Wszystko co chcielibyście wiedzieć, ale wstydzicie się/nie macie kogo zapytać cz.IX

[Gregorynka]

Też myślałam, że photoshop, ale jakoś tak hmmm no nie wiem...dziwne to.
Ale stanika z mięsa to pod bluzkę się nie zakłada
Dzięki za odp

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Gregorynka

Też myślałam, że photoshop, ale jakoś tak hmmm no nie wiem...dziwne to.
Ale stanika z mięsa to pod bluzkę się nie zakłada
Dzięki za odp

ale tam jest taki czarny materiałowy.. nie tylko silikonowy
6 bodajże

[Gregorynka]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;26667623]ale tam jest taki czarny materiałowy.. nie tylko silikonowy
6 bodajże [/QUOTE]
Aaa tam, bo ja gdzie indziej klikałam .
Mam już

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Czy wypada zwrocic sasiadom uwage, ze bardzo nieladnie postapili nazywajac swojego nowego psiaka imieniem (dosc unikatowym, nie azor, burek, czy rufus...) mojego psiaka, ktorego musialam uspic poltora roku temu, ze niefajnie postapili, bo np. moja mama jeszcze do siebie po tym nie doszla? (Psiak mial dluga historie, juz jako szczenie cierpial, trafil do nas w 1994, w 1999 zaginal, znalazlam go w 2003... cale osiedle go znalo, dorastal ze mna, wszyscy pozniej byli zdziwieni ze go znalazlam po 4 latach)
Serio, jak mam ich teraz minac na spacerze i slyszec jak oni do niego po imieniu, to mam ochote ich oboje zdzielic po glowie :/
A matka jak to uslyszala prawie mi sie poryczala :/
No niefajnie sie czuje :/
Znali psiaka, wiedzieli ze ciezko znieslismy to ze trzeba bylo go uspic, i w ogole... No grrr...

[lovelyashley]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Czy wypada zwrocic sasiadom uwage, ze bardzo nieladnie postapili nazywajac swojego nowego psiaka imieniem (dosc unikatowym, nie azor, burek, czy rufus...) mojego psiaka, ktorego musialam uspic poltora roku temu, ze niefajnie postapili, bo np. moja mama jeszcze do siebie po tym nie doszla? (Psiak mial dluga historie, juz jako szczenie cierpial, trafil do nas w 1994, w 1999 zaginal, znalazlam go w 2003... cale osiedle go znalo, dorastal ze mna, wszyscy pozniej byli zdziwieni ze go znalazlam po 4 latach)
Serio, jak mam ich teraz minac na spacerze i slyszec jak oni do niego po imieniu, to mam ochote ich oboje zdzielic po glowie :/
A matka jak to uslyszala prawie mi sie poryczala :/
No niefajnie sie czuje :/
Znali psiaka, wiedzieli ze ciezko znieslismy to ze trzeba bylo go uspic, i w ogole... No grrr...

a blisko jesteś z tymi sąsiadami ? powinnaś to jakoś zasugerować, a nie, że z awanturą czy coś ( choć to pierwsze mi się nasuwa, bo sobie tego jakoś nie wyobrażam) i jak są inteligentni to zakumają a jeśli nie, trzeba będzie zastosować bardziej drastyczne środki...
ale widzisz, ludzie są dziwni. ost, mojego sąsiada pies rasy york został potrącony przez samochód, i niestety nie dało się go uratować i trzeba było go uśpić, czarna rozpacz, sąsiad i jego rodzina płaczą... ale rozpacz nie trwała długo, na drugi dzień ów człowieczek pojechał kupić nowego psa, również rady york i najśmieszniejsze w tej całej historii jest to, że nadał mu to samo imię, co dzień wcześniej zmarłemu psu, którego bardzo kochali

[Pilar1899]

Szpiegu, zdecydowanie możesz bo to mimo wszystko trochę nie na miejscu.. a i Tobie przykro będzie słysząc jak go wołają tym imieniem..

[Charmain]

Napisane przez lovelyashley

a blisko jesteś z tymi sąsiadami ? powinnaś to jakoś zasugerować, a nie, że z awanturą czy coś ( choć to pierwsze mi się nasuwa, bo sobie tego jakoś nie wyobrażam) i jak są inteligentni to zakumają a jeśli nie, trzeba będzie zastosować bardziej drastyczne środki...
ale widzisz, ludzie są dziwni. ost, mojego sąsiada pies rasy york został potrącony przez samochód, i niestety nie dało się go uratować i trzeba było go uśpić, czarna rozpacz, sąsiad i jego rodzina płaczą... ale rozpacz nie trwała długo, na drugi dzień ów człowieczek pojechał kupić nowego psa, również rady york i najśmieszniejsze w tej całej historii jest to, że nadał mu to samo imię, co dzień wcześniej zmarłemu psu, którego bardzo kochali

Co masz na myśli?

Wg mnie, może i niefajnie postąpili, ale to wkońcu to ich pies więc jedynie świadczy to o nich, ale mogą psa nazywać jak chcą.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Wiecie, gdyby to bylo chociaz Brutus, czy cokolwiek, by tak nie bolalo, jak to, ze imie bylo wynikiem tego, ze jak ojciec mi psa przyniosl ja z bratem sobie gralam w cos na nintendo bodajze i zremisowalismy w momencie jak pies podszedl nas obwachac ;( Psiak sie wabil Remis wlasnie przez to ;( Jedno dziecko sie drze "REMIS!!! HAHAHA" a drugie "SZCZENIAAACZEEEK!" to jak inaczej psa nazwac?

Lovelyashley, nie jestem z nimi az tak blisko, bardziej z ich dalsza rodzina ktora kiedys w tym mieszkaniu byla (moja pediatra).

Coz, pozostalo mi sie chyba spotkac z nimi na spacerze, i jak znowu ich psiak zaszczeka na mojego hasiora, rozryczec sie w nieboglosy....

[lovelyashley]

Napisane przez Charmain

Co masz na myśli?

Wg mnie, może i niefajnie postąpili, ale to wkońcu to ich pies więc jedynie świadczy to o nich, ale mogą psa nazywać jak chcą.

heeeeeeeeee, to tak ogólnie, przecież się bić nie będą :P ale powinni zajarzyć o co chodzi, i zwrócić też uwagę na uczucia innych osób

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ile może kosztować zastrzyk dla pieska żeby się nie męczyła z urojoną ciążą?

[cholernarejestracja]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;26671743]ile może kosztować zastrzyk dla pieska żeby się nie męczyła z urojoną ciążą?[/QUOTE]

W przypadku kotów to jest 25-30zł, nie wiem jak z psami, ale pewnie podobnie.

Szpiegu, Remis to nie jest jakieś bardzo wyjątkowe imię - dla Ciebie owszem, bo je w szczególny sposób wymyśliłaś, ale oni wątpię, żeby robili Ci to na złość. Pewnie im w podświadomości utkwiło i przypomniało jak kupili sobie psa. Nie robiłabym o to afery, bo to jednak tylko imię. Dla Ciebie bardzo ważne, ale na miejscu sąsiadów byłabym mocno zdziwiona, że ktoś ma do mnie o taką rzecz pretensje - minęło półtora roku jednak, i dla nich to zdarzenie nie było pewnie nawet odrobinę tak emocjonalne jak dla Ciebie.

[Sarcoptes scabiei]

jak sie nazywa taki 'gatunek' muzyki
http://www.youtube.com/watch?v=T4TvlbCSMTc >?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez cholernarejestracja

W przypadku kotów to jest 25-30zł, nie wiem jak z psami, ale pewnie podobnie.

dzięki

[zla panienka]

Napisane przez Sarcoptes scabiei

jak sie nazywa taki 'gatunek' muzyki
http://www.youtube.com/watch?v=T4TvlbCSMTc >?

wg google electronica/trip-hop/house

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Sarcoptes scabiei

jak sie nazywa taki 'gatunek' muzyki
http://www.youtube.com/watch?v=T4TvlbCSMTc >?

Trip-hop ?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Cholerko, oni go codziennie widzieli, codziennie slyszeli, znali, glaskali po glowce itp...
Czesto jak zwiewal mamie ze spaceru do domu oni go wpuszczali na klatke (praktycznie co drugi dzien)... Wiec nie moga chrzanic, ze wypadlo im z glowy ze sasiedzi mieli takiego psa o takim imieniu, zwlaszcza ze mamy sie pytali czemu juz z nim nie wychodzi :/
Jak blisko 6 lat przynajmniej raz dziennie go widzieli - cale osiedle psa znalo, cala klatka psa znala (chociazby po tym ile halasu narobil w dniu w ktorym wrocil do domu)
Sorry, oni naprawde niefajnie zrobili.

[cholernarejestracja]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Cholerko, oni go codziennie widzieli, codziennie slyszeli, znali, glaskali po glowce itp...
Czesto jak zwiewal mamie ze spaceru do domu oni go wpuszczali na klatke (praktycznie co drugi dzien)... Wiec nie moga chrzanic, ze wypadlo im z glowy ze sasiedzi mieli takiego psa o takim imieniu, zwlaszcza ze mamy sie pytali czemu juz z nim nie wychodzi :/
Jak blisko 6 lat przynajmniej raz dziennie go widzieli - cale osiedle psa znalo, cala klatka psa znala (chociazby po tym ile halasu narobil w dniu w ktorym wrocil do domu)
Sorry, oni naprawde niefajnie zrobili.

Ale może nie wiedzą, jaki ten pies dla Ciebie był ważny - minęło półtora roku, pewnie nie wpadło im do głowy, że mogą Ci tym zrobić przykrość. Jeżeli Cię to ma gryźć, to idź z nimi pogadaj, nie sądzę, żeby się obrazili jak nie zrobisz im awantury. Tylko nie wiem, co to zmieni - wątpię, żeby psu imię zmienili, raczej jedyne co uzyskasz to to, że oni się poczują nieprzyjemnie...a pewnie wcale nie chcieli wam zrobić na złość.

[pannaleksandra]

Jakie wg Was chusteczki dla dzieci są najbardziej nasączone tymi środkami myjącymi? Bo miałam te z nivea, dzisiaj kupiłam z BD i są strasznie "suche", jak na mokre chusteczki.

[tinpanalley]

Napisane przez cholernarejestracja

W przypadku kotów to jest 25-30zł, nie wiem jak z psami, ale pewnie podobnie.

Szpiegu, Remis to nie jest jakieś bardzo wyjątkowe imię - dla Ciebie owszem, bo je w szczególny sposób wymyśliłaś, ale oni wątpię, żeby robili Ci to na złość. Pewnie im w podświadomości utkwiło i przypomniało jak kupili sobie psa. Nie robiłabym o to afery, bo to jednak tylko imię. Dla Ciebie bardzo ważne, ale na miejscu sąsiadów byłabym mocno zdziwiona, że ktoś ma do mnie o taką rzecz pretensje - minęło półtora roku jednak, i dla nich to zdarzenie nie było pewnie nawet odrobinę tak emocjonalne jak dla Ciebie.

zgadzam się. poza tym, to, że dla kogoś wydarzanie jest bolesne nie znaczy, że każdy musi przystosowywać się. Imię nie jest zastrzeżone ani opatentowane. Każdy ma swoje życie i nie musi oglądać się na innych (tym bardziej na dalszych sąsiadów) przy swoich wyborach. Ja na miejscu sąsiadów, po zwróceniu uwagi o to czy mój pies wabi się tak, czy siak, pomyślałabym swoje o sąsiadce...

[Dotka90]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;26671743]ile może kosztować zastrzyk dla pieska żeby się nie męczyła z urojoną ciążą?[/QUOTE]

Lepiej zbieraj kasę na sterylizację, bo ciąża urojona to bardzo męcząca sprawa dla suki, na dodatek nie zawsze zastrzyki pomagają. Poza tym ciąża urojona lubi wracać, więc lepiej nie męczyć tym psa, tylko zaoszczędzić te 200-300zł na sterylizację i zrobić coś dla dobra suki, zwłaszcza, że chroni ją to przed ropomaciczem, które jest bardzo częstą chorobą u suk, przed rakiem gruczołów mlekowych, poza tym suce nie skaczą hormony przy każdej cieczce, nie łażą za nią psy, nie masz ryzyka, że Ci gdzieś ucieknie, a potem wróci zaciążona itd itd. Przemyśl to.

[LeejdiNaati]

Napisane przez Dotka90

Lepiej zbieraj kasę na sterylizację, bo ciąża urojona to bardzo męcząca sprawa dla suki, na dodatek nie zawsze zastrzyki pomagają. Poza tym ciąża urojona lubi wracać, więc lepiej nie męczyć tym psa, tylko zaoszczędzić te 200-300zł na sterylizację i zrobić coś dla dobra suki, zwłaszcza, że chroni ją to przed ropomaciczem, które jest bardzo częstą chorobą u suk, przed rakiem gruczołów mlekowych, poza tym suce nie skaczą hormony przy każdej cieczce, nie łażą za nią psy, nie masz ryzyka, że Ci gdzieś ucieknie, a potem wróci zaciążona itd itd. Przemyśl to.

Dokładnie! Wiem po suce mojego TŻa, której niestety nie dało się uratować, bo miała raka gruczołów właśnie a wet wcześniej też coś wspominał o urojonej ciąży

[invisible_01]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Cholerko, oni go codziennie widzieli, codziennie slyszeli, znali, glaskali po glowce itp...
Czesto jak zwiewal mamie ze spaceru do domu oni go wpuszczali na klatke (praktycznie co drugi dzien)... Wiec nie moga chrzanic, ze wypadlo im z glowy ze sasiedzi mieli takiego psa o takim imieniu, zwlaszcza ze mamy sie pytali czemu juz z nim nie wychodzi :/
Jak blisko 6 lat przynajmniej raz dziennie go widzieli - cale osiedle psa znalo, cala klatka psa znala (chociazby po tym ile halasu narobil w dniu w ktorym wrocil do domu)
Sorry, oni naprawde niefajnie zrobili.

A może oni nazwali tak tego psa, bo mieli z Twoim psiakiem fajne skojarzenia, miło go wspominają? Ja również straciłam pieska 1,5 roku temu, którego kochałam ponad życie i który był moim przyjacielem przez 7 lat, ale rozumiem, że dla moich sąsiadów nie było to tak straszne przeżycie. Gdyby ktoś nazwał psa imieniem mojego pieska i to dlatego, że właśnie znał mojego psiaka, to szczerze powiedziawszy cieszyłabym się i miałabym nadzieję, że będzie mu się dobrze żyło. Przecież ludziom też często nadaje się imiona na cześć zmarłych osób. Czego właściwie oczekujesz - żeby zmienili psu imię?

[Mrs.]

Czy to prawda ze we Wrocławiu pada śnieg ?

[201605011933]

Napisane przez Mrs.

Czy to prawda ze we Wrocławiu pada śnieg ?

Słyszałam, że padał śnieg z deszczem.

[_kokeshi_]

Napisane przez Dotka90

...poza tym suce nie skaczą hormony przy każdej cieczce, nie łażą za nią psy...

Ech, moja jest po sterylizacji, a jak przychodzą 'te dni' to i tak wianuszek adoratorów jest, mimo, że cieczki nie ma

[Pani Barokowa]

Napisane przez _kocimietka

Słyszałam, że padał śnieg z deszczem.

Pada i śnieg, i deszcz.

[kasieni887]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Czy wypada zwrocic sasiadom uwage, ze bardzo nieladnie postapili nazywajac swojego nowego psiaka imieniem (dosc unikatowym, nie azor, burek, czy rufus...) mojego psiaka, ktorego musialam uspic poltora roku temu, ze niefajnie postapili, bo np. moja mama jeszcze do siebie po tym nie doszla? (Psiak mial dluga historie, juz jako szczenie cierpial, trafil do nas w 1994, w 1999 zaginal, znalazlam go w 2003... cale osiedle go znalo, dorastal ze mna, wszyscy pozniej byli zdziwieni ze go znalazlam po 4 latach)
Serio, jak mam ich teraz minac na spacerze i slyszec jak oni do niego po imieniu, to mam ochote ich oboje zdzielic po glowie :/
A matka jak to uslyszala prawie mi sie poryczala :/
No niefajnie sie czuje :/
Znali psiaka, wiedzieli ze ciezko znieslismy to ze trzeba bylo go uspic, i w ogole... No grrr...

mozesz delikatnie wlasnie zasugerowac ze to imie jest dla Ciebie wyjatkowe i jego dzwiek sprawia Ci przykrosc
Ale pomysl tez ze somsiedzi mogli nazwac tak psa gdyz znali Twojego , wiedzieli ze byl wyjatkowy itd... nie chceili Cie tym urazic a jesli masz zwrocic im uwago to wg mnie jak najszybciej

[Dotka90]

Napisane przez _kokeshi_

Ech, moja jest po sterylizacji, a jak przychodzą 'te dni' to i tak wianuszek adoratorów jest, mimo, że cieczki nie ma

Niemożliwe to jest Chyba, że ktoś spartolił sterylkę
Bo zwyczajnie po sterylce nie przychodzą żadne 'te dni', bo suka / kotka ma wyciętą macicę i jajniki, więc siłą rzeczy - skąd by miała mieć 'te dni' i skąd miałaby produkować hormony przyciągające inne psy?

[nieznajoma0]

Napisane przez Gregorynka

Więc tak, po pierwsze może ktoś się orientuje gdzie kupię podobną/taką bluzkę?
A po drugie, co to jest to czarne, co wystaje przy szyi i wygląda jak wiązany stanik, ale nie ma tyłu? O co chodzi? Są takie biustonosze tylko na przód? Nie rozumiem...

jeśli chodzi o biustonosz- nie wiem czemu, ale ten na zdjęciu przypomina mi górę od stroju kąpielowego. Zwróć uwagę jak miseczki są oddalone od siebie.

zdj zapożyczone z Allegro

[souvenir]

są biustonosze które w jakiś sposób zapina się na wysokości brzucha, więc przy mocno wyciętej bluzce też zdałby egzamin