Moc pozytywnego myślenia - część II

[klaaa]

Napisane przez ewe_jodko

no to faktycznie, dobrze by bylo by ktos znajomy poszedl z tobą. Żebys nie czula sie samotna

u mnie znowu burza przyszla brrr

Może ktoś do tego czasu się znajdzie.
A u mnie jeszcze burzy nie było, dziś jest piękna słoneczna pogoda i strasznie ciepło.

[doriiska]

Klaaa, nie przejmuj sie, jak byłam z chłopakiem na weselu to znałam tylko jego i jego rodziców i jakoś poszło.

Napisane przez ewe_jodko

u mnie znowu burza przyszla brrr

A u mnie właśnie słońce sie pokazało

[ewe_jodko]

Klaa - na pewno sie znajdzie, zobaczysz

Doriiska - zazdroszcze Ci tego slonka, u mnie gromami wali

w kazdym razie, dziwnie sie czuje z jednej strony jestem cholernie zagubiona a z drugiej ... wiem ze niedlugo wszystko powinno sie ulozyc ... tak jak zawsze marzylam ... to chyba ode mnie silniejsze ....

[klaaa]

Napisane przez ewe_jodko

Klaa - na pewno sie znajdzie, zobaczysz

Doriiska - zazdroszcze Ci tego slonka, u mnie gromami wali

w kazdym razie, dziwnie sie czuje z jednej strony jestem cholernie zagubiona a z drugiej ... wiem ze niedlugo wszystko powinno sie ulozyc ... tak jak zawsze marzylam ... to chyba ode mnie silniejsze ....

A ja zazdroszczę burzy, w sumie lubię burze, ale oczywiście jak jestem w ciepłym domku, bo na zewnątrz to średnio mi się podoba. Pamiętam parę takich mega ulew i mimo tylko kilku minut na dworze to nawet majtki miałam mokre (od deszczu żeby było jasne) .

Pewnie, że wszytko się ułoży.

A mnie dziś co chwilę głowa denerwuje, jak siedzę to jest ok, a tylko co wstanę to od razu mnie boli, więc siedzę i się nigdzie nie ruszam

[ewe_jodko]

Napisane przez klaaa

A ja zazdroszczę burzy, w sumie lubię burze, ale oczywiście jak jestem w ciepłym domku, bo na zewnątrz to średnio mi się podoba. Pamiętam parę takich mega ulew i mimo tylko kilku minut na dworze to nawet majtki miałam mokre (od deszczu żeby było jasne) .

Pewnie, że wszytko się ułoży.

A mnie dziś co chwilę głowa denerwuje, jak siedzę to jest ok, a tylko co wstanę to od razu mnie boli, więc siedzę i się nigdzie nie ruszam

ppodejrzewam ze Ci cisnienie swiruje. Odpoczywaj. Jezu czuje sie taka gruba po tych swietach ze ja nie wiem. Wy tez tak macie? Mam wrazenie ze zaden sie za mna nie obejrzy

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

ppodejrzewam ze Ci cisnienie swiruje. Odpoczywaj. Jezu czuje sie taka gruba po tych swietach ze ja nie wiem. Wy tez tak macie? Mam wrazenie ze zaden sie za mna nie obejrzy

Niech się obejrzy ten właściwy

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Niech się obejrzy ten właściwy

jak sobie glupie dziecko ubzduralo ze to ma byc mundurowy w granacie to teraz dziecko musi pocierpiec

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

jak sobie glupie dziecko ubzduralo ze to ma byc mundurowy w granacie to teraz dziecko musi pocierpiec

W końcu to nie od dziś wiadomo, że "za mundurem panny sznurem" I chyba coś w tym jest...
Zapomniałam dodać, że ja też się strasznie cieszę, że trafiłam na ten wątek Są tu takie wspaniałe osoby!!!

[Celestia]

Napisane przez BittersweetCocaine

W końcu to nie od dziś wiadomo, że "za mundurem panny sznurem" I chyba coś w tym jest...
Zapomniałam dodać, że ja też się strasznie cieszę, że trafiłam na ten wątek Są tu takie wspaniałe osoby!!!

Szkoda tylko, że jesteśmy porozrzucane po całej Polsce, ale moze kiedyś sie zobaczymy

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Szkoda tylko, że jesteśmy porozrzucane po całej Polsce, ale moze kiedyś sie zobaczymy

jak juz mowilam, spotkamy sie w koncu no Celestia wie kiedy. Mam tylko nadzieje ze nie osiwiejecie do tego czasu

BittersweetCocaine - mam taka cholerna wade, ze jak ide ulica ogladam sie za radiowozami tego sie nie da wyleczyc z tym czlowiek sie rodzi i umrzec z tym musi

[Celestia]

Napisane przez ewe_jodko

jak juz mowilam, spotkamy sie w koncu no Celestia wie kiedy. Mam tylko nadzieje ze nie osiwiejecie do tego czasu

Haha, niespodzianka, ja już siwieję a na moich czarnych kłakach to już zwłaszcza widać.

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Haha, niespodzianka, ja już siwieję a na moich czarnych kłakach to już zwłaszcza widać.

no nie zartuj

[Celestia]

Napisane przez ewe_jodko

no nie zartuj

No nie żartuję

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

No nie żartuję

ale do calkowitego osiwienia to ci jeszcze spooooro brakuje a ja zaraz sie biore za czytanie dalszych ksiazek pani Kenyon o Mrocznych Łowcach :brzyda l:

[klaaa]

Napisane przez BittersweetCocaine

Zapomniałam dodać, że ja też się strasznie cieszę, że trafiłam na ten wątek Są tu takie wspaniałe osoby!!!

Ja też się z tego cieszę

Napisane przez ewe_jodko

BittersweetCocaine - mam taka cholerna wade, ze jak ide ulica ogladam sie za radiowozami tego sie nie da wyleczyc z tym czlowiek sie rodzi i umrzec z tym musi

To może kiedyś znajdziesz jakiegoś fajnego policjanta .
Mój jeden kolega jest policjantem, ale w mundurze jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć, ciekawe jak w nim wygląda, jakoś nie jestem w stanie wyobrazić go sobie w mundurze.

Napisane przez Celestia

Haha, niespodzianka, ja już siwieję a na moich czarnych kłakach to już zwłaszcza widać.

Ja też siwieję, mam jakieś pojedyncze siwe włosy i to od jakiegoś czasu, teraz na szczęście mam pomalowane to nie widać, że taka stara jestem

[Celestia]

A ja coś nie mam pomysłu co by tu sobie poczytać.

[klaaa]

Napisane przez Celestia

A ja coś nie mam pomysłu co by tu sobie poczytać.

Ja sobie teraz czytam Lesia Chmielewskiej, taka lekka książka żeby się pośmiać i o niczym nie myśleć.
Ale najbardziej chyba podobał mi się Jeździec miedziany, muszę przeczytać następne części.

[Celestia]

Napisane przez klaaa

Ja też siwieję, mam jakieś pojedyncze siwe włosy i to od jakiegoś czasu, teraz na szczęście mam pomalowane to nie widać, że taka stara jestem

Czy to jakaś aluzja do mnie ?

[klaaa]

Napisane przez Celestia

Czy to jakaś aluzja do mnie ?

A gdzieżbym mogła, ja taki dobry człowiek obrażać Ciebie , to mogła być aluzja co najwyżej do mojej starości .

A mój brat przed chwilą napełniał pieczątkę tuszem i efekt jest taki, że mam zielone palce i stopę, nie wiem jak to zrobiłam

[_Ewelka___]

czesc dziewczyny

witam Was po swiatecznym obzarstwie i odpoczynku. Chociaz ja w swieta zawsze wyjezdzam do rodziny ktora jest dosc liczna, i powro do domu to w pewnym momencie marzenie. I jestem zmeczona zamiast odpoczac

mam sporo pracy, grafik rozwalony, ostatnio skonczylam prace przed 17 (szok!) i nawet nie wiem kiedy mi dzien zlecial nie mam czasu na wizaz, musze jakos to unormowac bo strasznie mi Was brakuje!

zajrzalam do Was, bo w piatek mialam niesamowita sytuacje! Przyszla umowiona klientka, najpierw mialysmy ostre spiecie, nie spodobalo jej sie cos, poczula sie oszukana, pomyslalam jezu co za meczarnia, bede musiala sie nia zajac a ona taka wredna. Jakos zalagodzilam sytuacje ale atmosfera nadal byla napieta. nagle podczas rozmowy, powiedzialam o PP, o niedawno przeczytanej ksiazce. Nie bede Was tu zanudzac ale ta kobieta prowadzi zajecia wlasnie z PP, samodoskanalenia, tych wszytskich technik afirmacji, wizualizacji. Ale sobie pogadalysmy!

cale to spotkanie potraktowalam jako niesamowite przezycie, byla ciepla osoba, duzo madrych rzeczy mi powiedziala a je cieszylam sie że rozumiem o co jej chodzi. Stanelo na tym, zeby skupic sie na jednej konkretnej rzeczy, wizualizowac ja. Ja tak mialam z praca. Dostalam prace i co teraz? zadnych celow? powiedzialam tej kobietce ze zapomnialam o PP, muze sobie znaleźć nowy cel, ostatnio czuje sie tak, jakbym wszytsko juz miala a z drugiej strony czegos brakuje.

Musze siegnac bo jakas fajna kiazke ktora mnie natchnie poza tym, staram się jakos przytulnie urzadzic pokoj z TZ, ale nie ma sie co rozpedzac, i tak od czerwca szukamy czegos nowego i stwierdzilismy ze jakos przetrwamy w obecnych warunkach

[Celestia]

Ewelka, świetnie! co za spotkanie fajne.
To i ja teraz muszę sobie zwizualizować prackę jakąś

[ewe_jodko]

Dziewczyny wszystkie jestescie mlode i piekne! I zadnego mi tu wyliczania siwych wlosow bo zatluke!

no w kazdym razie, gdzies w glowce mi sie ubzduralo ze musi byc duzy kochany miś tiaaa ...

Ewelka - czasami zycie przynosi nam tak rozne niespodzianki, ze to sie w glowie nie miesci

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

Dziewczyny wszystkie jestescie mlode i piekne! I zadnego mi tu wyliczania siwych wlosow bo zatluke!

no w kazdym razie, gdzies w glowce mi sie ubzduralo ze musi byc duzy kochany miś tiaaa ...

Ewelka - czasami zycie przynosi nam tak rozne niespodzianki, ze to sie w glowie nie miesci

Tyyy misie są faaaaajne

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Tyyy misie są faaaaajne

szczegolnie takie w kominiarkach, ze spluwą nożem i długą pałką
te sa najfajniejsze i jak znienacka wpadaja w odwiedziny zapominajac o drzwiach
Kochana to sie nazywa pelen romantyzm

[paula-zla]

Napisane przez Celestia

Podoba mi się Twoje myślenie, bo u mnie wsród znajomych czy rodziny to jest tak: "iść bez partnera? toż to wstyd"

Dla mnie to żaden wstyd, chyba bardziej stresowałabym się idąc z kimkolwiek byleby iść, bo bałabym się, że możemy się nie dogadać i wtedy co, po dobrej zabawie.

Napisane przez _Ewelka___

czesc dziewczyny

witam Was po swiatecznym obzarstwie i odpoczynku. Chociaz ja w swieta zawsze wyjezdzam do rodziny ktora jest dosc liczna, i powro do domu to w pewnym momencie marzenie. I jestem zmeczona zamiast odpoczac

mam sporo pracy, grafik rozwalony, ostatnio skonczylam prace przed 17 (szok!) i nawet nie wiem kiedy mi dzien zlecial nie mam czasu na wizaz, musze jakos to unormowac bo strasznie mi Was brakuje!

zajrzalam do Was, bo w piatek mialam niesamowita sytuacje! Przyszla umowiona klientka, najpierw mialysmy ostre spiecie, nie spodobalo jej sie cos, poczula sie oszukana, pomyslalam jezu co za meczarnia, bede musiala sie nia zajac a ona taka wredna. Jakos zalagodzilam sytuacje ale atmosfera nadal byla napieta. nagle podczas rozmowy, powiedzialam o PP, o niedawno przeczytanej ksiazce. Nie bede Was tu zanudzac ale ta kobieta prowadzi zajecia wlasnie z PP, samodoskanalenia, tych wszytskich technik afirmacji, wizualizacji. Ale sobie pogadalysmy!

cale to spotkanie potraktowalam jako niesamowite przezycie, byla ciepla osoba, duzo madrych rzeczy mi powiedziala a je cieszylam sie że rozumiem o co jej chodzi. Stanelo na tym, zeby skupic sie na jednej konkretnej rzeczy, wizualizowac ja. Ja tak mialam z praca. Dostalam prace i co teraz? zadnych celow? powiedzialam tej kobietce ze zapomnialam o PP, muze sobie znaleźć nowy cel, ostatnio czuje sie tak, jakbym wszytsko juz miala a z drugiej strony czegos brakuje.

Musze siegnac bo jakas fajna kiazke ktora mnie natchnie poza tym, staram się jakos przytulnie urzadzic pokoj z TZ, ale nie ma sie co rozpedzac, i tak od czerwca szukamy czegos nowego i stwierdzilismy ze jakos przetrwamy w obecnych warunkach

Ale fajne spotkanie Piszę do Ciebie PW

[KawaMarcepanowa]

hej wam
o matko piszecie o weselach, ja mam za 1,5 m-ca już, ale chyba idę sama... nie będę szukać kogoś na siłę, mogłabym iść z kumplem z pracy, wiem że niczego nie odwali bo jest bardzo fajny, ale jakoś tak...

[paula-zla]

Mój kolega z pracy jeszcze miesiąc temu przebąkiwał, żebym poszła na wesele jego siostry, ale zwątpił ostatnio, haha

Szczerze, to w przypadku wesela mojego kuzyna bardziej martwię się sukienką niż brakiem partnera

Ale jestem padnięta, zaraz kąpiel i spać. Zlało mnie porządnie, gdy toczyłam się do mieszkania z walizką, do tego jeszcze przeszła paskudna burza nad Wrocławiem, a ja nie cierpię burz, zawsze wzbudzają we mnie niepokój i lęk, w dodatku jestem sama i jakoś tak nieprzyjemnie. Teraz słucham dobrego jazzu i od razu lepiej

[ewe_jodko]

Dzien dobry paniom jaka ladna mamy dzis pogode sloneczko swieci az milo

a co do wesel, nie marwtcie sie bo ja na razie tez nie mam z kim pojsc w czerwcu a jeszcze jestem swiadkową no po prostu bajka. Chyba zostawie ogloszenie, ze poszukuje chetnego. Ale tez tak z ulicy brac pierwszego lepszego ... z moim szczesciem

a tak na marginesie, laptop poszedl moj do naprawy. pewnie odbiore go dopiero za dwa tygodnie bylo sok pomaranczowy nad nim pic to terz cierpiec trzeba w Lublinie bede bez neta na stancji
jedyny moj ratunek to ciocia ktora ma dostep wiec raz na jakis czas bede sie odzywac bo bym chyba bez Was umarła w bólu, łzach i cierpieniach

[Mocny Akcent]

nadrobiłam zaległości i wróciłam do Was, do Wawy.....ale mam strasznego moralniaka...przez święta porobiłam trochę głupot, za dużo alko się polało....i mi odbiło....nie poszłam dziś do pracy, muszę się ogarnąc, dojsc do siebie....jeszcze były sie odezwal i mi miesza w głowie....

Sorki, ale ja dziś chyba jestem nie do życia w świecie optymistek

[ewe_jodko]

Napisane przez Mocny Akcent

nadrobiłam zaległości i wróciłam do Was, do Wawy.....ale mam strasznego moralniaka...przez święta porobiłam trochę głupot, za dużo alko się polało....i mi odbiło....nie poszłam dziś do pracy, muszę się ogarnąc, dojsc do siebie....jeszcze były sie odezwal i mi miesza w głowie....

Sorki, ale ja dziś chyba jestem nie do życia w świecie optymistek

no cos ty kazdy ma gorsze dni, nawet optymistki
u mnie tak na prawde na swietach tez nie bylo zbyt dobrze, ale dobrze ze juz sie skonczyly a ja dzis juz wracam spowrotem do Lublina. I ciesze sie piekna pogodą