|
|
#1 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cześć dziewczyny.
![]() Zwracam się do Was z pytaniem bo już sama nie wiem co robić... Od 4 miesięcy jestem w związku z moim facetem. Ogólnie jest nam ze sobą bardzo dobrze, świetnie się rozumiemy, moglibyśmy przebywać ze sobą non stop, mamy podobne temperamenty (te seksualne również ).Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że mój TŻ mi nie ufa... Z jednej strony mówi, że mnie kocha i okazuje mi na każdym kroku jak bardzo jestem mu bliska, jest czuły, dba o mnie, ale z drugiej strony nie potrafi mi zaufać. Obecnie jesteśmy w związku na odległość, ponieważ on znalazł pracę jakieś 200 km ode mnie i widujemy się praktycznie co tydzień, tylko w weekendy.No i gdy tak na co dzień jest daleko, to np. wkurza się na mnie, że się do niego za dużo nie odzywam (choć wiadomo, że nie zawsze mam na to czas: praca do 17:00, później zazwyczaj też jest coś do zrobienia). Więc piszemy ze sobą, albo dzwonimy do siebie wieczorem, gdy już każde z nas nie ma nic do roboty. No i wtedy często wypytuje mnie co robiłam w ciągu dnia, pyta czy nie spotkałam się z jakimś chłopakiem itp. Ja mu nie odpowiadam na te pytania i mówię mu, że nie jestem jego własnością i nie będę mu się spowiadać.Męczy mnie już ta sytuacja i nie wiem co mam robić. Może któraś z Was miała podobnie i ma dla mnie jakieś rady? ![]() A druga sprawa to to, że jestem zaproszona w święta do niego do domu, bo jego młodsza siostra ma osiemnastkę. Będzie to raczej takie siedzenie przy stole z rodziną. Ja nie znam jeszcze jego rodziców, miałam okazję poznać tylko jego dwie siostry. A tam ma być około 50 osób... Już teraz wiem, że będę się tam czuła głupio i będę się stresować i nie wiem jak sobie z tym poradzić.
Edytowane przez 201701300922 Czas edycji: 2011-04-11 o 19:17 Powód: błąd w pisowni |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Jeśli trafiłaś na zazdrośnika, to NIC nie zrobisz, zawsze będziesz podejrzliwie traktowana, "wyspowiadasz się" z wieczoru, uczepi się, że nie zna twojego rozkładu popołudnia.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
ja tam nie widzę dramatu. no niektórzy tak mają. a to problem odpowiedzieć co robisz przy kompie i faceta uspokoić?
|
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Chora relacja a nie związek.
Nie wróżę przyszłości. |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
hmmm.... sama pewnie najlepiej ocenisz, czy jego zachowanie przybiera formę kontrolowania, czy jest po prostu podpytywaniem się zakochanego i zazdrosnego - owszem (ale przecież to nie musi być od razu patologia) chłopaka.
ja osobiście też chciałabym wiedzieć, co robi np. przed komputerem mój chłopak i oczekiwałabym, że odpowie mi na takie pytanie. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 801
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
a powiedziałaś mu, że cię to męczy? jeśli tak to jak zareagował i czy zmienił zachowanie?
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
|
|
|
|
|
#10 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 068
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Ktoś napisał, że nie widzi dramatu. A ja wręcz przeciwnie. Nie wyobrażam sobie żeby mój Tż wyjeżdzał z takimi tekstami. Zaufanie to podstawa tak samo jak uczucie - bez niego związku nie zbudujecie, bo musi być ono obustronne.
__________________
My road. My life. My dream. |
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
chyba nie ma sposobu na takiego, zakorzenione jest to w jego niepewności i kompleksach. Dla mnie osobiście jest to gówniarskie zachowanie. Ze niby flirtujesz na gg? Ile on ma lat, 15? Tak, bo jedynym o czym marzysz to po 8 h harówy, ogarnięciu domu i ugotowaniu obiadu flirtowanie na portalach. Bądź stanowcza w stos. do niego i mów że nie zyczysz sobie takich insynuacji bo chcesz być w dojrzałym związku z mężczyzną a nie z nastolatkiem. Bo za rok, dwa zakaże Ci pracować i zamknie w domu z 3-ką dzieci.
A co do imprezy rodzinnej, to każdyu musi to przeżyć. Możesz nie iść albo iść i być sobą. |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
A powiedz Autorko, on się zawsze tak zachowywał czy dopiero odkąd wyjechał...?
Bo z jednej strony facet może być patologicznym zazdrośnikiem i wtedy, jak już dziewczyny pisały, wyjścia nie ma. Ale też może być tak, że on po prostu nie radzi sobie z nową sytuacją, ze związkiem na odległość. Wtedy trzeba się zdobyć na cierpliwość, wyciągnąć rękę i szczerze pogadać o sytuacji, rozwiać jego wątpliwości, zapewnić o stałości uczucia. Oczywiście może tez być tak, że sam ma coś za uszami i dlatego ciebie oskarża (bo zakłada, że robisz to samo). Ale tego ci nie życzę. Co do zaproszenia na święta - jesteście razem tylko 4 miesiące, nie znasz nawet jego rodziców, ledwo 2 siostry i nagle miałabyś zostac rzucona na głęboką wodę w grono 50 osób? To dość krępująca sytuacja i wydaje mi się, że ja bym nie pojechała. Ty, skoro czujesz, że będziesz się tam źle czuła, tym bardziej nie powinnaś jechać. Oczywiscie sa osoby bardzo otwarte, które nie widziałyby problemu w tej sytuacji, ale każdy jest inny i inaczej odbiera pewne sprawy, więc postępuj wg tego, co czujesz. Jak już mówiłam, 4 miesiące to krótko - nie powinnaś czuć wyrzutów sumienia, że jeszcze nie jesteś gotowa na taką konfrontację.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
no wiesz, choćby lektura wątków na wizażu pokazuje, że nie jest to wcale abstrakcyjny pomysł... |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Kiedyś się tak nie zachowywał, zmieniło się to wtedy, gdy wyjechał. Był u mnie w ten weekend i akurat zdarzyło się tak, że wczoraj zadzwonił do mnie mój kolega (a właściwie to kolega mojego eks, z którym od czasu do czasu utrzymuję koleżeński kontakt), ale akurat nie mogłam rozmawiać, bo byliśmy w muzeum, więc powiedział, że zadzwoni później. No ok. Lecz później zadzwonił do mojej siostry (ona też go zna), ona nie odebrała, więc zadzwonił znowu do mnie i już wtedy obaj nasi faceci zaczęli mieć do nas jakieś pretensje i żale, że nie wiadomo co robimy jak ich nie ma i że później wydzwaniają po nas jacyś faceci...
Dodam, że tegoż kolegi nie widziałam już od około pół roku :| ---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ---------- Myślę, że będę musiała mu postawić ultimatum, gdy wszystkie inne sposoby zawiodą. Ja nie jestem typem osoby, która da kierować sobą i swoim życiem i nie sprzeciwi się, "bo Misio jest kochany i wspaniały"... Kocham go, ale pewnych zachowań nie jestem w stanie zaakceptować i koniec. |
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
hmmm przeczytalem i tak sobie mysle ze 4 mc to zbyt malo czasu chyba aby mowic tu o jakims ogromnym zaufaniu....nie wiem moze on tak zartuje? w koncu nie widzisz jego twarzy jak gadacie wirtualnie....jesli byc moze zartuje to zazartuj "tak (imie tz) spotkalam sie dzis z kolega"
oczywiscie nic nie sugeruje :P poza tym Twoja postawa "nie powiem co robilam i koniec" broniac sie rekami i nogami ...robiac po prostu na zlosc to nie dziwmy sie ze sa chore sytuacje w ten sposob on czuje sie jakbys sie z nim nie liczyla... NIE MOWILA o planach itp....my faceci (w wiekszosci) lubimy naprawde jak kobieta sama z siebie cos powie PRZED FAKTEM...i wiekszosc nie uznaje tego za kontrole czy "spowiedz" wrecz przeciwnie takie mowienie sobie sprawia ze nie ma podejrzen itp...nie sztuka jest zaufac NA SLOWO...nie da sie zaufac od pstrykniecia palcem...na to trzeba czasu i gestow...dopiero pozniej jest weryfikacja...nie da sie powiedziec "masz mi ufac a jak nie to spier..." a po tym robta co chceta...poza tym tak jakos zlosliwoscia wieje jakbys miala cos do ukrycia przed nim..? nie wiem moze masz...cos do ukrycia ze tak sie dzieje... ?(teoretycznie pytam) w kazdym badz razie nie odpowiadaj na jego zaczepki ZLOSLIWOSCIA typu cytuje "nie jestem jego własnością i nie będę mu się spowiadać." odbijaj pileczki tez "zartuj" albo ucinaj temat ale po kobiecemu a nie jak gimnazjalistka foch z przytupem... proponuje tez szczera rozmowe...i ustalenie jakis ZASAD odnosnie TEGO z czym macie problem.. on od Ciebie tego najwidoczniej oczekuje wiec oczekuj tego samego i juz
|
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Dla mnie brak zaufania = brak szacunku, a nie mogłabym tworzyć związku z kimś, kto mnie nie szanuje i uważa... nie wiem za kogo - za dziw..., która się puści za rogiem? Mnie się w tym momencie włączyłaby ostrzegawcza lampka, ale dotycząca tego co ten pan wyrabia, gdy ja nie widzę, skoro mnie potem o bóg wie co podejrzewa. Na zasadzie - może on mierzy Cię własną miarą, autorko wątku. Tak, czy inaczej nieciekawe to i chore jak dla mnie. A Tobie niby to przeszkadza, ale w sumie jak na razie dajesz się urabiać aż (nie)miło i niczego z tym nie robisz (deklarujesz, że zrobisz, że tak dłużej być nie może, ale czy tak będzie - czy podejmiesz jakieś naprawdę zdecydowane i konkretne kroki? hmm...).
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 249
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
a w święta nie szłabym do jego domu, to zależy od poglądów, ale święta to impreza dla najbliższych, ty jesteś bliska tylko jemu. ja pomimo tego ze za pół roku wychodzę za mąż, nie bylam u TZ w domu w żadne święta - tzn nie we wigilię i pierwszy dzień wielkiej nocy.
__________________
![]() Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
|
|
|
|
|
#19 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
Cytat:
A odpowiadając na tytułowe pytanie: "Jak zdobyć zaufanie faceta?" Odpowiedź jest tylko jedna: "Nie w taki sposób jak to robisz do tej pory". Jak ktoś mówi mi, że nie będzie mi się spowiadał przekazuje jasną informację: "Odwal się od mojego życia. Nic ci do niego. Nie ufam ci na tyle, aby o tym rozmawiać". Zaufania nie buduje się na fochach rodem z gimnazjum, na braku dialogu, na olewaniu potrzeb drugiego człowieka, na egoizmie i podkreślaniu swojego ja. Nie ma zaufania bez szczerości, otwartości, szacunku dla drugiej osoby. Życzę Ci, abyś kiedyś zapytawszy go o to, co robił w piątek wieczorem, kiedy do Ciebie nie przyjechał, usłyszała odpowiedź: "Guzik Cię to obchodzi, gdzie byłem, z kim byłem i co robiłem? Nie jestem Twoją własnością i nie będę Ci się spowiadał!" Może wtedy coś zrozumiesz? |
||
|
|
|
|
#20 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
A kuku, ale autorka wątku napisała, że normalnie zadane (normalnym tonem) pytanie jej nie przeszkadza i na takie chętnie odpowiada. Jednak jej facet przechodzi do przesłuchania i padają coraz to kolejne pytania, ton jest niemiły, robi się z tego coś niefajnego, a nie normalna rozmowa. Zarzuca jej, że pewnie flirtuje przez gg, dzwoni z pretensjami. Przynajmniej ja to tak zrozumiałam.
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-04-12 o 08:13 |
|
|
|
|
|
#21 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
Ona chce mu pokazać kto tu rządzi tyle, że on nic z tego nie rozumie, a jego domysły zaczynają skręcać w całkiem inną stronę. Proszę pokaż mi w zacytowanym przez Ciebie fragmencie Jej wypowiedzi to, co Ona nazywa "sugestiami", bo ja ich tam nie widzę. Ja widzę tylko zwykłe pytania. A gdyby rozmowa przebiegała tak? Co robisz? Czytam. Co czytasz? Książkę. Jaki tytuł? ... Lubisz czytać? ... Co daje Ci czytanie? ... Jak często to robisz? Widzisz w tym coś złego? Zazdrość? Próbę kontrolowania Jej życia? Próbę nakłonienia Jej do życia wg jego wizji? Edytowane przez A kuku Czas edycji: 2011-04-12 o 08:27 |
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
i jeszcze dodam, że nie rozumiem dlaczego zaufanie ma być czymś, co otrzymujemy z góry. ok, jakiś tam kredyt na początku dostajemy, ale trzeba go spłacać. trzeba zapracować sobie na zaufanie, pokazać, że nam się ono należy. żądanie, żeby ktoś nam ufał wydaje mi się bez sensu. zaufanie, to coś czego człowiek nie jest sobie w stanie tak łatwo narzucić i w relacji trzeba je budować. co to za zaufanie jak jest od razu, na dzień dobry? to wypacza sens zaufania jak dla mnie. poza tym czy tak trudno zrozumieć kogoś, kto boi się, że zostanie oszukany? może mu się to przytrafiło w ostatnim związku? może tata zdradzał mamę itd... miło byłoby mieć trochę wyrozumiałości dla człowieka, z którym się wiążemy.... trochę cierpliwości w budowaniu związku, zamiast żądania od razu w pakiecie wszystkich tych pięknych rzeczy, na które tak normalnie trzeba sobie zapracować... i nie zgodzę się, że brak zaufania= brak szacunku. nie ufam obcym ludziom, co nie znaczy, że ich nie szanuję. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
oj. wydaje mi się, że zakładasz, że jak ktoś ma problem z zaufaniem, to od razu podejrzewa nie wiadomo co. że dziewczyna to k... itd. a to może wynikać z jakichś niesprecyzowanych obaw, może braku pewności siebie.... to równanie po prostu wydaje mi się nie zawsze prawdziwe. |
|
|
|
|
|
#25 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
No i jeszcze coś. Ona napisała, że TŻ (wstrętne słowo) Jej nie ufa, a Wy się na tym skupiacie. A Ona mu ufa? Gdy odmawia odpowiedzi, to mu ufa? Gdy wysyła go na drzewo, bo nie będzie się mu spowiadała, to mu ufa? Gdy boi się, że gdy odpowie, to on przejmie kontrolę nad Jej życiem, to mu ufa? Może niech najpierw Ona odzywa się do Niego z szacunkiem i mu spróbuje zaufać, wtedy i o jego zaufanie będzie łatwiej? |
|
|
|
|
|
#26 | ||||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
Pytałaś go wprost dlaczego uważa Cię za niunię, która się puści jak tylko się ją spuści z oka? ---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ---------- Cytat:
Nie znoszę jak się mnie odrywa od lektury po to, żeby pogadać o piedołach tego typu. ---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ---------- Cytat:
Może niech siądą i porozmawiają konkretnie o tym co i dlaczego jest źle? ---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- Cytat:
Rozmowa.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||||
|
|
|
|
#27 | ||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
Insynuacje tak, pytania nie. Cytat:
Ale Jej nie chodzi o brak taktu, tylko zazdrość i brak zaufania. Cytat:
Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#28 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Naprawdę by Ci nie przeszkadzało, gdyby Cię partnerka non stop pytała czy spotkałeś się z jakąś kobietą?
I dlatego Twój przykład był nietrafiony. Cytat:
"Tak kochanie, listonosza dzisiaj spotkałam, tak kochanie, w autobusie było tak na oko trzydziestu mężczyzn, tak kochanie, w sklepie stał przede mną w kolejce" ![]() Z drugą częścią wypowiedzi sie zgadzam. Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||
|
|
|
|
#29 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
To dopiero 4 miesiące...ja Mojemu zaufałam po pół roku, a i tak wyznaję zasadę ograniczonego zaufania po tym co odwalał ex.
|
|
|
|
|
#30 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Jak zdobyć zaufanie TŻ + wizyta w jego domu
Cytat:
Powiesz mi gdzie tu można mówić o insynuowaniu czegokolwiek? Dla mnie przeglądanie stron internetowych różni się od czytania książki czy przeglądania czasopisma tylko formą. Jakie strony przeglądasz? - Jaką książkę czytasz? Jak często to robisz? - Jak często czytasz? Po co tam wchodzisz? - Co dają Ci książki? Dlaczego non stop? Gdyby odpowiedziała za pierwszym razem, a następnie wyjaśniła dlaczego Ją boli takie pytanie, dlaczego Jej to uwłacza, skąd myśl, żeby Jej nie ufać, to może następnego by nie było? Jak go zbywa odzywkami o spowiedzi, to w jego głowie zamiast faktów pojawiają się domysły. Dziwi Cię to? |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:47.




).
Obecnie jesteśmy w związku na odległość, ponieważ on znalazł pracę jakieś 200 km ode mnie i widujemy się praktycznie co tydzień, tylko w weekendy.
Ja mu nie odpowiadam na te pytania i mówię mu, że nie jestem jego własnością i nie będę mu się spowiadać.
Ja nie znam jeszcze jego rodziców, miałam okazję poznać tylko jego dwie siostry. A tam ma być około 50 osób... Już teraz wiem, że będę się tam czuła głupio i będę się stresować i nie wiem jak sobie z tym poradzić.













