Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[adusia1554]

Hej Laski! Brawo brawo ale ładne spadki
Ja nie biegałam przez te wiatry i 0,5kg na plus ale już słońce jest więc od dziś znów biegam
Gratuluje powrotu do exa Cindy trzymamy kciuki za rzucenie palenia.
Witam nowe dziewczynki.
A co do tabletek to ja biore juz prawie 2 lata i nie zauważyłam niczego niepokojącego

[psyhe666]

Kurde, ja miałam zacząć biegać i już nawet jestem w dresie, ale... W szkole nie była to biegać pójdę???

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Kurde, ja miałam zacząć biegać i już nawet jestem w dresie, ale... W szkole nie była to biegać pójdę???

to za karę idź biegać! :P

[moooniaaaa]

Napisane przez bita smietana

Super, dzięki

Jak mi łydki urosną to na pewno dam znać,też mam z nimi kłopot

Napisane przez psyhe666

Trochę się zmobilizowałam

Nauczyłam się zwrotów z negocjacji i udzielania/uzyskiwania informacji

Teraz przerwa, później powtórzyć zwroty i nauczyć się zwrotów z relacjonowania wydarzeń, a później słowka ze słownika na końcu każdego działu... A działów jest 14... Damy rade

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Z rana jakoś szybciej mi nauka wchodzi

Braawo

Napisane przez karola_plm

Ahh dziewczyny, jestem dziś w swoich oczach mistrzem świata. Mianowicie ja, JA (śpioch), JAAAAAA wstałam o 7 rano! Pojechałam na siłownię, 20 min bieżni + 45 min morderczych zajęć Fat Burner. Boooosko

Walczę dalej

Oby tak dalej!

Napisane przez psyhe666

Kurde, ja miałam zacząć biegać i już nawet jestem w dresie, ale... W szkole nie była to biegać pójdę???

Jasne,że idź!



Mam już jeden wpis,ahh coraz bliżej końca Teraz kawka z mamą,a potem porządki. U Was też takie piękne słońce?

[blueberry92]

Dziś mój pierwszy dzień i na razie się trzymam
Dziewczyny mi się wydaje, że od biegania nasze łydki mogą wyglądać tylko lepiej! Nie wspominając o reszcie
Ja sama chcę zacząć, już nawet sobie buty kupiłam, tylko nie mogę się za to zabrać, bo musiałabym wstawać o 5.30. Kto normalny biega o tej porze?
Dzięki za miłe powitanie

[psyhe666]

Monia, oj też, też...

W ogóle!!! Poszłam do taty... Odpierdzieliłam się jak nie nigdy i na kogo to wpadłam???? Na ex TŻta...... Na Ł. Część pewnie pamięta historię z nim związaną.
Szczena to mu opadła

[Sunday Rose]

Hej dziewczyny czytam Was regularnie, ale mam sporo nauki, dlatego nie piszę u mnie dietkowo ok, trochę poluzowałam, bo zaczynałam wpadać w jakąś paranoję, staram się jeść zdrowo, ale czasem zjem jakiegoś batonika muesli czy Lu Go no i przestałam się ważyć, tylko mnie to deprymuje.. jak wrócę z majówki to biorę się poważnie za porządną redukcję i porządny trening, generalnie akcja pt. 'forma do lata' aa, dziś przeżyłam swoje pierwsze bieganie, było fajnie, aczkolwiek szybko się zmęczyłam no ale nic, zacznę od planu biegania dla początkujących i liczę na to, że będzie coraz lepiej pozdrawiam i uciekam do historii

[migotka1010]

Hej.

Chyba dzis przesadzilam z jedzeniem... a to wszystko z braku czasu bo musze sie uczyc ;/

S: owsianka standard (4 lyz platkow, 2 otrebow granulowanych, banan, mleko lyzezcza zurawiny 6 rodzynek
2s: kajzerka biala ;( z polowa serka wiejskiego i pomidorem
3 S: patrz S2 (nie maialm czasu nawet zjesc ) ;(
O: makaron pelnoziarnisty ze szpinakiem w ze smietanka 12% (ok 50 ml )

ze 4 garsce orzechow (czemu tak duzo ;()

w ogole to masakra....

[bita smietana]

ania, daj foty zakupów! Co fajnego znalazłaś?

psyhe, dasz radę, piszesz podstawe czy rozszerzenie? TEGO TEGO exa? w ogóle już kompletnie nie macie kontaktu?

monia, będę kontrolowała twoją sytuację z łydkami

blueberry, niby lepiej, ale może się powiększyć mięsień (jak przy wiekszości sportów), który już mam wystarczająco duży

Sunday Rose, no nie można wariować z dietą, bo zazwyczaj kończy się to napadem na lodówkę Super, że też zaczynamsz biegać!

migotka, czemu masakra w tym jadłospsie? aż boję się myśleć o swoim


U mnie dzisiaj miły dzień z TŻtem, a teraz nauka. Z jedzenia:

ś: jogurt naturalny, parę lyżek płatków owsianych, łyżeczka dżemu truskawkowego
IIś: pół bułki pełnoziarnistej
grzech I: lody
o: spaghetti bolognese własnego, odtłuszczonego (chyba) autorstwa

[winyl]

Ania pokaż zakupy!

Cindy, prawidłowo, nie pal więcej!

Psyhe, do biegania, ale już!

Co Wy nagle wszystkie biegacie?

Nie nadużywam "".

[blueberry92]

Ja dziś:
Ś- 35 g płatków owsianych z mlekiem 200 ml
IIŚ- 2 kromki + masło + serek czosnkowy
O- sałatka głownie z sałaty + kotlet schabowy
P- pół bułki + masło + serek czosnkowy
K: twaróg 100g
edit: 2 babeczki!
Muszę się w końcu przestawić żeby wstawać o tej 5.30! Ale jak tak się leży w cieplutkim łóżku rano i się ma wyjść na to zimno... brr. Ja co weekend nastawiam budzik, ale nie mogę się wywlec z łóżka i rezygnuję
A łydkami się nie martwię, mogą nawet się powiększyć, bo są jakieś za chude w stosunku do ud :p
A teraz pyt do biegających: o której biegacie ? Ile was jest I czy szybko widziałyście efekty? No chyba, że jesteście początkujące. Bo spotkałam się z różnymi opiniami. Niektórzy pisali, że z brzucha mało zeszło, a na tym najbardziej mi zależy.

[agniesikk]

Dajcie mi baty dzisiaj, bo mój jadłospis jest tragiczny,

[migotka1010]

Napisane przez bita smietana

ania, daj foty zakupów! Co fajnego znalazłaś?

psyhe, dasz radę, piszesz podstawe czy rozszerzenie? TEGO TEGO exa? w ogóle już kompletnie nie macie kontaktu?

monia, będę kontrolowała twoją sytuację z łydkami

blueberry, niby lepiej, ale może się powiększyć mięsień (jak przy wiekszości sportów), który już mam wystarczająco duży

Sunday Rose, no nie można wariować z dietą, bo zazwyczaj kończy się to napadem na lodówkę Super, że też zaczynamsz biegać!

migotka, czemu masakra w tym jadłospsie? aż boję się myśleć o swoim


U mnie dzisiaj miły dzień z TŻtem, a teraz nauka. Z jedzenia:

ś: jogurt naturalny, parę lyżek płatków owsianych, łyżeczka dżemu truskawkowego
IIś: pół bułki pełnoziarnistej
grzech I: lody
o: spaghetti bolognese własnego, odtłuszczonego (chyba) autorstwa

no bo daj spokoj.... biale pieczywo, 3 garscie orzechów i ta smietana w sosie ze szpinakiem.... chyba kolacje juz sobie odpuszcze...


co do biegania, ktoras pytala, ja zauważyłam, ze wszystkie mięsnie ci pracują i najwieksze efekty widzialam po nogach... no ale to ja... mam figure jabluszka i moje za✂✂✂iste boczki chyba tylko jakas bomba ruszy

Ogolnie wracam na droge ruchu, codzien wchodze na 11 pietro, a dzis bym pobiegala.... a musze sie uczyc

[Cindy90]

ooo jaki tłok się zrobił no pięknie!
tak piszecie o bieganiu, że zaraz się ubiorę i pobiegam wokół stadionu :P
ale mam lenia nic mi się nie chcę, ale dietka jest
śniadanie- owsianka z rodzynkami na jog nat 250
2 śniadanie- kaszka czekoladowa 180
obiad- rosotto z pieczarkami, cebulą, pomidorem, ostrą papryką, koncentratem pomidorowym , kiełbasąi z ciemnego ryżu 500
kolacja 2 połówki bułki z serem i pomidorem 250
= 1200 idę biegać

jak się cieszę, że wróciłyście pysie misie moje w kupie siła
to pobalowałaś! ;p aniu :P no wreszcie masz satysfakcje z tego, że możesz coś na siebie włożyć

psyche- no to musiała mu szczena opaść :p a i dobrze! trzeba im pokazać jakie jesteśmy świetne

agnesik

tl2 biorę od dziś i mam nadzieję że będzie działać eee chyba jednak pobiegam jutro a dziś rowerek w domu bo juz sie ciemno robi

[aniabaniaa]

timti rim tim

jestem! własnie zjadłam kolację
Serek wiejski z rzodkiewką i 1/3 pomidora i mnóstwem ziół prowansalskich (pycha, ale wolę jednak serek wiejski z jabłkiem i cynamonem:P)
Strasznie mnie ssie, tż mnie wymęczył. Chyba skoczę po pepsi

Zakupy pokażę, obiecuję! tylko muszę znaleźć kabel do aparatu :P Bo mimo że część remontu mam za sobą, to nadal większość rzeczy leży w garderobie:P
ychh.

PSYCHE!
wiedziałam, że ta historia z tym słynnym EX nigdy nie będzie miała końca; uwaga, moje drogie, jesteśmy zapewne świadkami kolejnego epizodu w życiu naszej maturzystki Psyche :P

A on nadal jest z tamtą dziewczyną? jeeeny, jak mnie ciekawiło to Twoje love story
a że się zakochałaś w gościu od L, to do dzisiaj nie wierzę. :P

Cindy, trzymam kciuki, żebyś przebiegła jakiś piękny dystans. :P

No nic. ja idę na barwy szczęścia. Robię sobie nimfomański dzień obiboka i jutro idę na uczelnie kompletnie nieprzygotowana, a tsooo.

[SlodkoOstra]

Napisane przez aniabaniaa

A żyłam w swoim małym świecie, gdzie słodycze nie mają kalorii, a po alkoholu nie ma się kaca :P

Piękny to musiał być świat...z kacem to ja jeszcze przeżyje, ale bez slodyczy nie da rady
P.S. Masz baardzo motywujący avatar, pisz często

Napisane przez blueberry92

Dziś mój pierwszy dzień i na razie się trzymam
Dziewczyny mi się wydaje, że od biegania nasze łydki mogą wyglądać tylko lepiej! Nie wspominając o reszcie
Ja sama chcę zacząć, już nawet sobie buty kupiłam, tylko nie mogę się za to zabrać, bo musiałabym wstawać o 5.30. Kto normalny biega o tej porze?
Dzięki za miłe powitanie

A biegać wieczorkiem?

Napisane przez psyhe666

Monia, oj też, też...

W ogóle!!! Poszłam do taty... Odpierdzieliłam się jak nie nigdy i na kogo to wpadłam???? Na ex TŻta...... Na Ł. Część pewnie pamięta historię z nim związaną.
Szczena to mu opadła

Ale fart! ja zawsze trafiałam jakichś eksów itd jak akurat byłam gdzieś w dresie :P

Napisane przez winyl

Ania pokaż zakupy!

Cindy, prawidłowo, nie pal więcej!

Psyhe, do biegania, ale już!

Co Wy nagle wszystkie biegacie?

Nie nadużywam "".

Bieganie jest ekstra! a ja jestem do niego "przymuszona" tym że biorę ślub i muszę wyglądać pięknie do tego czasu
mam taką wizję, że w Tym Dniu będę wyglądać najlepiej jak pozwala mi na to Matka Natura (czyli zrobię wszystko co w mojej mocy - schudnięcie, wyrzeźbienie ciała, wybielenie zebów, zadbana cera - chodzę do kosmetyczki -,rzęsy doklejane 1:1, itd, ale przecież nosa i reszty twarzy sobie nie zmienię :P :P :P )

[psyhe666]

BŚ - zdaję podstawę Pisemnego się nie boję, ale ustnego za to bardzo Tak, tak ten ex



Winyl - nastawiłam sobie dzisiaj budzik na 6.40 żeby biegać, ale wstałam dopiero teraz


Cindy - chciał wziąć wypłoszoną pijawę to jego sprawa




Ania - yyy... Nie wiem co mam powiedzieć Jakoś tak już mnie koleś nie rusza, ale lubię jak się za mną ogląda ;]



SłodkoOstra - też zazwyczaj trafiałam na niego jak paskudnie wyglądałam A raczej ZAWSZE jak szłam z solarium bez makijażu, z lekko przytłustawą fryzurą (bo po co się myć jak się umyję 4 godziny po ) i jeszcze lekko zaróżowioną skórą
A co do ślubu... Moja siostra też bierze w tym roku i właśnie chciała sobie poprawić wygląd cery kwasami, ale były jakieś lipne i nic nie dały


Od dzisiaj się w pełni mobilizuję do odchudzania... Ale póki co nie obiecuję, że będę ćwiczyć Jakoś tak jak się odzwyczaiłam to nie mogę się na nowo przyzwyczaić

[aniabaniaa]

Napisane przez SlodkoOstra

Piękny to musiał być świat...z kacem to ja jeszcze przeżyje, ale bez slodyczy nie da rady
P.S. Masz baardzo motywujący avatar, pisz często


A biegać wieczorkiem?


Ale fart! ja zawsze trafiałam jakichś eksów itd jak akurat byłam gdzieś w dresie :P



Bieganie jest ekstra! a ja jestem do niego "przymuszona" tym że biorę ślub i muszę wyglądać pięknie do tego czasu
mam taką wizję, że w Tym Dniu będę wyglądać najlepiej jak pozwala mi na to Matka Natura (czyli zrobię wszystko co w mojej mocy - schudnięcie, wyrzeźbienie ciała, wybielenie zebów, zadbana cera - chodzę do kosmetyczki -,rzęsy doklejane 1:1, itd, ale przecież nosa i reszty twarzy sobie nie zmienię :P :P :P )

Co do avatara- dzięki

Aaaa! faktycznie! Masz ślub, już niedługo! Kolejną wizażankę wydamy za mąż, kolejna osoba z wątku się ustatkuje, achhh ))

Trzymam kciuki, żebyś była NAJPIĘKNIEJSZA!
Nie tylko tego dnia, ale i zawsze!
I gratuluję ślubu

Napisane przez psyhe666

BŚ - zdaję podstawę Pisemnego się nie boję, ale ustnego za to bardzo Tak, tak ten ex



Winyl - nastawiłam sobie dzisiaj budzik na 6.40 żeby biegać, ale wstałam dopiero teraz


Cindy - chciał wziąć wypłoszoną pijawę to jego sprawa




Ania - yyy... Nie wiem co mam powiedzieć Jakoś tak już mnie koleś nie rusza, ale lubię jak się za mną ogląda ;]



SłodkoOstra - też zazwyczaj trafiałam na niego jak paskudnie wyglądałam A raczej ZAWSZE jak szłam z solarium bez makijażu, z lekko przytłustawą fryzurą (bo po co się myć jak się umyję 4 godziny po ) i jeszcze lekko zaróżowioną skórą
A co do ślubu... Moja siostra też bierze w tym roku i właśnie chciała sobie poprawić wygląd cery kwasami, ale były jakieś lipne i nic nie dały


Od dzisiaj się w pełni mobilizuję do odchudzania... Ale póki co nie obiecuję, że będę ćwiczyć Jakoś tak jak się odzwyczaiłam to nie mogę się na nowo przyzwyczaić

Też mam tak z tymi ćwiczeniami :P
A jak widzę jakiegoś exa, to też uwielbiam świetnie wyglądać Jak wyglądam źle, to się przed nimi chowam i wtedy komika sytuacji mogłaby powalić niejednego :P
ech, baby i ich pomysły. :P

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Ja zjadłam właśnie śniadanie - mega owsiankę, z jabłkiem i bananem, i cynamonem, achhhhhhhhhh!pycha )) przelatywała mi przez głowę myśl o bieganiu, ale nie dałam rady ./ :P
Może chociaż pokręcę hula przez 15 minut

[monissskaa]

a ja od dziś wsiadłam na rower i pojechałam do pracy niby mały dystans ale lepsze to niż nic ,przy siedzącej pracy.

a z dietą to narazie porażka pocałości - ale się biore za siebie, 30 maja jade majówke i jak ja bede wyglądać :/

[aniabaniaa]

Napisane przez monissskaa

a ja od dziś wsiadłam na rower i pojechałam do pracy niby mały dystans ale lepsze to niż nic ,przy siedzącej pracy.

a z dietą to narazie porażka pocałości - ale się biore za siebie, 30 maja jade majówke i jak ja bede wyglądać :/

super- warto jest przekonać się do roweru zwłaszcza, że jak piszesz, masz mało ruchu ze względu na siedzącą pracę. (nie masz problemów z brzuchem? ja jak siedzę przez 8 godzin na uczelni, to mam taakie wzdęcia że szok )

a na majówce będziesz gwiazdą O!

[adusia1554]

Hej chudzinki.
Psyhe nie bój się ustnej na pewno sobie poradzisz Ale historia z tym exem już wyobrażam sobie jego minę. U mnie dietowo idzie nawet dobrze
Sporo nas tu biorących ślub Wczoraj biegałam od razu lepiej się czuję Też wyjeżdżam na majówkę w góry ciekawe jaka waga będzie do tego czasu

Wczorajsze menu:
śn: grahamka z almette ziołowym, sałatą, pomidorem, pieczonym schabem(tatko robił), rzodkiewką i rzeżuchą, herbata wiśniowa
IIśn: Kawa plus szklanka jogurtu naturalnego zmiksowanego z truskawkami (mrożonymi), kawałkiem ananasa i odrobiną miodu
Obiad: 2 pieczone ziemniaki z czosnkiem i z ziołami(oregano,majeranek ), 2 malutkie kotleciki mielone z indyka (mielone+jajo+cebula czerwona+łyżka bułki tartej+6 pieczarek startych na dużych oczkach+łyżka sera żółtego tartego+garść posiekanej natki; upieczone kotleciki w piekarniku) , sałatka(mix sałat- lodowa, masłowa, roszponka, pomidorki koktajlowe, rzodkiewka, szczypiorek wyhodowany na parapecie kuchennym), z sosem pomarańczowo-musztardowym (przepis z wizażu sok z połowy pomarańczy+ 2 łyżki oliwy+łyżeczka musztardy+sól+ pieprz). Sałatki zjadłam sporo bo pół talerza)
Kolacja: pół kostki twarogu chudego z jogo naturalnym, szczypiorem i pomidorem

Co robicie dziś na obiad kobietki, bo nie mam pomysłu zupełnie

[Cindy90]

Napisane przez SlodkoOstra

Piękny to musiał być świat...z kacem to ja jeszcze przeżyje, ale bez slodyczy nie da rady
P.S. Masz baardzo motywujący avatar, pisz często


A biegać wieczorkiem?


Ale fart! ja zawsze trafiałam jakichś eksów itd jak akurat byłam gdzieś w dresie :P



Bieganie jest ekstra! a ja jestem do niego "przymuszona" tym że biorę ślub i muszę wyglądać pięknie do tego czasu
mam taką wizję, że w Tym Dniu będę wyglądać najlepiej jak pozwala mi na to Matka Natura (czyli zrobię wszystko co w mojej mocy - schudnięcie, wyrzeźbienie ciała, wybielenie zebów, zadbana cera - chodzę do kosmetyczki -,rzęsy doklejane 1:1, itd, ale przecież nosa i reszty twarzy sobie nie zmienię :P :P :P )

A to kiedy piękności nasza bierze ślub?

Napisane przez psyhe666

BŚ - zdaję podstawę Pisemnego się nie boję, ale ustnego za to bardzo Tak, tak ten ex



Winyl - nastawiłam sobie dzisiaj budzik na 6.40 żeby biegać, ale wstałam dopiero teraz


Cindy - chciał wziąć wypłoszoną pijawę to jego sprawa




Ania - yyy... Nie wiem co mam powiedzieć Jakoś tak już mnie koleś nie rusza, ale lubię jak się za mną ogląda ;]



SłodkoOstra - też zazwyczaj trafiałam na niego jak paskudnie wyglądałam A raczej ZAWSZE jak szłam z solarium bez makijażu, z lekko przytłustawą fryzurą (bo po co się myć jak się umyję 4 godziny po ) i jeszcze lekko zaróżowioną skórą
A co do ślubu... Moja siostra też bierze w tym roku i właśnie chciała sobie poprawić wygląd cery kwasami, ale były jakieś lipne i nic nie dały


Od dzisiaj się w pełni mobilizuję do odchudzania... Ale póki co nie obiecuję, że będę ćwiczyć Jakoś tak jak się odzwyczaiłam to nie mogę się na nowo przyzwyczaić

Ja też się nie umiem na nowo przyzwyczaić. Kurka chce mi się slodyczy.
Na śniadanie: jajecznica na boczku, z pieczarkami, pomidorem, cebulą + pół bułki suchej 350
2 śniadanie:2 połówki bułki z jajkiem, warzywem i ketchupem 250
Już mam 600 a na obiad mam wątróbkę z ziemniakami i dołożę do tego warzyw. To bd ok 400 kcal

Jak ja dziś wytrzymam jak mi się tak chce coś słodkiego? Obiecałam sobie, że do świąt wytrzymam

Jadę na zakupy z rodzicami, to może się czymś zajmę i zapomnę o jedzeniu

[monissskaa]

Napisane przez aniabaniaa

super- warto jest przekonać się do roweru zwłaszcza, że jak piszesz, masz mało ruchu ze względu na siedzącą pracę. (nie masz problemów z brzuchem? ja jak siedzę przez 8 godzin na uczelni, to mam taakie wzdęcia że szok )

a na majówce będziesz gwiazdą O!

jeśli chodzi o prace to nie, bo wstane pujde coś załatwić itp. i troche ruchu jest ale za to jak pojade na uczelnie to jest dla mnie horror bo mam takie wzdęcia ze głowa mała a brzuch mnie boli strasznie, boje sie cokolwiek zjesc w szkole zeby nie było jeszcze gorzej, i tak naprawde nie wiem jak mam sobie radzic z tym problemem - dodajmy bardzo nie miłym .

[milusia1991]

Cześć słoneczka Czytam was prawie codziennie także jestem na bierząco Jednak puki co rzadko będę się odzywać bo matura pochłania mnie bez reszty, stres coraz bardziej odczuwalny. Właśnie za chwilę idę powtarzać lektury na polski. Już tak strasznie mało czasu zostało... Jutro wybieram się na zakupki może coś fajnego upoluję i postaram się wam pokazać Wagowo u mnie besz zmian na szczęście Czyli kręcę się kręcę w okolicach 45 kg Chciałabym już tak zostać bo przy tej wadze czuję się najlepiej. Choć niektórzy mówią ze wyglądam nawet za chudo, ja czuję się w sam raz Dobra dobra koniec gadu gadu pitu pitu idę do książęk. NIE ZAPOMINAC TU O MNIE! całuski i trzymajcie się

[agnesuk]

hej dziewczyny
powtórzę to samo co Milusia. Też Was czytam codziennie, ale nie mam kiedy odpisać, raz a porządnie.
weekend spędziłam z TŻem u jego siostry blisko gór odpoczęłam, czuję się świetnie!
ze zdrowiem też ok,wczoraj odebrałam wyniki badań, i jest wszystko ok, przynajmniej tak mi się wydaje, zobaczymy co powie lekarz. a wizyta już za tydzień
humorki minęły, żadnych dolegliwości nie mam, wspaniałe uczucie być w ciąży i się tak nie męczyć

dziewczyny jak nastawienie przed świętami?

powodzenia wszystkim w dietkowaniu i bieganiu!

[SlodkoOstra]

Napisane przez Cindy90

A to kiedy piękności nasza bierze ślub?

18 czerwca już niedługo!

Właśnie wróciłam z biegania i jestem pod niesamowitym wrażeniem.
Biegłam sobie po swoim lesie, już zmęczona, nie do końca wiedziałam gdzie jestem, i nagle otworzyła się przede mną panorama na intensywnie niebieskie morze i miasto, pomiędzy drzewami!!
Kompletnie zaparło mi dech, aż mi łzy stanęły w oczach, to było naprawdę niesamowicie piękne...Już dawno nie byłam w tamtym miejscu. Zresztą caly las wygląda teraz czarująco, z małymi białymi kwiatkami wychodzącym wszędzie z ziemii.
Teraz namówię TŻ-a żeby poszedł ze mną pobiegać rano w Wielką Sobotę, koniecznie chcę się tym z nim podzielić

Agnesuk - Dzidziuś! super!! Gratulacje!

[blueberry92]

Napisane przez SlodkoOstra

A biegać wieczorkiem?

Właśnie problem w tym, że jakoś nie lubię biegać wieczorem (mieszkam w samym centrum) i za bardzo nie ma gdzie, dlatego tylko ranki wchodzą w grę. No cóż niedługo dużo wolnego i jakoś się to ogarnie.
A jeśli chodzi o dietę to się już powoli staczam, dzisiaj na obiad spaghetti, a na kolacje bułka z parówką i serem i jakimiś sosami do hot dogów Aż mi głupio, bo miałam się odchudzać, a tu sobie dogadzam. Jutro postaram się pilnować.

[winyl]

Napisane przez blueberry92

Właśnie problem w tym, że jakoś nie lubię biegać wieczorem (mieszkam w samym centrum) i za bardzo nie ma gdzie, dlatego tylko ranki wchodzą w grę. No cóż niedługo dużo wolnego i jakoś się to ogarnie.
A jeśli chodzi o dietę to się już powoli staczam, dzisiaj na obiad spaghetti, a na kolacje bułka z parówką i serem i jakimiś sosami do hot dogów Aż mi głupio, bo miałam się odchudzać, a tu sobie dogadzam. Jutro postaram się pilnować.

U mnie podobnie, ze wszystkim.

[agnesuk]

slodkoostra - dziękuje, dziękuje

za tydzień pokaże Wam moje maleństwo, bo będzie już duże. Odzyskałam aparat, więc jak tylko wróce od lekarza od razu Wam się pochwale.

winyl - a co to się dzieje?

[Cindy90]

Napisane przez SlodkoOstra

18 czerwca już niedługo!

Właśnie wróciłam z biegania i jestem pod niesamowitym wrażeniem.
Biegłam sobie po swoim lesie, już zmęczona, nie do końca wiedziałam gdzie jestem, i nagle otworzyła się przede mną panorama na intensywnie niebieskie morze i miasto, pomiędzy drzewami!!
Kompletnie zaparło mi dech, aż mi łzy stanęły w oczach, to było naprawdę niesamowicie piękne...Już dawno nie byłam w tamtym miejscu. Zresztą caly las wygląda teraz czarująco, z małymi białymi kwiatkami wychodzącym wszędzie z ziemii.
Teraz namówię TŻ-a żeby poszedł ze mną pobiegać rano w Wielką Sobotę, koniecznie chcę się tym z nim podzielić

Agnesuk - Dzidziuś! super!! Gratulacje!

O kurka, to już blisko, ale widzę, że dzięki temu masz mega motywację- biegasz, starasz się z dietą na pewno będziesz najpiękniejsza!

Agnesuk, no to masz fajnie, że ten okres zmian nastrojów już za Tobą. Ja pracuję z kobitką w ciąży i odkąd zaszła jest strasznie fajna i miła od tamtego czasu ją polubiłam

Milusia, powodzenia chudzino na maturze wszystkie 3mamy za Ciebie kciuki,ale ucz się ucz (szczególnie matmy).

Winyl, no bejbe jesteśmy w tym samym - ch**owym - miejscu. Miałam ćwiczyć - ćwiczyłam w pon tylko. Miałam się odchudzać - tylko w pon mi wyszło. Niestety wczoraj zjadłam:
- loda
- lasagne
- chipsy
- sprite
- piwo
= istna rozpusta.
Strasznie demotywująco działają na mnie święta, już tuż tuż, przez co myślę sobie 5 dni się będę męczyć, a później mi to wróci w święta no i takim sposobem zdecydowałam akcja bikini przełożona na wtorek ja tak mówię od świąt BN

Dajcie mi jakiegoś kopniaka, tak żebym od wtorku zaczęła. Ja nie mogę się nie odchudzać, bo będę grubasem, a ja nie chcę nim być!! H E L P

Dziś zaczęłam od sprite i sałatki z tuńczyka z majonezem.

Pytanie: Jak znaleźć motywację?