Zlituj się mój książę drogi i z pierścieniem padnij pod nogi! cz. 35

[madziamacius8786]

Napisane przez kasia0912

jem budyń sasasa

jaki ?

Napisane przez gothka152

No tak... Musiałby trafić się taki, który naprawdę pokocha ją za to, co ma w środku...

oby sie trafił

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

Bo bycie z taką osobą to wielka odpowiedzialność, a faceci dla których wygoda jest na pierwszym miejscu nie zwrócą uwagi na taką osobe ale mam nadzieje,że spotka wartosciowego człowieka który pokocha Ją taką jaka jest za to co ma w środku a nie czy może chodzić czy nie

nawet nie o odpowiedzialność musi chodzić tylko o podejście - ja mogę mieć inne niż reszta ale dla mnie osoby na wózku są aseksualne i przeznaczone najwyżej do przyjaźni. Pewnie to jakiś sposób doboru naturalnego

[kasia0912]

Madziu śmietankowy.

Ale co innego jak osobą niepełnosprawną jest ktoś kogo kochasz.
Ludzi na wózkach też mogą mieć dzieci.

[frezyjka85]

zmęczona i śpiąca

[madziamacius8786]

Napisane przez Ilsa Lund

nawet nie o odpowiedzialność musi chodzić tylko o podejście - ja mogę mieć inne niż reszta ale dla mnie osoby na wózku są aseksualne i przeznaczone najwyżej do przyjaźni. Pewnie to jakiś sposób doboru naturalnego

nie zgadzam sie takie osoby też pragną Kochać i być Kochane..

Napisane przez kasia0912

Madziu śmietankowy.

mniam podzielisz sie?

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez frezyjka85

zmęczona i śpiąca

co robiłaś dziś,że sie tak wymeczyłaś?




Ja uciekam już spać. Dobranoc

[kasia0912]

Madziu,ależ proszę wpadnij

Zgadzam się z Tobą Madziu nie ich winna,że nie są sprawni.

[carmelova]

Ilsa bycie osobą niepełnosprawną to nie jest kwestia "bycia w czyimś typie". To zupełnie inna kategoria. Poruszanie się na wózku to nie to samo co bycie niskim/wysokim/grubym/szczupłym/brunetem/blondynem. Patrzysz po raz pierwszy na faceta w pełni sił i myślisz "hmm, wysoki, ciemnooki, szatyn, zdecydowanie na niego lecę" albo "niski blondyn, odpada". Osoby niepełnosprawnej nie oceniasz takimi kategoriami. Wózek ją przytłacza do tego stopnia, że na początku nie widzisz nic poza nim. Dlatego miłość do takiej osoby przeważnie rodzi się z przyjaźni, kiedy poznasz tę osobę na tyle, że jej niepełnosprawność przestanie być na pierwszym planie.

[Basiek19]

Napisane przez raingirl

Mówisz? Może po jeszcze dwa storczyki
Mam cały parapet w storczykach teraz
Tylko będę musiała zmienić koncepcję sypialni, bo miała być niebiesko-zielono-żółta, ale mi te fioletowe kwiaty teraz nie będą pasować

A mój storczyk chyba już nie będzie kwitł

Napisane przez crozee

duzo.. bo zamiast 8kg schudlam tylko 5
w ogole mamy dzisiaj sto dni do slubu
Ilsa, to w takim razie zapraszam po weekendzie majowym na kawe

Napisane przez Ilsa Lund

nawet nie o odpowiedzialność musi chodzić tylko o podejście - ja mogę mieć inne niż reszta ale dla mnie osoby na wózku są aseksualne i przeznaczone najwyżej do przyjaźni. Pewnie to jakiś sposób doboru naturalnego

Ilsa każdy ma prawo kochać i być szczęśliwym bez względu na to, czy jeździ na wózku inwalidzkim, jest otyły, czy ma inne schorzenie

[frezyjka85]

Napisane przez madziamacius8786

co robiłaś dziś,że sie tak wymeczyłaś?

byłam na pogrzebie brata mojej cioci
odebrałam sukienkę na poprawiny
zrobiłam paznokcie

i generalnie tyle - ale widok smutku i cierpienia rodziny mnie tak lekko wymęczył psychicznie

idę spać kochane

[peach_passion]

nadrobiłam tak średnio bo trochę dzisiaj naprodukowałyście:P ale:

Ilsie życzę wszystkiego najlepszego
Gwizdakowi gratuluję odebrania mieszkania
a Gleniusi zazdroszczę obrączek, cudne są, idealnie w moim typie


byliśmy z tż w kinie na "bez smyczy" czy jakoś tak. polecam. uśmialiśmy się no i trochę wzruszający na końcu więc w moim typie

[gothka152]

Napisane przez Ilsa Lund

nawet nie o odpowiedzialność musi chodzić tylko o podejście - ja mogę mieć inne niż reszta ale dla mnie osoby na wózku są aseksualne i przeznaczone najwyżej do przyjaźni. Pewnie to jakiś sposób doboru naturalnego

Nigdy nie widziałaś naprawde pięknej dziewczyny na wózku czy przystojnego faceta...? Ja rozumiem, że ktoś głęboko upośledzony może być aseksualny ale po prawie 10 latach pracy z niepełnosprawnymi znam mnóstwo dziewczyn i chłopaków na wózkach, którzy fizycznie są bardzo atrakcyjni i mają całkowicie sprawnych partnerów.
carmelova ma rację. Moją koleżankę znam już od wielu lat i czasem po prostu zapominam, że jest osobą niepełnosprawną. Widzę w niej już zupełnie inne cechy niż to, że jezdzi na wózku.

A tak wogóle dziewczyna uwielbia buty Śmieje się z siebie, że ona może mieć naprawdę wysokie obcasy i nie będzie mieć problemów z poruszaniem

[Claris]

Napisane przez carmelova

Wiesz, to zależy jakie kto ma oczekiwania. My na przykład nie lubimy hoteli z wielkiej płyty upchanych gdzieś między innymi"blokami". Wolimy niższą zabudowę, ogrody itp. a o to trudno poniżej 4 gwiazdek.

Ale nie znasz oczekiwań Bisi, więc czemu radzisz jej conajmniej 4 gwiazdki? Piszę, że 3* też mogą być czyste i porządne i fajnie położone (wystarczy wcześniej poczytać komentarze), a napewno są tańsze.

[Smerfetka_88]

Napisane przez carmelova

Wiesz, to zależy jakie kto ma oczekiwania. My na przykład nie lubimy hoteli z wielkiej płyty upchanych gdzieś między innymi"blokami". Wolimy niższą zabudowę, ogrody itp. a o to trudno poniżej 4 gwiazdek.

Ja tam byłam w takich niskich, sympatycznych hotelach 3*. Nie było problemu, żeby je znaleźć


trzeba tylko pamiętać, że w Afryce ich gwiazdki nie są równe europejskim. Tzn. ich trzy, to nasze dwie. I do tego wiele różnic kulturowo-klimatycznych, o których powinnaś wiedzieć, żeby później nie być zaskoczona na miejscu

[Ilsa Lund]

Napisane przez kasia0912

Ale co innego jak osobą niepełnosprawną jest ktoś kogo kochasz.
Ludzi na wózkach też mogą mieć dzieci.

gdyby Mateusz w tej chwili miał wypadek i musiał jeździć na wózku to nadal bym z nim była i kochała

Napisane przez carmelova

Ilsa bycie osobą niepełnosprawną to nie jest kwestia "bycia w czyimś typie". To zupełnie inna kategoria. Poruszanie się na wózku to nie to samo co bycie niskim/wysokim/grubym/szczupłym/brunetem/blondynem. Patrzysz po raz pierwszy na faceta w pełni sił i myślisz "hmm, wysoki, ciemnooki, szatyn, zdecydowanie na niego lecę" albo "niski blondyn, odpada". Osoby niepełnosprawnej nie oceniasz takimi kategoriami. Wózek ją przytłacza do tego stopnia, że na początku nie widzisz nic poza nim. Dlatego miłość do takiej osoby przeważnie rodzi się z przyjaźni, kiedy poznasz tę osobę na tyle, że jej niepełnosprawność przestanie być na pierwszym planie.

tak właśnie myślę. Nie poznałam bardzo głęboko żadnej osoby niepełnosprawnej, mam niewidomą koleżankę a pozostałym znajomym los na szczęście oszczędził nieszczęść. Po prostu najpierw faktycznie widzisz ten wózek i nie oceniasz osoby na wózku w kategoriach "wow, ciacho !" bo czujesz że nie możesz ()

[carmelova]

Napisane przez Claris

Ale nie znasz oczekiwań Bisi, więc czemu radzisz jej conajmniej 4 gwiazdki? Piszę, że 3* też mogą być czyste i porządne i fajnie położone (wystarczy wcześniej poczytać komentarze), a napewno są tańsze.

Wynika to z doświadczenia znajomych (to już nawet radzić nie wolno ???? rada to przecież subiektywna opinia)

[crozee]

Napisane przez Ilsa Lund

gdyby Mateusz w tej chwili miał wypadek i musiał jeździć na wózku to nadal bym z nim była i kochała

tak właśnie myślę. Nie poznałam bardzo głęboko żadnej osoby niepełnosprawnej, mam niewidomą koleżankę a pozostałym znajomym los na szczęście oszczędził nieszczęść. Po prostu najpierw faktycznie widzisz ten wózek i nie oceniasz osoby na wózku w kategoriach "wow, ciacho !" bo czujesz że nie możesz ()

widze, ze rozpetała sie dyskusja na temat osob na wozkach powiem Wam, ze jak mialam 16 lat to poznałam chlopaka na wozku, z porażeniem mozgowym. miał koło 24 lat, mowił tak niewyraźnie, ze na poczatku miałam trudnosci zeby go zrozumieć (seplenił bardzo), jego ciało było powyginane, ręce szczególnie. był bardzo fajny, inteligentny, zaprzyjaźnilismy sie, lubiłam go (on mnie chyba bardziej-mozliwe ze cos czuł do mnie). to normalne, ze człowiek w takim stanie jak on żyje, stara sie funkcjonować jak normalny człowiek. ale wtedy, było dla mnie lekkim zaskoczeniem jak po roku czy dwoch dowiedziałam się, że ten chłopak żeni się. A przecież takie osoby maja takie same prawa do miłosci jak my...nam, spoleczenstwu, ciezko jednak jest to zrozumiec i przyjac jako naturalne. Cieszę się bardzo, ze znalazł kobietę, ktora kocha jego takim jakim jest. I do konca zycia bede miec podziw dla tej dziewczyny. Bo swiadomie zdecydowała sie na zwiazek z osobą, ktora do konca zycia bedzie zdana na jej pomoc. Tacy ludzie sa bardzo odwazni... I maja wielkie serca.... Bo co innego, jesli z kims jest sie iles lat i nagle ktos ulega wypadkowi, cos sie dzieje, to jest normalne, ze małżonek nie odejdzie przez to.. ale co innego, jak ktos przed ślubem jest chory, jest na wozku itd. podziwiam bardzo te osoby, które kochaja tak mocno, ze wozek czy choroba nie jest bariera w ich milosci...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Ilsa, dlaczego takie osoby sa aseksualne i przeznaczone do przyjaźni?? Gdyby nie daj Boze stało sie cos Tobie albo Mateuszowi, czy to by oznaczało, ze od tego momentu jestes/on jest przeznaczony tylko do przyjaźni i aseksualny??? Czlowiek przede wszystkim jest powołany do milosci, bez tego nie mozna zyc, takze osoby niepelnosprawne jej pragna...

[Claris]

Napisane przez carmelova

Wynika to z doświadczenia znajomych (to już nawet radzić nie wolno ???? rada to przecież subiektywna opinia)

Bo napisałaś to tak, jakby 3* nie nadawały się zupełnie do niczego, a tak wcale nie jest - wynika to z mojego własnego doświadczenia. A dla kogoś kto np. nie chce spędzać duzo czasu w hotelu 3* będą uważam w sam raz, bo kasę którą się w ten sposób zaoszczędzi można wydać na wycieczki fakultatywne i coś ciekawego zobaczyć. Ale zależy kto co lubi. Ja tylko piszę, że można znaleźć hotel 3* - czysty, położony blisko centrum, z dobrym jedzeniem, miłą obsługą itd.

[Ilsa Lund]

Napisane przez crozee

Ilsa, dlaczego takie osoby sa aseksualne i przeznaczone do przyjaźni?? Gdyby nie daj Boze stało sie cos Tobie albo Mateuszowi, czy to by oznaczało, ze od tego momentu jestes/on jest przeznaczony tylko do przyjaźni i aseksualny??? Czlowiek przede wszystkim jest powołany do milosci, bez tego nie mozna zyc, takze osoby niepelnosprawne jej pragna...

gdyby się nam coś stało to nadal bym kochała tak samo mocno - chodziło mi o poznanie nowej osoby, od razu na wózku inwalidzkim. Dla mnie to za dużo, podziwiam osoby, które znajdują siłę nie tylko na walkę z chorobami ale też na pewno na wątpliwości rodziny. Ja, poznając osobę niepełnosprawną, nie widziałabym w niej potencjalnego chłopaka - być może mogłoby się to zmienić przez rozmowy ale nie wiem, nie byłam w takiej sytuacji

[Gwizdak]

Napisane przez madziamacius8786

łeee obok tv myślałam,że znajdziesz dla mnie jakiś osobny kącik

Napisane przez madziamacius8786

no właśnie, chce komnate !!

spoko czyli dziecko nie ma już pokoju - w nim będzie Twoje mauzoleum

A ja rozumiem Ilsę. Tzn. oczywiście, że każdy ma prawo do miłości, osoby na wózkach też i wcale tego nie kwestionuję, ale rozumiem, że dla Ilsy to może być aseksualne. Nie każdy ma taki rodzaj empatii, zrozumienia,tyle miłości, by pokonać takie bariery. To tak jak z adopcją niepełnosprawnych dzieci - one też mają prawo do miłości, ale ludzie chcą adoptować zdrowe. Ja tam rozumiem, bo sama (chyba) też nie miałabym na tyle siły, by świadomie związać się z kimś niepełnosprawnym, czy adoptować chore dziecko. Podziwiam, rozumiem i szanuję tych co potrafią, ale sama bym chyba nie umiała. Nie wiem na pewno, bo w takiej sytuacji nie byłam.

[crozee]

Napisane przez Ilsa Lund

gdyby się nam coś stało to nadal bym kochała tak samo mocno - chodziło mi o poznanie nowej osoby, od razu na wózku inwalidzkim. Dla mnie to za dużo, podziwiam osoby, które znajdują siłę nie tylko na walkę z chorobami ale też na pewno na wątpliwości rodziny. Ja, poznając osobę niepełnosprawną, nie widziałabym w niej potencjalnego chłopaka - być może mogłoby się to zmienić przez rozmowy ale nie wiem, nie byłam w takiej sytuacji

mam tak samo. rozumiem, ze istnieja takie zwiazki, ale nie potrafie wyobrazic sobie siebie w takiej sytuacji

[aleksandrettaa]

Myślę, że Ilsa źle ubrała to w słowa ale chodziło o to co większość potwierdza - widząc osobę na wózku zauważasz wózek a nie materiał na kochanka. I to normalna reakcja, która wcale nie wyklucza zakochania się w takiej osobie bo bliższym poznaniu.

[gothka152]

I to chyba koniec dyskusji

http://www.fakt.pl/Suknie-slubne-na-...ia,1829,1.html Suknie oglądam

[Zwies]

Zrobię mały offtop

Chcę wam oznajmić, że strasznie nie mogę się doczekać ślubu
Jestem w stanie całymi dniami szukać obrączek, zaproszeń, myśleć o wspólnych dniach
Strasznie nie mogę się doczekać zakupu obrączek czy sukni
Nie wiem czemu tak, czy to @ się zbliża, czy co, że u mnie takie humory
I się bardzo cieszę

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez gothka152

I to chyba koniec dyskusji

http://www.fakt.pl/Suknie-slubne-na-...ia,1829,1.html Suknie oglądam

Komentarze pod zdjęciami są zabójcze
Albo "zdumiewający tren" albo "nie miała trenu"

[aleksandrettaa]

Zwies cieszy mnie, że masz taką frajdę z przygotowań. A jak tam mieszkanie po ślubie? Macie już jakąś koncepcję na to? Bo w sumie skoro teraz mało czasu spędzacie razem to pewnie chodzisz po ścianach z radości, że zamieszkacie razem.

Swoją drogą ja się jarałam przeglądaniem stron, oglądaniem obrączek itd jak czekałam na zaręczyny a teraz jak powinnam planować to zupełnie tego nie robię. I zrozum tu kobietę

[gothka152]

Napisane przez Zwies

Komentarze pod zdjęciami są zabójcze
Albo "zdumiewający tren" albo "nie miała trenu"

No cóż, ja tylko na zdjęcia i tak patrzę
Dobrej nocy wszystkim

[Zwies]

Zasadniczo będziemy wynajmować
Kiedyś myślałam o wynajmowaniu wspólnego pokoju w mieszkaniu, ze względu na koszta.
Ale! Jak pomieszkaliśmy sami w Kazimierzu to ja nie chcę nic innego jak samodzielnego mieszkania
Plan jest taki: Jak się zaczną studenci wyprowadzać na wakacje poszukamy czegoś Albo ja albo Tż - i potem, po ślubie druga osoba się wprowadzi

[aleksandrettaa]

Napisane przez Zwies

Zasadniczo będziemy wynajmować
Kiedyś myślałam o wynajmowaniu wspólnego pokoju w mieszkaniu, ze względu na koszta.
Ale! Jak pomieszkaliśmy sami w Kazimierzu to ja nie chcę nic innego jak samodzielnego mieszkania
Plan jest taki: Jak się zaczną studenci wyprowadzać na wakacje poszukamy czegoś Albo ja albo Tż - i potem, po ślubie druga osoba się wprowadzi

No właśnie pamiętałam, że pisałaś kiedyś o mieszkaniu z innymi i byłam ciekawa czy jednak nie zmieniliście zdania. Wg mnie to dobry wybór. Fajnie nacieszyć się sobą, dotrzeć, nauczyć wspólnego życia bez zakłóceń w postaci obcych.

[Zwies]

A do zaproszeń - no jak już pisałam nic mi się nie podoba
Ale do ostatniej serii próbek zaproszeń dostałam gratis w postaci zaproszenia ze zdjęciem.
i...
nie chcę zaproszeń ze zdjęciem, ale poproszę Tż żeby coś narysował i jeśli wszystko będzie ok to zamówimy takie zaproszenia z jego grafiką

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:58 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

No właśnie pamiętałam, że pisałaś kiedyś o mieszkaniu z innymi i byłam ciekawa czy jednak nie zmieniliście zdania. Wg mnie to dobry wybór. Fajnie nacieszyć się sobą, dotrzeć, nauczyć wspólnego życia bez zakłóceń w postaci obcych.

No ja myślę, że coś małego się znajdzie
Zresztą analizując ceny mieszkanie razem (samodzielnie) i osobno wychodzi cenowo podobnie.

[Ilsa Lund]

http://www.fakt.pl/Oto-suknia-Kate-M...,102359,1.html

cienki ten pokrowiec, chyba będzie skromnie ubrana

[Zwies]

"Zdumiewający krzak w dłoniach" (zdjęcie 21)
Ci reporterzy Faktu zdumiewają mnie zakresem słownictwa i sformułowaniami