Rozstanie z facetem -cz. XVII

[mrytka]

Napisane przez kopamatakawa

Właśnie ten piękny dzien jeszcze bardziej mnie doluje. Sobie przypomnialam jak strasznie sie czulam w takie piekne dni rok temu.

Nie mówcie mi nic o roku temu... Ach to był piękny czas... I mój obiekt westchnień się wtedy ciągle do mnie uśmiechał i pisaliśmy ze sobą

Napisane przez Connff

Z Wrocławia jestem.

Też mam coś takiego, że nie zakochuję się w tych pięknych facetach. Są charakterystyczni, owszem, ale czy zaraz jacyś przystojni?

Ja mam jakiś taki dziwny gust Ale nie zauroczyłabym się tym kolegą, gdybym go nie znała, więc może ja patrzę bardziej na charakter?

Napisane przez kopamatakawa

Wszystkich z góry przepraszam za opowiedzenie końca całej serii

Osz Ty!
Wezmę się zaraz za oglądanie skoro już mniej więcej wiem co się zdarzy

Napisane przez ilo16na

W ogole zaraz ktos nas za offtop opieprzy

Skoro już offtopujemy, to ja się przyłączę. Podeślę Ci link do mojego fb (i liczę na zaproszenie, bo się nie mamy) i mam nadzieję, że mi pomożesz się określić i jaki makijaż, bo ja nie wiem gdzie pasuję

[ilo16na]

Napisane przez mrytka

N


Skoro już offtopujemy, to ja się przyłączę. Podeślę Ci link do mojego fb (i liczę na zaproszenie, bo się nie mamy) i mam nadzieję, że mi pomożesz się określić i jaki makijaż, bo ja nie wiem gdzie pasuję

Ok ok ale to juz prywatnie
Ale dodam ze sa osoby ciezkie do analizy-jak ja

[martuska2o]

Napisane przez ilo16na

Ok ok ale to juz prywatnie
Ale dodam ze sa osoby ciezkie do analizy-jak ja

I jak się okazało i ja :P

[Yuuka]

Napisane przez sheneedslove

Boże, ale mam ochotę napisać do niego... powstrzymajcie mnie proszę, bo zaraz to zrobię...
właśnie sobie uświadomiłam tak naprawdę, że już nigdy się do niego nie przytulę. mówił mi jeszcze tydzień temu, że mnie kocha i że NIE CHCE tego kończyć, a w poniedziałek tak po prostu zrezygnował ze mnie... przecież jak się komuś mówi, że to koniec to się ma wyrąbane na kogoś... i ma się świadomość, że nigdy się tej osoby już nie przytuli, nie pocałuje...nie walczył o mnie. on mnie po prostu nie chce. masakra, ale mi źle ;(

Rozumiem Cię, też naszła mnie taka chwila właśnie teraz, że gryzę ręcę aby coś wymyślić żeby tylko byc obok, wiem, że nie mogę. Muszę sprawdzić, odczekać.. Mimo wszystko brakuje mi go. Nie chcę popełnić błędu. Nie wiem jak długo jeszcze mam czekać. Jak długo musi się leczyć. Ta niepewność, ta pustka.. Chyba złapałam dołka. :/

[Malla]

Napisane przez sheneedslove

A ja się zamartwiałam, jak szalona, że on ma problemy rodzinne... A coraz bardziej skłaniam się ku wersji, że to jego była coś namieszała.

Po takim czasie znajomości z Tobą on powinien być szaleńczo zakochany i cieszyć się, że jest z Tobą, a nie z nią. A on tymczasem w Walentynki poszedł na imprezę bez Ciebie...
Gdy do mnie eks się odezwał po raz pierwszy, to triumfowałam, miałam go gdzieś. Dopiero gdy odzywał się częściej, zaczęło mnie to ruszać.

[sheneedslove]

Napisane przez Malla

Po takim czasie znajomości z Tobą on powinien być szaleńczo zakochany i cieszyć się, że jest z Tobą, a nie z nią. A on tymczasem w Walentynki poszedł na imprezę bez Ciebie...
Gdy do mnie eks się odezwał po raz pierwszy, to triumfowałam, miałam go gdzieś. Dopiero gdy odzywał się częściej, zaczęło mnie to ruszać.

ja bym oddała wszystko, żeby się odezwał. Ale on tego nie zrobi. Już nigdy się do mnie nie odezwie, bo go tyle obchodzę, co zeszłoroczny śnieg. A przy zerwaniu mówił, że mu zależy, ale nie chce mnie krzywdzić. Porażka, co to w ogóle za tekst. Już nie wiem, co mam ze sobą zrobić. To drugi dzień dopiero, jak ze mną skończył. A co u Ciebie Malla? Leniuchujesz sobie 'beztrosko'?

[ilo16na]

Napisane przez martuska2o

I jak się okazało i ja :P

Ee nie jest tak zle z Toba bo Cie rozpracowalam..nade mna pracowalo rok 3 wizazystow i nie jestem jasnym typem a mieszanka

[pika87]

Napisane przez sheneedslove

ja bym oddała wszystko, żeby się odezwał. Ale on tego nie zrobi. Już nigdy się do mnie nie odezwie, bo go tyle obchodzę, co zeszłoroczny śnieg. A przy zerwaniu mówił, że mu zależy, ale nie chce mnie krzywdzić. Porażka, co to w ogóle za tekst. Już nie wiem, co mam ze sobą zrobić. To drugi dzień dopiero, jak ze mną skończył. A co u Ciebie Malla? Leniuchujesz sobie 'beztrosko'?

może my miałyśmy tego samego faceta? jakbym go właśnie słyszała na naszej ostatniej rozmowie!!!

[martuska2o]

Na tvn style miasto Kobiet i temat dla nas..

[sheneedslove]

Napisane przez pika87

może my miałyśmy tego samego faceta? jakbym go właśnie słyszała na naszej ostatniej rozmowie!!!

może i ten sam, teraz to już mnie nic nie zdziwi. takiego buractwa wiele chodzi po ziemi ;<
Jak mi beznadziejnie... on teraz się pewnie gdzieś dobrze bawi, a ja zamulam. Naprawdę myślałam, że to co on mówi to prawda jest. I że w takim razie może coś jeszcze ruszy... A później okazuje się, że co druga porzucona takie teksty słyszy.

[solideja]

Dziewczyny ogarnęłam dzisiaj że chyba ciągle coś czuję do exex dowiedziałam się dzisiaj kilku rzeczy z przeszłości i czuję się okropnie, mogło być zupełnie inaczej chociaż to pewnie tylko moja nadzieja i złudzenia

EDIT: OK. Jestem wstawiona, przemyślałam sprawę. Jest sentyment, a jakby facet chciał to co by się nie działo to coś by zrobił, a nie zrobił. AAAA głupoty. Sama się gubię w tym co myślę/czuję

[Malla]

Solideja - nie kręć, tylko napisz wprost, o co chodzi :P

Napisane przez sheneedslove

Już nigdy się do mnie nie odezwie, bo go tyle obchodzę, co zeszłoroczny śnieg.

Mniej więcej tak jest, nie zapominaj o tym. Gdyby jego słowa były prawdziwe, nie zachowywałby się tak, jakbyś była białą myszką, która pojawia się w połowie imprezy, a rano w bólach znika.

Napisane przez sheneedslove

A przy zerwaniu mówił, że mu zależy, ale nie chce mnie krzywdzić. Porażka, co to w ogóle za tekst.

Typowy... co nie znaczy, że nieszczery. Krzywdziłby Cię każdym kolejnym dniem z Tobą.

Napisane przez sheneedslove

A co u Ciebie Malla? Leniuchujesz sobie 'beztrosko'?

Byłam dziś na dłuuugim spacerze, obejrzałam "Usta usta"... dosyć wrażeń na dziś.
Jutro spotkanie z Wizażankami w knajpie na Królewskiej

[martuska2o]

Napisane przez solideja

Dziewczyny ogarnęłam dzisiaj że chyba ciągle coś czuję do exex dowiedziałam się dzisiaj kilku rzeczy z przeszłości i czuję się okropnie, mogło być zupełnie inaczej chociaż to pewnie tylko moja nadzieja i złudzenia

EDIT: OK. Jestem wstawiona, przemyślałam sprawę. Jest sentyment, a jakby facet chciał to co by się nie działo to coś by zrobił, a nie zrobił. AAAA głupoty. Sama się gubię w tym co myślę/czuję

To witaj w klubie. Ja też już nie wiem co myślę, czuję, co on myśli i czuje..
Chyba jakieś gorsze dni mam. Oby.

[Malla]

Martuśka odzywał się? co z Nowym?

[sylllvia89]

wiecie chcialabym mu cos napisac?
przyjacilka mowi ze jestem delikatna ze tak to potraktowalam
napisal napisal powtarzam nawet nie powiedzial ze to koniec a ja ze rozumiem
moze powinnam napisac ze jest gnojem i tyle??

[martuska2o]

Napisane przez Malla

Martuśka odzywał się? co z Nowym?

Tak, ale aktualnie milczy.
A nowy to platoniczne, na razie (mam nadzieję) :P chociaż czekam na rozwój wydarzeń, choć nie będzie o to łatwo :P

[Ofelia 20]

hmmm wizaż wrócił do dawnej postaci?
Ale coś chyba ostatnie strony wątku wcięło

[mrytka]

O widzę, że chyba jakaś awaria była i stary wizaż wrócił

Faktycznie coś wcięło...

[ilo16na]

Na fejsie Zlos (chyba)pisal ze powroci na razie stary wizaz bo jakies problemy sa z nowym..

[Malla]

Może forum nie wytrzymało biadolenia na eksów i powiedziało STOP! Wracamy do dyskusji o paznokciach...

[sheneedslove]

4 dzień bez niego :<
strasznie tęsknie. on się pewnie dobrze bawi i nawet przez sekundę nie pomyśli o mnie, a ja myślę o nim w każdej sekundzie chociaż cały czas jestem otoczona innymi osobami.
Już bym wolała zapierdzielać na uczelnie i pisać po 3 kolosy na dzień niż mieć te głupie święta.
a Wy jak się trzymacie?

[Malla]

Wyłączyłam telefon i mam go gdzieś

[lily92920]

Jak dobrze, że wizaz ma znowu ten sam wyglą, co miał przedtem...


Dostałam zaproszenie na wyjazd na Woodstock!

[magdalenabellacoza]

Napisane przez lily92920

Jak dobrze, że wizaz ma znowu ten sam wyglą, co miał przedtem...


Dostałam zaproszenie na wyjazd na Woodstock!

A jedziesz?

[wypalona]

Cześć wszystkim
Przedświąteczna bieganina sprawiła że nie mam czasu na nic, nawet na neta Od dwóch dni łeb mnie tak boli i ciśnienie mam dziwnie niskie dlatego we wtorek będę musiała lekarza odwiedzić
A tak po za tym umówiłam się z panem od pizzy

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez sheneedslove

4 dzień bez niego :<
strasznie tęsknie. on się pewnie dobrze bawi i nawet przez sekundę nie pomyśli o mnie, a ja myślę o nim w każdej sekundzie chociaż cały czas jestem otoczona innymi osobami.
Już bym wolała zapierdzielać na uczelnie i pisać po 3 kolosy na dzień niż mieć te głupie święta.
a Wy jak się trzymacie?

11 miesiąc bez niego Trzymam się nieźle Nie mam miłych wspomnień związanych z zeszłoroczną Wielkanocą, bo pamiętam tylko zachlanego eksa, którego prowadziłam do domu dlatego wiem że te święta będą lepsze i jakoś się ich nie boję

[magdalenabellacoza]

Napisane przez sheneedslove

4 dzień bez niego :<
strasznie tęsknie. on się pewnie dobrze bawi i nawet przez sekundę nie pomyśli o mnie, a ja myślę o nim w każdej sekundzie chociaż cały czas jestem otoczona innymi osobami.
Już bym wolała zapierdzielać na uczelnie i pisać po 3 kolosy na dzień niż mieć te głupie święta.
a Wy jak się trzymacie?

Nie jesteś sama, mojemu też nawet przez myśl nie przeszłam, może to i dobrze?
Drugi miesiąc bez niego i jest okej, ale boję się, że jak go zobaczę to mi wróci wszystko, a tego bym nie chciała...
Im więcej czasu minie, tym będzie Ci lepiej

Napisane przez wypalona

Cześć wszystkim
Przedświąteczna bieganina sprawiła że nie mam czasu na nic, nawet na neta Od dwóch dni łeb mnie tak boli i ciśnienie mam dziwnie niskie dlatego we wtorek będę musiała lekarza odwiedzić
A tak po za tym umówiłam się z panem od pizzy

To marsz do lekarza!
To super! Na pizzę?

[Yuuka]

Święta za pasem, wszystko niby ok ale.. No wlaśnie.
Mój były ma dzisiaj imieniny , nie wiem czy złożyć mu życzenia. Nie odzywa się od tamtej imprezy na której świetnie się bawiliśmy. Czy on chce mi coś pokazać? Doceniam to, że nie lata za mną zachowując się jak dzieciak i nie narzuca mi się. Brakuje mi go.. ta jego "rechabilitacja" wprawia mnie w jakiś amok, ciągle zastanawiam się czy dać mu szansę, czy zrozumiał, kiedy będzie gotowy, kiedy ja będę gotowa..

Znowu mam mętlik w głowie. Ehh..

[Malla]

Imieniny to taka ważna sprawa?

[Yuuka]

Napisane przez Malla

Imieniny to taka ważna sprawa?

Dla mnie imieniny akurat nie są zbyt ważnym dniem. Już bardziej swięta. Ale nie o to mi chodzi..

[lily92920]

Napisane przez magdalenabellacoza

A jedziesz?

ON mnie zaprosil! Powiedział, żebym pojechała z nim... Ale rodzice mnie pewnie nie beda chcieli puscic. Bo oni mysla, ze na Woodstocku jest tylko cpanie, chlanie i ruchanie... :/