![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 19
|
Gdy inny pies atakuje na spacerze..
moze ktores z was mają jakieś doświadczenia? ostatnio na spacerze gdy byłam z koleżanka i jej psem zaatakował jej kundelka większy, bezdomny. maly wgl szans nie miał, szczescie, ze troche powarczał i poleciał do dzieciaków na plac zabaw (dziw, nic im nie robił). ale strach zawsze jest, bo nigdy nie wiadomo na jakiego psa trafimy.
ja posiadam sznaucerka sredniego i no coz ukrywac, pies ten do najwiekszych nie nalezy, wiec obronic sam sie nie da rady. a ludzie raczej pomocy mi nie przyniosa, ostatnio baba z okna wyjrzała i krzyczała, kopnij go, kopnij go. a jak pies agresywny, to i przeciez na człowieka się rzuci.. osobiscie boje sie teraz wychodzic z psem na spacer, cale szczescie, ze mamy duuuze podwórko to sie chociaż biedak wylata, a tak to to tylko jak ktos z rodziny idzie, to i ja się zabieram. macie jakieś doswiadczenia? co robicie, gdy cos takiego wam sie przydarzy? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Ja kiedy widzę jakąś sierotkę bezdomną, to zmieniam kierunek spaceru, trzeba być czujnym. Jeżeli jednak jakiś psiak zbliża się do mnie i do mojego psa, to staram się robić dużo hałasu żeby go odstraszyć, tupię, krzyczę, zazwyczaj wtedy odchodzą. Z moich obserwacji wynika, że rzadko pies bezdomny atakuje innego, jeżeli podchodzi to bardziej z ciekawości. Jeśli jednak widzisz, że sytuacja robi się nieciekawa, to schowaj się do klatki, wejdź ze swoim psem do sklepu, kiosku, gdziekolwiek i poczekaj tam aż tamten pies odejdzie. Pamiętaj, że jeśli dojdzie do bójki i Twój pies zostanie zraniony, idź do lekarza z nim, może zarazić się wścieklizną lub inną chorobą. Ale! Zainteresuj się również tamtym psem, czy Twój psiak nie zrobił mu nic złego.
__________________
http://www.pustamiska.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Moj facet mial ostatnio podobna sytuacje. Byl na spacerze z nasza Beti i nagle podbiegly do niego 2 duze psy, rozmiarow dalmatynczyka. Moj chlop zaslonil psa wlasnym cialem, tak ze tamte psy nie mogly nawet podejsc. No i przede wszystkim nie mogl sie ich bac, trzeba byc pewnym siebie i stanowczym. Powachaly troche, powarczaly i poszly.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Psa na rece i patrzec gdzie sie mozna schowac
![]() ![]() A na serio raz znajomego Ctry bez smyczy nasz dorwaly...Na szczescie pod domem wiec psa na okno(mamy okno od ulicy) i czekalam az laskawie sie pojawi wlasciciel... Tyle ze te psy mnie znaja wiec ja sie ich nie balam ale do negra maja jakas awersje nie wiedziec czemu ![]() Alee gdyby sie uparly to bz problemu by mnie wywalily i dorwaly by mi psa...Na dobra sprawe i hipotetycznie mowiac... Nie cierpie takich akcji tak naprawde bo jaki sie ma wybor?Albo ryzyko i zaslanianie psa soba i grozba ew pogryzienia albo narazenie wlasnego psa na pogryzienie... I tak zle i tak nie dobrze... Na szczescie tfu tfu nie mialam zadnej takiej akcji z obcymi psami,a jesli juz to jakies male podskakiwaly ktore sie dalo odgonic glosem... Tak naprawe to ma sie malego psa-jest problem,ma sie sredniego-tez zle bo sa wieksze ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Oj, tylko nie na ręce. To podstawowy błąd właścicieli małych piseków. Takie zachowanie spowduje, że inny pies będzie na nas skakał a wtedy i nam moze się stać krzywda.
Obce psy należy omijać szerokim łukiem, spokojnie, nie patrzeć im w oczy. Może to takie oklepane, ale się sprawdza w większości przypadków. Psy bardzo dobrze odczytują mowę ciała. Oczywiście to nie recepta na wszystkie wałęsające się psy, ale może pomóc. ![]()
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." Edytowane przez tygrysia Czas edycji: 2011-04-12 o 17:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
No tak ale ja pisze o syt gdy juz jest nie za specjalnie fajnie i trzeba sie "ratowac"
![]() W innych syt to faktycznie na ogol wystarcza odejscie lub miniecie psa lukiem,czy zasloniecie soba naszego psa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Moim zdaniem kiedy mijasz psa puszczonego luzem a Twoj jest na smyczy to powinno sie sciagnac psa na smycz blisko siebie, uspokoic go i nie spinac sie zeby nasz pies tego nie odczul i odejsc w druga strone
__________________
![]() Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Moim zdaniem, nie powinno się ściągac psa i napinać smyczy. Takie zachowanie pobudzi również Twojego psa. Jak najbardziej nalezy być spokojnym, dobrze bybyło odwrócić uwagę naszego psa od obcego i odejść.
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Tylko ze mozliwosc ataku kiedy pies idzie w pewnej odległosci jest duzo wieksza niz jak pies bedzie przy nodze, a pies nauczony chodzenia przy nodze na luznej smyczy nie bedzie stawiał oporu i czuł napiecia
__________________
![]() Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Napisałaś "ściągnąć psa" a to jest, moim zdaniem, przyciągnięcie psa do siebie. Wtedy pies będzie czuł napięcie. Jesli mówimy o przywolaniu i komendzie "równaj" to jak najbardziej jestem za. Jednak to możemy zrobić tylko i wyłącznie z psem, który jest tego nauczony.
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
nie miałam na mysli uzycia sily
![]()
__________________
![]() Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Cytat:
![]() Jeżeli pies pobiegł później do dzieci, możliwe jest, że należał do któregoś dziecka i gdy zobaczył Cię z psem, może poczuł się w obowiązku bronić jednego z dzieci ? Niestety, dla mnie jest to niepojęte, żeby dawać dziecku psa do wyprowadzania. Rodzice nie biorą pod uwagę właśnie takich sytuacji, że nasz pies może być spokojny, na smyczy i w kagańcu, ale obcy pies może zaatakować - i psa, i dziecko ![]() Miałam sytuację, gdzie szłam z Majlem (był szczeniakiem ) do koleżanki. W połowie drogi podleciał do nas młody doberman, którego normalnie głaskałam . Ale jak zobaczył mnie z psem, zaczął warczeć i tak powoli się zbliżać. Majla schowałam pod kurtkę (było jeszcze jakoś zimno i dobrze, że miałam grubą, zimową ). Na początku próbowałam nie zwracać na niego uwagi i robiłam małe kroczki, ale on coraz bardziej zaczął się rzucać. Jak złapał mnie za nogawkę i zaczął tarmosić, to zaczęłam biec.Miałam parę metrów do sklepu, jakoś tam dobiegłam, ale byłam tak zaryczana... ![]() Powiedziałam o tym sprzedającemu, pogonił psa. Szłam do koleżanki i widziałam jeszcze, jak zaczął się rzucać do takiego pana z żoną , ten się go nie bał i pogonił. Jak wracałam, psa nie było, ale był właściciel w ogródku. Powiedziałam mu , żeby nie wypuszczał go z posesji ( tak, pies miał wielki ogród ) , bo się rzuca. Facet najpierw mnie zapewniał, że on nie wychodzi, później oznajmił, że jego pies siedzi od tygodnia zamknięty w stodole ![]() ![]() ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki Edytowane przez Nimfa20 Czas edycji: 2011-04-13 o 09:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 19
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
wiem, ze niektorzy wlasciciele spuszczaja psy zeby polataly sobie luzno, ale ten psiak byl na pewno bezdomny, bo lazi juz jakis miesiac. ogolnie w stosunku do mnie samej nigdy nie byl grozny, kiedys przyczepil sie do mnie pod szkola, ale nic nie robil tylko chodzil i obwachiwal. raczej bronic dzieci nie chcial, bo poczatkowo ich tam nie bylo, dopiero jak zrobilam halas to przylecieli go przywolac (bo to byli nasi znajomi).
ja zawsze mowilam, ze psa wezme na rece i w nogi. ale ani to, ani to nie jest dobrym wyjsciem.. bo jak pies zacznie gonic to juz huuhu, chyba, ze blisko do jakies klatki czy sklepu - wtedy to inna sprawa.. ale ostatnio mialam sytuacje, ze pies sie zerwal z obrozy i jak najszybciej wzielam go na rece bo by uciekl i niedosyc tamten pies moglby go dogonic i zrobic z niego obiadek.. kiedys nawet myslalam o gazie pieprzowym, ale znajac moja osobowosc to nie odroznialabym wtedy psa lagodnego od jego przeciwienstwa i bym traktowala nim kazdego zblizajacego sie psa ;/ a znowu przy takim psikaniu, to i moj pies albo ja mozemy oberwac.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Jeżeli pies łazi już tak od miesiąca, zadzwoń na policję/straż/do schroniska i poinformuj o tym.
Może komuś uciekł i ktoś go szuka, może został wyrzucony... Ty będziesz miała spokój i pomożesz psiakowi, bo w takiej sytuacji albo zdechnie z głodu, albo coś go potrąci czy zagryzie go inny pies. Jak będziesz dzwoniła do odpowiednich służb, dodaj koniecznie, że pies przebywa w pobliżu placu zabaw i ma kontakt z dziećmi. Różnie bywa, nie czekaj, aż okaże się, że pies jest na coś chory ( może zarazić Twojego psa ! ) czy kogoś pogryzie, bo szkoda psa. Z tego co piszesz, on i tak już swoje przeżył...
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki Edytowane przez Nimfa20 Czas edycji: 2011-04-17 o 15:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
A ja kilka dni temu byłam świadkiem wielkiego dramatu i do dzis nie moge się otrząsnac. Szła babka z pieskiem- jakis maly kundelek. Szla na smyczy kiedy od tylu podbiegl do niej jakis luzem biegający potęzny psiak -chyba w typie amstaffa i probowac zaatakować malca. Wtedy babka odruchowo wziela malca na ręce i przerzucila go za czyjesc ogrodzenie, by (tak mysle ) oszczedzić mu cierpien , w razie zaatakowania przez tego psa. I wtedy DRAMAT- za ogroszeniem dwa dorosle dobermany zlapaly malca za kark , potrzasnely dwa , trzy razy i widomo co dalej
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 19
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
matko boska.. wspolczuje z calego serca tej kobiecie.. tutaj chciala obronic swojego pieska, a tu..
![]() ![]() nimfa20 - watpie, zeby ktos sie nim zainteresowal. mieszkam niestety w miescie niezbyt duzym, ludzie widza co wyprawiaja psy ale i tak nic z tym nie robia, bo wiedza, ze efektu zadnego nie bedzie. z czasem psow ubywa, bo tak jak wspominalas zdychaja ze starosci, z glodu albo wpadaja pod samochod.. tego psa z tego co slyszalam to chcial wziac moj kolega, ale ostatecznie nie wiem dlaczego nie wzial.. moze jezeli zobacze jeszcze raz tego psiaka to zatelefonuje, ale nie licze na cos pozytywnego, pewnie znowu powiedza, ze te sprawe zalatwia a tak naprawde psiak zostanie.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Mialam taką sytuacje tydzien temu na plaży.Siedzimy sobie z Tż i naszym Yoreczkiem, pelen relaks. Wiele ludzi chodzi na plaże z psem, rzaden nic tylko noski, noski i dalej w swoją drogę za panem więc niczego sie nie obawialismy, kiedy zza pleców wyszedl kolejny psiak "do powąchania".(z dwiema opiekunkami)
Wszystko wyglądało normalnie dopuki tamten nie rzucil sie na Ozziego z zębami, zgroza:/ Pierwsze co ja Ozziego na ręce a mój chłopak tamtego za lep i do piasku. Kiedy tamten pies zobaczył Mojego yoreczka na rękach wpadl w totalny szał. Prawie ugryzł mojego Tż w ręke. Gdyby nie jego opanowanie i stanowczośc z psami był by pogryziony. Walka trwala z 5minut nim złapano agresora na smycz. Byl głuch na wolanie właścicielki. Gdyby nie mój Kochany nie wiem jak by się to skonczyły. Pewnie to ja zostala bym pokąsana... Wynika z tego, że najgorszym rozwiązaniem jest zabranie psa na ręce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Cytat:
Okropna sytuacja. Nieodpowiedzialnośc właścicieli puszczających luzem psy, których nie można odwołać to zgroza. Niestety, wielu jest takich ludzi.... ![]() Tak jak już napisałam branie psa na ręce powoduje tylko pogorszenie sytuacji. Może się to skończyć pogryzieniem nie tylko psa, ale i człowieka. Dobrze, że w Twoim przypadku tylko tak się to skończyło. Co z właścicielami tamtego psa? Dostli mandat?
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Nikt nie dostał mandatu. Mieszkamy w Holandii a tu baaaaaardzo duzo psow lata bez smyczy. Nasz Ozzy również nie byl przypięty, z ta rożnicą, że nie wyszedl za nasz kocyk a raz przywolany zareagował natychmiastowo.
Ogulnie nie spotkalam jeszcze agresywnie nastawionego psa w Holandii(co oczywiście niczego nie tlumaczy) Ludzie spotykaja sie grupani i spacerują ze swoimi pupilkami. Karzdy psiak sie zna i swietnie się bawią. Nie winie nikogo za ta sytuacje. Pies to tylko zwierze, nie da sie przewidziec jego wszystkich reakcji... Moj TŻ wyjasniał mi, że psiak ktory nas zaatakowal, byl jakiejs określonej rasy, szczególnie ciężkiej do okiełznania(niestety nie pamiętam jakiej stres, zamieszanie i nawet nie bardzo pamiętam jak wyglądał). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Cytat:
ja w to nie moge uwierzyc... ta gosciowa zachowala sie jak totalna kretynka. Cytat:
wlasciwie wobec mojego psa, ktory jest w 99% odwolywalny, a ten 1% to wtedy, gdy pracuje-z pola potrzenuje minuty do trzech, zeby ja odwolac, co jest super wynikiem jak na wyzla, mam taki instynkt obronny, ze nie mam zadnych oporow, zeby wyskoczyc z kopa do agresora, albo czyms w niego pierdyknac. kilka razy juz musialam uzyc sily wlasnej konczyny, zeby pozbyc sie napastnika. moj pies ma male mozliwosci obronne...wiec ja wale z kopa. i bynajmniej nie uwazam na psa, tylko na wlasna noge-jak kiedys jakiemus uszkodze morde, to bedzie tylko wina jego wlasciciela. na szczescie w duzej mierze jak jakis durny pies biegnie na moja suke z zebami, to wystarczy rzucic w niego smycza alba przepedzic. mloda ostatnio sama poradzila sobie ze skundlonym owczarkiem niemieckim i mimo ze oczywiscie ja odwolalam, nie zostala skarcona-bylam z niej dumna ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 517
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
lappine, ciekawa historia! Szczerze mówiąc - ja popieram. Bo mimo, że ktoś może powiedzieć "pies niczemu niewinny, że biega spuszczony i chciał podbiec", to właścicielowi psa w mordę się nie strzeli
![]() Dziewczyny genialnym odstraszaczem na psy jest dezodorant. Zwykły, najtańszy, śmierdzący dezodorant. Wprost niezawodny. Wystarczy psiknąć obok psa, a ucieknie - odstrasza zapach i ta mgiełka, która się ukazuje przy rozpylaniu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Kiedys idac z moim podbiegl do niego inny, na poczatku obwachaly sie a potem tamten wbil zeby z tylek Amiego i tak sobie go ciagnal. Niestety nie bylo jak ich rozdzielic wiec moj kumpel po prostu kopnal tamtego (na oczach wlascicielki, ktora nie zareagowala). Druga sytuacja to taka, kiedy podczas zabawy z drugim labkiem kolczatka tamtego przebila Amiemu powieke na wylot (a amten drugi, niczego nie swiadomy bawil sie dalej, czyt. ciagnal go po ziemii). Natomiast ja generalnie potepiam i zaczelam sie zastanawiac co bym zrobila bedac sama na spacerze. Stwierdzilam, ze chyba kupie gaz na psy, bo psa na pewno nie kopne, a jakos musze go odstraszyc w razie takiego hardcoru.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 8 083
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Cytat:
Znam jedną historie mojej sąsiadki i to było u mnie na klatce. Spuściła ze smyczy żeby na dół jej wnuczka tego pieska wzieła no to 4 piętro i same schody to źle wchodzić. Ten psiak sobie biegnie ze schodów a tu [w mojej klatce jest taka rodzina patologiczna, matki nigdy nie ma jedna córka "panna lekkich obyczajów" druga też pewnie pójdzie w ślady siostry, narkotyki, papierosy policja co miesiąc, ojciec nie żyje itd itd i mają takiego agresywnego psa] i ten pies sie rzucił na tego malucha, wgryzł mu sie w brzuch, sąsiadka mu w paszcze nogą [swoją drogą ten pies już mojej koleżance kiedyś łydke rozszarpał....] i na ręce tego psiaka, ten krwią ociekał, zaraz przyszedł sąsiad i "plo" i sie zaczęło... wymiana kompletentów, ty hahahaha ty hahaha spierhahaha stąd itd. no to później z tym małym do weterynarza... nie wiem co dalej ale żyje psiak, podobno leczenie ma do dziś a to było... z pół roku temu mniej więcej..
__________________
Zapuszczam włosy! cel: za pupę ![]() aktualnie: za ramiona ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Hej, polecam wszystkim gaz na psy. Ja kupiłam sklepie myśliwskim za 30 zł i nie wychodze bez niego z domu na spacer z psem. Raz miałam taką sytuację, że szłam z moim psem na spacer i z za kiosku wybiegł duży pies chcąc zaatakować mojego. Ja nie wiele myśląc pociągnęłam mojego psa za mnie,a atakujący nas pies zatrzymał się na mojej nodze, a potem i tak złapał mojego. Po chwili właściciel się pojawił i odciągną swojego psa...a mi założono trzy szwy na nodze..mojemu psu na szczęście nic się nie stało. Od tego czasu nie ruszam się z domu bez gazu i miałam już sytuację, że musiałam go użyć, działa naprawdę fantastycznie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
A ja polecam trochę poczytać o zachowaniu psów i zauważyć, że w 3/4 przypadków to człowiek doprowadza do tego, że psy się gryzą. Rozumiem, że ciężko zachować spokój, gdy do naszego yorka zbliża się warczący dog niemiecki, ale najgorsze co można zrobić to szybko z psem uciekać, brać go na ręce, zacząć machać dookoła siebie torebką czy pociągnąć napastnika z buta.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Fakt, książek jest kilka dobrych. Czasem jednak trudno jest wcielić coś w życie. Haha, przypomniala mi sie jeszcze jedna sytuacja
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 517
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
U mnie w mieście miała miejsce sytuacja, która nawet w gazecie była opisywana! na peirwszej stronie!Park, Pani idzie z pieskiem na smyczy. Do jej psa podbiega malutki york, który był BEZ smyczy z siedmioletnim chłopcem. York podbiegł obok psa i został przez niego ugryziony [co to dla dużego psa kłapnąć pyskiem]. Na skutek tego dziecko pobiegło z zakrwawionym pieskiem do domu i w płacz, bo piesek nie żyje.
Teraz Pani ma problemy, gdyż mama chłopca domaga się odszkodowania itp. Według prawa, pies powinien być na smyczy i W KAGAŃCU, skutkiem BRAKU KAGAŃCA jest mandat 200 zł [rozmawiałam z policją nawet o tym ![]() Uważacie to za sprawiedliwe? Ja osobiście sądzę, że odpowiedzialnośc powinna ponieść matka chłopca - kto wypuszcza dziecko z psem b?EZ smyczy? Tym bardziej, że chłopiec, który z nim wyszedl miał tylko 7 lat? PS. Co do rozmowy z policją - ogólnie w moim mieście wygląda to tak, ze TEORETYCZNIE pies ma być w kagańcu i na smyczy. W praktyce ma być albo w tym, albo w tym, ale odpowiedzialność jak coś się stanie ponosi właściciel. A tak na prawdę często zdarzają się sytuacje, że policja/straż miejska w ogóle nie reaguje na to, czy pies ma kaganiec, czy nie [mijając się z dwoma policjantami na apsach powiedzieli m itylko, że mam ładnego psa :P] i tak samo nie zauważyłam, aby reagowali, gdy pies biega luzem w miejscach publicznych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 31
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Jak mandat przyjęty, to lipa. Trzeba było iść w zaparte i twierdzić, że to drugi pies zaatakował.
A co do głównego tematu wątku - kupić żel pieprzowy i w razie czego atakującemu psu w nos, właścicielowi psa w oczy a potem telefon na 112 i tyle. Dostanie jeden baran z drugim mandat za puszczanie psa bez smyczy i kagańca, to się nauczy.
__________________
"Religia jest dla ludzi bez rozumu." Józef Piłsudski |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 517
|
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:52.