2011-04-13, 19:37 | #3962 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Bo zdaje się, że tylko nasz, czyli polski rynek jest friendly dla Artystów, pamiętam jak Rev pisała, ż sprzedaje w PL bo na Wyspach po prostu nie ma żadnych galerii wartych uwagi (czyt. z Klientelą....).
Laski mają swoje strony, swoje blogi - podobnie w US.
__________________
|
2011-04-13, 20:03 | #3963 | |
PiLLow Design
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Wiadomości: 448
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Ale angole się tym nie przejmują. To my polacy mamy pod skórą wszyty algorytm; masz piniądz, chowaj go do skarpety, na konto, gdziekolwiek, ale "uoscędzaj" na czarną godzinę. Angolom jest to obce. Dla nich oszczędzanie to czysta abstrakcja..żyją od poniedziałku do piątku a wypłata jest po to, by starczyło akurat, nie musi nic zostac. I żyją tak sobie całkiem weseli i szczęśliwi |
|
2011-04-13, 20:21 | #3965 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Co do galerii w UK to potwierdzam- sa fatalne, jest ich mało i zdzierają niemiłosiernie...dodatkow o wiele z nich (które niby uważają się za "te lepsze") preferuje handmade w stylu składaków na chińskich lub koreańskich półfabrykatach bo to ostatnio "hiciory" tutaj fuj....Jak ktoś chce mieć pogląd jak to wygląda niech zajrzy na najpopularniejszą- folksy (brytyjskie etsy) w którym zarówno jakośc jak i ceny wyrobów wcale nie powalają. Za trzymanie tam sklepu zapłaciłam więcej niż na nim zarobiłam. Drugim takim cudem z założenia promującym "handmade" jest notonthehighstreet.com - mieli promowac brytyjskie handmade a wpuszczają masówki z całego świata- "wpisowe" 700 funciaków, kasowanie za wystawienie i niebotyczna prowizja od sprzedaży - no bajka Generalnie wyroby handmade sa tu sprzedawane głównie na wszelkich targach i za pośrednictwem galerii lokalnych oraz z własnych stron- tak to w praktyce wygląda. Kageki pomijam juz populacje miejsca w którym mieszkam która jest że tak powiem mikroskopijna w stosunku do np okolic Londynu a osób parających się rekodziełem jest sporo- za to klientów mamy tylko w sezonie turystycznym
__________________
Moje próby z drucikami Moje decoupage blog ,,Rób to co lubisz a nigdy nie będziesz pracował"Konfucjusz |
|
2011-04-13, 20:31 | #3966 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Ciekawy byłem, czemu, ale żeby od razu z biciem? Nie ma takiego bicia. :P
Ects to takie trochę mydło i powidło. U nas ogólnie sprzedaż internetowa inaczej wygląda. Chociażby porównanie Allegro do Ebay.
__________________
Mój wątek |
2011-04-13, 20:39 | #3967 |
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Dlatego ogólnie wole galerie w Polsce
__________________
Moje próby z drucikami Moje decoupage blog ,,Rób to co lubisz a nigdy nie będziesz pracował"Konfucjusz |
2011-04-13, 21:03 | #3968 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Mam to samo
Cytat:
Aczkolwiek, żeby nie było - nie mam na celu umniejszanie sutaszowym dziewczynom (czy i panom ), bo się nie znam na ich technice. Ot takie moje luźne spostrzeżenia na temat wycen tych dwóch technik Aha! Ale generalnie stoję na straży zasady "lepiej przecenić niż nie-docenić" więc zdecydowanie micha mi się cieszy jak widzę kolce sutaszowe za 4-5 stów, które się sprzedały
__________________
Edytowane przez skidblandir Czas edycji: 2011-04-13 o 21:08 |
|
2011-04-13, 21:05 | #3969 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kawałek za końcem świata
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Co do tego że szał opadnie masz rację, to co napisałam tyczyło się krótkotrwałego zjawiska A czy za rok będzie kulminacja czy już pojawi się coś nowego - zobaczymy Cytat:
Cytat:
edit: co do tego z czego jest sutasz - jedwab czy nie jedwab: od kiedy próbowano mi wmówić że merynosy to nie owce [odnośnie czesanki] to uważam na wszystko^^ Edytowane przez maly_karaluszek Czas edycji: 2011-04-13 o 21:09 |
|||
2011-04-13, 21:54 | #3970 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 767
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
A tradycyjne złotnictwo to też "tylko" kamienie owinięte blaszką
Mi się sutasz bardzo podoba, niektóre kolczyki są przepiekne. Ale szczerze mówiąc, ja osobiście nie dałabym za nie 400 czy 500 zł . Raz, że mnie nie stać, a dwa, że z powodu materiału są po prostu niezbyt trwałe i powiedzmy "sezonowe", bo jest to rzecz bardzo charakterystyczna, wyrazista i może się szybko znudzić. Ale to ja, z resztą ja w ogóle nie lubię kupować drogich rzeczy, takie już mam zboczenie . Ale cenić się trzeba i prawda jest taka, że cena materiału ma niewielki udział w wartości biżuterii (no chyba , że złoto i diamenty). Przecież i tak (przynajmniej teoretycznie) połowa ceny to marża galerii, a reszta to głównie robocizna. Ale tak czy owak przewiduję, że ceny spadną. Nie każdy jest w stanie robić super sutasze, ale każdy może spróbować, bo materiały są tanie jak barszcz i nie potrzeba specjalistycznych narzędzi. Więc potencjalną konkurencją są wszystkie uzdolnione manualnie osoby, którym się zachce spróbować, a myślę, że jest ich w Polsce sporo... |
2011-04-13, 22:06 | #3971 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Dotarło do mnie coś jeszcze odnośnie sutaszu, mianowicie kolczyki mogą się ... poplamić xD. Co wtedy? Niektóre plamy da się pewnie wyprać ale nie wszystkie. O ile srebro może się pokryć oksydą i raczej zawsze można je wypolerować, chociaż nie zawsze trzeba bo nieraz to ładnie wygląda to plama na środku kolczyka nie wygląda za dobrze.
Może kolczyki tak często się nie plamią, ale jakaś kolia? Powiedzmy że idziesz do McDonalda jesz hamburgera i bam ląduje Ci pomidor na kolii... ;] hehe
__________________
Mój wątek |
2011-04-13, 22:11 | #3972 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Do Maca z szyją wartą 8 stów? Czy Ciebie Bóg opuścił?
W tej biżu się nie je. W niej się leży, ew przechadza; się pachnie i się ozdabia szarą rzeczywistość Chyba do wywalenia by była, tak myślę, jeśli jest jasna... bo ciemną to jeszcze można uratować (plam nie widać, przebarwienia zleją się z barwami, jeśli jest więcej niż 1 a wszystkie w ciemniejszych odcieniach).
__________________
|
2011-04-13, 22:15 | #3973 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 767
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Do McDonaldsa
Wybacz, ale rozbawiła mnie ta wizja |
2011-04-13, 22:19 | #3974 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
hehe specjalnie podałem taki przykład.
Ale tak serio to chyba nie tak trudno się "osyfić"? hum... dobra głupoty pisze, idąc tym tropem należy chodzić nago albo w ciuchach ze szmateksu (nie są złe tylko tanie) . ;]
__________________
Mój wątek |
2011-04-14, 06:43 | #3975 |
PiLLow Design
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Wiadomości: 448
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
ale, że czemu nietrwałe?? W sensie, że co, rozpuszcza się? No bo tutaj to już nie rozumiem tego argumetu...
|
2011-04-14, 18:58 | #3976 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Dało by się to sprzedać? Jak tak to za ile mniej więcej? Jeszcze nie wiem co z nimi zrobić, z nudów je zrobiłem. ;]
Ulepszane szafiry i srebro 930, tylko denka z 999. Sorry za zdjęcia może rano się uda lepsze zrobić.
__________________
Mój wątek |
2011-04-14, 19:13 | #3977 | |
PiLLow Design
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Wiadomości: 448
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
ładne! da się sprzedac, ale za ile to nie podpowiem :p ja wciąż z cenami eksperymentuję ;p |
|
2011-04-14, 19:30 | #3979 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
A czemu nie?? No może do Maca nie zawsze, ale na jakąś kolację?? Ja tam chodzę w drogiej biżuterii na co dzień ( jak to zabrzmiało! ). W sensie, że zakładam srebrne, misterne wrappy czy AC i pewnie nie raz byłam w nich w Macu czy jakimś mało ekskluzywnym pubie No ale do rzeczy - ja się bardzo często potrafię uświnić w ciągu 5 minut ( no normalnie jak dziecko), kolczyki często macam w uchu Ja się do sutaszu nie nadaję, bo na prawdę bym to poplamiła albo zabrudziła w ciągu tygodnia Więc jak dla mnie to całkiem możliwy scenariusz Co do samej biżuterii - piękna - na zdjęciach - np. kolce w uchu mi się nie podobają. Prędzej kolie czy bransy - to tak Wybaczcie za offtop. |
2011-04-14, 20:01 | #3980 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 658
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Wrapy, które tyle robię wyceniam bardzo podobnie, przy takiej ilości pracy koszt materiałów to już "pikuś", bo czy 60zł, czy 20zł, to już nie kwota decydująca o cenie. A pozory też mogą mylić, bo szyję właśnie sutasz, w którym kryształy i minerały to 80-90zł. Jestem za do szacowaniem cen, bo gdyby ktoś obcy mnie zapytał czy za 10zł popracowałabym dla niego przez godzinę, nie zgodziłabym się, więc dlaczego za taką stawkę godzinową miałabym szyć? i tak nie osiągam cen za godzinę pracy, o których wielokrotnie pisane było na wizażu, a które należałoby liczyć. Dodam jeszcze, że chyba wyznacznikiem ceny nie jest trwałość bizuterii tylko ilość pracy włożona ww jej wykonanie, a trwałość może być czynnikiem decydującym o wyborze przez danego klienta. Jedni będą się kierowali niezniszczalnością, inni moda, jeszcze inni własnym gustem... Edytowane przez lunamin Czas edycji: 2011-04-14 o 20:05 |
|
2011-04-15, 06:11 | #3981 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
A swoją droga dostałam wczoraj na Modnej bardzo miłą wiadomość z pytaniem, czemu tak mało chcę za biżuterię, że ta Osoba bardzo mnie lubi za pracowitość i postępy tak w biżu jak i w obróbce zdjęć. To było szalenie miłe, do dzisiaj się uśmiecham jak o tym pomyślę
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ |
|
2011-04-15, 08:33 | #3982 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Zdecydowanie musisz podnieść swoją stawkę przynajmniej x2 . Ja biorę 20 zł. za godzinę. Gdybym sprzedawała w Polsce, brałabym pewnie ok. 25, ale tutaj 20 to standard, więc się tego trzymam .
|
2011-04-15, 08:44 | #3983 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
To znaczy ja mówiłam o płacy poza biżuteryjnej. Ile za godzinę na biżuterii zarabiam to nawet nie wiem
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ |
2011-04-15, 11:23 | #3984 | |
PiLLow Design
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Wiadomości: 448
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
nooo bo na prawdę ładne masz fotki a i prace takie staranne, wygłaskane Jeśli chodzi o stawkę godzinową - pracując jako lektor j. ang. zarabiałam 35 zł/hr brutto - i to w małej mieścinie...pracując jako korepetytor 45 zł. W zasadzie to nie ma powodu dla którego miałabym pomniejszac te stawki tylko dlatego, że pracuję w domu zwłaszcza, że biżu to nie tylko moje hobby, to moje źródło utrzymania w chwili obecnej |
|
2011-04-15, 11:37 | #3985 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Ja za godzinę korepetycji u mnie w domu biorę 25 zł, z dojazdem - odpowiednio wiecej, w zależności od odległości. Za hostessowanie i inne układania w marketach płacą zwykle 10 zł brutto Może dlatego 35/45 zł na godzine wydaje mi się stawka nieosiągalną
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ |
2011-04-15, 11:39 | #3986 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kawałek za końcem świata
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
W 100% się zgadzam Cytat:
A tak serio - gdybym kupiła sutasz za 8 stów to może nie nosiłabym go na co dzień, ale jak bym sama zrobiła - zapewne tak |
||
2011-04-15, 19:33 | #3987 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Że ile się to szyje?! SZOK! Widzisz, jednak jak się człowiek na technice nie zna, to głupoty może gadać... Tak jak nie rozumiem wyceniania filczaków po 20 zł... Ja wiem, że materiał tani, ale mi jedna, dobrze zrobiona kulka zajmuje 45-60 minut, to to przecież kupa czasu jest! Cytat:
__________________
|
||
2011-04-15, 20:11 | #3988 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Cytat:
Buchachacha Padłam i leżę. Ze śmiechu |
||
2011-04-16, 13:49 | #3989 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 526
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Może dlatego gdybym kiedykolwiek miala cos robic z filcowanych kulek wolalabym je kupic zamiast robic
__________________
|
2011-04-16, 17:26 | #3990 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 35
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Tzn. jak już liczysz te 20pln za godz., to doliczasz jeszcze koszt materiałów, czy tylko stawkę godzinową? Mi zrobienie pierścionka zajmuje mniej więcej tyle samo czasu, co bransoletki, z tym że na pierścionek idzie kilka, jak nie kilkanaście razy mniej materiału (myślę o blasze, bo minerały to wiadomo).
|
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.