Scent Bar XXVI

[Miciel]

chto sieu pytał o nielidlowe składniki pandodiety? skrb? Ogon?

łobczajone mam:
słodzik 1200 tablet bez aspartamu, kerfjut, cena koło 9 zyla
mleko proszkowe odtłuszczone granulowane, tesko, cena koło 5 zyla

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez dzika truskawa

Na razie wszystko oki, tylko na mdłości narzeka

A czemu nie można jeść sera pleśniowego? Bo to z niepasteryzowanego mleka czy jest inny powód?

Sery plesniowe na naszym rynku są z reguły z mleka pasteryzowanego, tak jak jogurty czy inne produkty. jedynie drogie francuskie czy holenderskie sery są robione z surowego mleka i tych lepiej nie jesc z uwagi na możliwoś zakażenia bakteryjnego płodu.
Tak jak surowych jarzyn , bez dokładnego mycia i sparzenia.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Miciel

chto sieu pytał o nielidlowe składniki pandodiety? skrb? Ogon?

łobczajone mam:
słodzik 1200 tablet bez aspartamu, kerfjut, cena koło 9 zyla
mleko proszkowe odtłuszczone granulowane, tesko, cena koło 5 zyla

mleko proszkowe to syf

[cbr]

Napisane przez Miciel

łobczajone mam:
słodzik 1200 tablet bez aspartamu, kerfjut, cena koło 9 zyla
mleko proszkowe odtłuszczone granulowane, tesko, cena koło 5 zyla

źle!
słodzik 1200tbl - Lidl - ok. 6zł
mleko proszkowe odtłuszczone granulowane - Makro - 5 paczek za ok. 20parę zł

Napisane przez ROZ-ter-KA

mleko proszkowe to syf

a jakieś konkretne uzasadnienie, czy po prostu zasłyszane gdzieśtam, kiedyśtam, od kogośtam?

Napisane przez rachell111

2. otóż miałam to samo ponad miesiąc - pokazywałam ze ma mam tam Crittersa - ale kupiłam za równowartość perfum inhalator i dostałam w ampułkach lek do tego i mam wdychać - jednak zanim użyłam ulżyło samo z siebie ( jem wiesiołek ) to jest jakiś wirus - zatem on moze siedziec długo bez względu czym go potraktujemy - niby organizm ma go wyleczyc sam - jak się mylę proszę Pandę lub Tru o sprostowanie albo koguś medycznie oczaskanego

ja zupełnie nie kumię, uo co cho

[vesenka]

Kto wie gdzie się kupuje patelnie, które można wsadzić do piekarnika
Widziałam na kuchni.tv jak robią fritattę, najpierw smażyli wsjo na patelce, a potem patelkę z całym warzywno-jajecznym nabojem wsadzali do piekarnika. I ja chcę taką patelnię Tylko nie wiem skąd się je bierze

[rachell111]

cbr - (cytowanie nie działa mi) no bo ja tak gadam wszystko w jednym itp

chodzi o to ze jeśli wirusowe zapalenie gardła, krtani - to chyba nie ma czym celować zeby wyleczyc ?

czy jest?

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

ves - ad patelnie, fidziałam to -Pascal miał Tefal inginio - ze sklepu np hipermarket - ale moze majo na ikeach - na allegru - ceneo ?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Maja102

no co Ty chcesz, tosz to zadupie - wieś tańczy i śpiewa
Jeszcze z 5-6 laty temu starsza kawalerka chodziła, ale jak im każdy wódkę po oblewaniu stawiał (za co kurde, za to że człowieka upaprzą i się suszyć albo przebierać musi? ), to do końca wsi gdzie ja mieszkam nigdy nie dotarli a teraz co roku gównażeria łazi

to faktycznie dramat współczuję

Napisane przez Polly_

komplet wieszaków na ubrania

hardcor

Napisane przez cbr

wczoraj na baaaaaardzo wujowej imprezie, kotlega zaproponował wyjazd majówkowy i bałdzo dopsz, bo mieliśmy perspektywę kilkudniowego kiszenia się w chałupie, a tak jedziemy z czwórkę w okolice Wro - na szlak piastowski (czy jakoś tak) + zwiedzać miasto (normalnie skuszę się na piwo w Spiżu, bo to najlepsiejsze piwo w Polszy... normalnie uwielbiam )

fajowo

Napisane przez Polly_

spoo-siłownia odpada-nie jestem w stanie ruszyc tych sprzetów nawet bez obciazenia

to może jakiś pilates np czasem jest ciężko ale jak nie umisz to nie robisz, a wszystkie mięśnie się ćwiczy powoli i spokojnie

ja na siłownie też się nie nadaję, jedynie takie cardio sprzęty jak rowerek czy orbitek (orbitek jest zwłaszcza fajny )

Napisane przez gryx82

Dzisiaj byłem z dzieciakami na spacerze nad zalewem (i se stwierdziłem, że jednak w pięknych okolicach mieszkam)

\

fakt

Napisane przez cbr

ciachopanda

Napisane przez winter76

Cześć,co u Was?Ile wieczornie ważycie?

nie mam wagi

Zmęczył mnie dzień dzisiejszy Pogoda jedynie rekompensuje krzywdy

[cbr]

Napisane przez rachell111

cbr - (cytowanie nie działa mi) no bo ja tak gadam wszystko w jednym itp

chodzi o to ze jeśli wirusowe zapalenie gardła, krtani - to chyba nie ma czym celować zeby wyleczyc ?

czy jest?

wirusówek raczej się nie leczy, ale normalnie takie cuś trwa parę dni, potem - jak jeszcze boli - jest duże prawdopodobieństwo, że nastąpiło nadkażenie bakteryjne i lekarz zapewne wkroczy z siakimś antybiotem, płukankami czy innymi szprejami

*edit - jak masz często takie infekcje, to warto się wymazać pod kątem gronkowca złocistego

[vesenka]

Napisane przez rachell111

ves - ad patelnie, fidziałam to -Pascal miał Tefal inginio - ze sklepu np hipermarket - ale moze majo na ikeach - na allegru - ceneo ?

obadam. Tylko nie wiedziałam czego konkretnie szukać Wujek gugiel nie znał konkretnej odpowiedzi na bardzo proste pytanie o "patelnie, które można używać w piekarniku"

[rachell111]

Napisane przez cbr

wirusówek raczej się nie leczy, ale normalnie takie cuś trwa parę dni, potem - jak jeszcze boli - jest duże prawdopodobieństwo, że nastąpiło nadkażenie bakteryjne i lekarz zapewne wkroczy z siakimś antybiotem, płukankami czy innymi szprejami

*edit - jak masz często takie infekcje, to warto się wymazać pod kątem gronkowca złocistego

miałąm gronkowca złocistego - Aureusa o ironio - jako dziecko
wymazana jestem ostatnio i czysto - i po zjedzeniu dwóch paczek antybiotyku - wróciło to co na początku i siedziało ze mną jeszcze 2 tygodnie - ( Critters w gardle jako żywy) zelżało samo z siebie - od wczoraj chyba pierwszy raz w życiu taki nietypowy ciąg

[teza20]

Napisane przez vesenka

obadam. Tylko nie wiedziałam czego konkretnie szukać Wujek gugiel nie znał konkretnej odpowiedzi na bardzo proste pytanie o "patelnie, które można używać w piekarniku"

Tefal inginio chyba

[vesenka]

Napisane przez cbr

wirusówek raczej się nie leczy, ale normalnie takie cuś trwa parę dni, potem - jak jeszcze boli - jest duże prawdopodobieństwo, że nastąpiło nadkażenie bakteryjne i lekarz zapewne wkroczy z siakimś antybiotem, płukankami czy innymi szprejami

*edit - jak masz często takie infekcje, to warto się wymazać pod kątem gronkowca złocistego

podłączę się pod gardłowy problem. Boli od kilku dni, jak nie przejdzie do poświąt szorować do lekarza? Czy może idzie przewidzieć co lekarz zapisze i się obędzie bez wizyty?
Nie lubię chodzić do przychodni, bo zawsze mam wrażenie,że wychodzę z większym syfem niż przyszłam

[rachell111]

Napisane przez vesenka

podłączę się pod gardłowy problem. Boli od kilku dni, jak nie przejdzie do poświąt szorować do lekarza? Czy może idzie przewidzieć co lekarz zapisze i się obędzie bez wizyty?
Nie lubię chodzić do przychodni, bo zawsze mam wrażenie,że wychodzę z większym syfem niż przyszłam

ja też - i ja pytałam w sumie w naszym imieniu wspólnym skoro podobne kłaki nam dolegają

[vesenka]

Napisane przez teza20

Tefal inginio chyba

idę poczytać o nich

[cbr]

Rejcz - a laryngolog patrzał Ci w paszczę? bo może ty zwyczajne przewlekłe zapalenie migdałków masz?
ja tyż miałam taki epizod w życiu, że rozchorowałam się we wrześniu jednego roku, a skończyłam chorować dopiero w marcu następnego, bo cały czas nawracały infekcje (głównie gardło / krtań + migdały wymbumbane na pół paszczy) i nie szło leczyć tego żadnymi antybiotami, nawet celowanymi (znaczy przechodziło na trochę, ale wracało po tygodniu od zakończenia leczenia :/)
i już nawet na zabiega miałam się ustawiać, ale że moja uczelnia nie dopuszcza czegoś takiego, jak choroba studenta, więc musiałam zęby zacisnąć i zmobilizować organizm do uciszenia tego cholerstwa
się udało, ale pewno kiedyś jeszcze wróci i trza będzie się w końcu pozbyć tych dwóch klopsów

[vesenka]

Napisane przez rachell111

[/B]
ja też - i ja pytałam w sumie w naszym imieniu wspólnym skoro podobne kłaki nam dolegają

ja o tej godzinie mam kojarzenie z opóźnionym zapłonem Teoretycznie od godziny już śpię, bo wstaję o 5.30

[cbr]

Napisane przez vesenka

podłączę się pod gardłowy problem. Boli od kilku dni, jak nie przejdzie do poświąt szorować do lekarza? Czy może idzie przewidzieć co lekarz zapisze i się obędzie bez wizyty?
Nie lubię chodzić do przychodni, bo zawsze mam wrażenie,że wychodzę z większym syfem niż przyszłam

od kilku tzn. od ilu?
i gdzie boli dokładniej?
ja to robię tak: na razie płukałabym mocno stężoną szałwią (zaparzyć więcej, niż zapisane na opakowaniu) + sysała Sebidin Plus (a ostatnio rozkochałam się w Strepsils Intensive, szczególnie na silne bóle gardła)
jak szałwii nie lubisz, spróbuj płukanki z azulanu (zrobić ciut mocniejszy zajzajer, niż polecają na opakowaniu)
jak nie będzie poprawy po świętach (ale przed majówką), iść do lekarza

*edit - a lekarz to pewnie antybiota przepisze... bo pierwszego kontaktu lubują się w antybiotach... do tego stopnia, że mię jedna kobita na sraczkę raczyła amoksycylinę zapisać (mało nie spadłam z leżanki ze śmiechu)

[vesenka]

Napisane przez cbr

Rejcz - a laryngolog patrzał Ci w paszczę? bo może ty zwyczajne przewlekłe zapalenie migdałków masz?
ja tyż miałam taki epizod w życiu, że rozchorowałam się we wrześniu jednego roku, a skończyłam chorować dopiero w marcu następnego, bo cały czas nawracały infekcje (głównie gardło / krtań + migdały wymbumbane na pół paszczy) i nie szło leczyć tego żadnymi antybiotami, nawet celowanymi (znaczy przechodziło na trochę, ale wracało po tygodniu od zakończenia leczenia :/)
i już nawet na zabiega miałam się ustawiać, ale że moja uczelnia nie dopuszcza czegoś takiego, jak choroba studenta, więc musiałam zęby zacisnąć i zmobilizować organizm do uciszenia tego cholerstwa
się udało, ale pewno kiedyś jeszcze wróci i trza będzie się w końcu pozbyć tych dwóch klopsów

No i mam trop. Od ponad roku mam skierowanie na usunięcie ropnych migdałów. Tylko w praktyce nie ma kiedy. Zresztą zazwyczaj ich obecność jest mało upierdliwa. Ale może te wracające co chwilę infekcje i OB w granicach 30 są faktycznie odmigdałkowe

[rachell111]

cbr - ja mam z migdałkami problemy - miewałam - są bombiaste - laryngolog zna mnie i je od dziecka - ale TYM razem nic z migdałkami sie nie dzieje - wszystko rozgrywa sie ze tak powiem w przełyku - w tej rurze

kurczę a czekałam na finał CO Ci koniec końców pomogło a tu czary mary - ni wiadomo

dzięki za odp

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez cbr

a jakieś konkretne uzasadnienie, czy po prostu zasłyszane gdzieśtam, kiedyśtam, od kogośtam?
:

Mleko poddane pasteryzacji , czy innemu działaniu wysokiej temperatury traci swoje walory odzywcze. Wapń z takiego mleka jest trudno przyswajalny , a nawet szkodliwy.
Generalnie mleko z uwagi na obecnośc ;kleistej kazeiny nie jest specjalnie zdrowe dla większości osób, w połaczeniu z innymi produktami czyni posiłek cięzkostrawnym.

Zdrowe są produkty mleczne naturalnie ukwaszone, sery, jogurty, kefir, mleko kwaśne.
Te w sprzedazy są niestety z mleka paseryzowanego. Jezeli już jeśc to tylko produkty accidofilne, łatwiejsze do trawienia. A najlepiej ekologiczne , naturalnie ukwaszane, ale są drogie

[vesenka]

Napisane przez cbr

od kilku tzn. od ilu?
i gdzie boli dokładniej?
ja to robię tak: na razie płukałabym mocno stężoną szałwią (zaparzyć więcej, niż zapisane na opakowaniu) + sysała Sebidin Plus (a ostatnio rozkochałam się w Strepsils Intensive, szczególnie na silne bóle gardła)
jak szałwii nie lubisz, spróbuj płukanki z azulanu (zrobić ciut mocniejszy zajzajer, niż polecają na opakowaniu)
jak nie będzie poprawy po świętach (ale przed majówką), iść do lekarza

*edit - a lekarz to pewnie antybiota przepisze... bo pierwszego kontaktu lubują się w antybiotach... do tego stopnia, że mię jedna kobita na sraczkę raczyła amoksycylinę zapisać (mało nie spadłam z leżanki ze śmiechu)

ja skończyłam w zeszły poniedziałek antybiotyk (zapalenie oskrzeli miałam, nie sraczkę), koło czwartku zaczęło mnie gardło podrapywać, a od niedzieli boli konkretnie, głównie przy przełykaniu (migdały i ten łuk na którym dydnda taki mały języczek). Gardło zaczerwienione, w tych migdałkowych dziurach trochę ropy, ale to u mnie standard. Temperatura ok. 37. I suchy kaszel.
Płukałam wodą z solą, ale gooowno to dało.

[cbr]

Napisane przez vesenka

No i mam trop. Od ponad roku mam skierowanie na usunięcie ropnych migdałów. Tylko w praktyce nie ma kiedy. Zresztą zazwyczaj ich obecność jest mało upierdliwa. Ale może te wracające co chwilę infekcje i OB w granicach 30 są faktycznie odmigdałkowe

jak na mojego czuja, to migdałki na prawie siur ;]
spróbuj się ustawić, to jest bodajże ok. 3 dni w szpitalu, a będzie święty spokój
bo chore migdały nie spełniają prawidłowo swojej funkcji, a wręcz przeciwnie - stanowią właśnie źródło nawracających infekcji

[rachell111]

Napisane przez vesenka

No i mam trop. Od ponad roku mam skierowanie na usunięcie ropnych migdałów. Tylko w praktyce nie ma kiedy. Zresztą zazwyczaj ich obecność jest mało upierdliwa. Ale może te wracające co chwilę infekcje i OB w granicach 30 są faktycznie odmigdałkowe

mogą - Ty masz przyanjmniej przesłanki oczywiste

ja mam OB 2 i zdycham

[vesenka]

Napisane przez cbr

jak na mojego czuja, to migdałki na prawie siur ;]
spróbuj się ustawić, to jest bodajże ok. 3 dni w szpitalu, a będzie święty spokój
bo chore migdały nie spełniają prawidłowo swojej funkcji, a wręcz przeciwnie - stanowią właśnie źródło nawracających infekcji

ja w pracy dużo gadam, by było dłuższe L4 pewnie. Ile czasu się toto goi?
Bo jednak zdrowie ważniejsze.

[madziczka]

Napisane przez rachell111

ja mam OB 2 i zdycham

Mój rekord to 54

[Spoora]

Napisane przez cbr

ciachopanda

Napisane przez kamena

oesu, wariuję przy Was, zmierzyłam sobie nadgarstek

Ile masz w nadgarstku?

Tak se myślałam jakiś czas temu ile osób sobie zmierzyło nadgarstek, jak Rejcz zaczęła, a ja pociągnęłam temat Kto jeszcze, kto? I ile cm?

Napisane przez kamena

i otworzyłam dziś kupione wczoraj pifo, o nazwie zielone, nalewam a ono naprawdę zielone

To takie piwo z płynem Ludwik

Napisane przez Sabbath

Spooruniu kochana, jak się ze mną umówisz, to ja obiecuję, że nawet kłamać będę dla Ciebie...

Fajnie, że ktoś chce dla mnie kłamać , tylko w tym przypadku nie czeba będzie

Napisane przez melkmeisje

Przerwę świąteczną i wielkie obżarstwo czas zacząć.

Wiecie co a mnie nie rusza to, że święta i że jakieś ciasta będą itp? Nawet nie mam ochoty na placki Czy ja przypadkiem nie jestem chora

Napisane przez vesenka

32

Ty się nie liczysz, bo oszukujesz Zważyłaś se 2 nogi czy coś i podajesz, że niby cała tyle ważysz

Napisane przez Maja102

chudych snóff i obyście się jutro obudzili dużo chudsi

Nawzajem

Napisane przez Maja102

p.s. fejsowe ogłoszenie o wizażu: Dzisiaj o północy rozpoczynamy upgrade oprogramowania forum. Serwis będzie czynny nad ranem.

Uff zdążyłam nadrobić (wreszcie)

Napisane przez Polly_

co do powiedzonek, to majster z praktyk w technikum TZa mial powiedzonko ktore mnie zawsze smieszyło:

-panooowie spokoooojnie, nic na siłe-wszystko młotkiem

Też to znam

[madziczka]

Dobranoc

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez cbr

jak na mojego czuja, to migdałki na prawie siur ;]
spróbuj się ustawić, to jest bodajże ok. 3 dni w szpitalu, a będzie święty spokój
bo chore migdały nie spełniają prawidłowo swojej funkcji, a wręcz przeciwnie - stanowią właśnie źródło nawracających infekcji

To jest jeden dzień czy dwa dni w prywatnej klinice, o ile nie ma powikłań. Wczesniej trzeba zrobic trochę badań.
Ale ja bym się nie spieszyła z wycinaniem. Spróbuj najpierw jakiejs kuracji podnoszącej odpornosc + tran, może organizm poradzi sobie z ropnymi migdałami.
Płukanie szałwią tez, w okresie nasileń.

[skarbiatko]

Napisane przez Miciel

ok, naści Wikcia w stringach

cudna to białe to stringersy

Napisane przez Miciel

siedzące skradnięte

Napisane przez kamena

słiiiiiiiiiiiiiiiiiiiit

jak one piknie te główki razem skłaniają

:prawie moje dzieło

Napisane przez justynaneyman

skarbiątko- jakie piękne- za✂✂✂iaszcze zdjęcia!

dzięki


Gryx jest czarownicujący, serio

Napisane przez Sabbath

Cudne! Świetne. Chcę więcej.

Sabb a co dobrego u Ciebie

takaś bosko rozanielona

Napisane przez vesenka

Ile czasu może boleć gardło? Normalnie jakbym najeżoną, spuchniętą gulę tam miała.

długo niekiedy tydzień się szprycowałam " po domowemu" zanim przeszło

jak Cię długo boli to może do lekarza jednak, może stan zapalny, może zapalenie gardła albo inna angina...

Napisane przez Miciel

chto sieu pytał o nielidlowe składniki pandodiety? skrb? Ogon?

to nie ja

ja słodzika nie wiem ile użyć nigdy, ale w sobotę będę czynić ciasto z fruktozą dla babci któa ma cukrzycę

[rachell111]

Dobranoc Madzik

bosz jak ja tego nie lubię - jak już żyąłm we świadomości ze juz zapachowo jestem usatysfakcjonowana a przynajmniej będę jak juz zdobędę musz miecie - a tu nagle poznaję się z Sequoią jak z drugą połówką, miłością życia ( tak porównuję teoretycznie) ojej i znóf gonienie króliczka - juz kciałam nic nie kcieć


bo te moje kfiecia to takie o wyskoki bedom - ale Sequoie i Kyota to drugie skóry ( i Ekscentryki, a buuuuuuuu)

[cbr]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Mleko poddane pasteryzacji , czy innemu działaniu wysokiej temperatury traci swoje walory odzywcze. Wapń z takiego mleka jest trudno przyswajalny , a nawet szkodliwy.
Generalnie mleko z uwagi na obecnośc ;kleistej kazeiny nie jest specjalnie zdrowe dla większości osób, w połaczeniu z innymi produktami czyni posiłek cięzkostrawnym.

Zdrowe są produkty mleczne naturalnie ukwaszone, sery, jogurty, kefir, mleko kwaśne.
Te w sprzedazy są niestety z mleka paseryzowanego. Jezeli już jeśc to tylko produkty accidofilne, łatwiejsze do trawienia. A najlepiej ekologiczne , naturalnie ukwaszane, ale są drogie

o rany, od początku:
1. nie można mówić o "utracie wartości odżywczych", bo do tego wora zaliczamy głównie BTW, których akurat nie traci (mówię tu o klasycznym mleku w proszku, bo odtłuszczone - wiadomo - T jak na lekarstwo)
2. odnośnie Ca - owszem, wysoka temperatura nie działa jakoś specjalnie korzystanie na wapń, ale z drugiej strony wolę spożyć ten "morderczy wapń", niż równie nieprzyjemne bakteryje, które w takim "mleku prosto od krowy" są w stężeniach zabójczych
3. ciężkostrawne / lekkostrawne - w naszym społeczeństwie istnieje całkowicie bezpodstawna stygmatyzacja wszystkiego, co ciężkostrawne
"ciężkostrawne" nie jest równoznaczne ze "szkodliwe", a "lekkostrawne" ze "zdrowe"
4. akurat w przypadku kazeiny jest ona niezastąpiona, szczególnie na wieczór i głównie dla osób prowadzących aktywny tryb życia (wegetujący zombiastycznie przed tivikiem mogą czuć się zwolnieni z obowiązku ), bo właśnie przez rzeczoną "ciężkostrawność" rozkłada się wolniej przez noc, stopniowo uwalniając aminokwasy i działając tym samym antykatabolicznie

Napisane przez vesenka

ja skończyłam w zeszły poniedziałek antybiotyk (zapalenie oskrzeli miałam, nie sraczkę), koło czwartku zaczęło mnie gardło podrapywać, a od niedzieli boli konkretnie, głównie przy przełykaniu (migdały i ten łuk na którym dydnda taki mały języczek). Gardło zaczerwienione, w tych migdałkowych dziurach trochę ropy, ale to u mnie standard. Temperatura ok. 37. I suchy kaszel.
Płukałam wodą z solą, ale gooowno to dało.

to popłucz trochę szałwią / azulanem + posysaj jakiegoś lozengersa i zobacz, czy dasz radę to to samoistnie zwalczyć ;] jak nie, szuraj do doktora