Rozstanie z facetem -cz. XVII

[zoskasamoska]

[/COLOR]
Umiesz żyć bez niego. Tylko musisz tego chcieć.

A przypomnij sobie dla odmiany złe chwile. Najlepiej spisz je na kartkę i zobaczysz jak ta lista będzie przerażająco wyglądać.



http://z1.demoty.pl/5720c5f1fe0505de...79ca91a9303dea[/QUOTE]


Dobry pomysl z tym spisaniem najgorszym chwil z ni,,troche ich było,budujące na prawde,jak tylko o tym pomyślałam to sie ucieszyłam,ze znim nie jestem.Wiadomo,ze w takich momentach człowieka na sentymenty bierze i wspomnienia.


a demot cholernie prawdziwy !

[tamlin111]

Napisane przez mrytka

edit. I tu coś dla tych, które myślą o powrotach http://z1.demoty.pl/5720c5f1fe0505de...79ca91a9303dea

To samo chciałam wkleić
A ja dziś po nocnym wyciu lepiej. Ten dupek wysłał mi wczoraj życzenia zdrowia, szczęścia i miłości Co za perfidna świnia. Zniszczył mój świat a teraz niby jaki kochany Byle szybko ten rozwód był.
Staję jakoś na nogi. Muszę prowadzić firmę którą stracił przez swoją głupotę, ale jakoś mi idzie. Choć najlepsze są telefony kiedy na wstępie słyszę "oj to chyba pomyłka" No bo żeby baba firmę budowlaną prowadziła

[mrytka]

Napisane przez zoskasamoska

Dobry pomysl z tym spisaniem najgorszym chwil z ni,,troche ich było,budujące na prawde,jak tylko o tym pomyślałam to sie ucieszyłam,ze znim nie jestem.Wiadomo,ze w takich momentach człowieka na sentymenty bierze i wspomnienia.


a demot cholernie prawdziwy !

Mi taka lista baaaardzo pomogła. Jak mi się jakieś miłe wspomnienia przypominały, to sięgałam po listę i przechodziło jak ręką odjął

Napisane przez tamlin111

To samo chciałam wkleić
A ja dziś po nocnym wyciu lepiej. Ten dupek wysłał mi wczoraj życzenia zdrowia, szczęścia i miłości Co za perfidna świnia. Zniszczył mój świat a teraz niby jaki kochany Byle szybko ten rozwód był.
Staję jakoś na nogi. Muszę prowadzić firmę którą stracił przez swoją głupotę, ale jakoś mi idzie. Choć najlepsze są telefony kiedy na wstępie słyszę "oj to chyba pomyłka" No bo żeby baba firmę budowlaną prowadziła

Odpisałaś mu na życzenia?
Ale jaki troskliwy miłości życzył

I może ta firma pomoże Ci szybciej stanąć na nogi, bo ważne jest, żeby sobie czas zapełnić jak tylko się da

[niquolle]

Napisane przez mrytka

Ja też chcę nową znajomą! Mogę wysłać pw?



edit. I tu coś dla tych, które myślą o powrotach http://z1.demoty.pl/5720c5f1fe0505de...79ca91a9303dea

a jasne
a demot - rewelacja!
zapamiętam..

[mrytka]

Napisane przez niquolle

a jasne
a demot - rewelacja!
zapamiętam..

Wiadomość z linkiem leci

U mnie ten demot się sprawdził No i nie tylko u mnie, bo patrząc chociażby tu na forum, to u większości tak to właśnie wygląda.

[tamlin111]

Napisane przez mrytka

Odpisałaś mu na życzenia?
Ale jaki troskliwy miłości życzył

I może ta firma pomoże Ci szybciej stanąć na nogi, bo ważne jest, żeby sobie czas zapełnić jak tylko się da

Nie odpisałam, bo czego mam mu życzyć??? Aby smażył się w mękach piekielnych i aby mu nigdy nie stanął ??? Szkoda 20gr na wiadomość.
Co do firmy to chcę ją właśnie prowadzić aby zapełnić sobie czas. Sama pracuję, ale później będę jeździła na budowy, robiła pomiary itp. Czasu na myślenie nie będzie

[mrytka]

Napisane przez tamlin111

Nie odpisałam, bo czego mam mu życzyć??? Aby smażył się w mękach piekielnych i aby mu nigdy nie stanął ??? Szkoda 20gr na wiadomość.
Co do firmy to chcę ją właśnie prowadzić aby zapełnić sobie czas. Sama pracuję, ale później będę jeździła na budowy, robiła pomiary itp. Czasu na myślenie nie będzie

Uff to dobrze, że mu nie odpisałaś Chociaż w sumie takie życzonka jak tu napisałaś nie byłyby złe

I bardzo dobrze, że nie będzie czasu na myślenie

[niquolle]

Napisane przez tamlin111

aby mu nigdy nie stanął ???.

d o k ł a d n i e

[tamlin111]

Napisane przez mrytka

Uff to dobrze, że mu nie odpisałaś Chociaż w sumie takie życzonka jak tu napisałaś nie byłyby złe

I bardzo dobrze, że nie będzie czasu na myślenie

W sumie mam go w głębokim poważaniu po tym co zrobił mnie i córci, ale nie mogę się przemóc aby mu coś napisać. Skończył swoje istnienie w moim życiu z chwilą bzykania mojej "siostry". Oni dla mnie nie istnieją, ale mimo wszystko ciągle zastanawiam się jak to możliwe, dlatego prowadzenie firmy zajmie mi czas. Będę wracala wieczorami, padnięta, nie będę myślała. A poza tym nie oszukujmy się kasa z posadzek ( bo tym się zajmuję teraz ) jest super A ten patałach znó będzie pracował u kogoś i nabijał mu kasę

[Reggaenator]

Napisane przez siaaaa

Chyba nie myślałeś, że jak zerwiesz z nią i później zechcesz wrócić to ona przyjmie Cie z otwartymi ramionami? Wejście drugi raz do tej samej rzeki nie jest proste, "na razie nikogo nie chce" to taki pancerz obronny, zostawiła sobie otwartą furtkę, nie powiedziała, że Ciebie nie chce. Pewnie bylibyście teraz razem gdybyś dalej się starał..

Ona w międzyczasie zrobiła wiele rzeczy, które mi się nie spodobały...tym samym skreśliła się na zawsze

[Yuuka]

Wiecie co? Skoro mój były nie siedzi teraz na dupie w domu i pewnie gdzieś bawi się do upadłego - to ja też mogę się w końcu zabawić! A coo! Dość mam juz siedzenia na tyłku.

Mam ochotę się nawalić. I to porządnie.
A więc idę.

A wy trzymajta się i nie zamulajta

[tamlin111]

Yuuka baw się dobrze

[niquolle]

Napisane przez Yuuka

Wiecie co? Skoro mój były nie siedzi teraz na dupie w domu i pewnie gdzieś bawi się do upadłego - to ja też mogę się w końcu zabawić! A coo! Dość mam juz siedzenia na tyłku.

Mam ochotę się nawalić. I to porządnie.
A więc idę.

A wy trzymajta się i nie zamulajta

baw się zatem dobrze...
u mnie wieczór z filmem i czerwonym winem

[zoskasamoska]

Napisane przez Yuuka

Wiecie co? Skoro mój były nie siedzi teraz na dupie w domu i pewnie gdzieś bawi się do upadłego - to ja też mogę się w końcu zabawić! A coo! Dość mam juz siedzenia na tyłku.

Mam ochotę się nawalić. I to porządnie.
A więc idę.

A wy trzymajta się i nie zamulajta

A pewnie !! i tak trzymaj !! tez bym sie gdzies wybawiła,ale niestety trzeba być zdatnym do pracy na jutro udanej imprezki

[lily92920]

Eks chyba się pojednał z... nimi. Znowu wysyła im jakieś pingwiny na fb... Pewnie chcą mi jakąś szope odstawić na koniec i musialy sie z nim pogodzić, bo inaczej jakby to było...

Boże, nie wiedziałam, że to kiedyś napiszę, ale strasznie się ciesze, że nie jestem z tym debilem! :/

[qathe]

Napisane przez Nuestro_dulce_amor

Dopadła mnie tęsknota za nim...
Łzy napływają mi do oczu...

Przypomnialam sobie wszystkie cudowne chwile... Kiedy gotowal mi obiadki, kiedy kupil mi plastikowy pierscionek i krzyknal ze mnie kocha...
Nasz wspolny sylwester na ktorym wrzasnal ze ja przeciez wiem ze on mnie kocha... Zazdrosc ktora byla niesamowicie slodka i jego wszyystkiego glupie teksty. Jak na caly glos spiewal reklame always.Jak oblewal sie woda z moja mama ktora nadal stoi na mojej szafie... Kiedy jak bylam chora przyniosl mi trzy czerwone roze i powiedzial ze chcial mi humorek poprawic... Ehhh;(((

Tez mialam nawroty wspomnien.Przejdzie wierz mi Kiedys to wszystko sie rozmyje i bedziesz miala to w glebokim powazaniu ^^

[lily92920]

Napisane przez Reggaenator

Ona w międzyczasie zrobiła wiele rzeczy, które mi się nie spodobały...tym samym skreśliła się na zawsze

Mam nadzieje.

Ja eksa też skreślam całkowicie. Poj**ane z niego dziecko. Niech sie goni. Podobno wracanie do eksa jest niczym odgrzewany obiad. Taki sam wstretny. A ja nienawidze odgrzewanych obiadów... Ani nienawidze jesc tego samego kilka dni...

[qathe]

:d

[201703160948]

.

[lily92920]

Napisane przez qathe

:d

Oj bywało u mnie na tablicy, bywało...

[qathe]

Napisane przez poziomkaa_

Sorry dziewczyny za wylewanie żalu ale muszę się komuś wyżalić Dziś zostawił mnie chłopak Byliśmy razem prawie rok, znamy się od dziecka, było cudownie Zerwał ze mną bardzo dojrzale - przez sms, usunął wspólne fotki itp. I przestał odzywać się do ludzi, z którymi się przyjaźnię To z nim straciłam dziewictwo, a teraz opowiada, że i tak mu nie zależało, a wcześniej życie chciał sobie po kłótni odbierać oboje jesteśmy dorośli, a on zachowuje się jak dziecko, nie było kolorowo, ale bez przesady życie mi się posypało

Nie musisz przepraszac.Kazda z nas tutaj przeszla czy przechodzi przez to samo.To nieuniknione.Nieuniknione sa lzy,zal,smutek,niedowierz anie,bezsennosc czy nawroty wspomnien.Swietnie Cie rozumiem.Spojrz teraz nieco trzezwo na ta sytuacje.Uspokoj sie usiadz i spojrz na swoj post.Zobacz jak Cie potraktowal.Nie zaslugujesz na takie traktowanie,nikt na takie traktowanie nie zasluguje.Wogole Cie nie szanowal skoro tak postapil.I powiedz czy chcialabys dalej byc z niedojrzalym facetem,ktory tak mocno Cie zranil?Mysle,ze bardzo dobrze sie stalo,ze odkrylas przy rozstaniu jaki on jest i dobrze sie stalo,ze to juz koniec.Moze to brutalne slowa,ale tylko teraz Ci sie tak wydaje.Jak juz przejda pierwsze emocje,ten najsilniejszy bol po zerwaniu zrozumiesz to.

Teraz myslisz,ze swiat Ci sie posypal,bo stracilas napewno jakas czastke,ktora on byl.Ale Twoj swiat sklada sie z wielu pojedynczych czastek i jedna nie jest w stanie tego rozbic Wybacz,ze to napisze,ale on jest totalnym dupkiem,a Ty uczuciowa dziewczyna i nie jest wart Ciebie ten dran.Ciezko w to teraz uwierzyc,ale po morzu lez uswiadomisz sobie w koncu,ze to prawda.

Wiem,ze to wszystko ciezkie,ale uwierz w moej banalne slowa,ze czas leczy rany i ze pewnego dnia nie bedziesz go juz potrzebowac


Pisz tutaj tak czesto jak tego potrzebujesz
3mam za Ciebie kcikasy

[lily92920]

Dobrej nocy!



I nie śnijcie o eksach! Ja bede śnić o moim OW!

[solideja]

Napisane przez zoskasamoska

Tak mi sie smutno robi.
W wiekszości przypadków co tutaj czytam to faceci nie chca chyba do Was wrócic.U nas jest odwrotnie on cche bardzo,ja tez bym chciala,ale wiem ,ze bedzie dalej to samo,a przeciez od tego chcialam sie uwolnić. Jejku ja tak bardzo go kocham,dziś już byłam taka zła,chciałam żeby to sie wrescie skonczyło,powiedziałam mu ,ze nigdy go nie kochałam... Ja bez niego zyc nie umiem...
Jak sobie wszystkie te piękne chwile przypomne... ;(

Mój ex też chciał do mnie wrócić (w sumie to on nie przyjął jakiś czas do wiadomości, że nie jesteśmy już razem) i ja też się łamałam czasami... Musisz być twarda, wypisz sobie wszystkie powody dla których nie chcesz już z nim dalej być i kiedy tylko zaczniesz przypominać sobie dobre chwile natychmiast przestań To nie jest łatwe, ale dawałaś mu tyle szans, ja osobiście nie wierzę, że ludzie zmieniają się na lepsze (to tylko w filmach), a jeśli chodzi o dragi i zielsko... wyobraź sobie jaka beznadziejna byłaby Wasza wspólna przyszłość. Umiesz bez niego żyć i będziesz bez niego żyć - lepiej. Miliony facetów na świecie, a Ty za bez tego jednego nie będziesz żyć? Będziesz. I spotkasz w końcu takiego, który będzie na Ciebie zasługiwał


Babskie wieczory są straszne, gdyby faceci wiedzieli jak im się po tyłkach dostaje na takich babskich pogaduchach

[elvegirl]

Napisane przez solideja

Babskie wieczory są straszne, gdyby faceci wiedzieli jak im się po tyłkach dostaje na takich babskich pogaduchach

Wiedzą

[niquolle]

również życzę dobrej nocy

http://27.media.tumblr.com/tumblr_lj...y7s2o1_500.jpg

na poprawę humoru...

[zoskasamoska]

http://www.youtube.com/watch?v=YA98hvUGzaQ

[sheneedslove]

ale głupia jestem.
wczoraj tak się spiłam, że impreza się dla mnie skończyła o 22. zaczęłam się żalić mojej przyjaciółce a ona myslała, że jest wszystko ok, że to takie przelotne i mi dawno przeszło. Powiedziała, że w tej sytuacji mam do niej przyjechać na ten weekend i zaszalejemy, ale nie wiem, czy chce to robić. Boje się, że będę zmulać cały czas i tylko jej majówkę zepsuję.
W ogóle naszła mnie wczoraj ogromna chęć napisania do eksa (po pijaku oczywiście). Napisałam trzy wiadomości, zapisałam i postanowiłam sobie, że poczekam godzinę i wtedy zadecyduję, czy je wyśle. W międzyczasie zasnełam i jak rano przeczytałam, co chciałam wysłać to olaboga. Desperacja i nic więcej. Dobrze, że tego nie wysłałam.
Z każdym dniem tęksnie coraz bardziej. 8 dzień bez niego. On już pewnie w ogóle o mnie nie myśli
a co u Was? jak samopoczucie?

[Yuuka]

Napisane przez sheneedslove

ale głupia jestem.
wczoraj tak się spiłam, że impreza się dla mnie skończyła o 22. zaczęłam się żalić mojej przyjaciółce a ona myslała, że jest wszystko ok, że to takie przelotne i mi dawno przeszło. Powiedziała, że w tej sytuacji mam do niej przyjechać na ten weekend i zaszalejemy, ale nie wiem, czy chce to robić. Boje się, że będę zmulać cały czas i tylko jej majówkę zepsuję.
W ogóle naszła mnie wczoraj ogromna chęć napisania do eksa (po pijaku oczywiście). Napisałam trzy wiadomości, zapisałam i postanowiłam sobie, że poczekam godzinę i wtedy zadecyduję, czy je wyśle. W międzyczasie zasnełam i jak rano przeczytałam, co chciałam wysłać to olaboga. Desperacja i nic więcej. Dobrze, że tego nie wysłałam.
Z każdym dniem tęksnie coraz bardziej. 8 dzień bez niego. On już pewnie w ogóle o mnie nie myśli
a co u Was? jak samopoczucie?

Nie wiesz jak się cieszę, że zasnęłaś w odpowiednim momencie


Na pewno myśli jeszcze myśli , ale dobrze to ukrywa. Jakby siedzial tak jak Ty , płakał czy coś tam jego ego równalo by się zeru.


Ja tez się wczoraj schlałam! I to jak. Ale to nie ja napisałam do niego
Zobaczył mój opis na gadu i.. dziewczyny.. zaczał pisać do mnie esy w stylu " " co robisz?" " co robisz , bo się martwię ", "gdzie jesteś, daj znać, że nic ci nie jest ".

a gdy nieodpisywałam, bo ze smiechu nie mogłam i nawet mi się nie chciało - napisał wtedy " dobra, ale sprobuj mnie zaczepić na ulicy albo w szkole! " Pózniej dzwonił kilka razy. Wrociłam do domu o 3 nad ranem a dzisiaj wchodzę i jakieś tam bulwersy na gg do mnie , phyyyy.

Mam porządnego kaca. Ufff..

[magdalenabellacoza]

A ja tak się bałam, że spotkam eksa na imprezie, a i wczoraj i przedwczoraj pojechałam tam gdzie on i ani razu go nie spotkałam, a zamiast się cieszyc to jakoś mi z tym faktem smutno...

Wysłałam mu życzenia sms dzisiaj w nocy, rano mi odpisał 'bardzo dziękuję za życzenia ' - zdziwiłam się, nie powiem... Teraz mam wielką ochotę spytać jak mu sie udała impreza urodzinowa, ale to już byłoby tak desperackie, że szok.

Kurde, ile można tęsknić za jednym człowiekiem...

[Yuuka]

Napisane przez magdalenabellacoza

A ja tak się bałam, że spotkam eksa na imprezie, a i wczoraj i przedwczoraj pojechałam tam gdzie on i ani razu go nie spotkałam, a zamiast się cieszyc to jakoś mi z tym faktem smutno...

Wysłałam mu życzenia sms dzisiaj w nocy, rano mi odpisał 'bardzo dziękuję za życzenia ' - zdziwiłam się, nie powiem... Teraz mam wielką ochotę spytać jak mu sie udała impreza urodzinowa, ale to już byłoby tak desperackie, że szok.

Kurde, ile można tęsknić za jednym człowiekiem...

Ej! Nie pisz już.. Jak będzie chciał to sam napisze, nie poniżaj się - życzenia wystarczą

Oja tęsknić można długo..