Rozstanie z facetem -cz. XVII

[sylllvia89]

dobrze ze bliskich oni pocieszaja ale ja chce do Niego ;(

[taila_s]

Napisane przez Nuestro_dulce_amor

U mnie z dnia na dzien jest lepiej myslalam ze bedzie gorzej. Kiedys przez rozstanie z facetem popadlam w trzymiesieczna depresje i lekomanie

nie wolno nie sa tego warci!!

[Yuuka]

Napisane przez solideja

Nie chcę tego, znaczy potrzebuję czułości, przytulenia, zainteresowania... dostaję to od kogoś kto mnie świetnie zna i kto też nie chce niczego więcej. Tkwiąc w tym układzie być może blokuję sobie nową furtkę (bo to koledzy bliscy), ale nie potrafię skończyć. Nie chcę związku, ograniczeń, kompromisów, motyli w brzuchu, rozterek emocjonalnych i zależności od kogoś... ale nie potrafię zrezygnować z czułości i takich tam.

A do tego wszystkiego nie wiem kompletnie co czuję



Oj tak, żeby to tak łatwo można było... Mam problem z punktem drugim

Oj zgubiłaś się, zgubiłaś... Chyba czas będzie rozwiązaniem. To jakaś trauma przed związaniem się na dobre z męzczyzną.. Trzym się , poukładaj sobie mysli. Jakoś to będzie. Nie rób nic na siłe!

[solideja]

Napisane przez Yuuka

Oj zgubiłaś się, zgubiłaś... Chyba czas będzie rozwiązaniem. To jakaś trauma przed związaniem się na dobre z męzczyzną.. Trzym się , poukładaj sobie mysli. Jakoś to będzie. Nie rób nic na siłe!

Minęły dwa miesiące od rozstania, nie chcę się z nikim wiązać chociażby z tego powodu. Zawsze miałam problem z tym co czuję, z tym czego chcę, a teraz na dodatek mam traumę, bo związki kojarzą mi się ze wszystkim co najgorsze. A z drugiej strony ciągnie mnie...

Byłam dzisiaj dwa razy obok domu eksa, patrzyłam w jego okna... Mam strasznie mieszane uczucia, właściwie chyba nic nie czuję, żadnych emocji, ale ta pustka emocjonalna tak średnio mi działa na zdrowie Moja matka pewnie jak zwykle powiedziałaby że po prostu wyparłam emocje i po raz kolejny zrobiłam krok wstecz i nauczyłam się nie czuć. Całe życie się chyba będę borykać z tą obronną skorupą którą porastam gdy tylko mnie ktoś skrzywdzi lub czegoś się boję

[Connff]

Napisane przez solideja

Wpakowałam się w 'coś' (naprawdę nie umiem określić w co) bez zobowiązań i nie potrafię tego skończyć chociaż wymaga to ode mnie tylko powiedzenia 'stop' A mój histeryczny post sprzed dwóch dni nabrał mocy. Tłumacząc na polski: nie wiem czego chcę i pakuję się w dziwne relacje

Biedna . Ja właśnie z całych sił walczyłam ostatnio o to, by się nie wpakować w "coś". Na szczęście u mnie się udało... Na szczęście, bo ja też totalnie nie wiem, czego na daną chwilę chcę.

Napisane przez Ofelia 20

Zgadzam sie z Tobą. Prawda jest taka, że skoro dał się odbić, to nawet gdyby tej laski nie spotkał i tak by sie rozpadło, albo by trafił na inną która by go zauroczyła, albo by po prostu stwierdził, że związek sie wypalił i by odszedł. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, to on dał się odbić, bo nie kochał i mu nie zależało. Gdyby zależało, żadna inna kobieta nie byłaby w stanie go sobie przygruchać.

Dokładnie to mam na myśli. Tylko wiadomo, kobiety często popełniają taki błąd: wmawiają sobie, że winna wszystkiemu jest nowa dziewczyna, tymczasem... do tanga trzeba dwojga. Były wcale nie jest bezwolną istotą, którą można manewrować jak się chce. Siłą się faceta nie weźmie. No ale na pewno fajniej jest rozgrzeszyć kogoś, kto był nam bliski i zrzucić wszystko na obcą osobę .

Zresztą co ja tam wiem, mnie akurat nie porzucono dla kogoś, tylko tak po prostu .

Napisane przez solideja

Minęły dwa miesiące od rozstania, nie chcę się z nikim wiązać chociażby z tego powodu. Zawsze miałam problem z tym co czuję, z tym czego chcę, a teraz na dodatek mam traumę, bo związki kojarzą mi się ze wszystkim co najgorsze. A z drugiej strony ciągnie mnie...

Byłam dzisiaj dwa razy obok domu eksa, patrzyłam w jego okna... Mam strasznie mieszane uczucia, właściwie chyba nic nie czuję, żadnych emocji, ale ta pustka emocjonalna tak średnio mi działa na zdrowie Moja matka pewnie jak zwykle powiedziałaby że po prostu wyparłam emocje i po raz kolejny zrobiłam krok wstecz i nauczyłam się nie czuć. Całe życie się chyba będę borykać z tą obronną skorupą którą porastam gdy tylko mnie ktoś skrzywdzi lub czegoś się boję

U mnie zaraz będą trzy miesiące, ale nadal nie wyobrażam sobie bycia z kimś. Ciekawe, kiedy mi przejdzie... Mnie też ciągnie do facetów, ale właśnie z tego powodu, co Ciebie - potrzebuję kogoś bliskiego. Do niczego ogólnie.

Nie wiem, czy powinno mnie pocieszać, czy wręcz dobijać, że z byłym jest jeszcze gorzej.

[Nuestro_dulce_amor]

Napisane przez taila_s

nie wolno nie sa tego warci!!

to byla pierwsza milosc ogromne przezycie. Wyszlam z tego bez niczyjej pomocy.


Dobrej nocy Moje Slodkie ;***

[solideja]

Napisane przez Connff

Biedna . Ja właśnie z całych sił walczyłam ostatnio o to, by się nie wpakować w "coś". Na szczęście u mnie się udało... Na szczęście, bo ja też totalnie nie wiem, czego na daną chwilę chcę.


U mnie zaraz będą trzy miesiące, ale nadal nie wyobrażam sobie bycia z kimś. Ciekawe, kiedy mi przejdzie... Mnie też ciągnie do facetów, ale właśnie z tego powodu, co Ciebie - potrzebuję kogoś bliskiego. Do niczego ogólnie.

Nie wiem, czy powinno mnie pocieszać, czy wręcz dobijać, że z byłym jest jeszcze gorzej.

Ja się pakuję w 'cosie' i komplikuję sobie życie na własne życzenie, ale nie ułatwia mi też faktu, że kręci się koło mnie wielu facetów a jak to w pewnej fazie po rozstaniu nagle chce się czułości i pocieszenia... a ja nie umiem sobie tego odmówić. Na dodatek nie robię nic złego, nikogo nie ranię... chyba tylko poza sobą.

Ja wyobrażam sobie tylko z jedną osobą, ale wiem że to niemożliwe. Kiedyś się wyleczę

Chyba raczej pocieszać? Najlepszy kontakt z eksem to brak kontaktu

[Connff]

Napisane przez solideja

Ja się pakuję w 'cosie' i komplikuję sobie życie na własne życzenie, ale nie ułatwia mi też faktu, że kręci się koło mnie wielu facetów a jak to w pewnej fazie po rozstaniu nagle chce się czułości i pocieszenia... a ja nie umiem sobie tego odmówić. Na dodatek nie robię nic złego, nikogo nie ranię... chyba tylko poza sobą.

Ja wyobrażam sobie tylko z jedną osobą, ale wiem że to niemożliwe. Kiedyś się wyleczę

Chyba raczej pocieszać? Najlepszy kontakt z eksem to brak kontaktu

Koło mnie też się kręcą, ale staram się myśleć racjonalnie i widzę, że każdy kolejny jest gorszy od poprzedniego. Same typki spod ciemnej gwiazdy, popaprańcy i życiowi nieudacznicy, oczywiście o ogromnym uroku osobistym i z całym bagażem problemów. Zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli do kogoś takiego coś bym poczuła, to miałabym nieźle przerąbane, delikatnie rzecz ujmując. Dlatego bronię się jak mogę, dopóki jeszcze mogę . Nie mam zamiaru angażować się z kimś, z kim wiem, że nie powinnam być na poważnie. Znowu angażuję się niestety dość łatwo, a jeszcze łatwiej biorę za innych odpowiedzialność. A jakbym już ją wzięła, to miałabym wielki problem z wyplątaniem się z tego.

Strasznie zagmatwane :/. Zresztą postanowiłam sobie, że mój ewentualny przyszły facet będzie przeciwieństwem byłego, a nie jego gorszą wersją, więc od moich aktualnych adoratorów muszę się trzymać jak najdalej .

Nie wiem, współczuję byłemu, bo strasznie się pogubił. A co prawda od 2 tygodni się nie widzieliśmy, ale kontakt mamy, bo regularnie dzwoni i opowiada mi o swoich podbojach .

[ilo16na]

Hej z rana

Napisane przez solideja

Wpakowałam się w 'coś' (naprawdę nie umiem określić w co) bez zobowiązań i nie potrafię tego skończyć chociaż wymaga to ode mnie tylko powiedzenia 'stop' A mój histeryczny post sprzed dwóch dni nabrał mocy. Tłumacząc na polski: nie wiem czego chcę i pakuję się w dziwne relacje

Hmm od siebie dodam..
Tez sie w takie cos wpakowalam na szczescie wiedzialam kiedy karuzele zatrzymac i ja zatrzymałam sama.. Tobie tez to radze..
Z takich znajomosci nic dobrego nie wychodzi(juz to wiem)

[N4TI]

cos dla Nas

http://demotywatory.pl/2976834/Pierw...kochiwania-sie

Spokojnych Świąt życze

[ilo16na]

Napisane przez N4TI

cos dla Nas

http://demotywatory.pl/2976834/Pierw...kochiwania-sie

Spokojnych Świąt życze

tak i to-> http://demotywatory.pl/2516250/Zbyt-...-moich-myslach

http://demotywatory.pl/2959778/Ironia

W ogole demoty sa skarbnica zlotych mysli

Ale cisza

[sheneedslove]

no cisza, cisza.
wiecie co, ja już nie mam siły płakać.
Równy tydzień temu zadzwonił do mnie i gadaliśmy godzinę. Mówił, że jestem taka och ach, że się poprawi. A dwa dni później koniec. Nie rozumiem nic z tego.
Nienawidzę tych świąt. Rodzina mnie do szału doprowadza. Siedzę na kompie- źle; czytam książkę- źle; pomagam w domu też źle, bo za duży strumień puszczam podczas zmywania naczyń. Masakra takie święta. W mojej rodzinie są chyba tylko po to, żeby każdy każdemu grał na nerwach. Już wolałabym siedzieć sama jak palec w krakowie, przynajmniej nikt by się na mnie nie wydzierał co 5 min, że brzydko ułożyłam jajka w koszyku.
Mam nadzieję, że u Was lepiej.

[ilo16na]

Napisane przez sheneedslove

no cisza, cisza.
wiecie co, ja już nie mam siły płakać.
Równy tydzień temu zadzwonił do mnie i gadaliśmy godzinę. Mówił, że jestem taka och ach, że się poprawi. A dwa dni później koniec. Nie rozumiem nic z tego.
Nienawidzę tych świąt. Rodzina mnie do szału doprowadza. Siedzę na kompie- źle; czytam książkę- źle; pomagam w domu też źle, bo za duży strumień puszczam podczas zmywania naczyń. Masakra takie święta. W mojej rodzinie są chyba tylko po to, żeby każdy każdemu grał na nerwach. Już wolałabym siedzieć sama jak palec w krakowie, przynajmniej nikt by się na mnie nie wydzierał co 5 min, że brzydko ułożyłam jajka w koszyku.
Mam nadzieję, że u Was lepiej.

A ja tam zaluje ze nie siedze sama we wrocku
U mnie w swieta najwiecej klotni jest bo wszystko musi byc idealnie..
Klotnie o wszystko..
Bo co ludzie powiedza? Zamiast sie cieszyc swietami presja otoczenia.. bo co sasiadka z gory powie..:rolleye s: (a ja mam tam ja gdzies..)

[Malla]

Hejka Zostawiłam w domu telefon, na który pisał, więc nie tracę czasu na zastanawianie się, czy dostanę życzenia wielkanocne
Zresztą, czego mogę mu życzyć? Niech wreszcie ma jaja?

Napisane przez Nuestro_dulce_amor

Widzial ze jestem na gg i z taka bezczelnoscia to zrobil;/

Skąd ta pewność, że ma Cię wciąż na liście? Żartowałam. Wywal go, oszczędź sobie stresów

Napisane przez sheneedslove

Czuję się głupia, brzydka i nudna.

Jesteś śliczna, inteligentna, ambitna i szalona. Masz wszystko to, o czym faceci marzą, a przejmujesz się jednym bucem, który woli, gdy panna jest przezroczysta i wysokoprocentowa, najlepiej butelkowana

Napisane przez sheneedslove

Zawsze z eksem robiliśmy takie zakręcone rzeczy i to zwykle na spontanie i w środku nocy i zawsze mówił, że uwielbia taką spontaniczność moją. A tak po prostu mu się znudziłam... zaledwie po kilku tygodniach :<

Ja się znudziłam po 8 miesiącach. Byłam przy nim w radosnych chwilach, na wyjazdach, gdy stracił pracę, gdy miał dziwną chorobę... I co z tego. Miał prawo się odkochać.

Napisane przez Nuestro_dulce_amor

Moj eks mi mowil zawsze ze jestem wyjatkowa, inna niz wszystkie, ze nigdy sie mna nie znudzi... Minelo zaledwie pol roku a znalazl sobie inna... Byla bardziej wyjatkowa czy jak?? Nie rozumiem co ona ma w sobie takiego czego ja nie mam... Zadna z niej chodzaca pieknosc nie jest. Kilogram pudru na ryju, mocno pomalowane oczy i mysli ze jest za✂✂✂ista bo komus faceta odbila

Gdyby mnie ktoś zostawił dla takiej, to bym się cieszyła, że już z nim nie jestem. Nie dla psa kiełbasa.

Napisane przez sheneedslove

A i właśnie. Też chce Was zobaczyć na fejsie/nk. Malle już widziałam. Zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałam

Niepodobna do avatara?

Napisane przez tamlin111

Przyszedł moment załamania Wysłałam dziś pozew o rozwód. Najgorsze że on chce przyjechać do małej w przyszłą sobotę, a ja nie chcę go widzieć...

Nie zabieraj dziecku ojca... Trzymaj się, Kochana

Napisane przez taila_s

Moge/pasuje napisac eks chlopakowi zyczenia wielkanocne?(na ogol nikomu nie wysylam co najwyzej odpisuje ze dziekuje ale jemu strasznie mnie korci ) nie jestesmy razem 2 msc i praktycznie przez ten czas sie nie odzywalismy.. a wiem ze ma juz nowa dziewczyne... Nie wiem co mi dadza te zyczenia po prostu chce o sobie przypomniec ale znow nie chce zeby wyszlo jakos ze sie narzucam...

Weź pod uwagę, że ma już inną - czy Tobie by się podobało, gdyby była dziewczyna Twojego faceta do niego pisała, choć nie mają na co dzień kontaktu? Po co chcesz o sobie przypomnieć? Niestety, to będzie wyglądać tak, jakbyś tęskniła, a on się będzie cieszył, że 2 na niego lecą...
Skąd pewność, że odpisze? A jeśli nie odpisze? Tylko smutno Ci się zrobi Bo przecież tak go znałaś, a nagle może się okazać, że nie znasz go w ogóle...

Napisane przez taila_s

Rozstalismy sie bo znalazl sobie inna(moja wersja) natomiast jego (przy rozstaniu) ze sie wszystko wypalilo ze sie czesto klocilismy i ze nasz zwiazek nie mial sensu...

Obydwa powody są sensowne, bo wynikają drugi z pierwszego.

[pika87]

Napisane przez sheneedslove

no cisza, cisza.
wiecie co, ja już nie mam siły płakać.
Równy tydzień temu zadzwonił do mnie i gadaliśmy godzinę. Mówił, że jestem taka och ach, że się poprawi. A dwa dni później koniec. Nie rozumiem nic z tego.
Nienawidzę tych świąt. Rodzina mnie do szału doprowadza. Siedzę na kompie- źle; czytam książkę- źle; pomagam w domu też źle, bo za duży strumień puszczam podczas zmywania naczyń. Masakra takie święta. W mojej rodzinie są chyba tylko po to, żeby każdy każdemu grał na nerwach. Już wolałabym siedzieć sama jak palec w krakowie, przynajmniej nikt by się na mnie nie wydzierał co 5 min, że brzydko ułożyłam jajka w koszyku.
Mam nadzieję, że u Was lepiej.

u mnie też nerwowo było od rana, ale teraz już trochę lepiej tylko mnie jakoś tak smutno się zrobiło, ale wypiłam sobie meliskę i już trochę lepiej

[Yuuka]

Napisane przez pika87

u mnie też nerwowo było od rana, ale teraz już trochę lepiej tylko mnie jakoś tak smutno się zrobiło, ale wypiłam sobie meliskę i już trochę lepiej

Mnie tam meliska nawet nie pomagała jak się kłóciłam z eksem.

Wy się tak oglądacie na facebooku, ja tez chcę !
Ale słońce..pójde się opalac chyba

[ilo16na]

Napisane przez Yuuka

Mnie tam meliska nawet nie pomagała jak się kłóciłam z eksem.

Wy się tak oglądacie na facebooku, ja tez chcę !
Ale słońce..pójde się opalac chyba

Ja sie podesle Tobie na priv

[Yuuka]

Ilona - masz ładną twarzyczkę Taką spokojnie miłą

[ilo16na]

Napisane przez Yuuka

Ilona - masz ładną twarzyczkę Taką spokojnie miłą

Dziekuje
W ogole robisz projekt kiedys mojego bialego domku)

[Yuuka]

Napisane przez ilo16na

Dziekuje
W ogole robisz projekt kiedys mojego bialego domku)

Ohohooo Nie ma sprawy będziesz miała biały domek ;D Jeszcze duzo przedemną ale projektowanie to moja mocna strona jest :P


Na razie męczę się z inwentaryzacją.

[N4TI]

ja tez chce Was zobaczyc

[elvegirl]

No to jedziemy z nadrabianiem

Napisane przez juniorka89

A dziewczyny zrobiły by mi wycieczke do lasu gdybym pojechała

Nooo

Napisane przez juniorka89

no ja na grilla to nie wiem kiedy pojadę a u mnie w mieście raczej nie ma opcji na takie rarytasy ;/

Arturówek? Stawy Stefańskiego?

Napisane przez lily92920

Zgłosiłam!


edit.

Zawsze mnie atrakcje ominą...

Napisane przez dewastacja

Muszę się Wam pochwalić, że u mnie jest coraz lepiej. Dziś odwaliłam się jak szczur na otwarcie kanałów i poszłam z przyjaciółką na spacer i nie powiem miło było kiedy faceci z samochodów machali nam. Stwierdziłam, że nie jest ze mną tak źle. I postanowiłam żyć chwilą. Jeśli kiedyś się zejdziemy z eksem to dobrze a jeśli nie to też dobrze.

Napisane przez taila_s

hej dziewczyny ;* mam do Was takie pytanie... Moge/pasuje napisac eks chlopakowi zyczenia wielkanocne?

Po co się chcesz przypomnieć? On ma inną, Ciebie już nie chce...

Napisane przez Connff

Nie wiem jak wy macie, ale ja osobiście mam tendencję do niezauważania tego, że ktoś się we mnie zakochuje, o ile oczywiście ja nie jestem tą osobą wzajemnie zainteresowana. Więc akurat według mnie powstrzymać zakochanie niekoniecznie się da. Zerwać kontakt? No jasne, można, ale jeśli np. lubi się tą osobę to taki kontakt zerwać jest trudno.

Jasne, można później nie odbijać komuś faceta. Straszne świństwo, sama nigdy bym się czyjegoś faceta nie tknęła. Chodzi mi tylko o to, że jeszcze gorszym świństwem jest DAĆ się odbić. Takiemu facetowi po prostu nie zależało, i tyle. Może lepiej, że pozbyłaś się go wcześniej, niż później.

Mam tak, mam...i tak samo myślę.

Napisane przez solideja

Tłumacząc na polski: nie wiem czego chcę i pakuję się w dziwne relacje

Wiosna...

Napisane przez Ofelia 20

Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, to on dał się odbić, bo nie kochał i mu nie zależało. Gdyby zależało, żadna inna kobieta nie byłaby w stanie go sobie przygruchać.

I tyle. Facet to nie jest bezwolna istotka, myśli, czuje i podejmuje samodzielne decyzje.

Napisane przez sheneedslove

no cisza, cisza.
wiecie co, ja już nie mam siły płakać.
Równy tydzień temu zadzwonił do mnie i gadaliśmy godzinę. Mówił, że jestem taka och ach, że się poprawi. A dwa dni później koniec. Nie rozumiem nic z tego.

Alkoholicy nie są od rozumienia.

[wypalona]

A Wy nie macie co robić, tylko nowe posty klepiecie i klepiecie
Już mam dość tych świąt

[Reggaenator]

Napisane przez wypalona

A Wy nie macie co robić, tylko nowe posty klepiecie i klepiecie
Już mam dość tych świąt

No właśnie

Ja dzisiaj skorzystałem z pogody i połączyłem przyjemne z pożytecznym. Poopalałem się, kosząc trawe Przy okazji zrobiłem zdjęcia kwiatom w moim ogrodzie, możecie zobaczyć na FB

[magdalenabellacoza]

Napisane przez wypalona

A Wy nie macie co robić, tylko nowe posty klepiecie i klepiecie
Już mam dość tych świąt

Ano, niektóre nie mają pana od pizzy...

Napisane przez solideja

Minęły dwa miesiące od rozstania, nie chcę się z nikim wiązać chociażby z tego powodu. Zawsze miałam problem z tym co czuję, z tym czego chcę, a teraz na dodatek mam traumę, bo związki kojarzą mi się ze wszystkim co najgorsze. A z drugiej strony ciągnie mnie...

Chyba mam to samo

[solideja]

Napisane przez Connff

Nie mam zamiaru angażować się z kimś, z kim wiem, że nie powinnam być na poważnie.

A co prawda od 2 tygodni się nie widzieliśmy, ale kontakt mamy, bo regularnie dzwoni i opowiada mi o swoich podbojach .

Oooo, naucz mnie jak tak robić, bo ja się zawsze prawie angażuję w coś w co kompletnie nie powinnam się angażować

Widzę że Twój ex to trochę taki egzemplarz jak mój

Napisane przez ilo16na

Hmm od siebie dodam..
Tez sie w takie cos wpakowalam na szczescie wiedzialam kiedy karuzele zatrzymac i ja zatrzymałam sama.. Tobie tez to radze..
Z takich znajomosci nic dobrego nie wychodzi(juz to wiem)

Eh, tylko jak powiedzieć temu stop, bo spotykać się z nim nadal będe, w towarzystwie i sam na sam, to w sumie komu szkodzą przytulanki i pocałunki (jak to komu mnie szkodzą!!! ale jestem durna!!!)

Napisane przez sheneedslove

Mam nadzieję, że u Was lepiej.

U mnie pierwszy raz święta są we dwójkę, trochę spięć jest, ale zażegnałyśmy sprawę kupując dużo ciasta :P

Napisane przez Malla

Zresztą, czego mogę mu życzyć? Niech wreszcie ma jaja?

Napisane przez Yuuka

Mnie tam meliska nawet nie pomagała jak się kłóciłam z eksem.

Wy się tak oglądacie na facebooku, ja tez chcę !
Ale słońce..pójde się opalac chyba

Też chcę

Napisane przez elvegirl

Wiosna...

Właśnie dałaś mi wytłumaczenie na wszystkie głupoty które pewnie zrobię

Napisane przez wypalona

Już mam dość tych świąt

Dlaczego?



Dziewczyny, ale mam zagwostkę, najlepsza moja kumpela od rozmów z facetami uznała, że powinnam jednak zawalczyć o starą miłość

[taila_s]

ja dopiero skonczylam sprzatanie dlatego cisza byla z mojej strony ale mozna powiedziec ze ja juz swietuje...

a po przeczytaniu dzisiejszych odpowiedzi nie mam zamiaru pisac zyczen ot co niech sobie nie mysli! dzieki ;*

[Yuuka]

Napisane przez Reggaenator

No właśnie

Ja dzisiaj skorzystałem z pogody i połączyłem przyjemne z pożytecznym. Poopalałem się, kosząc trawe Przy okazji zrobiłem zdjęcia kwiatom w moim ogrodzie, możecie zobaczyć na FB

Ja tez miałam w planach się poopalać, ale za wietrznie u mnie...

[taila_s]

Napisane przez Yuuka

Ja tez miałam w planach się poopalać, ale za wietrznie u mnie...

jeju gdzie Wy mieszkacie? Ja musze dzis w swetrze po dworze chodzic...

[Yuuka]

Napisane przez taila_s

jeju gdzie Wy mieszkacie? Ja musze dzis w swetrze po dworze chodzic...

a to tak w lubuskim słoneczko grzeje