Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[agnieszka 0605]

Dokładnie tak jak pisze kellysss - w markowym to chyba tylko jakiś wyjściowy komplecik a są naprawdę ładne

co będzie w 3 trym? hmmm......

będziemy narzekać, ale i tak damy rade

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

eee cena z kosmosu... co to był za sklep??? Pewnie jakiś markowy, bo tam ceny ubranek dla dzieci są jak dla dorosłych. Fakt, że są ładne te rzeczy, no ale bez przesady np. wczoraj w cocodrillo (czy jakoś tak ) śpiochy różowe kosztowały 30 zł, a w sklepie obok 12 zł chyba nikt nie pozwoliłby sobie w dzisiejszych czasach na takie kompleksowe zakupy dla malucha w markowym sklepie - zaczynając od body a kończąc na sweterkach

Nie wiem czy są takie jeszcze gdzieś ale nazywa się "Brzdąc" i o dziwo było tam sporo ludzi

Napisane przez kellysss

c
Własnie ceny ubranek i zabawek w Pl mnie załamuja...
Nie mam pojecia jak mozna cokolwiek kupic dla dziecka przy polskich zarobkach...
Tutaj mam komplety dobrych pajaców po 3 szt. za 7 euro (ok.37-40 zł)
Bodziaki po 7 w komplecie tak do 10 euro...


Przyszłam tez wam pojeczec ze od kilku dni mam okropne bóle głowy
(mialam tak z Alanem)


I co do ciagnięc ,rwan, bóli brzucha,macicy , miednicy itd to tez mam....

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------



Co do markowych to tez jestem zdania ze nie ma sensu..
Owszem mozna ale jakis komplecik wyjsciowy itd.
No chyba ze kogos po postu stac....
Zobaczycie jak te dzieciaczki szybko rosna

Można kupić całe komplety czy pojedyncze sztuki w sensowych cenach np na allegro (i tak zamierzam zrobić) ale w sklepie nie ma szans
Markowe to chyba jedynie na promocji i to takiej - 90%

[agnieszka 0605]

Napisane przez aa2

kurcze tak wszystkie piszeci eze jak nie brzuszek wam dolega to co innego a ja w ogóle nic nie czuje, nie czuje wcale ze w ciąży jestem i sie martwie bo moze to xle???
wolałabym cos czuć i żeby mnie cos bolało byłabym spokojniejsza a tak to masakra -tym bardziej ze u nas na watku chyba jestem jedyna której nic a nic nie dolega buuuu

ciesz się, a nie marudzisz mogę oddać Ci bóle kręgosłupa, chociaż one chyba nie przez dzidziolka, bo zawsze miałam z tym problemy. Chcesz? Podeśle kurierem

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

19natka - nie znam sklepu , ale ceny masakra.... Nie kupuj tam nic a nic

a co do cen na allegro - wczoraj Wam pisałam, ze kupiłam śpiochy w sklepie z akcesoriami dla dzieci i ceny były ok - za śpiochy ok 12-13zł, a na allegro za tę cenę nie podobały mi sie żadne śpiochy, bo taka prstokacizna + trzeba by było doliczyć koszt przesyłki. Trzeba poszukać, zorientować się, a jak wszytsko mega drogie to kierunek allegro

[pestka78]

Napisane przez 19natka88

nie liczę na to ale jakoś tak mniej bym się przejmowała gdybym wiedziała, że już go tam nie ma tylko jest gdzieś bliżej pleców

Uświadomiłam sobie właśnie, ze nie mam sportowych butów a jutro wyjazd W balerinkach, w górach chyba średnio wypadnę co? Lecę po jakieś trampki albo coś

A ja mam zamiar wyskoczyc w górach w balerinkach....hihihihi.. .wiec jak spotkasz jakąs to ja

Napisane przez archinta

To będziemy u Ciebie zamawiac

Mogły by nam te bóle odpuścić... mnie jeszcze mdłości potrafią rozłożyc, a teraz jeszcze jakies pobolewania w brzuchu Co to będzie w 3 trym?

Zamówienie zbiorowe

[aa2]

Napisane przez agnieszka 0605

ciesz się, a nie marudzisz mogę oddać Ci bóle kręgosłupa, chociaż one chyba nie przez dzidziolka, bo zawsze miałam z tym problemy. Chcesz? Podeśle kurierem

plecy to mnie troche bola, ale ja bym chciała odczuwać inne objawy tak jak wszystkie i nikt mi tego z głowy nie wybije, jestem po poronieniu i wtedy tez nic a nic nie czułam stąd moja chęć aby coś czuć

[agnieszka 0605]

aa2 - przepraszam, nie wiedziałam a w którym tygodniu poroniłaś??

[kellysss]

Napisane przez archinta

To będziemy u Ciebie zamawiac

Mogły by nam te bóle odpuścić... mnie jeszcze mdłości potrafią rozłożyc, a teraz jeszcze jakies pobolewania w brzuchu Co to będzie w 3 trym?

Ja nawet nie chce myslec o 3 trymestrze....
Jak sobie przypomne to................
W 7 miesiacu dzidziol ucisnąl mi jakis nerw i miałam taki ból od połowy pleców
do dołu (bardziej z lewej strony) do konca ciazy...i przez to jak chodzilam to kulałam..
Masakra... O reszcie dolegliwosci juz nie wspomne....

Napisane przez aa2

kurcze tak wszystkie piszeci eze jak nie brzuszek wam dolega to co innego a ja w ogóle nic nie czuje, nie czuje wcale ze w ciąży jestem i sie martwie bo moze to xle???
wolałabym cos czuć i żeby mnie cos bolało byłabym spokojniejsza a tak to masakra -tym bardziej ze u nas na watku chyba jestem jedyna której nic a nic nie dolega buuuu

Ty Kochana sie ciesz i rozkoszuj sie ciąza za tych co nie moga

[kiciulec]

Właśnie jadę do lekarza, trzymajcie kciuki, żeby szyjka wróciła do normy albo chociaż się bardziej nie skracała

[anuska_s]

Napisane przez aa2

kurcze tak wszystkie piszeci eze jak nie brzuszek wam dolega to co innego a ja w ogóle nic nie czuje, nie czuje wcale ze w ciąży jestem i sie martwie bo moze to xle???
wolałabym cos czuć i żeby mnie cos bolało byłabym spokojniejsza a tak to masakra -tym bardziej ze u nas na watku chyba jestem jedyna której nic a nic nie dolega buuuu

Nie przejmuj się kochana, ja też nie mam żadnych złych dolegliwościOt czasem mnie kręgosłup boli albo coś mnie delikatnie zakuje..ale to wszystko Nie miałam żadnych mdłości ani wymiotów. Brzucha też nie mam jeszcze, więc ruchów nie czuje I nie moge doczekać się wizyty 5 maja, żeby się upewnić, że dzidziola rośnie

[kellysss]

Napisane przez aa2

plecy to mnie troche bola, ale ja bym chciała odczuwać inne objawy tak jak wszystkie i nikt mi tego z głowy nie wybije, jestem po poronieniu i wtedy tez nic a nic nie czułam stąd moja chęć aby coś czuć

Tez zapomnialam
Rozumiem wiec bo tez jestem po poronieniu i tez wtedy nie mialam objawow
i teraz o nich marzyłam ale jak juz je mam to nie moge sie doczekac kiedy sie skoncza

[anuska_s]

Napisane przez kiciulec

Właśnie jadę do lekarza, trzymajcie kciuki, żeby szyjka wróciła do normy albo chociaż się bardziej nie skracała

Masz to jak w banku. Trzymamy baaaaaaaaaaaaaaardzo mocno kciuki za udana wizytę

[agnieszka 0605]

Napisane przez kiciulec

Właśnie jadę do lekarza, trzymajcie kciuki, żeby szyjka wróciła do normy albo chociaż się bardziej nie skracała

kciukasy

[aa2]

Napisane przez agnieszka 0605

aa2 - przepraszam, nie wiedziałam a w którym tygodniu poroniłaś??

w 12tc

teraz juz długo nie miałam robionego usg ostatnie było własnei w okolicach 12 tc a teraz musze czekac az do wizyty i zmusze do zrobienia mi usg- tylko to mnie zawsze uspokaja, a tak to zawsze sie martwie i nie umiem tego z głowy wywalić-chyba juz ze mnie taki typ, jakby mni ecos kuło albo pobolewało to oznaczałoby ze cosik sie tam dzieje a tak to cisza

[kellysss]

Napisane przez kiciulec

Właśnie jadę do lekarza, trzymajcie kciuki, żeby szyjka wróciła do normy albo chociaż się bardziej nie skracała

zacisniete...
Nic sie nie martw .. Musi byc dobrze.

[cheakyrockchick]

Napisane przez aa2

kurcze tak wszystkie piszeci eze jak nie brzuszek wam dolega to co innego a ja w ogóle nic nie czuje, nie czuje wcale ze w ciąży jestem i sie martwie bo moze to xle???
wolałabym cos czuć i żeby mnie cos bolało byłabym spokojniejsza a tak to masakra -tym bardziej ze u nas na watku chyba jestem jedyna której nic a nic nie dolega buuuu

ja mam tak samo, na poczatku to zrobilam chyba z 5 czy 6 testow ciazowych no i to w duzym odstepie czasowym bo objawow to nic nie mialam. po pierwszym usg w 12tym tygodniu tez nic, pozniej zaczely mi sie mdlosci ale szybko przeszly. teraz tez mi nic nie dolega i nawet bardzo sie z tego ciesze. przypuszczam ze jeszcze moze miesiac lub dwa i krzyz zacznie mi dokuczac. mam prace siedzaca no i szef nie bardzo lubi jak opuszczam biurko nawet jak ide do toalety. troche mnie to wnerwia bo w mojej pracy w ogole maja gdzies ze jestem w ciazy.

[aa2]

Napisane przez kiciulec

Właśnie jadę do lekarza, trzymajcie kciuki, żeby szyjka wróciła do normy albo chociaż się bardziej nie skracała

kciuki zacisnięte , daj znac co i jak

Napisane przez kellysss

Tez zapomnialam
Rozumiem wiec bo tez jestem po poronieniu i tez wtedy nie mialam objawow
i teraz o nich marzyłam ale jak juz je mam to nie moge sie doczekac kiedy sie skoncza

daj troche dolegliwości to ci ulzy i mi tez

ja wiem ze to głupie i nastawiam sie pozytywnie w końcu w 12 tyg dzidzia żyła i miała sie dobrze , no ale jednak czasem człowieka dopada taka obawa i dopóki nie zobacze ze tam ok to pewnie sie bede zastanawiac

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

19natka - nie znam sklepu , ale ceny masakra.... Nie kupuj tam nic a nic

a co do cen na allegro - wczoraj Wam pisałam, ze kupiłam śpiochy w sklepie z akcesoriami dla dzieci i ceny były ok - za śpiochy ok 12-13zł, a na allegro za tę cenę nie podobały mi sie żadne śpiochy, bo taka prstokacizna + trzeba by było doliczyć koszt przesyłki. Trzeba poszukać, zorientować się, a jak wszytsko mega drogie to kierunek allegro

Nie zamierzam tam nic kupować Mi akurat na allegro się podobają, ale zakupy zaczynam po wypłacie majowej Może coś nowego się pojawi.

Napisane przez pestka78

A ja mam zamiar wyskoczyc w górach w balerinkach....hihihihi.. .wiec jak spotkasz jakąs to ja

Będę się bacznie przyglądać kobietom w ciąży w balerinkach Ja mam trampki w końcu, szare i takie nie całkiem zwykłe, wygodne w każdym razie

Napisane przez aa2

plecy to mnie troche bola, ale ja bym chciała odczuwać inne objawy tak jak wszystkie i nikt mi tego z głowy nie wybije, jestem po poronieniu i wtedy tez nic a nic nie czułam stąd moja chęć aby coś czuć

Słonko teraz już jest ten bezpieczniejszy czas i większość dolegliwości mija, także nic się nie martw, że nic nie masz

Kiciulec kciuki mocno zaciśnięte

[aa2]

Napisane przez cheakyrockchick

ja mam tak samo, na poczatku to zrobilam chyba z 5 czy 6 testow ciazowych no i to w duzym odstepie czasowym bo objawow to nic nie mialam. po pierwszym usg w 12tym tygodniu tez nic, pozniej zaczely mi sie mdlosci ale szybko przeszly. teraz tez mi nic nie dolega i nawet bardzo sie z tego ciesze. przypuszczam ze jeszcze moze miesiac lub dwa i krzyz zacznie mi dokuczac. mam prace siedzaca no i szef nie bardzo lubi jak opuszczam biurko nawet jak ide do toalety. troche mnie to wnerwia bo w mojej pracy w ogole maja gdzies ze jestem w ciazy.

o matko co za wredota z tego szefa, powiedziałabym mu ze nasikam na krzesło jak mu tak zalezy na siedzeniu kurcze współczuje użerania sie, a kiedy wybiersz sie na L4?

[marina7]

Napisane przez 19natka88

Właśnie, za chwilę wszystko będzie unijne tylko nie wypłaty



To fakt, fajną mamy politykę prorodzinną w naszym kraju

Dziewczyny, nie narzekajcie, prosze, na polityke prorodzinna w PL! Nie znam drugiego kraju, gdzie kobieta w ciazy otrzymuje 100 proc. wynagrodzenia. Nie mieszkam w PL ale w innym europejskim kraju i wierzcie, ze tu kazda kobieta pracuje tak dlugo jak moze. Do samego porodu. Jedynie jedna kolezanka poszla na zwolnienie wczesniej, gdzies ok 6 miesiaca, bo grozil jej przedwczesny porod...


Ale wszytsko ma swoja druga str medalu - tu mloda kobieta nie ma problemu ze znalezieniem pracy tylko dlatego ze potencjalnie moze zajsc w ciaze i pracodawca jest w du... gdy po paru miesiacach zajdzie w ciaze i od razu przyleci ze zwolnieniem. Nawet jako obcokrajowiec dostalam porzadna umowe na dobrych warunkach i przed 2 lata pracy oszczedzilam sobie co nieco tak, by na macierzynskim jeszcze miec jakies swoje pieniadze.

Lekarze tez raczej by nie dali zwolnienia zdrowej kobiecie, a wrecz przeciwnie, namawia sie do aktywnosci zawodowej i fizycznej. W koncu ciaza to nie choroba.

Ale czasem, jak mi sie nie chce wstawac o 6 do pracy, to zaluje, ze nie jestem w PL! Ale prosze, nie narzekajcie - bo Wy macie wolny wybor - pracowac albo nie a benefity od panstwa sa nieziemskie!

[archinta]

Napisane przez kellysss

Ja nawet nie chce myslec o 3 trymestrze....
Jak sobie przypomne to................
W 7 miesiacu dzidziol ucisnąl mi jakis nerw i miałam taki ból od połowy pleców
do dołu (bardziej z lewej strony) do konca ciazy...i przez to jak chodzilam to kulałam..
Masakra... O reszcie dolegliwosci juz nie wspomne....

Oj nie strasz- bo ja od m-ca tez mam jakiś nerwoból - na wysokości kości ogonowej i ciagnie się na prawą nogę aż czasem nie mogę dac wykroku Ale łudzę się,ze to nie ma związku z ciążą

Napisane przez kiciulec

Właśnie jadę do lekarza, trzymajcie kciuki, żeby szyjka wróciła do normy albo chociaż się bardziej nie skracała

i szybciutko pisz po wizycie relacje!

Napisane przez aa2

plecy to mnie troche bola, ale ja bym chciała odczuwać inne objawy tak jak wszystkie i nikt mi tego z głowy nie wybije, jestem po poronieniu i wtedy tez nic a nic nie czułam stąd moja chęć aby coś czuć

Kochana- ciesz się brakiem dolegliwości i rozkoszuj ciążą Myślę,ze miałabys większe schizy jak np. miałabys mdłości od początku- jak np. ja - a pewnego dnia nic- super samopoczucie... to dopiero schiz. Potem jak debil sie ciesze jak po 3 dniach wrócił mi rzyg

[kellysss]

Napisane przez aa2

kciuki zacisnięte , daj znac co i jak



daj troche dolegliwości to ci ulzy i mi tez

ja wiem ze to głupie i nastawiam sie pozytywnie w końcu w 12 tyg dzidzia żyła i miała sie dobrze , no ale jednak czasem człowieka dopada taka obawa i dopóki nie zobacze ze tam ok to pewnie sie bede zastanawiac

No to uwazaj bo wysyłam telepatycznie..

No i wcale nie głupie nastawienie bo ja to mimo wszystkich objawow dalej sie boje
ze moze cos nie tak....
Chyba nie bede spokojna dopoki dzidziol nie bedzie mnie kopal
bo wtedy bede wiedziala ze tam jest

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez archinta

Oj nie strasz- bo ja od m-ca tez mam jakiś nerwoból - na wysokości kości ogonowej i ciagnie się na prawą nogę aż czasem nie mogę dac wykroku Ale łudzę się,ze to nie ma związku z ciążą

i szybciutko pisz po wizycie relacje!

oj to mam nadzieje ze Ci to pjednak przejdzie..........
Jak bedzie Cie bolało coraz mocniej to moze to byc jednak dzidziol..
Mnie bolało z tygodnia na tydzien mocniej
bo dzidziol sie robil wiekszy i bardziej uciskał nerw.......

[aa2]

Marina czytaj ze zrozumieniem bo nikt nie pisał o L4 i ciazy i wynagrodzeniu na nim , tylko ogólnie o poziomie naszych zarobków i cen,a to co napisała nijak sie w chwili obecnej ma do tematu .Gdyby warunki pracy były u nas inne to podejrzewam ze wiele kobiet zamiast na L4 chodziłoby z miła checią do pracy, rzeczywistośc u nas jest jednak inna i pracodawcy niestety źle traktuja kobiety w ciązy(nie mówie ze wszyscy bo są i tacy którzy sa wyrozumiali itd wiec nie uogólniam)
a porównanie poziomu życia do możliwości lub niemozliwości pójścia na L4 jest conajmniej dla mnie dziwne....
wolałabym pracowac za godna pieniadze i chodzić od pracy do końca ciązy a potem mieć mozliwośc powrotu-w Polsce nie zawsze tak niestety jest, ale zyjemy tutaj i staramy sie w miare możliwości zyc na jakimś poziomie, a to ze czasem nerwy nam puszcza i ponarzekamy to chyba normalne

PS faktycznie mamy nieziemskie benefity od państwa..............

[agnieszka 0605]

aa2 - rozumiem Cię , ale myślę, ze to już bezpieczniejszy czas i jestem PEWNA, że maleństwo ma sie dobrze

marina7 - każdy ma swoje zdanie na ten temat. I może masz rację, ze 100% wynagrodzenia to wygoda - bo i tak jest, sama z tego korzystam. Ale stwierdzenie, że ciąza to nie choroba to NIBY prawda, ale nie wiem jak mogłabym pracować w mojej pracy, na moim stanowisku i obciażeniu mając mdłości do 14tc, bóle kręgosłupa, ze wysiedzieć nie mogę.... mowy nie ma coś z coś. Ale co z tego, ze mamy nawet te 100%, kiedy znaleźć pracę trudno i mało kto moze sobie pozwolić na szybkie pójćie na L4, bo potem najzwyczajniej nie ma sie po co wracać do pracy bo czeka juz wypowiedzenie. Zresztą porównaj sobie nasze pensje i ceny w PL, a zarobki za granicą i tamtejsze ceny....

[archinta]

Napisane przez aa2

Marina czytaj ze zrozumieniem bo nikt nie pisał o L4 i ciazy i wynagrodzeniu na nim , tylko ogólnie o poziomie naszych zarobków i cen,a to co napisała nijak sie w chwili obecnej ma do tematu .Gdyby warunki pracy były u nas inne to podejrzewam ze wiele kobiet zamiast na L4 chodziłoby z miła checią do pracy, rzeczywistośc u nas jest jednak inna i pracodawcy niestety źle traktuja kobiety w ciązy(nie mówie ze wszyscy bo są i tacy którzy sa wyrozumiali itd wiec nie uogólniam)
a porównanie poziomu życia do możliwości lub niemozliwości pójścia na L4 jest conajmniej dla mnie dziwne....
wolałabym pracowac za godna pieniadze i chodzić od pracy do końca ciązy a potem mieć mozliwośc powrotu-w Polsce nie zawsze tak niestety jest, ale zyjemy tutaj i staramy sie w miare możliwości zyc na jakimś poziomie, a to ze czasem nerwy nam puszcza i ponarzekamy to chyba normalne

PS faktycznie mamy nieziemskie benefity od państwa..............

No własnie te porównanie zupełnie o czym innym było... mi tam moga zabiarac z pensji jak za chorobowe- bylebym mogła rodzić godnie i żebym miała (i dziecko) odpowiednią opieke przed/po porodze.
Ta kumpela co jes we Francji pisała mi ,że jej bratowa ma darmową rehabilitację po porodzie wzmacniającą mięśnie Kegla i brzuszek...a u nas??? Ktos się interesuje Twoim powrotem do "zdrowia" po porodzie???

[pestka78]

Napisane przez kiciulec

Właśnie jadę do lekarza, trzymajcie kciuki, żeby szyjka wróciła do normy albo chociaż się bardziej nie skracała

Trzymam kciuuuki.

Napisane przez archinta

No własnie te porównanie zupełnie o czym innym było... mi tam moga zabiarac z pensji jak za chorobowe- bylebym mogła rodzić godnie i żebym miała (i dziecko) odpowiednią opieke przed/po porodze.
Ta kumpela co jes we Francji pisała mi ,że jej bratowa ma darmową rehabilitację po porodzie wzmacniającą mięśnie Kegla i brzuszek...a u nas??? Ktos się interesuje Twoim powrotem do "zdrowia" po porodzie???

Ja to się nie będę chyba wypowiadała bo wrrrrrrrrrrrrr.....

[aa2]

Napisane przez archinta

No własnie te porównanie zupełnie o czym innym było... mi tam moga zabiarac z pensji jak za chorobowe- bylebym mogła rodzić godnie i żebym miała (i dziecko) odpowiednią opieke przed/po porodze.
Ta kumpela co jes we Francji pisała mi ,że jej bratowa ma darmową rehabilitację po porodzie wzmacniającą mięśnie Kegla i brzuszek...a u nas??? Ktos się interesuje Twoim powrotem do "zdrowia" po porodzie???

dokładnie mi tez mogliby zabrać , jesli inne rzeczy byłyby dostęne , te bardziej przydatne np żłobki , przedszkola, no i jak juz porównujemy do innego kraju to tam matka jesli po macierzyńskim chce zostać z dzieckiem w domu to dostaje kase a u nas?-zapomnij nie ma takiej mozliwości, nie ma wyboru ci którzy musza to wracają do pracy a tych własnei co musza jest bardzo duzo

mysle ze jesli chcemy soboie ponarzekac to chyba mozemy bo mamy na co, zaraz sie penie ktos odezwie i napisze ze mamy sie przeprowadzić do innego kraju wiec z góry odpowiadam ze to nie po pierwsze takie proste a po drugie nie mówimy ze wszystko jest złe, wskazujemy rzeczy które na pewno można byłoby ulepszyć, poprawić

[anuska_s]

A ja dziołchy z innej beczki hihi...właśnie pałaszuje pyszną zupkę kalafiorową mniaaaaaaaaaam

[cheakyrockchick]

Napisane przez aa2

o matko co za wredota z tego szefa, powiedziałabym mu ze nasikam na krzesło jak mu tak zalezy na siedzeniu kurcze współczuje użerania sie, a kiedy wybiersz sie na L4?

ja w anglii mieszkam i nie mam tu czegos takiego jak L4 a moze jest ale jak nie mam o tym pojecia. na maciezystki urlop pojde pewnie od wrzesnia. tak przynajmniej planuje ale jak bede sie czula no to przewidziec tego nie moge.
a moj szef to jest menda. w sumie to narzekac na prace nie moge ale jak mu powiedzalam ze jestem w ciazy to powiedzial ze jakos to rozwiaze. no coz przeciez kobieta w ciazy ma troche inne prawa i powinien mnie troche inaczej potraktowac a nie jak kogos kto nie przyszedl 2 dni do pracy bo zwichnal sobie kostke ogolnie to jest ok ale jemu moja ciaza jest totalnie nie na reke

[aa2]

Napisane przez anuska_s

A ja dziołchy z innej beczki hihi...właśnie pałaszuje pyszną zupkę kalafiorową mniaaaaaaaaaam

nie jadłam nigdy ,ale uwielbiam kalafior

[archinta]

Zmykam do domku.

Musze małża zwerbowac by mi psa na rtg przytrzymał- 3 majcie kciuki by wszytsko było oki Nie chciałabym biedaczki odsyłac na oper. ortopedyczną .