Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[Cocaine essence]

Cóż się dziwić.
Kiedy z wątku o zazdrości wyparuje zazdrość wszystko idzie wolniej

[sweetish]

Napisane przez hoppipolla

o, kolejną książką, która czeka na mnie obok łóżka to Cień wiatru, dużo dobrego słyszałam o tym autorze, ale u mnie w bibliotece dosyć ciężko dostać jego książki.

Szczerze mogę Ci polecić jego książki..
Ciezko sie zmotywowac widzac ilosc stron, ale jak juz człowiek zacznie czytac, to nie ma uproś, mozna je pochłonąc nawet za jednym 'zamachem'.
A czytałaś Grę anioła? moim zdaniem świetna.

[Janis_]

Ja sobie właśnie piję drinka: żubrówka + sok jabłkowy
Miałam dziś w planach sesję, ale pogoda niestety nie dopisała Może jutro nadrobię:P

Witam nową zazdrośnicę

[szatanica1989]

Napisane przez sweetish

a ty to moich postów chyba nie czytasz

Czytam, nie odzywałam się, bo zarobiona byłam
Dzisiaj byliśmy u Babci, Alzheimer postępuje, jest totalnie zagubiona, nie odróżnia która jest godzina... Tragedia

Czekam na 9. odcinek Przepisu na życie na VOD.
Z książek niezmiennie polecam Mary Roach, zwłaszcza tę: http://www.zachod.pl/wp-content/uplo...iak-500pcx.jpg

Witam nową Zazdrośnicę

[moniiikaa]

Napisane przez sweetish

A czytałas książki Zafona?
polecam np Grę anioła.. Napisana fajnym jezykiem, ciekawa,w ciągająca, lekko mroczna. W podobnym klimacie, przez co moze mniej interesujaca bo niektore motwy powtarzaja sie, jest Cień wiatru tego autora. O Marinie narazie nic nie napisze, bo jeszcze nie czytałam, ale ponoc dorownuje poziomem do wcześniejszych, wiec moze warto sprobowac

a tak w ogóle to witaj wśród 'zazdrośnic'

Witaj również

dzięki za tytuły . zrobię sobie listę i będę pokolei czytać. Teraz będę mieć czas bo mój TŻ pisze pracę licencjacką więc musze znaleść sobie jakies zajecie

[sweetish]

Napisane przez hoppipolla

niedługo minie pół roku od rozpoczęcia wątku.

Hahahah... faktycznie ale teraz wydaje mi sie, że już pójdzie szybciej.
BYł taki czas, że zaglądałysmy tu bardzo rzadko. Inna, dosc istotna kwestia, to fakt, ze sporo dziewczyn w trakcie trwania watku odeszło.

[hoppipolla]

Napisane przez sweetish

Szczerze mogę Ci polecić jego książki..
Ciezko sie zmotywowac widzac ilosc stron, ale jak juz człowiek zacznie czytac, to nie ma uproś, mozna je pochłonąc nawet za jednym 'zamachem'.
A czytałaś Grę anioła? moim zdaniem świetna.

to będzie moja jego pierwsza książka, faktycznie, ilość stron może niektórych przerazić, ale ja uwielbiam jeśli książka jest gruba
myślę, że jeśli mi się spodoba, sięgnę po następne.

[moniiikaa]

Ostatnio moim ulubionym serialem są Pamiętniki Wampirów i mam zamiar przeczytać też te książki na podstawie których nakręcono ten serial

[sweetish]

Napisane przez moniiikaa

Witaj również

dzięki za tytuły . zrobię sobie listę i będę pokolei czytać. Teraz będę mieć czas bo mój TŻ pisze pracę licencjacką więc musze znaleść sobie jakies zajecie

Ooo,
to polecam sie na przysłosc. Pewnie nie wiesz, alem polonistka z powołania , wiec akurat w kwestii ksiazek mogę doradzać i doradzać

[hoppipolla]

Napisane przez sweetish

Hahahah... faktycznie ale teraz wydaje mi sie, że już pójdzie szybciej.
BYł taki czas, że zaglądałysmy tu bardzo rzadko. Inna, dosc istotna kwestia, to fakt, ze sporo dziewczyn w trakcie trwania watku odeszło.

faktycznie - np Mandy, Jaga.. dawno się odzywały.

[sweetish]

Napisane przez hoppipolla

to będzie moja jego pierwsza książka, faktycznie, ilość stron może niektórych przerazić, ale ja uwielbiam jeśli książka jest gruba
myślę, że jeśli mi się spodoba, sięgnę po następne.

Z pewnością sięgniesz...
poleciłam tę ksiazke tacie i pochłonął ją w jeden wieczór (a Gra anioła proporcjonalnie jest tak samo gruba jak Cien wiatru)..

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez hoppipolla

faktycznie - np Mandy, Jaga.. dawno się odzywały.

No włąsnie,
ktoś wie, co z Jagą?

[hoppipolla]

Napisane przez sweetish

Z pewnością sięgniesz...
poleciłam tę ksiazke tacie i pochłonął ją w jeden wieczór (a Gra anioła proporcjonalnie jest tak samo gruba jak Cien wiatru)..

to chyba zapiszę się na nią w bibliotece i będę czekała na swoją kolej.
na Cień wiatru czekałam ok 3 miesięcy.

[moniiikaa]

Ja np robię tak , że jak nie ma książki w bibliotece to po prostu ściągam sobie książkę na komórkę tzw m-booki ))

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez sweetish

Ooo,
to polecam sie na przysłosc. Pewnie nie wiesz, alem polonistka z powołania , wiec akurat w kwestii ksiazek mogę doradzać i doradzać

nigdy nie lubiłam j. polskiego ;p czytać tych wszystkich lektur , pisać jakiś wypracowań , nienawidzę tego ;p ale za to ciekawe książki lubię bardzo

[sweetish]

Napisane przez moniiikaa

Ja np robię tak , że jak nie ma książki w bibliotece to po prostu ściągam sobie książkę na komórkę tzw m-booki ))

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------





nigdy nie lubiłam j. polskiego ;p czytać tych wszystkich lektur , pisać jakiś wypracowań , nienawidzę tego ;p ale za to ciekawe książki lubię bardzo

Zawsze to jakies rozwiązanie, aczkolwiek mi odbiera całą frajdę czytania.
Czytam tak tylko te pozycje, ktore są mi potrzebne na już. Jak nie musze, nie korzystam z ebooków i tym podobnych.

Co do drugiej czesci wypwiedzi- dobry polonista zapewne by to zmienił

[nafiyqa]

Napisane przez gwiazdeczka172

dopiero zauważyłam jakiego byka zrobiłam
Oczywiście chodziło mi o MORZE a nie MOŻE
Przepraszam

Tak, tak mój TŻ też coś mówił o wędkowaniu, tylko że jeszcze tego nie robił i sie obawiam jak będzie żyłkę zarzucał


Wiem wiem, nam pewnie te miesiące tu szybciej leca niż mojemu tacie, nieźle sie tam narobi, no ale jesli w Polsce nie można dostać takich pieniążków to o czym gadamy

Na penwno sobie poradzi, nie moze przed Toba dac plamy!

Witam nowa zazdrosnice

[Cocaine essence]

Ja często e-booki ściągałam i czytałam na kompie, ale teraz nie mam czasu na czytanie czegokolwiek co nie ma na okładce słów : lektury, streszczenia lub opracowania w dowolnej kombinacji

[hoppipolla]

ja też w kwestii książek jestem staromodna
lubie czuć co czytam.

[szatanica1989]

Napisane przez moniiikaa

Ja np robię tak , że jak nie ma książki w bibliotece to po prostu ściągam sobie książkę na komórkę tzw m-booki ))

Ja nie lubię czytać ebooków, ani żadnych takich wynalazków, akceptuję tylko formę papierową, choć to nieco kosztowna fanaberia Ale nie ma nic lepszego niż zaszyć się w środku miasta przy fontannie ze świeżą książką Ostatnio praktykowałam i polecam

[moniiikaa]

więc ja też robię to tylko w wyjątkowych sytuacjach

[wjosna20]

Napisane przez Cocaine essence

Gadki o super klientkach i ex dla mnie odpadają.
Podbudowuje sobie ego widząc Twoją zazdrość.
Dziecinada trochę

Racja Strrasznie nie lubię takiego cwaniakowania u facetów

[moniiikaa]

Napisane przez sweetish

Co do drugiej czesci wypwiedzi- dobry polonista zapewne by to zmienił

pewnie zmienił by to ale teraz już trochę za późno LO skończyłam 2 lata temu i mialam tam strasznie niemiłą nauczycielkę która na dodatek mnie nie lubiła i pewnie dlatego się zraziłam do języka polskiego

[hoppipolla]

Napisane przez moniiikaa

pewnie zmienił by to ale teraz już trochę za późno LO skończyłam 2 lata temu i mialam tam strasznie niemiłą nauczycielkę która na dodatek mnie nie lubiła i pewnie dlatego się zraziłam do języka polskiego

ja od zawsze uwielbiam polski i myślę, że to ogromna zasługa polonistów na jakich trafiałam od podstawówki do końca mojej edukacji, każdego bardzo ciepło wspominam.

[szatanica1989]

Napisane przez moniiikaa

pewnie zmienił by to ale teraz już trochę za późno LO skończyłam 2 lata temu i mialam tam strasznie niemiłą nauczycielkę która na dodatek mnie nie lubiła i pewnie dlatego się zraziłam do języka polskiego

Ja też miałam fatalną polonistkę, sfiksowaną neurotyczkę, ale nie zniechęciła mnie do j. polskiego. Pamiętam, że każdą moją pracę oceniała na góra 3+, wściekałam się, ale z czasem uodporniłam na jej humory i totalny brak powołania (Jak ja nie lubię uczyć, mam migrenę! ). Tak samo jak marni nauczyciele angielskiego nie odwiedli mnie od genialnego pomysłu związania z nim przyszłości Oby się okazało, że było warto, te studia mnie do grobu wpędzą

[moniiikaa]

Napisane przez szatanica1989

Ja też miałam fatalną polonistkę, sfiksowaną neurotyczkę, ale nie zniechęciła mnie do j. polskiego. Pamiętam, że każdą moją pracę oceniała na góra 3+, wściekałam się, ale z czasem uodporniłam na jej humory i totalny brak powołania (Jak ja nie lubię uczyć, mam migrenę! ). Tak samo jak marni nauczyciele angielskiego nie odwiedli mnie od genialnego pomysłu związania z nim przyszłości Oby się okazało, że było warto, te studia mnie do grobu wpędzą

moja polonistką miała tylko magistra ale reagowała tylko wtedy gdy zwracali się do niej 'pani profesor' j angielskiego nauczyłam się dobrze dopiero na studiach bo tutaj rozmawiamy na lekcji tylko i wylacznie po angielsku i jeszcze zapisalam sie na poziom zaawansowany zeby jak najwiecej sie nauczyc bo w liceum uczylismy sie tylko slowek i z tego mielismy kartkowki

[sweetish]

Napisane przez szatanica1989

Ja nie lubię czytać ebooków, ani żadnych takich wynalazków, akceptuję tylko formę papierową, choć to nieco kosztowna fanaberia Ale nie ma nic lepszego niż zaszyć się w środku miasta przy fontannie ze świeżą książką Ostatnio praktykowałam i polecam

Szatanica.

ty odkladaj na to prawko, a nie ksiazki kupujesz ! Z ust polonistki brzmi to niewiarygodnie, ale prawko ważna sprawa w tych czasach, spore ułatwienie.

a tak poza tematem- cóż to za ordynarny avatar?
Straaaaaaaaaaaaaaaaasznie mi sie nie podoba zwłaszcza ten wywalony cyc

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez moniiikaa

moja polonistką miała tylko magistra ale reagowała tylko wtedy gdy zwracali się do niej 'pani profesor' j angielskiego nauczyłam się dobrze dopiero na studiach bo tutaj rozmawiamy na lekcji tylko i wylacznie po angielsku i jeszcze zapisalam sie na poziom zaawansowany zeby jak najwiecej sie nauczyc bo w liceum uczylismy sie tylko slowek i z tego mielismy kartkowki

Oj, skądś to znam
Jesli kiedys bede uczyla w liceum to nigdy nie pozwole na to, by uczniowie zwracali sie do mnie pani profesor. No sorry, ale są pewne granice.
U mnie w liceum (tzn w czasach, gdy bylam jeszcze licealistką) musielismy sie tak zwracac do wszystkich nauczycieli. Żenada, bo niektorzy nie mieli magistra, tylko go dopiero robili(nieliczne przypadki, ale jednak).

Co do angielskiego- podziwiam

[szatanica1989]

Napisane przez sweetish

Szatanica.

ty odkladaj na to prawko, a nie ksiazki kupujesz ! Z ust polonistki brzmi to niewiarygodnie, ale prawko ważna sprawa w tych czasach, spore ułatwienie.

a tak poza tematem- cóż to za ordynarny avatar?
Straaaaaaaaaaaaaaaaasznie mi sie nie podoba zwłaszcza ten wywalony cyc

Na razie prawko nie jest mi potrzebne, bo dysponuję jedynie latającym dywanem i rowerem

A kto powiedział, że Tobie ma się podobać mój av?

[sweetish]

Napisane przez szatanica1989

Na razie prawko nie jest mi potrzebne, bo dysponuję jedynie latającym dywanem i rowerem

A kto powiedział, że Tobie ma się podobać mój av?

Nikt tak nie powiedzial.
wyrazam tylko swoją opinię.

A co do latajacego dywanu i roweru... podejrzewam, że kazdy kierowca tak zaczynał Niewielu juz na starcie ma samochod..no ale od czegoś trzeba zaczac i wypadałoby od kurs, a wspominałąs kiedys, ze ci sie marzy

[PurBlanka]

Napisane przez sweetish

Pur

a rozmawiacie na skypie z kamerkami?
Naprawde polecam. W takich zwiazkach na odległosc bez tego naprawde trudno, a po rozmowie na skypie, gdy widzisz mimike twarzy, to jak dzis wyglada, w co jest ubrany itd.. o wiele łatwiej przetrwac rozłąkę.
Co do zainteresowania Twoim związkiem... to takie dziwne? Już chyba w tamtej czesci pisałam, że jestes jedna z najsympatyczniejszych dziewczyn w tym watku, wiec to chyba zrozumiale

Wiesz co, on miał tą przeprowadzkę, załatwianie, meblowanie...Ja mam kamerkę, muszę ją tylko zainstalować. Dziś znowu mam jakieś lekkie załamanie. Sama nie wiem czemu, mam nadzieję, że szybko mi przejdzie

Ach Sweet jak mi miło na ten wieczór zrobiłaś
Jestem OBŻARTA Chyba idę spać, bo tż jest zmęczony po pracy

Witam nową zazdrośnicę
Dobranoc wszystkim

[hoppipolla]

Napisane przez sweetish

Nikt tak nie powiedzial.
wyrazam tylko swoją opinię.

A co do latajacego dywanu i roweru... podejrzewam, że kazdy kierowca tak zaczynał Niewielu juz na starcie ma samochod..no ale od czegoś trzeba zaczac i wypadałoby od kurs, a wspominałąs kiedys, ze ci sie marzy

ja nie mogłam się zdecydować, teraz żałuję, że nie poszłam wcześniej, mimo, że swojego samochodu jak na razie nie będę posiadała.
ale warto mieć, miałam taką sytuację, że musiałam jechać na pogotowie, samochód stał, a ja musiałam tłuc się autobusem.

[Parvanti]

Witam również nową zazdrośnicę Chociaż fakt, z zazdrością mamy już niewiele wspólnego. Ze mnie to już całkiem wyparowało.

Z książek ostatnio podczytuję Cejrowskiego, może nie pisze jakoś super stylowo, wręcz przeciętnie, ale za to ciekawie, można się dowiedzieć różnych fajnych rzeczy. Literacko za to znów zachwycam się opowiadaniami Kinga, polecam zbiór Marzenia i Koszmary oraz Szkieletowa Załoga.

U mnie w LO do wszystkich zwracaliśmy się per "profesor" i bardzo mi się to podobało. To liceum ma taką tradycję i chociaż wiadomo, że był to tytuł bez pokrycia to jakoś tak naturalnie to brzmiało i nie wyobrażam sobie mojego LO bez tego zwyczaju.