![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 7
|
Mój związek się rozpada
Mój 4 letni związek się rozpada, umiera. Są Święta a ja uśmiecham się przez łzy, opłakuję to co między nami zostało.
W naszym związku nie ma kłótni, wzajemnych pretensji. Po prostu różnice, które na początku nie były istotne teraz coraz częściej stają pomiędzy nami. I boję się, że nie da się już tego naprawić, my po prostu widzimy swoją przyszłość w zupełnie inny sposób. I są to różnice nie do przeskoczenia. Najbardziej boję się, że kiedyś pociągnie mnie za sobą na dno. On jest typem wieprza leżącego na kanapie, żyjącego na kredyt. Nie tak widzę moją przyszłość. Chciałabym się rozwijać, studiuję, chcę coś w życiu osiągnąć, a jemu dobrze jest tak jak jest. Z długami, życiem na kredyt. A ja mam tyle planów, marzeń. Przestał o siebie dbać, kiedy mamy się spotkać w miejscu publicznym zastanawiam się co na siebie włoży, jak bardzo jego ubranie będzie pogniecione, od ilu dni się nie golił i czy przypadkiem nie spotkam kogoś znajomego. Wstydzę się. I kocham go tak ogromnie. Ale nie ma w nas już tego stanu zakochania, obydwoje nie angażujemy się już tak w ten związek. Łapię się na tym, że wymyślam jakieś wymówki, żeby uniknąć spotkania. Kiedy wracam do domu wieczorem nie ma takiej siły, żeby coś ruszyło go z kanapy, nigdy nie odprowadza mnie do domu. I martwi mnie to, że nie mamy już sobie nic do powiedzenia. Tak bardzo się różnimy. Kocham go, ale nie chcę takiego życia. Czy któraś z Was miała podobne doświadczenia? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
1. za co go kochasz? 2. rozmawialas z nim na ten temat? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Ja powiem tylko, ze samą miłością nie zbudujesz i nie utrzymasz związku, a Wasze problemy wydają się zbyt poważne i raczej marne są szanse na ich przezwyciężenie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
albo spróbuj z nim porozmawiać, wyjaśnić co czujesz, że jeśli coś się nie zmieni to koniec. oczywiście musi się zmienić po obu stronach - jego zachowanie i dbałość o związek, twoje uczucia, wasza komunikacja. jeśli się nie uda, no to nic chyba nie da się zrobić.
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Hmm. Wieprz na kanapie.. Dlaczego opłakujesz związek z kimś takim?
Powinnaś się cieszyć.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
![]() ![]() Spójrz optymistycznie na swoją przyszłość, a nie ryczysz za kimś, za kim nie warto. Ciężko Ci po 4 latach, a pomyśl, co by było po 20, Twój facet na pewno nie zmieni się po 20 latach w czyścioszka i amanta rzucającego Ci róże pod nogi, skoro już teraz ma problemy z podstawową higieną... Jak dla mnie to nawet nie ma o co walczyć, bo w imię czego? Jakiegoś brudasa, lenia bez perspektyw na przyszłość? Mnie by się nawet nie chciało reformować takiego - jak sama go nazywasz - "wieprza", brrrr.... Jest pełno normalnych facetów na świecie.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Napisałam o nim "wieprz", żeby obrazowo przedstawić sytuację, ale chyba tak naprawdę nie myślę w ten sposób o nim.
I to chyba faktycznie jest sentyment, bo to przecież 4 lata mojego życia, wiązałam z nim wspólną przyszłość, było nam razem dobrze, wiele poświęciłam dla tego związku. Ale obawiam się,że jestem zakochana w moim wyobrażeniu, we wspomnieniu chłopaka, którego kiedyś poznałam zanim tak się zmienił, zanim odpuściliśmy sobie ten związek. I nie wyobrażam sobie siebie z innym facetem. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym całować się z kimś innym. I nie wyobrażam sobie, że moje życie miałoby tak wyglądać. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Mój związek się rozpada
ja chyba wolałabym wyobrażać sobie siebie z kimś innym niż z facetem, który za 20 lat będzie jak większość obleśnych 50latków, których widuję w autobusach, na ulicy, w sklepie - rzucający perwersyjnymi tekstami, z brzuchem piwnym, nieumytymi czarnymi zębami, włosami wystającymi z uszu i nosa.
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Myślę, że ty już w sercu podjęłaś decyzję o rozstaniu, musisz ją tylko odchorować i wprowadzić w zycie
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Ja zostawiłam faceta po 5 latach i nie żałuję. Na co się oglądasz? Facet ma gdzieś, że o siebie nie dba, piszesz, że dużo Was dzieli, nie macie o czym gadać.. Co w takim razie Cię przy nim trzyma poza przywiązaniem? I szczerze, a nie, że on jest dobrym człowiekiem i mimo wszystko mu zależy (tego nie przyjmuję, bo ktoś komu zależy dba o siebie, nazwijmy to "fizycznie i psychicznie" i dba też o drugą osobę). Byłam w kilkuletnim związku, poważnym, więc wiem jak ciężko jest odejść po takim czasie, ale kurcze, w takiej sytuacji to naprawdę chyba nie ma co się oglądać za siebie.
EDIT: Powiem Ci jeszcze coś od siebie. Było mi okropnie ciężko podjąć decyzję o rozstaniu, ale może też dlatego, że u mnie po prostu się wypaliło i nie miałam jakiegoś mocnego argumentu poza swoimi odczuciami (Ty masz). Długo się łudziłam, że może będzie lepiej, że.. nawet sama nie wiem co, bo "skoro jesteśmy ze sobą te kilka lat, to chyba coś znaczy i nie może być tak źle". W końcu miarka się przebrała, odeszłam - stwierdziłam: "Kurczę, po co mi to, po co mi taki związek, skoro jestem w nim nieszczęśliwa i nie chcę, żeby tak wyglądało moje życie". I szczerze Ci powiem, że te półtora roku jak jestem sama to najlepszy czas od tych kilku lat - mam czas dla siebie, dla swoich pasji, zrobiłam dużo więcej dla siebie przez ten czas niż przez te wszystkie lata jak byłam z tamtym facetem, a do tego nie zamartwiam się tym, że mój związek nie jest taki jakbym chciała. ANI RAZU nie żałowałam tej decyzji (owszem, początkowy okres zawsze jest trudny, przyznaję), ale wiem, że zrobiłam dobrze. I myślę, że Ty też już to dawno wiesz i czujesz, tylko boisz się zrobić ten ostateczny krok, że tak dodam - z doświadczenia wiem, że to krok ku lepszemu życiu ![]()
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ![]() Edytowane przez v-x-n Czas edycji: 2011-04-24 o 21:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Jeszcze się łudzę, bo on naprawdę jest dobrym człowiekiem...
Ale chyba coś jest w tym co mówicie, bo wielokrotnie od niego słyszałam, że wiedziałam co biorę... |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- POROZMAWIAJ z nim. jesli macie rozbiezne plany na przyszlosc - rozstancie sie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Mój związek się rozpada
gdyby facet wyskoczył do mnie z takim tekstem, to nie chciałabym więcej zawracać sobie nim głowy. bez przesady - na początku był inny, sama tak powiedziałaś, więc jednak NIE wiedziałaś co bierzesz.
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
Każdy jest na swój sposób dobrym człowiekiem, chodzi o to, czy on jest DLA CIEBIE dobry w każdym możliwym sensie. Prostymi słowami: męczysz się, nie jesteś szczęśliwa, nie chcesz żeby Twoje życie tak wyglądało = to nie jest facet dla Ciebie. Tyle w temacie.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 3 710
|
Dot.: Mój związek się rozpada
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
Tak, on nie jest dla mnie dobry w każdym możliwym sensie. Wiem to już od jakiegoś czasu. Chciałabym jeszcze poruszyć jedną kwestię- czy jest możliwe, że facet, który kocha W OGÓLE nie jest zazdrosny o swoją dziewczynę? Czasami mam wrażenie, że musiałby mnie nakryć nago z jakimś facetem, żeby ujawniła się w nim jakakolwiek zazdrość. Jego zdaniem zazdrość jest chora, on mi ufa i to ja mam jakieś paranoje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: spod kordły.
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Przyzwyczaiłaś się i zapewne nie pamiętasz już nawet życia przed nim, dlatego też ciężko ci sobie w ogóle wyobrazić życie bez niego.
Nie jest zazdrosny, bo widzi jaka jesteś mu oddana, zapewne też na każde jego skinienie. Rada moja jest taka: zostaw go, a jeśli się otrząśnie po stracie Ciebie z letargu w jakim jest obecnie, nie pozwól mu wrócić. Już i tak najważniejsze za Tobą – uświadomiłaś sobie, że nie chcesz tak żyć, że to nie to. Jasne, będzie Ci trudno, będziesz żałowała zmarnowania tych lat, które mogły być częscią wspólnego życia, będą łzy i zapewne rozpacz, ale to minie szybciej niż Ci się wydaje. (w sumie to trochę identyfikuję się z Twoim problemem, miałam podobnie - ale po 5 latach toksycznego związku i po ponad roku w normalnym, zdrowym, wspierającym sie związku ciągle jestem zaskoczona, że jednak może być inaczej. Teraz tylko czasem żałuję, że tak późno na oczy przejrzałam)
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Mój związek się rozpada
A może on cierpi na depresje?
Jeżeli wcześniej był inny... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój związek się rozpada
ciężka sprawa :/
__________________
"Ciągle zadaję pytania na które nie ma odpowiedzi bądź nie umiem ich znaleźć..." Edytowane przez klaudia77 Czas edycji: 2012-02-16 o 15:42 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Ja Cię trochę rozumiem. Co prawda, nie miałam takiej sytuacji jak Ty ale rozumiem, że nie da sie nagle przestać kochać za to jaki jest... albo za to, jaki się stał. W ogóle nie ma czegoś takiego jak 'kochać za coś' czasem jest tak, że zakochujemy sie w nieodpowiedniej osobie, w kimś, z kim tak naprawde nie mamy szans na szczęśliwą przyszłość, na dogadanie się a jednak nie potrafimy przestać czuć czegoś do tej osoby i trudno dokonać wyboru, bo bez tego człowieka też będziemy się czuć źle, nie będzie kogoś kto by zaspokajał (emocjonalnie) nasze potrzeby takie jak właśnie np. potrzeba miłości.
Z drugiej strony, uczucie może przejść, trudno stwierdzić ile u Ciebie będzie trwało, mnie zazwyczaj jest ciężko, ale to przechodzi, nie zostanie Ci na całe życie, jesli zakończysz związek, nie narazisz się na przyszłość z facetem, do którego nie pasujesz (chociaż rzeczywiscie trudno mu bedzie znalezc kogos komu by to pasowało). Za powiedzmy rok (czasem wczesniej, czasem pozniej), bez widywania go, to uczucie spokojnie powinno ustąpić. Natomiast jesli nie zerwiesz, całe życie będziesz się męczyc, zapewne pojawią się kłótnie, wplączesz sie tez w kłopoty finansowe, a tez nie masz pewnosci, czy to uczucie po konfliktach w koncu sie samo nie wypali. Jesli podejmiesz decyzje o zerwaniu, po prostu staraj sie nie myslec o tym czlowieku, a juz na pewno nie w kategoriach pozytywnych. Nie mysl jaki to byl wspanialy i jak dobre calowal, ale bardziej nastawiaj sie na to, ze decyzja ktora podjelas byla sluszna, bo inaczej bys sie z nim meczyla i ciagle przezywałabys jakies perypetie. Kto by w przyszlosci utrzymywal dom, dzieci jak on nic nie robi?
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój związek się rozpada
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Depresja nie wchodzi w grę, on ma po prostu taki sposób na życie. Jest przy tym lubianym, towarzyskim człowiekiem- nie ma mowy o depresji. Jak się nad tym zastanowię to może zawsze tak było (w dużo mniejszym stopniu), wtedy jednak zależało mu, może stan zakochania motywował go do działania.
I nie chodzi o to, że leży na kanapie, widzę że większość skupiła się na tym "wieprzu na kanapie" ![]() Ja po prostu obawiam się, że przy nim niczego nie osiągnę i chodzi tu głównie o jego zamiłowanie do kredytów, uważa że jest to dobry sposób na życie. Mamy zupełnie inne priorytety i w tym jest problem. Wydaje pieniądze na nieistotne rzeczy, a później brakuje mu na rachunki... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Nie dba o Ciebie to wzbudź w nim zazdrość niech zrozumie że może Ciebie stracić i zobacz co się stanie.
Nie chce nic osiągnąć w życiu i zadowala się tym co ma no cóż niektórzy tacy są. Chyba powinnaś przejąć finanse w rodzinie niektórzy nie mają do tego głowy pieniądze się ich nie trzymają i już. Edytowane przez bober111 Czas edycji: 2011-04-25 o 12:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 545
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
Mi to w zupełności wystarcza, żeby stwierdzić, że to nie ma sensu. Sama to widzisz. Chyba nie doczytałeś, że On nie jest w ogóle zazdrosny o Nią. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 798
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Dla mnie szczerze mówiąc nie ma nic gorszego niż facet niedbający o siebie,bez ambicji...
I niema nic gorszego dla mnie niż to,że para ze sobą nie rozmawia,nie mówi co ich wzajemnie gryzie. Jesteście ze sobą 4 lata a nie potrafisz mu zwrócić uwagi...Jak mojemu facetowi nie chce się ogolić to po prostu go proszę o to albo stawiam sprawę jasno-masz o siebie dbać,bo nie chce mieć chłopaka ,który wygląda jak fleja. Ja się staram dla Ciebie a Ty staraj się dla mnie. ROZMOWA ROZMOWA ROZMOWA. Sorry,że zaczęłam od takiej pierdoły,bo wiadomo,że problem jest gorszy ale krew mnie zalewa jak widzę,że ktoś narzeka na wygląd swojego TŻ-ta i to z takim stażem w związku i nie potrafi się odezwać. Co do jego życiowych planów albo i ich braku...nie wiem,serio.Widziały gały co brały. Może wjedź mu jakoś na ambicje,nie wiem,jakieś proste przykłady,że z pracą bez wykształcenia coraz ciężej,że kiedyś może klepać biedę i być jak taki Ferdek Kiepski (żart ![]() Sama nie wiem...Wasz przykład to tak jakby 'razem albo osobno' Podziwiam Cię,że sama masz takie podejscie do zycia,ze studia,ze coś chcesz osiągnąc a wytrzymujesz z kims kto ma wszystko w tyłku i sie zapuscil jak dziadowski bicz :P Edytowane przez tobiaszowa Czas edycji: 2011-04-25 o 16:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 798
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Cytat:
![]() wiesz...jeszcze zrozumiałabym jeśli od początku by taki był,ale to ON się zmienił,więc niech nie gada głupot. Jak będzie Ci dogadywał to prosto z mostu,że chciałabyś żeby był taki jak wcześniej,na początku-cudów nie wymagasz. Czasem czytając takie wątki ciesze się,że naprawdę mam bardzo zadbanego chłopaka dla którego mydło woda uprasowane ciuchy to podstawa ![]() Postaraj się wpłynąć na niego...jeśli kochasz-odejdź,jeśli się otrząsnie-znaczy,ze mu zalezy. Może to akurat nie do Twojej sytuacji,ale coś w tym jest: "jesli kogos kochasz daj mu odejsc, jesli wroci pokochales wlasciwa osobe" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Mój związek się rozpada
On ciebie nie zostawi, bo ta sytuacja jest dla niego wygodna:
- ma babę pod ręką - nie musi się starać - i tak jej nie słucha - ma gdzieś jej zdanie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Mój związek się rozpada
Witaj.
Czytając Twoją wiadomość mam wrażenie że czytam o sytuacji która miała miejsce w moim życiu. Identyczna... Byłam z facetem, który rzecz jasna starał się na początku związku. Po jakimś roku został takim fleją że też było mi wstyd wychodzić z nim gdziekolwiek, nie ogolony, włosy tłuste... wyobraźcie sobie potrafił w jednej koszulce chodzić tydzień ![]() ![]() A jak zobaczyłam go kiedyś wieczorem (po romantycznej kolacji) w potarganych bokserkach w kroku to się załamałam... I próbowałam rozmawiać z nim tysiące razy, na początku delikatnie żeby go nie urazić, lecz nie pomagało. Nawet jak z grubej rury wysadziłam że się go wstydzę to odpowiedział że jemu to nie przeszkadza jak wygląda. I choć Kochałam Go nad życie i cały czas myślę o nim (7 lat razem jednak swoje robi) to nie wróciłabym już ... Teraz jestem szczęśliwa, mam faceta który spędza w łazience więcej czasu ode mnie i nie wyobraża sobie jak można chodzić dwa dni w jednej koszulce ![]() Słońce Ty zasługujesz na prawdziwego Mężczyznę który zadba i o siebie i o Ciebie przede wszystkim. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji żeby mnie facet do domu nie odprowadził późno w nocy. Ehh I nie myśl w ten sposób że szkoda 4 lat... Tylko ciesz się że to tylko 4 lata a nie więcej ![]() Porozmawiaj z nim, ale facet to facet - oni się nie zmieniają... ![]()
__________________
Nie potrzebuję marzeń kiedy jestem przy Tobie...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.