Czy faceci nie powinny wycierać penisów po sikaniu ?

[Imperfecta]

Napisane przez paula78

Żenada.

Ponieważ? Przepraszam ale jak ktoś wyżej już napisał sikanie faceta na siedzące jest cholernie mało męskie.. Jakby mi mój facet powiedział, że tak to robi to bym Go chyba wyśmiała...
O tak, jestem pewnie beznadziejna i zacofana. niech sobie sikają nawet i z lotu ptaka, ale nie zmieni to mojego postrzegania tego.
Niech każdy robi to co lubi, ale dla mnie jest to takie a nie inne.
Amen.

[Clevland]

Nie da się dokładnie "wytrzepać"...
Ale jak facet bierze prysznic co dziennie i zmienia bieliznę, to nie ma szans aby w jakiś sposób coś było czuć, czy widać na bieliźnie.

Jak ma być zawsze, gotowy na "lody"- to wymaga dodatkowo częstego mycia "sprzętu".

To że kobiety noszą coś w majtkach, wynika z fizjologi i jako faceci to rozumiemy.

Każdy facet by chciał, żeby jego kobieta chodziła w spódniczce/sukience bez majtek i bez stanika i była gotowa 24h na dobę.
Tak niestety się nie da.

Przypomina mi się anegdota:
"Przychodzi Jasiu do domu i pyta ojca:
-jak długo kobieta ma okres?
-to zależy jaka kobieta- odpowiada ojciec.
-tzn.?
-no bo widzisz, dziewczyna lub kochanka to dwa, trzy dni;
a żona- cały miesiąc..."

[agniesikk]

Napisane przez marryme21

Znam jedną kobietę,która pracuje jako opiekunka w domu starców.
W związku z tym,kiedyś opowiadała mi ,jak wkurza ją specyficzny zapaszek,bo ,,faceci tylko strzepują sobie druta i wsiooo.. z powrotem w gatki go zamykają''. Rozśmieszył mnie ten tekst....no,rozumiem sytuację-starsi i schorowani mężczyźni-,ale,żeby młodzi o to nie dbali?Hmmm...

A koleżanka nie pomyślała o tym, że starsi ludzie często nie trzymają moczu?

[krota]

właściwie to przykre, że kobiety potrafią wtrącić się nawet w sikanie facetów, sikanie o którym niewiele mogą od siebie powiedzieć, bo mają do tego inny sprzęt...
myślę, że jakbym zasugerowała mężowi, że lepiej by było gdyby sikał na siedząco to by mi powiedział, że dla niego lepiej by było gdybym chodziła zawsze w spódnicy i nie nosiła majtek, albo coś w ten deseń

[podwodniak]

Można też sikać na klęcząco.
Ja sikam na klęcząco z odsłonienty żołądziem, a resztki moczy wycieram papierem toaletowym.

[cerveza]

Mój mężczyzna wie do czego służy zarówno papier toaletowy jak i muszla klozetowa, toteż załatwia swoje potrzeby w pozycji siedzącej (zgodnie z przeznaczeniem sedesu) oraz po każdej czynności używa papieru - co jak dla mnie jest oczywiste.

I współczuję Wam (tym, które się przyznały) życia z obleśnymi brudasami, których gacie muszą nieźle dawać stęchłym moczem po całym dniu, w którym co najmniej kilka razy odwiedza się toaletę. I Waszych łazienek, które są opryskane moczem z każdej strony, bo przecież książę nie usiądzie a i klapy przy spłukiwaniu wody nie opuści

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez krota

właściwie to przykre, że kobiety potrafią wtrącić się nawet w sikanie facetów, sikanie o którym niewiele mogą od siebie powiedzieć, bo mają do tego inny sprzęt...
myślę, że jakbym zasugerowała mężowi, że lepiej by było gdyby sikał na siedząco to by mi powiedział, że dla niego lepiej by było gdybym chodziła zawsze w spódnicy i nie nosiła majtek, albo coś w ten deseń

Współczuję buraka, który nie zna podstawowych zasad higieny.

[Imperfecta]

Napisane przez cerveza

Mój mężczyzna wie do czego służy zarówno papier toaletowy jak i muszla klozetowa, toteż załatwia swoje potrzeby w pozycji siedzącej (zgodnie z przeznaczeniem sedesu) oraz po każdej czynności używa papieru - co jak dla mnie jest oczywiste.

I współczuję Wam (tym, które się przyznały) życia z obleśnymi brudasami, których gacie muszą nieźle dawać stęchłym moczem po całym dniu, w którym co najmniej kilka razy odwiedza się toaletę. I Waszych łazienek, które są opryskane moczem z każdej strony, bo przecież książę nie usiądzie a i klapy przy spłukiwaniu wody nie opuści

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------



Współczuję buraka, który nie zna podstawowych zasad higieny.

Zatem ja Ci współczuję faceta, którego ubranie po takim (normalnym jak dla faceta) zachowaniu tak by wyglądało. Mój mężczyzna takich problemów nie ma mimo sikania na stojąco i nie wycieraniu tego czy owego

[cerveza]

Napisane przez Imperfecta

Zatem ja Ci współczuję faceta, którego ubranie po takim (normalnym jak dla faceta) zachowaniu tak by wyglądało.

Tego nie wiem, ponieważ nigdy nie musiałam się o tym przekonywać i nigdy się nie dowiem, bo przeznaczenie akcesoriów łazienkowych/toaletowych mój mężczyzna zna. Jedynie mogę się domyślać, że wielokrotne stykanie się mokrego przecież w jakimś stopniu narządu z materiałem przynosi taki a nie inny skutek i raczej nikt mi nie wmówi, że jest inaczej.

I dlaczego zakładasz, że to jest "normalne jak dla faceta"? Czy to, że tak robi większość, musi oznaczać, że jest to normalne? Większość facetów nie opuszcza klapy od sedesu przed spłukaniem wody (ani zresztą po) i czy to jest normalne? (mała podpowiedź : nie).

Zresztą - nie podcieraj się przez jeden dzień po sikaniu, zamiast tego tylko machnij tyłkiem efekt będzie podobny jak u faceta i tego jego "strzepnięciu" i sobie zaobserwuj bieliznę po całym dniu, zdaj nam relację, bo jestem ciekawa czy mam rację.

Napisane przez Imperfecta

Mój mężczyzna takich problemów nie ma mimo sikania na stojąco i nie wycieraniu tego czy owego

Tyłka też po dwójce nie wyciera?

[Wisnia34]

Napisane przez baby montana

ostatnio na szkoleniu u mnie w robocie (praca zagraniczna dla biura jestem obleśna i to mega, bo nie noszę wkładek
za to zmieniam bieliznę jak tylko wracam do domu (czyli np. jestem na uczelni, wracam do domu=zmiana bielizny wraz z podmyciem, wychodzę znów w czystej bieliźnie) i używam wilgotnych chusteczek po każdym skorzystaniu z toalety.
to jest mniej obleśne niż noszenie jednej wkładki higienicznej przez cały dzień, jak robi to wiele moich koleżanek

wiesz co? uważaj, żeby nie przegiąć z higieną i się nie "wyjałowić". bo później jakaś grzybica się może przyplątać. mówię serio, nie złośliwie.

[Hasiorowa]

Faktycznie, sikanie istotna sprawa . Mój tż też by chciał się dziabać w różnych dziwnych sytuacjach, ale mam szczere wątpliwości co do jego higieny... toaletowej. Tak samo jak kobieta korzysta z toalety i się podciera, tak facet powinien, a nawet umyć nie zaszkodzi. Może nie mam obsesji na punkcie czystości, ale po załatwieniu swoich spraw w toalecie używam chusteczek do higieny intymnej. Dzięki temu zawsze wiem, że jestem "czysta". Niby czemu faceci mieli by być zwolnieni z tego obowiązku?

Jak stary chce mnie bzykać, to musi być czyściuteńki. Brudasa nie tknę i przed, każę mu się umyć tam. Tak samo jak z sikaniem na stojąco. Wszyscy wiedzą jakie są tego konsekwencje w łazience. Jak koniecznie musi szczać z wysokości jednego metra, niech szoruje codziennie kibel i okolice... no problemo.

[yousuck]

To przykre, że wciąż wielu mężczyzn zalecenia dot. higieny traktuje jak atak na swoją męskość

[Niezmienna]

Mój Tż wie do czego służy papier toaletowy i zawsze wyciera penisa po skorzystaniu z toalety.

[CzerwonaKokarda]

Blubluesky i jej TŻowskie przysłowia zostaną w mojej pamięci na długo.

[Imperfecta]

Napisane przez cerveza

Tego nie wiem, ponieważ nigdy nie musiałam się o tym przekonywać i nigdy się nie dowiem, bo przeznaczenie akcesoriów łazienkowych/toaletowych mój mężczyzna zna. Jedynie mogę się domyślać, że wielokrotne stykanie się mokrego przecież w jakimś stopniu narządu z materiałem przynosi taki a nie inny skutek i raczej nikt mi nie wmówi, że jest inaczej.

I dlaczego zakładasz, że to jest "normalne jak dla faceta"? Czy to, że tak robi większość, musi oznaczać, że jest to normalne? Większość facetów nie opuszcza klapy od sedesu przed spłukaniem wody (ani zresztą po) i czy to jest normalne? (mała podpowiedź : nie).

Zresztą - nie podcieraj się przez jeden dzień po sikaniu, zamiast tego tylko machnij tyłkiem efekt będzie podobny jak u faceta i tego jego "strzepnięciu" i sobie zaobserwuj bieliznę po całym dniu, zdaj nam relację, bo jestem ciekawa czy mam rację.



Tyłka też po dwójce nie wyciera?

A dlaczego popadasz w skrajności? Wiesz, tak pewnie masz racje, nie podciera się po dwójce i nawet się nie myje.
Ja miałam okazje zaobserwować jak wygląda u faceta ten wasz podstawowy brak higieny i jakoś trupem nie padłam.
Dziwne, że tak strasznie ma śmierdzieć skoro ja nic nie czuję, a wręcz przeciwnie, wszystko mu pachnie i żadnych przykrych zapachów czy plam nie zauważyłam więc w czym problem? Nie rozumiem

[cerveza]

Napisane przez Imperfecta

A dlaczego popadasz w skrajności? Wiesz, tak pewnie masz racje, nie podciera się po dwójce i nawet się nie myje.
Ja miałam okazje zaobserwować jak wygląda u faceta ten wasz podstawowy brak higieny i jakoś trupem nie padłam.
Dziwne, że tak strasznie ma śmierdzieć skoro ja nic nie czuję, a wręcz przeciwnie, wszystko mu pachnie i żadnych przykrych zapachów czy plam nie zauważyłam więc w czym problem? Nie rozumiem

Ręce też nie muszą koniecznie śmierdzieć, jeżeli nie były przez jakiś czas myte, a jednak po coś się je myje
Jeżeli Tobie jego brak higieny nie przeszkadza (w tym obsikiwanie łazienki) i jemu jego brak higieny nie przeszkadza, to ja Cię przekonywać nie będę. W każdym razie dla mnie będzie to zawsze odrzucające - takie mam zdanie na ten temat.

[Imperfecta]

Napisane przez cerveza

Ręce też nie muszą koniecznie śmierdzieć, jeżeli nie były przez jakiś czas myte, a jednak po coś się je myje
Jeżeli Tobie jego brak higieny nie przeszkadza (w tym obsikiwanie łazienki) i jemu jego brak higieny nie przeszkadza, to ja Cię przekonywać nie będę. W każdym razie dla mnie będzie to zawsze odrzucające - takie mam zdanie na ten temat.

Ale przepraszam bardzo kto tu obsikuje łazienki? Jeśli masz takie przykre doświadczenia to proszę zachowaj je dla siebie

[Wisnia34]

Napisane przez Imperfecta

Ale przepraszam bardzo kto tu obsikuje łazienki? Jeśli masz takie przykre doświadczenia to proszę zachowaj je dla siebie

sorry, ale jak zaraz nie skończycie, to ja obsikam własne krzesło

[Imperfecta]

Napisane przez Wisnia34

sorry, ale jak zaraz nie skończycie, to ja obsikam własne krzesło

Szkoda krzesła. ah i nie zapomnij się podetrzeć!

[Wisnia34]

Napisane przez Imperfecta

Szkoda krzesła. ah i nie zapomnij się podetrzeć!

zwłaszcza, że nie mam wkładki!

[Imperfecta]

Napisane przez Wisnia34

zwłaszcza, że nie mam wkładki!

Ty brudasie!

[cerveza]

Napisane przez Imperfecta

Ale przepraszam bardzo kto tu obsikuje łazienki?

Twój facet, który sika na stojąco.

Napisane przez Imperfecta

Jeśli masz takie przykre doświadczenia to proszę zachowaj je dla siebie

Ile razy mogę powtarzać, że ja mam inteligentnego faceta który zna przeznaczenie muszli klozetowej i odróżnia ją od pisuaru

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez Wisnia34

sorry, ale jak zaraz nie skończycie, to ja obsikam własne krzesło

No trochę śmiesznie dorosłej kobiecie tłumaczyć, do czego służy podstawowy element wyposażenia toalety

[Imperfecta]

Napisane przez cerveza

Twój facet, który sika na stojąco.



Ile razy mogę powtarzać, że ja mam inteligentnego faceta który zna przeznaczenie muszli klozetowej i odróżnia ją od pisuaru

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------



No trochę śmiesznie dorosłej kobiecie tłumaczyć, do czego służy podstawowy element wyposażenia toalety

O tak, bo z niego się leje jak z węża strażackiego i po każdej jego wizycie w toalecie zamawiam ekipę sprzątającą...
Niech Twój facet sika i z lotu ptaka powiedziałam skoro mu tak wygodnie, ale to nie znaczy że każdy inny to brudas i flejtuch.

[Wisnia34]

Napisane przez Imperfecta

O tak, bo z niego się leje jak z węża strażackiego i po każdej jego wizycie w toalecie zamawiam ekipę sprzątającą...
Niech Twój facet sika i z lotu ptaka powiedziałam skoro mu tak wygodnie, ale to nie znaczy że każdy inny to brudas i flejtuch.

ty. może postawcie dla niego toi-toi-a w mieszkaniu i problem będzie z głowy?

[Imperfecta]

Napisane przez Wisnia34

ty. może postawcie dla niego toi-toi-a w mieszkaniu i problem będzie z głowy?

To nie ja mam problem z załatwianiem potrzeb fizjologicznych mojego partnera w taki sposób jak mu to odpowiada.
Chyba w jednej rzeczy może mieć swoją prywatność, tym bardziej że jak to koleżanka ujęła nie obsikuje mi mieszkania.

[rendsaid]

dziewczyny przeczytalam to co tu piszecie i zamarlam !
nie sadzilam ze w tych czasach istnieja faceci ktory po korzystaniu z toalety tylko "strzepuja "
jak dla mnie to jest niesmaczne , facet ktory tak robi wiele by stracil w moich oczach
ja sobie tego w każdym razie nie wyobrazam , dobrze ze ja z moim tżem nie mam takich problemów , bo moj tż kiedy jestesmy w domu bo skorzystaniu z toalety nie tylko ssie podciera ale takze myje . a kiedy jest poza domem to tylko pociera .

p.s ale sikanie na stojaco toleruje o ile oczywiscie nie wyglada to w ten sposob tak jak gdzies na forum tu przeczytaam ze obsikuje lazienke . wtedy stanowcze nie !

[Wisnia34]

Napisane przez Imperfecta

To nie ja mam problem z załatwianiem potrzeb fizjologicznych mojego partnera w taki sposób jak mu to odpowiada.
Chyba w jednej rzeczy może mieć swoją prywatność, tym bardziej że jak to koleżanka ujęła nie obsikuje mi mieszkania.

jasne, żartowałam

[WhiteCherry]

Napisane przez Imperfecta

O tak, bo z niego się leje jak z węża strażackiego i po każdej jego wizycie w toalecie zamawiam ekipę sprzątającą...
Niech Twój facet sika i z lotu ptaka powiedziałam skoro mu tak wygodnie, ale to nie znaczy że każdy inny to brudas i flejtuch.

Napisane przez Wisnia34

ty. może postawcie dla niego toi-toi-a w mieszkaniu i problem będzie z głowy?

ja proponuję wychodek wtedy łazienka pozostanie zawsze czysta i pachnąca fiołkami

[Wisnia34]

Napisane przez WhiteCherry

ja proponuję wychodek wtedy łazienka pozostanie zawsze czysta i pachnąca fiołkami

tak. a w tej właściwej łazience należy zamontować detektor moczu, na wypadek gdyby sikający z góry tż złamał zakaz wstępu.

[Imperfecta]

Napisane przez WhiteCherry

ja proponuję wychodek wtedy łazienka pozostanie zawsze czysta i pachnąca fiołkami

U mnie nie ma z tym problemu mimo mojego obleśnego faceta, który nie chce siadać na kiblu

[euphoria29]

o ja wydawało mi się, ze każdy facet wyciera, ale....jak widac myliłam sie.


wybaczcie, ale rozkazywanie w jakiej pozycji facet ma sikać, to już zakrawa na chorobe paranoidalną. masakra... żyć z takimi laskami to koszmar.