Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011 - Strona 69 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Najlepszy tytuł do kolejnej części naszego wątku to:
Maj idzie słonko świeci, w brzuszku zdrowo rosną nasze dzieci! 5 8,77%
W połowie drogi jesteśmy, a nasze brzuszki wyskakują jak grzybki po deszczu 0 0%
Będą z nas fajne mamy, bo wciąż frytkami się zajadamy 1 1,75%
Na talerzu wciąż fryteczki, takie z nas mamusiowe kuchareczki 0 0%
inęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki 25 43,86%
Nasze brzuszki rozwijają się jak wiosenne kwiatuszki- mamuśki IX-X 1 1,75%
Puk-puk- kto tam? Już nie anonimowy hipopotam- mamuśki IX-X 6 10,53%
Brzuszek tu, brzuszek tam- wątek wrześniowo- październikowych mam 19 33,33%
Głosujący: 57. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-18, 20:47   #2041
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez pestka78 Pokaż wiadomość
A wiesz co ja bym na Twoim miejscu zrobiła? Wprowadziłabym sie do niego...niech troche o Ciebie zadba, zatroszczy sie i ma Cie na codzień.....
Eee już pisałam że to odpada 2 kolegów z nim mieszka a ja nie chcę takiego towarzystwa
'Jesteście kochane. Dzięki że mogłam się wygadać i dziękuję za wsparcie
Tż strasznie skruszony - zobaczymy co będzie, ale narazie mam w planach trzymać go na dystans, niech się ogarnie burek.

dzisiaj o północy 19 tydzień
Ej i pamiętajcie o zdjęciach z usg teraz już takie wielkie człowieczki to łatwiej się połapać i pozachwycać
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-18, 21:41   #2042
81gosia
Zadomowienie
 
Avatar 81gosia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 1 304
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Rany dziewczyny współczuję wam z tymi facetami. Ja byłam wręcz namawiana przez mojego męża do ślubu. Zaręczyny owszem ale potem powiedziałam, że najpierw chce skończyć studia. Po obronie wprowadził się do mnie, bo jego ojciec i moja mama mieli dość dezinformacji kiedy gdzie jemy i nocujemy. Jak wyznaczyliśmy datę ślubu, to moi rodzice stwierdzili, że jest odważny brać sobie bezrobotną żonę, przy jego niskich zarobkach. Prawie rok byliśmy na 1 dość nieregularnej pensji. Teraz kiedy i ja mam pracę zdecydowaliśmy się na dzidzię. Nie przelewa się ale jakoś damy radę związać koniec z końcem

Rozumiem że dzidzie tych niezdecydowanych nie były planowane. Teraz napisze coś może nie za pięknego. Skoro panowie potrafili spłodzić dzieci, to niech też się poczują odpowiedzialni. Wpadanie wieczorem na 2-3h to jakaś kompletna bzdura. Co to koledzy z sąsiedztwa czy ojcowie?

Dziewczyny nie dajcie się. Trzymam kciuki. Strzelanie fochów z Waszej strony tylko może pogorszyć sytuację. Wasze problemy musicie załatwiać same nie przez rodziców.
__________________
Mam na imię Dominisia ale mama mówi na mnie "Paszczak" bo ciągle bym coś jadła: mleczko, śpioszki. Tatę też czasem podgryzam, ale on mleka nie daje 17.10.2011 ważyłam 3600gr - teraz trochę schudłam. No wiecie kobieta od samego początku musi dbać o linię Mierzyłam 54 cm.
81gosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 05:57   #2043
gerda
Zadomowienie
 
Avatar gerda
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 464
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
hej kobitki moje kochane
ide was nadrabiać ale najpierw chciałam sie przywitac i napisac krótką relacje z wizyty u innego gina(jak wiecie chodzę do 3 i już chyba wybrałam tego który bedzie dla mnie głównym)

byłam u lekarza tego 3 co myslałam ze z niego zrezygnuje bo trzeba do niego czekac w kolejce, no ale powiem wam ze po 3 wizycie on chyba jest najdokładniejszy, pyta jak sie czuje , mierzy i wazy i przede wszystkim tłumaczy
pokazałam mu dziś wynik tej toksoplazmozy i powiedział ze to jest juz przebyta tokso i ze mam sie tym ni emartwić i nie brac tego antybiotyku(powiedziałam mu ze po odebraniu wyniku od razu poszłam do lekarza skonsultowac bo sie bałam i ze on mi przepisał cos takiego) i on powiedział zeby tego nie brac i sie ni emartwić a w 22 tc powtórzyć badanie u nich w labolatorium, powiedział jeszcze ze ten wynik co mi wyszedł dodatni to tak naprawde jest pewnie ujemny bo to mała granica, wiec powiem wam ze jestem spokojniejsza, oczywiścoie na wszelki wypadek pójde sobie zrobie jeszcze ta awidność toxo zeby zobaczyć kiedy dokłanie to przebyłam i zeby w 100% być spokojna, no i do poradni tez pójde zobaczyć co powiedzą ale poczekam na wizyte z nfz a ta prywatna wizyte odpuszcze a pieniążki przeznacze na badania dziecka w brzuszku i juz
cieszę się bardzo, że wyniki okazały się jednak pomyślne
__________________

gerda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 05:59   #2044
Aiszka22
Raczkowanie
 
Avatar Aiszka22
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 250
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

No to chyba jestem dzisiaj pierwsza

Agnieszka ja ze swoim TŻ też znam się bardzo długo, bo już od 8 lat, zaczęliśmy ze sobą "chodzić" jak miałam lat 14 Wiecie, miłość między dziewczyną z gimnazjum, a chłopakiem z liceum, prawie mezalians, wszystkie koleżanki zielone z zazdrości... Tylko ten mój coś o ślubie myśleć nie chce

Gosiu Masz w 100% rację Chociaż z tym nieplanowaniem to u mnie nie do końca, bo bardzo chcieliśmy mieć dziecko i nie zabezpieczaliśmy się od jakiegoś roku (od kiedy lekarz mi powiedział, że z ciążą u nas będzie kiepsko) no i przypuszczaliśmy, że jeśli w końcu "dopracujemy się" dzieciaczka to minie więcej czasu. A tu niespodzianka

Tak w ogóle, to jeszcze jakiś miesiąc przed tym jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży lekarka spojrzała na moje wyniki hormonów i powiedziała, że z takimi wynikami nie mam w tym momencie w ogóle szans na ciążę Że może za 2, 3 lata jak przejdę leczenie hormonalne... A może inseminacja... Ale ja wtedy w ciąży już byłam


Aaaaaaa jeszcze jedno... Oświeććie mnie proszę... Czy w ciąży nie można jeść śledzi?! Gdzieś przeczytałam, że one są surowe i zasalane, więc są nosicielami tej całej tokso i listerii. A ja nieświadoma jadłam cały czas

Edytowane przez Aiszka22
Czas edycji: 2011-04-19 o 06:01
Aiszka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 06:26   #2045
gerda
Zadomowienie
 
Avatar gerda
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 464
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
... dziewczyny, będziemy mieć dziewczynkę!!! w maju kolejna wizyta, bardziej szczegółowa, ale póki co, odpukać, wszystko gra na tip top
gratuluje udanej wizyty i córeczki

Aiszka teraz jak lekarz sie zajmie Twoimi wodami to musi być dobrze

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Aaaaaaa jeszcze jedno... Oświeććie mnie proszę... Czy w ciąży nie można jeść śledzi?! Gdzieś przeczytałam, że one są surowe i zasalane, więc są nosicielami tej całej tokso i listerii. A ja nieświadoma jadłam cały czas
o czymś taki nie słyszałam, a śledzie w ciąży to ja już jadłam
__________________

gerda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 06:47   #2046
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Też mi się wydaje, że śledź w ciąży to "sztandarowy" pokarm (najlepiej zajedzony nutellą)
aa2 strasznie się cieszę, że wyniki okazały się być ok
aiszka trzymam kciuki, najważniejsze, że jesteś pod opieką lekarza, będzie dobrze
danika zazdroszczę "pożegnania" z heparyną... ja jeszcze z rok będę wstrzykiwać. Myślałam, że w szpitalu pokażą mi jak robić sobie zastrzyki, żeby zrostów nie było....taaaa... teraz nie dość, że mam zrosty to jeszcze siniaki na pół ramienia
Gratuluję wizyt i dziewczynek
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:05   #2047
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

hejka mamuśki od rana
ja już od godzinki w pracy, ale pewnie szybko minie do 15tej, jak ostatnio wszystkie dni, pełno pracy mam, ale cóż taki okres teraz mamy, ale nie ma co narzekać, przynajmniej czas szybko leci
Miłego i słonecznego dzionka życzę
Co do śledzi to też nie słyszałam, żeby nie można było jeść
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:17   #2048
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Witam wtorkowo
Jakaś niewyspana dziś jestem, synek wstał o 6:30, a mi by się jeszcze z pół godzinki przydało
Ale odbiję sobie spanie w czasie jego popołudniowej drzemce

Miłego dnia dziewczyny, u nas słonko już wysoko, więc będzie ciepło
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:18   #2049
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

też sobie kojarzę śledzie z lodami i ogórki kiszone jako nierozlącznych towarzyszy ciązy Jak tylko miałam straszną ochotę na sledzia to w rodzinie żartem pytali "a ty w ciąży?" (no tak na marginesie hahaha bardzo smieszne). Więc chyba śledzie można jeść skoro tyle ciężarnych ma na nie ochotę

mój dzidziek coraz mocniej kopie (choć nie ma w co). Jak tylko powiem przy małżu "kopie" to on zaraz leci z rękami przez poł mieszkania żeby tez poczuć straaaaaasznie mi z tym dobrze i miło, bo myslalam że już nie będzie tak reagował bo się przyzwycził po synku, bo to przecież było tak niedawno a tu taka niespodzianka
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:26   #2050
81gosia
Zadomowienie
 
Avatar 81gosia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 1 304
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Co do sledzi to nie wiem ale ostatnio mi powiedzieli ze nie moge marynowanego. A ja uwielbiam grzybki w occie a moja mama taka siekiere zawsze robi jak lubie Czasem polykam sloiczek na raz. A podobno to niezdrowe nakosci dzidzi
__________________
Mam na imię Dominisia ale mama mówi na mnie "Paszczak" bo ciągle bym coś jadła: mleczko, śpioszki. Tatę też czasem podgryzam, ale on mleka nie daje 17.10.2011 ważyłam 3600gr - teraz trochę schudłam. No wiecie kobieta od samego początku musi dbać o linię Mierzyłam 54 cm.
81gosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:26   #2051
Aiszka22
Raczkowanie
 
Avatar Aiszka22
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 250
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Lausanne ale Ci zazdroszczę No i wszystkim, które już czują kopnięcia i łaskotania. Cudo po prostu.

A z tymi śledziami oto co znalazłam:
"Należy jednak uważać na surowe, marynowane w solance lub wędzone na zimno produkty rybne. Sushi, saskimi, solone śledzie, filety z pstrąga i wędzony łosoś mogą być źródłem zarażenia listerią czy toksoplazmozą, nicieniami czy innymi pasożytami. Jadaj więc raczej pasteryzowane produkty rybne." (Źródło: we-dwoje.pl)

No ale nie trzeba popadać w paranoję, po za tym śledzie chyba są jakoś pasteryzowane? Czy nie bardzo? A z resztą. Jadłam i pewnie będę jeść, strasznie mnie do nich ciągnie w ciąży
Aiszka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:49   #2052
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Witajcie

Melduję się po wczorajszej wizycie- wszytsko ok wyszło, chociaż nie powiem,ze się zestresowałam jakoś jak zobaczyłam na usg dzidziusia na kolankach, głowa w dół , nie ruszającego się - ale serduszko ładnie biło , potem cos nie mrawo się wierzgał, takze spoko- chyba pora snu była- do lekarza weszłam po 22 a umówiona byłam na 20!
Płci niestety dalej nie znamy-jak to małż mówił "no się skurczybyk schował"
Mówiłam lek. o tych napięciach brzucha- zrobiła mi wiec najpierw usg dowcipne by sprawdzić czy z łożyskiem wszytsko ok, czy szyjka zamknięta i czy się nie skraca. Wyszło wszytsko ok. Mówiła, że w moim przypadku nic poważnego i że mam robić jak robię- znaczy sie położyć i odpoczać- i nie głaskac brzucha przy tym i nie sprawdzać co chwilę czy już napięcie puściło bo to tylko pobudza skurcze i potęguje napięcie.

To tyle- ide Was nadrabiać bo wczoraj to chyba nawet nic nie pisałam, takie miałam tu urwanie głowy

Miłego dnia
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:51   #2053
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość

mój dzidziek coraz mocniej kopie (choć nie ma w co). Jak tylko powiem przy małżu "kopie" to on zaraz leci z rękami przez poł mieszkania żeby tez poczuć straaaaaasznie mi z tym dobrze i miło, bo myslalam że już nie będzie tak reagował bo się przyzwycził po synku, bo to przecież było tak niedawno a tu taka niespodzianka
moja mała też coraz mocniej kopie, wczoraj niesamowite szaleństwa wyprawiała. A najśmieszniejsze jest to, że wystarczy, aby tatuś rękę przyłożył i cisza Mąż się śmieje, że póki co ma u małej niesamowity respekt
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:53   #2054
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
a już myslałam ze mi w myslach czytasz bo własnie miałam napisać ze byłam wczoraj na urodzinach i sobie pyszności pojadałam i ze była sałatka jarzynowa ale dla mnie źle doprawiona i dobrzeze w swieta bede robić taką moja dobrze zrobioną jakaś telepatia czy co
właśnie, a jak rodzinka zareagowała na brzusio Twój śliczny?

co do magnezu to ja biorę od początku ciązy i mam brac cały czas

Cytat:
Napisane przez caroline_1988 Pokaż wiadomość
http://moda.allegro.pl/29-czesciowy-...567881292.html ok ja rozumiem, że są gusta i guściki ale te ubrania są... OKROPNE! Nawet za 1 zł bym ich nie kupiła i nie nosiła.
omg
rzeczywiście nawet za darmo gdybym je dostała to bym nie nosiła

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
... dziewczyny, będziemy mieć dziewczynkę!!! w maju kolejna wizyta, bardziej szczegółowa, ale póki co, odpukać, wszystko gra na tip top
super calzedonia kolejna

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór wszystkim! Wróciłam po ciężkim dniu. Pojechałam do mojego lekarza z tym cieknięciem tak jak radziłyście (za co serdecznie dziękuję) - powiedział, że bardzo dobrze zrobiłam, zerwał wszystkich na równe nogi, zrobił USG i zmierzył ilość wód płodowych, pobrał posiew i "pomacał" szyjkę. Podobno to bardzo poważna sprawa, ale jak narazie ilość wód w normie no i teraz trzeba obserwować czy nadal coś się będzie działo. Powiedział, że cieknące wody płodowe do 20 tygodnia to pożegnanie z ciążą Ale narazie muszę się trzymać i mieć nadzieję, że to albo jakieś dziwaczne upławy, albo wyciek moczu. Tak strasznie się boję dziewczyny


A konflikty z TŻtami w ciąży to chyba norma, w końcu też muszą się przestawić i wziąć sobie do głowy to wszystko. Ja też co raz częściej się kłócę z moim, ale wiem, że to musi się unormować. Wydaje mi się, że oni po prostu się trochę boją
kochana będzie dobrze, uważaj na siebie, nie przemęczaj się i wszystko będz ok, zobaczysz

a my chyba jesteśmy dziwni bo się nie kłócimy

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość

no kochana! jaka z Ciebie laska b.udany zakup
i wygladasz w niej super - ja na siebie patrzeć nie mogę hahaah
a ja jakaś dziwna się zrobilam w ciąży bo uwielbiam patrzec na swoje odbicie w lustrze a im bardziej widac brzuszek tym lepiej no tylko najlepiej jakby twarz zasłonić to już w ogóle jest ok
Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
N
My jesteśmy blisko, wszystko jest ok poza tym, że mu się nie śpieszy. Co z tego że już 4 miesiące minęły? Nic nie zrobił bo nie czuje takiej potrzeby,.
Jeszcze dzisiaj się z ojcem pokłóciłam o to mieszkanie przed ślubem i wszystko mnie boli
jeśli chodzi o sprawę mieszkania razem przed ślubem to ja bym po prostu ojca brzydko ... olała. Może to zabrzmi brutalnie, ale jesteś przecież dorosła, masz prawo decydować czy chcesz z kimś mieszkać przed ślubem czy dopiero po. Ja osobiście miałam ogromną wojne z mamą, bo my z tż'tem chcieliśmy razem zamieszkać przed ślubem a ona się absolutnie na to nie zgadzała. Jak się wyprowadziłam to nie odzywała się do mnie ... cały jeden dzień wiedziałam że tak będzie przecież nie obraziłaby się na mnie do końca życia za to, że chce sama decydować o sobie. Zaakceptowała to a jak po jakimś czasie zaczęliśmy mówić że za rok ślub to była w ciężkim szoku
Sama piszesz ze ojciec też wszystkiego po bożemu nie robił, tym bardziej nie powienien Ci teraz prawić morałów

Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Aaaaaaa jeszcze jedno... Oświeććie mnie proszę... Czy w ciąży nie można jeść śledzi?! Gdzieś przeczytałam, że one są surowe i zasalane, więc są nosicielami tej całej tokso i listerii. A ja nieświadoma jadłam cały czas
mi się wydaje ze to jakieś lewe info
ja śledzie jem ale jakoś mniej niż przed ciążą, odmieniło mi się

agnieszka0605 to miło że w pracy tak Cię wychwalają nas też czeka jeszcze remont kuchni, a jak mi się nie chce

a ja jestem przeziębiona
i spac mi się chce ja nigdy z rana
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 07:56   #2055
tusia872
Zadomowienie
 
Avatar tusia872
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 679
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

gratulacje udanych wizytno i widze z znowu chłopaczka mamy na forum
no i coraz wiecej dziewczynek nam przybywa

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i zeby malenstwa pokazały co maja miedzy nozkami
__________________
KAMILKA - 02.10.2011

"Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje."
tusia872 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:13   #2056
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Witam Was w ten piękny poranek Wczoraj z mężusiem na skype rozmawiałam - kurczę zapomniałam, ze mieliśmy rocznicę ślubu ale nie gniewał się Długo rozmawialiśmy - zmienię się! Swoje myślenie, od wczoraj myślę tylko pozytywnie! Od rana się szykuję, stroję - nawet w fajne ciuszki jeszcze się mieszczę i tak fajnie mi brzuszek podkreślają włoski umyłam i ułożyłam - mężuś mówił, że mi ładnie w tej fryzurce
cotynato faktycznie jak na ten wiek i sytuację (zostanie ojcem!) Twój mężczyzna nie zbyt się spisuje. Teraz dzięki Wam dużo przemyślałam i wiele zrozumiałam. Mam 24lata a mój chłopina 23 i wiecie jest MĄDRZEJSZY i DOJRZALSZY ode mnie. Może go życie zmusiło do szybkiego dojrzenia... Nigdy niczego nie miał, o wszystko musiał walczyć - na wszystko sam zapracować... Mama mu zmarła jak miał 10lat, ma 5rodzeństwa ale mają go głęboko w duszy, każdy myśli tylko o sobie a co więcej zazdroszczą mu (nam) wszystkiego. Jego tata umarł rok temu - ale nic z tego taty nigdy też nie miał, był alkoholikiem. Wiecie jak go poznałam - na dyskotece, przyjeżdżał do mnie 60km. później ja zaczęłam jeździć do niego, 2km. przychodził po mnie i odprowadzał mnie na przystanek - zawsze jak na niego krzyczę, wyzywam go, osądzam o zdrady to wspomina -Kochanie pamiętasz jak piechotką chodziliśmy, tak mnie kochałaś ja Ciebie nadal tak kocham... Och jaka ja bywam ślepa i głupia!!! Po roku znajomości zamieszkaliśmy razem, wynajęliśmy kawalerkę a po krótkim czasie zaszłam w ciąże, po ur. synka straciłam pracę i ciężko nam było z 1 pensji, więc nas rodzice przygarnęli. Teraz mężuś pracuje w Niemczech - pod tym względem jest taki dojrzały i odpowiedzialny... Zrobi wszystko by jego dzieciom - rodzinie nigdy niczego nie zabrakło. Naszą wspólną decyzją jest to, że on na nas zarabia a ja siedzę z dzieckiem w domu - najpierw myślałam, że zrobi ze mnie kurę domową Właściwie tyle mąż zarabia, że pracując tu oboje razem nie mieli byśmy tyle kasy. Czasami mam żal, że tak nasze życie wygląda, mam żal, że siedzę w domu, że przez nas mąż tam jest, ciężko pracuje ale on nie pozwala mi nigdy tak myśleć... Sorki za tą historię z mojego życia ale chyba przyznacie, że jestem niemądra i mam WIELKI SKARB!

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

I wiecie ja się boję zawsze tego, ze mój mąż alkoholikiem zostanie Lubi piwo... W niedziele popije z kolegami - to może już choroba... Boję się też, że jak nie na trzeźwo to po pijaku mnie zdradzi... Och ja i te moje myśli... Dobra już więcej nic nie będę Was gnębić moimi opowieściami. Mamy piękną pogodę i od dawna tak mi lekko na duszy nie było
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:19   #2057
No air
Zakorzenienie
 
Avatar No air
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 840
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cześć dziewczynki. Udało mi się przed chwilą zjeść śniadanie, całkiem normalnie, jak człowieki (gryziesz-żujesz-przełykasz i te sprawy... ), także czekam na brawa. (Tak na serio to od dawna nie udało mi się normalnie czegos zjeść bez cofania, więc poczytuję to sobie jako sukces...).

Co do rodziców to potrafią naprawdę dać w kość, ja już ze swoimi nie mieszkam choć czasami (gdy wkurza mnie TŻ np. ) nie rozumiem dlaczego się od nich wyprowadziłam... Ale zaraz przypomina mi się jakie wojny toczyliśmy (o co się tylko dało...) i jak babcia uprzykrzała mi życie... Rodzice akurat nie naciskają mnie za bardzo na ten ślub (chociaż teraz gdy dziecko to by się przydał i bla bla bla), głównie jedna babcia, o której kiedyś pisałam i z którą nie jestem zbyt blisko zrobiła mi właśnie awanturę, gdy poszłam im powiedzieć o ciąży: dziecko, to kiedy ślub?? Dziecko bez ślubu?? Nie ma takiej opcji.

Ja sama chciałam tego ślubu, chciałam być już żoną i wogóle, ale ostatnio gdy znów zaczęło się coś psuć, zaczęłam myśleć, że nie chcę brać ślubu tylko ze względu na dziecko. I tak będzie coś, zwiąże nas ze sobą do końca życia... Sama już nie wiem, jeśli mamy być razem to przyjdzie kiedyś odpowiedni czas na to...

Najbardziej po prostu nie lubię i się buntuję, gdy ktoś mi coś narzuca. I nie dam sobie podyktować życia. No taki już mam ciężki charakter...
__________________
Jestem mamą!


MOJA WYMIANKA!
No air jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:21   #2058
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
też sobie kojarzę śledzie z lodami i ogórki kiszone jako nierozlącznych towarzyszy ciązy Jak tylko miałam straszną ochotę na sledzia to w rodzinie żartem pytali "a ty w ciąży?" (no tak na marginesie hahaha bardzo smieszne). Więc chyba śledzie można jeść skoro tyle ciężarnych ma na nie ochotę

mój dzidziek coraz mocniej kopie (choć nie ma w co). Jak tylko powiem przy małżu "kopie" to on zaraz leci z rękami przez poł mieszkania żeby tez poczuć straaaaaasznie mi z tym dobrze i miło, bo myslalam że już nie będzie tak reagował bo się przyzwycził po synku, bo to przecież było tak niedawno a tu taka niespodzianka
super, że się tak dobrze wszystko ułożyło bardzo się cieszę

a ja wczoraj wcinałam ogórki w occie, bardzo pyszne były
archinta super, że wizyta się udała i dzidzia zdrowo rośnieale się naczekałaś na swoją kolejke
kasiuleczkaza pozytywne nastawieniei więcej wiary i zaufania do mężana pewno będzie wszystko dobrze
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:26   #2059
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Kasiuleczka ja mysle,że w waszej sytuacji jednak lepiej by było, żeby TZ tu wrócił...odchowasz troszkę małe, potem może rodzice ci z dziecmi zostaną. Jakbyście oboje znaleźli pracę w polsce, to moze byłoby troche skromniej, ale jednak razem?

ja to znam dobrze, takie związki na odległość, prawie 2 lata tak byliśmy jeszcze przed slubem - i uważam, że na dłuższą metę tak się nie da żyć. Pieniądze są ważne, ale nie warte przezywania każdego wyjazdu, życia od telefonu do telefonu i ciagłego myślenia "a co to drugie teraz robi". My tez teraz we dwoje zarabiamy mniej niż wtedy sam TZ, ale nigdy juz nie chce wracac do tamtej sytuacji.

Archinta gratuluje udanej wizyty super ze wszystko ok

Acelinko tylko problem z mieszkaniem Cotynato z facetem jest taki, że mieliby mieszkać u jej rodziców - tak zrozumiałam - więc póki co jednak ojciec coś tu do powiedzenia ma (oczywiście tez uwazam, że to głupie i pewnie zmieni zdanie)
danika jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-19, 08:27   #2060
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
Witajcie

Melduję się po wczorajszej wizycie- wszytsko ok wyszło, chociaż nie powiem,ze się zestresowałam jakoś jak zobaczyłam na usg dzidziusia na kolankach, głowa w dół , nie ruszającego się - ale serduszko ładnie biło , potem cos nie mrawo się wierzgał, takze spoko- chyba pora snu była- do lekarza weszłam po 22 a umówiona byłam na 20!
Płci niestety dalej nie znamy-jak to małż mówił "no się skurczybyk schował"
Mówiłam lek. o tych napięciach brzucha- zrobiła mi wiec najpierw usg dowcipne by sprawdzić czy z łożyskiem wszytsko ok, czy szyjka zamknięta i czy się nie skraca. Wyszło wszytsko ok. Mówiła, że w moim przypadku nic poważnego i że mam robić jak robię- znaczy sie położyć i odpoczać- i nie głaskac brzucha przy tym i nie sprawdzać co chwilę czy już napięcie puściło bo to tylko pobudza skurcze i potęguje napięcie.

To tyle- ide Was nadrabiać bo wczoraj to chyba nawet nic nie pisałam, takie miałam tu urwanie głowy

Miłego dnia
zestresowałam jakoś jak zobaczyłam na usg dzidziusia na kolankach, głowa w dół , nie ruszającego się - tak samo miałam! tyleże moja niunia wyprostowane nóżki miała i dupkę wypiętą, więc mogliśmy podejrzeć co ma między nóżkami Ginka też powiedziała, że maleństwo śpi - mój synek często będąc już na świecie tak właśnie spał
Dobrze, że wszystko ok
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:31   #2061
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

dzień dobry
melduje sie z pracy
miało byc slicznie i goraco a jakieś chmurne niebo widze brrrrr

kasiakuleczka na poczatku postu napisałas ze bedziesz nastawiac sie pozytywnie a na koniec znów sie nastawiłas źle-musisz wierzyć ze bedzie dobrze, a co do piwka i alkoholizmu to cięzka sparwa a powiedz on dużo tego piwa wypija?

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

archinta gratuluje udanej wizyty
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:46   #2062
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Kasiuleczka ja mysle,że w waszej sytuacji jednak lepiej by było, żeby TZ tu wrócił...odchowasz troszkę małe, potem może rodzice ci z dziecmi zostaną. Jakbyście oboje znaleźli pracę w polsce, to moze byłoby troche skromniej, ale jednak razem?

ja to znam dobrze, takie związki na odległość, prawie 2 lata tak byliśmy jeszcze przed slubem - i uważam, że na dłuższą metę tak się nie da żyć. Pieniądze są ważne, ale nie warte przezywania każdego wyjazdu, życia od telefonu do telefonu i ciagłego myślenia "a co to drugie teraz robi". My tez teraz we dwoje zarabiamy mniej niż wtedy sam TZ, ale nigdy juz nie chce wracac do tamtej sytuacji
Oczywiście, też tak uważam. Ciężko było nam podjąć decyzję o jego pracy za granicą -nie mogłam się z tym pogodzić i nadal nie mogę Często patrze na nasz samochód, na powstający - budujący się blok, w którym będziemy mieszkać i te rzeczy mnie nie cieszą Ale prawdę mówiąc jeszcze przez wiele, wiele lat nie mielibyśmy swojego mieszkanka gdyby nie ta praca a później pewnie skazani bylibyśmy na kolosalnie duży kredyt a to nas przeraża. Powoli zdążamy do tego, że mąż wróci. Mieszkanie kupione, kasa na urządzenie się odłożona. Jeszcze troche i będziemy razem! to skromne ale wspólne życie będzie nam odpowiadało

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
dzień dobry

kasiakuleczka na poczatku postu napisałas ze bedziesz nastawiac sie pozytywnie a na koniec znów sie nastawiłas źle-musisz wierzyć ze bedzie dobrze, a co do piwka i alkoholizmu to cięzka sparwa a powiedz on dużo tego piwa wypija?[COLOR="Silver"]
Hym... jak jest tutaj to tak 3-4 piwa i niekiedy chciałby sobie popić to piwo chyba codziennie! a nie może napić się oranżady??? Ale w niedziele jak jest tam to nie wiem ile popije, czasem zdarza się że głos ma niewyraźny... - fakt, jest tam przemęczony i pewnie szybko go bierze ale nie wiem czy nie lubi tego kolorowego zawrotu głowy Czasami długo się nie odzywa, bo uśnie - od upojenia alkoholowego? Nie wiem co myśleć...
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:47   #2063
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

kasiuleczka no to miło czytac, że fajna perspektywa przed wami
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:50   #2064
DzastaW
Zadomowienie
 
Avatar DzastaW
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa =)
Wiadomości: 1 393
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

kasiuleczkakuleczka Mój narzeczony codziennie wypije piwo lub dwa, wcześniej lubił ostro się upić, ale wierzę w to że alkoholikiem nie będzie (Jego ojciec był alkoholikiem)

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Zapomniałam się najpierw przywitać: hej dziewczyny =)))
DzastaW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:52   #2065
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
moja mała też coraz mocniej kopie, wczoraj niesamowite szaleństwa wyprawiała. A najśmieszniejsze jest to, że wystarczy, aby tatuś rękę przyłożył i cisza Mąż się śmieje, że póki co ma u małej niesamowity respekt
A jaki masz termin? Kurcze fajnie wam że tak szaleją u mnie albo cisza albo jakieś delikatne mini mini:


Ja też wcześniej nie chciałam ślubu kłóciłam się z tż , który ma bardzo katolicką rodzinę, że narazie nie chcę kościelnego tylko cywilny, żeby w razie czego łatwiej było go w tyłek kopnąć . No i ostatnio mi się coś odmieniło i stąd te lamenty
A u mnie fakt- wpadka, ale jaka cudowna zresztą my i tak chceliśmy mieć dziecko , ale jak będę zaczynać 3 rok studiów trochę się nam pośpieszyło, zobaczymy jak to będzie.


jezuuuś a jakie mnie skurcze w nocy w nogach łapały. bierzecie same z siebie magnez? W ogóle ginka przepisała mi żelazo i zgubiłam kartkę z nazwą, ale chyba każde się nada co?
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2011-04-19 o 08:54
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:52   #2066
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Ja w ogóle jestem wychowana - nastawiona na NIE na jakąkolwiek dawkę alkoholu... Sama nie piję piwa, kawy, nie palę za to lubię słodycze - to też uzależnienie
Obserwuje moją b. dobrą koleżankę... - jej mąż często pije, lubi nawet wódkę... jej to nie przeszkadza, nawet mu piwo przynosi, ona go wypitego z otwartymi ramionami przyjmuje a ja bym go zabiła!
Z resztą to też wina mojej mamy, zawsze powtarza - jaki ojciec, taki syn... wbiła mi to do głowy i takim tokiem myślenia idę...
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:54   #2067
DzastaW
Zadomowienie
 
Avatar DzastaW
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa =)
Wiadomości: 1 393
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Wiecie co? Obawiałam się że Moi rodzice będą się czepiać ciąży i narzekać że narzeczony tutaj mieszka. A jest wszystko okej. I mam poprostu cudowną mamę: robi Nam nieraz zakupy i nie chce za nie kasy, powiedziała że narazie nie musimy się dokładać do opłat. A narzeczony się podlizał rodzicom, bo załatwił ojcu łatwą prace =))) he he
DzastaW jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-04-19, 08:56   #2068
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Ja jakoś też nie mam nastroju, staram się być pogodna i uśmiechnięta, a w głębi walczę ze złymi myślami. Tak chciałam tego dziecka, a teraz mi się wydaje, że lepiej jakbym nigdy nie została matką, bo nie wiem co mnie i je czeka
Koffana- kazda ma watpliwości- zwłaszca jak jeszcze TŻci/Małze dadzą nam popalic Ale przeciez i tak będziemy naj i juz

Cytat:
Napisane przez No air Pokaż wiadomość
Miałam dziś wizytę, ale usłyszałam tylko tyle, że "z ciążą wszystko w porządku" i tyle było z usg... A ja się nie dopytywałam, bo głównie byłam przejęta myśleniem o tym czy nie zwymiotuję na lekarza (strasznie mnie mdliło )... No ale dostałam długie zwolnienie, więc będę miała czas poszukać sobie innego lekarza...

Mój TŻ smaży mi teraz schabowego... Chyba jakby nie kochał, albo zdradzał to by się dla mnie nie starał...?
Dobrze,ze wszytsko ok z dzidziusiem i ,ze oszczędziłas sobie rzyganka na doktora

Ach- i znów ten facet jakiś nierozgarniety. Oni serio powinni miec po szkole obowiązkowe wyrównawcze z "przystosowania do zycia w rodzinie"...
Cytat:
Napisane przez caroline_1988 Pokaż wiadomość
Kochane byłam u lekarza zTŻ i wpadłam sie pochwalić, ze bedzie synek prawdopodobnie!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! Ale się cieszymy! A TŻ jaki dumny! Potem napisze więcej...

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
hej kobitki moje kochane
ide was nadrabiać ale najpierw chciałam sie przywitac i napisac krótką relacje z wizyty u innego gina(jak wiecie chodzę do 3 i już chyba wybrałam tego który bedzie dla mnie głównym)
Ciesze sie na dobre wieści
A antybiotyk juz zaczelas brac??
Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
A teraz idę na małą kawkę do ogrodu
marzenie
I nie mam tu na myśli kawy, której nie lubię
Cytat:
Napisane przez kasiuleczkakuleczka Pokaż wiadomość
U mnie jest odwrotnie, bywam okropna dla mojego mężulka ...
Ja tez czasem jestem zołzą.. może nawet częściej niz czasem Ale za nim zaczeliśmy byc razem to mu mówiłam ,ze mam okropny charrrakter i że jak coś to reklamacji nei przyjmuję
Ale tak serio- czasem tez wpadam w dołka,ze jestem niedobra
Cytat:
Napisane przez Aiszka22 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór wszystkim! Wróciłam po ciężkim dniu. Pojechałam do mojego lekarza z tym cieknięciem tak jak radziłyście

A jakies L4masz?? Zalecenia leżenia???
3mam kciuki za Was
Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
... byłam nawet w mojej pracy - a tam zmiany a zmiany.... Na moje stanowisko został wybrany chłopak na zastepstwo (średnio go widze w tej roli), ludzie sie zwalniają bo już nie chce im sie pracować w takiej podobno kiepskiej atmosferze ...
Jakbym o swojej pracy słyszła łącznie z przyjmowaniem tej nowej osoby do mojego zespołu... wczo sie zastanawiałam czy nie iść na L4 już, ale jeszcze troszkę sie wstrzymam
Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
a ja jestem przeziębiona
i spac mi się chce ja nigdy z rana
zdrówka

Cytat:
Napisane przez No air Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki. Udało mi się przed chwilą zjeść śniadanie, całkiem normalnie, jak człowieki (gryziesz-żujesz-przełykasz i te sprawy... ), także czekam na brawa. (Tak na serio to od dawna nie udało mi się normalnie czegos zjeść bez cofania, więc poczytuję to sobie jako sukces...).
Gratuluję udanego śniadanka
Wracajac do avka- ślicznie Ci było w tej fryz


A tak myślę o tych probl. z małżami- moze wartoby się wybrac do jakiegoś psychologa, który pomoże zrozumieć sie nawzajem, wyjaśnić pewne sprawy?? Bo nam to czasem ciężko cos wyartykułować.

Ancia- jak samopoczucie??

Antiopa7- a Tobie nastrój już się poprawił??

Miss.hot- kiecka świetna. Sama szukałam czegoś w takim stylu, ale nie znalazłam. Butki tez git- szkoda,że ja takich nie mogę

Marronelle- za Calzedonię

Magialena- te Twoją kiecka znalazłam TU w jedym z ogłoszeń u dołu strony

Edytowane przez archinta
Czas edycji: 2011-04-19 o 09:01
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:56   #2069
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
moja mała też coraz mocniej kopie, wczoraj niesamowite szaleństwa wyprawiała. A najśmieszniejsze jest to, że wystarczy, aby tatuś rękę przyłożył i cisza Mąż się śmieje, że póki co ma u małej niesamowity respekt
Ja wczoraj miałam taki dzień zamartwiania, cały dzień sie nie ruszał dzidziol ,mówie do męża wieczorem że się nie ruszał cały dzień, może śpi ? Poszłam się wykąpać, zawsze ciepła woda go ruszała, znowu nic, położyłam się zrelaksowałam no i zaczęło się kopanie mamusi ale takie wyczuwalne pod ręka zawołałam męża po kilku minutach, mąż łapkę przyłożył i cisza szkoda mi go bo tak czeka żeby to poczuć, ale mówie mu cały czas że to już lada dzień

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
a ja jestem przeziębiona
i spac mi się chce ja nigdy z rana

Zdrówka sok z malin i cytrynka , polecam ten też syropik dla ciężarnych, pomocny jest

Cytat:
Napisane przez kasiuleczkakuleczka Pokaż wiadomość
I wiecie ja się boję zawsze tego, ze mój mąż alkoholikiem zostanie Lubi piwo... W niedziele popije z kolegami - to może już choroba... Boję się też, że jak nie na trzeźwo to po pijaku mnie zdradzi... Och ja i te moje myśli... Dobra już więcej nic nie będę Was gnębić moimi opowieściami. Mamy piękną pogodę i od dawna tak mi lekko na duszy nie było
To że zmieniłaś nastawienie to lepiej i obyś tak miała cały czas
Ale nakręcasz się cały czas niepotrzebnie mój mężuś też lubi piwo , zreszta jak i ja, nie nawala się czy coś , ale lubi wypić od czasu do czasu i wiem że po piwku to tylko lulu do żony

10 rano a ja już tyle spraw dziś załatwiłam, przez ostatni miesiąc tyle nie wskrzesałam w urzedach co dzisiaj jakoś ludzie pozytywniej reagują na uśmiechnięta cieżarną


Pokazałam wczoraj mężowi body jak już w łóżku leżeliśmy , hm zadowolony był, ale pierwsze stwierdzenie "to takie maluśkie? " ehh rozczulił mnie mocno, oglądał, widzę że się cieszył bardzo a tak się bałam to mogę zacząć "szał zakupowo-ciuszkowy"
Mąż urobiony tymi maluśkimi rzeczami
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-19, 08:57   #2070
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Dziemdobry Znowu mam fazę na spanie po 12h I chciałam się pochwalić, że chyba znalazłam krem na tą moją mordkę - pryszcze się robią nadal ale nie są czerwone i spuchnięte i można jakiś sensowny makijaż zrobić

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
mój dzidziek coraz mocniej kopie (choć nie ma w co). Jak tylko powiem przy małżu "kopie" to on zaraz leci z rękami przez poł mieszkania żeby tez poczuć straaaaaasznie mi z tym dobrze i miło, bo myslalam że już nie będzie tak reagował bo się przyzwycził po synku, bo to przecież było tak niedawno a tu taka niespodzianka
Kurcze może wtedy kiedy twój tż mówił takie rzeczy to nie był twój tż tylko jakieś ufo, bo teraz jak piszesz jest nie do poznania
Mój tż zaczyna przemawiać do brzucha A im większy tym łatwiej mu to przychodzi.

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
Witajcie

Melduję się po wczorajszej wizycie- wszytsko ok wyszło, chociaż nie powiem,ze się zestresowałam jakoś jak zobaczyłam na usg dzidziusia na kolankach, głowa w dół , nie ruszającego się - ale serduszko ładnie biło , potem cos nie mrawo się wierzgał, takze spoko- chyba pora snu była- do lekarza weszłam po 22 a umówiona byłam na 20!
Płci niestety dalej nie znamy-jak to małż mówił "no się skurczybyk schował"
Mówiłam lek. o tych napięciach brzucha- zrobiła mi wiec najpierw usg dowcipne by sprawdzić czy z łożyskiem wszytsko ok, czy szyjka zamknięta i czy się nie skraca. Wyszło wszytsko ok. Mówiła, że w moim przypadku nic poważnego i że mam robić jak robię- znaczy sie położyć i odpoczać- i nie głaskac brzucha przy tym i nie sprawdzać co chwilę czy już napięcie puściło bo to tylko pobudza skurcze i potęguje napięcie.

To tyle- ide Was nadrabiać bo wczoraj to chyba nawet nic nie pisałam, takie miałam tu urwanie głowy

Miłego dnia
Dobrze,że wizyta udana Mój dzieć też już tak nie fikał na usg i był złożony na pół, głową w dół

Cytat:
Napisane przez No air Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki. Udało mi się przed chwilą zjeść śniadanie, całkiem normalnie, jak człowieki (gryziesz-żujesz-przełykasz i te sprawy... ), także czekam na brawa. (Tak na serio to od dawna nie udało mi się normalnie czegos zjeść bez cofania, więc poczytuję to sobie jako sukces...).
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.