Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Tak czytam kolejny dzień o zimnie w Twoim domu i nie wiem, czy Ty masz awarię pieca jakiegoś?

Małgosiu z tego co kojarzę, to Ty od początku pisałaś, że Twój mąż nie zgadza się na żadne zakupy. Ale czym on to motywuje? Jak swojemu powiedziałam, że może potem sam zrobić zakupy, to zrobił tak przerażoną minę, jakbym co najmniej kazała mu skoczyć z mostu.
Jest przesądny?

Dach miałam wymieniany, dzis kończą robote, 2 dni były do tyłu przez te wiatry... no i od środy mam hebel w domu , codziennie o stopnień niżej. Wczoraj się już popłakałam bo już nie moge znieść tejj temperatury, tutaj smarkam, kaszle a tu 15 stopni... Mąż bezradny też już wczoraj nie wiedział jak mi pomóc, w nocy juz pobiłam rekord w ubraniu się do snu.. ale do dziś!

Tak mój jest przeciwny zakupom. Przesądny jest ale chyba tylko i wyłacznie w tym temacie! jak ja mu powiedziałam że będzie sam kupował to jak najbardziej się zgodził a ja nie chce żeby kupował sam bo wybierze coś hm nie to żeby miał aż tak zły gust, ale dobrego to on nie ma :P odkąd z nim jestem to ja go ubierałam i on temu się aboslutnie nie sprzeciwia, pokazuje mi buty jakie chce kupić, nawet wędki !
A dla dziecka absolutnie nic nie chce ale ja coś przemyce wczesniej nie ma bata, podpuszcze znajomych trochę go postraszą

[anciaahk]

Napisane przez pestka78

Zakochałam się Chyba pomału zmienię nastawieniehihi

A widzisz. To pierwszy mój zakup. Teraz chcę polować na większego misia, bo nowe rzeczy są takie za drogie.

Napisane przez MalgosiaM8

Dach miałam wymieniany, dzis kończą robote, 2 dni były do tyłu przez te wiatry... no i od środy mam hebel w domu , codziennie o stopnień niżej. Wczoraj się już popłakałam bo już nie moge znieść tejj temperatury, tutaj smarkam, kaszle a tu 15 stopni... Mąż bezradny też już wczoraj nie wiedział jak mi pomóc, w nocy juz pobiłam rekord w ubraniu się do snu.. ale do dziś!

A nie możecie zamknąć pokoju, w którym śpicie i wstawić tam jakiś elektryczny piecyk lub farelkę? Albo podłożyć jakąś poduszkę elektryczną? Szkoda mi Ciebie strasznie, bo pogoda faktycznie fatalna.

A co do męża - faktycznie ciężki typ. Może rzeczywiście przydałaby się rozmowa z jakimiś doświadczonymi znajomymi? U nas przykład zadziałał na męża odwrotnie - tzn. męża siostra od 8 miesiąca leżała w szpitalu i nic - dosłownie nic - nie miała kupione. Cała rodzina biegała po sklepach i robiła jej zakupy. On siebie w tym nie widzi, nie umie się odnaleźć w takich sklepach i musiałby biegać z mamą lub siostrą. A ja wolę pomalutku, mniejszym kosztem w każdym miesiącu coś kupić i w takim stylu, jaki mi odpowiada.
Teściowa też jest raczej przeciwna - że to za wcześnie, więc nie będę jej mówić o zakupach, jakie zrobiłam.

[tusia872]

Napisane przez anciaahk

To ja się pochwalę, co właśnie wylicytowałam za całe 8,50 zł

śliczne a za ta cene to tylko pogratulowac

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

A nie możecie zamknąć pokoju, w którym śpicie i wstawić tam jakiś elektryczny piecyk lub farelkę? Albo podłożyć jakąś poduszkę elektryczną? Szkoda mi Ciebie strasznie, bo pogoda faktycznie fatalna.

A co do męża - faktycznie ciężki typ. Może rzeczywiście przydałaby się rozmowa z jakimiś doświadczonymi znajomymi? U nas przykład zadziałał na męża odwrotnie - tzn. męża siostra od 8 miesiąca leżała w szpitalu i nic - dosłownie nic - nie miała kupione. Cała rodzina biegała po sklepach i robiła jej zakupy. On siebie w tym nie widzi, nie umie się odnaleźć w takich sklepach i musiałby biegać z mamą lub siostrą. A ja wolę pomalutku, mniejszym kosztem w każdym miesiącu coś kupić i w takim stylu, jaki mi odpowiada.
Teściowa też jest raczej przeciwna - że to za wcześnie, więc nie będę jej mówić o zakupach, jakie zrobiłam.

Dogrzewanie farelką jest lipne, bo nagrzeje się pokój na maksa , wyłączysz i po godzinie znowu masz zimno, dla mnie to takie sztuczne ciepło na chwilę. Koniec twmatu dziś bedzie ciepełko

Mąż motywuje się tym "Bo nie kupuje się przed porodem" wydaje mi się że to dobre rady mamusi jego, "dobrych znajomych"...
Mam jeszcze kilka mc może zmienknie choć trochę albo zrobie mu sajgon i będzie sam po wszystko jeżdził aż będzie miał dość

[pestka78]

Ja ostatnio tez rozmawiałam o tym z moim tz, powiedział cos ze to za szybko raczej, ale nie sprzeciwił się i w sumie zostawiłam rozmowę nie zakończoną jeszcze.... Jedyne na co patrzylismy to łózeczko w ikei Ale jeszcze niczym się nie interesowałam tak dokładnie, ale napewno nie mam zamiaru zostawiac tego na sam koniec. Przesądna nie jestem, o ciąży powiedziałam znajomym po zobaczeniu 2 kresek

[minio1984]

Hej
Gratuluję dziewczyny pierwszych ruchów, oraz udanych wizyt, ja jeszcze na ruchy i kopniaczki niestety czekam
Mam wizytę dokładnie za tydzień, ale nie wiem czy będę miała robione usg, a tak bym się chciała dowiedzieć kto siedzi w brzuszku
cotynato, anciaahk piękne misiowe ubranka, muszę oblukać to all, może i ja coś wyhaczę

Mam pytanko do dziewczyn, które miały już robione badanie na obciążenie glukozą: czy po wypiciu jej robiło wam się słabo, kręciło w głowie czy coś innego, bo nie wiem, czy mogę sama iść czy mam wziąć męża ze sobą?

[MAGiALENA]

hej!
nie zdążę teraz doczytać (bo na 11 idę na kontrolę), czy jest spotkanie jutro, ale na wszelki wypadek napiszę, że jeśli tak, to chyba mnie nie będzie - nadal choruję...

[anciaahk]

Napisane przez MalgosiaM8

Mąż motywuje się tym "Bo nie kupuje się przed porodem" wydaje mi się że to dobre rady mamusi jego, "dobrych znajomych"...
Mam jeszcze kilka mc może zmienknie choć trochę albo zrobie mu sajgon i będzie sam po wszystko jeżdził aż będzie miał dość

Uwielbiam takie mamusie.
Ja naprawdę jakoś się boję, że mogę wylądować w szpitalu i co wtedy. Dlatego wózek i meble są wstępnie wybrane, tak że mąż będzie wiedział, co kupić. A ubrania wtedy pozostaną wyłącznie z allegro, bo jak inaczej.
Do tego na ostatniej wizycie miałam nisko łozysko, co prawda niby może jeszcze się podnieść, ale wolę dmuchać na zimne - bo potem się okaże, że będę musiała leżeć o klops.
Do tego już teraz takiej grubej źle i ciężko mi się po sklepach chodzi, a co to będzie w 8 miesiącu.. nie umiem sobie wyobrazić.
Może spokojnie porozmawiaj z mężem, kto jak nie Ty go urobi?

Napisane przez tusia872

śliczne a za ta cene to tylko pogratulowac

A dziękuję, zobaczymy jaka jakość, ale na zdjęciu wygląda ok.

Napisane przez pestka78

Ja ostatnio tez rozmawiałam o tym z moim tz, powiedział cos ze to za szybko raczej, ale nie sprzeciwił się i w sumie zostawiłam rozmowę nie zakończoną jeszcze.... Jedyne na co patrzylismy to łózeczko w ikei Ale jeszcze niczym się nie interesowałam tak dokładnie, ale napewno nie mam zamiaru zostawiac tego na sam koniec. Przesądna nie jestem, o ciąży powiedziałam znajomym po zobaczeniu 2 kresek

My w sumie powiedzieliśmy dopiero po wizycie u lekarza, a niektórym po 12 tc. Ale to chyba nie z przesądu, tylko z braku wiary w swoje szczęście.

Napisane przez minio1984

cotynato, anciaahk piękne misiowe ubranka, muszę oblukać to all, może i ja coś wyhaczę

Naprawdę można fajne rzeczy za małe pieniądze wyhaczyć i pomalutku zbierać.
A ruchów doczekasz się, prędzej niż myślisz!!

[pestka78]

Napisane przez anciaahk

Uwielbiam takie mamusie.
Ja naprawdę jakoś się boję, że mogę wylądować w szpitalu i co wtedy. Dlatego wózek i meble są wstępnie wybrane, tak że mąż będzie wiedział, co kupić. A ubrania wtedy pozostaną wyłącznie z allegro, bo jak inaczej.
Do tego na ostatniej wizycie miałam nisko łozysko, co prawda niby może jeszcze się podnieść, ale wolę dmuchać na zimne - bo potem się okaże, że będę musiała leżeć o klops.
Do tego już teraz takiej grubej źle i ciężko mi się po sklepach chodzi, a co to będzie w 8 miesiącu.. nie umiem sobie wyobrazić.
Może spokojnie porozmawiaj z mężem, kto jak nie Ty go urobi?

A dziękuję, zobaczymy jaka jakość, ale na zdjęciu wygląda ok.

My w sumie powiedzieliśmy dopiero po wizycie u lekarza, a niektórym po 12 tc. Ale to chyba nie z przesądu, tylko z braku wiary w swoje szczęście.

Naprawdę można fajne rzeczy za małe pieniądze wyhaczyć i pomalutku zbierać.
A ruchów doczekasz się, prędzej niż myślisz!!

Ja do lekarza poszłam w dniu zobaczenia 2 kresek....taka byłam zaskoczona. Najbliższa kolezanka sie dowiedziała własnie w tym dniu, a reszta po kolei przy okazji. A że męczyły mnie mdłosci i straciłam chęc do życia wieczornego to szybko się wydało o co kaman.

W następny poniedziałek będę u gina.... Ciekawe co mi powie na moje wyniki tego AFP i czy dowiem się co między nóżkami bobasek ma? będzie to 18tc....

[beti801]

heloł

Napisane przez anciaahk

To w którym tc powinnaś poczuć?

Ja nic nie chcę mówić, ale chyba już... czuję ... coś...

ale super - ja dalej nic! Ale przy Kubie tez późno czułam, chyba koło 20 tyg dopiero..

Napisane przez anciaahk

Mój coś tam pokazywał, ale żeby to już twarzą nazwać .

Napisane przez MalgosiaM8

ale czad
http://www.zaczarowane-sny.pl/pl/p/C...tu-Maurycy/728

cudne

Napisane przez anciaahk

To ja się pochwalę, co właśnie wylicytowałam za całe 8,50 zł

super, śliczny
Acelinka ja dwa lata temu przesiadłam sie z krótkiego lanosa do megane kombi to tez w stresie jeździłam, zwłaszcza parkowania się bałam Ale3 szybko przekonałam sie, że różnicy specjalnie nie czuć a jeździ się o niebo lepiej!

Dziewczyny trzmajcie proszę kciuki Dziś mam wizytę o 13:20

[miss.hot]

Napisane przez MAGiALENA

hej!
nie zdążę teraz doczytać (bo na 11 idę na kontrolę), czy jest spotkanie jutro, ale na wszelki wypadek napiszę, że jeśli tak, to chyba mnie nie będzie - nadal choruję...

Uuuu szkoda
Kuruj się kochana !

Małgosia, Lausanne, Liwiczka Wy będziecie ??
Kto jeszcze ?

Napisane przez minio1984

Mam pytanko do dziewczyn, które miały już robione badanie na obciążenie glukozą: czy po wypiciu jej robiło wam się słabo, kręciło w głowie czy coś innego, bo nie wiem, czy mogę sama iść czy mam wziąć męża ze sobą?

Ja siedziałam z mężem, bo nudno było, no i razie złego samopoczucia go wzięłam, bo nie wiedziałam, jak zareaguję na taką porcję słodkiego Tak w pierwszej ciąży zrobiłam, teraz pewnie też męża wezmę, ale to jeszcze 6-8tygodni

[anciaahk]

Napisane przez pestka78

W następny poniedziałek będę u gina.... Ciekawe co mi powie na moje wyniki tego AFP i czy dowiem się co między nóżkami bobasek ma? będzie to 18tc....

No już pora może być na odkrycie tajemnicy. A masz jakieś przeczucia?

beti801 trzymamy kciuki!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

I gdzie się ukrywa Archinta?

[kiciulec]

A ja wczoraj byłam na ubrankowych zakupach i kupiłam 5 bodziaków o jeden pajacyk. Rozmiary przeróżne, nawet takie na roczne dziecko, ale przecież dziecko będzie rosło
Mój mąż wie, że ja nienawidzę zabobonów i tępię je jak mogę. Rozumiem, że niektórzy nie chcą kupować wcześniej bo nie mają miejsca albo nie chcą, ale to indywidualna sprawa, każdy robi co chce i dopóki innym nie narzuca to jest super. Już wstępnie mamy rozplanowane co i kiedy. Na początku maja robimy malowanie naszej sypialni i przyszłego dziecięcego pokoju, już mniej więcej wiem jakie kolory W czerwcu pewnie będziemy chcieli kupić łóżeczko i komódkę. Chciałabym żeby te wszystkie rzeczy dla dziecka się dobrze wywietrzyły od sklepowych zapachów i pachniały domem Później wózek i reszta drobniejszych rzeczy. A cały czas w powoli mam zamiar kompletować ubranka

[19natka88]

Napisane przez acelinka

moim stetoskopem słychać takie szuranie jak się rusza, a jak kopi to takie "stuk" ale nasze malenstwo to kopie prosto w ten stetoskop, mądrala

To ja mam lipny stetoskop

Napisane przez beti801

Dziewczyny trzmajcie proszę kciuki Dziś mam wizytę o 13:20

Napisane przez MAGiALENA

hej!
nie zdążę teraz doczytać (bo na 11 idę na kontrolę), czy jest spotkanie jutro, ale na wszelki wypadek napiszę, że jeśli tak, to chyba mnie nie będzie - nadal choruję...

Za wizyty

Dawno nie było Archinty i bianeczki Dziewczyny co z wami

[aa2]

dzień dobry melduje sie wtorkowo
u mnie troche słoneczka i nie jest mega zimno wiec tyle dobrego

Małgosia ma mnadzieje ze juz dzis sie wygrzejesz za wszystkie czasy co do męza to faktycznie uparciuch, kurcze może wytłumacz mu ze kupuje sie wcześniej bo to ma sprawiać radość obojgu rodzica ze razem mogą wybrać i zadecydować, no i powiedz mu ze do szpitala tez potrzebujesz ubranka, może argumentem będzie tez to ze przecież jak kupicie ciuszki to wcześniej je musisz odpowiednio przygotować: wyprać wyprasować: raczej jak będziesz w szpitalu rodzić to obstawiam że mąż raczej nie wyrobi sie w 3 dni

[beti801]

Ja tez szybko wszystkim powiedziałam o ciąży. Właściwie zaraz po teście. Na wizyte czekałam aż 4 tyg i np moja bratowa wogóle tego tematu nie poruszała, bo dla niej ciąża nie potwierdzona przez lekarza nie jest ciążą faktyczną

Natko ja tez ma lipny stetoskop. Przy Kubie ciągle próbowałam coś podsłuchać i nic

Ale bym chciała dzis poznać płeć To 16tc, więc szansa jest, nie?

[pestka78]

A u mnie zimnooo.... Wiecie tak czytam i czytam i sobie myślę, że jak będę wiedziała jaka płec to chyba też zacznę coś kupowac, bo czas szybko leci i ani się nie obejrzymy a będzie szałłłłłłłł.

Ja dzis zostaję na noc u Tż a jutro mam zamiar z jego siostrą uderzyc na zakupy Moze sobie kupię jakąś spódniczkę..... w spodniach nie lubię ostatnio chodzic, wszystko mnie gniecie:P

[anciaahk]

Napisane przez kiciulec

A ja wczoraj byłam na ubrankowych zakupach i kupiłam 5 bodziaków o jeden pajacyk. Rozmiary przeróżne, nawet takie na roczne dziecko, ale przecież dziecko będzie rosło
Mój mąż wie, że ja nienawidzę zabobonów i tępię je jak mogę. Rozumiem, że niektórzy nie chcą kupować wcześniej bo nie mają miejsca albo nie chcą, ale to indywidualna sprawa, każdy robi co chce i dopóki innym nie narzuca to jest super. Już wstępnie mamy rozplanowane co i kiedy. Na początku maja robimy malowanie naszej sypialni i przyszłego dziecięcego pokoju, już mniej więcej wiem jakie kolory W czerwcu pewnie będziemy chcieli kupić łóżeczko i komódkę. Chciałabym żeby te wszystkie rzeczy dla dziecka się dobrze wywietrzyły od sklepowych zapachów i pachniały domem Później wózek i reszta drobniejszych rzeczy. A cały czas w powoli mam zamiar kompletować ubranka

Ło matko, a mogłabyś porozmawiać z moją teściową??
Ona nie wyobraża sobie, by np. łóżeczko stało, albo ubranka były poprane i ułożone w szafkach przed porodem.... Chyba jej tam nie wpuszczę hihih.

Napisane przez aa2

Małgosia ma mnadzieje ze juz dzis sie wygrzejesz za wszystkie czasy co do męza to faktycznie uparciuch, kurcze może wytłumacz mu ze kupuje sie wcześniej bo to ma sprawiać radość obojgu rodzica ze razem mogą wybrać i zadecydować, no i powiedz mu ze do szpitala tez potrzebujesz ubranka, może argumentem będzie tez to ze przecież jak kupicie ciuszki to wcześniej je musisz odpowiednio przygotować: wyprać wyprasować: raczej jak będziesz w szpitalu rodzić to obstawiam że mąż raczej nie wyrobi sie w 3 dni

A nie trzeba mieć ciuszków ze sobą na poród? U nas z tego co wiem, to ubierają od razu w ubrania, jakie mama przywiezie dla maluszka.

[Sharifa]

Napisane przez MalgosiaM8

Mąż motywuje się tym "Bo nie kupuje się przed porodem" wydaje mi się że to dobre rady mamusi jego, "dobrych znajomych"...
Mam jeszcze kilka mc może zmienknie choć trochę albo zrobie mu sajgon i będzie sam po wszystko jeżdził aż będzie miał dość

Moze przedstaw mu argumenty, ktore tutaj sie pojawialy? Ze moze urodzic sie wczesniej i bedzie latal z panika po sklepach zeby wszystko dla dzidziusia kupic, ze lepiej rozlozyc wydatki w czasie, ze po zakupie trzeba to wszystko jeszcze przygotowac - poskladac, poprac itp i nie bedzie na to czasu.

U nas troche inaczej, bo czesc rzeczy przywioze z Polski , juz czekaja na mnie w domku i jade praktycznie z pusta walizka nastepnie czekamy az poznamy plec zeby zaczac kupowac jakies podstawowe ciuszki, a wyjsciowe moze uda sie upolowac na wyprzedazach. Nie wiem tylko kiedy mam kupic lozeczko i wozek - czy czekac az do lata czy moze lepiej wczesniej, ale w sumie tez dziwnie jakby mialo stac tyle miesiecy.

Napisane przez MAGiALENA

hej!
nie zdążę teraz doczytać (bo na 11 idę na kontrolę), czy jest spotkanie jutro, ale na wszelki wypadek napiszę, że jeśli tak, to chyba mnie nie będzie - nadal choruję...

Ja tez mam dzisiaj wizyte, ale po poludniu, dopiero o waszej 18. Trzymam

[anciaahk]

Napisane przez beti801

Ale bym chciała dzis poznać płeć To 16tc, więc szansa jest, nie?

Ja poznałam w 16tc, więc szansa jest. Co prawda doktor nie chciał dać głowy, ale kasy dużo chciał postawić.

Aha zapomniałam napisać - Kiciulec u nas remont zacznie się dopiero na początku czerwca i pewnie skończy na końcu lipca, bo remontujemy górny poziom mieszkania, gdzie trzeba nawet ścianki stawiać, zrobić łazienkę, garderobę, 2 pokoje. I dla mnie to dramat, bo meble pewnie będzie można kupić w sierpniu. Mam stresa, co to będzie, jak dziecko zechce wcześniej z nami zamieszkać.

[aa2]

Napisane przez anciaahk

Ło matko, a mogłabyś porozmawiać z moją teściową??
Ona nie wyobraża sobie, by np. łóżeczko stało, albo ubranka były poprane i ułożone w szafkach przed porodem.... Chyba jej tam nie wpuszczę hihih.

A nie trzeba mieć ciuszków ze sobą na poród? U nas z tego co wiem, to ubierają od razu w ubrania, jakie mama przywiezie dla maluszka.

kochana przecież napisałam ze potrzebujesz ubranka do szpitala w niektórych szpitalach faktycznie ubierają w swoje ale ja zamierzam od razu przebierać w swoje, te szpitalne do mnie nie przemawiają

[kasiuleczkakuleczka]

.

[miss.hot]

Napisane przez anciaahk

A nie trzeba mieć ciuszków ze sobą na poród? U nas z tego co wiem, to ubierają od razu w ubrania, jakie mama przywiezie dla maluszka.

U nas w szpitalu nie trzeba mieć ciuszków dla dziecka, szpital zapewnia, choć jeśli ktoś chce może swoje przynieść lub jeśli okaże się, że dziecko jest alergikiem to personel mówi od razu i trzeba mieć swoje

[19natka88]

Napisane przez beti801

Ja tez szybko wszystkim powiedziałam o ciąży. Właściwie zaraz po teście. Na wizyte czekałam aż 4 tyg i np moja bratowa wogóle tego tematu nie poruszała, bo dla niej ciąża nie potwierdzona przez lekarza nie jest ciążą faktyczną

Natko ja tez ma lipny stetoskop. Przy Kubie ciągle próbowałam coś podsłuchać i nic

Ale bym chciała dzis poznać płeć To 16tc, więc szansa jest, nie?

Na poznanie płci szanse są tylko zależy czy dzidziol się da się podglądnąć Musisz mu powiedzieć, że ma się ujawnić

Co do zabobonów, to moja mama trochę marudzi, że nie powinno się kupować ale ja tam zrobię po swojemu
Teściowie chyba nie są zabobonni bo jak tylko się dowiedzieli, że będą dziadkami to sprowadzili kołyskę i czeka w domu TŻ

[pestka78]

Moja kolezanka urodziła miesiąc temu i mówiła mi, ze ciuszki mi odda po maluchu Więc w sumie nie wiem co ma i co mam kupowac.... A co do mieszkania, to my mamy nie lada problem, bo nie wiemy gdzie mieszkac....

[irmith]

Napisane przez MalgosiaM8

Mąż motywuje się tym "Bo nie kupuje się przed porodem" wydaje mi się że to dobre rady mamusi jego, "dobrych znajomych"...
Mam jeszcze kilka mc może zmienknie choć trochę albo zrobie mu sajgon i będzie sam po wszystko jeżdził aż będzie miał dość

Malgosiu mniej więcej Cie rozumiem, mój mąż też bardzo sceptycznie podchodzi do zakupów jakich kolwiek ostatnio pojechał że aż płakać mi się chciało, znalazłam na all bardzo fajną pakę z ciuszkami, cała happy wołam jego żeby się wypowiedział no i się wypowiedział tak że kapcie mi spadły... że po co takie kolorowe, po co tyle tych haftów i naszywek dziecku to do niczego nie potrzebne, obojętne itd ja chwilami zaczynam się bać tego jak będzie jak dziecko się urodzi skoro mój mąż uważa za stosowne trzymanie potomstwa w worku po ziemniakach. Mam nadzieje że jak sie w końcu przełamię i zabiorę go na usg to coś się zmieni

[anciaahk]

Napisane przez aa2

kochana przecież napisałam ze potrzebujesz ubranka do szpitala w niektórych szpitalach faktycznie ubierają w swoje ale ja zamierzam od razu przebierać w swoje, te szpitalne do mnie nie przemawiają

A to ja nie załapałam. WIesz, że przez tą ciążę mam problem z jarzeniem. Dzisiaj w sklepie zamiast poprosić o bułki, poprosiłam o BUJKI. Mina pani w sklepie - bezcenna. I z wrażenia i z tej miny zapomniałam, jak się powinno to prawidłowo wymówić.

Napisane przez miss.hot

U nas w szpitalu nie trzeba mieć ciuszków dla dziecka, szpital zapewnia, choć jeśli ktoś chce może swoje przynieść lub jeśli okaże się, że dziecko jest alergikiem to personel mówi od razu i trzeba mieć swoje

To właśnie chyba od szpitala zależy?

Napisane przez 19natka88

Co do zabobonów, to moja mama trochę marudzi, że nie powinno się kupować ale ja tam zrobię po swojemu
Teściowie chyba nie są zabobonni bo jak tylko się dowiedzieli, że będą dziadkami to sprowadzili kołyskę i czeka w domu TŻ

Hehe u nas jest odwrotnie, mama jest zdania, żeby wszystko kupować. Teściowa nie jest przeciwna, ale mówi, żeby kupować później, nie prać, nie układać. No i w domu nie ma prawa stać łóżeczko oraz wózek.

Napisane przez pestka78

Moja kolezanka urodziła miesiąc temu i mówiła mi, ze ciuszki mi odda po maluchu Więc w sumie nie wiem co ma i co mam kupowac.... A co do mieszkania, to my mamy nie lada problem, bo nie wiemy gdzie mieszkac....

W sumie też coś mam dostać, ale nie wiem co i w jakim stanie, więc kupuję. Poza tym to sama przyjemność - zakupy. Sama przecież w nic nie wchodzę, to chociaż dziecku kupię.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez irmith

Malgosiu mniej więcej Cie rozumiem, mój mąż też bardzo sceptycznie podchodzi do zakupów jakich kolwiek ostatnio pojechał że aż płakać mi się chciało, znalazłam na all bardzo fajną pakę z ciuszkami, cała happy wołam jego żeby się wypowiedział no i się wypowiedział tak że kapcie mi spadły... że po co takie kolorowe, po co tyle tych haftów i naszywek dziecku to do niczego nie potrzebne, obojętne itd ja chwilami zaczynam się bać tego jak będzie jak dziecko się urodzi skoro mój mąż uważa za stosowne trzymanie potomstwa w worku po ziemniakach. Mam nadzieje że jak sie w końcu przełamię i zabiorę go na usg to coś się zmieni

Mężczyźni tego nie rozumieją. Więc mojemu pokażę po fakcie, a jak mu się nie spodoba, to trudno.

[beti801]

Napisane przez miss.hot

U nas w szpitalu nie trzeba mieć ciuszków dla dziecka, szpital zapewnia, choć jeśli ktoś chce może swoje przynieść lub jeśli okaże się, że dziecko jest alergikiem to personel mówi od razu i trzeba mieć swoje

u nas tez nie trzeba. Tylko chusteczki nawilżane brałam.. N wyjście trzeba ciuszki.

Napisane przez 19natka88

Na poznanie płci szanse są tylko zależy czy dzidziol się da się podglądnąć Musisz mu powiedzieć, że ma się ujawnić

przekonuje go od wczoraj a dzis nawet Kuba namawiał Może posłucha

Ja tez nie jestem przesądna. Jak pojechałam rodzić Kubą to nawet pościel nawlokłam w łóżeczku. To taka przyjemność, że za nic bym teściowej nie oddała

[lullaby_ml]

Dzien dobry kochane, wyrozumiale mamusie dzisiaj bez focha i dziwnych zachowan, za to przeziebiona z maluszkiem w brzuszku pisalyscie cos o ruchach i tak sie zastanawiam, bo ja dalabym sobie odciac reke ze czuje ale to pewnie jelitka bo moja gin stwierdzila ze pierwszy ruch moge poczuc dopiero po 20 tyg a ja autentycznie najpierw czuje takie dziwne przemieszczanie sie a pozniej mam wybrzuszenie, to nie boli, nie mam skurczy ani nic, ale takie to fajne, no i bardzo czesto mam tak pod wieczor macie tak tez? myslicie ze to moze byc to?

[minio1984]

Napisane przez miss.hot

Uuuu szkoda
Kuruj się kochana !

Małgosia, Lausanne Wy będziecie ??
Kto jeszcze ?

Ja siedziałam z mężem, bo nudno było, no i razie złego samopoczucia go wzięłam, bo nie wiedziałam, jak zareaguję na taką porcję słodkiego Tak w pierwszej ciąży zrobiłam, teraz pewnie też męża wezmę, ale to jeszcze 6-8tygodni

Miss.hot dzięki za szybką odpowiedź, ja idę w czwartek na to badanie, ale jakoś się już stresuję, ja w ogóle nie przepadam za słodkim, herbaty prawie nie słodzę i właśnie nie wiem jak zareaguję na taką dawkę, żebym tylko tego nie
A i ujawniłam się w klubie, ale bez brzuszka na razie bo nie ma za bardzo co pokazywać i a gdzieś mi kabel do lapka zaginął