Wizazystki w Austrii

[amber2046]

ANTERIA dzięki, nie wiem jeszcze dokładnie kiedy, ale na pewno się wybierzemy.

Dzisiaj za to siedzę nad kalendarzem i planuję naszą czerwcową wycieczkę do Chorwacji. Święta tak fajnie sie ułożyły (2 i 13 czerwca), że TŻ potrzebuje tylko 6 dni urlopu i możemy jechać na 12. Na razie mam pierwszy punkt programu Zagrzeb i kolejny Plitvička Jezera, a póżniej chcielibyśmy dotrzeć wybrzeżem do Dubrovnika zwiedzając i zatrzymując sie w mijanych miasteczkach.

Dobrzucam obiecane zdjecia (wszytkie robił TŻ):
1) niedzielny zachód słońca nad jeziorem z mola;
2) sobotni zachód słońca nad pobliską rzeką;
3) niedzielna panorma miasta.

[ANTERIA]

Fajnie wam sama chętnie wybrałabym się gdzieś pozwiedzać odpocząć od tego wszystkiego ale puki co to tylko zostaje w sferze marzeń niestety.

Już nie mogę się doczekać maja znowu wróce do Grazu i znowu zamieszkam z Tż tak mi tego brakuje

[kasieńka:)]

No to i ja się melduję
Mieszkam we Wiedniu, już 3 lata stukną za parę miesięcy

[ANTERIA]

Napisane przez kasieńka:)

No to i ja się melduję
Mieszkam we Wiedniu, już 3 lata stukną za parę miesięcy

Witaj trzy lata to już sporo. Ja mieszkałam pół roku w Grazu, teraz od kilku miesięcy w polsce ale za miesiąc znowu wracam do Grazu

A co robisz w Wiedniu?

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

Fajnie wam sama chętnie wybrałabym się gdzieś pozwiedzać odpocząć od tego wszystkiego ale puki co to tylko zostaje w sferze marzeń niestety.

Już nie mogę się doczekać maja znowu wróce do Grazu i znowu zamieszkam z Tż tak mi tego brakuje

Doskonale Cię rozumiem, ponieważ my też mieliśmy sporo okresów rozłąki.
W sumie na 6 lat razem dwa byliśmy związkiem na odległość.

[rene1984]

Melduje sie ja
Co prawda nie mieszkam na stale w tym pieknym kraju , poki co turystycznie odwiedzam przyszlych tesciow.
Ale potwierdzam Austria jest piekna, spokojna a i ludzie mili i usmiechnieci.

Co prawda wszedzie znajdzie sie wyjatek

Ja zatrzymuje sie w dolnej austrii i co porawd poziom mojego niemieckiego jest ponizej krytyki ale jak znasz angielski to sie dogadasz- "tubylcy " sa pozytywie nastawieni jak czegos nie rozmiesz to pokaza Ci "przyslowiowym palcem " o co im chodzi .

A Dunaj o tej porze roku jest piekny

[ANTERIA]

No już nie długo mam nadzieję bedziemy razem i nic nas nie rozłączy Nie pobieramy się puki co ale jakoś tak mi się powiedziało

Niby mam kilkoro znajomych w Grazu i niby fajniludzie i ogólnie ale jakoś nic na razie nie mogą mi pomóc w znalezieniu pracy A sama nie bardzo wiem co robić, czekam do maja nic więcej na razie nie mogę

Nie znoszę byćbezsilną ale chyba w sumie pasuje si już przyzwyczaić ostatnio nic ode mnie nie zależy muszę miećchyab nadzieję że się zmieni...

[amber2046]

Napisane przez rene1984

Melduje sie ja
Co prawda nie mieszkam na stale w tym pieknym kraju , poki co turystycznie odwiedzam przyszlych tesciow.
Ale potwierdzam Austria jest piekna, spokojna a i ludzie mili i usmiechnieci.

Co prawda wszedzie znajdzie sie wyjatek

Ja zatrzymuje sie w dolnej austrii i co porawd poziom mojego niemieckiego jest ponizej krytyki ale jak znasz angielski to sie dogadasz- "tubylcy " sa pozytywie nastawieni jak czegos nie rozmiesz to pokaza Ci "przyslowiowym palcem " o co im chodzi .

A Dunaj o tej porze roku jest piekny

Obraz karyntyjczyków znany z opowiadań obcokrajowców (TŻ pracuje w filmie anglojęzycznej) plus dwie grupy z kursów niemieckiego (obecnie 17 osób z 14 krajów) nie rysuje się w tak jasnym świetle. Dlatego cieszę sie, że nie wyróżnia nas zwłaszcza: kolor skóry, sposób ubierania, czy religia. Jak do tej pory spotkały mnie tu same pozytywne zaskocznia i miłe sytuacje, ale przykre historie trafiają się z tego co słyszałam przede wszystkim osobom, po ktorych wyglądzie widać, że nie są rodowitymi Austryjakami. Zresztą oni mają tu dosyć mocno zakorzeniony nacjonalizm. Przy kazdym święcie, albo wręcz w niedzielę spotyka sie całe rodziny paradujące w strojach ludowych. Jak mawia kolega TŻ "czym głębsza dolina tym węższe horyzonty"*.

*Oczywiście nie tyczy to sie wszystkich mieszkanców Karyntii, ale jakiejś nielicznej grupy.

Napisane przez ANTERIA

No już nie długo mam nadzieję bedziemy razem i nic nas nie rozłączy Nie pobieramy się puki co ale jakoś tak mi się powiedziało

Niby mam kilkoro znajomych w Grazu i niby fajniludzie i ogólnie ale jakoś nic na razie nie mogą mi pomóc w znalezieniu pracy A sama nie bardzo wiem co robić, czekam do maja nic więcej na razie nie mogę

Nie znoszę byćbezsilną ale chyba w sumie pasuje si już przyzwyczaić ostatnio nic ode mnie nie zależy muszę miećchyab nadzieję że się zmieni...

Jaką pracę chciałabyś podjąć w Graz?

[rene1984]

Mi natomiast bardzo podoba sie ich luz zwiazany z wyjsciem do sklepu/baru u nas w kraju to graniczy z wyjsciem do kosciola ubrac sie umalowac bo beda zle patrzec.

A tam fuuul ludu w sklepie a iidzie familia z dzieckiem jak by prosto z plazy i nikt nie zwraca na to uwagi

Moj tesc pracuje w firmie gdzie sa austryjacy, polacy, rosjanie bulgarzy itd zawsze znjadzie sie ktos kto robi za tlumacza jak trzeba

Austryjacy sa natomiast bardzo ciekawi siwata chetnie sie ucza jezykow obcych zawsze pytaja jak to czy tamto jest po polsku
Mężczyźni za to bardzo dobrze radza sobie z nasza "lacina" ;p

[ANTERIA]

Jakiej pracy szukam? Jakiejkolwiek. Najlepiej sprzątanie, może być też opieka nad dzieckiem też najlepiej niemowlęciem. Gdybym ja wiedziała że wyjadę kiedykolwiek gdziekolwiek za granicę to uczyłabym się języka już od początku ale życie jest takie a nie inne zaskakuje to teraz muszę nadrabiać wszystko w miesiąc co mi nie idzie chyba Gdybym wiedziała to z moim zawodem napewno bym coś znalazła (jestem masażystką) ale na razie muszę pomażyć bo nie znam języka na tyle, może kiedyś a puki co to cokolwiek by było to bym łapała. Pilnie potrzebuje pracy bo chyba popadnę w końcu w depresję

[amber2046]

Moim zdaniem jakbyś umiała słowa związane ze swoją profesią plus zwroty grzecznościowe nie widziałabym przeszkod nad pracą w zawodzie. W końcu jeśli chodzi o szeroko pojete usługi (pierwsze co mi sie nasuwa to fryzjer, kosmetyczka i dentysta ) grunt żeby sie dogadać. Znam kilka osób które świadczą lub korzystają z pracy w tych przykładowych branżach pomimo bariery językowej. Dlatego zachecam Cię żebyś powysyłała, lub poroznosiła jak juz przyjedziesz na miejsce, CV także do salonów masażu. Może akurat będą kogos potrzebować i zrobisz na nich pozytywne wrażenie, a przy pracy z ludzmi szybciej i łatwiej przychodzi nauka języka.

[rene1984]

hmm, a ja wam powiem tak.
kolezanka pracuje w gastronomii niby od tego roku powinna moc ofocjalnie pracowac, niestey powiedziano jej ze od maja.
Pytałam tescia i w oraktyce wyglada to tak ze owszem od maja, ale musisz miec pozwolenie na prace, zeby jej miec musisz miec na miejsc meldunek, ubezpieczenie.
Na tzw czarno jezyk nie jest zbytnio wymagany obys sie dogadala, natomiast w irmach to juz inna historia.
Owszem austyjacy sa przyjemni i przjazni, ale niestety trzeba znac podstawy a napewno jezyk techniczny danego zawodu.

Z moim szagrem spraw wygladala tak ze ojciec go tam zameldowal na pobyt staly, i zobowiazal sie do opieki nad nim ( czyli dopial do swojego ubezpieczenia), pozniej wyrobil mu pozwolenie na prace, i zameldowal w urzedzie pracy. w ciagu 4 miesiecy dostal prace ( trzeba wziac poprawke n to ze przez 3 byl w poosce ) czyli w zasadzie w ciagu mieisaa urzd pracy w austri zorganizowal mu prace.

Po wiem tak mimo iz austryjacy sa przyjazni maja opory przed zatrudniamiem "obcych" zazwyczaj dzieje sie to przez polecenie itd, wiekszoc polonik ktora tam spotkalam tak wlasnie zaczepila sie do pracy.

W tym roku tz pewnie tez sie tam zameldujje, pozniej planujemy cywilny w austrii, ew koscielny w polsce, to dla ulatwienia nam staru tam.

Nie wiem czy ne wprowadzlam nikogo w blad, tak opowiedzila mi to tesc a jest tam od ponad 20 - lat i pracuje oficjalnie. W kazdej sprawie urzedowej kontaktuje sie prawnikiem ( taka nalecialosc z polski

[amber2046]

W kwestii pozwolenia na zatrudnienie to przecież ono znika w chwili zakończenia okresu przejściowego. Od maja możemy w pełni korzystać ze swobody przepływu osób. Jako obywatele UE jesteśmy na tych samych prawach co Austryjacy, a oni nie muszą występować o pozwolenia na pracę. Znikają formalnosci dla pracownika i pracodawcy, nie wolno dyskryminować m.in. ze względu na obywatelstwo. Można sie zarejestrować jako bezrobotny, korzystać z tych samych świadczeń, poradnictwa zawodowego, nauki zawodu itd.

Wszystko jest w lexie, linki do dwóch najważniejszych dokumentów:
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/...04L0038:PL:PDF
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/...68R1612:PL:PDF

[rene1984]

tak
tak jest oficjalnie .
Nie oficjalnie jest tak jak w kazdym kraju wolimy ztrudniac swoich
Moj szwagier jest polakiem. Ma pozwolenie wszystkie dokumeny itd.
A mimo to byly male problemy z praca, tak dostal w ciagu 4 mc, ale przed tem ile bylo ciagania, a jak juz mial paierwy w dloni i poszedl do firmy tez byl na poczatku maly problem ze to obcy, ze jezyka moze nie znac itd.

Oczywiscie nie bylo jaiejs dyskryminacji czy cos , bo eneralnie to mili ludzie ale mimo wszystko nie byl "swoj".

[amber2046]

Zwłaszcza znalezienie tej pierwszej pracy szczególnie w innym kraju kiedy nie ma się znajomości to duże wyzwanie.

TŻ aplikował na swoje stanowisko przez internet. Po pomyślnej rozmowie telefonicznej został zaproszony przez firmę na ostatni etap do Klagenfurtu. Później wrócił na trzy miesiące do Polski, a osoba z kadr zajęła się wszystkimi formalnościami oraz znalazła pierwsze mieszkanie. W pracy nie odczuwa tego że jest obcy, dział jest międzynarodowy liczy kilka osób i tylko jedna z nich to Austriak.

Z moim humanistycznym wykształceniem nikt nie będzie o mnie tak zabiegał.

[ANTERIA]

Mam nadzieję że nie będzie tak źle

Koniecznie pracy potrzebuje bo idzie zwariować ileż można siedzieć na czyimśutrzymaniu??

Mam nadzieję żę uda mi się cośw miare szybko znaleźć i nie będzie problemów.

[amber2046]

Witajcie, podnoszę nasz wątek.

W załącznikach niedzielne zdjęcia ze Słowenii, kierunek Ljubljana gdzie wieczorem poszliśmy na koncert.
Po kolei:
Malowniczy Bled z zamkiem na skale i kościołem położonym na wyspie. Świetnie przygotowana ścieżka tuż nad wodą prowadzacą wokół jeziora. Serdecznie polecam wam odwiedzić to piękne miejsce.
Radovljica czarujące miasto pełne historycznych budynków, była ważnym centrum handlu już w początkach 14-stego wieku.
Kropa średniowieczna wioska, przez którą przepływa woda, słynąca kiedyś z produkcji wyrobów z żelaza. Zrobiła na mnie spore wrażenie.

Kupiłam wreszcie rower, a właściwie kliknęłam. Okazało sie, że sklep w którym go ogladaliśmy ma też strone interetowa gdzie można zamówić ten sam model 200 euro taniej. Teraz czekam aż go dostarczą, najlepiej przed weekendem wtedy jako chrzest objadę nim trasę nad jeziorem.

[ANTERIA]

Napisane przez amber2046

Witajcie, podnoszę nasz wątek.

W załącznikach niedzielne zdjęcia ze Słowenii, kierunek Ljubljana gdzie wieczorem poszliśmy na koncert.
Po kolei:
Malowniczy Bled z zamkiem na skale i kościołem położonym na wyspie. Świetnie przygotowana ścieżka tuż nad wodą prowadzacą wokół jeziora. Serdecznie polecam wam odwiedzić to piękne miejsce.
Radovljica czarujące miasto pełne historycznych budynków, była ważnym centrum handlu już w początkach 14-stego wieku.
Kropa średniowieczna wioska, przez którą przepływa woda, słynąca kiedyś z produkcji wyrobów z żelaza. Zrobiła na mnie spore wrażenie.

Kupiłam wreszcie rower, a właściwie kliknęłam. Okazało sie, że sklep w którym go ogladaliśmy ma też strone interetowa gdzie można zamówić ten sam model 200 euro taniej. Teraz czekam aż go dostarczą, najlepiej przed weekendem wtedy jako chrzest objadę nim trasę nad jeziorem.

Świetne zdjęcia Zazdroszczęci mój rower od wielu lat stoi nie używany jakoś nie mam już ochoty na rower moze kiedyś się jeszcze przemogę bo dawniej sporo jeździłam ale jakoś im człowiek starszy tym bardziej mu się nie chce.

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

Świetne zdjęcia Zazdroszczęci mój rower od wielu lat stoi nie używany jakoś nie mam już ochoty na rower moze kiedyś się jeszcze przemogę bo dawniej sporo jeździłam ale jakoś im człowiek starszy tym bardziej mu się nie chce.

Dziękuję zdjecia są autorstwa TŻ.

Też dawno nie jeździłam. Jednak na tutejsze autobusy jestem zbyt niecierpliwa (jeżdzą średnio co pół godziny) i oszczędna (bilet 1,8euro). Lubię tutejsze trasy rowerowe zwłaszcza jedną nad kanałem, z której najczęściej korzystam, łączacą centrum z parkiem i jeziorem. Porównujac z moim rodzinnym miastem jest tu dużo lepsze nastawienie kierowców wobec rowerzystów i zdecydowanie więcej osób korzysta z tej formy komunikacji.

[ANTERIA]

Napisane przez amber2046

Dziękuję zdjecia są autorstwa TŻ.

Też dawno nie jeździłam. Jednak na tutejsze autobusy jestem zbyt niecierpliwa (jeżdzą średnio co pół godziny) i oszczędna (bilet 1,8euro). Lubię tutejsze trasy rowerowe zwłaszcza jedną nad kanałem, z której najczęściej korzystam, łączacą centrum z parkiem i jeziorem. Porównujac z moim rodzinnym miastem jest tu dużo lepsze nastawienie kierowców wobec rowerzystów i zdecydowanie więcej osób korzysta z tej formy komunikacji.

To fakt nie powiem fajne mają w Grazu te ścieżki rowerowe, może kiedyś się skuszę w sumie jakbym miała wybieraćjeździćdo pracy rowerem czy autobusem to wybrałabym rower oczewiście jeżeli by to było w miarę blisko

Pozdrawiam wszystkie autslanderki-wizażanki z Austrii

[amber2046]

Od piątku testuję rower, jestem bardzo zadowolona z zakupu.

Wczoraj bylismy na targach (kilka hal od samochodów po żywoność ekologiczną z lunaparkiem na deser) i przejechaliśmy trasę wokół jeziora.
Lubię w tutejszych ludziach ich zamiłowanie do kwiatów. Mnóstwo przemyślanych kompozycji w soczystych barwach, o które dbają miejscy ogrodnicy oraz właściciele posesji czy hoteli.

W czartek jedziemy do Polski na święta, juz nie mogę sie doczekać.

Pozdrawiam was ciepło.

[Bloou]

Jest tu ktoś, kto mieszka we Wiedniu?

[amber2046]

Napisane przez Bloou

Jest tu ktoś, kto mieszka we Wiedniu?

Znam kogoś takiego mieszkającego i studiującego.
Napisz co byś chciała wiedzieć?
Z Wizażanek pamiętam jedną o nicku Equita.

Dziewczyny co u was słychać?
ANTERIA jak ci idzie szukanie?

My byliśmy na święta w Łodzi. Nocne przejazdy w obłożonym pociągu masakra nie ma jak wygodnie usiąść, a o spaniu można pomarzyć (jechaliśmy w czwartkową noc wracaliśmy w poniedziałkową). Widzieliśmy się z rodziną, znajomymi, odwiedziłam przyjaciółkę i jej córeczkę, która jest moją chrześnicę (mała nie widziałam mnie cztery tygodnie, a musiała się długo przypatrywać zanim poznała). Szkoda, że byliśmy tak krótko nie zdarzyłam pojechać do sióstr ciotecznych. Z drugiej strony cieszę się z powrotu, bo te kilka dni pozwoliły mi zobaczyć jak nam tutaj we dwójkę dobrze.

[Bloou]

Napisane przez amber2046

Znam kogoś takiego mieszkającego i studiującego.
Napisz co byś chciała wiedzieć?
Z Wizażanek pamiętam jedną o nicku Equita.

Dziewczyny co u was słychać?
ANTERIA jak ci idzie szukanie?

My byliśmy na święta w Łodzi. Nocne przejazdy w obłożonym pociągu masakra nie ma jak wygodnie usiąść, a o spaniu można pomarzyć (jechaliśmy w czwartkową noc wracaliśmy w poniedziałkową). Widzieliśmy się z rodziną, znajomymi, odwiedziłam przyjaciółkę i jej córeczkę, która jest moją chrześnicę (mała nie widziałam mnie cztery tygodnie, a musiała się długo przypatrywać zanim poznała). Szkoda, że byliśmy tak krótko nie zdarzyłam pojechać do sióstr ciotecznych. Z drugiej strony cieszę się z powrotu, bo te kilka dni pozwoliły mi zobaczyć jak nam tutaj we dwójkę dobrze.

A czy studiuje ta osoba na Uni Wiedeńskim?

[amber2046]

Napisane przez Bloou

A czy studiuje ta osoba na Uni Wiedeńskim?

Nie, to studia techniczne.

[Bloou]

Napisane przez amber2046

Nie, to studia techniczne.

Oj to szkoda, chciałabym się o tym Uni dowiedziec.

[ANTERIA]

Heh jak idzie?? ciężko... Jeszcze okazało się że muszę znaleź pewną pracę inaczej nie mam po co jechaćdo Grazu Mój chłopak ledwo wiąże koniec z końcem a jak jeszcze ja tam pojadę i okarze się że jednak nie znajdę pracy to już będzie katastrofa wszystko zamiast coraz lepiej się układać to układa się coraz gorzej...

[amber2046]

ANTERIA przykro mi...
Ściskam Cię mocno.

Nie trać nadzieji trzeba wierzyć, że los się wkrótce odmieni i będziecie razem szcześliwi. Czasem życie wystawia nas na takie cieżkie próby. Macie siebie nawzajem, a we dwoje łatwiej stawić czoła przeciwnością.

[ANTERIA]

Napisane przez amber2046

ANTERIA przykro mi...
Ściskam Cię mocno.

Nie trać nadzieji trzeba wierzyć, że los się wkrótce odmieni i będziecie razem szcześliwi. Czasem życie wystawia nas na takie cieżkie próby. Macie siebie nawzajem, a we dwoje łatwiej stawić czoła przeciwnością.

No tak ale okazuje się zę niestety musimy wytrzymaćchyba aż do lipca
Życie Nigdy nie możę być wszystko idealnie

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

No tak ale okazuje się zę niestety musimy wytrzymaćchyba aż do lipca
Życie Nigdy nie możę być wszystko idealnie

Dlaczego dopiero w lipcu?

Nie wiem jakim Twój chłopak dysponuje budżetem,ale koszty wynajmu i opłat za mieszkanie i tak poniesie identyczne to co wzrośnie to wydatki na jedzenie. Z drugiej strony faceci często robią zakupy nie patrząc szczególnie na promocje, oferty specjalne, ulotki itd. Idą do najbliższego sklepu biorą co im potrzeba i płaca. Dodatkowo kupują gotowe półprodukty, bo szybciej, łatwiej. Po pracy nie zawsze mają siłę oraz chęci rozwijać talent kulinarny. Natomiast z kobietami bywa inaczej i to procentuje jest: smaczniej, zdrowiej, taniej. U nas oszczędzamy też na tym, że TŻ przychodzi od domu na lunch zamiast jak dotychczas zjadać go w restauracjach, pizzeriach itp. Chemii nie biorę pod uwagę, bo kosztuje tyle co w kraju. Żyjąc oszczędnie dałoby radę wydać we dwójkę niewiele więcej niż osobno, w końcu w Polsce też płacisz rachunki.