|
|
#1 |
|
Raczkowanie
|
Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Dziewczyny....
![]() Sprawdzalam własnie czy nie ma podobnego wątku aby sie nie dublować ale przejrzalam forum.... i nie znalazlam tematu który mnie nurtuje..... Mianowicie jak zachowujecie się , jak reagujecie gdy jesteście naprawdę "rozgrzane " napalone a wasz partner nie....Gdy wy macie wielka ochote na zbliżenie a on wręcz przeciwnie Zastanawialam sie jak to jest u innych ....? ![]() Ja ze swoim chlopakie (a obecnym narzeczonym) jestem juz 3 lata.... Zanim poznalismy sie i swoje wzajemne upodobania troche minelo.... Od czasu do czasu by nie wkradla sie nuda i rutyna probujemy jakichs nowych "rzeczy" (jakies akcesoria, nowe pozycje, inne miejsca, inna pora dnia niz ta w ktorej zwykle sie kochamy) I moj TŻ jak reszta facetow nie jest wyjatkiem - bardzo go to kreci gdy ni stad ni z owąd pojawia sie u mnie ochota na czulosci i figle- U mnie takie napady "seksualnego szalenstwa" wystepuja zwykle w czasie dni poldnych gdy odczuwam jaks nieposkromiona "ochote" na zblizenia wtedy sie staje zupelnie inna jakas bardziej pociagajaza i szalona. I wlasnie wczoraj w ciagu dnia mialam taki jeden "zryw" <wstydnis> gdzie zaskoczylam TZ moja smialosia i rozochoceniem .... "zaatakowalam" mojego TZ siedzacego przed komputerem i doszlo do szybkiego energicznego stosunku. Byl Baardzo mile zaskoczony i ewidentnie mu soe to podobalo. A wieczorem juz w zupelnie innych okolicznosciach i w innej "sceneri" w sypialni w lozku znowu mialam ochote sie "pomiziac" na coTZ zareagowal taka chlodna obojetnoscia. Poczulam sie troche rozczarowana i w duchu zla ze no poprostu sie przytulil i poszlismy spac.... Dzis rano zauwazyl ze jestem jakas milczaca i ze mam odrobinke zal do niego o to ze tak sie zachowal... i rozmawialismy o tym..(oczywiscie nie gniewalam sie na niego przynajmniejj nie do teog stopnia by to byl powod do jakiejs powaznej dyskusji - kazdy moze nie miec ochoty na seks w tym samym czasie co ta druga osoba - ale bylo mi delikatnie mowiac przykro i sie poczulam jakos dziwnie) rozmawiamy... i TZ pyta czy sie zloszcze gniewam ect. i tlumaczy mi ze faceci to lubia takie sytuacje- prowokacje z zaskoczenia i szybko i ze podobala mu sie "ta szybka spontaniczna akcja wczoraj" a nie standardowe PPP (po ciemku, Pod pierzyna, Po Bozemu) Dziewczyny czy wy was tez spotykaja takie stuacje ze czujecie silna ochote na stosunek a wasz facet wlasnie wtedy nie ma ochoty , jest spiacy, zmeczony, chce sie TYLKO poprzytulac.... Jak reagujecie? Jestem wyrozumiala i wiem ze nie kazy "musi chciec w tym smaym czasie" co akurat ja... ale jakos mnie to szczegolnie dotyka gdy facet mi odmawia wlasnie wtedy gdy ja mam ten najbardziej napalony nastroj ( a to przeciez tylko kilka dni - dzien gora dwa- maam na mysli d. plodne ) Podzielcie sie swoim doswiadczeniem bedzie mi razniej jak nede wiedziec ze nie tylko ja tak mam..... ![]()
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 68
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Szczerze mówiąc to byłam przygotowana na coś w stylu, że TŻ nie chce się kochać od kilku tygodni co najmniej. Myślę, że akurat w Twoim przypadku nie ma o co się martwić,powody mogą być różnie zinterpretowane jako : zmęczenie, senność itd.
U mnie jest odwrotnie, to mój TŻ mógłby parę razy w dniu, natomiast ja po pierwszym razie już jestem zmęczona z reguły i moja chęć na seks spada do minimum.
__________________
(…),przecież to tylko facet. Da się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij.♥ Szczęśliwa ze swoim nie-ideałem ![]() Edytowane przez karoo30 Czas edycji: 2011-05-02 o 20:08 |
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
A co? Facet to nie człowiek, tylko maszynka do seksu?
Gdy facet mówi, że nie ma ochoty -i jest to sporadyczne, raz na jaaakiś czas- to jak mam niby zareagować? Pobić go, nafaszerować viagrą? Bo ja w ogóle nie rozumiem o co chodzi w tym wątku, raz odmówił no i? Poza tym dziękujemy za szczegółowe opisanie swego życia seksualnego.
__________________
Włosomaniaczka ![]() Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi ![]() Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro ![]() Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. Edytowane przez ston3d Czas edycji: 2011-05-02 o 20:15 |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Kiedys gdy rozmawaliśmy powiedział ze facetom podobaja sie takie dziewczyny nimfomanki takie co potrafia nagle i niespodziewanie zainicjowac "szybki sexik"
ale nie wedzialam ze mowiac to mial na mysli mnie. Sam sie za nimfomanke nie uwazam bo nie mysle tylko i wylacznie o figlach ale w czasie dni plodnych zaobserwowalam u siebie ze moje libido wybucha i jego to kreci / no i tak tez jest tm razen bi wkasne nastaly oslawione plodne dni i moje hormonki zaszalaly i domagaja sie ciagle wrazen rano w nocy i wogole..... a tu wieczorem Tż chce sie Tylko poprzytulac <wrrrrr> szał ![]() ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ---------- stond nie chodzi o szczegolowe opisywanie mojego intymnego zycia - nie taki mialam zamiar nie obruszaj sie to nie jest pierwszy raz... kiedy ktores z nas ma mniejsza ochote. Jestem wyrozumiala i w pelni podzielam twoje zdanie ze nie kazdy musi miec ochote na zawolanie.... to prawda ze nie mozna nikogo zmuszac do takich rzeczy. Nie wiem czy tylko mnei taka seksualna napasc dotyka w czaise dni plodnych ze mam ciagle ochpte na sex ? O to pytam czy wy tez tak macie .... A jak facet sie jakas wykreca od zblizen gdy to wy macie taka chuc tonie jest wam odrobine przykro w glebi duszy ?
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Mojemu Tż też sie zdarza nie mieć ochoty, ba, zaryzykowałabym stwierdzenie, że to ja mam w naszym związku większe libido. A jak reaguje? Akceptuję go takim, przecież do niczego go nie zmuszę, niczego to między nami nie psuje, więc co niby mam robić. Facet to też człowiek, nie widzę nic dziwnego w tym, że nie ma ochoty na seks. Z różnych powodów, takich samych z resztą jak i kobiety, jak choćby gorszy dzień czy beznadziejny humor.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
To ja chyba jakas dziwna niewyzyta jestem ...
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Czemu od razu niewyżyta?
Ja też bym chciała się kochać trochę częściej, ale wiem, że mój Tż ma troszkę rzadziej potrzebę, co nie znaczy, ze nasze życie seksualne nie jest udane, kochamy się kilka razy w tygodniu , nasze stosunki są niesamowicie przyjemne , więc po prostu akceptuję tę drobną różnicę temperamentów. Ty też nie powinnaś się martwić ,bo przecież to nie jest tak, ze on w ogóle nie ma ochoty, albo kochacie się bardzo rzadko. Edytowane przez wisienka_na_torcie Czas edycji: 2011-05-02 o 20:42 |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Kochamy sie w miare mozliwosci regularnie, Nie mieszkamy jeszcze razem ale nie moge powiedziec ze nasze stosunki sa jakies bardzo rzadkie.
Ciekawi mnie jak zachoujecie sie wy kiedy macie plodne dni? (kiedys mialam problem wofole z ustaleniem kiedy one sa...) ale teraz widze ze w czasie ich trwania ze mna sie dzieje cos niesamowitego jesli chodzi o intymne relacje ciekawi mnie czy u was jest tak samo? czy wy wtedy tez odczuwacie wieksza ochote na seks? No bo ja wlasnie tak i chba ta ochota mi oczy przeslania ze trudno mi przelknac ziarnko obojetnego potraktowania.... jesli takowe ma miejsce wlasnie w tym czasie
|
|
|
|
|
#9 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
Albo się przytulam bo po prostu jest zmęczony i potrafię to uszanowac.Cytat:
Ja jestem z Tż DOPIERO 3 .lata, JUŻ to mogą moi rodzice powiedziec (staż 27 lat). A więc.. to są DOPIERO 3 lata a wam się JUŻ do łóżka wkrada się rutyna i nuda, że TRZEBA akcesori? Nie no padłam norma.lnie. Strach się bac co będzie po 10 i 15 latach... A co do reszty: na miejscu Twojego Tż poczułabym się urażona i potraktowana jak rzecz. Twój facet to nie przedmiot, maszyna do seksu itd. Ma prawo byc zmęczony i nie miec ochoty, tym bardziej, że tego dnia już seks uprawialiście. Zachowujesz się jak rozkapryszona panna z egoizmem powyżej normy. Masakra P.s Tak na marginesie: doucz się Ty i Twój Tż co to jest nimfomania. Bo to dośc ciężka choroba. Dlatego żałośnie śmieszne są teksty o tym jak to faceci nie lubią dziewczyn-nimfomanek.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-05-02 o 20:55 |
||
|
|
|
|
#10 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Andzia .... moze masz i racje co do tego egoizmu ale faceci tez nierzadko sa egoistami (nawet nieswiadomymi) i od czasu do czasu che sie poczuc jak rozkapryszona Panna - zarowno faceci jak i kobiety maja do tego rowne prawo (przynajmniej w tym czasie gdy libido u mnie siegfa zenitu - a to dosc krotki czas)
ps. wyzej pisalam iz facetow podniecaja kobiety ktore mysla o seksie (a la nimfomanki) i nie martw sie co bedzie z nami za 15 lat napewno wrazen nam nie zabraknie---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- ja nie biore tabletek z powodu na przymowanie innych lekow i ich skutecznosc mogla by byc zaburzona. Ale stosujemy inne metody. W tym co napisalas Wisienko jest odrobina prawdy - przyznaje- chodzi mianowicie o ta urazona dume. Naszczescie to tylko przez chwile to odczuwam. bo moj zdrowy rozsadek funkcjonuje prawidlowo i nie robie nikomu wyrzutow typu : Ty mnie juz chyba nie kochasz - gdy mi odmawia seksu.... jestem wyrozumiala. I doskonale to rozumiem. To znaczy ze powinnam miec wyrzuty sumienia ze z powodu swojego egoizmu w lozku zwlaszcza w tych dniach ?
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
Jak dla mnie dorośli ludzie powinni się zachowywac jak dorośli i raczej walczyc z fochami w stylu 5-cio letniego rozkapryszonego dziecka, a nie dawac sobie na te fochy pozwolenie bo: ja mam te dni i się mi należy, ja mam pms i mogę byc wredna, facet nie raz jest taki czy siaki... Ale rób tam jak chcesz.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 919
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
a ja się wyłamię
i powiem, że mimo tego, ze doskonale rozumiem to, ze mój TŻ nie zawsze musi mieć ochotę, to i tak bardzo często gdzieś w środku czuję się odrzucona kiedy mi odmawia, i mam ochotę obrócić się i obrażona iść spać. wiem że to dziecinne, mnie samą denerwuje takie zachowanie, ale co poradzę na to, że właśnie tak się czuję?
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Moim zdaniem zachowujesz się egoistycznie i poniekąd tak jakby seks był najważniejszy. Ja dla odmiany jestem z moim facetem 2 lata, nie mieszkamy razem i na razie nie mamy jak, więc pewnie minie jeszcze kilka lat zanim to ulegnie zmianie. Gdybym miała możliwość, to kochałabym się z nim codziennie, bo na swojego ukochanego praktycznie zawsze mam ochotę
, ale potrafię powstrzymać swoje zapędy , a czemu ? bo go kocham Miłość na tym właśnie polega, czasem trzeba się poświęcić, a nie tylko wymagać - jeżeli tylko wymagamy, to tak jakbyśmy nie kochali wcale. Ja z moim facetem widujemy się z wielu względow obecnie raz na tydzień, nawet dwa i jakoś daję radę bez seksu A jak się zdarzy, że na spotkaniu nie uprawiamy seksu, to nie szkodzi, ja go nie zmuszam i rozumiem całkowicie, jak więc widzisz jak się chcę, to się może Dlatego uważam, że przesadzasz.
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
Ty jedna chyba zrozumiałaś o co tak naprawde mi chodzi.... ---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ---------- Zostałam skrytykowana za to ze poprostu czasem czuje potrzebę bycia odrobine samolubem Wszystkie piszecie ze moje zachowanie jest "niedojrzałe, egoistyczne jak rozkapryszonej panny" Trudno mi uwierzyc w to ze wszystkie jestescie tak anielskie, wyrozumiale i dla was to nie ma znaczenia. I ze kiedy to wy ochote sie poprzytulac a facet odwraca sie plecami was to wogole nic a nic nie rusza. Nie mowie o tym zeby wsczczynac jakies dasy i awantury "Jakto mozesz nie chciec sie kochac ze mna!" tylko czy niejest wam smutno i porzykro ? bo ja si e czuj e jakbym dostala w policzek wiem ze to nie jest zamierzone i nie ma na celu mnie upokarzac czy krzywdzic wiem, rozumiem to.... ale dokladnie tak jak napisala _Stardust co mam zrobic skoro tak wlasnie czuje.... Mija mi to naszczescie szybko ( i nie wplywa na nasz zwiazek jednak nie jest to przyjemne) |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 477
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Nie przypominam sobie żeby Tż kiedykolwiek w ciągu tych 5 lat kiedy jesteśmy razem odmówił mi seksu. Może zwyczajnie dobrze dobraliśmy się pod tym względem.
Ale nie rozumiem co tu roztrząsać, czuć smutek przez to że czasem zdarza się że facet nie ma ochoty. Każdy ma czasem gorszy dzień.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Jeszcze raz czytam wasze wszystkie posty jedne bardziej krytykujace moje zachowanie sie i jeden dosc wyrozumialy. Pozwala mi to krytycznie spojrzec na sama siebie i jakos zastanowic sie nad tym. No i tak teraz widze ze chyba umknela mi jedna rzecz ktora tez powinnam podkreslic w tym wszystkim bo zdaje sie ze nie zwrocilyscie wogole uwagi na to ( a moze tak poprostu to napisalam ze wydalo sie malo istotne) . Ze chyba cala ta odmowa zblizenia byla spowodowana tym ze okolicznosci byly malo kuszace takie "zwykle tradycyjna PPP" czyli tak jak zwykle wieczorem w wygodnym lozeczku i to wszystko tuz po tym jak mialo sie przedsmak czegos zupelnie odwortnego: szybko smontanicznie dziko ... w innym miejscu a nie tak jak zwykle "po staremu" ...Mysle zeperspektywa "nudnego" (?) kochania sie w lozku zostala chwilowo zdominowana przez inne ciekawsze zblizenie
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Aga, no ale facet raz odmówił Ci seksu , tylko raz, w dodatku, gdy już wcześniej kochaliście się. Dla niektórych raz dziennie to wystarczająco, a czasem można mieć nawet taki tydzień , że cały tydzień nie ma ochoty na seks. W życiu są różne sytuacje i zapewniam że mogą być gorsze niż to, że ukochany RAZ odmówił seksu. Mi tez się zdarzyło ukochanemu odmówić seksu, a to nie znaczy, że on mnie nie podnieca, dlatego i Ty nie powinnaś tak tego odbierać, że go nie kręcisz. I Tobie może zdarzyć się , że nie będziesz mieć ochoty , więc chyba chciałabys by był wyrozumiały. Mój ukochany np kiedyś odmowil mi jak na dzialce byliśmy, więc wtedy nie kochaliśmy się, wiem, że po prostu nie mial ochoty i ok mial prawo. A mój byly np mogl sie ze mna kochac codziennie i tak bylo, bo blisko siebie mieszkalismy, ale raz mnie zaskoczyl i odmowil, ale co z tego ? Chce Ci pokazac, że to naprawdę nie problem i przeciez nie zawsze jak Ty masz ochotę to on też musi mieć.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
A nie jest tak, że po prostu czujesz się w tym momencie niedoceniona jako kobieta? Że odmowa jest podważeniem Twojej kobiecości, atrakcyjności itd. Choć racjonalnie zdajesz sobie sprawę, że może on nie chcieć i to akceptujesz, to uczucia mówią wprost - czuję się odrzucona, niedoceniona i nieatrakcyjna.
Masz prawo do takich uczuć (bo masz prawo do każdych uczuć), porozmawiaj o tym z partnerem i wytłumacz mu, że wiesz dobrze, że każdy może nie mieć ochoty i że zdajesz sobie sprawę jakie są fakty, nie masz żadnych pretensji itd itp, ale emocjonalnie czujesz się wtedy źle. Nic w tym złego Może pozwoli to Wam wykształcić jakieś zachowania, które zrekompensują Ci te uczucia, kiedy on nie będzie miał ochoty a Ty tak?
|
|
|
|
|
#21 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do tematu: tak samo, jak bywa, że gdy moj TŻ ma straszną chęć, to ja w żaden sposób, tak samo i odwrotnie. Każde z nas jest czasem po prostu zmęczone, ma zły nastrój itd. Co w tym dziwnego? Jak reaguję? Przytulam się i mówię, że ok, nic się nie stało. I robimy cos innego, w zależności od sytuacji i pory ![]() Gdyby mój TŻ obraził się na mnie (a o tym piszesz w pierwszym poście), za to, że nie miałam ochoty na seks w dniu, w którym już ten seks był (gdy nie zdarza się to ciągle) to popukałabym się w czoło i kazała mu się zastanowić nad sobą. A to, że Ty masz taką ochotę przez "dzień, góra dwa" to co? On się ma zmuszać? Chciałabyś tak? Zasadniczo mam takie zdanie jak Andzia.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||||||
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Nie bardzo rozumiem problem. Ty chciałaś, facet nie miał ochoty, przytulił się, poszedł spać, a Ty od razu wyskakujesz z fochem i obrażaniem się? Rany, no przecież facet to nie jest maszynka do seksu. Ja wiem, że 'tak się mówi', że facet 'zawsze ma ochotę', ale to jest głupie powiedzonko. Wiadomo, że może być zmęczony, zestresowany, śpiący, czy po prstu zwyczajnie nie mieć ochoty. Tym bardziej, że w danym dniu seks już był. I podobnie jak klempaa - nie rozumiem tego, że Ty z wyrzutem piszesz, że Ty masz parę dni w miesiącu taką ochotę, to brzmi tak jakbyś chciała powiedzieć - no ja mam ochotę, to on mógłby się zmusić i zrobić mi tę przyjemność i uprawiać seks ze mną.
Ludzie, błagam. Seks to ma być przyjemność dla OBOJGA, a nie zmuszanie się do czegokolwiek. Nie ma ochoty, to nie, całujesz go w czółko, przytulasz i idziecie spać, a nie stroisz fochy, zupelnie dla mnie niezrozumiałe. |
|
|
|
|
#23 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 29
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
a ja Wam powiem, że trochę Agę rozumiem, bo też tak czasami mam gdy to ja mam ochotę a TŻ nie
nie wmówicie mi, że nie czujecie się trochę dziwnie jak facet Wam odmawia... chodzi mi o to, że mimo że go mocno kocham to czasem czuję się lekko urażona, gdy on po prostu wieczorem sobie zasypia jakby nigdy nic a ja mam wielką ochotę. Rzecz w tym, że niestety tak już jest że kobiety i mężczyźni są trochę inni (jak w moim przypadku np. ja lubię wieczorem a on bardziej rano), ale takie życie i my takie rzeczy akceptujemy, bo trudno byłoby wymagać od siebie i od niego żebyśmy to robili wtedy kiedy każde z nas ma ochotę, jednakże uczucie delikatnego rozczarowania uważam że jest całkiem normalne, pod warunkiem że nie prowadzi do kłótni z tego powodu. Ja np. mimo wszystko czasem mam focha z tego powodu gdy zasypiam wieczorem troche poirytowana bo był zmęczony a on się dobiera do mnie rano - wtedy się zastanawiam dlaczego dopiero teraz a nie wcześniej mu się chciało? Uważam, że takie sytuacje czasem u każdego się zdarzają i nie uważam tego uczucia za jakieś złe czy godne potępienia, bo jeśli Ty robisz coś dla niego i go zaskakujesz to masz też prawo oczekiwać że on zrobi dla Ciebie to samo, w związku chodzi o dopełnienie i odgadywanie swoich pragnień ale nie wbrew sobie. Dążę też tutaj do tego, bo zastanowiła mnie jedna rzecz właśnie - jeśli jemu bardziej podobają się spontaniczne i odważniejsze akcje, a jeśli próbujesz czegoś spokojniejszego a on nie ma ochoty, to ja nad tym też bym się zastanowiła. Nie uważam żebyś Ty była egoistką, natomiast on? Czy nie mógłby zrobić czegoś z myślą o Tobie zamiast tylko oczekiwać od Ciebie niespodzianek? Poza tym też mi skacze libido w dni płodne i doskonale Ciebie rozumiem
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
[QUOTE=niedowaga;26678891]a ja Wam powiem, że trochę Agę rozumiem, bo też tak czasami mam gdy to ja mam ochotę a TŻ nie
nie wmówicie mi, że nie czujecie się trochę dziwnie jak facet Wam odmawia... chodzi mi o to, że mimo że go mocno kocham to czasem czuję się lekko urażona, gdy on po prostu wieczorem sobie zasypia jakby nigdy nic a ja mam wielką ochotę. Jest dokładnie tak jak to ujełaś niedowago Nie chodzi o to ze jestem obrazona na caly swiat a zwlaszcza na niego bo akurat nie chce.... kocham go i to rozumiem.... wiem ze tak sie nie powinnam zachowac ale niezawsze mam na to wplyw ja to podswiadommie czuje "to odrzucenie" nie mam pretensji a nawet jesli to tylko przez chwilke nie jest to powod dla mnei od wszczynania klotni Poprostu sie dziwnie poczulam . Piszecie ze mam wielke wymagania a facet tylko raz sie tak zachowal.... nie iwme czy raz nie pamietam nie prwadze statystyk.... bo nie o to chodzi moze raz moze juz kiedys podobna sytuacja miala miejsce.... nieistotne ale ta akurat mnie dotknela Czemu? nie wiem ... poprostu <bezradny> Niedowaga jest wlasnie tak jak piszesz i tez juz to zauwazylam/ zauwazylismy oboje ze zazwyczaj ja mam wieksza ochote wieczorem a on rano ... no ale co mimo ze rano to nie jest moja najwspanialsza wymarzona pora na milosc to i tak pozniej ulegam tym igraszkom i znow oboje korzystamy na tym mimo ze wieczorem jak ja chcialam to on nie chcial....---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ---------- Cytat:
Nie wiem czemu jest tak ale zazwyczaj kiedy to ja mam ciezki dzien albo jestem zmeczona czy spiaca a nawet jesli mam okres to w lozku mi to gdzies przechodzi ... i mmo ze na poczatku wcale nie mialam ochoty na czulosci to jakos sie potrafie sprawic zeby bylo Nam dobrze.... (moze nawet bardziej zalezy mi na uszczesliwieniu jego bardziej niz siebie )
|
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Cytat:
Poza tym, nie do końca rozumiem problem, seks był w tym dniu, facet czuł się zaspokojony, nie chciał więcej, ja problemu nie widzę. Problem bym widziała jakby Ci notorycznie odmawiał i długo by nie było seksu, wtedy faktycznie trzeba by się było zastanowić nad tym, co jest nie tak. |
|
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Chciał wiecej..... nawet bardzo ...
ale nie tak jak moglam mu to na tamta chwile zaoferowac.... (czyli standard lozkowy)
|
|
|
|
|
#28 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Ja (przyznaję się bez bicia):P strzelam focha. Niedalej jak wczoraj miałam podobną sytuację co założycielka wątku (notabene moja imienniczka
)... ..Mam sporawe libido jak na kobiete, niezaleznie od tego jaki jest moment cyklu. Kochalismy się "na spontana" w środku dnia. Miałam ochotę i wieczorkiem też, w łóziu....ale on wetknął mi pilot do tv do łapki, rzekłszy "pooglądaj sobie ja idę spać" wczepił się w mój tyłek i po chwili było już tylko chrapanie ![]() Nie wiem czemu, ale zawsze mnie "odmowa" faceta boli, czuje taką szpilę:P Tyle zawsze samce marudzą ,że nie mają tak często jakby chcieli albo ich dziewczyny za często "głowa boli", a ja tu takie przeciwieństwo i facet nie korzysta ![]() No ale zaciskam zęby i połykam ta gorzką pigułkę, bo nie zawsze musi się obojgu chcieć w tym samym momencie
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
Shirleleyy
własnei o tym dokładnie pisalam......O tej szpili Niektore dziewczyny tu wyzej mnie krytykoja i mowia ze to nei jest normalne zachowanie i ze rozkapryszona paniuska jestem... (to dopieor gorzka pigulka do przelkniecia ale znajac wasze zdanie widze ze % dziewczyn z zenitalnym libido jest niewielki i wszystkie jestescie grzeczniutkie i baaaardzo wyrozumiale ( w tym pozytywnym znaczeniu ) i kiedy facet was po colku glaszcza choc wy mace ochote na cos zupelnie innego to was to wogole nei rusza... zazdroszcze wam... bo we mnei sie gotuje ale tak jak mowie przechodzi mi rownie szybko i nei robie z tego powodu awantury bo to by bylo nienormalne ... chialam tytlko poznac wasze zdanie czy wy tez tak macie 2 osoba ktora bez wstydu przyznaje ze to ja "rusza" <brawo> nie jestem sama
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Jak reagujece gdy to FACET nie ma ochoty na zbliżenie... ?
ja też mam takie sytuacje ze TZ nie ma ochoty. najczęściej jest po prostu zmęczony. wiadomo że w jakiśtam sposób czuje sie dziwnie ze on nie ma ochoty, ale to rzecz ludzka.
__________________
![]() 21. 04.2014 http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:27.






Od czasu do czasu by nie wkradla sie nuda i rutyna probujemy jakichs nowych "rzeczy" (jakies akcesoria, nowe pozycje, inne miejsca, inna pora dnia niz ta w ktorej zwykle sie kochamy) I moj TŻ jak reszta facetow nie jest wyjatkiem - bardzo go to kreci
mojego TZ siedzacego przed komputerem i doszlo do szybkiego energicznego stosunku. Byl Baardzo mile zaskoczony i ewidentnie mu soe to podobalo. 











własnei o tym dokładnie pisalam......O tej szpili 
21. 04.2014 
