Offtopowe zapuszczanie-Wiosną włosy nam po pas rosną! XXXI

[Smerfetkaa]

Napisane przez Namietne_Usta

Ja bym chciała ważyć 45kg

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Smerfetko - ja będę uparcie reklamowac i polecac żel Aloesowy

A gdzie go kupiłaś? za ile i ile ml?
A i czy on jakoś głębiej nawilża?
Bo krem to niby coś tam.. ale czuję znowu ściągnięcie (a 3 razy wklepywałam już), czuję że potrzebuje nawilżenia, wręcz zdycha z pragnienia moja skóra, woła pić i nic... a film na twarzy jednak zostaje, taka niczemu nie służąca warstewka

A jak pominac to ściągniecie i tę suchość no i sufki, to cera mi sie podoba, ma ładny zdrowy kolor no ale są syfy i to uczucie ściągnięcia...

[saming]

Ja chcę ważyć.... y nie wiem, tak z 55kg i mieć śliczny umięśniony brzuhc

[xxxMikixxx]

Widzę że produkcja postów idzie pełną parą a ja niestety nad książkami mam aż 7 stron pracy jeszcze tylko ponad 40

[Namietne_Usta]

Napisane przez Smerfetkaa

A gdzie go kupiłaś? za ile i ile ml?
A i czy on jakoś głębiej nawilża?
Bo krem to niby coś tam.. ale czuję znowu ściągnięcie (a 3 razy wklepywałam już), czuję że potrzebuje nawilżenia, wręcz zdycha z pragnienia moja skóra, woła pić i nic... a film na twarzy jednak zostaje, taka niczemu nie służąca warstewka

A jak pominac to ściągniecie i tę suchość no i sufki, to cera mi sie podoba, ma ładny zdrowy kolor no ale są syfy i to uczucie ściągnięcia...

Kupiłam w aptece - żel aloesowy firmy Flos Lek.
Bardzo go sobie chwalę

O ten - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ej.html&next=1

[Chatul]

Napisane przez Namietne_Usta

Ja bym chciała ważyć 45kg

45... Tyle to ja chyba w podstawówce ważyłam

[Rinaa]

Napisane przez moooniek

ja jak byłam na diecie, to wieczorem skakałam po 10 min na skakance, potem mnie tak łydki bolały...

ja na nogi chce, mam nadzieję, że uda będą lepsze...

Napisane przez Maryha_ah

cześć skakanka to tylko mi się z dziecinstwem kojarzy, chyba nikt by mnie teraz do skakania żadną siłą nie zmusił

cześć

ja się muszę zmusić

Napisane przez saming

Rinaa, mogę się dzielić

dziękuję

Napisane przez Namietne_Usta

Raczej się trzymalam, aczkolwiek raz w tygodniu robiłam sobie tzw. dzień jokera/dzień grzechu
I wówczas jadłam np lody i inne słodycze
Pamiętam jeden taki dzień, gdy pozwoliłam sobie na nalesniki z truskawkami, lodami i bitą smietaną.. to było cudowne.

a teraz jak się odżywiasz?

Napisane przez Smerfetkaa

No coś musze wykminić, już trzeci raz wklepuję Humektan po umyciu twarzy:medleje:
A nie będe tego robić w nieskończoność bo dziś wychodzę i musze sie jeszcze umalować... i to będzie cyrk

A cethapil w sumie miałam sporą próbkę... od dermatologa i nie zapchał mnie, przynajmniej nie przypominam sobie tego. Ale chyba już sie skończyła Jak znajdę to na noc sobie zafunduję, póki co może kupie coś w aptece, ale co? Maść z wit A?

A jaką taktykę wybrałaś?
Ilosć?
Na czas?
Czy do upadłego?

napisz PW to Agusi bo zgubiłam linka z tą maścią z witaminą A, która Ona miała

no wymyśliłam sobie 50 albo 100 podskoków na pierwszy raz

[Namietne_Usta]

Napisane przez saming

Ja chcę ważyć.... y nie wiem, tak z 55kg i mieć śliczny umięśniony brzuhc

A ile masz wzrostu?

Ja tu chyba jedyna jestem taka kruszyna, jeśli chodzi o wzrost
Chociaż jest jeszcze Miki

[moooniek]

Napisane przez Chatul

45... Tyle to ja chyba w podstawówce ważyłam

ja też

[Elewyn]

Napisane przez Chatul

To absolutnie z nią nie mieszkaj. Nie ma co mieszkać z rodzicami

raczej przez pierwsze lata nie będzie wyjścia, bo tak najłatwiej oszczędzać gdy chce się budować, a u mnie w domu miejsca nie ma, za to TŻ ma dom dwu-mieszkaniowy, u góry on z bratem, na dole jego rodzice, gdzie jest łazienka i kuchnia. na górze te pomieszczenia nie są wykończone. Jakimś wyjściem jest zrobienie tam kuchni i łazienki by ograniczyć do minimum widywanie się z teściami, ale pewnie TŻ dojdzie do wniosku, że po co, skoro na dole jest i można korzystać wspólnie

[Namietne_Usta]

Napisane przez xxxMikixxx

Widzę że produkcja postów idzie pełną parą a ja niestety nad książkami mam aż 7 stron pracy jeszcze tylko ponad 40

Miki, jaki masz temat?

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez Chatul

45... Tyle to ja chyba w podstawówce ważyłam

No tak, ale ja wyglądam jak z podstawówki, jesli chodzi o posturę

Jak już wspomniałam - mam ok.155cm wzrostu.

[saming]

A teraz będzie mało dietkowo

Wtryniłam właśnie 1/3 opakowania lodów waniliowych z syropem waniliowym... ojejku jej, jakie to pyyyyyyyyyszne.
<a miałam zjesc obiad.... >

[Rinaa]

Napisane przez Chatul

45... Tyle to ja chyba w podstawówce ważyłam

a ja w kołysce

[saming]

Napisane przez Namietne_Usta

A ile masz wzrostu?

Ja tu chyba jedyna jestem taka kruszyna, jeśli chodzi o wzrost
Chociaż jest jeszcze Miki

Ja mam 168cm


Choler,a zjadlam te lody i mi zimno teraz, az sie trzese

[Namietne_Usta]

Rina - hmm, szczerze to teraz ciężko mi się powstrzymać od słodyczy
Nie odmawiam ich sobie, natomiast staram się je ograniczać.

Jesli chodzi o białko to niestety,ale mam do niego taki uraz,że nie mogę go jeść

A tak to jem dużo warzyw, w tym świetną "zupę cud" z przepisu Dukana

Poza tym pieczywa też sobie nie odmawiam - po prostu jem żytnie, ciemne, a nie jasne + bułki.

[xxxMikixxx]

Napisane przez Namietne_Usta

Miki, jaki masz temat?.

Gmina jako podstawowa jednostka samorządu terytorialnego

[Rinaa]

Napisane przez Elewyn

raczej przez pierwsze lata nie będzie wyjścia, bo tak najłatwiej oszczędzać gdy chce się budować, a u mnie w domu miejsca nie ma, za to TŻ ma dom dwu-mieszkaniowy, u góry on z bratem, na dole jego rodzice, gdzie jest łazienka i kuchnia. na górze te pomieszczenia nie są wykończone. Jakimś wyjściem jest zrobienie tam kuchni i łazienki by ograniczyć do minimum widywanie się z teściami, ale pewnie TŻ dojdzie do wniosku, że po co, skoro na dole jest i można korzystać wspólnie

to powiedz mu co o tym sądzisz....a nie lepiej poczekać trochę ze ślubem ?
albo wynająć mieszkanie ?
bo tak to będziecie się kłócić przez teściów i dopiero się porobi

[Chatul]

Napisane przez Namietne_Usta

Ja tu chyba jedyna jestem taka kruszyna, jeśli chodzi o wzrost
Chociaż jest jeszcze Miki

Ja mam 161 cm wzrostu.

Napisane przez Elewyn

raczej przez pierwsze lata nie będzie wyjścia, bo tak najłatwiej oszczędzać gdy chce się budować, a u mnie w domu miejsca nie ma, za to TŻ ma dom dwu-mieszkaniowy, u góry on z bratem, na dole jego rodzice, gdzie jest łazienka i kuchnia. na górze te pomieszczenia nie są wykończone. Jakimś wyjściem jest zrobienie tam kuchni i łazienki by ograniczyć do minimum widywanie się z teściami, ale pewnie TŻ dojdzie do wniosku, że po co, skoro na dole jest i można korzystać wspólnie

Ja bym się na coś takiego nie zdecydowała. Dla własnego komfortu psychicznego. Mieszkanie z rodzicami/teściami nigdy nie wychodzi na dobre Zawsze są jakieś problemy. Lepiej dłużej poczekać i potem mieszkać na swoim, niż mieszkać przez jakiś czas z rodziną i nerwy sobie szarpać.
Inna sprawa, że często zaczyna się od takiego mieszkania z rodziną "na 2-3 lata", a potem z 2-3 lat robi się ich 6, a potem już co najwyżej dobudówka i całe życie spędzone "na kupie" z rodzinką.

Napisane przez Namietne_Usta

No tak, ale ja wyglądam jak z podstawówki, jesli chodzi o posturę

Jak już wspomniałam - mam ok.155cm wzrostu.

Ja mam 161, ale dorodna jestem

[Mitonic]

Napisane przez Namietne_Usta

Rina - hmm, szczerze to teraz ciężko mi się powstrzymać od słodyczy
Nie odmawiam ich sobie, natomiast staram się je ograniczać.

Jesli chodzi o białko to niestety,ale mam do niego taki uraz,że nie mogę go jeść

A tak to jem dużo warzyw, w tym świetną "zupę cud" z przepisu Dukana

Poza tym pieczywa też sobie nie odmawiam - po prostu jem żytnie, ciemne, a nie jasne + bułki.

Namiętne a dasz przepis na tą zupę cud

Napisane przez Rinaa

to powiedz mu co o tym sądzisz....a nie lepiej poczekać trochę ze ślubem ?
albo wynająć mieszkanie ?
bo tak to będziecie się kłócić przez teściów i dopiero się porobi

Rinaa dobrze mówi, nie ma nic bardziej zabójczego dla małżeństwa niż mieszkanie z teściami

tym bardziej, że twoja teściowa już ci daje popalić, a potem będzie jeszcze gorzej

[astra85]

Napisane przez Namietne_Usta

Ja tu chyba jedyna jestem taka kruszyna, jeśli chodzi o wzrost
Chociaż jest jeszcze Miki

nie jestes jedyna -ja mam 150cm

[Rinaa]

jaaa coś mnie dziś straszy w domu ;/

[Chatul]

Ścięłam wczoraj grzywkę Chwyciłam te odrośnięte pasma (miałam już grzywkę na bok) i po prostu ciachnęłam Na oczach TŻ-a Stwierdził, że ładną grzywkę mam

I wczoraj trochę poszaleliśmy przed imprezą (robiłam nocną imprezę)- ja miałam zabarwioną na zielono grzywkę, a on miał zielone końcówki włosów

Wszystko robione oczywiście zmywalnym sprejem. Chyba częściej tak szaleć będziemy, bo efekt był świetny

[Namietne_Usta]

Dosłowny przepis tu wstawię jak wrocę do domu (przepiszę go z książki).

Ja trochę modyfikuję tą zupkę. Robię ją następująco:

Wersja "dla lenia"

-warzywa mrożone
-pomidory krojone w puszce
-kostka rosołowa/mięsna
-przyprawy dla smaku

Wersja "mam wenę na gotowanie"

-świeże warzywa
-pomidory krojone w puszce
-kostka rosołowa/mięsna
-przyprawy dla smaku
-świeża biała kapusta

Można też ewentualnie dorzucić chude mięsko.



Ja daję dużo kapusty, bo ona ma super właściwości


Dodatkowo zabielam zupkę jogurcikiem naturalnym 0%

[saming]

Napisane przez Namietne_Usta

Dosłowny przepis tu wstawię jak wrocę do domu (przepiszę go z książki).

Ja trochę modyfikuję tą zupkę. Robię ją następująco:

Wersja "dla lenia"

-warzywa mrożone
-pomidory krojone w puszce
-kostka rosołowa/mięsna
-przyprawy dla smaku

Wersja "mam wenę na gotowanie"

-świeże warzywa
-pomidory krojone w puszce
-kostka rosołowa/mięsna
-przyprawy dla smaku
-świeża biała kapusta

Można też ewentualnie dorzucić chude mięsko.



Ja daję dużo kapusty, bo ona ma super właściwości


Dodatkowo zabielam zupkę jogurcikiem naturalnym 0%

Przyznam szczerze, że dla mnie mało zachęcająco brzmi.
Wolę zrobić sobie pomidorówkę albo kalafiorówkę

[Namietne_Usta]

Napisane przez Rinaa

jaaa coś mnie dziś straszy w domu ;/

Jak to?

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez astra85

nie jestes jedyna -ja mam 150cm

Ooo, jak miło,że jest druga kruszyna

A włosy masz długie?

Ile ważysz?

[Mitonic]

Napisane przez Rinaa

jaaa coś mnie dziś straszy w domu ;/

też tak mam, Tż jest w pracy a ja siedzę sama,a już najgorzej to jak dzieci usną i jest cicho, a tu takie dziwne dżwięki nie wiadomo skąd

[Namietne_Usta]

Napisane przez saming

Przyznam szczerze, że dla mnie mało zachęcająco brzmi.
Wolę zrobić sobie pomidorówkę albo kalafiorówkę

Prawdą jest,że moje wersje nie sa skomplikowane, tak naprawdę to przyprawiona woda z warzywami. Ale mi to smakuje, a co więcej - można jeść do woli. Zanotowałam ładne spadki wagi jedząc ta zupę

[saming]

Napisane przez Namietne_Usta

Prawdą jest,że moje wersje nie sa skomplikowane, tak naprawdę to przyprawiona woda z warzywami. Ale mi to smakuje, a co więcej - można jeść do woli. Zanotowałam ładne spadki wagi jedząc ta zupę

No bo to tylko woda i warzywa. Bardzo mało kcal. Jak sie je ciagle taka zupe to wydaje mi sie ze jest o wiele za malo kcal dla doroslej osoby w takim pozywieniu...

[astra85]

Napisane przez Namietne_Usta

Ooo, jak miło,że jest druga kruszyna

A włosy masz długie?

Ile ważysz?

w pazdzierniku sciełam włosy z długosci troszke za zapiecie stanika.Teraz włosy mam do ramion,tzn tył jest do ramion,a przod troche dłuzszy.

Waze 48-49kg

[Mitonic]

Napisane przez Namietne_Usta

Dosłowny przepis tu wstawię jak wrocę do domu (przepiszę go z książki).

Ja trochę modyfikuję tą zupkę. Robię ją następująco:

Wersja "dla lenia"

-warzywa mrożone
-pomidory krojone w puszce
-kostka rosołowa/mięsna
-przyprawy dla smaku

Wersja "mam wenę na gotowanie"

-świeże warzywa
-pomidory krojone w puszce
-kostka rosołowa/mięsna
-przyprawy dla smaku
-świeża biała kapusta

Można też ewentualnie dorzucić chude mięsko.



Ja daję dużo kapusty, bo ona ma super właściwości


Dodatkowo zabielam zupkę jogurcikiem naturalnym 0%

dziękuję

[Namietne_Usta]

Kurde, coś bym wam napisała, ale to nie na forum.

Może kiedyś mnie przyjmiecie do klubu



Eh, usypiam w pracy - łapię zawieszki, a wypiłam już kolejnego energetyka