Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33 - Strona 137 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-02, 18:50   #4081
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez booziaczek Pokaż wiadomość
hej witam was jako zona wszystko wypadło super niedługo wkleje zdjecia i napisze relacje:P

Super ja tez czekam na relacje, bo pamietam, ze Monika obiecala a tu heh
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 18:54   #4082
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
dziewczyny, a będzie któraś z was zamieszczać w zaproszeniu informację, że zamiast kwiatów prosicie o książki? sama bym tak chciała (M. to obojętne, bo kwiaty jak to kwiaty, a książek nie czyta), tylko tak się zastanawiam, czy kombinować z jakimś wierszykiem, czy po prostu jedno proste zdanie i tyle; na razie jestem bardziej przy takim jednym zdaniu, ale może któraś też tak ma?
My prosiliśmy o książki zamiast kwiatów i pieniądze zamiast prezentów a wierszyk mieliśmy taki:

Goście drodzy, goście mili
radość byście nam sprawili
zatrzymując czar tej chwili.
Nie kupujcie kwiatka z wstążką,
obdarujcie jakąś książką.
I nie martwcie się kochani,
prezent my kupimy sami.
Do koperty włóżcie cosik,
przyda nam się każdy grosik.

Z kwiatów nie ma żadnego pożytku, my dostaliśmy kilka bukietów, ale nawet żadnego nie wzięliśmy do domu bo potem nie było jak i zostały na sali weselnej. A z książek zawsze jest jakiś pożytek, nawet jeśli połowa będzie taka, która będzie dla nas interesująca a reszta niekoniecznie to i tak większy pożytek z tego niż z kwiatów.


Jestem już żoną Zaraz napiszę relację
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 18:56   #4083
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
My prosiliśmy o książki zamiast kwiatów i pieniądze zamiast prezentów a wierszyk mieliśmy taki:

Goście drodzy, goście mili
radość byście nam sprawili
zatrzymując czar tej chwili.
Nie kupujcie kwiatka z wstążką,
obdarujcie jakąś książką.
I nie martwcie się kochani,
prezent my kupimy sami.
Do koperty włóżcie cosik,
przyda nam się każdy grosik.

Z kwiatów nie ma żadnego pożytku, my dostaliśmy kilka bukietów, ale nawet żadnego nie wzięliśmy do domu bo potem nie było jak i zostały na sali weselnej. A z książek zawsze jest jakiś pożytek, nawet jeśli połowa będzie taka, która będzie dla nas interesująca a reszta niekoniecznie to i tak większy pożytek z tego niż z kwiatów.


Jestem już żoną Zaraz napiszę relację
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:08   #4084
Kasiulenkowo
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulenkowo
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 4 328
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Monia czekamy
__________________
Opinia wyrażona w poście jest
aktualna jedynie w momencie jej pisania.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany
punktu widzenia w każdej chwili.



Kasiulenkowo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:08   #4085
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez gitmartusia Pokaż wiadomość
Zdjęcia mnie w niej wklejam poniżej. Co prawda była na mnie za mała i nie wygląda jakoś idealnie (zwłaszcza tył), ale normalnie chyba jestem w niej zakochana bo jak na nią patrzę to mam uśmiech od ucha do ucha
Wyglądasz w niej przepięknie Pamiętam tamtą (podobną do mojej) było super ale tutaj jest genialnie!

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
Chodzi W grudniu kończy 80 lat

Buty mamy 3 rząd od góry - pierwsze po prawej stronie http://www.gino-rossi.com/damskie-czolenka.html

ciasto czekoladowo bananowe

a ja zagniotłam ciasto i wieczorem będą bułeczki z fetą i do tego mix sałat z rukolą z biedronexa

Na razie idę smażyć schabowego bo mój men wraca do domu
Piękne ale ta cena

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
Dzięki przekażę
Wiem, że drogie ale wyszłyśmy z założenia, że są porządne, skórzane, mają obciągany obcas a nie jakis paskudny plastik i mama założy je jeszcze wiele razy
to prawda ale mimo wszystko

Cytat:
Napisane przez ivona84 Pokaż wiadomość
_________________________ ________
U nas też buro i ponuro Z zapraszania dziś wyszły nici, ale za to kupiłam bieliznę => http://www.dalia.pl/index.php/oferta/1/bazowa# => model Ivette kolor biały.
W sumie kupiłam jeszcze jedne koronkowe majteczki i gładką bardotkę z atlantica, ale to będzie na codzień. Najwyżej na przymiarkę wezmę oba biustonosze i zdecyduję, ale ten z dalii komplet jest super
A wieczorem jedziemy po listę zakupów do kucharki i ostateczne ustalenia co do menu.
Mam ten sam biustonosz, jest genialny

Cześć Żonki!
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:10   #4086
hania207
Zakorzenienie
 
Avatar hania207
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6 465
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość


Jestem już żoną Zaraz napiszę relację
__________________





hania207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:11   #4087
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Żonki, żonki czekamy
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 19:15   #4088
Niesforna_88
Wtajemniczenie
 
Avatar Niesforna_88
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 345
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez booziaczek Pokaż wiadomość
hej witam was jako zona wszystko wypadło super niedługo wkleje zdjecia i napisze relacje:P
hej żonko wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
My prosiliśmy o książki zamiast kwiatów i pieniądze zamiast prezentów a wierszyk mieliśmy taki:

Goście drodzy, goście mili
radość byście nam sprawili
zatrzymując czar tej chwili.
Nie kupujcie kwiatka z wstążką,
obdarujcie jakąś książką.
I nie martwcie się kochani,
prezent my kupimy sami.
Do koperty włóżcie cosik,
przyda nam się każdy grosik.

Z kwiatów nie ma żadnego pożytku, my dostaliśmy kilka bukietów, ale nawet żadnego nie wzięliśmy do domu bo potem nie było jak i zostały na sali weselnej. A z książek zawsze jest jakiś pożytek, nawet jeśli połowa będzie taka, która będzie dla nas interesująca a reszta niekoniecznie to i tak większy pożytek z tego niż z kwiatów.


Jestem już żoną Zaraz napiszę relację
czekamy a można liczyć na zdjęcia?
__________________
10.09.2011

Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione, bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę.


Jako jedność :
Niesforna_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:22   #4089
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

oooj chyba się rozpisała
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:27   #4090
Niesforna_88
Wtajemniczenie
 
Avatar Niesforna_88
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 345
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
oooj chyba się rozpisała
ojjjjj chyba tak

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

kurcze nie mogę uwierzyć, że to już relacje ślune czytamy
__________________
10.09.2011

Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione, bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę.


Jako jedność :
Niesforna_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:44   #4091
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Hej Jestem dopiero teraz bo impreza nam się troszkę przedłużyła Ale od początku. Najpierw był straszny stres przez 2-3 dni przed ślubem, prawie nie spałam przez ostatnie noce. W sobotę wstaliśmy po 6, bo nie mogliśmy spać. TŻ zjadł śniadanie, ja nie byłam w stanie. Na 9 TŻ był umówiony na myjnie na mycie samochodu, potem przyjechał świadek zabrać nasze rzeczy do hotelu. Jeszcze przy nim ostatni raz ćwiczyliśmy nasz pierwszy taniec. Na 12 byłam u fryzjera, trochę się obawiałam bo nie miałam próbnej i generalnie dobrze było, choć zachwycona nie byłam tą fryzurą. Ale byłam tak zestresowana, że chyba nic by mnie wtedy nie zachwyciło. Jak wróciłam do domu, TŻ ze świadkiem stwierdzili, że fryzura ładna i nie mam na co narzekać. Na 14 przyjechała makijazystka, w międzyczasie TŻ i świadek pojechali dekorować samochód, przywieźli bukiety i butonierki. Mój bukiet był strasznie ciężki, ale dotrwałam z nim do wesela. Próbnego makijażu też nie miałam i zdałam się całkowicie na pomysły kobiety robiącej mi makijaż i wyszło świetnie. Miałam doczepiane kępki rzęs, efekt genialny. W trakcie robienia makijażu przyjechała świadkowa, zaraz potem przyszła mama. Dopiero po makijażu była jeszcze chwila wolnego i zjadłyśmy ze świadkowi rogalika na pół, tyle było mojego jedzenia do ślubu. Później ubieranie się, mama i świadkowa wiązały mi suknię, potem był problem z welonem, bo miałam we włosach tyle wsuwek, że nie chciał wleźć welon i w końcu musiałam go wpiąć ciut wyżej niż miał być. W międzyczasie przyszedł tata, świadek i TŻ z rodzicami a ja nie byłam jeszcze gotowa, także TŻ i świadek czekali w drugim pokoju. TŻ był pod wrażeniem. Było błogosławieństwo, a potem pojechaliśmy do kościoła. Jeszcze zanim wsiadłam pod blokiem do samochodu odrobinę rozdarłam sukienkę, ale nie było widać. W kościele trochę się stresowaliśmy, bałam się, że głos mi będzie drżał podczas przysięgi, ale podobno było dobrze. Siostra stwierdziła, że w ogóle nie było widać, że się stresowaliśmy. Potem pojechaliśmy na salę, obiadu prawie nic nie zjadłam, taki miałam ściśnięty żołądek. No i pierwszy taniec. Oczywiście się pomyliliśmy, ale tak, że nie było widać i nikt się nie domyślił. Podobno wyszło pięknie. Wesele skończyło się po 4, goście dobrze się bawili, a ja przez część imprezy źle się czułam, ale przeżyliśmy. Suknia po paru godzinach już mnie gniotła, ale jakby była luźno związana to bym ją zgubiła. Moje stopy też nie były zachwycone tyloma godzinami w szpilkach. Dopiero nad ranem, jak zdjęłam sukienkę zobaczyłam jak bardzo się podarła, chociaż nie było tego widać. Poszliśmy spać przed 6, w niedzielę wstaliśmy chwilę po 8, zjedliśmy śniadanie i tacy śnięci razem ze świadkami siedzieliśmy przed telewizorem i czekaliśmy na poprawinowy obiad. Po obiedzie jeszcze pakowanie wszystkiego do samochodów i wróciliśmy do domu razem ze świadkiem, który został u nas do dziś. Po południu jeszcze jeździliśmy do rodziców TŻ, bo tam został mój samochód, potem do moich rodziców żeby zabrać część prezentów i jedzenia a wieczorem przyszła świadkowa i moja siostra i był dalszy ciąg imprezki. Rozpakowywaliśmy prezenty, głównie książki przeglądaliśmy i wypróbowaliśmy Twistera, którego dostaliśmy, była fajna zabawa. Jeszcze nie odespaliśmy ostatnich nocy. Dzisiaj świadek pojechał do domu, my rozliczaliśmy się z dekoratorką, rodzice z restauracją. Byliśmy jeszcze u jubilera, u którego kupowaliśmy obrączki, ale było zamknięte. A mamy problem z moją obrączką. Jak ją zdjęłam po weselu okazało się, że jest strasznie porysowana, chociaż nic z nią nie robiłam. Pierścionek od tego samego jubilera noszę ponad rok, wszystko robię nosząc go, ocierał się nie raz o skały na wyjeździe w góry a wygląda 100 razy lepiej niż moja obrączka po jednym dniu. Świadek stwierdził, że jego obrączka po roku noszenia też wyglądało duuużo lepiej niż moja dzisiaj. Coś jest z nią nie tak, ale musimy czekać do środy i będziemy jechać do tego jubilera z reklamacją. Uff..tyle na razie. Jak mi się coś przypomni to jeszcze dopiszę.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 19:48   #4092
Niesforna_88
Wtajemniczenie
 
Avatar Niesforna_88
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 345
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

monika !
__________________
10.09.2011

Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione, bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę.


Jako jedność :
Niesforna_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:53   #4093
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Zdjęć nie mamy jeszcze żadnych. Pewnie w najbliższym czasie dostaniemy kilka z tych, które robili znajomi, bo na te od fotografa jeszcze trochę poczekamy.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:54   #4094
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Hej Jestem dopiero teraz bo impreza nam się troszkę przedłużyła Ale od początku. Najpierw był straszny stres przez 2-3 dni przed ślubem, prawie nie spałam przez ostatnie noce. W sobotę wstaliśmy po 6, bo nie mogliśmy spać. TŻ zjadł śniadanie, ja nie byłam w stanie. Na 9 TŻ był umówiony na myjnie na mycie samochodu, potem przyjechał świadek zabrać nasze rzeczy do hotelu. Jeszcze przy nim ostatni raz ćwiczyliśmy nasz pierwszy taniec. Na 12 byłam u fryzjera, trochę się obawiałam bo nie miałam próbnej i generalnie dobrze było, choć zachwycona nie byłam tą fryzurą. Ale byłam tak zestresowana, że chyba nic by mnie wtedy nie zachwyciło. Jak wróciłam do domu, TŻ ze świadkiem stwierdzili, że fryzura ładna i nie mam na co narzekać. Na 14 przyjechała makijazystka, w międzyczasie TŻ i świadek pojechali dekorować samochód, przywieźli bukiety i butonierki. Mój bukiet był strasznie ciężki, ale dotrwałam z nim do wesela. Próbnego makijażu też nie miałam i zdałam się całkowicie na pomysły kobiety robiącej mi makijaż i wyszło świetnie. Miałam doczepiane kępki rzęs, efekt genialny. W trakcie robienia makijażu przyjechała świadkowa, zaraz potem przyszła mama. Dopiero po makijażu była jeszcze chwila wolnego i zjadłyśmy ze świadkowi rogalika na pół, tyle było mojego jedzenia do ślubu. Później ubieranie się, mama i świadkowa wiązały mi suknię, potem był problem z welonem, bo miałam we włosach tyle wsuwek, że nie chciał wleźć welon i w końcu musiałam go wpiąć ciut wyżej niż miał być. W międzyczasie przyszedł tata, świadek i TŻ z rodzicami a ja nie byłam jeszcze gotowa, także TŻ i świadek czekali w drugim pokoju. TŻ był pod wrażeniem. Było błogosławieństwo, a potem pojechaliśmy do kościoła. Jeszcze zanim wsiadłam pod blokiem do samochodu odrobinę rozdarłam sukienkę, ale nie było widać. W kościele trochę się stresowaliśmy, bałam się, że głos mi będzie drżał podczas przysięgi, ale podobno było dobrze. Siostra stwierdziła, że w ogóle nie było widać, że się stresowaliśmy. Potem pojechaliśmy na salę, obiadu prawie nic nie zjadłam, taki miałam ściśnięty żołądek. No i pierwszy taniec. Oczywiście się pomyliliśmy, ale tak, że nie było widać i nikt się nie domyślił. Podobno wyszło pięknie. Wesele skończyło się po 4, goście dobrze się bawili, a ja przez część imprezy źle się czułam, ale przeżyliśmy. Suknia po paru godzinach już mnie gniotła, ale jakby była luźno związana to bym ją zgubiła. Moje stopy też nie były zachwycone tyloma godzinami w szpilkach. Dopiero nad ranem, jak zdjęłam sukienkę zobaczyłam jak bardzo się podarła, chociaż nie było tego widać. Poszliśmy spać przed 6, w niedzielę wstaliśmy chwilę po 8, zjedliśmy śniadanie i tacy śnięci razem ze świadkami siedzieliśmy przed telewizorem i czekaliśmy na poprawinowy obiad. Po obiedzie jeszcze pakowanie wszystkiego do samochodów i wróciliśmy do domu razem ze świadkiem, który został u nas do dziś. Po południu jeszcze jeździliśmy do rodziców TŻ, bo tam został mój samochód, potem do moich rodziców żeby zabrać część prezentów i jedzenia a wieczorem przyszła świadkowa i moja siostra i był dalszy ciąg imprezki. Rozpakowywaliśmy prezenty, głównie książki przeglądaliśmy i wypróbowaliśmy Twistera, którego dostaliśmy, była fajna zabawa. Jeszcze nie odespaliśmy ostatnich nocy. Dzisiaj świadek pojechał do domu, my rozliczaliśmy się z dekoratorką, rodzice z restauracją. Byliśmy jeszcze u jubilera, u którego kupowaliśmy obrączki, ale było zamknięte. A mamy problem z moją obrączką. Jak ją zdjęłam po weselu okazało się, że jest strasznie porysowana, chociaż nic z nią nie robiłam. Pierścionek od tego samego jubilera noszę ponad rok, wszystko robię nosząc go, ocierał się nie raz o skały na wyjeździe w góry a wygląda 100 razy lepiej niż moja obrączka po jednym dniu. Świadek stwierdził, że jego obrączka po roku noszenia też wyglądało duuużo lepiej niż moja dzisiaj. Coś jest z nią nie tak, ale musimy czekać do środy i będziemy jechać do tego jubilera z reklamacją. Uff..tyle na razie. Jak mi się coś przypomni to jeszcze dopiszę.

klask i: ciesze się, że było tak pieknie I najwazniejsze, ze nie przejmowałaś się tymi drobnymi niedociągnięciami, bo tylko wy o tym wiedzieliście.

A jak sie czujesz jako ŻONKA ???
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 19:54   #4095
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Hej Jestem dopiero teraz bo impreza nam się troszkę przedłużyła Ale od początku. Najpierw był straszny stres przez 2-3 dni przed ślubem, prawie nie spałam przez ostatnie noce. W sobotę wstaliśmy po 6, bo nie mogliśmy spać. TŻ zjadł śniadanie, ja nie byłam w stanie. Na 9 TŻ był umówiony na myjnie na mycie samochodu, potem przyjechał świadek zabrać nasze rzeczy do hotelu. Jeszcze przy nim ostatni raz ćwiczyliśmy nasz pierwszy taniec. Na 12 byłam u fryzjera, trochę się obawiałam bo nie miałam próbnej i generalnie dobrze było, choć zachwycona nie byłam tą fryzurą. Ale byłam tak zestresowana, że chyba nic by mnie wtedy nie zachwyciło. Jak wróciłam do domu, TŻ ze świadkiem stwierdzili, że fryzura ładna i nie mam na co narzekać. Na 14 przyjechała makijazystka, w międzyczasie TŻ i świadek pojechali dekorować samochód, przywieźli bukiety i butonierki. Mój bukiet był strasznie ciężki, ale dotrwałam z nim do wesela. Próbnego makijażu też nie miałam i zdałam się całkowicie na pomysły kobiety robiącej mi makijaż i wyszło świetnie. Miałam doczepiane kępki rzęs, efekt genialny. W trakcie robienia makijażu przyjechała świadkowa, zaraz potem przyszła mama. Dopiero po makijażu była jeszcze chwila wolnego i zjadłyśmy ze świadkowi rogalika na pół, tyle było mojego jedzenia do ślubu. Później ubieranie się, mama i świadkowa wiązały mi suknię, potem był problem z welonem, bo miałam we włosach tyle wsuwek, że nie chciał wleźć welon i w końcu musiałam go wpiąć ciut wyżej niż miał być. W międzyczasie przyszedł tata, świadek i TŻ z rodzicami a ja nie byłam jeszcze gotowa, także TŻ i świadek czekali w drugim pokoju. TŻ był pod wrażeniem. Było błogosławieństwo, a potem pojechaliśmy do kościoła. Jeszcze zanim wsiadłam pod blokiem do samochodu odrobinę rozdarłam sukienkę, ale nie było widać. W kościele trochę się stresowaliśmy, bałam się, że głos mi będzie drżał podczas przysięgi, ale podobno było dobrze. Siostra stwierdziła, że w ogóle nie było widać, że się stresowaliśmy. Potem pojechaliśmy na salę, obiadu prawie nic nie zjadłam, taki miałam ściśnięty żołądek. No i pierwszy taniec. Oczywiście się pomyliliśmy, ale tak, że nie było widać i nikt się nie domyślił. Podobno wyszło pięknie. Wesele skończyło się po 4, goście dobrze się bawili, a ja przez część imprezy źle się czułam, ale przeżyliśmy. Suknia po paru godzinach już mnie gniotła, ale jakby była luźno związana to bym ją zgubiła. Moje stopy też nie były zachwycone tyloma godzinami w szpilkach. Dopiero nad ranem, jak zdjęłam sukienkę zobaczyłam jak bardzo się podarła, chociaż nie było tego widać. Poszliśmy spać przed 6, w niedzielę wstaliśmy chwilę po 8, zjedliśmy śniadanie i tacy śnięci razem ze świadkami siedzieliśmy przed telewizorem i czekaliśmy na poprawinowy obiad. Po obiedzie jeszcze pakowanie wszystkiego do samochodów i wróciliśmy do domu razem ze świadkiem, który został u nas do dziś. Po południu jeszcze jeździliśmy do rodziców TŻ, bo tam został mój samochód, potem do moich rodziców żeby zabrać część prezentów i jedzenia a wieczorem przyszła świadkowa i moja siostra i był dalszy ciąg imprezki. Rozpakowywaliśmy prezenty, głównie książki przeglądaliśmy i wypróbowaliśmy Twistera, którego dostaliśmy, była fajna zabawa. Jeszcze nie odespaliśmy ostatnich nocy. Dzisiaj świadek pojechał do domu, my rozliczaliśmy się z dekoratorką, rodzice z restauracją. Byliśmy jeszcze u jubilera, u którego kupowaliśmy obrączki, ale było zamknięte. A mamy problem z moją obrączką. Jak ją zdjęłam po weselu okazało się, że jest strasznie porysowana, chociaż nic z nią nie robiłam. Pierścionek od tego samego jubilera noszę ponad rok, wszystko robię nosząc go, ocierał się nie raz o skały na wyjeździe w góry a wygląda 100 razy lepiej niż moja obrączka po jednym dniu. Świadek stwierdził, że jego obrączka po roku noszenia też wyglądało duuużo lepiej niż moja dzisiaj. Coś jest z nią nie tak, ale musimy czekać do środy i będziemy jechać do tego jubilera z reklamacją. Uff..tyle na razie. Jak mi się coś przypomni to jeszcze dopiszę.
superrrr
jestem ciekawa Waszego tańca.. będzie jakiś filmik? a zdjątka?
ciekawe co z tą obrączką hmm
a że sukienkę rozdarłaś i się nie przejmowałaś to szacun bo ja pewnie bym była wściekła tak, że bym do kościoła nie pojechała haha
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)

Edytowane przez MiciaKicia
Czas edycji: 2011-05-02 o 19:55
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:03   #4096
Kasiulenkowo
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulenkowo
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 4 328
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Monia super!
__________________
Opinia wyrażona w poście jest
aktualna jedynie w momencie jej pisania.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany
punktu widzenia w każdej chwili.



Kasiulenkowo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:04   #4097
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez Tanitka Pokaż wiadomość
klask i: ciesze się, że było tak pieknie I najwazniejsze, ze nie przejmowałaś się tymi drobnymi niedociągnięciami, bo tylko wy o tym wiedzieliście.

A jak sie czujesz jako ŻONKA ???
Jeszcze nie do końca do nas dociera że jesteśmy małżeństwem

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
superrrr
jestem ciekawa Waszego tańca.. będzie jakiś filmik? a zdjątka?
ciekawe co z tą obrączką hmm
a że sukienkę rozdarłaś i się nie przejmowałaś to szacun bo ja pewnie bym była wściekła tak, że bym do kościoła nie pojechała haha
Pewnie coś będzie, ale najwcześniej za 3-4 tygodnie. Chyba, że ktoś z rodziny znajomych też coś robił.

A co do sukienki to wiadomo było, że się trochę podrze. Miała na wierzchu 2 warstwy muślinu a to taki cienki i delikatny materiał, że wystarczy przydepnąć, żeby się rozdarła. Generalnie nie było widać, że coś jest rozdarte, więc było ok.
A co do obrączki to nie mam pojęcia co z nią jest, ale na pewno nie jest to normalne i coś z nią musi być nie tak, bo wygląda jakby ją ciąć czymś ostrym i metalowym i trochę się tym teraz martwię. Pewnie w środę się coś wyjaśni jak pojedziemy do jubilera.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:15   #4098
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 399
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

hej

Cytat:
Napisane przez Africa_Sun Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Ja nadal na Kujawach u mamy, pogoda bardzo słoneczna ale zimno okropnie.
Zaraz lecę na pocztę z PIT-em, oboje z Tżem jesteśmy mistrzami ostatniej chwili
właśnie się dzisiaj wściekałam w biurze na takich spóźnialskich, którzy przyszli za pięć trzecia z pitem do rozliczenia

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
Buty mamy 3 rząd od góry - pierwsze po prawej stronie http://www.gino-rossi.com/damskie-czolenka.html
super butki

Cytat:
Napisane przez the rock Pokaż wiadomość
A bułeczki z fetą też kocham
a jak to się robi w ogóle?

Cytat:
Napisane przez booziaczek Pokaż wiadomość
hej witam was jako zona wszystko wypadło super niedługo wkleje zdjecia i napisze relacje:P


Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
My prosiliśmy o książki zamiast kwiatów i pieniądze zamiast prezentów a wierszyk mieliśmy taki:

Goście drodzy, goście mili
radość byście nam sprawili
zatrzymując czar tej chwili.
Nie kupujcie kwiatka z wstążką,
obdarujcie jakąś książką.
I nie martwcie się kochani,
prezent my kupimy sami.
Do koperty włóżcie cosik,
przyda nam się każdy grosik.

Z kwiatów nie ma żadnego pożytku, my dostaliśmy kilka bukietów, ale nawet żadnego nie wzięliśmy do domu bo potem nie było jak i zostały na sali weselnej. A z książek zawsze jest jakiś pożytek, nawet jeśli połowa będzie taka, która będzie dla nas interesująca a reszta niekoniecznie to i tak większy pożytek z tego niż z kwiatów.


Jestem już żoną Zaraz napiszę relację
pisz, pisz; a dużo książek dostaliście? to fajnie, że goście wzięli pod uwagę Waszą prośbę
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:18   #4099
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Jeszcze nie do końca do nas dociera że jesteśmy małżeństwem


Ale Wam zazdroszcze
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:20   #4100
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 399
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

o już napisałaś

a jak odbieraliście obrączki, to nie zauważyłaś tych zarysowan?
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:26   #4101
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
o już napisałaś

a jak odbieraliście obrączki, to nie zauważyłaś tych zarysowan?
Nie było ich. Obrączki odebraliśmy ładne i takie też założyliśmy w kościele. Moja podczas wesela tak się zniszczyła, choć nie wiem od czego bo nic takiego nie robiłam przecież. jest jakaś strasznie miękka i niewiele jej potrzeba do rys i zniszczenia. Obrączka TŻ natomiast wcale nie jest zniszczona. Nie wiem co jest
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:31   #4102
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 399
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Nie było ich. Obrączki odebraliśmy ładne i takie też założyliśmy w kościele. Moja podczas wesela tak się zniszczyła, choć nie wiem od czego bo nic takiego nie robiłam przecież. jest jakaś strasznie miękka i niewiele jej potrzeba do rys i zniszczenia. Obrączka TŻ natomiast wcale nie jest zniszczona. Nie wiem co jest
kurde, dziwne to
ale pewnie wszystko w środe się wyjaśni, mam nadzieję, że dobrze dla Was

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

w 2 godziny wyrobiliście się z nocą poślubną
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:31   #4103
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
pisz, pisz; a dużo książek dostaliście? to fajnie, że goście wzięli pod uwagę Waszą prośbę
Prawie od każdej rodziny/pary dostaliśmy książki zamiast kwiatów. Bukiety były chyba tylko 3, nawet nie wiem i pewnie były od osób, które przyszły tylko na ślub i nie dostały zaproszenia. Ładnych kilka książek jest kulinarnych, z czego bardzo się cieszę, kilka innych, które na pewno przeczytamy, parę takich, po które sami na pewno byśmy nie sięgnęli bo nie nasza tematyka, ale generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 20:31   #4104
happy2gether
Wtajemniczenie
 
Avatar happy2gether
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez Kasiulenkowo Pokaż wiadomość
happy a jak zrozumiałaś?

booziaczek czekamy!!
że dochodzisz do siebie po rozstaniu...



Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Hej Jestem dopiero teraz bo impreza nam się troszkę przedłużyła Ale od początku. Najpierw był straszny stres przez 2-3 dni przed ślubem, prawie nie spałam przez ostatnie noce. W sobotę wstaliśmy po 6, bo nie mogliśmy spać. TŻ zjadł śniadanie, ja nie byłam w stanie. Na 9 TŻ był umówiony na myjnie na mycie samochodu, potem przyjechał świadek zabrać nasze rzeczy do hotelu. Jeszcze przy nim ostatni raz ćwiczyliśmy nasz pierwszy taniec. Na 12 byłam u fryzjera, trochę się obawiałam bo nie miałam próbnej i generalnie dobrze było, choć zachwycona nie byłam tą fryzurą. Ale byłam tak zestresowana, że chyba nic by mnie wtedy nie zachwyciło. Jak wróciłam do domu, TŻ ze świadkiem stwierdzili, że fryzura ładna i nie mam na co narzekać. Na 14 przyjechała makijazystka, w międzyczasie TŻ i świadek pojechali dekorować samochód, przywieźli bukiety i butonierki. Mój bukiet był strasznie ciężki, ale dotrwałam z nim do wesela. Próbnego makijażu też nie miałam i zdałam się całkowicie na pomysły kobiety robiącej mi makijaż i wyszło świetnie. Miałam doczepiane kępki rzęs, efekt genialny. W trakcie robienia makijażu przyjechała świadkowa, zaraz potem przyszła mama. Dopiero po makijażu była jeszcze chwila wolnego i zjadłyśmy ze świadkowi rogalika na pół, tyle było mojego jedzenia do ślubu. Później ubieranie się, mama i świadkowa wiązały mi suknię, potem był problem z welonem, bo miałam we włosach tyle wsuwek, że nie chciał wleźć welon i w końcu musiałam go wpiąć ciut wyżej niż miał być. W międzyczasie przyszedł tata, świadek i TŻ z rodzicami a ja nie byłam jeszcze gotowa, także TŻ i świadek czekali w drugim pokoju. TŻ był pod wrażeniem. Było błogosławieństwo, a potem pojechaliśmy do kościoła. Jeszcze zanim wsiadłam pod blokiem do samochodu odrobinę rozdarłam sukienkę, ale nie było widać. W kościele trochę się stresowaliśmy, bałam się, że głos mi będzie drżał podczas przysięgi, ale podobno było dobrze. Siostra stwierdziła, że w ogóle nie było widać, że się stresowaliśmy. Potem pojechaliśmy na salę, obiadu prawie nic nie zjadłam, taki miałam ściśnięty żołądek. No i pierwszy taniec. Oczywiście się pomyliliśmy, ale tak, że nie było widać i nikt się nie domyślił. Podobno wyszło pięknie. Wesele skończyło się po 4, goście dobrze się bawili, a ja przez część imprezy źle się czułam, ale przeżyliśmy. Suknia po paru godzinach już mnie gniotła, ale jakby była luźno związana to bym ją zgubiła. Moje stopy też nie były zachwycone tyloma godzinami w szpilkach. Dopiero nad ranem, jak zdjęłam sukienkę zobaczyłam jak bardzo się podarła, chociaż nie było tego widać. Poszliśmy spać przed 6, w niedzielę wstaliśmy chwilę po 8, zjedliśmy śniadanie i tacy śnięci razem ze świadkami siedzieliśmy przed telewizorem i czekaliśmy na poprawinowy obiad. Po obiedzie jeszcze pakowanie wszystkiego do samochodów i wróciliśmy do domu razem ze świadkiem, który został u nas do dziś. Po południu jeszcze jeździliśmy do rodziców TŻ, bo tam został mój samochód, potem do moich rodziców żeby zabrać część prezentów i jedzenia a wieczorem przyszła świadkowa i moja siostra i był dalszy ciąg imprezki. Rozpakowywaliśmy prezenty, głównie książki przeglądaliśmy i wypróbowaliśmy Twistera, którego dostaliśmy, była fajna zabawa. Jeszcze nie odespaliśmy ostatnich nocy. Dzisiaj świadek pojechał do domu, my rozliczaliśmy się z dekoratorką, rodzice z restauracją. Byliśmy jeszcze u jubilera, u którego kupowaliśmy obrączki, ale było zamknięte. A mamy problem z moją obrączką. Jak ją zdjęłam po weselu okazało się, że jest strasznie porysowana, chociaż nic z nią nie robiłam. Pierścionek od tego samego jubilera noszę ponad rok, wszystko robię nosząc go, ocierał się nie raz o skały na wyjeździe w góry a wygląda 100 razy lepiej niż moja obrączka po jednym dniu. Świadek stwierdził, że jego obrączka po roku noszenia też wyglądało duuużo lepiej niż moja dzisiaj. Coś jest z nią nie tak, ale musimy czekać do środy i będziemy jechać do tego jubilera z reklamacją. Uff..tyle na razie. Jak mi się coś przypomni to jeszcze dopiszę.
Monia tak się cieszę, że wszystko się udało Gratuluję Wam jeszcze raz i chciałabym być już na Waszym miejscu

moje bułeczki z fetą wyszły super - pokażę Wam na fotkach
TŻ jest zachwycony i siedzi z takimi oczami
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_8472.jpg (52,8 KB, 66 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_8471.jpg (44,8 KB, 41 załadowań)
happy2gether jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:35   #4105
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Monika, szkoda że się źle czułaś
Cieszę się, że ślub i wesele się udały
ale z obrączką to masakra
Gratulacje!!!

happy - smakowicie to wygląda
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:35   #4106
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
moje bułeczki z fetą wyszły super - pokażę Wam na fotkach
TŻ jest zachwycony i siedzi z takimi oczami
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:36   #4107
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 399
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
moje bułeczki z fetą wyszły super - pokażę Wam na fotkach
TŻ jest zachwycony i siedzi z takimi oczami

jak się to robi
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 20:36   #4108
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
kurde, dziwne to
ale pewnie wszystko w środe się wyjaśni, mam nadzieję, że dobrze dla Was

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

w 2 godziny wyrobiliście się z nocą poślubną
Bardzo dziwna sprawa z tą obrączką Zobaczymy jak to się skończy.

Hehe, to była bardzo krótka noc poślubna, ledwo mieliśmy siłę się wykąpać, tacy byliśmy padnięci. Wczoraj mąż się śmiał bo mu powiedziałam, że w tym małżeństwie najbardziej brakuje mi seksu A on na to, że podczas naszego małżeństwa ani razu nie ugotowałam mu obiadu, więc żadne z nas nie spełnia swoich obowiązków.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:37   #4109
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 399
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Prawie od każdej rodziny/pary dostaliśmy książki zamiast kwiatów. Bukiety były chyba tylko 3, nawet nie wiem i pewnie były od osób, które przyszły tylko na ślub i nie dostały zaproszenia. Ładnych kilka książek jest kulinarnych, z czego bardzo się cieszę, kilka innych, które na pewno przeczytamy, parę takich, po które sami na pewno byśmy nie sięgnęli bo nie nasza tematyka, ale generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni.

fajnie, mam nadzieję, że u nas też się tak uda
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 20:38   #4110
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
że dochodzisz do siebie po rozstaniu...





Monia tak się cieszę, że wszystko się udało Gratuluję Wam jeszcze raz i chciałabym być już na Waszym miejscu

moje bułeczki z fetą wyszły super - pokażę Wam na fotkach
TŻ jest zachwycony i siedzi z takimi oczami

koniecznie daj przepis, bo slinka mi juz cieknie mam nadzieje, ze nie jest zbyt trudne do zrobienia
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.