Zespół jelita drażliwego

[paulla2]

musisz po prostu wyluzować (wiem, że to trudne) staraj się myśleć o czym innym.. czasem ludzie idą na terapię z tego powodu albo na medytacje żeby się wyciszyć ja po prostu stosuje leki uspokajające do tego jak jest źle bo się zdenerwowałam to leki rozkurczowe.. nie poddawaj się chorobie podobno może zniknąć tak samo szybko jak się pojawiła ja czekam na ten moment z niecierpliwością

[olimpia18]

witam ja też niestety cierpie na tą przypadłośc tzn mój lekarz bez żadnych badan tak stwierdzi...leczył mnie jakiś czas ale powiem tak nie przynosi to zadnych efektów
wybieram sie do gastrologa w maju dopiero ale cóż nfz
ah...ja mam formę biegunkowąniestety...je st masakra poprostu...jak mnie złapie atak...to potem 4 dni dochodze do siebie...mam takie silne bóle brzucha przez około 1,5 godz potem powoli przechodzi...ale czuje sie tragicznie słaba zmęczona poprostu wyczerpana potem przez 3 następne dni muli mnie wymiotować mi sie chce słaba jestem strasznieah tragedia....to jest najciężej...
czasem sie darza że mam lekki atak poboli brzuch ze 4 razy odwiedze wc i przechodzi...ale nie umiem normalnie funkcjonować...jak ja mam iść do pracy co w pracy mam przez 1,5godz na wc siedzieć??to wywalą mnie raz dwa...tak sie boje...ah nie wiem co robić??

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

do Brydzia222
boże ja mam to samo coty...dokładnie...ja juz nawet nie jeżdze autobusem bo sie boje...nawet jak autem jade to mam stresa...boje sie że bede zaraz musiala skożystać z wc
ah...poa tym gdziekolwiek jade pytam czy jet wc normalnie obłęd...nie wiem co robić u mnie wykluczone jest wyluzowanie sie nie umiem nie dam rady!!!!znam siebie...ja nawet stresuje sie kimś...jak mąż miał operacje to ja na wc siedziałam...a on nie!!!!
nie wiem ja zwariuje wkońcu...

[Agnieszka489]

Witam po przerwie.
Myślałam, że jak wrócę na forum, to będzie dużo lepiej, a tu nic.
Trafiłam na bardzo sympatyczną lekarz, która od razu skierowała mnie do szpitala. Tam zrobiono mi enteroklizę, jeszcze raz gastroskopię z pobraniem wycinków z dwunastnicy, przebadano hormony: TSH, kortyzol,transglutaminazy i jeszcze inne badania krwi, moczu, kał na pasożyty, posiew i dalej nic. Niby wszystko ok, tylko wycinki z dwunastnicy pokazały - skąpe nacieki zapalne.
W tej chwili dostałam lek Pentasa 500 mg, który mam brać dwa razy dziennie po 2 tabletki, przez 25 dni, na spróbowanie, może pomoże.
Biegunki jak miałam tak mam, teraz doszło ogólne osłabienie i ciągłe infekcje.
Jak już pisałam biegunki dezorganizują mi całe życie, zaczynam sie martwić, że mam jakąś poważną chorobę.
Aha jeszcze jedno, ta lekarz powiedziała mi, że przede mną jeszcze bardzo dużo badań, w celu wykluczenia innych chorób i dopiero wtedy będzie mogła stwierdzić IBS. Tragedia....
A IBS stwierdzono mi na pierwszej wizycie u innego gastrologa, dziwne - a ona zupełnie co innego.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez olimpia18

witam ja też niestety cierpie na tą przypadłośc tzn mój lekarz bez żadnych badan tak stwierdzi...leczył mnie jakiś czas ale powiem tak nie przynosi to zadnych efektów
wybieram sie do gastrologa w maju dopiero ale cóż nfz
ah...ja mam formę biegunkowąniestety...je st masakra poprostu...jak mnie złapie atak...to potem 4 dni dochodze do siebie...mam takie silne bóle brzucha przez około 1,5 godz potem powoli przechodzi...ale czuje sie tragicznie słaba zmęczona poprostu wyczerpana potem przez 3 następne dni muli mnie wymiotować mi sie chce słaba jestem strasznieah tragedia....to jest najciężej...
czasem sie darza że mam lekki atak poboli brzuch ze 4 razy odwiedze wc i przechodzi...ale nie umiem normalnie funkcjonować...jak ja mam iść do pracy co w pracy mam przez 1,5godz na wc siedzieć??to wywalą mnie raz dwa...tak sie boje...ah nie wiem co robić??

Doskonale cię rozumiem, ja mam to samo. Mam wrażenie, że za jakiś czas chyba zwariuję. Nie mogę dojśc co mi szkodzi.Być może, że to nerwy, ale jak sobie z tym radzić. Ja też mam okropne skręty ok. 1- 2 godzin, potem toaleta, znowu skręty i tak kilka razy. Potem dwa, trzy dni przelewanie w brzuchu i ogóle osłabienie. Ze trzy dni spokoju i znowu wszystko od początku.A czasami bez żadnych przerw...

[Brydzia222]

Najgorsze jest to że człowiek nie moze zapanować nad własnym ciałem.
Nawet zakupy w biedronce to dla mnie problem.
Kiedyś pamiętam jak robiliśmy zakupy w przed dzień wigili.
Chodzę po sklepie i juz czuje że się to nieciekawie skończy.
Mówie do TŻ -a że już mnie brzucho boli i musimy do kasy i szybko wyjść ze sklepu.On "jeszcze chwila,coś dla taty dobiore"
Ja już zła

Skończyło się tak że nie byliśmy w stanie stać w kolejce i wszystkie wybrane zakupy zostały .
Zimny pot leciał mi z czoła i po plecach.
Szybciutko w auto.Ledwo dojechalismy -chodz mieliśmy blisko.
Myślę że jeszcze minutka dłuzej i niewytrzymałabym.

[olimpia18]

Napisane przez Brydzia222

Najgorsze jest to że człowiek nie moze zapanować nad własnym ciałem.
Nawet zakupy w biedronce to dla mnie problem.
Kiedyś pamiętam jak robiliśmy zakupy w przed dzień wigili.
Chodzę po sklepie i juz czuje że się to nieciekawie skończy.
Mówie do TŻ -a że już mnie brzucho boli i musimy do kasy i szybko wyjść ze sklepu.On "jeszcze chwila,coś dla taty dobiore"
Ja już zła

Skończyło się tak że nie byliśmy w stanie stać w kolejce i wszystkie wybrane zakupy zostały .
Zimny pot leciał mi z czoła i po plecach.
Szybciutko w auto.Ledwo dojechalismy -chodz mieliśmy blisko.
Myślę że jeszcze minutka dłuzej i niewytrzymałabym.

boże ja mam tak samo
tyle że jeszcze mi sie nie zdarzyło zebym musiala skąś wybiegaćchoć panicznie sie tego boje za każdym razem jak jade na zakupy

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

tragedia jak dla mnie.....normalnie każdego wyjazdu się boję...ah...
nie wiem co robić już mam
jak jade do miasta to mam zaplanowane co i jak i gdzie...myśle gdzie jest w pobliżu wc...
ah...mama już zaplanowała zakupy...na poniedziałek nie wiem co mam jej powiedziec...zeby nie jechać...bo sie boje ze bede musiala po wc latać

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

poprostu sobie juz nie wyobrażam jak mam żyć dalej tak do końca życia.....
z bólem....rozwolnieniem... wc przy sobie tabletkami na biegunkę....ah...
boje się...strasznie...że bedzie coraz gorzej...nie widze poprawy...
każdy stres kończy się w wc porażka...wiem że nigdy nie przestane się stresować bo taka jestem!!!!!a poza tym skoro się stresuję to nigdy sie nie pozbędę tej choroby...na samą myśl boli mnie brzuch
nie wiem co to bedzie?!jak żyć...jak mam iść do pracy?jak funkcjonować prace sie zaczyna od 6 rano i mnie boleści najczęsciej ok 9 czasem o 7 ah

[anituss]

Dziewczyny moje drogie, doskonale wiem, co przeżywacie.
Ja chodziłam od lekarza do lekarza, boję się nawet liczyć ile pieniędzy zostawiłam w aptece.. To jest ewidentnie wszystko na tle nerwowym. Ja dostaję palpitacji, zimny pot po plecach i nerwowe szukanie toalety, strach przed sklepami,autobusami, wyjściem z domu.. Ale powolutku z tego wychodzę,'ataki' zdarzają się rzadko i to tylko wtedy kiedy się nakręcam, tzn myślę o wyjściu gdzieś z domu, spotkaniem z kimś..
Ze swojej strony mogę Wam polecić picie 'glutków' z siemienia lnianego, mi baaardzo pomogły, działają osłaniająco na przewód pokarmowy i jakby trochę pomagają przy skurczach. zalać łyżkę nasion wrzątkiem, po 0,5 godzinie pobełtać w szklance, przelać przez sitko i wypić ten płyn (można dodać soku, najlepiej jagodowego). nie jest to może super smaczne,ale naprawdę pomaga 'uspokoić' się flaczkom.
drugie to jagody. w każdej postaci,dżemu,soku,konfit ur. a najlepiej kupić w sklepie zielarskim suszone (koszt ok.3 zł) i robić z tego napar. tylko potem uwaga na zaparcia
w przypadku bóli i biegunek jednocześnie niezastąpiona jest dla mnie napierw rozkurczowa no-spa,a po godzinie od wzięcia jej TANINAL, jest to lek przeciwbiegunkowy,z jakimiś garbnikami,naturalny. nie chcę robić tutaj reklamy,ale naprawdę mi pomaga, chociaż potem mam często wzdęcia,ale na to mam sposób : herbatka dla dzidziusiów z koprem włoskim (w takiej tubie, sypana) ,robię taką mocniejszą, bo wiadomo, że mamy trochę inne brzuszki niż maluchy albo zwykła mocno zaparzona miętowa(uwaga,jeśli któraś z Was ma uczulenie!) do niedawna strasznie się bałam pić jogurtów, bałam się, że mnie po nich 'pogoni', mleka nie piłam baaardzo długo (nie lubię),ale przekonałam się do activii z danone, chociaż to pewnie efekt placebo, równie dobrze możecie sobie zmiksować owoce z jogurtem naturalnym. nie polecam diety sucharki + woda, bo sama wiem po sobie, że jest fajnie jak się ma uczucie pustego brzucha,ale po pierwszym 'normalnym' posiłku dostaję skrętu kiszek i jest chyba jeszcze gorzej.

dlatego jedzcie malutko, żeby żołądka nie przepełniać, ale bardzo często, żeby się nie kurczył i nie robił sensacji

mam nadzieję,że chociaż troszkę pomogłam, trzymajcie się

[olimpia18]

do anituss
dziękuje kochana za rady
ciesze się ze jest takie forum wkońcu nie jestem sama...wiadomo to net ale zawsze coś...choć chciała bym mieć...jakąś osobę która by miała to samo co ja...obok siebie że tak powiem bo w moim środowisku czyje się jak kosmita biorą mnie chyba za wariatkę już hipochondryczkę i co tylko...jak ja wiecznie na wc siedzę...
kurcze to pewne że w moim przypadku dużo winy jest w stresie...ale ja się stresuje poprostu bo taka jestem...czasami też jak zjem coś nie tak...

mi lekarz rodzinny przepisał tribux i anesteloc nie wiem czy to dobre leki...na początku moze pomagały przez 2msc brałam 2razy dziennie po 1tab anestelocu i 3 razy dziennie po 1tribux no wydaje mi sie że jak na taki długi okres brania i tyle to powinny byc efekty a nawet w czasie brania ich łapały mnie takie boleści że szok...powiem tak że mi takie bardzo bolesne zdarzają sie tak raz w mscu ale często mam takie odwiedzania wc poprostu ze stresu boli mnie przy tym brzuch ale już nie tak bardzo da sie znieśc...
normalnie szok odstawiłam już niektóre potrawy z bolem serca bo je kochałam....eh...normalni e ja uwielbiam jedzenie kocham jeść a tu taka tragedia ie można wielu rzeczy

[Brydzia222]

Dziwczyny ja świetnie was rozumiem.

Ja nawet się czasem śmieję z tej przypadłości.
Siostra czasem nawet nazywa mnie "człowiek biegunka" z bajki z 4 fun tv
Jest czas gdzie mogę się śmiac z tego że 30% życia spędziłam na sedesie ale czasami mi wcale nie do smiechu.

Ja juz nic nie mówie ze boje sie iść,wyjsć.... zdrowy chorego nie zrozumie. Śmieja sie ze sama sobie robię problemy i może jest to czasami prawda bo jak bym nie myślała i sie nie przejmowała to byloby dobrze.Ja tak nie potrafie i zawsze się przejmuje a jak staram sie nie myśleć to zawsze mam gdzieś z tyłu głowy że mogę mieć kłopoty z brzuchem.
Stoperan biorę jak nawet mnie brzucho nie boli przed wyściem.
Mysle że to bardziej na psychikę działa jak na jelita.

Pozdrawiam was kochane -DAMY RADE -niech biegunka nas nie złamie (troszkę optymizmu przy niedzieli)

[anituss]

Napisane przez olimpia18

do anituss

mi lekarz rodzinny przepisał tribux i anesteloc nie wiem czy to dobre leki...na początku moze pomagały przez 2msc brałam 2razy dziennie po 1tab anestelocu i 3 razy dziennie po 1tribux no wydaje mi sie że jak na taki długi okres brania i tyle to powinny byc efekty a nawet w czasie brania ich łapały mnie takie boleści że szok...powiem tak że mi takie bardzo bolesne zdarzają sie tak raz w mscu ale często mam takie odwiedzania wc poprostu ze stresu boli mnie przy tym brzuch ale już nie tak bardzo da sie znieśc...
normalnie szok odstawiłam już niektóre potrawy z bolem serca bo je kochałam....eh...normalni e ja uwielbiam jedzenie kocham jeść a tu taka tragedia ie można wielu rzeczy

to może spróbuj czegoś innego? zapytaj lekarza,czy może nie lepiej brać duspatalin retard, brałam go jakiś czas regularnie i były efekty. opakowanie kosztuje niestety ok. 40 zł, ale działa na kiszki. wypróbuj też siemię lniane,jak już pisałam wyżej - kosztuje naprawdę grosze,a jest niezastąpione

ja staram się do tego podchodzić na luzie, bo wiecie co nas naprawdę wykańcza? myślimy o tym non-stop. kiedy człowiek myśli o wyjściu gdzieś raczej nie skupia się na swoich fizjologicznych potrzebach,tylko na tym,co na siebie włożyć,czy zdąży itp. a my mamy swoją 'projekcję' filmu pt. dorwie mnie biegunka. noszę ze sobą zawsze w torebce (zrobiłam sobie nawet osobną kosmetyczkę) cały arsenał leków przeciwbiegunkowych,rozku rczających.. nawet majtki na wszelki wypadek! i kurczę, kiedy jestem strasznie zajęta, albo wiem,ze coś muszę zrobić i nie mogę się od tego wymigać, to właściwie nawet nie myślę o tym wszystkim. czasami też gadam do siebie : "to ja rządzę swoją **pą, nie ona mną!" powiem Wam,że pomaga

[olimpia18]

hm..no włąśnie ja też chce czegoś innego spróbować bo naprawde efektów niema....
cena już chyba nie gra roli....
ten mój lekarz to du...wołowa że tak już powiem...masakra co ja z nim mam prosze sie o wszystko o każde badanie panie doktorze może usg zrobimy może na helikobakter(nie wiem jak sie pisze)???a on no skoro pani chce no porażka...robiłam usg z krwi badania wszystko ok w normie żadnej bakterii w żolądku....nie wiem...ale na gastroskopie nie dał skierowania bo stwierdził z nic nie wykaże...miałam ochote go palnąć w łeb..ah...
to nie takie proste ja za każdym razem jak mam gdzieś jechać mówie sobie no paulina przecież to twoje ciało jak sobie powiesz że będzie ok to będzie...i co??i tak ląduje na wc z rozwolnieniem....wtedy 3węgle i wtedy może uda się....ja już nie wierze że bedzie lepiej...bo ja nigdy nie bede spokojna taka moja natura nerwy to podstawa czasem jestem zła na siebie...jak nieudacznik sie czuje zero totalne....
ah....

[12freedy]

Polecam Sulpiryd jeśli zależy Wam na wyciszeniu objawów i chociaż odrobinę odsapnąć. Zacząłem go stosować ponad miesiąc temu i zwrot jest o 180 stopni. Objawy biegunek się uspokajają, lęk jest zmniejszony. Lek jest na tyle bezpieczny, że nawet lekarz pierwszego kontaktu go przepisuje. Poza tym wielu gastrologów korzysta właśnie z tego leku jako pierwszy rzut w leczeniu zważywszy na fakt, że choroba może mieć podłoże w psychice.
Czytając Wasze posty jak i analizując swoje zachowanie widzę, że nerwy odgrywają znaczącą rolę, pojawia się tylko pytanie co było pierwsze, choroba, która wywołała objawy czy lęk, który wywołał chorobę ?? Sam nadal się nad tym zastanawiam.

[Brydzia222]

Mi doradzono ze podczas ataków powinnam przez jeden dzień jesć tylko kisiel,chrupki kukurydziane i pić tylko wodę i cole

kofeina podobno pomaga zachamować ostre biegunki

[paulla2]

Napisane przez Brydzia222

Mi doradzono ze podczas ataków powinnam przez jeden dzień jesć tylko kisiel,chrupki kukurydziane i pić tylko wodę i cole

kofeina podobno pomaga zachamować ostre biegunki

Może i tak ale to przychodzi nie spodziewanie więc jeśli chodzi o mnie to musiałabym tylko żywić się tym co napisałeś.. np teraz już od ponad miesiąca mam stargane nerwy i czasem coś po boli pogoni ale ogólnie jest nieźle i staram się dostarczać organizmowi tego co potrzebuje przy tej Twojej diecie chyba bym padła gdzieś
Co do nerwów to dziewczyny i chłopaki ja nie tylko samą psychiką staram się sobie pomagać ale też lekami uspokajającymi np. melisa, kalms, krople walerianowe..
mi lekarz zalecił przed wyjazdami brać kalsm i do tego rano jak wstanę jedną tab loperamid.
I głowy do góry myślcie o tym, że ta przypadłość może równie szybko zniknąć jak się pojawiła (tak gdzieś czytałam) ja już nie mogę się doczekać tego dnia

[Agnieszka489]

Napisane przez paulla2

Może i tak ale to przychodzi nie spodziewanie więc jeśli chodzi o mnie to musiałabym tylko żywić się tym co napisałeś.. np teraz już od ponad miesiąca mam stargane nerwy i czasem coś po boli pogoni ale ogólnie jest nieźle i staram się dostarczać organizmowi tego co potrzebuje przy tej Twojej diecie chyba bym padła gdzieś
Co do nerwów to dziewczyny i chłopaki ja nie tylko samą psychiką staram się sobie pomagać ale też lekami uspokajającymi np. melisa, kalms, krople walerianowe..
mi lekarz zalecił przed wyjazdami brać kalsm i do tego rano jak wstanę jedną tab loperamid.
I głowy do góry myślcie o tym, że ta przypadłość może równie szybko zniknąć jak się pojawiła (tak gdzieś czytałam) ja już nie mogę się doczekać tego dnia

A czy ten loperamid, można brać dość długo, boję się, że po jakimś czasie ona na mnie nie zadziała.

[Brydzia222]

Właśnie nie o to chodzi by to jeść codziennie.

Tylko wtedy kiedy mozesz sobie na to pozwolić bo masz biegunkę i siedzisz w domu.

Nikt jeszcze długo nie pożył na kiślu

[paulla2]

Napisane przez Brydzia222

Właśnie nie o to chodzi by to jeść codziennie.

Tylko wtedy kiedy mozesz sobie na to pozwolić bo masz biegunkę i siedzisz w domu.

Nikt jeszcze długo nie pożył na kiślu

no tak tylko, że u mnie to nie jest tak, że budzę się rano i mam biegunkę
raz się zdarzyło, że cały dzień było wszystko w porządku i pod wieczór zaczął mnie boleć w dole brzucha i mnie pognało :/ potem jeszcze po bolało bardzo i koniec czasem niestety zdarza się że mam tak parę razy na dzień i do tego jeszcze uczucie, że nie do końca się załatwiłam
więc jak widzisz ta dieta nie dla mnie.. A co do coli to warto podkreślić, że powinna być rozgazowana i bardziej pomaga na żołądek jest to lek na grypę żołądkową

A co do loperamidu wydaje mi się, że jest to lek który można długo stosować ale tylko w wyjątkowych sytuacjach.. bo to może pomoże na jakiś czas ale nie jest to rozwiązanie bo to nie 'naprawi' pracy Twoich jelit.. musisz je jakoś uspokoić mi to zajęło parę miesięcy za pomocą Tribux.. teraz jak tylko czuję, że może być coś nie tak to go biorę.. ale myślę, że zamiast tego leku mogłabym też brać coś rozkurczowego i następnym razem sprawdzę czy pomaga np Buscopan (jest to lek polecany dla osób z naszą dolegliwością) już kiedyś go brałam ale to w momentach jak było na prawdę bardzo źle tzn kiedy moje jelita szalały i były totalnie rozregulowane

[Depresja2010]

Ja miałam zapalenie jelit w lutym 2010 rektoskopia to potwierdziłapotem leczenie i podejrzenie wrzodzejacego jelita,kolonoskopia,w której stwierdzono jedynie polekowe zapalenie jelit2 miesiace spokoju miało być pieknie,a tu nawrót tragicznych rozrywających bólów w podbrzuszu,ściśk odbytu i kolejne badania,podejrzenie endometriozy,potem wykluczenie,kolejny gastrolog lekarka mi przepisała debridat 3 razy dziennie i na 2 miesiace choroba ucichła,nospa na mnie nie działajedynie Nimesil w saszetkach polecam każdemu niweluje te silne bóle i miesiaczki jakos daje rade przezyc jak człowiek,potem znowu bóle powracają i kolejny gastrolog,tym razem mam zapisane leki na niwelowanie nudności ( bo rano je miałam) i debretin odpowiednik debridatu,niestety musze sie wybrac na kolejna wizyte bo jak nie bola jelita to żołądek nie do wytryzmania,ja codziennie pije siemie lniane,nawet lubieja nie zalewam wrzątkiem,tylko codziennie gotuje tj wrzucam do metalowego garnuszka z woda,gotuje na gazie i pije,tylko wywalajcie te ziarenkaja mam najgorzej jak zmieniam prace,to co udało mi sie przytyć 5 kg zrzuciłam w 3 tyg jak zaczynałam nowa prace,podswiadomnie pewnie strach i stres,tak to biegunek nie mam za bardzo moze raz na 2 miesiace jak dziś ( o 4 bo zaczynam nowa prace o 8 ;/)trzymam diete,0 mleka,tłuszczy,mało pieczonego,czekolady 3 tyg nie jem,ale walcze bo uwielbiam,dodam,ze mam do tego tradzik rózowaty,który niestety ze stresem tez ma wiele wspolnego,dopóki mi sie nie ustabilizuje zycie to znowu widze bedzie walka,ja biore 2x laparemid i pomagadodam,że jak nażrę się to otem tez mam problemy ogromne macie takie bolesne miesiączki jak ja?

[paulla2]

Co do miesiączek to miałam często okropne bóle jakiś rok brałam tabletki antykoncepcyjne i bóle ustały... teraz je odstawiłam bo nie są mi potrzebne i czekam z przerażeniem co to będzie... podkreślę też, że przy okresie miałam 'napady', że muszę w ciągu dnia biec do łazienki ;/ to tego okropnie się czułam, tak ciężka i bez życia...i najgorsze zawsze miałam 3 pierwsze dni.


Co do przejadana się t też za bardzo nie mogę...jak już mnie poniesie to czasem mam tak, że mnie pogoni ;/ mam też tak jak długo i bardzo jestem głodna i jak coś zjem nawet powoli to zdarza się, że mnie zaczyna brzuch boleć i znowu może mnie pogonić.. eh trzeba się pilnować z tym jedzeniem

[Duperelek]

Napisane przez mia17str

Hej
Oj ja mam to samo
Na początku podejrzewano u mnie zespół Crohna, jednak kolonoskopia wykluczyła.
W każdym razie mam tak samo jak Ty. Nie ruszam się nigdzie bez jakiegoś leku przeciwbiegunkowego w torebce. Poza tym również zawsze się stresuję, a nie powiem, żeby mój tryb życia mi pomagał unikać stresu..... Nawet jak siedzę na wykładzie to przeżywam każde większe burczenie w brzuchu czy ból zastanawiając się czy wyląduję w łazience.
To niestety, siedzi w psychice ale czasem gdy przez jakiś czas jest dobrze, czuję się lepiej, pewniej, potem znowu gorzej i tak w kółko...
W każdym razie nie jesteś sama

Mnie męczy to od dzieciństwa, choc wtedy nie zdawalam sobie sprawy czym to jest powodowane. Teraz gdy jestem tego w pełni świadoma, mam wrażenie że jest gorzej. Problemy z każdym wyjściem to dla mnie normalna, zawsze muszę swoje odsiedzieć w toalecie. Czasem rzeczywiście mam załamanie i najchętniej nigdzie bym nie wychodziła, bo po co się męczyć. Szczerze mówiąc, żadne wyjazdy, wycieczki i tego typu rzeczy wogóle mnie nie cieszą, gdyż od razu zaczynam przejmować się tym, czy znów gdzieś mnie nie złapie, gdzie będzie toaleta itd. Najgorsze jest to że szukam nowej pracy i obawiam się tego, jak dam sobie z tym wszystkim rade W starej pracy przynajmniej miałam swobode, 0 stresów więc i moje jelitka dobrze funkcjonowały. Zastanawiałam się czy nie iść do psychologa ale szczerze mówiąc nie wierze że mógłby coś pomóc. A najlepsze jest to że nikt z moich znajomych nie jest w stanie pojąć co czuje, jakie to kłopotliwe. Dla innych to po prostu wydaje się śmieszne, a ja czuje sie jak bym codziennie staczała boje z samą sobą.
Obecnie od 2 miesięcy jestem na kuracji ziołowej od Księży Bonifratrów, jak na razie zmian nie zaobserwowałam. Zobaczymy co czas pokaże.

Pozdrawiam Was ciepło

[olimpia18]

witam dziewczyny i chłopaki dziś przeżyłam tragiczny dzień
makabra na pogotowiu wylądowałam
ah....
kurcze rano bolał mnie brzuch i plecy normalnie tragedia....tak mnie bolały te plecy ze nie wytrzymałam i pojechałam na pogotowie dostałam 3zastrzyki no spe pylargine i papaweryne pomogło od razu ale...normalnie ja nie wiem jakoś dziwnie reaguje na zastrzyki zawsze mdleje praktycznie na kilka sekund sie odłączam....
czytałam że papaweryna obniża cisnienie może dlatego...normalnie mamy wieczór a ja ledwo zyje...a miejsce gdzie miałam zastrzyk i cała noga tak bolą że chodzić sie nie da....
boje się że ten ból pleców wróci....z kolejnym bólem brzucha pierwszy raz mi sie to zdarzyło.... a do gastrologa dopiero w maju...eh....

[rola_91]

[Agnieszka489]

Witam Wszystkich.
Muszę powiedzieć, że od trzech tygodni ustąpiły biegunki, ale to za sprawą leku (tzn. tak myślę), który przepisła mi gastrolog - na zasadzie prób i błędów. Pisałam chyba już wcześniej, że miałam pobierane wycinki z dwunastnicy i wyszło, że mam drobne nacieki zapalne. Więc moja gastrolog poszła chyba w tym kierunku i zapisała mi Pentasę 500 mg, biore ją dwa razy dziennie po 2 tabletki. Musze przyznać, że od czasu kiedy ją stosuję, nie miałam ani razu biegunek, czyli już trzy tygodnie. Wcześniej biegunki miałam praktycznie co drugi dzień, a zdarzało się, że częściej. Te trzy tygodnie pozwoliły mi trochę odsapnąć. Chociaż nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć, bo przez trzy lata wmawiano mi Zespół Jelita Drażliwego, a wychodzi na to, że mam chyba zapalenie jelit lub wrzodzejące jelito. Sama nie wiem. Gastrolog mówiła mi, żeby stwierdzić IBS trzeba wykluczyć wszystkie inne choroby. Cieszę się, że udalo mi się na nią trafić. Zrobiła mi całą masę badań: enteroklizę, przedłużoną gastroskopię, transglutaminazy, pobrała wyciki w kierunku celiakii, zbadała hormony; kortyzol, TSH, ponownie kał na pasaożyty, posiew kału itp. Nikt mnie nigdy tak nie przebadał. Oczywiście to jeszcze nie koniec, mówiła coś o badaniach na gruźlicę, a nawet o pobycie w szpitalu chorób morskich i tropikalnych w Gdyni. Na razie jestem tym wszystkim przerażona, ale zrobię wszystko, żeby się tego pozbyć. Pozdrawiam...

[santos]

Ja tylko wrzuce, ze nie sledze watku, bo moj ibs zniknal razem z rozpoczeciem diety i moge to napisac juz, OD LAT, nie mam problemu, no, moze raz na rok sie przypomni.
Trzymajcie sie wszyscy

[bbbbb]

Napisane przez santos

Ja tylko wrzuce, ze nie sledze watku, bo moj ibs zniknal razem z rozpoczeciem diety i moge to napisac juz, OD LAT, nie mam problemu, no, moze raz na rok sie przypomni.
Trzymajcie sie wszyscy

A jaka to dieta?

[santos]

Napisane przez bbbbb

A jaka to dieta?

Przeczytaj watek, pisalam juz o tym pierdylion razy ze wszystkimi detalami i przykladowym zarciem.

[Kreskaaa]

Hej
część z Was pisała tu o badaniach na kandydozę. Mam wiele objawów, jednak kiedy poprosiłam lekarkę o skierowanie to mnie wyśmiała -ponoć candidia a... ma każdy z nas i generalnie walka z nim nie ma sensu bo nic nie szkodzi - może robić problemy przy b. osłabionym ograniźmie, np. po chemioterapii albo u alkoholików. Dodała też, że leczenie kandydozy to teraz dochodowy biznes bo objawy mozna dopasowac pod kazdego a potem sprzedawac b.drogie lekarstwa - ponoc zajmuje sie tym jedna klinika.

Co o tym sądzicie?? Zrobić sobie badania na własną rękę? Zapowiedziała, że z badań może to wyjść każdemu ale to nic nie znaczy i będą to zmarnowane pieniądze. Przepisała mi magnez i potas na wzmocnienie i ok, ale na ciągłą niestrawność to nie pomoże. ((

Odstawiłam pieczywo, mleko, owoce, tłuste rzeczy, orzechy, musli, cokolwiek nie zjem-czuje się źle. Mam ogromną ochotę na słodkie i kiedy skusze sie -czuje sie duzo gorzej, to by pasowało do tej kandydozy...?

[daphne81]

Napisane przez Kreskaaa

Hej
część z Was pisała tu o badaniach na kandydozę. Mam wiele objawów, jednak kiedy poprosiłam lekarkę o skierowanie to mnie wyśmiała -ponoć candidia a... ma każdy z nas i generalnie walka z nim nie ma sensu bo nic nie szkodzi - może robić problemy przy b. osłabionym ograniźmie, np. po chemioterapii albo u alkoholików. Dodała też, że leczenie kandydozy to teraz dochodowy biznes bo objawy mozna dopasowac pod kazdego a potem sprzedawac b.drogie lekarstwa - ponoc zajmuje sie tym jedna klinika.

Co o tym sądzicie?? Zrobić sobie badania na własną rękę? Zapowiedziała, że z badań może to wyjść każdemu ale to nic nie znaczy i będą to zmarnowane pieniądze. Przepisała mi magnez i potas na wzmocnienie i ok, ale na ciągłą niestrawność to nie pomoże. ((

Odstawiłam pieczywo, mleko, owoce, tłuste rzeczy, orzechy, musli, cokolwiek nie zjem-czuje się źle. Mam ogromną ochotę na słodkie i kiedy skusze sie -czuje sie duzo gorzej, to by pasowało do tej kandydozy...?

Ja ostatnio tak samo - co zjem to cierpię - zaczęłam ponownie łykac tribux ale jakos bez poprawy. Chleb jem tylko żytni - ziemniaków wogóle nie jem bo nie mogę a jestem caly czas wzdęta do bólu.

[asia246]

Prze 7 lat mam Nadwrażliwe jelita. Moje objawy zazwyczaj były takie, zaparcia , bóle , gazy jelitowe, przelewania i burczenia. Tylko ostatnio wyszedł taki paradoks że pozbyłam sie wszystkich dolegliwosci nawet zaparć(dieta, regularne wypróżnienia i brak pospiechu) lecz pozostały tylko gazy jelitowe. I się zastanawiam czy może istnieć Isb bez zaparć, biegunek i bóli?

[drumla]

Napisane przez Kreskaaa

Hej
część z Was pisała tu o badaniach na kandydozę. Mam wiele objawów, jednak kiedy poprosiłam lekarkę o skierowanie to mnie wyśmiała (...) Zapowiedziała, że z badań może to wyjść każdemu ale to nic nie znaczy i będą to zmarnowane pieniądze.

Twoja lekarka jest niedoinformowana. Dobre laboratorium w badaniach kału wykaze nie tylko obecność candidy ale również to, czy jest ona w normie (wzrost mierny - niewiele, wzrost średni - wiadomo , wzrost obfity - to już stan niepokojacy). Ponadto określi, na działanie jakiego leku ten szczep candidy jest wrazliwy (jest to tzw. antybiogram).

[Kreskaaa]

Napisane przez drumla

Twoja lekarka jest niedoinformowana. Dobre laboratorium w badaniach kału wykaze nie tylko obecność candidy ale również to, czy jest ona w normie (wzrost mierny - niewiele, wzrost średni - wiadomo , wzrost obfity - to już stan niepokojacy). Ponadto określi, na działanie jakiego leku ten szczep candidy jest wrazliwy (jest to tzw. antybiogram).

dziękuję za odpowiedz!! a wiesz moze jaka technika wykaze czy ilosc jest w normie? bo widzialam ze jest kilka metod?