2011-04-23, 17:49 | #91 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
Cytat:
Ludzie są różni. Jednak tu się zgadzam, uogólnianie, że każdy kibic jest be, margines i z kijem za plecami jest krzywdzące. ---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ---------- Może autorka pracuje w urzędzie. Napisałam tylko, że Twoje założenie o beztroskiej pracy do 15 może być błędne. Podobnie jak korepetycje umówione na 16- tą.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
||
2011-04-23, 17:50 | #92 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
Po drugie, teraz zaczęło to razić. Jeśli wcześniej oboje studiowali, a on czasem pograł na komputerze, czy wyskoczył na piwo, to się tak nie rzucało w oczy. W momencie, kiedy autorka zaczęła pracować, niezaradność życiowa partnera zaczęła irytować. A on nie tylko nie znalazł pracy i miał pretensje, że ona śmie być zmęczona (awantury o brak seksu), to jeszcze zajmuje się głupotami, zamiast dorosnąć. To autorka się zmieniła, chce stabilizacji, wspólnych planów, facet pozostał w miejscu
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2011-04-23, 17:52 | #93 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-04-23, 17:53 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
ze moze nie dziecku daje korki tylko np maturzyscie? a moze umawiaja sie na 16;30 moze 17? a moze calkiem inne godziny? i jak widzisz tez moge nadinterpretowac...nie obrazajac przy tym nikogo |
|
2011-04-23, 17:57 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2011-04-23, 17:59 | #96 | |||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
Cytat:
tak, jasne, zawsze da sie wszystko zaplanowac, zeby inne rzeczy nie kolidowaly z meczem. i tak, moze byc jej malo, jesli nie ma czasu porzadnie wypoczac albo ma zaplanowany dluzszy wyjazd. Cytat:
normalnie szlag mnie tafia jak widze twoje wypowiedzi [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;26506482]A wyobraź sobie, że się nie da. Mój brat też jest po studiach, a jeśli znajdzie pracę, to tylko na 3 miesiące, bo taki jest teraz system, że pracodawca woli zatrudnić robola na 3 miechy a po tym czasie zatrudnić następnego.[/QUOTE] ale czujesz te subtelna roznice - twoj brat szuka pracy i nie miga sie, gdy ja znajdzie...? facet autorki nawet jej nie szuka. nie chce mi sie wierzyc, ze nie moze znalezc czegokolwiek, zeby zdobywac doswiadczenie. albo przynajmniej zarabiac WLASNE pieniadze.wydaje mi sie, ze usamodzielnienie to kwintesencja doroslosci. [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;26506632]Hahah, Ty w ogóle wiesz co to znaczy pseudokibic? W tym przypadku, żeby oceniać tego chłopaka trzeba mieć chociażby minimalne pojęcie o czymś, co zwie się miłością do klubu. Taa, zaraz się zacznie, że "trzeba być niedojrzałym, żeby kochać drużynę piłkarską " - w takim razie na Ziemi żyją miliardy niedojrzałych ludzi, aż dziw, że jeszcze żyjemy Ty najwyraźniej nie masz zamiaru spojrzeć na tę sprawę obiektywnie, tylko twardo wzięłaś stronę autorki wątku, chociaż nie wiesz prawie nic na temat jej TŻ. Spoko, masz takie prawo. Ja nie mam zamiaru się więcej kłócić, mam lepsze rzeczy do roboty. Idę, o zgrozo, oglądać mecz. Peace.[/QUOTE] kolejna nadinterpretacja. ja, czytajac pierwszego posta, pomyslalam o tym samym, ze jest to pseudokibic. i co? mam do tego prawo. i tak, wiem, co to oznacza. ale po co NORMALNEMU kibicowi raca na meczu, hm? slowo "kibole" ma wydzwiek pejoratywny...takze teges. inteligentnych KIBOLI nie spotkalam na swojej drodze. kibicow normalnych juz tak. |
|||
2011-04-23, 17:59 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
|
|
2011-04-23, 18:01 | #98 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
Szczególnie spektakularne, jeśli kupuje się je za pieniądze rodziców...
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2011-04-23, 18:03 | #99 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
co do pierwszego posta. ja bym tak nie mogla. nie chcialabym miec faceta nieroba, ktory nawet nie szuka pracy. martwi mnie taki brak szacunku wobec Ciebie. nie wyobrazam sobie, zeby facet mial na mnie wymuszac seks. przeciez logicznym jest, ze nie zawsze ma sie na to ochote. i nie wiaze sie to ze zdrada.
---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ---------- widac masz SPACZONE wyobrazenie tego zla |
2011-04-23, 18:04 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
a szczegolnie na te co robia kasliwe uwagi i szukaja okazji do prowokacji i tez szlag mnie trafia na Twoje wypowiedzi bo zawsze robisz mi docinki
Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2011-04-23 o 18:06 |
2011-04-23, 18:09 | #101 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
Facet Autorki jednak tak naprawdę trochę chyba pomylił kibicowanie z kompletnym zachłyśnięciem się, bo gdyby facet rezygnował z planów związkowych dla meczu to chyba bym stwierdziła że zabieram mu za dużo czasu. Puść mu "Skrzydlate Świnie" i pokaż co się dzieje jak ktoś za bardzo ultrasuje w momencie gdy powinien powoli tworzyć własne życie, a nie żyć życiem drużyny to już lepiej być piknikiem |
|
2011-04-23, 18:15 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
|
|
2011-04-23, 18:18 | #103 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
No właśnie, bo uważam że to wcale nie jest tak że jak ktoś nie wyjeżdża na wszystkie mecze w sezonie itp., to znaczy że nie jest prawdziwym kibicem. Tak naprawdę we wszystkim trzeba znaleźć umiar, bo można "przedobrzyć".
|
2011-04-23, 18:31 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;26505902]Ja tego faceta rozumiem, bo sama jestem kibicem i rozumiem "jaranie się" każdym meczem. Facet ma pasję - i dobrze. [/QUOTE]
Zgadzam się. Też mam bzika na punkcie pewnej drużyny piłkarskiej, oglądam każdy mecz (na wyjazdy nie jeżdzę, bo to zagraniczny klub), mój Tż zawsze wie z tygodniowym wyprzedzeniem, że będę oglądać w domu, albo w jakimś klubie, a , że sam nie przepada za piłką, zawsze jakoś inaczej organizuje sobie czas. Jasne, że jestem w stanie zrezygnować nawet i z finalu Ligii Mistrzów, gdyby mnie o to poprosił lub gdyby mnie akurat w tym momencie potrzebował. Problemem w związku Autorki nie jest pasja faceta, ale to, że on jest kompletnie niedojrzały i nie traktuje swojej kobiety na serio ( z resztą, jak widać nie tylko swojej kobiety, ale i życia generalnie). Myślę, że Autorka powinna dac swojemu facetowi do zrozumienia, że oczekuje od niego zmian, postawić ultimatum. Może taka metoda na niego zadziała. |
2011-04-23, 18:59 | #105 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
|
2011-04-23, 19:21 | #106 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
od 8 lat. Pracuję na pełen etat, 3 razy w tygodniu daję korki, bo zaczynałam pracę od stażu , żeby tylko robić co chcę robić i udało mi sie dziś pracuję na etacie. Co drugi weekend mam zjazdy w szkole, bo robię podyplomówkę. 2 razy w tygodniu chodze na siłownię , po korkach - żeby w te dni kiedy nie mam zajęc po południu mieć czas dla chłopaka. 3 lata chodziłam na taniec brzucha , teraz musiałam przestać z braku czasu. Więc się zastanów teraz " normalny facecie" .
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie |
|
2011-04-23, 19:29 | #107 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Ja wiem, że nie odpowiada się rzuć go, ale w takiej sytuacji nie widzę innego wyjścia.
Jeśli facet wie, jaką masz sytuację i nie robi nic, żeby ci pomóc i cię odciążyć, a jest w takim wieku, że możliwości jest wiele, to nie ma sensu.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2011-04-23, 19:34 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Parę słów jeszcze:
1. Nie użalam się nad soba tylko chciałam wysłuchać opinii forumowiczek. 2. Mój chłopak nie jest żadnym pseudokibicem. Nie podba mi się jego nadmierne zaagnażowanie skierowane w tym momencei nie w tą stronę , w którą powinno być skierowane. Chodził na mecze, nigdy mu nie powoedziałam , żeby nie szedł "bo nie". Ale w momencie kiedy 2h przed naszym spotkaniem , kiedy byłam sama w domu i się szykowałam , kiedy przyjdzie, zadzwonił lekko wstawiony , że jednak idzie na mecz, to sorry, ale miło mi się nie zrobiło. 3. Ja nie będę czekać 10 lat żeby od dorósł
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie Edytowane przez Scarlle Czas edycji: 2011-04-23 o 19:48 |
2011-04-23, 19:36 | #109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
Wspolczuje Ci i poniekad rozumiem...moze nie mam az tak ciezko jak Ty ale moge napisac ze tez mam niemniejsze problemy szczegolnie wlasnie w swieta wesolych swiat zycze..a co do niego to zastanow sie teraz czy z nim byc i nie psuj sobie weekendu majowego |
|
2011-04-23, 19:47 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cieszę się zatem, że rozjaśniłam sytuację, nie chciałam pisać jaka to ja jestem biedna. Ale Twój post mnie mocno zirytował, zatem sorry za mocne słowa. Nie mam łatwo, tak jak mówisz - w święta jest mnóstwo roboty. Dlatego chcałam razem wyjechać z chłopakiem na weekend majowy, żeby był tylko dla mnie a nie dla klubu
Mimo całej mojej sytacji życiowej i dzięki super tacie, osiągam cele , zdobyłam pracę , która chcialam, uczę się , a teraz po maturach ( kiedy mi odejdą korki ) zamierzam wrócić na taniec Także mam pasje, umiem rozdzielać czas dla siebie i dla ukochanego i dla rodziny. I wymagam tego też od niego. Kiedyś to ja widniałam na tapecie jego komórki i kompuyera, teraz jest Legia :/ degradacja ... Małe i błahe rzeczy, ale gdy się kumulują to potrafią być bolesne. Też Ci życzę pogodych świąt =)
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie |
2011-04-23, 19:58 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
|
|
2011-04-23, 20:14 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
W tygodniu... hmmm.. generalnie nie jest olewczy w stosunku do mnie. Jak się nie widzimy to dzwonimy do siebie i piszemy smsy. Jak mam czas i siłę to się widzimy , jak sił nie mam to je zbieram żeby się spotkac na godzinkę chociaż. Generalnie nie traktuje mnie źle, tylko ja idę na przód a on , tak jak pisały dziewczyny, stoi w miejscu
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie |
2011-04-23, 20:18 | #113 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
|
|
2011-04-23, 20:19 | #114 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Twierdzę wręcz, że się wręcz cofa, dzięki hobby i kolegom. Kiedy jeszcze studiował, to robił coś konstruktywnego, teraz ma wyłącznie hobby.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2011-04-23, 20:21 | #115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Hmmm dla mnie przesadzasz.Mój były był sędzią(jeździł po jakiś wsiach koło Lublina),bywało,że były długie weekendy,jakieś ważne dla nas święta,ale jeździł często nawet dla rozrywki i nigdy nie miałam parcia,że musi być np.cały weekend,bo albo zjazd albo jakieś tam ćwiczenia czy coś.Zaznaczam,że nie zajmował się tym non stop,a bardziej w ramach rozrywki
Myslę,że musisz nabrać dystansu,znaleźć sobie zainteresowania,pospotyka ć się z przyjaciółmi itd. Ważne jednak jest,że jesteście ze sobą 7 lat,po studiach,a gość jakoś nie zmienia waszego statusu.Tylko zależy czego Ty chcesz?Jeśli ustatkowania się to nie wiem czy Twoj facet na ten czas też tego chce,ale to już kwestia po prostu rozmowy. |
2011-04-23, 20:27 | #116 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie |
|
2011-04-23, 20:29 | #117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
|
2011-04-23, 22:03 | #118 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Cytat:
|
|
2011-04-23, 22:30 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
A ja bym nie chciała ślubu z facetem, który nie ma pracy i nie spieszy mu się do znalezienia jakiejkolwiek. Zwłaszcza, że nastolatkiem już nie jest.
Nie wiem czy to pytanie padło, ale skąd on bierze kasę na te mecze? To wcale nie są małe koszty. Rodzice mu dają? Co do meczy. Ja sama je uwielbiam. Chodzę na wszystkie na miejscu i jak mi tylko fundusze i czas pozwalają to jeżdżę z Tżtem na wyjazdy. Rozumiem wiec zafascynowanie piłką, kibicowaniem itp. (chociaż drużyna wroga ). Rozumiem też irytację Autorki. Tyle lat razem a nic się nie posuwa do przodu.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2011-04-23, 23:37 | #120 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Dziewczyna kibica :/
Ja miałam kiedyś kolegę, znaczy miało być to coś więcej ale jakoś nie wyszło
Zapalony kibic legii Eh ja tam go rozumiałam... Lubi to i już. Chociaż raz zabrał mnie na mecz gdzie o mały włos nie dostałam kamieniem w głowę i mnie zabrał stamtąd. Moim zdaniem jest niebezpiecznie i nie fajnie. Ja miałam przynajmniej takie odczucia. Rzucali się kamieniami a policja stała i lała pałami a straż lała wodę. Jednym słowem masakra Poza tym najbardziej irytowały mnie ustawki. Napier... się za nic w sumie bo ktoś lubi inny klub hehe jak dzieci... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:20.