Shakira radośnie Loca loca wyśpiewuje, a naszym dzieciaczkom dupka podryguje -lato 09

[czekoladka21]

hej

[Karolinak82]

Napisane przez adaikaka

właśnie o to chodzi, że podobało mu się wszystko... chciał wszystko dotknąć, wszędzie zaglądnąć... a jak mu nie pozwalaliśmy to był dramat, krzyk, bicie... wszystko...

Ale dzisiaj zakupiłam spacerówkę, parasolkę najlepsze jest to, że Przemek nie chce w niej siedzieć... (jak go posadziłam w domu) tylko leci do swojego starego wózka

No, a jak... Niech sobie nowi nie myślą, że przyszli i cała uwaga będzie skupiona na nich Zu chce pokazać kto tu rządzi

aaa to normalne coś nowego to musiał sie rozejrzeć

ooo jaką?

hehehe tak o tym nie myślałam

Napisane przez angy

Ależ ja Ci współczuję
Tak też zrozumiałam, nie wiem dlaczego, ale mam przeczucie, że na libido nie narzekasz Bez żadnych podtekstów, nie zrozum mnie źle

Przezorna, myśląca żona

aż tak widać

albo leniwa..nie chce jej się nic nowego wymyślać, albo tylko to jej wychodzi

Napisane przez czekoladka21

hej

[adaikaka]

Napisane przez czekoladka21

hej

Napisane przez Karolinak82

ooo jaką?

hehehe tak o tym nie myślałam

A taką Mamy w miasteczku sklep jakiegoś polskiego producenta wózków... U niego kupiłam pierwszy wózek (jestem z niego MEGA zadowolona) no i teraz tą spacerówkę za 270 zł
Ale to dziadkowie stawiają na Dzień Dziecka Przemusiowi
Podnóżek regulowany, oparcie też regulowane, super prosty sposób składania... Jest do tego jeszcze ochraniacz na nóżki ale nie chciało mi się go zakładać
Jestem w tym wózku zakochana

Znając Zu tak musi być

[Karolinak82]

Napisane przez adaikaka

Jestem w tym wózku zakochana

Znając Zu tak musi być

i to najważniejsze




Dziewczyny a co kupujecie na zajączka?

[angy]

Napisane przez adaikaka

A taką Mamy w miasteczku sklep jakiegoś polskiego producenta wózków... U niego kupiłam pierwszy wózek (jestem z niego MEGA zadowolona) no i teraz tą spacerówkę za 270 zł
Ale to dziadkowie stawiają na Dzień Dziecka Przemusiowi
Podnóżek regulowany, oparcie też regulowane, super prosty sposób składania... Jest do tego jeszcze ochraniacz na nóżki ale nie chciało mi się go zakładać
Jestem w tym wózku zakochana

Znając Zu tak musi być

Fajny ten wózek

Cześć Czeko

Byłam na odbiorze zalesienia-ależ jest pięknie

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny a co kupujecie na zajączka?

My nie robimy prezentów na zajączka

[Wojtusia]

u nas też nie ma tradycji kupowania prezentów na zajączka. Nigdzie w okolicy zresztą.

czytałam, ze małe rozrabiaki macie, Oli to samo, energii ma tyle ze roznosi wszystko.

Wlasnie wrocilysmy z zakupów, pieszo poszłyśmy, zmachałam sie ze szok. Oli musiala wziąć z domu koszyk ze spinaczami do bielizny, bo awantura byla, ze bez niego nie pojdzie. I tak chodziłysmy z tym koszykiem po sklepach... Potem niosłam siatke z zakupami, Oliwke i ten nieszczęsny koszyk. Myslałam ze padne.

Dobrze ze drzemke ma teraz to moge odpocząć chwilke.

Skierko wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Ja dziękuję jeszcze raz wszystkim za życzenia, bo nie chcę pominąć nikogo

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

ada fajny tez wózeczek, podoba mi się.

[skierka1981]

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny a co kupujecie na zajączka?

ja tez nic nie kupuje. zbieram na rowerek, kupie na poczatku czerwca to bedzie na dzien dziecka. wiem ze od chrzestnego ma dostac mate wodna..

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Wojtusiu

[gorgulek]

Napisane przez angy

Ada pociesze Cię-po wczorajszej wyprawie po czapkę (której na marginesie nie kupiłam) byłam załamana
Zośka po prostu unosi się nad ziemią, nie nadążam za nią, zmachaliśmy się jak konie po westernie, wszystko zwala, odkleja, obrywa, kupowałam jej jeszcze takie butki do latania lżejsze, znalezienie odpowiednich (również na półce, bo nic nie stoi na swoim miejscu), przymierzenie kilku, potem zapłacenie-takie rzeczy to tylko w Erze
Byliśmy z nią jakieś dwa tygodnie temu w większym sklepie i nastąpiło pogorszenie w zachowaniu o jakieś 200%
Jak nie ma wózka w sklepie, żeby ją wsadzić to jest masakra jakaś.
To się wyżaliłam.

Gorgulku, źle się wyraziłam-ja też firanek nie mam, wszędzie a'la zasłonki + rolety, tylko w kuchni coś firankopodobnego, bo mieszkam na parterze od strony wejścia... Do nowej-starej kuchni zamówiłam rolety rzymskie.
Bardzo ładne mieszkanko, a łóżko Zuzi super się prezentuje

Coś mi się wydaje, że mamy bunt dwulatka

Ja nie mam zupełnie nic, choć pewnie to się zmieni kiedyś

Napisane przez Miramej

Iwonka, śliczny ma Zuzia pokoik , a Ty super urządziłaś Wasze mieszkanie

Ja niestety sprzątam na raty, bo nie mam innego wyjścia , ale trzymam się myśli, że to się kiedyś zmieni

Ja też zawsze na raty

Napisane przez skierka1981

Gorgulku śliczne masz mieszkanko pokój Zuzi też super napisz mi skąd dywan

Dywan z all, zaraz wrzucę link.

Napisane przez skierka1981

i muszę Amelkę pochwalić, ale tak po cichu. śpi całą noc spokojnie bez budzenia się już kilka dni wcześniej prosiła, a raczej żądała mimi, potem kładła się na mnie żeby spać dalej, a jak ją zrzucałam to jeszcze płacz był bo ona musiała tak spac a teraz śpi obok i nie budzi się nawet. mam nadzieję że tak już zostanie

żeby tak zostało.

Napisane przez Karolinak82

Piękne mieszkanko Pokoik Zuzi cudny
...
Zuzie tak mają...jak się okazuje wszystkie
Moja wymyśliła coś nowego w żłobku...w piątek Ciocia mi mówiła...doszły do grupy dzieci nowe...no i wiadomo...jak nowe to płaczą...i jak tylko zaczynają płakać to Zuza zaczyna krzyczeć ewidentnie chce je przekrzyczeć Zapytałam co wtedy robią...i okazuje się że muszą wyjść z Zu aż dzieciaki przestaną krzyczeć
...
U Nas od rana urodziny kolegi i właśnie wciągnęłam jeden z najlepszych Tiramisu i domowego Dakłasa Przepyszny początek tygodnia

Zuzie Łobuziary :rzydal:
Wyobraziłam sobie jak stoi i krzyczy

No wiesz? ja jeszcze muszę wytrzymać do niedzieli.

Napisane przez angy

I słusznie

Napisane przez adaikaka

Ale dzisiaj zakupiłam spacerówkę, parasolkę najlepsze jest to, że Przemek nie chce w niej siedzieć... (jak go posadziłam w domu) tylko leci do swojego starego wózka

Bardzo fajny

Napisane przez czekoladka21

hej

Napisane przez Wojtusia

Wlasnie wrocilysmy z zakupów, pieszo poszłyśmy, zmachałam sie ze szok. Oli musiala wziąć z domu koszyk ze spinaczami do bielizny, bo awantura byla, ze bez niego nie pojdzie. I tak chodziłysmy z tym koszykiem po sklepach... Potem niosłam siatke z zakupami, Oliwke i ten nieszczęsny koszyk. Myslałam ze padne.

Coś o tym wiem


Ada nie zacytowało mi Twojego posta. Koszt tej półki to ok 270 zł plus za pojemniki, nie pamiętam ile to wyszło dokładnie. Ponad 300 na pewno. Zuzia ma tam wszystkie zabawki plus książki i sama wysuwa sobie bez problemu

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Skierko brałam u tego sprzedającego, zerknij sobie, ma różne wzory i kolory. Nasz jest ten 120x160.

[Karolinak82]

Napisane przez angy

My nie robimy prezentów na zajączka

aha

Napisane przez Wojtusia

u nas też nie ma tradycji kupowania prezentów na zajączka. Nigdzie w okolicy zresztą.

aha
u Nas w zasadzie też nie ma jakieś wielkiej, ale dla mnie to dodatkowa okazja by kupić coś co planowałam a okazji nie było i tak też zrobię

Napisane przez skierka1981

ja tez nic nie kupuje. zbieram na rowerek, kupie na poczatku czerwca to bedzie na dzien dziecka. wiem ze od chrzestnego ma dostac mate wodna..

aha

Napisane przez gorgulek

Zuzie Łobuziary :rzydal:
Wyobraziłam sobie jak stoi i krzyczy

No wiesz? ja jeszcze muszę wytrzymać do niedzieli.

ojjj taaaaak


współczuję i podziwiam

[gorgulek]

Napisane przez Karolinak82

współczuję i podziwiam

Nie ma co podziwiać, za łakomstwo płaci się Dobrze mi to zrobiło Na wadze nie straciłam a jak będzie ciacho teraz smakowało

[adaikaka]

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny a co kupujecie na zajączka?

nic

Napisane przez angy

Fajny ten wózek

Napisane przez Wojtusia

ada fajny tez wózeczek, podoba mi się.

dzieki

Napisane przez gorgulek

Coś mi się wydaje, że mamy bunt dwulatka

Bardzo fajny


Ada nie zacytowało mi Twojego posta. Koszt tej półki to ok 270 zł plus za pojemniki, nie pamiętam ile to wyszło dokładnie. Ponad 300 na pewno. Zuzia ma tam wszystkie zabawki plus książki i sama wysuwa sobie bez problemu

oj mamy

Dzięki

Dzięki będę mieć ją na uwadze jak będziemy Przemkowi urządzać pokój
Bo właśnie te wysuwane pojemniki mnie zachwyciły
Przynajmniej nie bedzie mi trzaskać drzwiczkami jak się wkurzy


noooo i znowu jak chcę coś zrobić to Przemek obudził się po godzinie i 15 minutach... Gdzie normalnie śpi 2 godziny

Idę dalej sprzątać... z oczyma dookoła głowy

[czekoladka21]

ale jestem dzisiaj zabiegana
praktycznie caly dzien poza domem, kupilam nowy filterek tym razem tonujacy vichyspf50+ mam nadzieje ze ten mnie nie podrazni

lampa juz wisi ale pokaze wam efekt koncowy jak juz wszystko bedzie urzadzone bo czekam na mebelki i dekoracje, a wczoraj kupilam dywanik - powiem tylko ze bedzie bardzo kolorowo i soczyscie

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny a co kupujecie na zajączka?

ja juz pisalam niedawno ze kupilam ciastoline

[mariolasl]

Iwonko, pokoik i mieszkanie sliczne
Ada, gratuluje wozka, mam nadzieje, ze Przemek wkrotce go pokocha.

Na zajaczka Antonio dostanie to, co ja zawsze dostawalam, czyli slodycze dostosowane do wieku i wielkie czekoladowe jajo (z samochodzikiem mini )

Dzis Antonio mial szkole zycia na placu zabaw. U nas sa ferie swiateczne, calkowicie o tym zapomnialam, wiec bylo pelno, dzieci i mamy, ktore tam zazwyczaj nie bywaja. Najpierw jeden chlopiec nie pozwolil mu sie
czyms bawic i popchnal go, mama chlopca zareagowala, Antonio nie plakal, wiec ok. Pozniej taka dziewczynka, niewiele wieksza od A zaczela go ciagnac za wlosy, stalam troche dalej, a pozniej zaczela go szczypac po policzku i bic. Jej mama stala obok i nie zareagowala. Podeszlam wiec i powiedzialam, ze nie wolno go bic, a A nic przeciez jej nie zrobil, tylko stal i patrzyl, dodalam, ze jest tez bardzo niegrzeczna dziewczynka. Mama nie powiedziala ani slowa do niej ani do mnie. Antonio oczywiscie plakal i byl bardzo niemilo zaskoczony. Zal mi go bylo, bo on mial bardzo przyjacielskie zamiary, zabralismy sie wiec stamtad. Wiem, ze takie sytuacje beda sie powtarzac, ale serce mi prawie krwawilo i bylam wsciekla na ta mame, ktora znam ze szpitala jako byla pacjentke, wiedzialam wiec, ze niczego dobrego nie moge sie po niej spodziewac .
Antonio jest bardzo niesmialy na placu zabaw, specjalnie stoje nieco dalej od niego, aby mial pole manewru i osmielil sie troche. On jednak zawsze czeka, az jakas starsza dziewczynka zaopiekuje sie nim lub bedzie mogl sie zaopiekowac jakas mlodsza dziewczynka. Chodza wtedy za rece i ladnie sie bawia . Chlopcy zjezdzajacy na slizgawce glowa w dol lub ganiajacy po calym placu z rykiem na ustach raczej go przerazaja, chociaz czesto sa w jego wieku lub mlodsi. Jakos mnie to nie martwi, bo jak widze czasami co dzieci wyrabiaja, to az mi slabo i nie wiem, czy to kiedys mi przejdzie .

W kazdym badz razie na ten plac zabaw zajrzymy po feriach.

[adaikaka]

Napisane przez mariolasl

Dzis Antonio mial szkole zycia na placu zabaw. U nas sa ferie swiateczne, calkowicie o tym zapomnialam, wiec bylo pelno, dzieci i mamy, ktore tam zazwyczaj nie bywaja. Najpierw jeden chlopiec nie pozwolil mu sie
czyms bawic i popchnal go, mama chlopca zareagowala, Antonio nie plakal, wiec ok. Pozniej taka dziewczynka, niewiele wieksza od A zaczela go ciagnac za wlosy, stalam troche dalej, a pozniej zaczela go szczypac po policzku i bic. Jej mama stala obok i nie zareagowala. Podeszlam wiec i powiedzialam, ze nie wolno go bic, a A nic przeciez jej nie zrobil, tylko stal i patrzyl, dodalam, ze jest tez bardzo niegrzeczna dziewczynka. Mama nie powiedziala ani slowa do niej ani do mnie. Antonio oczywiscie plakal i byl bardzo niemilo zaskoczony. Zal mi go bylo, bo on mial bardzo przyjacielskie zamiary, zabralismy sie wiec stamtad. Wiem, ze takie sytuacje beda sie powtarzac, ale serce mi prawie krwawilo i bylam wsciekla na ta mame, ktora znam ze szpitala jako byla pacjentke, wiedzialam wiec, ze niczego dobrego nie moge sie po niej spodziewac .
Antonio jest bardzo niesmialy na placu zabaw, specjalnie stoje nieco dalej od niego, aby mial pole manewru i osmielil sie troche. On jednak zawsze czeka, az jakas starsza dziewczynka zaopiekuje sie nim lub bedzie mogl sie zaopiekowac jakas mlodsza dziewczynka. Chodza wtedy za rece i ladnie sie bawia . Chlopcy zjezdzajacy na slizgawce glowa w dol lub ganiajacy po calym placu z rykiem na ustach raczej go przerazaja, chociaz czesto sa w jego wieku lub mlodsi. Jakos mnie to nie martwi, bo jak widze czasami co dzieci wyrabiaja, to az mi slabo i nie wiem, czy to kiedys mi przejdzie .

W kazdym badz razie na ten plac zabaw zajrzymy po feriach.

udał Ci się synek Naprawdę Jak ja bym chciała zobaczyć jak on chodzi za rączkę z dziewczynkami

[UnholyOne]

Udanego wieczorku

[katarzynka00]

hej
umieram
wczoraj siekła mnie taka jelitówka że cały dzień przespałam z przerwami na atrakcje góra albo dołem.Byłam nieprzytomna.
Mąż musiał wziąć opiekę na Laurę bo nie byłam w stanie nic w koło siebie zrobić ani normalnie rozmawiać.Taka osłabiona jeszcze w życiu nie byłam.
Laurę nie sięgło..jeszcze, a co najgorsze tacie sprzedałam bonusai teraz na zmianę wyganiamy się z wc
Zgubiłam od wczoraj2kg.Zajadam sucharki i chrupki i piję smectę i elektrolity.Głowa mnie boli, słabo się czuję, jakieś zawroty
Idę do łóżka.
Karo odp ci przy nast okazji o muzeum, wybacz, muszę spadać
Zajączek to u nas też słodycze.Pa

[Karolinak82]

Napisane przez gorgulek

Nie ma co podziwiać, za łakomstwo płaci się Dobrze mi to zrobiło Na wadze nie straciłam a jak będzie ciacho teraz smakowało

oj tam ale gadasz

Napisane przez adaikaka

nic

aha

Napisane przez czekoladka21

ja juz pisalam niedawno ze kupilam ciastoline

aaaa pamiętam

Napisane przez adaikaka

Jak ja bym chciała zobaczyć jak on chodzi za rączkę z dziewczynkami

Zu często chodzi za rękę ze swoim przyjacielem Olkiem Wyglądają przy tym przesłodko Często jak Zu zwiewa z działki O na Naszą to Dżentelmen biegnie za Nią i wracają trzymając się za rączki


Mariolka współczuję przeżyć...jak znam Zu to by oddała niedobrym Dzieciaczkom Będzie bronić Małża

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez UnholyOne

Napisane przez katarzynka00

hej
umieram

Karo odp ci przy nast okazji o muzeum, wybacz, muszę spadać
Zajączek to u nas też słodycze.Pa

No właśnie na gg widziałam WARNINGA
A poważnie to trzymaj się i nie daj się Złośliwcowi

okej



Widzę ze tylko ja zaszalałam z prezentem dla Zu na zająca

[sylka79]

Napisane przez skierka1981

Sylko
Amelka też niedawno wstała, ale u nas to normalnie tak. chodzi spać około 21-22 a potem śpi do 8-9. mi to pasuje

i muszę Amelkę pochwalić, ale tak po cichu. śpi całą noc spokojnie bez budzenia się już kilka dni wcześniej prosiła, a raczej żądała mimi, potem kładła się na mnie żeby spać dalej, a jak ją zrzucałam to jeszcze płacz był bo ona musiała tak spac a teraz śpi obok i nie budzi się nawet. mam nadzieję że tak już zostanie

U nas to taki jednorazowy incydentraz na czasJa jednak wolę jak Bartosz wstaje wcześniej i kładzie się wcześniejmoże dlatego,że sama wcześnie wstaję

dla Amelki.

Napisane przez Karolinak82

Link nie działa



U Nas od rana urodziny kolegi i właśnie wciągnęłam jeden z najlepszych Tiramisu i domowego Dakłasa Przepyszny początek tygodnia

Kurka,nie wiem czemu u mnie działa

Ale mi smaka narobiłaśa ja z tych,co lubią słodkości

Napisane przez adaikaka

bardziesz sprawnego sprzątania mi życz bo miłe to chyba sprzątanie być nie może


Ale dzisiaj zakupiłam spacerówkę, parasolkę najlepsze jest to, że Przemek nie chce w niej siedzieć... (jak go posadziłam w domu) tylko leci do swojego starego wózka

Miło,to będzie po sprzataniu

Schowaj stary wózekw końcu przyzwyczai się do nowego

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny a co kupujecie na zajączka?

U nas też nie obchodzimy takiej tradycji

Napisane przez czekoladka21

lampa juz wisi ale pokaze wam efekt koncowy jak juz wszystko bedzie urzadzone bo czekam na mebelki i dekoracje, a wczoraj kupilam dywanik - powiem tylko ze bedzie bardzo kolorowo i soczyscie

No,to czekamy na efekt końcowy

Napisane przez mariolasl

Dzis Antonio mial szkole zycia na placu zabaw. U nas sa ferie swiateczne, calkowicie o tym zapomnialam, wiec bylo pelno, dzieci i mamy, ktore tam zazwyczaj nie bywaja. Najpierw jeden chlopiec nie pozwolil mu sie
czyms bawic i popchnal go, mama chlopca zareagowala, Antonio nie plakal, wiec ok. Pozniej taka dziewczynka, niewiele wieksza od A zaczela go ciagnac za wlosy, stalam troche dalej, a pozniej zaczela go szczypac po policzku i bic. Jej mama stala obok i nie zareagowala. Podeszlam wiec i powiedzialam, ze nie wolno go bic, a A nic przeciez jej nie zrobil, tylko stal i patrzyl, dodalam, ze jest tez bardzo niegrzeczna dziewczynka. Mama nie powiedziala ani slowa do niej ani do mnie. Antonio oczywiscie plakal i byl bardzo niemilo zaskoczony. Zal mi go bylo, bo on mial bardzo przyjacielskie zamiary, zabralismy sie wiec stamtad. Wiem, ze takie sytuacje beda sie powtarzac, ale serce mi prawie krwawilo i bylam wsciekla na ta mame, ktora znam ze szpitala jako byla pacjentke, wiedzialam wiec, ze niczego dobrego nie moge sie po niej spodziewac .
Antonio jest bardzo niesmialy na placu zabaw, specjalnie stoje nieco dalej od niego, aby mial pole manewru i osmielil sie troche. On jednak zawsze czeka, az jakas starsza dziewczynka zaopiekuje sie nim lub bedzie mogl sie zaopiekowac jakas mlodsza dziewczynka. Chodza wtedy za rece i ladnie sie bawia . Chlopcy zjezdzajacy na slizgawce glowa w dol lub ganiajacy po calym placu z rykiem na ustach raczej go przerazaja, chociaz czesto sa w jego wieku lub mlodsi. Jakos mnie to nie martwi, bo jak widze czasami co dzieci wyrabiaja, to az mi slabo i nie wiem, czy to kiedys mi przejdzie .

W kazdym badz razie na ten plac zabaw zajrzymy po feriach.

biedny Antoś,musiał być przerażony zachowaniem tych dzieci
A ta mama,wykazała się piękną postawą

Napisane przez UnholyOne

Udanego wieczorku

Prawie cały dzień spędziliśmy na dworze.Bartoś pomagał mi jak mógł,plewić truskawkiWyplewiłam trzy rządeczki,jeszcze trzy zostały na jutroZawsze to jakieś swoje,zdrowsze
Mój mały cwaniak,nauczył się słowa:dość i jak dawniej zawsze przy jedzeniu zostawiał pustą miseczkę,tak teraz zostawia na łyżeczkę,czasem dwie,odsuwa miskę i mówi:dość i już wtedy,nie mam nic do gadania


Dobrej nocki

[gorgulek]

Napisane przez adaikaka

noooo i znowu jak chcę coś zrobić to Przemek obudził się po godzinie i 15 minutach... Gdzie normalnie śpi 2 godziny

To normalne

Napisane przez mariolasl

Iwonko, pokoik i mieszkanie sliczne
...
Dzis Antonio mial szkole zycia na placu zabaw. U nas sa ferie swiateczne, calkowicie o tym zapomnialam, wiec bylo pelno, dzieci i mamy, ktore tam zazwyczaj nie bywaja. Najpierw jeden chlopiec nie pozwolil mu sie
czyms bawic i popchnal go, mama chlopca zareagowala, Antonio nie plakal, wiec ok. Pozniej taka dziewczynka, niewiele wieksza od A zaczela go ciagnac za wlosy, stalam troche dalej, a pozniej zaczela go szczypac po policzku i bic. Jej mama stala obok i nie zareagowala. Podeszlam wiec i powiedzialam, ze nie wolno go bic, a A nic przeciez jej nie zrobil, tylko stal i patrzyl, dodalam, ze jest tez bardzo niegrzeczna dziewczynka. Mama nie powiedziala ani slowa do niej ani do mnie. Antonio oczywiscie plakal i byl bardzo niemilo zaskoczony. Zal mi go bylo, bo on mial bardzo przyjacielskie zamiary, zabralismy sie wiec stamtad. Wiem, ze takie sytuacje beda sie powtarzac, ale serce mi prawie krwawilo i bylam wsciekla na ta mame, ktora znam ze szpitala jako byla pacjentke, wiedzialam wiec, ze niczego dobrego nie moge sie po niej spodziewac .
Antonio jest bardzo niesmialy na placu zabaw, specjalnie stoje nieco dalej od niego, aby mial pole manewru i osmielil sie troche. On jednak zawsze czeka, az jakas starsza dziewczynka zaopiekuje sie nim lub bedzie mogl sie zaopiekowac jakas mlodsza dziewczynka. Chodza wtedy za rece i ladnie sie bawia . Chlopcy zjezdzajacy na slizgawce glowa w dol lub ganiajacy po calym placu z rykiem na ustach raczej go przerazaja, chociaz czesto sa w jego wieku lub mlodsi. Jakos mnie to nie martwi, bo jak widze czasami co dzieci wyrabiaja, to az mi slabo i nie wiem, czy to kiedys mi przejdzie .

W kazdym badz razie na ten plac zabaw zajrzymy po feriach.

Zuzia by pewnie oddała
I Ona boi się raczej dorosłych a dzieci jak widzi to aż piszczy z radości, prowadzi za rękę, odejść na krok nie chce. I najchętniej by wszystkich całowała i przytulała.
A na placu zabaw jest chyba najgłośniejsza

I ja też zwracam sama uwagę dzieciom jeśli widzę, że mama nie reaguje.

Napisane przez katarzynka00

hej
umieram
wczoraj siekła mnie taka jelitówka że cały dzień przespałam z przerwami na atrakcje góra albo dołem.Byłam nieprzytomna.
Mąż musiał wziąć opiekę na Laurę bo nie byłam w stanie nic w koło siebie zrobić ani normalnie rozmawiać.Taka osłabiona jeszcze w życiu nie byłam.
Laurę nie sięgło..jeszcze, a co najgorsze tacie sprzedałam bonusai teraz na zmianę wyganiamy się z wc
Zgubiłam od wczoraj2kg.Zajadam sucharki i chrupki i piję smectę i elektrolity.Głowa mnie boli, słabo się czuję, jakieś zawroty
Idę do łóżka.
Karo odp ci przy nast okazji o muzeum, wybacz, muszę spadać
Zajączek to u nas też słodycze.Pa

współczuję serdecznie bo sama to przechodziłam.

Napisane przez Karolinak82

Widzę ze tylko ja zaszalałam z prezentem dla Zu na zająca

Nie tylko Ty
Co kupiłaś?

[sylka79]

Napisane przez katarzynka00

hej
umieram
wczoraj siekła mnie taka jelitówka że cały dzień przespałam z przerwami na atrakcje góra albo dołem.Byłam nieprzytomna.
Mąż musiał wziąć opiekę na Laurę bo nie byłam w stanie nic w koło siebie zrobić ani normalnie rozmawiać.Taka osłabiona jeszcze w życiu nie byłam.
Laurę nie sięgło..jeszcze, a co najgorsze tacie sprzedałam bonusai teraz na zmianę wyganiamy się z wc
Zgubiłam od wczoraj2kg.Zajadam sucharki i chrupki i piję smectę i elektrolity.Głowa mnie boli, słabo się czuję, jakieś zawroty
Idę do łóżka.
Karo odp ci przy nast okazji o muzeum, wybacz, muszę spadać
Zajączek to u nas też słodycze.Pa

Kasiudużo zdrówka dla Ciebie
Właśnie myślałam dzisiaj o Tobie i jeszcze o p4w,bo też już chyba parę dni się nie odzywała.

[Karolinak82]

Napisane przez sylka79

U nas też nie obchodzimy takiej tradycji

Mój mały cwaniak,nauczył się słowa:dość i jak dawniej zawsze przy jedzeniu zostawiał pustą miseczkę,tak teraz zostawia na łyżeczkę,czasem dwie,odsuwa miskę i mówi:dość i już wtedy,nie mam nic do gadania

Napisane przez gorgulek

Nie tylko Ty
Co kupiłaś?

no coś Ty...ja pierwsza pytałam...co kupiłaś?

[gorgulek]

Napisane przez Karolinak82

no coś Ty...ja pierwsza pytałam...co kupiłaś?

Twoje pytanie brzmiało, czy kupujemy coś ale nie było konkretnie "co kupujecie"
Więc pisz tu szybko

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Edit: O przepraszam, zapytałaś co kupujemy

[Karolinak82]

Napisane przez gorgulek

Twoje pytanie brzmiało, czy kupujemy coś ale nie było konkretnie "co kupujecie"
Więc pisz tu szybko

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Edit: O przepraszam, zapytałaś co kupujemy

pisz mi tu szybko

[angy]

Napisane przez katarzynka00

hej
umieram
wczoraj siekła mnie taka jelitówka że cały dzień przespałam z przerwami na atrakcje góra albo dołem.Byłam nieprzytomna.
Mąż musiał wziąć opiekę na Laurę bo nie byłam w stanie nic w koło siebie zrobić ani normalnie rozmawiać.Taka osłabiona jeszcze w życiu nie byłam.
Laurę nie sięgło..jeszcze, a co najgorsze tacie sprzedałam bonusai teraz na zmianę wyganiamy się z wc
Zgubiłam od wczoraj2kg.Zajadam sucharki i chrupki i piję smectę i elektrolity.Głowa mnie boli, słabo się czuję, jakieś zawroty
Idę do łóżka.
Karo odp ci przy nast okazji o muzeum, wybacz, muszę spadać
Zajączek to u nas też słodycze.Pa

O kurna chata

Napisane przez Karolinak82

Widzę ze tylko ja zaszalałam z prezentem dla Zu na zająca

A co kupiłaś?


Mariolko Zosia jest taka sama. Tzn. na placu zabaw jeszcze nie byłyśmy, ale przy duuużo bardziej ekspansywnym kuzynie widzę, że czuje się zagubiona i przygląda mu się z uwagą cały czas. Chociaż buzi sobie dają często


Czeko czekamy na fotki


Byliśmy na rowerze, a potem na kawce u mamy-teściowej.
Z tym rowerem to strzał w dwie 10 normalnie

Spać mi się chce Za dużo tlenu


Dobranoc

[adaikaka]

Napisane przez Karolinak82

Zu często chodzi za rękę ze swoim przyjacielem Olkiem Wyglądają przy tym przesłodko Często jak Zu zwiewa z działki O na Naszą to Dżentelmen biegnie za Nią i wracają trzymając się za rączki

my niestety nie mamy dzieci w wieku Przemka w sąsiedztwie...
Na pierwsze miłości muszę poczekać do przedszkola

Napisane przez sylka79

Mój mały cwaniak,nauczył się słowa:dość i jak dawniej zawsze przy jedzeniu zostawiał pustą miseczkę,tak teraz zostawia na łyżeczkę,czasem dwie,odsuwa miskę i mówi:dość i już wtedy,nie mam nic do gadania

Przemek mówi koniec a jak mu jeszcze próbuję dać to wtedy mówi nieee ce juś.

W ogóle muszę się pochwalić Moje dziecko dzisiaj w swoim zachowaniu miało zwrot o 180 stopni...
Wykonywał każde moje polecenie...
Zaczał wyciągać płyty CD z szuflady, powiedziałąm mu, żeby odłożył na miejsce i zamknął szufladę... Była chwila zastanowienia ale w końcu pięknie moje polecenie wykonał i ucieszony powiedział bjawo izaczał klaskać po czym przyszedł do mnie i mnie ucałował
W ogóle to teraz jak tylko zrobi coś o co go proszę to ucieszony woła to swoje bjawo

Druga sprawa... Miałam go na rękach, podeszliśmy do lustra w łazience i pytam go kto tam jest a on mówi siemek ucieszyłam się jak dziecko z prezentu normalnie
Mówię mu powiedz Aneta i powiedział

Trzecia sprawa... ubrudził ręce... Jak mu powiem żeby popatrezył jakie ma brudne łapki to od razu na nie patrzy i jak ma brudne to zastyga w miejscu. Pytam więc go co teraz musimy zrobić a on myja myja

Przez moją akcję sprzątanie nie byliśmy dzisiaj na podwórku
Ale właśnie kończę ostatnie rzeczy i jutro mu obiecałam, ze cały dzień spędzimy razem i spędzimy go na podwórku
Planuję iść z nim na plac zabaw uwielbia go, a zwłaszcza zjeżdżalnie

Ja na dzisiaj kończę bo padam już...
do jutra
kolorowych snów

aaaa
Kat zdrówka
Unholy co u Ciebie ?? i chłopaków ?? bo wpadasz i wypadasz i nic więcej nie piszesz

no... to dobranoc

[gorgulek]

Napisane przez Karolinak82

pisz mi tu szybko

Muszę poszukać kabelka to fotkę wrzucę

Napisane przez angy

Byliśmy na rowerze, a potem na kawce u mamy-teściowej.
Z tym rowerem to strzał w dwie 10 normalnie

Popieram

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Iwonko, pokoik i mieszkanie sliczne
Ada, gratuluje wozka, mam nadzieje, ze Przemek wkrotce go pokocha.

Na zajaczka Antonio dostanie to, co ja zawsze dostawalam, czyli slodycze dostosowane do wieku i wielkie czekoladowe jajo (z samochodzikiem mini )

Dzis Antonio mial szkole zycia na placu zabaw. U nas sa ferie swiateczne, calkowicie o tym zapomnialam, wiec bylo pelno, dzieci i mamy, ktore tam zazwyczaj nie bywaja. Najpierw jeden chlopiec nie pozwolil mu sie
czyms bawic i popchnal go, mama chlopca zareagowala, Antonio nie plakal, wiec ok. Pozniej taka dziewczynka, niewiele wieksza od A zaczela go ciagnac za wlosy, stalam troche dalej, a pozniej zaczela go szczypac po policzku i bic. Jej mama stala obok i nie zareagowala. Podeszlam wiec i powiedzialam, ze nie wolno go bic, a A nic przeciez jej nie zrobil, tylko stal i patrzyl, dodalam, ze jest tez bardzo niegrzeczna dziewczynka. Mama nie powiedziala ani slowa do niej ani do mnie. Antonio oczywiscie plakal i byl bardzo niemilo zaskoczony. Zal mi go bylo, bo on mial bardzo przyjacielskie zamiary, zabralismy sie wiec stamtad. Wiem, ze takie sytuacje beda sie powtarzac, ale serce mi prawie krwawilo i bylam wsciekla na ta mame, ktora znam ze szpitala jako byla pacjentke, wiedzialam wiec, ze niczego dobrego nie moge sie po niej spodziewac .
Antonio jest bardzo niesmialy na placu zabaw, specjalnie stoje nieco dalej od niego, aby mial pole manewru i osmielil sie troche. On jednak zawsze czeka, az jakas starsza dziewczynka zaopiekuje sie nim lub bedzie mogl sie zaopiekowac jakas mlodsza dziewczynka. Chodza wtedy za rece i ladnie sie bawia . Chlopcy zjezdzajacy na slizgawce glowa w dol lub ganiajacy po calym placu z rykiem na ustach raczej go przerazaja, chociaz czesto sa w jego wieku lub mlodsi. Jakos mnie to nie martwi, bo jak widze czasami co dzieci wyrabiaja, to az mi slabo i nie wiem, czy to kiedys mi przejdzie .

W kazdym badz razie na ten plac zabaw zajrzymy po feriach.

z A to prawdziwy latynoski mężczyzna rośnie - udaje nieporadnego, zeby jakaś kobietka się nim zaopiekowała wyobraziłam to sobie

mój raczej z tych co jazdy głową w dół preferują (a najbardziej jest zdziwiony, czemu z dołu do góry się nie da zjechać), dziś byliśmy po raz kolejny na kulkach i moje dziecko kilka razy na twarz zlądowało, ale jakoś się tym nie przejął

[czekoladka21]

Kasiu co to za wstretny wirus

Mariola slodki ten twoj Antonio
moja panna uwielbia plac zabae i dzieci, wszystkim chce dawac czesc i oczywiscie sie popisuje

Ada dla Przemusia

Karo, Gorgulku piszcie szybko co to za prezenty dostana Zuzki

Sylka maly gospodarz ci rosnie

[adaikaka]

dzień dobry

Nie śpie już od godziny Przemko stwierdził, o 6:30 że jest już wyspany...
Pranie się pierze, dziecko zjadło śniadanie... zaraz ja idę zjeść jakieś musli
Na zewnątrz pochmurnie ale jest jeszcze wcześnie to może się rozpogodzi

Miłego dnia

[sylka79]

Napisane przez angy

Mariolko Zosia jest taka sama. Tzn. na placu zabaw jeszcze nie byłyśmy, ale przy duuużo bardziej ekspansywnym kuzynie widzę, że czuje się zagubiona i przygląda mu się z uwagą cały czas. Chociaż buzi sobie dają często

Dobrze,że to tylko kuzynBartosz mógłby być zazdrosny

Napisane przez adaikaka

W ogóle muszę się pochwalić Moje dziecko dzisiaj w swoim zachowaniu miało zwrot o 180 stopni...
Wykonywał każde moje polecenie...
Zaczał wyciągać płyty CD z szuflady, powiedziałąm mu, żeby odłożył na miejsce i zamknął szufladę... Była chwila zastanowienia ale w końcu pięknie moje polecenie wykonał i ucieszony powiedział bjawo izaczał klaskać po czym przyszedł do mnie i mnie ucałował
W ogóle to teraz jak tylko zrobi coś o co go proszę to ucieszony woła to swoje bjawo

Druga sprawa... Miałam go na rękach, podeszliśmy do lustra w łazience i pytam go kto tam jest a on mówi siemek ucieszyłam się jak dziecko z prezentu normalnie
Mówię mu powiedz Aneta i powiedział

Trzecia sprawa... ubrudził ręce... Jak mu powiem żeby popatrezył jakie ma brudne łapki to od razu na nie patrzy i jak ma brudne to zastyga w miejscu. Pytam więc go co teraz musimy zrobić a on myja myja

Przez moją akcję sprzątanie nie byliśmy dzisiaj na podwórku
Ale właśnie kończę ostatnie rzeczy i jutro mu obiecałam, ze cały dzień spędzimy razem i spędzimy go na podwórku
Planuję iść z nim na plac zabaw uwielbia go, a zwłaszcza zjeżdżalnie

dla Przemka.

Napisane przez p4w

z A to prawdziwy latynoski mężczyzna rośnie - udaje nieporadnego, zeby jakaś kobietka się nim zaopiekowała wyobraziłam to sobie

mój raczej z tych co jazdy głową w dół preferują (a najbardziej jest zdziwiony, czemu z dołu do góry się nie da zjechać), dziś byliśmy po raz kolejny na kulkach i moje dziecko kilka razy na twarz zlądowało, ale jakoś się tym nie przejął

Napisane przez czekoladka21

Sylka maly gospodarz ci rosnie

My już na nogach od 6.20 i po śniadanku.
Zapowiadali piękną pogodę,a u mnie coś pochmuranemoże się jeszcze wyklaruje.

Miłego dnia

Miramej a Ty gdzie?