A my tu dalej o ślubach gadamy, na przyszły rok z utęsknieniem czekamy -PM 2012, czIV

[nena1984]

Napisane przez melod_y

mam od niedawna brzydką blizne na dekolcie i nie wiem czy mi zakryje.

Kurcze, też mam bliznę tylko że na szyi i nie bardzo wiem co z nią zrobić w dniu ślubu Musiałabym tonę podkładu i korektora nałożyć żeby ją przykryć albo jakiś naszyjnik...kurcze myślałaś może o laserowym usunięciu? Gdyby nie koszt, już dawno bym się na to zdecydowała...

[Madziuniusia]

Byłam dzisiaj z teściową oglądać salę i najprawdopodobniej zdecydujemy sie właśnie na nią
http://www.waszeudanewesele.pl/zajaz...ajazd-raj.html oto ona

[melod_y]

Kicia. a robiły Panie w salonie jakieś problemy, kiedy chciałaś zrobić zdjęcie sukienki? Czy tez potajemnie się to odbywało?

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez nena1984

Kurcze, też mam bliznę tylko że na szyi i nie bardzo wiem co z nią zrobić w dniu ślubu Musiałabym tonę podkładu i korektora nałożyć żeby ją przykryć albo jakiś naszyjnik...kurcze myślałaś może o laserowym usunięciu? Gdyby nie koszt, już dawno bym się na to zdecydowała...

Ja miałam wycinanego włókniaka i na dodatek w grudniu więc blizne mam świeżą.. I fatalnie się zrosła..
Dokładnie cena laseru dobija.. Też nie wiem co zrobić....

[(kicia)]

Napisane przez melod_y

Kicia. a robiły Panie w salonie jakieś problemy, kiedy chciałaś zrobić zdjęcie sukienki? Czy tez potajemnie się to odbywało?

Pani byla tylko jedna i może dlatego nie robiła problemu. Ale w sumie powiedziałam że moja mama nie może chodzić i chciała bym jej pokazać. Co jest prawdą. Bo moja mama ma problemy z chodzeniem a salon jest na piętrze wiec ciężko jej by było wejść. Ale bardziej mi chodziło żeby wam się pochwalić bo moja mama to mówi że ja to zawsze coś ładnego wybiorę

[niut0]

Napisane przez nena1984

Kurcze, też mam bliznę tylko że na szyi i nie bardzo wiem co z nią zrobić w dniu ślubu Musiałabym tonę podkładu i korektora nałożyć żeby ją przykryć albo jakiś naszyjnik...kurcze myślałaś może o laserowym usunięciu? Gdyby nie koszt, już dawno bym się na to zdecydowała...

Napisane przez melod_y

Ja miałam wycinanego włókniaka i na dodatek w grudniu więc blizne mam świeżą.. I fatalnie się zrosła..
Dokładnie cena laseru dobija.. Też nie wiem co zrobić....

ja też mam brzydkie blizny na dekolcie, usunąć ich nie mogę bo to bliznowce więc zrobią się jeszcze większe, nawet do dwóch razy większe. Na razie walczę, żeby były mniejsze (zastrzyki ze sterydów, brrr!). Mam nadzieję, ze znajdę dobrą makijażystkę, która mi je zatuszuje

[Seagirl]

Napisane przez niut0

ja też mam brzydkie blizny na dekolcie, usunąć ich nie mogę bo to bliznowce więc zrobią się jeszcze większe, nawet do dwóch razy większe. Na razie walczę, żeby były mniejsze (zastrzyki ze sterydów, brrr!). Mam nadzieję, ze znajdę dobrą makijażystkę, która mi je zatuszuje

Widze że nie jestem sama, ja mam 5cm bliznę na plecach i pełno pieprzyków dlatego stwierdziłam że lepiej się będę czuła w rozpuszczonych włosach i niby wszyscy mi mówią że to wcale nie razi, ja jednak cały czas myslałabym o moich plecach.

[nena1984]

niuto mi się własnie tez bliznowiec zrobił W zeszłym miesiącu chodziłam na pakiet piętnastu zabiegów jonofrezy i lasera (ale nie tego frakcyjnego tylko jakiegoś innego) i trochę się toto spłaszczyło i jest bardziej mięciutkie, ale mimo wszystko widać...

łoł zeszłysmy na tematy blizn, dobrze że ich tu sobie nie pokazujemy, jak to czasem robią faceci

[(kicia)]

ja mam problem z plecami i dekoltem że mi wyskakują takie małe krostki od czasu do czasu... taki jakby trądzik ale to tak co jakiś czas... na twarzy nic,.... wkurza mnie to bo potem czasem nie świadomie to drapię eh

[melod_y]

Napisane przez nena1984

niuto mi się własnie tez bliznowiec zrobił W zeszłym miesiącu chodziłam na pakiet piętnastu zabiegów jonofrezy i lasera (ale nie tego frakcyjnego tylko jakiegoś innego) i trochę się toto spłaszczyło i jest bardziej mięciutkie, ale mimo wszystko widać...

łoł zeszłysmy na tematy blizn, dobrze że ich tu sobie nie pokazujemy, jak to czasem robią faceci

no to dziewczynki powiem - mi też sie zrobił mały bliznowiec... co prawda na razie masuje go caly czas i mam nadzieje że jeszcze jako ze mam świeżą bliznę wyratuje się...
nena a ile płaciłaś za ten pakiet i reszte?
Ja na razie nadal mam w odcieniu czerwonym bliznę więc widać ją oj widać... O stroju kąpielowym w wakacje mogę zapomnieć,.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez (kicia)

ja mam problem z plecami i dekoltem że mi wyskakują takie małe krostki od czasu do czasu... taki jakby trądzik ale to tak co jakiś czas... na twarzy nic,.... wkurza mnie to bo potem czasem nie świadomie to drapię eh

z dekoltu bardzo opornie schodza przebarwienia, wiec nie drap

[nena1984]

Napisane przez melod_y

nena a ile płaciłaś za ten pakiet i reszte?

miałam za free, bo moja mama pracuje w ośrodku dla dzieci niepełnosprawnych i oni mają tam takie urządzenia, wystarczyło tylko skierowanie od rodzinnego, ale normalnie dorosłych nie leczą, więc ja tylko tak po znajomości. A z kostiumem kąpielowym to Cię zmartwię, ale moja lekarka mówiła, żeby w tym roku sobie w ogóle darować opalanie, chlorowaną wodę i inne takie no i obowiązkowo faktor 50 w lecie na blizne

[niut0]

Napisane przez Seagirl

Widze że nie jestem sama, ja mam 5cm bliznę na plecach i pełno pieprzyków dlatego stwierdziłam że lepiej się będę czuła w rozpuszczonych włosach i niby wszyscy mi mówią że to wcale nie razi, ja jednak cały czas myslałabym o moich plecach.

Napisane przez nena1984

niuto mi się własnie tez bliznowiec zrobił W zeszłym miesiącu chodziłam na pakiet piętnastu zabiegów jonofrezy i lasera (ale nie tego frakcyjnego tylko jakiegoś innego) i trochę się toto spłaszczyło i jest bardziej mięciutkie, ale mimo wszystko widać...

łoł zeszłysmy na tematy blizn, dobrze że ich tu sobie nie pokazujemy, jak to czasem robią faceci

że też takie cholerstwo się robi

galeria PMek była, może czas na galerię blizn

Napisane przez melod_y

no to dziewczynki powiem - mi też sie zrobił mały bliznowiec... co prawda na razie masuje go caly czas i mam nadzieje że jeszcze jako ze mam świeżą bliznę wyratuje się...
nena a ile płaciłaś za ten pakiet i reszte?
Ja na razie nadal mam w odcieniu czerwonym bliznę więc widać ją oj widać... O stroju kąpielowym w wakacje mogę zapomnieć,.

nie można się tym aż tak przejmować chyba, że mówisz w kontekście opalania się
ja mam oprócz tego mam dużego bliznowca na kolanie od ok 15 r.ż. (mam taką skłonność niestety), na początku bardzo się go wstydziłam i zaklejałam plastrem, ale teraz się już nie przejmuje. Musiałabym całe lato zakryta od szyi do kolan chodzić nie dam sie bliznowcom

Kiciu ja takie krostki właśnie rozdrapałam i z tego mi się bliznowce zrobiły uważaj na to, bo na dekolcie robią się najłatwiej

[ewika19]

(kicia)- bardzo podoba mi się ta suknia! A paski to ja zaczęłam uwielbiać od jakiegoś czasu, więc i w swojej planuje taki mieć

Co do obrączek to ja chcę całe złote. Nie podobają mi się dwukolorowe obrączki ( a mojemu TŻowi bardzo i pewnie problem będzie z wyborem). W załączniku dodaję takie jak mi się podobają od dłuższego czasu.

A żadnych blizn nie posiadam które by mi przeszkadzały w dniu ślubu. jedynie jaki mam problem to krosty od czasu do czasu na plecach. No ale na dzień dzisiejszy nie myślę o tym. W sumie jestem taka jaka jestem i co tu ukrywać?

[melod_y]

Napisane przez niut0

że też takie cholerstwo się robi

galeria PMek była, może czas na galerię blizn


nie można się tym aż tak przejmować chyba, że mówisz w kontekście opalania się
ja mam oprócz tego mam dużego bliznowca na kolanie od ok 15 r.ż. (mam taką skłonność niestety), na początku bardzo się go wstydziłam i zaklejałam plastrem, ale teraz się już nie przejmuje. Musiałabym całe lato zakryta od szyi do kolan chodzić nie dam sie bliznowcom

Kiciu ja takie krostki właśnie rozdrapałam i z tego mi się bliznowce zrobiły uważaj na to, bo na dekolcie robią się najłatwiej

No na razie z obu powodów bo tak wyszło ze moja rodzinka (prócz TŻ nie wiedzą o moim małym zabiegu i bliźnie.. No ale to już inna historia. Może przed wakacjami zagoszczę u jakiegoś lekarza i poszukamy jakiegoś rozwiązania...

Dobra ja mykam bo TŻ zazdrosny jest o Wizaz

[gosza_m]

Napisane przez (kicia)

wstawiam fotki jak je zgrałam na kompa to sie przeraziłam

Zaznaczam iż suknia po ułożeniu wygląda całkiem inaczej i nie mam halki na sobie...

pierwsze zdjęcie to zbliżenie gorsetu

na drugim zdjęciu wyglądam grubo wiem ale to wina tego że suknia jest o wiele ze duża a na dole to też trochę trenu jest który sie nie przekręcił jak zmieniałam pozycję

jak bym wiedziała to bym inaczej ją ustawiła

Bardzo ładna ta suknia. I w kolorze tym Ci pięknie. Zdjęcie pierwsze- bombowe. Zrobisz poprawki i będzie cacy- szczerze. A i powiem, że mi się ta kokarda podoba

Napisane przez melod_y

dziewczyny. Właśnie natrafiłam na sukienke która jakimś cudem wpadła mi w oko. Co myślicie?
Możliwe że to chwilowy zachwyt ale liczę na opinie

Śliczna! Ja też wolę takie w stylu empire, ale ta bardzo ładna.
Ta co Nena wrzuciła też śliczna, bardzo mi się podoba, ale wyglądałabym w niej za grzecznie.

Napisane przez Madziuniusia

Byłam dzisiaj z teściową oglądać salę i najprawdopodobniej zdecydujemy sie właśnie na nią
http://www.waszeudanewesele.pl/zajaz...ajazd-raj.html oto ona

Bardzo ładna sala i cieszę sie bardzo, że byłyście tam razem

A i obiecane fotki.
TŻ już podobno nie pali, a fotka z jesieni była.

[kindziulindzia]

Napisane przez nena1984

a mi się strasznie ta spodobała (taka romantyczna...niech któraś z Was ją wybierze ) a i w necie pogrzebałam, że ceny to 2400-2800

piękna w moim guście i o takich też właśnie myśle - zapisana na dysku

Napisane przez Madziuniusia

Byłam dzisiaj z teściową oglądać salę i najprawdopodobniej zdecydujemy sie właśnie na nią
http://www.waszeudanewesele.pl/zajaz...ajazd-raj.html oto ona

nie wiem czy dobre wrażenie odniosłam bo sala wygląda na bardzo przestronną co dla mnie jest plusem i kolory ma jasne co też lubię przynajmniej nie ma efektu grobowca

Napisane przez niut0

ja też mam brzydkie blizny na dekolcie, usunąć ich nie mogę bo to bliznowce więc zrobią się jeszcze większe, nawet do dwóch razy większe. Na razie walczę, żeby były mniejsze (zastrzyki ze sterydów, brrr!). Mam nadzieję, ze znajdę dobrą makijażystkę, która mi je zatuszuje

a ja mam bliznę na czole i to dość dużą to mój tzw znak rozpoznawczy i nie da się z tym nic zrobić i kogo nie spotkam nowego to pierwsze pytanie brzmi: a co ty masz na tej głowie?

kicia jak ją dopasujesz będziesz wyglądać prześlicznie i ten kolor jest w sam raz dla Ciebie

odnośnie sukien Alexandra to powinna być taka długość

[niut0]

Napisane przez kindziulindzia

a ja mam bliznę na czole i to dość dużą to mój tzw znak rozpoznawczy i nie da się z tym nic zrobić i kogo nie spotkam nowego to pierwsze pytanie brzmi: a co ty masz na tej głowie?

ludzie to mają tupet

[nena1984]

gosza jesteś strasznie podobna do tej modelki Natalii Vodianowej, a Twój Tż wygląda jakby z Brazylii przyjechał - pasujecie do siebie

[fablous]

Witajcie dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, zdecydowałam się dołączyć, więc dziś jest mój debiut w tym wątku. Może zacznę od tego, że powiem coś o sobie. Mam 21lat i 25.08.2012 wychodzę za mąż . Mamy już zamówioną salę, kamerzystę, zespół, kucharkę.... Ale wiem, że jeszcze dużo przed nami. Cieszę się, że trafiłam na wasz wątek, bo macie świetne porady i ogólnie bardzo fajna atmosfera panuje u Was. Będzie mi bardzo miło jeśli mnie przygarniecie do swojego grona

[nena1984]

Napisane przez fablous

Witajcie dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, zdecydowałam się dołączyć, więc dziś jest mój debiut w tym wątku. Może zacznę od tego, że powiem coś o sobie. Mam 21lat i 25.08.2012 wychodzę za mąż . Mamy już zamówioną salę, kamerzystę, zespół, kucharkę.... Ale wiem, że jeszcze dużo przed nami. Cieszę się, że trafiłam na wasz wątek, bo macie świetne porady i ogólnie bardzo fajna atmosfera panuje u Was. Będzie mi bardzo miło jeśli mnie przygarniecie do swojego grona

witamy, witamy i starym zwyczajem opowiedz nam o Was, skąd jesteście, jak długo się znacie ??

[Seagirl]

Napisane przez gosza_m

Bardzo ładna ta suknia. I w kolorze tym Ci pięknie. Zdjęcie pierwsze- bombowe. Zrobisz poprawki i będzie cacy- szczerze. A i powiem, że mi się ta kokarda podoba


Śliczna! Ja też wolę takie w stylu empire, ale ta bardzo ładna.
Ta co Nena wrzuciła też śliczna, bardzo mi się podoba, ale wyglądałabym w niej za grzecznie.


Bardzo ładna sala i cieszę sie bardzo, że byłyście tam razem

A i obiecane fotki.
TŻ już podobno nie pali, a fotka z jesieni była.

Super! Gosza a ile masz wiosenek bo zapomniałam

[NightButterflyVIP]

Cześć Lasencje!!!
Jak dobrze, że to już czwartkowy wieczór.....ufff Jutro ostatni dzień na rano i weekend!!! I od poniedziałku na swojej- popołudniowej- zmianie
Pogoda w Dublinie też się pogorszyła.... Kilka dni temu było takie słonko, że już bez kurtki śmigałam, w bluzeczce z krótkim rękawkiem i już ponad 20 stopni!!!! A od wtorku chyba....jak nie lunęło.... ehhhh i tak już zostało.... szaro, ponuro, chłodno.... Dziś było 12 stopni.

Kicia piękna suknia Rzeczywiście pasuje Ci i taki kolor i taki fason.... I mega zaskoczona byłam czytając wypowiedzi dziewczyn, żeby wywalić tą wstążkę, bo właśnie mnie ona w tej sukni jako pierwsza zauroczyła Widać, że sporo za szeroka i za długa ta suknia, ale wiadomo, wszystko jest do poprawienia Co do zakupu...Również zgadzam się ze zdaniem Jagodzi- pochodź jeszcze za innymi sukniami jakiś czas, pooglądaj, poprzymierzaj...i dopiero wtedy stwierdź czy zostajesz przy tej czy może już zdążysz zmienić obiekt westchnień

Napisane przez Chatka

Hm, my mieszkamy razem właściwie od początku związku - zwyczajnie nie chcieliśmy się rozstawać i najpierw bujaliśmy się ode mnie do Niego i z powrotem, a potem uznaliśmy, że to bez sensu i się wprowadziłam.
Ja mam ten komfort, że mój TŻ jest bardzo samodzielny - od 19 roku życia mieszkał w akademikach, potem ze współlokatorami, a rok przed poznaniem naszym kupił mieszkanie, więc mieszkając sam musiał zająć się wszystkim. Dlatego długo się nie mógł przyzwyczaić, że ja coś robię w ogóle, typu pranie, zmywanie (no do tego się szybko przyzwyczaił, bo nie lubi zmywać ), czy nawet że głupią herbatę Mu robię, bo przywykł już, że wszystko robi sam
Ja sobie nie wyobrażam już mieszkać oddzielnie, zresztą od początku wiedzieliśmy, że nie chcemy się rozstawać na dłużej, niż to zupełnie konieczne A mieszka nam się razem super, nie wchodzimy sobie w drogę, uzupełniamy się wręcz. Myślę, że tak naprawdę wszystko zależy od charakterów, usposobienia... No i dopasowania

A z dobrych wiadomości, to właśnie zakładają liczniki gazowe i za chwilę, po trzech tygodniach, wreszcie wróci gaz Boimy się tylko rachunku za prąd...

No dokładnie! U Nas było niemal identycznie Też prawie od samego początku pomieszkiwaliśmy u siebie nawzajem- ja wtedy podczas studiów wynajmowałam mieszkanko, a TŻ podczas swoich studiów mieszkał w rodzinnym pustym krakowskim M1 Nasz związek trwał zaledwie miesiąc i wyleciałam do Irlandii...Nie widzieliśmy się (prócz skype'a) przez prawie 3 m-ce.... mimo krótkiego stażu ciężko było bardzo...i TŻ stwierdził, że dłużej już nie może.....i za moimi plecami kupił bilety lotnicze, o czym powiadomił mnie juz po fakcie, po prostu powiedzial mi kiedy przylatuje do Irlandii No i od tego czasu mieszkamy Razem To już...hmmm prawie..... 3 latka Tak więc, można by rzec, że znamy się od podszewki I też nie wyobrażam sobie już się rozstawać!!! Najgorzej jest jak tylko jedno z Nas leci do Polski... obojętnie kto, istotne, że jesteśmy wtedy osobno.....

No tak, po powrocie do Polski będę musiała się "przestawić" znów do rachunków polskich, czyli wysoki rachunek za prąd, a niski za gaz.... Bo tutaj jest zupełnie na odwrót....Za gaz potrafimy mieć rachunki nawet 3krotnie większe od tych za prąd (zima)....

Napisane przez ewika19

A ja właśnie napisałam maila do skrzypka z pytaniem czy ma wolny termin w dniu Naszego ślubu i ile w ogóle to kosztuje... Mam nadzieję, że szybko mi odpiszą i że wiadomość będzie pozytywna

O jakim skrzypku mowa? Nie czasem o Szymonie Skwarcz z Lublina?

Napisane przez ewika19

Jeden skrzypek mi odpisał, że bierze 250zł/h w 2011. A na 2012 narazie nie ma cennika, ale termin jest wolny. Napisałam do jeszcze jednego- zobaczę co ten mi odpisze. Ciekawe co mi na te cenę powie mój sponsor skrzypka (czyt. TŻ ). Przypuszczam, że liczył, że z 100zł weźmie za godzinę

Orientujecie się czy 250zł/h to dużo?

Powiem Ci, jeśli Ci to coś pomoże..., że za całą ceremonię ślubną (czyli w sumie, tak jak mówisz, za godzinę) -4,5 utworów- mój TŻ wyczaił kwartet damski, który bierze 600zł (czyli po 150zł na osobę). A wraz z oprawą życzeń- 800zł.

Napisane przez Seagirl

Mi Warszawa tez pasuje Ja jestem za BEZ TŻ. Wątpię zeby mój miał ochotę, i tak pewnie uważa że jestem świrnięta bo siedzę ciągle na tym wizażu haha

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja mam dokładnie tak samo!!!! Normalnie już mi głupio przed Nim z powodu tego wizażu.... I też, jeśli mamy się kiedykolwiek spotykać, to bez TŻów i raczej też jestem za Wawą, bo to jedyne nieegoistyczne rozwiązanie. Jasne, że superowo byłoby w Krk czy nawet we Wrocławiu....ale to chamsko wobec PMek z mazowieckiego czy pomorskiego......

Napisane przez kootek_mamrotek

w każdym razie zaczęłam w moich przygotowaniach do ślubu - dbać o włosy Chcę mieć dłuższe, zadbane, zdrowe Zaczęłam pić pokrzywę i skrzyp polny, maski do włosów(regenerujące, przeciw wypadaniu) i chcę je podciąć równo, mam wycieniowane i mam wrażenie, że wtedy ciężej zapanować nad końcówkami.

Co to za maski dokładnie? Wax czy coś innego? Ja mam okropny problem nie tylko z wysuszonymi włosami (zniszczone farbowaniem, rozjaśnianiem), ale przede wszystkim z ich wypadaniem...... Ciekawię się więc co bierzesz.

Napisane przez Ewusia_marchew

Wczoraj miałam 3 koszmary ślubne w jedną noc takie głupoty mi się śniły, że głowa mała to były sny na zasadzie, że wstaję jutro i jest wesele a załatwione mamy tyle ile na tę chwilę - -czyli łatwo sobie wyobrazić co tam się działo sala załatwiona ale nic do jedzenia nie ustalone, goście przyszli ci co się domyślili itp

Dooooobre

[Seagirl]

Napisane przez fablous

Witajcie dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, zdecydowałam się dołączyć, więc dziś jest mój debiut w tym wątku. Może zacznę od tego, że powiem coś o sobie. Mam 21lat i 25.08.2012 wychodzę za mąż . Mamy już zamówioną salę, kamerzystę, zespół, kucharkę.... Ale wiem, że jeszcze dużo przed nami. Cieszę się, że trafiłam na wasz wątek, bo macie świetne porady i ogólnie bardzo fajna atmosfera panuje u Was. Będzie mi bardzo miło jeśli mnie przygarniecie do swojego grona

Witaj
Kurcze, znowu czuję się staro

[(kicia)]

Napisane przez kindziulindzia

odnośnie sukien Alexandra to powinna być taka długość

widziałam taką tylko do ziemi

ja mam bliznę na powiece tzn zaraz pod brwią więc na szczęście nie widać ale prawie oko straciłam więc to takie szczęście w nieszczęściu było

[NightButterflyVIP]

Napisane przez nena1984

ja mam wstępnie zaklepany kwartet smyczkowy i mogę powiedzieć jak to wygląda u mnie. Wstepnie to znaczy, pod koniec roku mam potwierdzić i spiszemy umowe. Babeczki grają fajnie (2xskrzypce, altowka i wiolonczela). Za cztery utwory w kościele, utwór na powitanie pary młodej na weselu i w trakcie pierwszego toastu oraz pierwszy taniec, czyli razem około 7 utworów życzą sobie 1.000 zł Wydaje mi się to nie dużo zwłaszcza, że jest ich cztery więc nie jest to nie wiadomo jaki wydatek. Już wybraliśymy muzykę do kościoła, oprócz standardowych marszy weselnych za początek i zakończenie mszy, chcemy w jej trakcie "Misję" E.Morricone - ta muzyka po prostu jest piękna, zaś na pierwszy taniec tango "Por una cabeza".

Ooooojjjj powiem Ci, że mnie zainspirowałaś tym tangiem.... Dotarło do mnie, że tak jakoś nigdy o pierwszym tańcu nie myślałam w kategorii TANGO Zawsze klasycznie -walc lub nowocześnie-ukochana piosenka Pary Młodej..... ewentualnie zupełnie nowocześnie (czasem wręcz kiczowato) - początek powolny....a później mix szybkich tanecznych kawałków- peeełno tego na YT.... W ogóle pierwszy taniec NIE przy akompaniamencie muzyki z CD czy zespołu weselnego, tylko przy akompaniamencie kwartetu.....Mmmmm Cudowna sprawa....
I wcale nie biorą tak dużo za tak wiele utworów (i czasu). Szkoda tylko, że nie da się na ich stronce ich posłuchać.....są tylko tytuły utworów, które wykonują.... chyba, że coś przeoczyłam???

Napisane przez baskaeta

już byłam u dietetyczki i stosując sie do jej rad własnie schudłam 2 kg a okazało sie ze 15,5 kg to u mnie zbędna woda - prowadza bezpieczne odchudzanie czyli 1,5 kg w tydzień - a później dostanę dietę stabilizującą już nie mogę doczekac sie października bo do zgubienia mam 28 kg wreszcie będę miesciła się w swoje ciuchy które nosiłam jeszcze 2-3 lata temu a które bardzo lubię

Baskaeta, to co się stało, że w przeciągu 2-3 lat tak przytyłaś???
28 kg to baaaaarrrrdzo dużo....szczególnie w Twoim wieku..... Ale mnie zatkałaś......

Napisane przez D0tk4

Jesli chodzi o Wawe, to mi w ogole nie odpowada, bo w ogole mi to nie po drodze .. Jesli Lublin lub Krk, to ja bym sie na to pisala

A......gdzie miałoby Ci to być "po drodze"? Bo przecież to nie ma być po drodze, a raczej punktem docelowym.... No i w miarę jak najbliżej dla każdej z Nas....

Czekam aż wrócisz i poopowiadasz jak było dziś na tym spotkaniu!!!!!! Ale chyba coś pisałaś, że jeszcze z koleżanką się widzisz??? I że być może dopiero jutro zawitasz na wizaż....? Buuu......... Nie doczekam się

Napisane przez niut0

ja szczerze i tak samo szczerze o tej wstążce, bo myślę że trochę poszerza biodra, a przynajmniej zwraca na nie uwagę (ale ja już kiedyś pisałam, ze jestem gruszka i mam lekkiego świra na punkcie niepodkreślania bioder )

co do koleżanek - wydaje mi się, że dziewczyny w naszym wieku jeszcze o tym nie myślą, nigdy ślubnych sukien nie przeglądały więc mogły nie wiedzieć jak doradzić. Ja dopiero fasony ślubnych sukien "poznałam" po zaręczynach, gdy zaczęłam wizaż przeglądać, wcześniej nawet nie wiedziałam, ze tyle odcieni bieli istnieje! A mogłabyś się wybrać z kimś po ślubie/planującym? Jakąś kuzynką itp, może lepiej by doradziła

Zgadzam się z Niutką co do faktu, że jakiekolwiek paski, szarfy, wstęgi na biodrach- podkreślają je, tym samym uwydatniają...., więc kobiety z szerszymi biodrami nie powinny takich nosić. Ale w tej sukni nie ma nic, co mogłoby pogrubiać Serio! Spójrz sama na fotkę Kici..... Całość sukni jest taka "lejąca", że raczej wyciąga/wydłuża/wyszczupla sylwetkę, więc ta szarfa drastycznie nic nie zmieni Dodatkowo jej kolor jest delikatny, nie rzuca się mocno w oczy, więc też nie akcentuje bioder

A co do tych koleżanek i doradzania....to też fakt, co piszesz. Ja sama nie mogłabym napisać tego lepiej- na sukniach ślubnych nie znałam się wcale, zero, null, do momentu, aż nie zaczęłam przeglądać ich.......i wyrabiać sobie powolutku swojego własnego zdania. Teraz mogłabym się z kimś wybrać i pomóc doradzić przy wyborze sukni, ale jeszcze parę miesięcy wstecz, nawet bym nie wychodziła przez szereg Tak samo miałam z garniakami.... Trzeba było kupić nowy TŻowi....no i szliśmy Razem...a ja kompletnie nie widziałam między nimi żadnej różnicy Jak miałam pomóc? Jak miałam coś wybrać? Zaczął przymierzać.... i tak to trwało chyba z tydzień czy dwa, aż wreszcie zdecydowanie wyróżniał się jeden i wtedy, po obejrzeniu wszystkich wcześniejszych, po dyskusjach ze sprzedawcami, moje zdanie dojrzało to podzielenia się nim z Kimś innym....

[Seagirl]

Napisane przez NightButterflyVIP

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja mam dokładnie tak samo!!!! Normalnie już mi głupio przed Nim z powodu tego wizażu.... I też, jeśli mamy się kiedykolwiek spotykać, to bez TŻów i raczej też jestem za Wawą, bo to jedyne nieegoistyczne rozwiązanie. Jasne, że superowo byłoby w Krk czy nawet we Wrocławiu....ale to chamsko wobec PMek z mazowieckiego czy pomorskiego......

Dooooobre

Najwyzej zrobi się dwa spotkania, kto będzie mógł to przyjedzie do Wawy a druga grupa do Lublina czy gdzieś indziej. Szkoda ale może nie być innego wyjscia;-(

[kindziulindzia]

Napisane przez fablous

Witajcie dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, zdecydowałam się dołączyć, więc dziś jest mój debiut w tym wątku. Może zacznę od tego, że powiem coś o sobie. Mam 21lat i 25.08.2012 wychodzę za mąż . Mamy już zamówioną salę, kamerzystę, zespół, kucharkę.... Ale wiem, że jeszcze dużo przed nami. Cieszę się, że trafiłam na wasz wątek, bo macie świetne porady i ogólnie bardzo fajna atmosfera panuje u Was. Będzie mi bardzo miło jeśli mnie przygarniecie do swojego grona

Witamy Nową PM
czuj się jak u siebie

[karolinka85]

Napisane przez fablous

Witajcie dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, zdecydowałam się dołączyć, więc dziś jest mój debiut w tym wątku. Może zacznę od tego, że powiem coś o sobie. Mam 21lat i 25.08.2012 wychodzę za mąż . Mamy już zamówioną salę, kamerzystę, zespół, kucharkę.... Ale wiem, że jeszcze dużo przed nami. Cieszę się, że trafiłam na wasz wątek, bo macie świetne porady i ogólnie bardzo fajna atmosfera panuje u Was. Będzie mi bardzo miło jeśli mnie przygarniecie do swojego grona

Witaj
Ślubujemy tego samego dnia

[Madziuniusia]

Kur** to sobie miałam tą salę mówię do mojej mamy, że byłyśmy w tej sali i nam się b. spodobała, a moja mama na to, że jej noga tam nie stanie, bo ona kiedyś pracowała z właścicielkami tego i to są wredne suki, i że ona u wrogów wesela robić nie będzie... Aż matce TŻ się odechciało wszystkiego...

[(kicia)]

Napisane przez fablous

Witajcie dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, zdecydowałam się dołączyć, więc dziś jest mój debiut w tym wątku. Może zacznę od tego, że powiem coś o sobie. Mam 21lat i 25.08.2012 wychodzę za mąż . Mamy już zamówioną salę, kamerzystę, zespół, kucharkę.... Ale wiem, że jeszcze dużo przed nami. Cieszę się, że trafiłam na wasz wątek, bo macie świetne porady i ogólnie bardzo fajna atmosfera panuje u Was. Będzie mi bardzo miło jeśli mnie przygarniecie do swojego grona

witamy witamy


co do tej szarfy ona podkreśla biodra ale na to zdjęcie nie patrzcie pod tym względem bo suknia i tak będzie węższa i wtedy ja będę wyglądać szczuplej. Mnie ona też bardzo zauroczyła... jest ciemniejsza niż reszta sukni ale mi się podoba

[Seagirl]

Napisane przez Madziuniusia

Kur** to sobie miałam tą salę mówię do mojej mamy, że byłyśmy w tej sali i nam się b. spodobała, a moja mama na to, że jej noga tam nie stanie, bo ona kiedyś pracowała z właścicielkami tego i to są wredne suki, i że ona u wrogów wesela robić nie będzie... Aż matce TŻ się odechciało wszystkiego...

O kur... ale lipa Ale nie dziwię się Twojej mamie, ja bym wrogów tez nie chciała dorabiać.
Hmm...no i co postanowicie?