Bransoletki, które mówią o Tobie (charms, Pandora, Trollbeads, Lilou) cz.7

[sajf]

Napisane przez Miramar

Sajf, dzięki, ze ktoś wreszcie nie wyżywa się na pseudo samotnych matkach. Ja jestem taką matką i nikomu nic do tego, że nie mam od 19 lat ślubu i moje dziecko jest bękartem - "piękne" określenie, które ktoś tu już wcześniej przywołał na forum. W czasach gdy starałam się o przyjęcie córki do państwowego przedszkola (prywatnych przedszkoli w mojej okolicy nie było wtedy ani jednego) pani dyrektor na moje próby wyjaśniania naszej rodzinnej sytuacji stwierdziła krótko: jest Pani mężatką, czy nie i kazała mi postawić krzyżyk w odpowiedniej rubryce. Oczywiście dziecko dostało się z maksymalną ilością punktów, i jak się okazało było jedynym "bękartem" w całym przedszkolu, bo wszystkie pozostałe dzieci pochodziły z "poprawnych" rodzin.

Dlaczego ludzie nie wkurzają się na chory system, który nam zafundowano, tylko na bogu ducha winne "samotne matki", których jedynym przewinieniem jest to, że wykorzystują idiotycznie skonstruowane przepisy.
I bardzo, ale to bardzo denerwują mnie pretensje w stylu: dlaczego dostało się dziecko państwa X, przecież oni tyle zarabiają, ze stać ich na prywatne przedszkole, a powinno się dostać nasze, bo my zarabiamy niewiele i nas na takie luksusy nie stać. Wrrrr......

Ja absolutnie nic ie mam do związków partnerskich i uwazam ze kazde dziecko z kazdej rodziny powinno miec miejsce w przedszkolu jesli Panstwo chce aby przyrost był dodatni a nie ujemny i tyle . Selekcje w przedszkolu wywołują niepotrzebne konflikty społeczne .
Ale moze tu się narażę jesli rodzina jest pełna i nie jest zalegalizowana nie powinna korzystać z przywilejów przeznaczonych rzeczywiście dla osób samotnie wychowujących i Tu rola Panstwa żeby skutecznie wychwycić te powrzechnie wykorzystywane niescisłosci( np. kontrole jak w Irlandii jesli ktos korzysta z zasiłków one parent family może się spodziewać nalotu w domu)
Okresleni jakiegokolwiek dziecka bękartem jest dla mnie niesmaczne i ma bardzo pejoratywny wydzwięk.

[patgozolek]

Ja mam dziś dziwny dzień.. nie mogę się znów doczekać na Trolle!!!!
Ostatnio uspokoiłam się i pomyślałam jak dojdą to będą, a teraz znów fiksuje

Ponadto nie mogę przestać myśleć o zamówieniu z USA Mogłoby tu już być!
No i w ogóle to murana artystyczne.. chciałabym już je mieć w rączkach

Dlaczego zamiast obrazka mi się adres wyświetla.. ? hmm..

[slepafuria]

Napisane przez Erite

Wracam z łowów!
A oto łupy

Przepraszam za jakoś zdjęć, ale ręce mi się trzęsły albo coś, bo na lustrzance nie mogłam ustawić ostrości, więc wykorzystałam aparat z kamery

Dla mamy ostatecznie jest słonik, aniołka nie było w yesie jeszcze kupię jednego charmsa, ale to już w przyszłym tygodniu

Teraz jak już uspokoiłam w sobie chęć posiadania pandory, mogę żyć do następnego miesiąca

Sliczne!

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez Veaa

Erite- sliczne


powodzenia gdyby nie to ze wydalam wszystko w Poznaniu tez bym pewnie jutro szalała



A tera moje drogie Panie przedstawiam Wam moje najnowsze dziecko - "madrość" i takim sposobem koncepcja bransoletki: fiolet-granat-zielen została ukończona Zmagałam sie z tym od lutego Brakuje mi jeszcze ladnego zapiecia ale narazie nie moge sie na zadne zdecydowac wiec odkładam tą decyzje na pozniej
Z wrodzoną skromnością powiem iz bardzo podoba mi sie efekt jaki osiągnełam wydając moje ciezko zarobione pieniadze

Piękności.

[Miramar]

Napisane przez sajf

Ja absolutnie nic ie mam do związków partnerskich i uwazam ze kazde dziecko z kazdej rodziny powinno miec miejsce w przedszkolu jesli Panstwo chce aby przyrost był dodatni a nie ujemny i tyle . Selekcje w przedszkolu wywołują niepotrzebne konflikty społeczne .

Ja wiem Sajf, jakie jest Twoje zdanie i cieszy mnie to, ale większość jednak myśli bardziej "prosto"
Swoją drogą lista moich przewinień jest jeszcze dłuższa, bo chociaż mieszkam poza Wrocławiem, to mam z dzieckiem meldunek wrocławski i o zgrozo posłałam ją do miejskiej szkoły, zamiast do najbliższej, w sąsiedniej wsi. Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze podatki płacę w mieście, więc aż tak do końca zdeprawowana nie jestem

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez Veaa

Erite- sliczne


powodzenia gdyby nie to ze wydalam wszystko w Poznaniu tez bym pewnie jutro szalała



A tera moje drogie Panie przedstawiam Wam moje najnowsze dziecko - "madrość" i takim sposobem koncepcja bransoletki: fiolet-granat-zielen została ukończona Zmagałam sie z tym od lutego Brakuje mi jeszcze ladnego zapiecia ale narazie nie moge sie na zadne zdecydowac wiec odkładam tą decyzje na pozniej
Z wrodzoną skromnością powiem iz bardzo podoba mi sie efekt jaki osiągnełam wydając moje ciezko zarobione pieniadze

Veaa, bransoletka jest obłędnie przepiękna, słów mi brak, CUDO!!!!!

[sajf]

Napisane przez Miramar

Ja wiem Sajf, jakie jest Twoje zdanie i cieszy mnie to, ale większość jednak myśli bardziej "prosto"
Swoją drogą lista moich przewinień jest jeszcze dłuższa, bo chociaż mieszkam poza Wrocławiem, to mam z dzieckiem meldunek wrocławski i o zgrozo posłałam ją do miejskiej szkoły, zamiast do najbliższej, w sąsiedniej wsi. Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze podatki płacę w mieście, więc aż tak do końca zdeprawowana nie jestem

A to nie jest tak ze nie ma teraz szkolnej rejonizacji i dziecko mozna posłac do szkoły jakiej się chce?? Matko jakie przewinienie??? Co prawda moja córka chodzi do szkoły rejonie ale są dzieci dojezdzające do szkoły z innych rejonów miasta lub nawet poza miastem bo rodzice pracują nieopodal, raczej te cyrki z miejscami kojarzą mi się ze żłobkami i przedszkolami niż szkołami , ale może się mylę.

[Miramar]

Dziewczyny, która z Was pisała o promocji w Yes na Dzień Matki? I skąd to wiadomo??? Byłam dzisiaj w jednym ze sklepów Yes i nie mieli o tym pojecia

[Erite]

Veaa, Twoja bransoletka jest cuuuu-doooow-naaa
Wykorzystam, jeśli się nie obrazisz, Twój pomysł na kolorki. Bo wracając od jubilera zastanawiałam się czy iść w zieleń czy łączyć kolory i doszłam do wniosku, że lepiej łączyć i myślałam, żeby połączyć z granatem albo z fioletem, ale nie wpadłam na to, żeby połączyć 3w 1 bransoletce
i tak właśnie zrobię, chyba że zastrzegasz sobie prawa autorskie

[sorina]

Wróciłam a raczej powinno być wróciłam gdzie jest słońce
wyobraźcie sobie że net był tylko za opłatą tak więc nie korzystałam

Tyle rzeczy muszę załatwić do mojego wyjazdu do Londynu że nie będę z Wami mogla tu pisać bo jak już zacznę to przepadnę

[Sanya]

Napisane przez Veaa

Erite- sliczne


powodzenia gdyby nie to ze wydalam wszystko w Poznaniu tez bym pewnie jutro szalała



A tera moje drogie Panie przedstawiam Wam moje najnowsze dziecko - "madrość" i takim sposobem koncepcja bransoletki: fiolet-granat-zielen została ukończona Zmagałam sie z tym od lutego Brakuje mi jeszcze ladnego zapiecia ale narazie nie moge sie na zadne zdecydowac wiec odkładam tą decyzje na pozniej
Z wrodzoną skromnością powiem iz bardzo podoba mi sie efekt jaki osiągnełam wydając moje ciezko zarobione pieniadze

Cudowne
Fantastyczne kolory!! Bardzo pięknie wydane pieniądze

[paulina95]

sorina, witamy

Tinka, Ciebie też

Normalnie dziewczyny nie wiecie, jak się cieszę (zresztą nie tylko ja), że wróciłyście

[ania_wu]

Napisane przez paulina95

sorina, witamy

Tinka, Ciebie też

Normalnie dziewczyny nie wiecie, jak się cieszę (zresztą nie tylko ja), że wróciłyście

ode mnie to samo

[ania_trojaczki]

tinka, sorina witajcie dziewczyny

Veaa piękna i powiem ci że mądrość nie zrobiła na mnie wrażenia na żywo ale na twojej bransoletce i w tej kompozycji wygląda wprost cudnie

[ktsw]

Sorina witam po wywczasie

[domcia81]

Hmmm,
ja jestem z niepełnej rodziny, więc uważajcie . Wychowała mnie Matka Polka plus jej rodzice .
Do przedszkola chodziłam... tylko, że Matka Polka pracowała od 6 a autobus plus podejście z przystanku itp zajmowało jej ponad pół h, więc w przedszkolu byłam po 5 (razem z kucharkami). Mama ubłagała dyrekcję, żeby do 6, kiedy przychodziły nauczycielki, mogły opiekować się mną kucharki...

Co do przedszkoli, to wg mnie jako jedynaczki, jedyny priorytet jeśli już jakiś musi być, powinien być dla jedynaków.
A poza tym miejsc w przedszkolach powinno być tyle, żeby każde dziecko, które rodzice chcą wysłać do przedszkola mogło się dostać (nawet nei wiem, czy nie powinno być obowiązkowe przedszkole, tak z 5 h dziennie). Tak samo ze żłobkami: każde dziecko powinno mieć zagwarantowane miejsce... W dupie mam jakieś becikowe itp... ważniejsze jest miejsce w złobku a potem w przedszkolu.. takie becikowe starczy na jeden miesiąc dla niani... ehhhhhhhhh

[Lusia 13]

Popieram !!! Też byłam samotną matką przez 4 lata. Być może dostałby się do Państwowego, ale poszedł od lutego, więc zostało tylko prywatne. Poza tym przywilejem nie zauważyłam żadnych innych ułatwień, a jedynie utrudnienia. Polityka prorodzinna naszego Państwa to mrzonka. Też mam w dupie ich becikowe bo nawet na szczepienia nie starczyło...

A teraz idę ochłonąć, bo po dzisiejszym dniu mam ochotę prysnąć z tego kraju...

Tinka, Sorina witamy po przerwie

Nowości CUDNE

[Erite]

I ja jestem samotną matką, co prawda na papierku ale jestem ;P Żeby było mniej śmiesznie, to moje dziecko jest niepełnosprawne, bo przy porodzie lekarz uszkodził jej splot barkowy. Mówię o tym, bo nie dostałam na nią zasiłku, gdyż studiuję, czyli coś robię. Gdybym siedziała z nią w domu, to bym dostała. Teraz Alicja dostaje tylko kilka groszy. Słowem chcę dla niej kiedyś dobrze i uczę się, więc nic nie dostanę. Siedziałabym w domu, dostałabym pieniądze Nie mogę narzekać, że jestem biedna, ale wszystko kosztuje, rehabilitacja też. Do żłobka nie dostała się, bo urodziła się już w maju a nie kwietniu i papierów nie mogliśmy składać, więc jest w prywatnym. Teraz czekamy na decyzję od państwowego. Tak więc ja nie korzystam z żadnych przywilejów.

[Lusia 13]

Moje dziecko też ma problemy bo zostało uszkodzone przez nieudolny personel medyczny podczas porodu. Dzisiaj się dowiedziałam, że na państwową pomoc nie mogę liczyć i muszę szykować 6 tys. na rehabilitację prywatną...

Ja byłam sama i na papierze i w realu, wyszłam za mąż rok temu

Koraliki to taka mała odskocznia od problemów codziennych

[sajf]

Napisane przez sorina

Wróciłam a raczej powinno być wróciłam gdzie jest słońce
wyobraźcie sobie że net był tylko za opłatą tak więc nie korzystałam

Tyle rzeczy muszę załatwić do mojego wyjazdu do Londynu że nie będę z Wami mogla tu pisać bo jak już zacznę to przepadnę

nie uciekaj nam Sorinko W aghacie jest 60 % zniżki i kula sruuuu:admi n::a dmin::admin ::ad min: :adm in:: admin::magi a:
My juz nakupiłysmy charmsów teraz czas na Ciebieeeeeeee
A może chcesz zapięcie mexykańskie

[Erite]

Lusia, a co dokładnie jest Twojemu dziecku?
Alicja ma porażenie splotu barkowego i na szczęście po małej wojnie z lekarzami udało nam się dostać do państwowego ośrodka i do fundacji.
My chcieliśmy zaskarżyć pracowników szpitala, ale prokurator zawiesił postępowanie w sprawie na okres roku do 2 lat, bo musi się zebrać zespół lekarzy z Wrocławia. a Wrocław jest 40 km od miejscowości, gdzie urodziłam małą!

Ja też potrzebowałam trochę pocieszenia i trafiłam na charmsy a teraz pandorę

[sajf]

Napisane przez domcia81

Hmmm,
ja jestem z niepełnej rodziny, więc uważajcie . Wychowała mnie Matka Polka plus jej rodzice .
Do przedszkola chodziłam... tylko, że Matka Polka pracowała od 6 a autobus plus podejście z przystanku itp zajmowało jej ponad pół h, więc w przedszkolu byłam po 5 (razem z kucharkami). Mama ubłagała dyrekcję, żeby do 6, kiedy przychodziły nauczycielki, mogły opiekować się mną kucharki...

Co do przedszkoli, to wg mnie jako jedynaczki, jedyny priorytet jeśli już jakiś musi być, powinien być dla jedynaków.
A poza tym miejsc w przedszkolach powinno być tyle, żeby każde dziecko, które rodzice chcą wysłać do przedszkola mogło się dostać (nawet nei wiem, czy nie powinno być obowiązkowe przedszkole, tak z 5 h dziennie). Tak samo ze żłobkami: każde dziecko powinno mieć zagwarantowane miejsce... W dupie mam jakieś becikowe itp... ważniejsze jest miejsce w złobku a potem w przedszkolu.. takie becikowe starczy na jeden miesiąc dla niani... ehhhhhhhhh

A czemu dla jedynaków wg mnie najbardziej dla prawdziwie samotnych mam bo im najciężej
A to do mnie??? ja napisałam ze kazde dziecko powinno miec miejsce w przedszkolu podkreslam kazde od matki samotnie i mężatki , lub zyjącej z partnerem , matki biologicznej , zastępczeji adopcyjnej. To raczej chory system powoduje iz takie dyskusje mają miejsce
A samotna matka to tylko taka która rzeczywiscie samotnie bez partnera wychowuje dziecko i tyle . Osoby wychowujące dzieci bez stormalizowania związków w USC nie są samotnymi rodzicami więc zasiłki dla samotnych matek im się nie należą , ani większe zasiłki socjalne w pracy( o ile takowe jeszcze istnieją) i to powinno byc poddane weryfikacji czyli pobierasz państwowy zasiłek dla samotnej spodziewaj się kontroli z instytucji w której go pobierasz i juz .

[Lusia 13]

Napisane przez Erite

Lusia, a co dokładnie jest Twojemu dziecku?
Alicja ma porażenie splotu barkowego i na szczęście po małej wojnie z lekarzami udało nam się dostać do państwowego ośrodka i do fundacji.
My chcieliśmy zaskarżyć pracowników szpitala, ale prokurator zawiesił postępowanie w sprawie na okres roku do 2 lat, bo musi się zebrać zespół lekarzy z Wrocławia. a Wrocław jest 40 km od miejscowości, gdzie urodziłam małą!

Ja też potrzebowałam trochę pocieszenia i trafiłam na charmsy a teraz pandorę

Ma mikrouszkodzenia kory mózgowej. Problemy neurologiczne.
Też chciałam się sądzić ze szpitalem ale boję się, to bardzo znany szpital i mało kto z nimi wygrywa...
Poza tym problemy wyszły kiedy synek miał 5 lat więc trochę późno...

[ania_trojaczki]

ja jednak miałam naprawdę dużo szczęścia w tej mojej trojaczej ciąży
sama nie wiem skąd aż tyle

[agnes_lakuss]

witaj sajf
czy możesz mi napisać ile zapłaciłas za tego pieska z masy perłowej ? bardzo mi sie podoba

[Lusia 13]

A teraz na dodatek zmieniły się przepisy i ponieważ synek widzi, słyszy i nie jest upośledzony psychicznie to nawet klasa integracyjna mu nie przysługuje... Po prostu BOSKO ...

[Erite]

Napisane przez Lusia 13

Ma mikrouszkodzenia kory mózgowej. Problemy neurologiczne.
Też chciałam się sądzić ze szpitalem ale boję się, to bardzo znany szpital i mało kto z nimi wygrywa...
Poza tym problemy wyszły kiedy synek miał 5 lat więc trochę późno...

Tak, dlatego drogę sądową zaczyna się od procesu karnego i dopiero jak się wygra, zaczyna się proces cywilny. Wygrana w pierwszym przypadku daje prawie 100% pewność, że wygra się w cywilnym.
Zawsze warto spróbować. Bo złożenie opisu zdarzenia i wszystkich papierów nic nie kosztuje. Trzeba złożyć zwłaszcza te, które dowodzą, że problemy są spowodowane nieprawidłowym przebiegiem porodu w związku z nieprawidłowościami ze strony personelu medycznego. To nic nie kosztuje a papiery składa się do prokuratury a oni mają obowiązek się tym zająć

Aniu, miałaś wielkie szczęście. Ogarnia mnie przerażenie jak sobie pomyślę, że Alicja mogła nie przeżyć a całą ciążę wszystko było ok ;( i to że była taka duża a lekarze zaniedbali i nie zrobili mi usg, było tego wszystkiego przyczyną...

[Lusia 13]

No właśnie, całą ciążę było wszystko super a jak się urodził to musieli go reanimować...

[sajf]

Napisane przez Erite

I ja jestem samotną matką, co prawda na papierku ale jestem ;P Żeby było mniej śmiesznie, to moje dziecko jest niepełnosprawne, bo przy porodzie lekarz uszkodził jej splot barkowy. Mówię o tym, bo nie dostałam na nią zasiłku, gdyż studiuję, czyli coś robię. Gdybym siedziała z nią w domu, to bym dostała. Teraz Alicja dostaje tylko kilka groszy. Słowem chcę dla niej kiedyś dobrze i uczę się, więc nic nie dostanę. Siedziałabym w domu, dostałabym pieniądze Nie mogę narzekać, że jestem biedna, ale wszystko kosztuje, rehabilitacja też. Do żłobka nie dostała się, bo urodziła się już w maju a nie kwietniu i papierów nie mogliśmy składać, więc jest w prywatnym. Teraz czekamy na decyzję od państwowego. Tak więc ja nie korzystam z żadnych przywilejów.

Ja również swoją starszą córeczkę urodziłam na studiach i byłam w związku partnerskim z moim obecnym mężem , ale zadnych zasiłków dla dla samotnych mam nie pobierałam no i oczywiście jako studentka nie miałam zasiłku macierzynskiego ani wychowawczego , becikowego jeszcze wtedy nie było , ale i nie było kolejek w żłobkach , tak jak teraz
Moja koleżanka miała również problem z uszkodzonnym splotem barkowym u swojego synka waga 5400 ( oczywiscie kazali małego rodzić siłami natury) , ale rehabilitację wywalczyła mąż zrobił taką rozpierduchę( i teraz jest ok po tej kilkuletnie rehabilitacji ). Jedynie co to albo skarżyć szpital o odszkodowanie albo lekarza.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez agnes_lakuss

witaj sajf
czy możesz mi napisać ile zapłaciłas za tego pieska z masy perłowej ? bardzo mi sie podoba

ja kupiłam hurtem więcej charmsów , ale on kosztował 230 zł minus 60%

[Lusia 13]

Mi nawet ktg nie zrobili jak mnie przyjęli na porodówce... HORROR !!!

[Erite]

Lusia, cieszmy się, że z naszymi dziećmi już lepiej i żyją

Sajf, ciągle odczuwam zmęczenie poporodowo-noworodkowe, bo nie miałam nawet dnia wolnego, tydzień po urodzeniu dziecka już pojechałam zaliczać przedmiot było ciekawie

"Polityka prorodzinna" tego kraju jest powalająca, bo jeśli człowiek coś robi, to państwo nie pomaga a jak się siedzi z założonymi rękami, to pomaga. Bo niby niezaradny życiowo ktoś jest, taaa... i mówię teraz o wszystkich. Nie uważam, żeby mi się coś należało, ale dlaczego należy się tym, którzy się obijają?

Przepraszam za ten offtop, ale niektóre rzeczy po prostu nie mieszczą mi się w głowie.

[agnes_lakuss]

a czy mogłabym się uśmiechnąć i pięknie poprosić o zakup tego pieseczka
byłabym bardzo wdzięczna , bo mieszkam w maleńkiej miejscowości i nie mam możliwości zakupu tego cuda .