Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[kasiapruszkow]

Napisane przez bosti

kasiupr. a pijesz karmi?? podobno dobrze robi na laktację. nie wiem ile w tym prawdy, ale chyba nie zaszkodzi

nie pilam przed ciaza i nie wiem czy mi posmakuje bo ja zadnego poiwa nie pijam bo mi nie podchodzi smak
moze sproboje ale obawiam sie ze problem lezy w tym ze karmie przez nakladki a bez nakladek nie umie Rafal chwycic bo mam za male sutki

[Eirene1987]

Napisane przez Lustereczko

Dopada mnie coraz częściej słynny baby blues, bo zarówno mama jak i teściowa wzbudzają we mnie poczucie winy, że jestem złą matką, dlatego że nie karmię piersią, tylko podaje MÓJ POKARM w butelce. Mam kiepskie sutki , w ogóle nie wyciągnięte więc mały nie ma za co złapać. Próbowałam przez kapturki to się strasznie męczył i prawie w ogóle mi nie opróżniał piersi.
Nie wiem czy to taka wielka różnica czy je pokarm z cycka czy z butelki, chyba najważniejsze jest to że mam pokarm i mam czym go wykarmić. Przecież w karmieniu piersią nie chodzi o samego cycka, tylko o wartościowy pokarm. Niestety moje mamy tego nie rozumieją i mają do mnie jakieś głupie pretensje

nie przejmuj się nimi po prostu olej to ty jesteś matką i im nic do tego.
nawet jakbyś musiała karmić mm to co z tego... lepiej żeby dziecko się najadło z butelki niż w ogóle...



a mój dziś 1.,5 godz siedział na cycu jak tylko odstawiałam to ryk w końcu tż zrobił mm i zjadł jeszcze 30ml... teraz leży i słucha muzyczki nie wiem co z tym karmieniem będzie ja się szybko zniechęcam żal mi jak tak je i się nie najada...

a jutro przyjeżdża położna z panią doktor do nas już się nie mogę doczekać mam tyle pytać że szok w końcu zobaczymy czy nie spadł nie daj boże z wagi

[miamore999]

Napisane przez agus235

Mam pytanie do mam karmiących piersią które ściągają pokarm ile wypijają jednorazowo wasze maluchy mój ma miesiąc i nie wiem ile mu zostawić mleczka

moja też ma miesiac i je teraz tak ok. 60-80ml zależy jaki ma dzień i jak jest głodna

Napisane przez Lustereczko

Niutka1 dzięki za informację o niedrapkach, nawet nie wiedziałam o tym. To w takim razie muszę się jakoś odważyć i obciąć mu te pazurki.


Dopada mnie coraz częściej słynny baby blues, bo zarówno mama jak i teściowa wzbudzają we mnie poczucie winy, że jestem złą matką, dlatego że nie karmię piersią, tylko podaje MÓJ POKARM w butelce. Mam kiepskie sutki , w ogóle nie wyciągnięte więc mały nie ma za co złapać. Próbowałam przez kapturki to się strasznie męczył i prawie w ogóle mi nie opróżniał piersi.
Nie wiem czy to taka wielka różnica czy je pokarm z cycka czy z butelki, chyba najważniejsze jest to że mam pokarm i mam czym go wykarmić. Przecież w karmieniu piersią nie chodzi o samego cycka, tylko o wartościowy pokarm. Niestety moje mamy tego nie rozumieją i mają do mnie jakieś głupie pretensje

nie martw się ja też odciągam pokarm i daję małej z butelki nie jesteś więc sama

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez Eirene1987

nie przejmuj się nimi po prostu olej to ty jesteś matką i im nic do tego.
nawet jakbyś musiała karmić mm to co z tego... lepiej żeby dziecko się najadło z butelki niż w ogóle...



a mój dziś 1.,5 godz siedział na cycu jak tylko odstawiałam to ryk w końcu tż zrobił mm i zjadł jeszcze 30ml... teraz leży i słucha muzyczki nie wiem co z tym karmieniem będzie ja się szybko zniechęcam żal mi jak tak je i się nie najada...

a jutro przyjeżdża położna z panią doktor do nas już się nie mogę doczekać mam tyle pytać że szok w końcu zobaczymy czy nie spadł nie daj boże z wagi

zgadzam sie mi tez mojej szkoda było bo widziałam, że się nie najada, teraz przynajmniej widze ile zjadła i widze różnice w spaniu. a sama walczę z laktatorem mimo iż to upierdliwe wkońcu się robi, bo musze wkółko ściągać ale czego się nie robi dla tej małej pysi

[Lustereczko]

Napisane przez kasiapruszkow

to ja mam tak z tesciowa i TZ

Mój TŻ na szczęście dzielnie mnie wspiera i walczy z teściową i mamą.
Dziś zamówiłam w końcu laktator elektryczny więc trochę lżej mi będzie. Bo z tym ręcznym to mam udrękę.

Obcięłam pazurki Ksaweremu

[diatoma]

Lustereczko nie daj się wpędzić w poczucie winy, wkładasz więcej pracy w to karmienie niz gdybys karmila piersia! ja sie poddalam, i nawet odciagnietego mleka dziecku nie dalam ani razu. i balam sie komentarzy mamy i tesciowej, ale wiem ze ani jedna ani druga nie karmily piersia, wiec nie mialyby prawa mnie krytykowac. glowa do góry, ja cie podziwiam ze odciagasz mleko i podajesz butli

niutka nie wiedzialam o tych niedrapkach. cale szczescie ze tylko przez pierwszy tydzien je zakladalam,ale i tak jakos sobie sciagał cwaniaczek mały

[Tity]

Napisane przez trzyrazyi

Dziewczyny,ktore karmia piersia.....jak wasze pociechy z kupkami??/Moja od wczoraj sie prezy kopie nozkami...i nie wiem czy to przez kupke bo nie moze zrobic?<a jak zrobi to jest taka zolciutka ok> czy moze kolki ja lapia???Macie jakies psosoby????Jem tylko to co mozna i guzik nie pomaga....bralam do przedwczoraj zelazo i zastanawiam sie czy moze nie od tego ale z drugiej strony przedtem nie miala...juz sama nie wiem

Pewnie ma gaziorki tak jak większość dzieci i dlatego się pręży. Ja nie mam na to sposobu, oprócz ćwiczenia nóżek i układania na brzuszku, żeby dziecko samo sobie go wymasowało. Żółta kupa jest prawidłowa.

Napisane przez agus235

Mam pytanie do mam karmiących piersią które ściągają pokarm ile wypijają jednorazowo wasze maluchy mój ma miesiąc i nie wiem ile mu zostawić mleczka

Myślę, że bezpiecznie będzie zostawić na jedną porcję tak 100-120 ml.

Napisane przez niutka1

moja ma żółte kupki jak jajecznica, rzadkie z drobinkami , czasem jeszcze rzadsze i bardziej zielonkawe, to zalezy od tego co zjem, pręzy sie i steka przy każdym wypróznianiu, to u niej norma, ale raczej nie płacze, pomagam jej tzw gimnastyka nóżek, z reguły robi mi kupe po karmieniu, bo ja najpierw karmię, potem odbijam a potem przewijam i podczas przewijania, jak odepne pieluche, to najczęsciej robi mi kupke, wiec potem zakładam czysta pieluche i mam spokój do nastepnego karmienia najczęsciej, czasem dorobi jeszcze w międzyczasie. tzn nie robi kupki po kazdym karmieniu, ale tak kilka kup dziennie to spokojnie robi

U nas tak samo, tylko nie koniecznie po jedzeniu robi coś większego, no i przewijam od razu po obudzeniu się dziecka, chociaż może to nie dobrze, bo się denerwuje bo chce jeść, ale z drugiej strony nie chcę go w brudnej pieluszce dłużej trzymać

Napisane przez Lustereczko

Dopada mnie coraz częściej słynny baby blues, bo zarówno mama jak i teściowa wzbudzają we mnie poczucie winy, że jestem złą matką, dlatego że nie karmię piersią, tylko podaje MÓJ POKARM w butelce. Mam kiepskie sutki , w ogóle nie wyciągnięte więc mały nie ma za co złapać. Próbowałam przez kapturki to się strasznie męczył i prawie w ogóle mi nie opróżniał piersi.
Nie wiem czy to taka wielka różnica czy je pokarm z cycka czy z butelki, chyba najważniejsze jest to że mam pokarm i mam czym go wykarmić. Przecież w karmieniu piersią nie chodzi o samego cycka, tylko o wartościowy pokarm. Niestety moje mamy tego nie rozumieją i mają do mnie jakieś głupie pretensje

Po pierwsze gratulacje!!!!:roza :
Po drugie: w ogóle się nie przejmuj takim gadaniem! Ja od początku karmię przez kapturek i nie będę dziecka męczyć cyckiem dla zasady. A co do kapturka to może masz za duży/mały. Ja dopiero trafiłam z trzecim modelem (Avent) i mały ładnie jadł. Karmienie piersią mi się zdarza, ale to można policzyć na palcach jednej ręki, mleko mu tryska do gardła i się krztusi, poza tym strasznie się denerwuje jak nie może złapać, a co chwilę puszcza i znowu próbuje złapać i tak w kółko...

Wczoraj mały został z moimi rodzicami, bo mieliśmy z mężem zajęcia i piekło im zrobił. Tak się darł, że aż się sąsiedzi wynieśli Mama myślała, że mu coś dolega, że tak krzyczy strasznie, a tylko przyjechaliśmy i nie to dziecko, dzisiaj też spokojny...niestety ciągle mamy polkę z tą jego pupką, dzisiaj kupiłam Linomag, może coś pomoże, jak nie to ja już nie wiem...
Wysypka już mu zeszła całkowicie, jutro może spróbuję nabiału i poobserwuję parę dni.
Martwi mnie tylko, bo mały kilka razy już płakał, zanim zrobił siusiu. W trakcie robienia już nie płakał i po. Jutro mu pobiorę siuśki i dam do analizy. W środę szczepienie to od razu zaniosę wyniki pani doktor i niech zobaczy. Kurczę taki maluszek, a już tyle rzeczy dolega...

[Eirene1987]

Napisane przez Lustereczko

Mój TŻ na szczęście dzielnie mnie wspiera i walczy z teściową i mamą.
Dziś zamówiłam w końcu laktator elektryczny więc trochę lżej mi będzie. Bo z tym ręcznym to mam udrękę.

Obcięłam pazurki Ksaweremu

no i dobrze niech walczy kurczę przecież to sto razy więcej czasu zabiera... do cycka przystawisz i wygoda a tak ściągaj i to ręcznie... podziwiam dzielna jesteś bardzo

moja mama niech by tylko spróbowała coś powiedzieć o dokarmianiu bo my dokarmiamy mm ona chyba tylko 2-3 tygodnie piersią karmiła więc rozumie a teściowa niech spada jakby coś doradzała tak jak ostatnio kurdę zaczęła tłumaczyć tżtowi że dziecko nie powinno cały czas pampersów mieć zakładanych bo się odpaczy... że tetrę powinniśmy zakładać tż jej powiedział że konsultowaliśmy to ze specjalistą i wiemy co robić. a ta do niego że ona trójkę dzieci wychowała i wie. no co za baba tydzień i już mnie zdążyła wkurzyć.
tak jak moja mama wczoraj tżta, bo on do niej mówi ze szkoda że wiatr taki bo byśmy na spacer poszli a ta do niego: gdzie na spacer, to za małe dziecko, jak 2-3 tygodnie będzie miał to można. tż do niej: szanuję twoje uwagi ale i tak zrobię jak uważam mamo.
to się zatkała i potem głośno komentowała że z jej zdaniem to juz sie nikt nie liczy...
powariowaly te mamuśki naprawdę... ale ja jak tesciowa będzie coś gadać czy mama to powiem prosto z mostu: wychowalyscie swoje dzieci.... nie wnikam jak zostaly wychowane i nie komentuje, dajcie teraz nam szanse a jak chcecie zrobcie se jeszcze dziecko moja tesciowa ma dopiero 43 czy 44 lata wiec moze spokojnie
wkurza mnie to bo niby sie nie wtraca ale uwagi są. tylko szkoda ze swoje dzieci tak wychowala że teraz wszystkie problemy mają ze zdrowiem mój tż na przykład alergik straszny.

no musiałam się troszkę wyżalić hehe

[traicionera]

ja wciaz czuje taki zal, ze nie moge mojej coreczki nakarmic z piersi, ale kazda proba konczy sie wrecz atakiem histerii z jej strony. Chcialabym miec jakies normalniejsze sutki w ogole boje sie, ze przy samym laktatorze pokarm mi w koncu zaniknie

[wanilia83]

Napisane przez kasiapruszkow

dziewczyny zaraz was doczytam

ale musze sie wyzalic... Rafał schodł teraz 4,1 wazy... pediatra powiedziala zeby dokarmiac mm

kasiu strasznie mi przykro bo wiem jak bardzo chciałaś karmić piersią

lustereczko może im to powiedz, że jest ci przykro jak komentują twój sposób karmienia, to ty jesteś matką i to twoje dziecko pamiętaj o tym

Napisane przez bosti

kasiupr. a pijesz karmi?? podobno dobrze robi na laktację. nie wiem ile w tym prawdy, ale chyba nie zaszkodzi

ja raz wypiłam i myślałam że mi cycki strzelą, nie wiem czy to efekt karmi czy psychika, fakt jest taki że zrobiły mi się z cycków dwa balony pokaźnych rozmiarów

dziewczyny ja wam normalnie współczuje waszych teściowych, dobrze że moja daleko

[traicionera]

moja akurat jest w porządku, tłumaczyłam jej jak wygląda sprawa z tym moim karmieniem i rozumie, ze najważniejsze jest, aby dziecko było najedzone. Ale mi samej to jakoś na psychice siada, nieraz jak moje słońce płacze z głodu, robię te mieszankę i tak mi szkoda, ze nie mogę po prostu cycka wyciągnąć i nakarmić

[patrycja_22]

Gosiawolna gratulacje :jup i:

Lustereczko nie przejmuj się gadaniem innych bo to Ty jesteś matką kochana

Byliśmy dzisiaj z Alankiem na szczepieniu i prawie nic nie płakał Wybraliśmy 6w1 i jestem zadowolona. Na następnej wizycie chyba będziemy szczepić na rota a nad pneumo się jeszcze zastanawiamy.

A i nasz żarłoczek waży równe 5kg czyli przytył 1,8kg a ma 6tygodni i 5dni

[diatoma]

znalazłam fajny opis pierwszego miesiąca życia dziecka i wszystko mi pasuje bombowo.https://mamotoja.pl/kalendarz_rozwoj...year=&cac_no=1
Mam wyrzuty sumienia bo od tygodnia nie byłam z Tymkiem na dworze. stawiam go przy oknie w zamian, ale przez ten wiatr sie boje isc na dwor. polozna mi kazala wychodzic w te wiatry,ale nie mam odwagi!!! caly ten tydzien ma byc chlodno, dzis u nas tylko 8 stopni. ewentualnie malego na balkon wystawie no bo co innego zrobie. a wy jak wychodzicie w ta pogode paskudna???

[traicionera]

Z tego artykułu to na pewno s ie nie zgadzam z tymi łzami, moja córcia płacze prawie od początku z łezkami i dzieci innych dziewczyn z wątku tak samo.

[iizabelaa]

Napisane przez niutka1

he he, a mnie ten szum morza zaintrygował... uwielbiam morze, a mam daleko...

u mnie sprawdza sie bardzo muzyczka od maty do zabawy Tiny love, tzn na razie nie mam tej maty całkiem zlozonej, tylko samo dno z muzyczką i światełkami i puszczam- tam jest melodyjka Mozarta,

Kolki to przede wszystkim charakteryzuja sie przenikliwym płaczem lub krzxykiem przez dłuższy czas nie dającym sie niczym uspokoić

no mnie też ten szum morza urzekł

ja mam płytę z muzyka poważną dla bobasa ale moja jakoś nie przepada za nią

a jeśli chodzi o kolki ... to niestety coś o tym wiem ... bo moja mała właśnie strasznie krzyczy/płacze i pręży się
i wtedy nic jej nie pomaga

i proszę nie odbieraj mi nadziei, że nam jednak jakieś kropelki pomogą

Napisane przez kasiapruszkow

dziewczyny zaraz was doczytam

ale musze sie wyzalic... Rafał schodł teraz 4,1 wazy... pediatra powiedziala zeby dokarmiac mm

Kasiu proszę cię nie myśl o mm jak o źle koniecznym
przecież to jest mleko specjalnie przygotowane dla noworodków i niemowląt,
bo jak będziesz tak myśleć to się zadręczysz, a taki stres na pewno na laktację dobrze nie wypływa.

I chyba najważniejsze jest żeby Rafałek był najedzony i przybierał na wadze


Jok3r, Montii
a wiecie może czy inne zabawki z tej serii z bijącym sercem Sterntaler mają takie same odgłosy jak owieczka Stella???
http://allegro.pl/sterntaler-zajac-z...517939771.html

Bo myślę o kotku.

[Eirene1987]

i znów się załamałam laktatorem ściągałam ponad pół godziny i wyszło niecałe 15 ml nawet... dlatego mały by wisial przy cycu non stop...
nie wiem co to będzie ja takiego parcia na karmienie piersią nie mam i katować też nie będę siebie i dziecka skoro się nie najada biedny...
zobaczymy co mi jutro położna powie.


dziewczyny które stosują karmienie mieszane jak podajecie wit, k i d? co dziennie czy co drugi dzień?

[traicionera]

ja dzis ledwo 20 wyciagnelam, to z czym do ludzi
przy mieszanym d codziennie, k co drugi dzien, ale to jak jest pol na pol, u mnie to nierealne jest.

[Eirene1987]

Napisane przez traicionera

ja dzis ledwo 20 wyciagnelam, to z czym do ludzi
przy mieszanym d codziennie, k co drugi dzien, ale to jak jest pol na pol, u mnie to nierealne jest.

u mnie to samo. nie dziwię się że on by wisiał parę godzin na cycu jakby się dało... dobrze że tż wspiera mnie jak może jak płaczę że nie mogę małego wykarmić to on mnie pociesza że mm nie jest złe i miliony kobiet tylko tak karmi

[iizabelaa]

przy mieszanym ponoć co 2 dzień
jutro się upewnisz u położnej

15 ml to chyba malutko,
moja w tym czasie na karmienie 50-60 ml zjadała

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Eirene1987

u mnie to samo. nie dziwię się że on by wisiał parę godzin na cycu jakby się dało... dobrze że tż wspiera mnie jak może jak płaczę że nie mogę małego wykarmić to on mnie pociesza że mm nie jest złe i miliony kobiet tylko tak karmi

ja was podziwiam z tymi laktatorami,
ja musiałam 2 dni odciągać i już miałam dosyć,
myślałam ciągle że w tym czasie mogłabym coś innego zrobić

[niutka1]

Napisane przez iizabelaa

no mnie też ten szum morza urzekł

ja mam płytę z muzyka poważną dla bobasa ale moja jakoś nie przepada za nią

a jeśli chodzi o kolki ... to niestety coś o tym wiem ... bo moja mała właśnie strasznie krzyczy/płacze i pręży się
i wtedy nic jej nie pomaga

i proszę nie odbieraj mi nadziei, że nam jednak jakieś kropelki pomogą




Kasiu proszę cię nie myśl o mm jak o źle koniecznym
przecież to jest mleko specjalnie przygotowane dla noworodków i niemowląt,
bo jak będziesz tak myśleć to się zadręczysz, a taki stres na pewno na laktację dobrze nie wypływa.

I chyba najważniejsze jest żeby Rafałek był najedzony i przybierał na wadze


Jok3r, Montii
a wiecie może czy inne zabawki z tej serii z bijącym sercem Sterntaler mają takie same odgłosy jak owieczka Stella???
http://allegro.pl/sterntaler-zajac-z...517939771.html

Bo myślę o kotku.

Izabela, no nie chce ci odbierac nadziei, ale powiem ze nie spotkałam sie jeszcze z przypadkiem, by ktos podał jakis lek i dziecku kolki ustały jak ręka odjął, na zasadzie, że łykamy apap i nas już nie boli, jesli już to może ten simeticon ( w róznych lekach) zmniejsza te kolki, ale obiektywnie to tego nie moge powiedziec, czy rzeczywiście tak było, czy tylko miałam takie chwilowe wrażenie.
Wydaje mi sie, że jak sie nastawisz, ze to trzeba przejśc i tyle, to tez jest takie uspokajające, po prostu czekasz az to sie skonczy, bo zawsze ten płacz sie jednak kiedys konczy, no niestety mój mały potrafił 3 godziny płakac i wiem jakie to wykanczające, ale w koncu przestawał, tylko patrzyłam na zegarek i jak mijało np 2 godziny to mówiłam sobie, że juz niedługo... ( prawie jak przy skurczach w porodzie )
poza tym kolki raczej nie trwaja dłużej jak do 3 msca, aczkolwiek sa przypadki, że do pół roku, na szczescie mój synek był z tych "lepszych" przypadków i koło 3 mscy juz mu przeszło

Kasia, no trudno, wiadomo że naturalne jest najlepsze, no ale jak nie da rady inaczej, to dokarmiaj, przweciez nie zagłodzisz dziecka.
Moze tez spróbuj częsciej odciągac, może laktacja wtedy ruszy bardziej, bo to działa na sasadzie ze im więcej i częsciej odciągasz albo przystawiasz malucha, tym więcej mleka sie produkuje. prawdopodobnie Twój mały juz sie przyzwyczaił wczensiej do smoka z butli i teraz słabo mu idzie ciągniecie, jeśli go przystawiasz, a jak odciągasz laktatorem, bo pisałas chyba ze odciagasz do butli, to może za rzadko, czy za krótko? a jaki masz laktator, może po prostu ci laktator nie podpasował i zmień na inny

[Eirene1987]

Napisane przez iizabelaa

przy mieszanym ponoć co 2 dzień
jutro się upewnisz u położnej

15 ml to chyba malutko,
moja w tym czasie na karmienie 50-60 ml zjadała

ja was podziwiam z tymi laktatorami,
ja musiałam 2 dni odciągać i już miałam dosyć,
myślałam ciągle że w tym czasie mogłabym coś innego zrobić

a idź no dokładnie on jak je z butki to też tak najpierw poje z cyca a potem dojada np dzisiaj 50ml... więc ewidentnie mu cyc nie wystarcza
a co do laktatora to ja też mam dosyć pół godziny siedzę i włączam i wyłączam bo jak za długo ciągnie to nic nie leci muszę przerwy robić masakra jakaś

[kasiapruszkow]

Napisane przez wanilia83

kasiu strasznie mi przykro bo wiem jak bardzo chciałaś karmić piersią
ja raz wypiłam i myślałam że mi cycki strzelą, nie wiem czy to efekt karmi czy psychika, fakt jest taki że zrobiły mi się z cycków dwa balony pokaźnych rozmiarów

dzieki kochana moze tez tego karmi wypije?? nie wiem juz sama za co sie wziac zeby maly mogl jesc tylko z piersi...jak go karmie butelka to mam dola i poczucie ze jestem slaba matka

Napisane przez iizabelaa

Kasiu proszę cię nie myśl o mm jak o źle koniecznym
przecież to jest mleko specjalnie przygotowane dla noworodków i niemowląt,
bo jak będziesz tak myśleć to się zadręczysz, a taki stres na pewno na laktację dobrze nie wypływa.
I chyba najważniejsze jest żeby Rafałek był najedzony i przybierał na wadze

wiem ze to jest najwazniejsze ale chcialbym zeby z moim mlekeim wysasal jak najwiecej tych dobrych przeciwcial, poza tym w calej mojej rodiznie wsyzscy karmili normalnei piersia a ja nie moge is sie doluje i do tego dolujace sa teksty tesicowej i Tz ze nie mam pokarmu i ropzowiadanie po calej rodiznei ze ja to nei mam pokarmu...

Napisane przez Eirene1987

i znów się załamałam laktatorem ściągałam ponad pół godziny i wyszło niecałe 15 ml nawet... dlatego mały by wisial przy cycu non stop...
nie wiem co to będzie ja takiego parcia na karmienie piersią nie mam i katować też nie będę siebie i dziecka skoro się nie najada biedny...
zobaczymy co mi jutro położna powie.

ja po 15min mam 25 ale to i tak nie wiele zmienia bo maly nie ciagnie tlyko przysypia wiec czas sie wydluza a mleka wiecej nei jje
co do wit to mi pediatra powieidzla ze dziecko mam zimowe i zeby dawac nawet jak bede dokarmaic mm obie witaminy codziennie

Napisane przez Eirene1987

u mnie to samo. nie dziwię się że on by wisiał parę godzin na cycu jakby się dało... dobrze że tż wspiera mnie jak może jak płaczę że nie mogę małego wykarmić to on mnie pociesza że mm nie jest złe i miliony kobiet tylko tak karmi

eh jak macie dobrze ze macie wsparcie w Tz
ja dizs sie znim poklocilam bo powieidzl ze jestem nie swotrzona do karmienia ze mam male sutki, malo pokarmu i nawet nie bylam w stnie urodizc naturalnei wiec widac natura nie stowrzyla mnie matka...

Napisane przez niutka1

Kasia, no trudno, wiadomo że naturalne jest najlepsze, no ale jak nie da rady inaczej, to dokarmiaj, przweciez nie zagłodzisz dziecka.
Moze tez spróbuj częsciej odciągac, może laktacja wtedy ruszy bardziej, bo to działa na sasadzie ze im więcej i częsciej odciągasz albo przystawiasz malucha, tym więcej mleka sie produkuje. prawdopodobnie Twój mały juz sie przyzwyczaił wczensiej do smoka z butli i teraz słabo mu idzie ciągniecie, jeśli go przystawiasz, a jak odciągasz laktatorem, bo pisałas chyba ze odciagasz do butli, to może za rzadko, czy za krótko? a jaki masz laktator, może po prostu ci laktator nie podpasował i zmień na inny

wlasnie wydaje mi sie ze maly nie ciagnie tak intensywnei jak powinien, poza tym karmie w nakladkach to mu tez utrudnia ssanie bycmoze, noi do tego przestalam odciagac bo sie cieszylam ze maly ssie z piersi bo wczenisj to ie chcial nawet przez nakladki ssac
i teraz boje sie ze jak bede go dokarmiac to wlasnie znow bedzie plakal przy piersi i chcial tylko butle...

eh myslam ze edepresja poporodowa mnie minie a dzieje sie wsyztko zebym tylko w nia wadla

[francmal]

Napisane przez Eirene1987

a idź no dokładnie on jak je z butki to też tak najpierw poje z cyca a potem dojada np dzisiaj 50ml... więc ewidentnie mu cyc nie wystarcza
a co do laktatora to ja też mam dosyć pół godziny siedzę i włączam i wyłączam bo jak za długo ciągnie to nic nie leci muszę przerwy robić masakra jakaś

nie chce aby jakos zle mnie odebrac ale ja tez odciagam mleko maly ma 6 tyg i karmie tylko butla moim mlekiem i caly sek w tym, ze to iz nic nie leci nic nie oznacza. Ja sciagam co 3-4 godziny czasami rzadziej i po 20 minut z kazdej piersi i u mnie np mleko leci na poczatku potem jest przerwa nic nie leci okolo 6 minuty znowu zaczyna leciec potem przerwa i okolo 15 minuty sciagania ponownie leci mleko. teraz tak pisze bo mam wolna jedna reke bo wlasnie sciagam. i tez taka prawda im czesciej sciagasz tym wiecej mleka leci ale nie ma tez sensu sciagac czesciej niz z 2,5- 3 h przerwa. Zauwazylam ze jak robie dluzsze przerwy to mam mniej mleka i wtedy znowu zaczynam czesciej sciagac i po okolo 2 dniach mam wiecej mleka. oprocz duzej ilosci plynow podczas sciagania wypijam okolo 0,5 litra wody nic innego nie stosuje. Na poczatku tez sciagalam tak, ze od karmienia do karmienia ledwo ciagnelam teraz na raz sciagam od 170 do nawet prawie 300 ml. najczesciej jednak okolo 220. Zatewm nie przejmuj sie glowa do gory nie przerywaj sciagania najwyzej ze wybierzesz te metode(3-5-7) czy jakos tak bo wtedy na zmiane sciagasz z piersi przez okreslony czas ja tej metody nie probowalam. Natomiast ta po 20 min z piersi u mnie dziala i robie tak juz z 2 dzieckiem chociaz przy corce i tak mialam malo mleka i karmilam mieszanie do 5 miesiaca potem przeszlam na samo mm, a teraz to chociaz mialam chwile zwatpienia jeszcze ani razu nie dalam mieszanki. najwazniejsze mysl pozytywnie i powtarzaj ze masz wystarczajaco mleka a wszystko bedzie dobrze

[agaaga89]

Kobietki, dzięki za wcześniejsze porady dotyczące laktatora ostatecznie zdecydowałam się na avent isis iq elektryczny, mam nadzieję, że będę zadowolona
Za to mam kolejne dosyć dziwne pytanie, mianowicie ile mam podawać pokarmu Małemu? Nie mam zielonego pojęcia ile ml potrafił wyciągnąć z piersi, może są jakieś normy ile powinno jadać dziecko w danym tygodniu? Jak Wy to robicie?

[traicionera]

kasiapruszkow, matko, jak ten twój tz mógł coś takiego powiedzieć?
przecież tobie tak bardzo zależy na tym karmieniu, a ze nie urodziłaś sn, to tez nie twoja wina, najważniejsze ze kochasz swoje dzieciątko
sam sobie powinien urodzić, jak taki mądry jest.
mojemu tez zależało na karmieniu naturalnym, ale bardziej na zdrowiu niuni i moim samopoczuciu, dlatego bardzo mnie wspiera.

[Olusiaa_]

Dziewczyny
wchodzicie w spodnie sprzed ciąży?

Z przerażeniem obserwuję rozrost swojego doopska

[Eirene1987]

Napisane przez kasiapruszkow

eh jak macie dobrze ze macie wsparcie w Tz
ja dizs sie znim poklocilam bo powieidzl ze jestem nie swotrzona do karmienia ze mam male sutki, malo pokarmu i nawet nie bylam w stnie urodizc naturalnei wiec widac natura nie stowrzyla mnie matka...

kochana mnie też dołowało jak ja za wszelką cenę trzymałam małego przy cycu a tż gada że widocznie nie mam pokarmu, walka z laktacją przegrana itp itd... ale teraz sobie pogadaliśmy i jest ok on po prostu się martwi o małego i mnie... porozmawiaj z nim co cię gryzie musisz mieć się komu wygadać kochana

Napisane przez francmal

nie chce aby jakos zle mnie odebrac ale ja tez odciagam mleko maly ma 6 tyg i karmie tylko butla moim mlekiem i caly sek w tym, ze to iz nic nie leci nic nie oznacza. Ja sciagam co 3-4 godziny czasami rzadziej i po 20 minut z kazdej piersi i u mnie np mleko leci na poczatku potem jest przerwa nic nie leci okolo 6 minuty znowu zaczyna leciec potem przerwa i okolo 15 minuty sciagania ponownie leci mleko. teraz tak pisze bo mam wolna jedna reke bo wlasnie sciagam. i tez taka prawda im czesciej sciagasz tym wiecej mleka leci ale nie ma tez sensu sciagac czesciej niz z 2,5- 3 h przerwa. Zauwazylam ze jak robie dluzsze przerwy to mam mniej mleka i wtedy znowu zaczynam czesciej sciagac i po okolo 2 dniach mam wiecej mleka. oprocz duzej ilosci plynow podczas sciagania wypijam okolo 0,5 litra wody nic innego nie stosuje. Na poczatku tez sciagalam tak, ze od karmienia do karmienia ledwo ciagnelam teraz na raz sciagam od 170 do nawet prawie 300 ml. najczesciej jednak okolo 220. Zatewm nie przejmuj sie glowa do gory nie przerywaj sciagania najwyzej ze wybierzesz te metode(3-5-7) czy jakos tak bo wtedy na zmiane sciagasz z piersi przez okreslony czas ja tej metody nie probowalam. Natomiast ta po 20 min z piersi u mnie dziala i robie tak juz z 2 dzieckiem chociaz przy corce i tak mialam malo mleka i karmilam mieszanie do 5 miesiaca potem przeszlam na samo mm, a teraz to chociaz mialam chwile zwatpienia jeszcze ani razu nie dalam mieszanki. najwazniejsze mysl pozytywnie i powtarzaj ze masz wystarczajaco mleka a wszystko bedzie dobrze

no widzisz ja chyba nie mam takiej silnej woli niestety... a skoro mam stosować karmienie mieszane to chyba wolę całkiem na mm przejść i się nie stresować zobaczę co mi jutro też położna powie i pediatra... bardzo bym chciała karmić piersią ale nie wyobrażam sobie przy laktatorze siedzieć non stop

[traicionera]

absolutnie nie, no chyba, ze w te z gumka
jak an razie wciąż mi się miednica nie skurczyła do normalnych rozmiarów, a kości miednicy znacznie rozeszły na boki, wiec jestem przygotowana na wymianę dolnej części garderoby, bo coś wątpię, ze się zejdą nagle.

[Lustereczko]

Dzięki dziewczyny za wsparcie dobrze, że chociaż wy mnie rozumiecie.

Mnie też męczy ten laktator zwłaszcza teraz jak mam ręczny, mi się udaje ściągnąć po 50 ml z każdej piersi. I po każdym odciągnięciu czuje spowrotem jak napływa pokarm. Jutro będę mieć elektryczny to może lżej będzie.

[iizabelaa]

Ważyłam się dzisiaj i ważę tyle ile przed ciąża

Napisane przez Eirene1987

no widzisz ja chyba nie mam takiej silnej woli niestety... a skoro mam stosować karmienie mieszane to chyba wolę całkiem na mm przejść i się nie stresować zobaczę co mi jutro też położna powie i pediatra... bardzo bym chciała karmić piersią ale nie wyobrażam sobie przy laktatorze siedzieć non stop

nooo

Napisane przez kasiapruszkow

eh jak macie dobrze ze macie wsparcie w Tz
ja dizs sie znim poklocilam bo powieidzl ze jestem nie swotrzona do karmienia ze mam male sutki, malo pokarmu i nawet nie bylam w stnie urodizc naturalnei wiec widac natura nie stowrzyla mnie matka...

jak on tak może ci mówić

nie mogę słuchać o tej nagonce na karmienie piersią za wszelka cenę,
Kasiu wykończysz się

urodziłam sn i to szybko,
pokarm miałam,
ale natura nie stworzyła mnie matką

[traicionera]

Lustereczko-elektryczny a ręczny to jak niebo a ziemia.
Na pewno elektrycznym więcej uciągniesz.
Iizabela- ta nagonka naprawdę bywa mecząca i się rzuca na psychikę