Jak usypiac 1,5 roczne dziecko??? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-10, 11:02   #31
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
No i wlasnie z tych powodów uwazam tą (i podobne) książki za zwyczajnie głupie.
Moze i skuteczne...tylko za jaką cenę?
Zeby nie było -czytałam.

AnQś ja jestem takim dzieckiem,które powoli dorosło do zasypiania
Do jakichś 3 lat miałam poodbno takie okresy,kiedy nie chciałam spać sama. I spałam z rodzicami.Nikt sie nie przejmował zadnymi "trzeba,dziecko powinno". Ot,po prostu rodzice wybrali najprostsze i najwygodniejsze chyba wtedy dla nich rozwiazanie. Wyrosłam z tego wspolnego spania.
No to gratulacje dla rodziców Ja już się zwyczajnie boję, bo moja Marysia leżąc ze mną potrafiła przez sen stanąć na czworakach i "kursować" po łóżku. Więc spanie samodzielnie w łóżeczku to mus.

Cytat:
Napisane przez Carya Pokaż wiadomość
Z pierwszą córką próbowałam tych książkowych 'cudów, wianków i pomponów' i nic nie wskórałam. W pewnym momencie stwierdziłam że tym wychodzeniem i jej histerią zrobię jej większą traumę niż sobie z powodu niewyspania. Poważnie w pewnym momencie zaczynałam się zastanawiać czy dziecko jest zdrowe psychicznie przy tych całych akcjach siedzenia obok czy wychodzenia.

W końcu łóżeczko poszło do rozbiórki. Położyliśmy materac na podłodze i tam ją usypialiśmy. Jak zasnęła - wychodziłam (ja czy mąż). Jak się przebudziła w nocy przychodziła do mnie, nie było ryzyka że spadnie z łóżka. Brałam ją na ręce i odnosiłam na materac.
Z młodszą robimy dokładnie tak samo. Nie jest to ssuper metoda, bo dziecko nie przesypia całych nocy... chciałabym po 15miesiącach przespać choć ze 3 noce normalnie. Ale nie mam ryków wieczornych, szarpaniny. Coś za coś. Jak jeszcze trochę podrośnie spróbujemy kłaść laski razem w łóżku, może im się będzie podobało.

Ach, żeby nie było że tak pięknie... w 99% śpię obok niej na podłodze do rana
No to dla mnie jest już opcja ponad moje siły

Wiecie mi może łatwo jest tak pisać, bo w przypadku mojej Małej nie było wielkiej histerii, a poza tym była już dawno przyzwyczajona do swojego łóżeczka. Chodziło tylko o rezygnację z usypiania jej w moich ramionach lub przy piersi.
Poza tym Mała naprawdę jest pogodnym dzieckiem i jak ją zostawiłam samą, to się najzwyczajniej na świecie zaczęła bawić misiem A sam ryk trwał 5 minut.
Ale ma już swoje sposoby i ataki złości jak jej się nie pozwala bawić np moją komórką (czasem ją przypadkiem dorwie). Potrafi wtedy wyyyć tak,że sąsiedzi mogliby wzywać policję, aż kaszle z rozpaczy. I co mam się ulitować i dać jej telefon? Nie!
Ja spokojnie mówię,że nie wolno, bo może sobie zrobić krzywdę i staram się dać jej coś w zamian.
W szpitalu dziecięcym spotkałam dziewczynę z chłopczykiem , który połknął klawisze od komórki. To dopiero jest skazywanie dziecka na niepotrzebny stres i cierpienie.
To rodzic ma pokazać dziecku gdzie są granice.
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 11:18   #32
Kasia.234
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 921
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez martuha24 Pokaż wiadomość
No właśnie nie chcę tego słuchac a po drugie nie chce żeby ona za każdym razem idąc wieczorem spac płakała, czy krzyczała. Nie chce ją zniechęcac do spania w łóżeczku, bo pożniej bedzie do niego negatywnie nastawiona i już w ogóle bedzie mozna o nim zapomniec.
Nie chce zapeszac ale dzis przespaliśmy cała noc bez przerw tfu tfu tfu... i bede ją kładłą o pół godziny później (20:30)Teraz jest dłużej jasno na dworze wiec może też to jest powód że nie chce zasnąc...
Co do tej koszuli nocnej to to tez jest jakiś sposób...spróbuję
Można usypiać dziecko siedząc obok łóżeczka, głaskając, opowiadając bajkę (co tam dziecko lubi, jakie macie swoje rytuały). Nie trzeba wychodzić i zostawiać wrzeszczącego dziecka samego w pokoju.
siedzenie przy dziecku aż zaśnie wymaga jednak zaangażowania od rodzica (a nie oszukujmy się, nie kazdemu się chce), na początku takie zasypianie może potrwać i półtorej godziny. Wiadomo, że nie będzie tu efektów po 3 dniach, raczej po kilku tygodniach, ale ja stawiam na taką metodę - wolę być kilka dni niewsypana i mieć spokojne dziecko (i bez skutków takiego drastycznego usypiania, które pojawią się w przyszłości)
Kasia.234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 11:25   #33
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Ale nie musiałaś kilka dni z rzędu przez 40minut patrzeć jak dziecko wyje, skacze w łóżeczku prawie rozbijając sobie zęby o barierki?
Wiesz, ja po takiej akcji jeszcze długie godziny nie mogłam dojść do siebie... 5min, wiesz... to jest raptem drugi etap w tej teorii 3-5-7... nie ma teorii 60-40-20.
Każde dziecko jest inne, moje akurat wyło minut 40 i ja wybrałam co lepsze dla mnie. Co z tego że dziecko np raz w końcu zasnęło, ja wiedziałam że to nie jest kapitulacja "no dobra, to idę spać sama" tylko najnormalniej w świecie zaśnięcie z wyczerpania... nie miała więcej siły. Dla mnie żaden powód do radości i żaden sukces.
Najgorzej jeszcze jak dzieciak po 1,5godziny pospania odzyska siły i o 24ej np zacznie polkę od początku... a zmęczony rodzic w środku nocy zabierze dziecko do siebie i cały wieczorny ryk psu na budę się zdał. Skoro koniec końców dziecko ma wylądować u rodziców to po kiego te męki. Często tak jest...

Poza tym kładzenie spać a dawanie zabawek którymi dziecko może sobie zrobić krzywdę to dwie różne rzeczy... jeżeli mała chciałaby ode mnie nóż to i 3 dni by sobie mogła wyć

A tak, mam swoją poduszkę na podłodze, kocyk pod tyłek, kocyk do przykrycia... leżą w zasięgu ręki więc o tej np 3.30 jak idę na podłogę daję radę do tej 6ej
__________________
10 lat z Wizażem

Druga

Edytowane przez Carya
Czas edycji: 2011-04-10 o 11:30
Carya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 11:33   #34
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
No to gratulacje dla rodziców Ja już się zwyczajnie boję, bo moja Marysia leżąc ze mną potrafiła przez sen stanąć na czworakach i "kursować" po łóżku. Więc spanie samodzielnie w łóżeczku to mus.



No to dla mnie jest już opcja ponad moje siły

Wiecie mi może łatwo jest tak pisać, bo w przypadku mojej Małej nie było wielkiej histerii, a poza tym była już dawno przyzwyczajona do swojego łóżeczka. Chodziło tylko o rezygnację z usypiania jej w moich ramionach lub przy piersi.
Poza tym Mała naprawdę jest pogodnym dzieckiem i jak ją zostawiłam samą, to się najzwyczajniej na świecie zaczęła bawić misiem A sam ryk trwał 5 minut.
Ale ma już swoje sposoby i ataki złości jak jej się nie pozwala bawić np moją komórką (czasem ją przypadkiem dorwie). Potrafi wtedy wyyyć tak,że sąsiedzi mogliby wzywać policję, aż kaszle z rozpaczy. I co mam się ulitować i dać jej telefon? Nie!
Ja spokojnie mówię,że nie wolno, bo może sobie zrobić krzywdę i staram się dać jej coś w zamian.

W szpitalu dziecięcym spotkałam dziewczynę z chłopczykiem , który połknął klawisze od komórki. To dopiero jest skazywanie dziecka na niepotrzebny stres i cierpienie.
To rodzic ma pokazać dziecku gdzie są granice.
U mnie jest to samo, i właśnie dlatego ja zawsze mówie żeby nie gadać do niej nie zwracać na nią uwagi bo wiem że poryczy 5 min i przestanie a jak do niej będą gadać to dalej będzie wymuszać. Tak właśnie robił mój TŻ i skończło się tym że nie upilnował i telefon mu młoda w kiblu wykąpała. Moja próbuje wymuszać a słowo NIE to jak plaskacz w twarz, potrafi siedzieć i ryczeć i patrzeć czy ja na nią zwracam uwage, po 5 góra 10 zapomina Dobrze że ja jak narazie mieszkam sama w bloku i nie mam sąsiadów ktorzy by dzwonili na policje

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Carya Pokaż wiadomość
Ale nie musiałaś kilka dni z rzędu przez 40minut patrzeć jak dziecko wyje, skacze w łóżeczku prawie rozbijając sobie zęby o barierki?
Wiesz, ja po takiej akcji jeszcze długie godziny nie mogłam dojść do siebie... 5min, wiesz... to jest raptem drugi etap w tej teorii 3-5-7... nie ma teorii 60-40-20.
Każde dziecko jest inne, moje akurat wyło minut 40 i ja wybrałam co lepsze dla mnie.

Poza tym kładzenie spać a dawanie zabawek którymi dziecko może sobie zrobić krzywdę to dwie różne rzeczy... jeżeli mała chciałaby ode mnie nóż to i 3 dni by sobie mogła wyć

A tak, mam swoją poduszkę na podłodze, kocyk pod tyłek, kocyk do przykrycia... leżą w zasięgu ręki więc o tej np 3.30 jak idę na podłogę daję radę do tej 6ej
padłam
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 11:40   #35
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Carya Pokaż wiadomość
Ale nie musiałaś kilka dni z rzędu przez 40minut patrzeć jak dziecko wyje, skacze w łóżeczku prawie rozbijając sobie zęby o barierki?
Wiesz, ja po takiej akcji jeszcze długie godziny nie mogłam dojść do siebie... 5min, wiesz... to jest raptem drugi etap w tej teorii 3-5-7... nie ma teorii 60-40-20.
Każde dziecko jest inne, moje akurat wyło minut 40 i ja wybrałam co lepsze dla mnie. Co z tego że dziecko np raz w końcu zasnęło, ja wiedziałam że to nie jest kapitulacja "no dobra, to idę spać sama" tylko najnormalniej w świecie zaśnięcie z wyczerpania... nie miała więcej siły. Dla mnie żaden powód do radości i żaden sukces.
Najgorzej jeszcze jak dzieciak po 1,5godziny pospania odzyska siły i o 24ej np zacznie polkę od początku... a zmęczony rodzic w środku nocy zabierze dziecko do siebie i cały wieczorny ryk psu na budę się zdał. Skoro koniec końców dziecko ma wylądować u rodziców to po kiego te męki. Często tak jest...

Poza tym kładzenie spać a dawanie zabawek którymi dziecko może sobie zrobić krzywdę to dwie różne rzeczy... jeżeli mała chciałaby ode mnie nóż to i 3 dni by sobie mogła wyć

A tak, mam swoją poduszkę na podłodze, kocyk pod tyłek, kocyk do przykrycia... leżą w zasięgu ręki więc o tej np 3.30 jak idę na podłogę daję radę do tej 6ej
No i tu jest kwestia determinacji....
No właśnie zdaję sobie sprawę,że moje dziecię zachowało się bardzo "lightowo", ale i tak mi serce pękało. Może można zaczerpnąć coś z tej metody ale dostosowawszy do dziecka. Ja np w nocy nadal karmię piersią, tylko będę co tydzień wykluczać jeden posiłek. Zobaczymy...
Ale dla mnie spanie na podłodze to zbyt wiele. Nie chcę nawet pytać jak wasze pożycie

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
U mnie jest to samo, i właśnie dlatego ja zawsze mówie żeby nie gadać do niej nie zwracać na nią uwagi bo wiem że poryczy 5 min i przestanie a jak do niej będą gadać to dalej będzie wymuszać. Tak właśnie robił mój TŻ i skończło się tym że nie upilnował i telefon mu młoda w kiblu wykąpała. Moja próbuje wymuszać a słowo NIE to jak plaskacz w twarz, potrafi siedzieć i ryczeć i patrzeć czy ja na nią zwracam uwage, po 5 góra 10 zapomina Dobrze że ja jak narazie mieszkam sama w bloku i nie mam sąsiadów ktorzy by dzwonili na policje[COLOR="Silver"]
Welcome to the club
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.

Edytowane przez AnQś
Czas edycji: 2011-04-10 o 11:42
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 11:48   #36
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Paulinika, no dobra, widelec noża jeszcze nie chciała ale po widelce już sięga.

Wiecie co, ale z tym spaniem to jest jakiś problem innej kategorii. Bo np skorygowanie zachowania małej kiedy zaczęła wymuszać na mnie coraz więcej piosenek dzieciowych z jutuba albo coraz więcej świnki peppy. I wystarczyło po parę minut wycia i dwa dni i koniec. "świnka peppa śpi teraz" - jest niezadowolenie, skrzywienie i spoko... śpi to śpi... a z kładzeniem to jakaś inna liga
Przy drugiej córce spasowałam z kładzeniem, nawet nie próbowałam usypiania jej w łóżeczku jak zaczęła protestować, czy teraz żeby zasypiala sama. Widzę że nie chce, wybieram opcję "środkową" i nie mam nerwów, frustracji, nie boję się wieczora... mąż wieczorem usypia córę, ja do niej wstaję w nocy Ja mogę wieczorem popracować, a on wstaje rano wyspany i nie ryzykuje że zmęczony zrobi sobie krzywdę przy maszynie

Ale jak tak was czytam to mam ochotę poeksperymentować tylko może bliżej wakacji bo teraz mam tyle roboty że czasu na 'wydziwianie' nie mam nawet ni sekundy
__________________
10 lat z Wizażem

Druga

Edytowane przez Carya
Czas edycji: 2011-04-10 o 11:57
Carya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 13:59   #37
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Carya Pokaż wiadomość
Paulinika, no dobra, widelec noża jeszcze nie chciała ale po widelce już sięga.

Wiecie co, ale z tym spaniem to jest jakiś problem innej kategorii. Bo np skorygowanie zachowania małej kiedy zaczęła wymuszać na mnie coraz więcej piosenek dzieciowych z jutuba albo coraz więcej świnki peppy. I wystarczyło po parę minut wycia i dwa dni i koniec. "świnka peppa śpi teraz" - jest niezadowolenie, skrzywienie i spoko... śpi to śpi... a z kładzeniem to jakaś inna liga
Przy drugiej córce spasowałam z kładzeniem, nawet nie próbowałam usypiania jej w łóżeczku jak zaczęła protestować, czy teraz żeby zasypiala sama. Widzę że nie chce, wybieram opcję "środkową" i nie mam nerwów, frustracji, nie boję się wieczora... mąż wieczorem usypia córę, ja do niej wstaję w nocy Ja mogę wieczorem popracować, a on wstaje rano wyspany i nie ryzykuje że zmęczony zrobi sobie krzywdę przy maszynie

Ale jak tak was czytam to mam ochotę poeksperymentować tylko może bliżej wakacji bo teraz mam tyle roboty że czasu na 'wydziwianie' nie mam nawet ni sekundy
Oj skąd ja to znam Youtube powinien być zabroniony dla dzieci, chociaż ostatnio nagrałam filmik jak młoda śpiewa do piosenki u mnie też wymusza a jak mówie NIE to płacz, poprostu na nią nie zwracam uwagi. Niechce żebyście myśleli że ja jakaś wyrodna jestem bo jak płacze z poważnego powodu to pójde i uspokoje
[QUOTE=Carya;26268477] moja kiedyś sięgła po nóz (nie ostry) i mówi mama pa mama pa (mama patrz) a buzie to miała tak zadolwoloną a ja ja strach w oczach
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 14:35   #38
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Ja to się właśnie zastanawiam, czy dziś pójdzie tak łatwo
Wczoraj była jeszcze tym wszystkim zaskoczona, dziś może zastrajkować, bo już wie o co się gra toczy
Ale wiem dziewczyny,że nie odpuszczę. Nawet nie to,że tak "uwielbiam" tę metodę. Po prostu ja już kondycyjnie nie wytrzymuję. Plecy mnie bolą, w ciągu dnia nie mam siły na harce z Młodą. A najlepsze jest to,że ona w nocy rzeczywiście jak jej dziś raz piersi nie dałam, to pokwękała i zasnęła, więc prawdą jest to, co nasza Pani Ekspert Pediatra mówiła-dziecko w tym wieku nie musi już jeść w nocy. Tylko oczywiście stopniowo będę rezygnować.


Do autorki:
W tejże książce jest napisane, żę dziecko w okolicy 15mż ma właśnie taki okres buntu i rozdrażnienia, bo 2 drzemki w dzień to za dużo , a jedna to jeszcze za mało i wtedy może ze zmęczenia nie móc spać. Sami w sumie znamy z doświadczenia ten stan,kiedy jest się tak zmęczonym,że nie można zasnąć...
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.

Edytowane przez AnQś
Czas edycji: 2011-04-10 o 14:37
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 14:42   #39
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
Ja to się właśnie zastanawiam, czy dziś pójdzie tak łatwo
Wczoraj była jeszcze tym wszystkim zaskoczona, dziś może zastrajkować, bo już wie o co się gra toczy
Ale wiem dziewczyny,że nie odpuszczę. Nawet nie to,że tak "uwielbiam" tę metodę. Po prostu ja już kondycyjnie nie wytrzymuję. Plecy mnie bolą, w ciągu dnia nie mam siły na harce z Młodą. A najlepsze jest to,że ona w nocy rzeczywiście jak jej dziś raz piersi nie dałam, to pokwękała i zasnęła, więc prawdą jest to, co nasza Pani Ekspert Pediatra mówiła-dziecko w tym wieku nie musi już jeść w nocy. Tylko oczywiście stopniowo będę rezygnować.



Do autorki:
W tejże książce jest napisane, żę dziecko w okolicy 15mż ma właśnie taki okres buntu i rozdrażnienia, bo 2 drzemki w dzień to za dużo , a jedna to jeszcze za mało i wtedy może ze zmęczenia nie móc spać. Sami w sumie znamy z doświadczenia ten stan,kiedy jest się tak zmęczonym,że nie można zasnąć...
To ja kochana życzę powodzenia
U nas jest problem ze smoczkiem ale jakoś damy radę.
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 15:19   #40
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Denkju
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 17:39   #41
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
Czyli rozumiem ,że jak twoje dziecko będzie wrzeszczało i ryczało w niebogłosy,bo nie kupiłaś mu jakiejś zabawki, to oczywiście szybciutko je przytulisz i pobiegniesz do sklepu?

W tej sytuacji nie zostawiasz dziecka samemu sobie- co chwilka się pojawiasz i pokazujesz,że jesteś obok i nic się złego nie dzieje. Ja moją łagodnie pogłaskałam po główce i mówiłam spokojnie "co i jak" i podziałało.A poza tym tuż przed pójściem spać jest moment tylko dla mamy i dziecka-ja wtedy ją kołysałam na rękach, śpiewałam i wyciszałam moje maleństwo.
A dziś rano obudziła się w łóżeczku,uśmiechnięta zaczęła bawić się misiem

Cały przekaz tej metody opiera się na tezie,że niewyspany rodzic, to sfrustrowany rodzic. Ile miesięcy można nie spać całej nocy?
Nigdy nie zadarzyło Ci się ze zmęczenia być poirytowanym na wlasne dziecko? I kiedy w efekcie ucierpi ono bardziej? Jak pokarzesz mu,że chcesz żeby coś zrobiło, bo to jest lepsze dla niego ( tam też tłumaczą,że dziecko nie przesypiające dłuższych okresów w nocy też nie wypoczywa)? Czy jak ono wprowadzi swoje porządki i w pewnym momencie nie dasz rady nad wszystkim zapanować? Bo od żadnej z mam nie słyszałam,żeby udało im się"przeczekać" i dziecko cudownie samo z siebie zaczynało pewnego pięknego wieczoru zasypiać samo i pewnej pięknej nocy przesypiać ją całą.
Nie miałam takiej sytuacji nigdy, więc nie wiem, co bym zrrbiła, ale nigdy nie zostawiałabym wrzeszczacego dziecka samemu sobie.
Nawet gdyby chciało - jak to piszecie - coś wymuszac. Niekoniecznie spełniłabym prosbę, ale starałabym sie odwrócic uwagę.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
Ja to się właśnie zastanawiam, czy dziś pójdzie tak łatwo
Wczoraj była jeszcze tym wszystkim zaskoczona, dziś może zastrajkować, bo już wie o co się gra toczy
Ale wiem dziewczyny,że nie odpuszczę. Nawet nie to,że tak "uwielbiam" tę metodę. Po prostu ja już kondycyjnie nie wytrzymuję. Plecy mnie bolą, w ciągu dnia nie mam siły na harce z Młodą. A najlepsze jest to,że ona w nocy rzeczywiście jak jej dziś raz piersi nie dałam, to pokwękała i zasnęła, więc prawdą jest to, co nasza Pani Ekspert Pediatra mówiła-dziecko w tym wieku nie musi już jeść w nocy. Tylko oczywiście stopniowo będę rezygnować.


Do autorki:
W tejże książce jest napisane, żę dziecko w okolicy 15mż ma właśnie taki okres buntu i rozdrażnienia, bo 2 drzemki w dzień to za dużo , a jedna to jeszcze za mało i wtedy może ze zmęczenia nie móc spać. Sami w sumie znamy z doświadczenia ten stan,kiedy jest się tak zmęczonym,że nie można zasnąć...
bzdura. Moje młodsze, 11-miesieczne dziecko ma od 2 miesiecy jedna drzemke po ok. 1 h , wiec tego typu schematy (ile drzemek ma miec dziecko ) można o kant dU*y rozbic, bo my nie mamy problemów z zasypianiem, śp[i od 19 do 6, z 3 przerwami na jedzenie.

Edytowane przez Jaatkaa85
Czas edycji: 2011-04-10 o 17:44
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 20:14   #42
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
To ja kochana życzę powodzenia
U nas jest problem ze smoczkiem ale jakoś damy radę.
A ile dziecko ma ,że piszesz o problemie ze smoczkiem?
Ja oduczłam w wieku ok 1,5 roku. Zaczęło się od tego ,że któregoś dnia zapomniałam zostawić smoczka w żłobku i mała jakoś zasnęła bez niego (panie tłumaczyły,że mama nie zostawiła smoka i go nie ma) -postanowiłam odstawić smoka w dzień.zOwszem był płacz ale starałam się odwracać jej uwagę. Po tygodniu postanowiłam odstawić smoka w nocy-miałam urlop i mogłam sobie pozwolić na kilka nieprzespanych nocy. Wystarczyły 3 noce i dziecko spało bez smoka Trzeba było wstawać jak płakała i uspokajać ale zasypiała bez smoka Chciała smoka jeszcze przez jakieś 2 m-ce w sytuacjach awaryjnych jak bardzo płakała ale nie dałam jej.
Jak dziecko jest większe podobno daje efekt oficjalne wyrzucenie smoka przez dziecko- oficjalnie wyrzucamy np. do rzeki i jak dziecko płacze to przypomina się,że smoka samo wyrzuciło.
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 20:27   #43
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
A ile dziecko ma ,że piszesz o problemie ze smoczkiem?
Ja oduczłam w wieku ok 1,5 roku. Zaczęło się od tego ,że któregoś dnia zapomniałam zostawić smoczka w żłobku i mała jakoś zasnęła bez niego (panie tłumaczyły,że mama nie zostawiła smoka i go nie ma) -postanowiłam odstawić smoka w dzień.zOwszem był płacz ale starałam się odwracać jej uwagę. Po tygodniu postanowiłam odstawić smoka w nocy-miałam urlop i mogłam sobie pozwolić na kilka nieprzespanych nocy. Wystarczyły 3 noce i dziecko spało bez smoka Trzeba było wstawać jak płakała i uspokajać ale zasypiała bez smoka Chciała smoka jeszcze przez jakieś 2 m-ce w sytuacjach awaryjnych jak bardzo płakała ale nie dałam jej.
Jak dziecko jest większe podobno daje efekt oficjalne wyrzucenie smoka przez dziecko- oficjalnie wyrzucamy np. do rzeki i jak dziecko płacze to przypomina się,że smoka samo wyrzuciło.
30kwietnia 2 latka. Ogólnie w dzień nie trzma smoka jedynie do spania żeby zasnać a później całą noc jest bez smoka. Problem jest w tym że mój TŻ wstaje codziennie wcześnie do pracy i męczyło by go to że młoda płakałaby w nocy. Ostatnio miala zapalenie ucha i ładnie poszła spać bez smoka a że on pierwszy ją usłyszał(jednak moje dziecko mi daje w kość popalić i ja się nią zajmuje 24h na dobe i czasami padam w nocy i jej nie usłysze pierwsza) to dał jej smoczek
Ostatnio też nie wiem skąd wyciąga wszystkie smoczki, wyrzucilam z 10 a ona mi znalazła z 8 ostatnio moj TŻ twierdzi ze sama wyrzuci.
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 20:39   #44
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
30kwietnia 2 latka. Ogólnie w dzień nie trzma smoka jedynie do spania żeby zasnać a później całą noc jest bez smoka. Problem jest w tym że mój TŻ wstaje codziennie wcześnie do pracy i męczyło by go to że młoda płakałaby w nocy. Ostatnio miala zapalenie ucha i ładnie poszła spać bez smoka a że on pierwszy ją usłyszał(jednak moje dziecko mi daje w kość popalić i ja się nią zajmuje 24h na dobe i czasami padam w nocy i jej nie usłysze pierwsza) to dał jej smoczek
Ostatnio też nie wiem skąd wyciąga wszystkie smoczki, wyrzucilam z 10 a ona mi znalazła z 8 ostatnio moj TŻ twierdzi ze sama wyrzuci.
Porozmawiaj z tz o tym smoku-ja wiem ,że tż idą po najmniejszej lini oporu. Jak mała zasypia tylko ze smokiem to już mało brakuje do tego by odzwyczaiła się od niego. może z tym odzwyczajanie trzeba poczekać aż tż będzie miał jakiś urlop albo sama zawalczysz przez kilka dni-powiedz tż ,że jak ty jej nie usłyszysz to niech on cię budzi. ale niech nie daję smoka. To także jego dziecko i trochę dyskomfortu z płaczącym dzieckiem w nocy to chyba przeżyje.
Ja teraz tż wprowadziłam dyżury-mam 2 dzieci i jak tż na następny dzień nie idzie do pracy to ma dyzur-usypia,wstaje w nocy, karmi...-to przecież też jego dzieci
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 20:58   #45
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Porozmawiaj z tz o tym smoku-ja wiem ,że tż idą po najmniejszej lini oporu. Jak mała zasypia tylko ze smokiem to już mało brakuje do tego by odzwyczaiła się od niego. może z tym odzwyczajanie trzeba poczekać aż tż będzie miał jakiś urlop albo sama zawalczysz przez kilka dni-powiedz tż ,że jak ty jej nie usłyszysz to niech on cię budzi. ale niech nie daję smoka. To także jego dziecko i trochę dyskomfortu z płaczącym dzieckiem w nocy to chyba przeżyje.
Ja teraz tż wprowadziłam dyżury-mam 2 dzieci i jak tż na następny dzień nie idzie do pracy to ma dyzur-usypia,wstaje w nocy, karmi...-to przecież też jego dzieci
Kochana właśnie problem w tym że on w weekendy odsypia z całego tygAlbe to kąpie ja bawie ja daje jesc ja itp ja nie mam dnia wolnego na codzień, mimo iż wszyscy twierdzą że moje dziecko napewno jest spokojne itp. A moja to taka dupa w gorącej wodzie kąpana. Nie usiedzi 4 sekund.

Kochane jak tam wasze pociechy? Jak zapowiada się nocka? Moja już lezy i nawija
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-10, 21:30   #46
martuha24
Rozeznanie
 
Avatar martuha24
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 530
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

z dzisiejszego dnia jestem zadowolona nie zapeszam bo mam cichą nadzieje ze i noc bedzie spokojna...a wiec mała wstała dzis o 8:00 rano...o 13 spanko usneła szybko no i spała równa godzinke do 14:00 no a wieczor tak jak mowilam polozylam ja o 20:30 po kąpieli i już o 21:08 spała także chyba jest ok.

Mała sypia raz dziennie już od dawna chyba jak miała 10 miesięcy bo u nas to wyglądało tak że kładłam ja o 20:00 do łóżeczka i sama zasypiała po upływie 30min i spała do 9:00 lub czasami 10:00 rano wiec nie było jak ją kłaśc a też nie była na tyle zmęczona żeby spac jeszcze drugi raz.



Jeszcze tak mi się przypomniało jak kiedys znajomi mi mówiła jak odzwyczajała swoją córke od smoka...za każdym razem jak szła spac odcinała po kawałeczku nożyczkami i jak już był koniec to mała sama go wyrzuciła...jest to jakis sposób...

U nas też gości smok ale tylko do spania... popołudniu jak zaśnie to jej wyciągam i śpi bez ale wieczorem nie wiem w sumie, nie raz ma prawie cała noc a nie raz śpi bez...w posiadaniu mamy tylko 2 smoczki

Edytowane przez martuha24
Czas edycji: 2011-04-10 o 21:48
martuha24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-11, 06:13   #47
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Nie miałam takiej sytuacji nigdy, więc nie wiem, co bym zrrbiła, ale nigdy nie zostawiałabym wrzeszczacego dziecka samemu sobie.
Nawet gdyby chciało - jak to piszecie - coś wymuszac. Niekoniecznie spełniłabym prosbę, ale starałabym sie odwrócic uwagę.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------



bzdura. Moje młodsze, 11-miesieczne dziecko ma od 2 miesiecy jedna drzemke po ok. 1 h , wiec tego typu schematy (ile drzemek ma miec dziecko ) można o kant dU*y rozbic, bo my nie mamy problemów z zasypianiem, śp[i od 19 do 6, z 3 przerwami na jedzenie.

Życzę Ci,żeby odwracanie uwago poskutkowało. W sumie zależy od temperamentu dzieciątka-inne szybko zwracają uwagę na to, czym się je zabawia, inne w złości się zapamiętują i wyją.

A co do tych drzemek-moja ma 10mcy i ustosunkuję się do tej teorii jak będzie w wieku 15 miesięcy Na razie twardo dwie drzemki.


Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
30kwietnia 2 latka. Ogólnie w dzień nie trzma smoka jedynie do spania żeby zasnać a później całą noc jest bez smoka. Problem jest w tym że mój TŻ wstaje codziennie wcześnie do pracy i męczyło by go to że młoda płakałaby w nocy. Ostatnio miala zapalenie ucha i ładnie poszła spać bez smoka a że on pierwszy ją usłyszał(jednak moje dziecko mi daje w kość popalić i ja się nią zajmuje 24h na dobe i czasami padam w nocy i jej nie usłysze pierwsza) to dał jej smoczek
Ostatnio też nie wiem skąd wyciąga wszystkie smoczki, wyrzucilam z 10 a ona mi znalazła z 8 ostatnio moj TŻ twierdzi ze sama wyrzuci.
Ja pamiętam,że sama wyrzuciłam smoka z moim tatą, a potem musiał w nocy lecieć do apteki po drugi



____________
A co do metody, wczoraj było godzinne wycie. Aż się boję pomyśleć, czy to już było apogeum,czy dziś jeszcze dłużej...
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-11, 07:58   #48
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez martuha24 Pokaż wiadomość



Jeszcze tak mi się przypomniało jak kiedys znajomi mi mówiła jak odzwyczajała swoją córke od smoka...za każdym razem jak szła spac odcinała po kawałeczku nożyczkami i jak już był koniec to mała sama go wyrzuciła...jest to jakis sposób...
Słyszałam o tej metodzie -próbowałam ale odcinałam za duże kawałki i mała się kapnęła. Trzeba odcinać chyba dziennie po milimetrze a to pierwsze ucięcie usprawiedliwić tym,że piesek porwał smoka i kawałek mu odgryzł
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-11, 13:10   #49
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez mloda_mama88 Pokaż wiadomość
Ja mojej małej Majeczce śpiewam do snu zawsze lubiłam śpiewać, toteż robię to z przyjemnością. Tym bardziej, że widać, że mała tak lubi mój głos
Ja kiedyś też spiewałam jak młoda miała kolki
No dziewczynki pochwalcie się jak tam nocka?
U nas luz, gorzej było jak wstała o 7:30
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-11, 13:36   #50
martuha24
Rozeznanie
 
Avatar martuha24
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 530
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
Ja kiedyś też spiewałam jak młoda miała kolki
No dziewczynki pochwalcie się jak tam nocka?
U nas luz, gorzej było jak wstała o 7:30
U nas nocka przyjemna mała wstała o 7:40 ja co prawda jeszcze bym pospała ale ważne że przespana cała noc. Teraz mała śpi tak do ok 14 mam nadzieje a usypiałam ją ok 5 min.
Tylko pogoda coś się psuje, mam nadzieje ze nie bedzie padac bo ze spaceru nici

Co do śpiewania to ona śpiewała razem ze mną a jak właczam kołysanki to wstaje na nogi i zaczyna tańcowac

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Słyszałam o tej metodzie -próbowałam ale odcinałam za duże kawałki i mała się kapnęła. Trzeba odcinać chyba dziennie po milimetrze a to pierwsze ucięcie usprawiedliwić tym,że piesek porwał smoka i kawałek mu odgryzł

Ja spróbuje jej odcinac po troszeczku ale jak się troche to spanie unormuje, bo teraz to obawiam się że nie przejdzie

Edytowane przez martuha24
Czas edycji: 2011-04-11 o 13:34
martuha24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-11, 14:01   #51
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
Ja kiedyś też spiewałam jak młoda miała kolki
No dziewczynki pochwalcie się jak tam nocka?
U nas luz, gorzej było jak wstała o 7:30

Nocka ok, ale zasypianie tak jak napisałam-wycie i rozpacz godzinna.
Dziś przypadkiem trafiłąm na powtórkę superniani i ona radzi siadać przy łóżeczku dziecka, a nie wychodzić. Chyba tak dziś zrobię, bo Młoda się uspokajała jak tylko wchodziłam do pokoju.

Cytat:
Napisane przez martuha24 Pokaż wiadomość
U nas nocka przyjemna mała wstała o 7:40 ja co prawda jeszcze bym pospała ale ważne że przespana cała noc. Teraz mała śpi tak do ok 14 mam nadzieje a usypiałam ją ok 5 min.
Tylko pogoda coś się psuje, mam nadzieje ze nie bedzie padac bo ze spaceru nici
O to może już jej przechodzi? I teraz będzie tak jak dawniej! Czego życzę
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-11, 21:48   #52
martuha24
Rozeznanie
 
Avatar martuha24
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 530
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
Nocka ok, ale zasypianie tak jak napisałam-wycie i rozpacz godzinna.
Dziś przypadkiem trafiłąm na powtórkę superniani i ona radzi siadać przy łóżeczku dziecka, a nie wychodzić. Chyba tak dziś zrobię, bo Młoda się uspokajała jak tylko wchodziłam do pokoju.



O to może już jej przechodzi? I teraz będzie tak jak dawniej! Czego życzę
Mam cichą nadzieje ale nie zapeszam ... dziś usnęła równo o 21:00...wiec pół godzinki z wypiciem mleka...a już myślałam że nie bedzie chciała spac bo była bardzo rozbawiona przy przebieraniu w pidżamkę...no to mam wiecej czasu dla siebie.. popijam sobie melise z pomarańczą, bo ja też muszę się wyciszyc.. a u Was jak tam??

Edytowane przez martuha24
Czas edycji: 2011-04-11 o 21:49
martuha24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 05:56   #53
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

No to się bardzo cieszę!!!!
Ja zrobiłam jak mówiła superniania, posiedziałam przy łózku małej jak zasypiała-najpierw był bunt, ale po 10 minutach słodko spała.
Czyli we wszystkich tych metodach należy się kierować zdrowym rozsądkiem przede wszystkim.
Jak się młoda przyzwyczai będziemy zmieniać się z mężem, żeby wiedziała,że to nie zawsze ja będę siedzieć przy łózeczku
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 12:36   #54
Kakusia
Zakorzenienie
 
Avatar Kakusia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 306
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
Bo od żadnej z mam nie słyszałam,żeby udało im się"przeczekać" i dziecko cudownie samo z siebie zaczynało pewnego pięknego wieczoru zasypiać samo i pewnej pięknej nocy przesypiać ją całą.
Mnie się udało przeczekać
Moja córka ma 10 miesięcy i próbowaliśmy Ją nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku (metodą 3-5-7) może ze 2-3 mce temu. Po pierwszej próbie powiedziałam sobie "dość, to nie dla mnie" Godzinę tak płakała, tak wrzeszczała, zanosiła się, dławiła przez ten płacz... jak skapitulowaliśmy i wzieliśmy Ją do łóżka to jeszcze przez drugą 1h nie mogłam Jej uspokoić bo cała się dławiła chyłkała, oddychać nie mogła przez nos bo przez ten płacz zatkał Jej się nosek... no cuda się działy
Wtedy powiedziałam sobie, że ani ja ani moje dziecko nie jesteśmy na to gotowe. Nie takim kosztem. Wkońcu przyjdzie taki moment, że sama będzie chciała usnąć w łóżeczku
I dalej spała z Nami, dalej Ją lulałam na rękach do snu.

I powiem Wam, że przeczekanie to było najlepsze co mogłam wtedy zrobić! Miesiąc temu wpadliśmy z TŻtem na pomysł małych kroczków... i zrobiliśmy małe przemeblowanie w sypialni. Odkręciliśmy bok łóżeczka i przysunęliśmy do Naszego łóżka Po ululaniu Jej w ramionach odkładałam Ją do łóżeczka i pierwszy tydzień spałam w połowie na swoim łóżku a w połowie w łóżeczku (przytulona do córci ). Po tygodniu mogłam już spać na swojej części ale jak się obudziła w nocy to mnie odrazu widziała
Po kolejnym tygodniu przykręciliśmy bok spowrotem do łóżeczka i po ululaniu odkładałam Ją i spała dalej
Ok 2 tygodnie temu zauważyłam, że Mała nie chce być lulana wieczorem, ot tak z dnia na dzień! Zaczęła niezadowolona wyginać się, no więc poirytowana włożyłam Ją do łóżeczka i położyłam się na swoim łóżku, ja się patrzę, a Ta fik na boczek i śpi
Więc pomyślałam, że widocznie dojrzała już do usypiania w swoim łóżeczku i muszę ten moment wykorzystać
I w ten oto sposób co wieczór po wypiciu mleczka, poprzytulaniu się w ramionach, odkładam Ją do łóżeczka, Dominisia powierci się poprzekłada na boczki i zasypia a ja póki Ona nie uśnie, leżę na swoim łóżku i czuwam (odpoczywając przy okazji ).

Wyszedł mi niezły esej, ale chciałam napisać jak to było u mnie, może przyda się którejś Mamie, która nie potrafi lub nie chce przejść tych różnych metod nauki samodzielnego zasypiania z wrzeszczących dzieckiem w tle. Może to będzie dla niektórych nadzieja, że czasem warto przeczekać
Każda Mama ma swoją intuicję i wie co dla Jej dziecka będzie lepsze. Mnie intuicja podpowiadała, żeby "przeczekać"
__________________
Nasz Ślub

Nasza Córunia



Moje drugie serce, inny rytm Mego życia - Dominiczka

Edytowane przez Kakusia
Czas edycji: 2011-04-12 o 12:50
Kakusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 13:09   #55
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Mnie się udało przeczekać
Moja córka ma 10 miesięcy i próbowaliśmy Ją nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku (metodą 3-5-7) może ze 2-3 mce temu. Po pierwszej próbie powiedziałam sobie "dość, to nie dla mnie" Godzinę tak płakała, tak wrzeszczała, zanosiła się, dławiła przez ten płacz... jak skapitulowaliśmy i wzieliśmy Ją do łóżka to jeszcze przez drugą 1h nie mogłam Jej uspokoić bo cała się dławiła chyłkała, oddychać nie mogła przez nos bo przez ten płacz zatkał Jej się nosek... no cuda się działy
Wtedy powiedziałam sobie, że ani ja ani moje dziecko nie jesteśmy na to gotowe. Nie takim kosztem. Wkońcu przyjdzie taki moment, że sama będzie chciała usnąć w łóżeczku
I dalej spała z Nami, dalej Ją lulałam na rękach do snu.

I powiem Wam, że przeczekanie to było najlepsze co mogłam wtedy zrobić! Miesiąc temu wpadliśmy z TŻtem na pomysł małych kroczków... i zrobiliśmy małe przemeblowanie w sypialni. Odkręciliśmy bok łóżeczka i przysunęliśmy do Naszego łóżka Po ululaniu Jej w ramionach odkładałam Ją do łóżeczka i pierwszy tydzień spałam w połowie na swoim łóżku a w połowie w łóżeczku (przytulona do córci ). Po tygodniu mogłam już spać na swojej części ale jak się obudziła w nocy to mnie odrazu widziała
Po kolejnym tygodniu przykręciliśmy bok spowrotem do łóżeczka i po ululaniu odkładałam Ją i spała dalej
Ok 2 tygodnie temu zauważyłam, że Mała nie chce być lulana wieczorem, ot tak z dnia na dzień! Zaczęła niezadowolona wyginać się, no więc poirytowana włożyłam Ją do łóżeczka i położyłam się na swoim łóżku, ja się patrzę, a Ta fik na boczek i śpi
Więc pomyślałam, że widocznie dojrzała już do usypiania w swoim łóżeczku i muszę ten moment wykorzystać
I w ten oto sposób co wieczór po wypiciu mleczka, poprzytulaniu się w ramionach, odkładam Ją do łóżeczka, Dominisia powierci się poprzekłada na boczki i zasypia a ja póki Ona nie uśnie, leżę na swoim łóżku i czuwam (odpoczywając przy okazji ).

Wyszedł mi niezły esej, ale chciałam napisać jak to było u mnie, może przyda się którejś Mamie, która nie potrafi lub nie chce przejść tych różnych metod nauki samodzielnego zasypiania z wrzeszczących dzieckiem w tle. Może to będzie dla niektórych nadzieja, że czasem warto przeczekać
Każda Mama ma swoją intuicję i wie co dla Jej dziecka będzie lepsze. Mnie intuicja podpowiadała, żeby "przeczekać"
No to super że Ci się udało Wogóle super pomysł z tym spaniem
Najważniejsze to się nie poddawać i nie pokazywać dziecku że jest się bezradne i nerwowe
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 13:24   #56
martuha24
Rozeznanie
 
Avatar martuha24
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 530
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Mnie się udało przeczekać
Moja córka ma 10 miesięcy i próbowaliśmy Ją nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku (metodą 3-5-7) może ze 2-3 mce temu. Po pierwszej próbie powiedziałam sobie "dość, to nie dla mnie" Godzinę tak płakała, tak wrzeszczała, zanosiła się, dławiła przez ten płacz... jak skapitulowaliśmy i wzieliśmy Ją do łóżka to jeszcze przez drugą 1h nie mogłam Jej uspokoić bo cała się dławiła chyłkała, oddychać nie mogła przez nos bo przez ten płacz zatkał Jej się nosek... no cuda się działy
Wtedy powiedziałam sobie, że ani ja ani moje dziecko nie jesteśmy na to gotowe. Nie takim kosztem. Wkońcu przyjdzie taki moment, że sama będzie chciała usnąć w łóżeczku
I dalej spała z Nami, dalej Ją lulałam na rękach do snu.

I powiem Wam, że przeczekanie to było najlepsze co mogłam wtedy zrobić! Miesiąc temu wpadliśmy z TŻtem na pomysł małych kroczków... i zrobiliśmy małe przemeblowanie w sypialni. Odkręciliśmy bok łóżeczka i przysunęliśmy do Naszego łóżka Po ululaniu Jej w ramionach odkładałam Ją do łóżeczka i pierwszy tydzień spałam w połowie na swoim łóżku a w połowie w łóżeczku (przytulona do córci ). Po tygodniu mogłam już spać na swojej części ale jak się obudziła w nocy to mnie odrazu widziała
Po kolejnym tygodniu przykręciliśmy bok spowrotem do łóżeczka i po ululaniu odkładałam Ją i spała dalej
Ok 2 tygodnie temu zauważyłam, że Mała nie chce być lulana wieczorem, ot tak z dnia na dzień! Zaczęła niezadowolona wyginać się, no więc poirytowana włożyłam Ją do łóżeczka i położyłam się na swoim łóżku, ja się patrzę, a Ta fik na boczek i śpi
Więc pomyślałam, że widocznie dojrzała już do usypiania w swoim łóżeczku i muszę ten moment wykorzystać
I w ten oto sposób co wieczór po wypiciu mleczka, poprzytulaniu się w ramionach, odkładam Ją do łóżeczka, Dominisia powierci się poprzekłada na boczki i zasypia a ja póki Ona nie uśnie, leżę na swoim łóżku i czuwam (odpoczywając przy okazji ).

Wyszedł mi niezły esej, ale chciałam napisać jak to było u mnie, może przyda się którejś Mamie, która nie potrafi lub nie chce przejść tych różnych metod nauki samodzielnego zasypiania z wrzeszczących dzieckiem w tle. Może to będzie dla niektórych nadzieja, że czasem warto przeczekać
Każda Mama ma swoją intuicję i wie co dla Jej dziecka będzie lepsze. Mnie intuicja podpowiadała, żeby "przeczekać"
No to super że się udało My też mamy łóżeczko przysunięte do swojego łóżka i mała mnie widzi. Też już nie chce byc lulana na rączkach ona woli położyc się na naszym lóżku z reszta nie wygodnie jej by było
Tak się nachwaliłam wczoraj że chyba zauroczyłam, bo mała obudziła się w nocy i znowu awantura...chciałam ją przetrzymac i nie wyciągac z łóżeczka ale niestety po 20 minutach ryku a właściwie krzyku ona wygrała wiec wziełąm ją do siebie nie pamietam nawet kiedy usnełam ale jak się obudziłam to mała spała odwrotnie tzn na poduszce miała nogi a głowa w nogach naszych...ja normalnie wiem co się dzieje chyba tez to przeczekam albo będę wisiała na łóżeczku do póki nie zaśnie. NIe chodzi mi już o to zasypianie wieczorem a o to budzenie w nocy. Ale dam jej dzisiaj swoja koszulke od spania może cos to da
Ale jestem konsekwentna pobudka była dzisiaj o 8:00 (budzik zadzwonił) za to już grubo przed 13:00 zasneła i chwile luzu mam.

Edytowane przez martuha24
Czas edycji: 2011-04-12 o 13:30
martuha24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 19:22   #57
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Mnie się udało przeczekać
Moja córka ma 10 miesięcy i próbowaliśmy Ją nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku (metodą 3-5-7) może ze 2-3 mce temu. Po pierwszej próbie powiedziałam sobie "dość, to nie dla mnie" Godzinę tak płakała, tak wrzeszczała, zanosiła się, dławiła przez ten płacz... jak skapitulowaliśmy i wzieliśmy Ją do łóżka to jeszcze przez drugą 1h nie mogłam Jej uspokoić bo cała się dławiła chyłkała, oddychać nie mogła przez nos bo przez ten płacz zatkał Jej się nosek... no cuda się działy
Wtedy powiedziałam sobie, że ani ja ani moje dziecko nie jesteśmy na to gotowe. Nie takim kosztem. Wkońcu przyjdzie taki moment, że sama będzie chciała usnąć w łóżeczku
I dalej spała z Nami, dalej Ją lulałam na rękach do snu.

I powiem Wam, że przeczekanie to było najlepsze co mogłam wtedy zrobić! Miesiąc temu wpadliśmy z TŻtem na pomysł małych kroczków... i zrobiliśmy małe przemeblowanie w sypialni. Odkręciliśmy bok łóżeczka i przysunęliśmy do Naszego łóżka Po ululaniu Jej w ramionach odkładałam Ją do łóżeczka i pierwszy tydzień spałam w połowie na swoim łóżku a w połowie w łóżeczku (przytulona do córci ). Po tygodniu mogłam już spać na swojej części ale jak się obudziła w nocy to mnie odrazu widziała
Po kolejnym tygodniu przykręciliśmy bok spowrotem do łóżeczka i po ululaniu odkładałam Ją i spała dalej
Ok 2 tygodnie temu zauważyłam, że Mała nie chce być lulana wieczorem, ot tak z dnia na dzień! Zaczęła niezadowolona wyginać się, no więc poirytowana włożyłam Ją do łóżeczka i położyłam się na swoim łóżku, ja się patrzę, a Ta fik na boczek i śpi
Więc pomyślałam, że widocznie dojrzała już do usypiania w swoim łóżeczku i muszę ten moment wykorzystać
I w ten oto sposób co wieczór po wypiciu mleczka, poprzytulaniu się w ramionach, odkładam Ją do łóżeczka, Dominisia powierci się poprzekłada na boczki i zasypia a ja póki Ona nie uśnie, leżę na swoim łóżku i czuwam (odpoczywając przy okazji ).

Wyszedł mi niezły esej, ale chciałam napisać jak to było u mnie, może przyda się którejś Mamie, która nie potrafi lub nie chce przejść tych różnych metod nauki samodzielnego zasypiania z wrzeszczących dzieckiem w tle. Może to będzie dla niektórych nadzieja, że czasem warto przeczekać
Każda Mama ma swoją intuicję i wie co dla Jej dziecka będzie lepsze. Mnie intuicja podpowiadała, żeby "przeczekać"
No to gratuluję!
Tylko widzisz, Wy wcale nie przeczekaliscie, tylko podjęliście swoją strategię wobec córeczki. Czyli działaliścieJa naprawdę nie wierzę,że nic nie robiąc można przeczekać okres np usypiania na rękach, spania na podłodze obok dziecka itd. Trzeba kierować się swoją intuicją i małymi kroczkami coś zmieniać

A w związku z tym,że tylko krowa nie zmienia poglądów, ogłaszam,że metoda 1-3-5 została przez nas uznana za okropną i też jej nie będziemy stosować. Dziś siadłam obok łóżeczka Małej, a ona zasnęła raz-dwa. Nie musiałam jej katować wychodzeniem. I tak teraz jak tylko zostawię ją w dzień w łóżeczku wyje jak opętana
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.

Edytowane przez AnQś
Czas edycji: 2011-04-12 o 19:23
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 20:28   #58
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

AnQos a moze w dzien jest za malo zmeczona?? ja tez tak mialam i poprostu ja przterzymuje i potem klade ja (jak juz ja poloze do lozeczka nie ma mowy o wyjsciu wiec to musi byc odpowiedni moment ) polezy sobie pogada i zasypia a tez koncerty odgrwala ladne.. unas takie najgorszde wymuszanie ylo przez 4 dni potem po 1 2 minutach i ustepowala a teraz cud miod malina

a co do nocy to tez musielsmy swegoczasu oduczyc ja zabawy (bylo ciezko ale juz wrocilo wsio do normy) i teraz jak juz zaczyna plakac w nocy bierzmy ja d siebie ona sie porzytula do mnie i spi ladnie do rana i tu nie przeszkadza jej w znowu zasnac samej wiec chyba zalezy od dziecka..
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 21:01   #59
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
AnQos a moze w dzien jest za malo zmeczona?? ja tez tak mialam i poprostu ja przterzymuje i potem klade ja (jak juz ja poloze do lozeczka nie ma mowy o wyjsciu wiec to musi byc odpowiedni moment ) polezy sobie pogada i zasypia a tez koncerty odgrwala ladne.. unas takie najgorszde wymuszanie ylo przez 4 dni potem po 1 2 minutach i ustepowala a teraz cud miod malina

a co do nocy to tez musielsmy swegoczasu oduczyc ja zabawy (bylo ciezko ale juz wrocilo wsio do normy) i teraz jak juz zaczyna plakac w nocy bierzmy ja d siebie ona sie porzytula do mnie i spi ladnie do rana i tu nie przeszkadza jej w znowu zasnac samej wiec chyba zalezy od dziecka..
Z mojego doswiadczenia wynika, ze nie każde dziecko i nie zawsze - dziecko przetrzymane i wymeczone, lepiej śpi w nocy.
Moja córka wymęczona i przetrzymana zawsze nie za dobrze reagowała....
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 21:51   #60
martuha24
Rozeznanie
 
Avatar martuha24
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 530
Dot.: Jak usypiac 1,5 roczne dziecko???

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Z mojego doswiadczenia wynika, ze nie każde dziecko i nie zawsze - dziecko przetrzymane i wymeczone, lepiej śpi w nocy.
Moja córka wymęczona i przetrzymana zawsze nie za dobrze reagowała....
No właśnie...moim zdaniem też nie jest to dobre, bo jak ono ma dobrze spac jak przy zasypianiu przezylo koszmar...
Dziś 21:00 i mała już spała jestem zadowolona z jej zasypiania wieczorem ale co bedzie w nocy zobaczymy...
martuha24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.