Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[xyolax]

Napisane przez Lenka_1987

Też mi się kołtuni wierzchnia warstwa włosów. Dokładnie z tyłu głowy na środku jedno takie pasmo, dość grube mam z którego mi się dosłownie dread robi. Podejrzewam, że u mnie to przez brak silikonów, bo od jakiegoś czasu używam tylko kosmetyków bez silikonu i może to dlatego. Po odżywiam moje włosy bardzo intensywnie przez jakiś czas jeszcze, może im to coś pomoże...

No ja właśnie czy używam silikonów czy nie to i tak mi się to kołtuni

Napisane przez moniczka_90

Zaczynam mieć doła... myśle nad pofarbowaniem włosów

No nie! Żadnego farbowania! Farba to złooooo!

[moniczka_90]

Napisane przez milagrosa

moniczko wybij to sobie z tej ślicznej główki:pala :
już tyle nie farbujesz,
chcesz stracić pół roku bez farbowania????

o rany, własnie mi uświadomiłaś, ze już praktycznie pół roku nie farbuję

Napisane przez Solciuchna

Może lepiej zmień fryzurkę zamiast farbować?

właśnie mysle nad tym tylko i tak długością nie moge się pochwalić i szkoda by mi było ścinać ale jakoś przed wakacjami skrócę chociaż z 2 cm

[pa-ti]

Hej
Chyba jeszcze w starym wątku obiecałam,że wstawię zdjęcia swoich naturalnych włosów. Farbowałam od zawsze :P W końcu stwierdziłam,że wracam do naturalnego koloru <nikt nie chciał w to wierzyć> Był to test silnej woli Tak do tego podeszłam i udało się. Czasem zastanawiam się jeszcze nad farbowanie bo obecny kolor jakiś extra wcale nie jest... Za każdym razem wybijam to sobie z głowy Teraz cel-> zapuszczać

Trzymam za Was kciuki i wytrwałości życzę

Te "pasemka" na ostatnim zdjęciu to wina światła i aparatu.

[Arrasando]

ja już nie mam cierpliwości do tych rozjaśnianych strasznie się plątają i wgl...
chyba po wakacjach pomyśle nad jakimś porządnym ścięciem...

[xyolax]

Napisane przez pa-ti

Hej
Chyba jeszcze w starym wątku obiecałam,że wstawię zdjęcia swoich naturalnych włosów. Farmowałam od zawsze :P W końcu stwierdziłam,że wracam do naturalnego koloru <nikt nie chciał w to wierzyć> Był to test silnej woli Tak do tego podeszłam i udało się. Czasem zastanawiam się jeszcze nad farbowanie bo obecny kolor jakiś extra wcale nie jest... Za każdym razem wybijam to sobie z głowy Teraz cel-> zapuszczać

Trzymam za Was kciuki i wytrwałości życzę

Te "pasemka" na ostatnim zdjęciu to wina światła i aparatu.

Piękne włosy Gratuluję i zazdroszczę! A ten błysk

[blue_mysecka]

pa-ti jakie śliczneeeee gratuluję wytrwałosci, opłacało sie

[Lenka_1987]

Napisane przez xyolax

No ja właśnie czy używam silikonów czy nie to i tak mi się to kołtuni

Mi wystarczy sam szampon z silikonem, żebym bez problemu włosy rozczesała. Ale co z tego, że włosy są gładkie, śliskie, bez problemu się rozczesują, skoro to tylko efekt wizualny. Powiedziałam sobie KONIEC Z SILIKONAMI i tego się trzymam.

[xyolax]

Napisane przez Lenka_1987

Mi wystarczy sam szampon z silikonem, żebym bez problemu włosy rozczesała. Ale co z tego, że włosy są gładkie, śliskie, bez problemu się rozczesują, skoro to tylko efekt wizualny. Powiedziałam sobie KONIEC Z SILIKONAMI i tego się trzymam.

Ja zauważyłam, że mi kompletne odstawienie silikonów nie służy, także zawsze coś tam z silikonem staram się mieć. Muszę nawalić naprawdę sporą ilość odżywki żeby to rozczesać, tylko z kolei jak nawalę za dużo to włosy raz dwa są przetłuszczone I tak źle i tak nie dobrze

Mam nadzieję, że jak będę miała całe naturalki to nie będą mi płatały takich psikusów

[Bayka]

Napisane przez Lenka_1987

Mi wystarczy sam szampon z silikonem, żebym bez problemu włosy rozczesała. Ale co z tego, że włosy są gładkie, śliskie, bez problemu się rozczesują, skoro to tylko efekt wizualny. Powiedziałam sobie KONIEC Z SILIKONAMI i tego się trzymam.

ja sobie to powiedziałam wczoraj, i włosów rozczesać nie mogłam, tak się plątały ale dam im czas na przyzwyczajenie się do nowej metody, i zobaczymy jak będzie
Umyłam włoski z sodą, trzeba przyznać, że trochę chyba jaśniejsze się zrobiły, albo to autosugestia ale chyba jednak trochę tej starej farby się wypłukało, tak mi się wydaje


moniczka90 mi właśnie minęło a teraz Ty zaczynasz? nieładnie, a już Ci miałam napisać, że obraziłam się na moje włosy i możesz je sobie wziąć, ale jednak się z nimi przeproszę skoro tak, Ty i tak chcesz farbować, więc nie będą Ci potrzebne


Skarb90 ślicznie Ci tak i tak, ale...nie chce Ci w głowie teraz namieszać, ale mi się w grzywce bardziej podobało wgl grzywki są takie słodkie i urocze, a mi niestety za diabła nie pasują, cóż...

Pa-ti gratulacje nie dość, że całe już masz swoje włoski, to długość też całkiem całkiem, przecież tyle dziewczyn ma zupełnie króciutkie przez powrót do naturalek powodzenia z dalszym zapuszczaniem

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

moniczka90 mi właśnie minęło a teraz Ty zaczynasz? nieładnie, a już Ci miałam napisać, że obraziłam się na moje włosy i możesz je sobie wziąć, ale jednak się z nimi przeproszę skoro tak, Ty i tak chcesz farbować, więc nie będą Ci potrzebne


Skarb90 ślicznie Ci tak i tak, ale...nie chce Ci w głowie teraz namieszać, ale mi się w grzywce bardziej podobało wgl grzywki są takie słodkie i urocze, a mi niestety za diabła nie pasują, cóż...

Bayka ja chyba jutro wypróbuję ta sodę, może chociaż trochę ten kolor mi się wypłuka ale ! własnie oglądałam ślub Księcia Williama z Kate i stwierdziłam, ze naturalne jest piękne ! Ta kobieta ma przepiekne naturalne włosy i będę do takich właśnie dązyć !
Co do grzywek... też mi się bardzo podobają takie na prosto ścięte ale też mi za cholere nie pasują co mnie boli mam grzywkę na bok którą zapuszczam i chce się jej już pozbyc, tak w ogóle to moja grzywka sięga mi już do czubka nosa i jest już właściwie całą naturalnego koloru

[Lenka_1987]

Napisane przez xyolax

Ja zauważyłam, że mi kompletne odstawienie silikonów nie służy, także zawsze coś tam z silikonem staram się mieć. Muszę nawalić naprawdę sporą ilość odżywki żeby to rozczesać, tylko z kolei jak nawalę za dużo to włosy raz dwa są przetłuszczone I tak źle i tak nie dobrze

Mam nadzieję, że jak będę miała całe naturalki to nie będą mi płatały takich psikusów

Ja mam nadzieję, że teraz jak już te silikony zmyłam całkowicie z moich włosów, to składniki odżywcze z masek, odżywek, olejku rycynowego dostaną się w głąb włosów i moje kudły przestaną się plątać. Dam im jeszcze miesiąc, może dwa intensywnego odżywiania, a później zobaczymy... Jak nie będzie poprawy To albo wrócę do silikonów, albo zacznę myć włosy odżywką... Zobaczę jeszcze...

[Bayka]

Napisane przez moniczka_90

Bayka ja chyba jutro wypróbuję ta sodę, może chociaż trochę ten kolor mi się wypłuka ale ! własnie oglądałam ślub Księcia Williama z Kate i stwierdziłam, ze naturalne jest piękne ! Ta kobieta ma przepiekne naturalne włosy i będę do takich właśnie dązyć !
Co do grzywek... też mi się bardzo podobają takie na prosto ścięte ale też mi za cholere nie pasują co mnie boli mam grzywkę na bok którą zapuszczam i chce się jej już pozbyc, tak w ogóle to moja grzywka sięga mi już do czubka nosa i jest już właściwie całą naturalnego koloru

tak,ona ma piękne włosy no widzisz, dobrze, że znow masz motywację, żeby nie farbować ja też jak mam jakieś chwile zwątpienia to narzekam na wizazu, a potem widzę w sklepie jakąś dziewczynę/kobietę w naturalkach i wszystkie złe myśli znikają
ja kiedyś jako dziecko misłsm grzywkę, wyglądałam w niej jak lew jakiś nie pamiętam kiedy ją zapuściłam szczerze mówiąc...ale w gimnazjum już jej dawno nie miałam, więc pewnie jakoś po przyjęciu,hm, mame zapytam teraz nawet chciałbym mieć jakąś grzyweczkę na bok czy coś, ale skoro wiem, że to nie dla mnie, to co zrobić.
fajnie, że już masz grzywkę naturalną, gratulacjejak jest już taka długa, to w sumie masz ją już z głowy, terz pójdzie z górki

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

tak,ona ma piękne włosy no widzisz, dobrze, że znow masz motywację, żeby nie farbować ja też jak mam jakieś chwile zwątpienia to narzekam na wizazu, a potem widzę w sklepie jakąś dziewczynę/kobietę w naturalkach i wszystkie złe myśli znikają
ja kiedyś jako dziecko misłsm grzywkę, wyglądałam w niej jak lew jakiś nie pamiętam kiedy ją zapuściłam szczerze mówiąc...ale w gimnazjum już jej dawno nie miałam, więc pewnie jakoś po przyjęciu,hm, mame zapytam teraz nawet chciałbym mieć jakąś grzyweczkę na bok czy coś, ale skoro wiem, że to nie dla mnie, to co zrobić.
fajnie, że już masz grzywkę naturalną, gratulacjejak jest już taka długa, to w sumie masz ją już z głowy, terz pójdzie z górki

też jak bylam mała to miałam grzywkę, w sumie to całe moje zycia raz mam grzywkę a raz nie mam ale chyba już nigdy więcej sobvie nie zrobię bo to nie ja w grzywce, a szkoda. Dziękuję za wsparcie, jestes kochana jutro zdam relacje z uzycia sody przy myciu włosów aż się boję

[Lenka_1987]

Dziewczyny, przed wczoraj Was okłamałam, ale na usprawiedliwienie mam to, że nie świadomie. Napisałam, że już 10 miesięcy nie farbuję, a dziś tak sobie myślę, że już 10 miesięcy nie farbuję, a po chwili olśnienie. Skoro farbowałam w sierpniu, a mamy kwieceń, to 10 miesięcy nie mogło minąć minęło dopiero osiem. Ale na usprawiedliwienie mam to, że sama myślałam, że to już 10 miesięcy jak nie farbuję. Dopiero później mnie oświeciło...

[Skarb90]

Napisane przez Lenka_1987

Dziewczyny, przed wczoraj Was okłamałam, ale na usprawiedliwienie mam to, że nie świadomie. Napisałam, że już 10 miesięcy nie farbuję, a dziś tak sobie myślę, że już 10 miesięcy nie farbuję, a po chwili olśnienie. Skoro farbowałam w sierpniu, a mamy kwieceń, to 10 miesięcy nie mogło minąć minęło dopiero osiem. Ale na usprawiedliwienie mam to, że sama myślałam, że to już 10 miesięcy jak nie farbuję. Dopiero później mnie oświeciło...

rzecza ludzka jest pomylic sie

[Bayka]

Napisane przez moniczka_90

też jak bylam mała to miałam grzywkę, w sumie to całe moje zycia raz mam grzywkę a raz nie mam ale chyba już nigdy więcej sobvie nie zrobię bo to nie ja w grzywce, a szkoda. Dziękuję za wsparcie, jestes kochana jutro zdam relacje z uzycia sody przy myciu włosów aż się boję

powodzenia ja zrobiłam tak, że wlałam do kubka szampon, łyżeczkę sody i wypełniłam wodą chłodną, wszystko wymieszałam i umyłam bardzo delikatnie wlosy. Ciężko szło, bo się "rozdzielić" nie chciały. Wtedy spłukałam to wszystko i zrobiłam płukankę z wody z sokiem z cytryny. I naolejowałam, ale to już osobna historia. W każdym razie po tym wszystkim i tak były w dotyku jak jakiś mop albo jeszcze gorzej!!!!!!!!!! dosłownie. Zmyłam tylko silikony a tu taka niespodzianka... ale cóż....moim zdaniem są troszkę jaśniejsze, dziś siedzę znów ze wspaniałą maską na głowie, bo trzeba je zregenerować po tej sodzie, bo chcę za tydzień to powtórzyć, żeby jeszcze więcej tej farby zmyć. Co prawda różnica między moimi farbowańcami a odrostem powiększa się w ten sposób, ale przynajmniej pozbywam się rudego odcienia z farbowańców, który najbardziej mi przeszkadzał

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Lenka_1987

Dziewczyny, przed wczoraj Was okłamałam, ale na usprawiedliwienie mam to, że nie świadomie. Napisałam, że już 10 miesięcy nie farbuję, a dziś tak sobie myślę, że już 10 miesięcy nie farbuję, a po chwili olśnienie. Skoro farbowałam w sierpniu, a mamy kwieceń, to 10 miesięcy nie mogło minąć minęło dopiero osiem. Ale na usprawiedliwienie mam to, że sama myślałam, że to już 10 miesięcy jak nie farbuję. Dopiero później mnie oświeciło...

skoro tak, to wybaczamy
gorzej, że Ty musiałaś się czuć troszkę rozczarowana, że to nie 10 miesięcy tylko 8, ale głowa do góry, nim się obejżysz a będzie 10 i więcej

[Lenka_Magda]

Aga zawsze tez zielone końce możesz ściąć a i dla włosów będzie zdrowiej

Mi sie strasznie plączą włosy. Jak myje to mam całe włosy na glowie poplątane ;( i w ogle sa takie sztywne,szorstkie i bez połysku. No i obcinałam końcówki 2 tygodnie temu i co? mam strasznie zniszczone i rozdwojone. Nigdy nie miałam włosów w takim stanie ;(

[Lenka_1987]

Też mam ochotę umyć sobie włosy szamponem z dodatkiem sody. Tylko tak się zastanawiam... Soda otwiera łuski włosów. Jak łuski są otwarte lepiej się wchłaniają składniki odżywcze z odżywek, maseczek, olei. Ale trzeba te łuski zamknąć. I tak się zastanawiam, czy jak już umyję te włosy szamponem z sodą, to najpierw powinnam dać na włosy maseczkę odżywczą lub nawilżającą, a później zrobić kwaśną płukankę? Czy może najpierw kwaśna płukanka a później maseczka?

[Bayka]

Napisane przez Lenka_1987

Też mam ochotę umyć sobie włosy szamponem z dodatkiem sody. Tylko tak się zastanawiam... Soda otwiera łuski włosów. Jak łuski są otwarte lepiej się wchłaniają składniki odżywcze z odżywek, maseczek, olei. Ale trzeba te łuski zamknąć. I tak się zastanawiam, czy jak już umyję te włosy szamponem z sodą, to najpierw powinnam dać na włosy maseczkę odżywczą lub nawilżającą, a później zrobić kwaśną płukankę? Czy może najpierw kwaśna płukanka a później maseczka?

haha!!! miałam dokładnie ten sam problem, pisałam do jednej ekspertki o radę skończyło się tak, że nie zaryzykowałam z nakładaniem czegokolwiek przed zamknięciem łusek, jakoś się obawiałam...zrobiłam kwaśną płukankę i wtedy naolejowałam z różnymi innymi dodatkami, przecież włosy i tak przyjęły składniki po zamknięciu łusek, pewnie fakt, że mniej niż gdyby łuski były otwarte, ale wolałam nie ryzukować uszkodzen iami włosów

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

haha!!! miałam dokładnie ten sam problem, pisałam do jednej ekspertki o radę skończyło się tak, że nie zaryzykowałam z nakładaniem czegokolwiek przed zamknięciem łusek, jakoś się obawiałam...zrobiłam kwaśną płukankę i wtedy naolejowałam z różnymi innymi dodatkami, przecież włosy i tak przyjęły składniki po zamknięciu łusek, pewnie fakt, że mniej niż gdyby łuski były otwarte, ale wolałam nie ryzukować uszkodzen iami włosów

hehe ekspertki tak ?
cholra troche się boję, nie chce miec włosów jak mop !

[Bayka]

Napisane przez moniczka_90

hehe ekspertki tak ?
cholra troche się boję, nie chce miec włosów jak mop !

tak, tak o Tobie mowa Ty to wiesz wszystko chyba hehe

no ja miałam i mam włosy jak mop od wczoraj, mimo że dziś właśnie zmyłam maskę(olej rycynowy, oliwa z oliwek, miód, cytryna, żółtko, tran) i nałożyła zwykłą odżywkę, podejrzewam, że bez silikonów, ale na odpowiednim wątku nie dziewczyny milą więc pewna nie jestem... a włosy dalej jak szczota do podłogi, choć wydaje mi się, że dziś ciut lepiej niż wczoraj dały się rozczesać...zdecyduj sama, ale ja uznałam, że warto chcoiaż spróbować, jakby co zawsze mam sleeka, silikony przywrócą dawną gładkość

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

tak, tak o Tobie mowa Ty to wiesz wszystko chyba hehe

no ja miałam i mam włosy jak mop od wczoraj, mimo że dziś właśnie zmyłam maskę(olej rycynowy, oliwa z oliwek, miód, cytryna, żółtko, tran) i nałożyła zwykłą odżywkę, podejrzewam, że bez silikonów, ale na odpowiednim wątku nie dziewczyny milą więc pewna nie jestem... a włosy dalej jak szczota do podłogi, choć wydaje mi się, że dziś ciut lepiej niż wczoraj dały się rozczesać...zdecyduj sama, ale ja uznałam, że warto chcoiaż spróbować, jakby co zawsze mam sleeka, silikony przywrócą dawną gładkość

wszystkiego to chyba nie wiem ale dzieki
hmm no ja zaraz po tym "zabiegu" bym chyba mase silikonów na wlosy nalożyła ale i tak się boje tej szczoty jaka pewnie mnie czeka ale zobacze jutro czy 1) nie zapomne 2) czy sie w ogole zdecyduje

[7Paulina7]

Witam wszystkie naturalne dziewczyny

Od lat robie sobie wlosy na blond czyli rozjasniacz a potem farba , miesiac temu zachciało mi se pasemek ciemnych.

Zafundowalam sobie u fryzjera takie pasma i tyle mi ich nałozyła że z blondu zrobił mi sie prawie czarny kolor włosów a najgorsze jest to ze

farba mi sie zmywa i wygladam jak stara szczota

strasznie łamia mi sie wlosy na tych ciemnych - mam coraz to krótsze włosy
juz nie mówiąc o spodzie gdzie mam bardzo krótkie kikuty

kolor jest straszny

Uzywam od kilku lat gamy produktów pantene i jedwabiu.
Od niedawna goldwella odzywki repair,loreal szampon blonde.

Naczytałam sie że te wszystkie produkty maja mnóstwo silikonów ;/

Zrobilam test - przez 2 mies nie uzywalam jedwabiu a włosy były nie do ujarzmienia. Dodam ,ze mam z natury proste włosy.

Chce wrócic w polowie do swojego koloru a w połowie chce mieć jasne pasma,
taki efekt miał byc po ostatniej koloryzacji ale fryzjerka zapedziła sie z tym ciemnym kolorem.

Podpowiedzcie które produkty nadaja sie do odbudowy wlosów bez chemii??

Robie raz w tyg maske z żółtka,oleju rycynowego,wit A+E i pół cytryny oraz kupiłam sobie merz special i regenal w ampułkach.

Co moge uzywac na codzien do mycia włosow.

Niestety jak kiedys przy blondzie myłam wlosy co 3 dni tak teraz MUSZE codziennie bo mam okropne ,wyglądaja jakbym je tydzien przynajmniej nie myła.

[Lenka_1987]

Witajcie w sobotni poranek.
Ostatnio stosuję miód wszędzie gdzie się da Na usta, na twarz, na włosy... Na włosy stosuję go w maseczkach domowej roboty (miód+żółtko+olejek rycynowy albo tylko miód+żółtko gdy olejek się skończy), ulepszam nim maseczkę BINGO i tak ulepszoną zostawiam na kilka godzin lub na całą noc, wcześniej dodawałam do odżywki bez spłukiwania JOANNA NATURIA i kładłam taką mieszankę na całą noc na włosy, ale ostatnio lepiej mi podchodzi miód + maska BINGO. Zastanawiam się nad dodaniem miodu do WAXa. Jak widzicie wszędzie miód, ale moje włosy kochają miód. Są po nim miękkie, delikatne, nawilżone. Ale pojawia się pewien problem. Miód rozjaśnia włosy (jestem blondynką). Na chwilę obecną jest to dla mnie duży plus, bo wyrównuje mi różnicę między moimi naturalnymi a pozostałościami po farbowaniu. Ale zastanawiam się jak to będzie gdy włosy mi odrosną, będę miała już całe swoje i zaprzestanę używania miodu. Czy te włosy co zostały rozjaśnione miodem zrobią się ciemniejsze, czy jak już pozbędę się rozjaśnianych chemicznie włosów będę walczyć z odrostami po rozjaśnianiu miodem? Orientuje się może któraś?

[moniczka_90]

Umyłam dzisiaj włosy sodą iiiii coś chyba jest nie tak. Wymiaszałam w kubeczku 1 łyżeczkę sody z 1 łyżeczką szamponu Garnier no i dodałam troche wody. I nie mam włosów jak mop, może dlatego, ze dodałam szampon Garnier a nie żaden tępy- ziołowy No w każdym bądź razie ciężko mi ocenić czy kolor wyblakł lub czy się w ogóle zmienił, włosy są jeszcze troche wilgotne, nalożyłam potem maske Sleek Line i jak były wilgotne to mleczko z Dove (pierwszy raz używam i zobaczymy co to będzie) i włosy sa nawet nawet w dotyku, do mopa im daleko choć do jedwabiu również i nie wiem co mam mysleć szczerze mówiąc może spróbuje jeszcze raz przy następnym myciu, zmienie proporcje czy coś

[Lenka_1987]

Napisane przez moniczka_90

Umyłam dzisiaj włosy sodą iiiii coś chyba jest nie tak. Wymiaszałam w kubeczku 1 łyżeczkę sody z 1 łyżeczką szamponu Garnier no i dodałam troche wody. I nie mam włosów jak mop, może dlatego, ze dodałam szampon Garnier a nie żaden tępy- ziołowy No w każdym bądź razie ciężko mi ocenić czy kolor wyblakł lub czy się w ogóle zmienił, włosy są jeszcze troche wilgotne, nalożyłam potem maske Sleek Line i jak były wilgotne to mleczko z Dove (pierwszy raz używam i zobaczymy co to będzie) i włosy sa nawet nawet w dotyku, do mopa im daleko choć do jedwabiu również i nie wiem co mam mysleć szczerze mówiąc może spróbuje jeszcze raz przy następnym myciu, zmienie proporcje czy coś

Ja kiedyś próbowałam tej sody i też nie miałam włosów jak mop. Może nie były takie jak normalnie, ale nie były dużo gorsze. Ja robiłam tak, że myłam szamponem z sodą, zostawiałam to ma włosach na kilka minut, później spłukiwałam, myłam jeszcze raz, tym razem samym szamponem, odciskałam w ręcznik, polewałam włosy obficie sokiem z cytryny (nawet do 5 cytryn na to szło) zostawiałam sok na kilka minut, bardzo dokładnie spłukiwałam, kładłam dużo maski, żeby rozplątać kołtuny, jak rozplątałam zostawiałam na jakiś czas po czym spłukiwałam maskę i nakładałam odżywkę bez spłukiwania. Włosy były trochę gorsze w dotyku niż normalnie, ale nie bardzo. Teraz się zastanawiam, czy może lepiej byłoby najpierw nałożyć maskę, a dopiero później zamknąć łuski.

A i odkąd zaczęłam spłukiwać szampon z sodą używałam tylko chłodnej wody.

[alex-no]

Dołączam do was, zaczynam od max centymetra naturalek.
Przez swoją głupotę w niespełna 2 miesiace spaliłam swoje super zdrowe włosy. Co prawda zawsze były cieniutkie, jak u dziecka, ale niesamowicie się błyszczały, nierzadko obcy ludzie pytali, czym prostuję/nabłyszczam (nie robiłam z nimi nic). A że kobieta zmienną jest, znudził mi się mój ciemny brąz... no i zaczęło się. Garnierem jasnym złotym brązem udało mi się rozjaśnić do ... rudego, efekt mnie przeraził i chciałam wrócić do starego koloru, ale że farba nie chwyciła równomiernie i spierała się, musiałam farbować ponownie. Efekt - z mięciutkich, prostych, śliskich i błyszczących włosów z mnóstwem refleksów zostały mi szorstkie, wywijajace się, totalnie matowe pióra w kolorze co prawda niemal identycznym, jak naturalny, ale całkowicie płaskim. Od miesiąca co dzień kładę na nie maski i olejuję (przetłuszczają się od nasady, więc choć na długości są jak wióry, muszę je myc codziennie), ale nie widzę żadnej poprawy, może jedynie przestały sie kruszyć, ale błyszczeć nie chcą. musiałam je skrócić 10cm, wyciełam mnóstwo spalonych, poskręcanych sprężynek, masa wypadła, a te, co zostały, sterczą we wszystkie strony.
Ja już na pewno nie pofarbuję, ale Was, dziewczyny, niech też licho nie kusi, bo z tego, co widzę, część z was ma dużą różnicę miedzy odrostem a farbą - też myślałam, że jedno farbowanie więcej dla wyrównania koloru nie zrobi spustoszenia, no i teraz mam!
Dołączam ku przestrodze 2 zdjęcia bez lampy, naturalki bez grama kosmetyków i obecne z toną odżywek i jedwabiu (robione w silnym świetle z okna, faktycznie są niemal czarne:/). Mam nadzieję, że nie osiwieję, zanim odrosną

[deeestiiiny]

Foteczki z dziś odrost ma ponad 14 miesięcy.. długość jakoś 16 cm.. szczerze to nie mierze go w ogóle

[Skarb90]

Napisane przez deeestiiiny

Foteczki z dziś odrost ma ponad 14 miesięcy.. długość jakoś 16 cm.. szczerze to nie mierze go w ogóle

:O:O:O cudo

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez alex-no

Dołączam do was, zaczynam od max centymetra naturalek.
Przez swoją głupotę w niespełna 2 miesiace spaliłam swoje super zdrowe włosy. Co prawda zawsze były cieniutkie, jak u dziecka, ale niesamowicie się błyszczały, nierzadko obcy ludzie pytali, czym prostuję/nabłyszczam (nie robiłam z nimi nic). A że kobieta zmienną jest, znudził mi się mój ciemny brąz... no i zaczęło się. Garnierem jasnym złotym brązem udało mi się rozjaśnić do ... rudego, efekt mnie przeraził i chciałam wrócić do starego koloru, ale że farba nie chwyciła równomiernie i spierała się, musiałam farbować ponownie. Efekt - z mięciutkich, prostych, śliskich i błyszczących włosów z mnóstwem refleksów zostały mi szorstkie, wywijajace się, totalnie matowe pióra w kolorze co prawda niemal identycznym, jak naturalny, ale całkowicie płaskim. Od miesiąca co dzień kładę na nie maski i olejuję (przetłuszczają się od nasady, więc choć na długości są jak wióry, muszę je myc codziennie), ale nie widzę żadnej poprawy, może jedynie przestały sie kruszyć, ale błyszczeć nie chcą. musiałam je skrócić 10cm, wyciełam mnóstwo spalonych, poskręcanych sprężynek, masa wypadła, a te, co zostały, sterczą we wszystkie strony.
Ja już na pewno nie pofarbuję, ale Was, dziewczyny, niech też licho nie kusi, bo z tego, co widzę, część z was ma dużą różnicę miedzy odrostem a farbą - też myślałam, że jedno farbowanie więcej dla wyrównania koloru nie zrobi spustoszenia, no i teraz mam!
Dołączam ku przestrodze 2 zdjęcia bez lampy, naturalki bez grama kosmetyków i obecne z toną odżywek i jedwabiu (robione w silnym świetle z okna, faktycznie są niemal czarne:/). Mam nadzieję, że nie osiwieję, zanim odrosną

witamy i cieszymy sie , ze dolaczylas do nas

[moniczka_90]

Napisane przez deeestiiiny

Foteczki z dziś odrost ma ponad 14 miesięcy.. długość jakoś 16 cm.. szczerze to nie mierze go w ogóle

jakie piękne !