Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VI

[foxy123]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26298110]Karolina a właśnie nie mam jeszcze terminu dzisiaj jak byłam zapłacić mówiłam że chcę na środę bo mam rekolekcje, ale zobaczymy jak to będzie
Karolcia spokojnie, jeszcze tak się wprawisz, że bedziesz mistrzem kierownicy
ale uwierz, że ta tęsknota za I. zniknie Ci razem z wyjeżdzeniem tych 30godzinek a po zdaniu egzaminu zapewne wróci
mi zgasł na egzaminie z 3-4 razy a pani E. nic ja też już tęsknię za instruktorami, ale nie chcę już więcej jeździć eLką chciałabym się z nimi spotkać w innej sytuacji
Eroll dobrze, że nie szłam do Gdańska zdawać

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

albo i jednak nie... właśnie dzwonił I. i mam termin ale jeszcze Wam nie powiem chcę potrzymać Was w niepewności [/QUOTE]

A Ty zdajesz w Slupsku?

[princeseczka]

Napisane przez ekscentryczna

no i co laseczki dziś odebrałam prawko a mówiłyście że conajmniej 3 dni ... hehehehe tylko ten weekend przedłużył

wow

[Joan1987]

A ja dziewczyny jestem po drugim jazdach. Było o wiele lepiej niż na pierwszych, pewnie dlatego, że już bez stresu jechałam, bo w końcu już ten pierwszy raz miałam za sobą. I muszę się pochwalić, że ani razu mi autko nie zgasło
Najgorzej idzie mi opanowanie kierownicy przy skrętach tzn np jak na skrzyżowaniu skręcam w lewo, to ciężko mi się utrzymać na swoim pasie, zawsze musi mi I. pomagać. Jak to u was dziewczyny było?

[princeseczka]

Napisane przez foxy123

Kochane, ile przecietnie jest godzin na manewrach?
No i najpierw sa manewry a potem wypuszcza w miasto, tak?
Mam na mysli same lekcje

Najczęściej instruktorzy najpierw (czytaj od razu) biorą na miasto,żeby kursanci "wyczuli" samochód. Wiadomo zależy od instruktora, ja np. na plac wjechałam ok. 10-12 h

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez Joan1987

A ja dziewczyny jestem po drugim jazdach. Było o wiele lepiej niż na pierwszych, pewnie dlatego, że już bez stresu jechałam, bo w końcu już ten pierwszy raz miałam za sobą. I muszę się pochwalić, że ani razu mi autko nie zgasło
Najgorzej idzie mi opanowanie kierownicy przy skrętach tzn np jak na skrzyżowaniu skręcam w lewo, to ciężko mi się utrzymać na swoim pasie, zawsze musi mi I. pomagać. Jak to u was dziewczyny było?

wow oklaski za nie zgaśniecie
mi na pierwszej jeździe nie zgasł ani razu a później wyszło..że mi sprzęgło przytrzymywał

a co do skrętów, to kochałam lewo skręty, od początku
nienawidziłam prawo skrętów bo lubiłam się przytulić do krawężnika
no ale to kwestia czasu, instruktor na początku też mi łapał za kierownicę. Myślę że to normalne i nie ma się czym przejmować

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Eroll niee, nie jutro
foxy tak WORD Słuspk a Ty też? ;>

[Joan1987]

Napisane przez princeseczka

wow oklaski za nie zgaśniecie
mi na pierwszej jeździe nie zgasł ani razu a później wyszło..że mi sprzęgło przytrzymywał

a co do skrętów, to kochałam lewo skręty, od początku
nienawidziłam prawo skrętów bo lubiłam się przytulić do krawężnika
no ale to kwestia czasu, instruktor na początku też mi łapał za kierownicę. Myślę że to normalne i nie ma się czym przejmować

To ja się jutro na jazdach I. spytam, czy mi sprzęgło przytrzymuje Już się nie mogę doczekać jak znowu za kierownicę usiądę, aż mam teraz ochotę zadzwonić, żeby przyjechał po mnie i do rana bym jeździła

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

princeseczka ze skręcaniem mam to samo niby w prawo łatwiej, a mi zawsze lepiej się skręcało w lewo

[princeseczka]

Napisane przez Joan1987

To ja się jutro na jazdach I. spytam, czy mi sprzęgło przytrzymuje Już się nie mogę doczekać jak znowu za kierownicę usiądę, aż mam teraz ochotę zadzwonić, żeby przyjechał po mnie i do rana bym jeździła

zazdraszczam tylu godzin przed sobą

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

a co do przytrzymywania pedałów przez I. z czasem zaczęłam wyczuwać kiedy mi trzyma i na ostatnich jazdach czasmi mnie to już wkurzało...

[princeseczka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26300851]princeseczka ze skręcaniem mam to samo niby w prawo łatwiej, a mi zawsze lepiej się skręcało w lewo [/QUOTE]
ja zawsze w myślach się modliłam o to aby było "w lewo". A na egzaminie przeżyłam mały horror jedziemy "prosto", "w lewo", "w prawo", w "lewo" i późnej 4x "w prawo" ja bo wizja wjechania na krawężnik nade mną czyha i myśl że zaraz zakończę mój egzamin..uf ale dałam radę

[asiulka30]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26300902]a co do przytrzymywania pedałów przez I. z czasem zaczęłam wyczuwać kiedy mi trzyma i na ostatnich jazdach czasmi mnie to już wkurzało... [/QUOTE]

O, u mnie bylo to samo, tez mi trzymal sprzeglo ale mnie to denerwowalo, bo juz sama nie wiedzialam czy to ja w koncu wyczulam auto czy to I mi pomaga. Pozatym takie jego dzialanie strasznie mnie rozpraszalo.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

princeseczka ja na egzaminie nie myślałam wcale o krawężniku wtedy gdy skręcałam, myślałam o tym przy innych manewrach
asiulka ale jakoś daję radę skoro prawie zdałam ten egzamin bez trzymania pedałów

[princeseczka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26300902]a co do przytrzymywania pedałów przez I. z czasem zaczęłam wyczuwać kiedy mi trzyma i na ostatnich jazdach czasmi mnie to już wkurzało... [/QUOTE]
na ostatnich jazdach to głupota takie przytrzymywanie
rozumiem na początku jazd to Ok, ą żeby kursant się nie zraził i miał miłe "doznania"
ale pod koniec?! kursant sam powinien już wszystko robić. Na jakiejś z jazd prosiłam I. żeby ruszył bo ja nie potrafię, to powiedziałam że nie.Że potrafię i mam zrobić to sama. Ja- że nie ruszę i nie jadę nigdzie dopóki on nie ruszy a ten- "to będziemy stać tu do jutra " no i chciał nie chciał w końcu ruszyłam

a np. mojej znajomej do 24 godziny przytrzymywał i podpowiadał kiedy ma jechać, kiedy komu ustąpić itd... zero samodzielności kursanta. Pojechała z innym na rondo a ten pyta czemu nie jedzie? a ona-"bo tamten Instruktor mi mówił kiedy mogę jechać"
wniosek jeden OD INSTRUKTOR MOŻNA SIĘ UZALEŻNIĆ!

[jomic]

Napisane przez Eroll

Patrzcie jaką fajną tabelkę ze zdawalnością znalazłam:
http://www.e-redakcja.net/file/get/hash/922bc34

mój WORD ma przerazający wynik.
Pocieszajace jest to, ze pozostałe kategorie mają cąłkiem dobre wyniki - za drugim razem będzie lepiej

[asiulka30]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26301291]princeseczka ja na egzaminie nie myślałam wcale o krawężniku wtedy gdy skręcałam, myślałam o tym przy innych manewrach
asiulka ale jakoś daję radę skoro prawie zdałam ten egzamin bez trzymania pedałów [/QUOTE]

He He, dokladnie. Dlatego mysle, ze w ten sposob nie naucza samodzielnosci. No , ale i ja dalam rade na egzaminie. Bo egzaminator nie chcial wciskac za mnie sprzegla.

[princeseczka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26301291]princeseczka ja na egzaminie nie myślałam wcale o krawężniku wtedy gdy skręcałam, myślałam o tym przy innych manewrach
[/QUOTE]
ja myślałam jak nigdy tak samo jak jechałam na górkę(dosyć ciasno na tym wordowskim placu) i też miałam gdzieś tam skręcić żeby na nią wjechać to od razu czerwona lampka w głowie i "nie wjedź na krawężnik"
ale to dlatego że w pon. przed czwartkowym egzaminem kolejny raz udowodniłam że kocham krawężniki tylko jedno mne dziwi..na kursie tak ogromnie darzyłam je sympatią a teraz nie

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez jomic

mój WORD ma przerazający wynik.
Pocieszajace jest to, ze pozostałe kategorie mają cąłkiem dobre wyniki - za drugim razem będzie lepiej

mi oczywiście nie otwiera się pdf

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

princeseczka ja umiem sama jeździć i na końcu już mi nie przytrzymywali pedałów, wtedy gazetka i jedziemy ale czasami w ekstremalnych warunkach, ja puszczam hamulec a on dalej wciśnięty

[princeseczka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26301747]princeseczka ja umiem sama jeździć i na końcu już mi nie przytrzymywali pedałów, wtedy gazetka i jedziemy ale czasami w ekstremalnych warunkach, ja puszczam hamulec a on dalej wciśnięty [/QUOTE]
no hamulec to co innego
jak dzień przed ez. wjechałby w nas jakiś p...an to hamulce poszły w ruch i moje i Instruktora..Ba nawet jego ręka była nad kierownicą tak samo jak wpadłam poślizg

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

w takich ekstremalnych sytuacjach czułam że pedały żyją "własnym" życiem
np. jak jechałam w śnieżycy w trasie, to I. pracowały nietylko nogi ale i ręce

[princeseczka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26302047]w takich ekstremalnych sytuacjach czułam że pedały żyją "własnym" życiem
np. jak jechałam w śnieżycy w trasie, to I. pracowały nietylko nogi ale i ręce [/QUOTE]
ja nie lubiłam zimy..bo on kochał brać mnie w ciasnoty osiedlowe gdzie ledwo mieści się samochód bo samochody zaparkowane pod blokami i na moje "ja się boję że w coś uderzę" milczał a jak przejechałam to mowił "i co takie straszne to było?"
kiedyś po takiej jeździe miałam zakwasy w rękach

[catttt]

Napisane przez jomic

mój WORD ma przerazający wynik.
Pocieszajace jest to, ze pozostałe kategorie mają cąłkiem dobre wyniki - za drugim razem będzie lepiej

Wooow Siedlce jak wysoko
Zrobiłam co mogłam, by wynik był wysoki

Dziś jechałam z koleżankami i zgasł mi na światłach to wszystko przez nie, bo się stresowałam
A potem do laryngologa- i mam zwolnienie do konca tygodnia- zapalenie ucha <łolaboga>

[princeseczka]

catttt zdrowiej szybciutko

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

princeseczka a to dore z tymi zakwasami
catttt joj:

[catttt]

Pocieszam się, że przynajmniej odpocznę trochę
już zapomniałam jak to boli, nie chorowałam na zapalenie ucha jakieś 13 lat.

Czy Wasi TŻtowie (TŻci ? nie wiem..) też nazywają pieszczotliwie swoje samochody? Ja dziś usłyszałam: opiekuj się moją pszczółką
Słodkie to było

[foxy123]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26300503]Eroll niee, nie jutro
foxy tak WORD Słuspk a Ty też? ;>[/QUOTE]

yhym

Fajnie sie jezdzi po Slupsku?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

catttt mój TŻ nawet prawka nie ma :brzyda: to ja go będę wozić
foxy noo ja nie wiem czemu wszyscy przeklinają to "rondo" na Grodzkiej ja je zawsze lubiłam a Ty dużo już wyjeździłąś godzinek? a gdzie chodzisz do OSK?

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

a tymczasem idę spać musze być wypoczęta bo ma jutro programowanie, a to jest straszne jak próbuje to przekazać nauczycielka której to nie wychodzi
dobranoc

[annka]

hej dziewczyny! ja zdalam prawko 2 lata temu. ale za 2 razem bo za pierwszym mój egzaminator złapał mi za kierownice (jechałam prosto, powoli!) co mnie zdekoncentrowało no i wtedy na niego nawrzeszczałam wieć gosć po 53(!!!)minutach egz mnie ulał. Ale byłam zła! za to dwa dni póxniej kolejny egz i poszło bezbłędnie w 20 minut aha i zanalzłam w necie taką ofertę, moze się wam przydać http://gruper.pl/x.php/1,3130/OSK-Jo...dy-Krakow.html

[catttt]

Napisane przez annka

hej dziewczyny! ja zdalam prawko 2 lata temu. ale za 2 razem bo za pierwszym mój egzaminator złapał mi za kierownice (jechałam prosto, powoli!) co mnie zdekoncentrowało no i wtedy na niego nawrzeszczałam wieć gosć po 53(!!!)minutach egz mnie ulał. Ale byłam zła! za to dwa dni póxniej kolejny egz i poszło bezbłędnie w 20 minut aha i zanalzłam w necie taką ofertę, moze się wam przydać http://gruper.pl/x.php/1,3130/OSK-Jo...dy-Krakow.html

Hej, fajnie że do nas zawitałaś, ale wiesz że reklama na wizażu jest płatna?

[foxy123]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26303572]catttt mój TŻ nawet prawka nie ma :brzyda: to ja go będę wozić
foxy noo ja nie wiem czemu wszyscy przeklinają to "rondo" na Grodzkiej ja je zawsze lubiłam a Ty dużo już wyjeździłąś godzinek? a gdzie chodzisz do OSK?

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

a tymczasem idę spać musze być wypoczęta bo ma jutro programowanie, a to jest straszne jak próbuje to przekazać nauczycielka której to nie wychodzi
dobranoc [/QUOTE]

Ja dopiero zaczynam kurs za 1,5 miesiaca jak bede w Polsce.
A szkole wybralam sobie u mnie w miescie, ale nie bede mowic gdzie

Dobranoc

[LunatyczkaBB]

Dobry wieczór

Napisane przez foxy123

Kochane, ile przecietnie jest godzin na manewrach?
No i najpierw sa manewry a potem wypuszcza w miasto, tak?
Mam na mysli same lekcje

Na to nie ma reguły.
Zazwyczaj zaczyna się od miasta (każdemu nowemu kursantowi ciężko w to uwierzyć, dopóki się nie przekona ). Ja pierwszy raz wsiadłam do samochodu na poboczu jakiejś drogi (co to był za szok ). I najpierw trochę bocznymi drogami, a potem centrum (dalej na pierwszej jeździe). Plac zobaczyłam chyba ok.10 godziny pierwszy raz. 15 minut na nim spędziłam i miasto. Potem na niego przyjeżdżałam co jakiś czas, kilka razy łuk, górka i znowu w miasto. Na placu nie da się dłużej niż 15 minut spędzić w ciągu jednej jazdy .

Napisane przez Joan1987

A ja dziewczyny jestem po drugim jazdach. Było o wiele lepiej niż na pierwszych, pewnie dlatego, że już bez stresu jechałam, bo w końcu już ten pierwszy raz miałam za sobą. I muszę się pochwalić, że ani razu mi autko nie zgasło
Najgorzej idzie mi opanowanie kierownicy przy skrętach tzn np jak na skrzyżowaniu skręcam w lewo, to ciężko mi się utrzymać na swoim pasie, zawsze musi mi I. pomagać. Jak to u was dziewczyny było?

Ja nigdy nie miałam problemów z kierownicą. Już po pierwszej jeździe zostałam pochwalona za skręcanie. Ależ wróciłam wtedy do domu dumna



Dzisiaj szłam sobie przez miasto, na pasach zatrzymała się eLka, ludzie przeszli, eLka zgasła, ja w tym czasie doszłam do pasów. No to myślę, że skoro zgasł już raz, to niech jedzie, a nie zatrzymuje się znowu. I w tym momencie samochód z naprzeciwka się zatrzymał, na co kursant też. Zrobił to tak, że I. prawie odbił się od szyby

Co do luzu, mogę powiedzieć tyle... .
Jak słyszę "dojeżdżaj na luzie to aż mną trzęsie" . I nigdy tego nie robię, a potem muszę słuchać "to po co jeździsz, skoro nie chcesz się niczego nauczyć?"