Nasze Codzienne Jadłospisy XIV

[orchidea24]

Hej Moje daremne pochorobowe RRR (po jelitowej poświątecznej grypie)

1. Owsianka 4l, z gruchą, pół kostki twarogu chudego, cynamon, 3 lyżeczki dżemu niskosłodzonego, 2 ł rodzynek
2. serek wiejski 200 g z lyżką migdałów
3. Sałatka z: tuńczyk w/s/w, pomidorem, ogórkiem, 2 jajkami
4. j/w

1h bieżni potem siłowe na ręce

5. Kilka klopsów rybnych cos ala ryba po grecku?
6. ok. pół makreli

W święta szalałam aż się boję wejść na wagę (ciasta etc, które normalnie nie jadam) a teraz nie dbam o posiłki wogóle, ani o okołotreningowe... Jakoś mi się nie chce męczy mnie już to, jakościowo też chyba nieciekawie jem byle jak, jakaś załamka może to znowu przez brak większych rezultatów...

[Magdalena0603]

Uuu

• jajecznica na boczku z 3 jajek, ze szczypiorkiem, 2 tosty z mozarellą i keczupem, mleko 1,5%
• sałatka owocowa: mango+ maliny+ banan+ pomarańcza, zalane kefirem..snickers
• hot-dog z musztardą na stacji Orlen, na szybko,więc tak jakoś niezdrowo
• polędwiczka zapiekana w sosie kurkowym, puree z ziemniaczków, marchewka z groszkiem, kompot z wiśni
• kawałek murzynka, lampka szampana dla dzieci
• serek wiejski + 1/2 tuńczyka w oleju, pomidor wkrojony, kromka orkisza z masłem i indykiem, na to chrzan...

i jak?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;26570745]Tak słowem wstępu(nie wiem co mnie natchnęło ) - ostatnio nauczyłam się sporo luzu. Pamiętam swoje początki, gdy będąc na R zawsze planowałam co/ile i o której zjem i gdy czegoś brakowało ze składników to byłam niezadowolona. Teraz jedyne, co planuję to śniadania i 2 śniadania (ze względów czasowych muszę to robić wieczorem). Dzisiaj mam już zarys tego, co będę jadła na podwieczorek i kolację - chyba po raz pierwszy od dawna I i tak pewnie zjem coś innego, niż tu napiszę, ale lubię dawać swoje jadłospisy do oceny, bo czuję, że ktoś czuwa nad tym, czy jem dobrze.

Pochwalę się też, że dzisiaj wyjątkowo udało mi się nic nie podjadać Powiedziałam sobie "dość" i mam nadzieję, że uda mi się to utrzymać, tak dla własnej satysfakcji.

U/R

Śniadanie: Po 2 łyżki płatków - owsiane, pszenne i jęczmienne zalane na noc wrzątkiem, plus 150g serka wiejskiego, garść rodzynek, mandarynka, łyżka miodu.

2 Śniadanie: 150g twarożku 5% z orzechami, jabłko, kilka smakowych tic taców.

40 min spaceru z psem

Obiad: 300 ml zabielanej pieczarkowej z makaronem i ziemniakami, 1/2 torebki pęczaka kujawskiego z kawałkiem gotowanej szynki z ćwikłą i keczupem, duuuża porcja sałatki warzywnej (sałata, pomidor, papryka, ogórek zielony, szczypior, rzeżucha, olej z pestek winogron), oliwki.

Podwieczorek: Kawałek domowego pasztetu z ćwikłą (od niedzieli jem to codziennie i nie mogę przestać ), jakieś warzywa plus pewnie słonecznik łuskany/migdały

Kolacja: Sałatka warzywna(taka jak na obiad) z 1/2 kulki mozzarelli, 1/2 puszki tuńczyka i jajkiem (jak nie będzie jajek to cały tuńczyk)[/QUOTE]


Up? Bo zostałam pominięta

[pozytywna-wariatka]

plażowane, późno wstane, zabiegane U.

1śn - dwie kromki pełnoziarnistego ze słonecznikiem z serem żółtym i pomidorem, duża łyżka tuńczyka w sosie własnym z sałatą i duża garść migdałów prażonych.
2śn - trzy kulki lodów - dosyć duże - krem brulee, ciasteczkowy i bezowy.
3śn - duża miseczka twarożku z jogurtem i truskawkami.
obiado - kolacja - miseczka zupy rybnej, cały grillowany kalmar, parę dużych krewetek.

[Magdalena0603]

Napisane przez Margolcia0703181

dzisiejsze U/P Pod znakiem PoPrawy

I. kromka z masłem - część z wędliną drobiową, część z serkiem topionym, kilka plastrów ogórka, jajko na twardo, herbata (rano nie mam apetytu na więcej)

II. jogurt wiśniowy 150g, banan, kakao

III. zupa krem pomidorowa z grzankami (nasączonymi ilową i ziołami) ze startym plastrem sera żółtego (własnej roboty, plaster schabu ze śliwką na zimno z łyżeczką ćwikły

IV. kawałek makowca, kostka czekolady, czarna kawa

V. kromka z masłem (grubo), żółtym serem, wędliną drobiową i ogórkiem, kubek herbaty

VI. kiwi, kawałek sernika, kostka czekolady, kakao

w międzyczasie po kilka łyżeczek jogurtu naturalnego, kubuś bananowy, wszystkie napoje w cukrem

Jest lepiej?

jest smacznie...
ale to nie P...bardziej BAAAArdzo dobre R albo słabe U....

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez orchidea24

Hej Moje daremne pochorobowe RRR (po jelitowej poświątecznej grypie)

1. Owsianka 4l, z gruchą, pół kostki twarogu chudego, cynamon, 3 lyżeczki dżemu niskosłodzonego, 2 ł rodzynek tutaj ładnie, możesz urozmaicić i wrzucić śliwki, morele, żurawinę. albo orzechy.
2. serek wiejski 200 g z lyżką migdałów okey.
3. Sałatka z: tuńczyk w/s/w, pomidorem, ogórkiem, 2 jajkami okey.
4. j/w ...

1h bieżni potem siłowe na ręce

5. Kilka klopsów rybnych cos ala ryba po grecku? + warzywa? jakieś węglowodany?
6. ok. pół makreli + warzywa?

W święta szalałam aż się boję wejść na wagę (ciasta etc, które normalnie nie jadam) a teraz nie dbam o posiłki wogóle, ani o okołotreningowe... Jakoś mi się nie chce męczy mnie już to, jakościowo też chyba nieciekawie jem byle jak, jakaś załamka może to znowu przez brak większych rezultatów...

nie widzę żadnych węglowodanów oprócz tych ze śniadania, mało warzywa. brak owocu. nie myślisz, że może Twoje kiepskie samopoczucie wynika z tego, że jadłospis jest strasznie monotonny i taki... nudny? smutny trochę? rutyna odbiera apetyt. jajka, tuńczyk, ryba i wieśniaki.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez Magdalena0603

Uuu

• jajecznica na boczku z 3 jajek, ze szczypiorkiem, 2 tosty z mozarellą i keczupem, mleko 1,5%
• sałatka owocowa: mango+ maliny+ banan+ pomarańcza, zalane kefirem..snickers
• hot-dog z musztardą na stacji Orlen, na szybko,więc tak jakoś niezdrowo
• polędwiczka zapiekana w sosie kurkowym, puree z ziemniaczków, marchewka z groszkiem, kompot z wiśni
• kawałek murzynka, lampka szampana dla dzieci
• serek wiejski + 1/2 tuńczyka w oleju, pomidor wkrojony, kromka orkisza z masłem i indykiem, na to chrzan...

i jak?

Dla mnie super, owoce są, wszystko pysznie, pełen luz, tak jak być powinno.
zazdroszczę.

[Lady1000]

Napisane przez Magdalena0603

Uuu

• jajecznica na boczku z 3 jajek, ze szczypiorkiem, 2 tosty z mozarellą i keczupem, mleko 1,5%
• sałatka owocowa: mango+ maliny+ banan+ pomarańcza, zalane kefirem..snickers
• hot-dog z musztardą na stacji Orlen, na szybko,więc tak jakoś niezdrowo
• polędwiczka zapiekana w sosie kurkowym, puree z ziemniaczków, marchewka z groszkiem, kompot z wiśni
• kawałek murzynka, lampka szampana dla dzieci
• serek wiejski + 1/2 tuńczyka w oleju, pomidor wkrojony, kromka orkisza z masłem i indykiem, na to chrzan...

i jak?

fajnie że wpadł w końcu ten chleb do kolacji . jak dla mnie okej.

Napisane przez pozytywna-wariatka

plażowane, późno wstane, zabiegane U.

1śn - dwie kromki pełnoziarnistego ze słonecznikiem z serem żółtym i pomidorem, duża łyżka tuńczyka w sosie własnym z sałatą i duża garść migdałów prażonych.
2śn - trzy kulki lodów - dosyć duże - krem brulee, ciasteczkowy i bezowy.
3śn - duża miseczka twarożku z jogurtem i truskawkami.
obiado - kolacja - miseczka zupy rybnej, cały grillowany kalmar, parę dużych krewetek.

lody krem brulee
hej, dołóż w końcu jakieś węgle do kolacji!

[wizjaa]

Napisane przez pozytywna-wariatka

nie widzę żadnych węglowodanów oprócz tych ze śniadania, mało warzywa. brak owocu. nie myślisz, że może Twoje kiepskie samopoczucie wynika z tego, że jadłospis jest strasznie monotonny i taki... nudny? smutny trochę? rutyna odbiera apetyt. jajka, tuńczyk, ryba i wieśniaki.

przygadal kocioł garnkowi

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez wizjaa

przygadal kocioł garnkowi

przyganiał.
to jest ocena jadłospisu i pytanie, nie wydaje mi się, abyśmy się tu miały porównywać.
mylę się?

[ifellinlovewithadeadboy]

U:

1śniadanie: owsianka z 4 łyżek na mleku z kawą, miodem, bananem, rodzynkami i serkiem wiejskim
2śniadanie: kanapka chleba orkiszowego z szynką wędzoną gotowaną

3śniadanie: kanapka chleba orkiszowego z twarożkiem kanapkowym i rzodkiewką

obiad: ryż naturalny z pomidorami, cebulką, fasolką szparagową, kukurydzą i słonecznikiem (czyt. niemal pusta lodówka i brak pomysłów na obiad.. -nie lubię tego!)

1h i 10min jazdy na rowerze stacjonarnym

kolacja: serek wiejski z kakao, bananem i nerkowcami

[Tynusia]

Napisane przez orchidea24

Hej Moje daremne pochorobowe RRR (po jelitowej poświątecznej grypie)

1. Owsianka 4l, z gruchą, pół kostki twarogu chudego, cynamon, 3 lyżeczki dżemu niskosłodzonego, 2 ł rodzynek
2. serek wiejski 200 g z lyżką migdałów
3. Sałatka z: tuńczyk w/s/w, pomidorem, ogórkiem, 2 jajkami
4. j/w

1h bieżni potem siłowe na ręce

5. Kilka klopsów rybnych cos ala ryba po grecku?
6. ok. pół makreli

W święta szalałam aż się boję wejść na wagę (ciasta etc, które normalnie nie jadam) a teraz nie dbam o posiłki wogóle, ani o okołotreningowe... Jakoś mi się nie chce męczy mnie już to, jakościowo też chyba nieciekawie jem byle jak, jakaś załamka może to znowu przez brak większych rezultatów...

To nie wchodź na tą wagę bo po co masz wariować w razie 'wu' jakiegoś wahania i tylko sobie humor popsuć lepiej przeczekać wszystko dojdzie do siebie , jelita itp. się oczyszczą i gitara
Jeśli po grypie to rozumiem ale ogólnie to słaba R ilościowo

[fioleciasto]

R/U

śniadanie
dwie kromki chleba mieszanego z karkówką pieczoną, sosem tatarskim, kiełkami rzodkiewki, cebulką i szczypiorkiem, jedna mniejsza sucha kromka chleba (lubię świeży chleb tak sam, bez niczego) + kawa

II śniadanie
podwójna kanapka z chleba mieszanego z pieczoną karkówką, sosem tatarskim i kiełkami
(miała być gruszka, ale się zgniotła w torbie )

trochę ćwiczeń rozciągających w ramach rozgrzewki, 1,8km biegu

obiad
kilka rzodkiewek, pyza na parze, dwa plasterki karkówki pieczonej + kawa (dojadane po świętach)

po:banan

podwieczorek
gruby kawałek babki z cukrem pudrem
pół pszennej bułki grubo z masłem

niecałe pół papryki, kawałek zielonego ogórka, odrobina serka śmietankowego z papryką i cebulą ( wszystko podjedzone przy przygotowywaniu śniadań na jutro)

kolacja
jabłko
kawałek babki
bułka z masłem (bułki najbardziej lubię z samym masłem )

Do picia oprócz kaw: woda, herbaty (biała z różą i fiołkiem i chyba zwykła czarna)

[zielona_zabcia]

R.
I.4śliwki suszone; owsianka (5ł pł, 2ł otrąb, szkl. mleka 1,5%, jabłko, cynamon)
II.activia naturalna;
III.udko gotowane; pół worka gryczanej; sałatka z pomidorków i cebuli;
inka z mlekiem
IV.puszka makreli w sosie pomidorowym+pomidor ogórek/ wędzona makrela (co kupię to będzie)

będzie?

[Agashia]

Dzisiejsze Peee

Ś. Owsianka (4 łyżki owsianych, 1 łyżka otręb, garśc mieszanki studenckiej-bez rodzynek, 1/2 szklanki mleka )

3h musztry (czyli marszu... wiecie :P jutro to samo mnie czeka, ale jutro cos dojem dodatkowo bo dzisiaj nie wiedzialam ze bedzie )

IIŚ. bułka duuuża grahamka z masłem, sałatą, szynką i pomidorem + jogurt pitny gratka truskawkowy + jabłko

O. 2 ziemniaki z sosem + kapusta na słodko + ryba z piekarnika w przyprawach w sosie smietanowym + kubuś (marchew-brzoskwinia-jablko )

P. Big milk + Danio XXL truskawkowy + jabłko

K. 3 kromki chleba graham:
Wszystkie z masłem, sałata i pomidorem.
Jedna z szynka drobiowa, druga i trzecia grubo z serem twarogowym półtłustym.

Jest lepiej ?? Ogólnie to nie wiedzialam co zjesc bo resztki w lodówce, musza domownicy jutro zakupy zrobic ! Ale obiadek dzisiaj mialam pyszny

[Lady1000]

Napisane przez zielona_zabcia

R.
I.4śliwki suszone; owsianka (5ł pł, 2ł otrąb, szkl. mleka 1,5%, jabłko, cynamon)
II.activia naturalna;
III.udko gotowane; pół worka gryczanej; sałatka z pomidorków i cebuli;
inka z mlekiem
IV.puszka makreli w sosie pomidorowym+pomidor ogórek/ wędzona makrela (co kupię to będzie)

będzie?

co tak skromnie? dołóż coś do 2. śniadania

[Tynusia]

Napisane przez zielona_zabcia

R.
I.4śliwki suszone; owsianka (5ł pł, 2ł otrąb, szkl. mleka 1,5%, jabłko, cynamon)
II.activia naturalna; + np. kanapka
III.udko gotowane; pół worka gryczanej; sałatka z pomidorków i cebuli;
inka z mlekiem do surówki np. oliwa z oliwek
IV.puszka makreli w sosie pomidorowym+pomidor ogórek/ wędzona makrela (co kupię to będzie)

będzie?

Ogólnie mało i jeszcze tylko 4 posiłki to mogła zadbać by były bardziej urozmaicone , słaba redukcja , mało tłuszczy , szkoda ,że jeden owoc

[zielona_zabcia]

Napisane przez Lady1000

co tak skromnie? dołóż coś do 2. śniadania

no właśnie nie mogę
babka mi przykręciła zamki i nie mogę kompetnie nic gryźć
dziś mało się nie popłakałam przy rybie na obiad! Tak mnie boli.
a w szkole nie mam jak zjeść jabłka bo jem tylko starte na tarku. a innych owoców brak bo niemam kasy a jabłka na bazarku najtańsze.
warzywa też jem zmiksowane w blenderze/starte na tarku.
a pozatym niemam apetytu. boli mnie brzuch ciągle.
aha i chciałam wam bardzo podziękować za rady,
bez przeczyszczaczy, powolutku i na spokojnie udało mi się unormować trawienie!
teraz już normalnie mogę się wypróżniać i żadnych zaparć
żadko kiedy wzdęcia, gł. jak zjem zbyt dużo
bardzo jestem wdzięczna, jeden problem z głowy.
i nie muszę się już martwić o kasę na gastrologa

[credo]

Napisane przez Agashia

Dzisiejsze Peee

Ś. Owsianka (4 łyżki owsianych, 1 łyżka otręb, garśc mieszanki studenckiej-bez rodzynek, 1/2 szklanki mleka ) więcej płatków + owoc, nutella, masło orzechowe, bo malutko

3h musztry (czyli marszu... wiecie :P jutro to samo mnie czeka, ale jutro cos dojem dodatkowo bo dzisiaj nie wiedzialam ze bedzie )
tu powinno wpaść coś do jedzenia jeszcze!!!

IIŚ. bułka duuuża grahamka z masłem, sałatą, szynką i pomidorem + jogurt pitny gratka truskawkowy + jabłko b.ładnie

O. 2 ziemniaki z sosem + kapusta na słodko + ryba z piekarnika w przyprawach w sosie smietanowym + kubuś (marchew-brzoskwinia-jablko ) ok, ale ziemniaków z 5-6

P. Big milk + Danio XXL truskawkowy + jabłko a może do tego jeszcze mieszanka studencka, kromka chleba z dżemem?

K. 3 kromki chleba graham:
Wszystkie z masłem, sałata i pomidorem.
Jedna z szynka drobiowa, druga i trzecia grubo z serem twarogowym półtłustym. ładnie

Jest lepiej ?? Ogólnie to nie wiedzialam co zjesc bo resztki w lodówce, musza domownicy jutro zakupy zrobic ! Ale obiadek dzisiaj mialam pyszny

Ciesze się, że mogę to powiedzieć - Jest lepiej, naprawdę! Ale dodawaj więcej do śniadania, bo to ono ma dać Ci kopa na cały dzień! Do tego tych ziemniaków ubogo, ubogo.. Mimo wszystko jest ładniej, lecz nie poprzestań na laurach i się staraj, bo wszystko zmierza w dobrym kierunku!

[emelie]

Wczorajsze U

Śniadanie: 1/4 bagietki razowej z masłem, sałatą, tuńczykiem z puszki i papryką; banan; zielona herbata

II śniadanie: grahamka z pastą twarożkową (twaróg półtłusty, jogurt naturalny, warzywa, przyprawy); jabłko

Obiad: leczo z warzyw i cielęciny; pół woreczka brązowego ryżu

Podwieczorek: serek wiejski (200 g) z miodem, gruszką i dwoma garściami bakalii (nerkowce, pistacje, fistaszki, rodzynki, migdały, pestki słonecznika); czerwona herbata

Kolacja: sałatka z pełnoziarnistego makaronu, warzyw, grillowanej piersi z kurczaka i dressingu; kawa zbożowa z mlekiem i miodem

+ 2l wody

[olik187]

w strone P

-grahamka duża z margaryną na poł z twarogiem i dżemem, z twarogiem,sałatą, szynką i pomidorem
- serek wiejski, kromka razowca z szynka i pomidorem
- 200ml zupy grzybowej z makaronem, pierogi leniwe z twarogu
-kaszka smakija z 3 łyżkami płatków kukurydzianych
- 2 kromki razowca z margaryną, na każda serek wiejski i pomidor

[Tynusia]

Napisane przez olik187

w strone P

-grahamka duża z margaryną na poł z twarogiem i dżemem, z twarogiem,sałatą, szynką i pomidorem
- serek wiejski, kromka razowca z szynka i pomidorem
- 200ml zupy grzybowej z makaronem, pierogi leniwe z twarogu
-kaszka smakija z 3 łyżkami płatków kukurydzianych
- 2 kromki razowca z margaryną, na każda serek wiejski i pomidor

Ogólnie mało ale obyś faktycznie dążyła w stronę prawdziwego P.
A czemu nie masło? jakieś inne tłuszcze byłyby tu na miejscu itp.

[polny mak]

Lekkie R:

Iś:z 5 niewielkich placków owianych z bananem i twarogiem bananowo-kakaowym póltłustym i jeden duży z polędwicą łososiową i pomodorem - smażone na oliwie z oliwek

IIś: 3 małe kromki prawdziwego żytniego z serem żółtym, szynką z kurczaka i polendwicą łososiową z pomodorem każda

O: Filet z tilapii, kapusta kiszona, pół worka kaszy gryczanej

bieganie z 50 min

K: Jajko na twardo, 1/2 puszki tuny wsw + jakieś warzywa i garść słonecznika albo serek wiejski ze słonecznikiemi jajkiem

[teczowa dlolinka 21]

Witam dziewczynki po dłuższej nieobecności , od razu przepraszam ,ale zrobię tu małego OT.Nie wiedziałam gdzie to napisać więc piszę tu bo część z was mnie dobrze kojarzy.
No więc pojechałam sobie do domu na Święta i wreszcie się zważyłam na czczo, nago itp. wiadomo o co chodzi i w sumie się trochę podłamałam. Przytyłam 8 kg tak gdzieś od połowy stycznia, może to i dobrze, ale dla mnie to w pewnym sensie jest jakiś szok ( mam nadzieję ,że ktoś mnie rozumie) ale jakoś tak się zdołowałam tym to chyba zbyt dużo, zbyt szybko, poza tym jakoś nie szalałam tak strasznie z jedzeniem przez te 3 miesiące ( z resztą znacie moje jadłospisy).
Dobrze się czuję w swoim ciele, cieszę się że jestem zdrowa, mam okres, wszystko fajnie, ale chyba lepiej było gdy nie wiedziałam, jadłam z większym luzem i niczym się nie przejmowałam ,a teraz jest mi jakoś dziwnie.Do tego w Święta też niczego sobie nie odmawiałam, ale to już nie ma znaczenia.
Nie wiem co ja tu piszę i czego w sumie oczekuję, ale jakoś tak chciałam się wyżalić, wygadać może....
Ostatnio w domu od rodziny, znajomych, sąsiadów nasłuchałam się jak ja to znów ''dobrze'' wyglądam jak na buzi widać itp. aż mi tak głupio trochę było.
Ok.Ok. ja wiem wagę mam w normie itp., akceptuję siebie, podobam się sobie ,ale jakoś z tą głupią cyferką na wadze nie mogę się oswoić...

A poza tym przez te 3 miesiące nie tylko mój wygląd się zmienił, ale wnętrze też stałam się bardziej otwarta, kontaktowa, mam nowe zainteresowania, więcej imprezuję i wychodzę do ludzi oraz wyglądam jak kobieta ,a nie jak dziecko, co też dużo zmieniło. Co ja tu będę pisać to same plusy.Poza tym w życiu, choć byście mnie kroili nie wyliczę sobie kalorii w posiłku czy w danym dniu, nie umiem i nie zajmuję się tym , tak samo nie umiem sobie odmawiać jedzenia i nie jeść gdy jestem głodna , nie umiem. Ale nie chcę już tyć!! jak mam jeść ?? proszę o jakieś rady, wskazówki i niech chociaż mnie ktoś pocieszy bo złapię jakiegoś doła..

[polny mak]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Witam dziewczynki po dłuższej nieobecności , od razu przepraszam ,ale zrobię tu małego OT.Nie wiedziałam gdzie to napisać więc piszę tu bo część z was mnie dobrze kojarzy.
No więc pojechałam sobie do domu na Święta i wreszcie się zważyłam na czczo, nago itp. wiadomo o co chodzi i w sumie się trochę podłamałam. Przytyłam 8 kg tak gdzieś od połowy stycznia, może to i dobrze, ale dla mnie to w pewnym sensie jest jakiś szok ( mam nadzieję ,że ktoś mnie rozumie) ale jakoś tak się zdołowałam tym to chyba zbyt dużo, zbyt szybko, poza tym jakoś nie szalałam tak strasznie z jedzeniem przez te 3 miesiące ( z resztą znacie moje jadłospisy).
Dobrze się czuję w swoim ciele, cieszę się że jestem zdrowa, mam okres, wszystko fajnie, ale chyba lepiej było gdy nie wiedziałam, jadłam z większym luzem i niczym się nie przejmowałam ,a teraz jest mi jakoś dziwnie.Do tego w Święta też niczego sobie nie odmawiałam, ale to już nie ma znaczenia.
Nie wiem co ja tu piszę i czego w sumie oczekuję, ale jakoś tak chciałam się wyżalić, wygadać może....
Ostatnio w domu od rodziny, znajomych, sąsiadów nasłuchałam się jak ja to znów ''dobrze'' wyglądam jak na buzi widać itp. aż mi tak głupio trochę było.
Ok.Ok. ja wiem wagę mam w normie itp., akceptuję siebie, podobam się sobie ,ale jakoś z tą głupią cyferką na wadze nie mogę się oswoić...

A poza tym przez te 3 miesiące nie tylko mój wygląd się zmienił, ale wnętrze też stałam się bardziej otwarta, kontaktowa, mam nowe zainteresowania, więcej imprezuję i wychodzę do ludzi oraz wyglądam jak kobieta ,a nie jak dziecko, co też dużo zmieniło. Co ja tu będę pisać to same plusy.Poza tym w życiu, choć byście mnie kroili nie wyliczę sobie kalorii w posiłku czy w danym dniu, nie umiem i nie zajmuję się tym , tak samo nie umiem sobie odmawiać jedzenia i nie jeść gdy jestem głodna , nie umiem. Ale nie chcę już tyć!! jak mam jeść ?? proszę o jakieś rady, wskazówki i niech chociaż mnie ktoś pocieszy bo złapię jakiegoś doła..

po pierwsze to wielki buziak cieszę się, że wróciłaś a po drugie to... uciekaj stąd

to o czym piszesz jest normalną rekacją organizmu- z tego co rozumiem jesteś po ed a więc organizm musiał sobie odbudować to co stracił- dopóki nie przyzwyczai się, że już jest ok, że pożywienie jest mu dostarczane stale i regularnie dpóty będzie magazynował i odkładał na "gorsze czasy" pamietny okresu głodówki... nie da się nic zrobić, musisz przetrzymać i dać sobie czas na stabilizację.

Proponuję aktywność fizyczną i nie zawracanie sobie tym głowy- jesteś młodziutka Kochana i na pewno wszystko szybko wróci do normy

także zajmij się przyjaciółmi, bliskimi i ty co naprawdę ważne i gwarantuję Ci, że niebawem wszystko wróci do normy

[PoProstuIzka]

Moje dzisiejsze U :

Śniadanie : 2 duże kromki orkiszowego z serkiem topionym i masłem
2 śniadanie : bułka paluch z masłem i szynką drobiową oraz kostka 3bita i pół batonika papita (takie kruche ciasto z karmelem i lentilkami)
Obiad : panga panierowana smażona,ziemniaczki z masełkiem i micha kapustki kiszonej z cukrem
Podwieczorek : tylko danio truskawkowe
Kolacja : 2 kromki orkiszowego z serkiem topionym i masłem+micha kapusty kiszonej z cukrem

1 l soku jakiegoś
1,5 l wody niegazowanej


I jak dzisiaj ?

Wiem,że podwieczorek baaardzo mały,ale więcej nie wcisnę

[Lady1000]

Napisane przez PoProstuIzka

Moje dzisiejsze U :

Śniadanie : 2 duże kromki orkiszowego z serkiem topionym i masłem +owoc?
2 śniadanie : bułka paluch z masłem i szynką drobiową oraz kostka 3bita i pół batonika papita (takie kruche ciasto z karmelem i lentilkami)
Obiad : panga panierowana smażona,ziemniaczki z masełkiem i micha kapustki kiszonej z cukrem
Podwieczorek : tylko danio truskawkowe no ok, ale w sumie takie orzechy to nie zapychają, a zawsze jakieś NNKT.
Kolacja : 2 kromki orkiszowego z serkiem topionym i masłem+micha kapusty kiszonej z cukrem

1 l soku jakiegoś
1,5 l wody niegazowanej


I jak dzisiaj ?

Wiem,że podwieczorek baaardzo mały,ale więcej nie wcisnę

powtórze się, bo już kilka razy to pisałam ;P. ale kurcze, odradzam jedzenia pangi. ta ryba jest niezdrowa, hodowana w okropnych warunkach, czasami aż czuć jak śmierdzi mułem. jest jeszcze mnóstwo innych białych ryb!

[poppy seed]

U[śmiech]!

I. 4 placuszki owsiane z mąką orkiszową: z polędwicą drobiową, serkiem wiejskim, pesto, pomidorem i ziołam \ masłem orzechowym i śliwkowymi powidłami. Kawa z mlekiem.

II. Dwie kromki domowego chleba pszenno-żytniego <3 z masłem, polędwicą drobiową, zielonym ogórkiem, rzodkiewkami i pieprzem.

III. Pierś z kurczaka panierowana w sezamie, 1/3 woreczka brązowego ryżu, porcja pomidorów z cebulą i jogurtem naturalnym.

IV. Wysoka szklanka smoothie (garśc malin, mleko, miód), 2 paski gorzkiej czekolady.

V. Porcja wędzonej makreli, kromka chleba, miseczka kiszonej kapusty.

[orosier]

Koniec swiat, wiec wracam malymi kroczkami do R-ki. Nawet nie wchodze na wage, bo sie przestrasze i zdoluje niepotrzebnie.

R-ka:

SnI 6;00: owsianka( 3 ł pl owsianych, 1 lyzka otrab pszennych, 100 g twarogu chudego, kapka mleka, cynamon, pol wielkiej gruchy, 1 lyzeczka musli z biedry, troche zurawiny i rodzynek, posypane wiorkami kokosowymi)- Dawno nie ladlam takiej dobrej owsianki i w koncu przekonalam sie do twaorgu zamiast mleka do owsianki.Nigdy wiecej z mlekiem.

SnII 9;30 : jogurt 150 g z calym wielkim ogorkiem + mala grahamka ok 40-50g

Ob 14;30: kawa z mlekiem bez cukru, pol torebki kaszy gryczanej, 3 malutkie kotlety wolowe-byly robione w panierce i smazone na tluszczu, ale zdjelam cala panierke i odsaczylam z tluszczu+ kapka musztardy+ lyzka jogurtu do kaszy

Pod 17;00: 50 g orzechow wloskich, budyn waniliowy z dodatkiem naturalnego kakao bez cukru na mleku 0,0%-Mialam ochote na czekolade wiec chyba to jest mniejsze zlo

Kol 20;00: szprotki w sosie pomidorowym 144kcal/100 g

Jak to się na początek przedstawia?

[karateczka000]

Napisane przez Lady1000

powtórze się, bo już kilka razy to pisałam ;P. ale kurcze, odradzam jedzenia pangi. ta ryba jest niezdrowa, hodowana w okropnych warunkach, czasami aż czuć jak śmierdzi mułem. jest jeszcze mnóstwo innych białych ryb!

racja, panga to syf, ostatnio obejrzałam na tvn style ten program 'wiem co jem' i to mnie jeszcze bardziej utwierdzilo w moim niejedzeniu pangi
cos do poczytania:

Zdumiewająca kariera pangi rozpoczęła się od oszustwa. Pangasius hypophtalmus (sum rekini) z dolnego biegu Mekongu pojawił się kilka lat temu na światowych stołach, udając cenioną i drogą solę (po mniej więcej 30 zł za kilogram – trzy, cztery razy więcej niż panga). Szybko to odkryto, ale wietnamscy eksporterzy uznali, że skoro panga smakowała klientom jako sola, to może też smakować jako panga. Tym bardziej że ceną przebija inne ryby.

Tylko w polskich hipermarketach sieci Tesco przed świętami, gdy sprzedaż ryb wzrasta nawet dwukrotnie, przygotowano 250 ton zamrożonej pangi. W licznych promocjach kilogram pangi można kupić nawet za 7,99 zł – trzykrotnie mniej niż filet z karpia. Według monitorującej rynek spożywczy firmy Nielsen, panga jest już na drugim miejscu wśród najczęściej kupowanych w Polsce ryb mrożonych (25 proc. rynku) i szybko zmniejsza dystans do najpopularniejszych kostek z mintaja (31 proc. rynku).
Dzięki pandze Wietnam stał się dziewiątym co do wielkości producentem ryb na świecie (3,6 mln ton rocznie), wyprzedzając słynącą z łososi Norwegię oraz Rosję. Wietnamczycy zaatakowali światowe rynki w dogodnym momencie: większość najpopularniejszych łowisk jest przetrzebiona, a połowy dziko żyjących łososi, śledzi, dorszy czy szprotów ograniczyły limity wprowadzone m.in. przez Unię Europejską.
Na nasze stoły trafiają coraz częściej ryby pochodzące z hodowli (tzw. akwakultur). Producenci szukają na świecie gatunków, które najlepiej nadają się do tego celu i mogą być substytutami ryb najpopularniejszych wśród klientów.
Panga do hodowli nadaje się idealnie: szybko rośnie (dzikie okazy osiągają 1,5 m długości i ponad 40 kg wagi), nie wymaga kapitałochłonnych inwestycji i trafia w gusta gospodyń. – Jest niedroga, nie ma charakterystycznego dla ryb zapachu ani smaku, a jej filet nie nosi śladów krwi i jest pozbawiony ości – mówi Jacek Netzel z firmy Nord Capital z Połchowa koło Gdyni, importera pangi. Ryba nie ma więc wad, na które najczęściej skarżą się klienci w wypadku karpia. Europejscy producenci ryb, zaniepokojeni wietnamską inwazją, twierdzą, że nie można porównywać ich wyrobów z pangą. – Zamienić karpia na pangę? To byłaby tragedia. Nasz karp, zanim trafi na stół, rośnie w spokoju trzy lata. Panga to produkt czysto przemysłowy – mówi dr Andrzej Lirski z Instytutu Rybactwa Śródlądowego.
Gdy pangi płyną z delty Mekongu w górę rzeki do Kambodży, Laosu i Chin, by złożyć ikrę, trafiają w sieci wietnamskich hodowców, którzy zapędzają je do klatek. Aby zmusić ryby do rozmnażania się w niewoli, robi im się zastrzyki z gonadotropiną kosmówkową (hormon uzyskiwany m.in. z moczu ciężarnych kobiet) – tak twierdzą przedstawiciele Federacji Europejskich Producentów Akwakultury (FEAP) oraz dziennikarze francuskiej stacji telewizyjnej M6, którzy przeprowadzili w Wietnamie śledztwo w tej sprawie. Producenci i eksporterzy pangi temu zaprzeczają.

masakra

[emelie]

Napisane przez poppy seed

U[śmiech]!

I. 4 placuszki owsiane z mąką orkiszową: z polędwicą drobiową, serkiem wiejskim, pesto, pomidorem i ziołam \ masłem orzechowym i śliwkowymi powidłami. Kawa z mlekiem. ładnie

II. Dwie kromki domowego chleba pszenno-żytniego <3 z masłem, polędwicą drobiową, zielonym ogórkiem, rzodkiewkami i pieprzem. jeżeli kromki były spore to ew. może być, chociaż dodałabym owoc

III. Pierś z kurczaka panierowana w sezamie, 1/3 woreczka brązowego ryżu, porcja pomidorów z cebulą i jogurtem naturalnym. jeżeli się najadłaś to ok, chociaż dałabym więcej ryżu

IV. Wysoka szklanka smoothie (garśc malin, mleko, miód), 2 paski gorzkiej czekolady. ok, jeżeli porcja solidna

V. Porcja wędzonej makreli, kromka chleba, miseczka kiszonej kapusty. ładnie, o ile na kromce masło

jw.
jest dużo, dużo lepiej w stosunku do Twoich wcześniejszych jadłospisów
tak trzymać