Ten szczególny dzień :) Jak pachniał?

[Asiuuuuula]

Ja w dniu ślubu pachniałam J'adore edp . Ale to dawno było, 9 lat temu...

[ropuszka]

teraz znow sezon na sluby, wiec piszcie czym bedziecie pachniec ja z checia znow bym stanela przed oltarzem, bo to naprawde wyjatkowy dzien, ale jak sobie rpzypomne te wszystkie przygotowania to mi sie odechciewa... dzis chyba wybralabym inny zapach na slub, ale nie wiem ktory

[dottoressa]

Jako, że TŻ czyni mi coraz to śmielsze aluzje co do oświadczyn, zaczęłam zastanawiać się, jak miałby wyglądać ten szczególny dzień. Oczywiście największą zagwostką stało się to, czym miałabym wtedy pachnieć.


Jakie są Wasze wspomnienia? Czym pachniałyście przed ołtarzem? Jaki zapach miałyście na sobie, gdy on klęczał przed Wami z pierścionkiem w czerwonym pudełku?

[jowisz]

Przed panią urzędniczką niczym wtedy byłam na etapie jednego niedrogiego flakonu na kilka mcy jeden się kończył i dopiero kupowałam następny. Dopiero na przyjęciu weselnym psióła zaciągnęła mnie do hotelowego pokoju i użyłam Today, które mi przywiozła

no i teraz Today na półce mieć muszę. Wystarczy mały niuch i przed oczami mam nie tyle moje mini wesele a podróż poślubną to był 2004 r.

edit. małżowi po kilku latach pod nos nadgarstek podsunęłam i od razu skojarzył "oooo, nasze wakacje"

[RenWier]

Kurcze, nie pamiętam ..to było tak dawno.. Pewnie czymś tanim i tandetnym, popularnym i skrojonym na miarę tamtych czasów. Jakoś specjalnie nie przywiązywałam wtedy do tego wagi, a i dostępność wód górnopółkowych była znikoma. Nie rosłam w poczuciu, że ma mnie otaczać jakaś aura zapachowa..do pewnych rzeczy dojrzewałam z wiekiem. Na pewno ten dzień był wyjątkowy, jeden z najpiękniejszych dni w życiu, cały ten nastrój i otoczka..Dla młodych jest to dzień, który z pewnością chcą zapamiętać na całe życie jako radosny i szczęśliwy. Dla panny młodej to chęć wyglądania najpiękniej, oczarowania swą urodą pana młodego i gości, więc zapach jest integralną, choć niewidzialną częścią ślubnego wizerunku. Przyznam szczerze, że gdybym dzisiaj musiała wybierać, to miałabym niezły dylemat, bo które perfumy wyróżnić na tyle, by towarzyszyły mi w tym szczególnym dniu, a potem stały się symbolem, niejako relikwią tego ważnego wydarzenia..? A ulubionych jest kilka..

... Bardziej pamiętam makijaż ślubny (co i zostało uwiecznione na zdjęciach, więc nie sposób zapomnieć) bo pierwszy tak staranny i całościowy, a wykonany przez koleżankę.. jednak mało profesjonalny, bo i ubogość dobrych kosmetyków dawała się we znaki, pewnie i brak techniki i doświadczenia. Makijaż więc zamiast zatuszować defekty w urodzie, to dodatkowo obnażył je, i to naprawdę w mało litościwy sposób.

Jak wspomnę, to wiele rzeczy było wtedy nowych, niemalże dziewiczych..

[dzika truskawa]

Żelem pod prysznic i szamponem

[Ata77]

jak się nie mylę to w dniu slubu coco mademoiselle edp

[golgie]

w dniu ślubu-Trussardi Inside Delight z małą domieszką Bvlgari Rose Essentielle.Tego pierwszego używam teraz raczej tylko w rocznice ślubu ,albo, ewentualnie,przy innych ważnych wydarzeniach-mm, coś pięknego

[evelle]

w dniu ślubu a był to piękny, słoneczny i upalny sierpniowy dzień pachniałam Alienem edp

[Asiuuuuula]

Napisane przez evelle

w dniu ślubu a był to piękny, słoneczny i upalny sierpniowy dzień pachniałam Alienem edp

U mnie też był piękny, słoneczny i upalny sierpniowy dzień (w tym roku będzie już 10 lat ) a pachniałam J'adore edp, specjalnie na tę okazję kupionym .

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Nie było już takiego wątku? <myśli>

[evelle]

[QUOTE=Asiuuuuula;26520595]U mnie też był piękny, słoneczny i upalny sierpniowy dzień (w tym roku będzie już 10 lat ) a pachniałam J'adore edp, specjalnie na tę okazję kupionym .

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

ehehe no to gratulacje Asiu wytrwałości u mnie w tym roku dopiero druga rocznica

[LillyS]

Ślub był dawno Wtedy nie miałam takiej jazdy na zapachy, natomiast pamiętam, że na randkach z przyszłym wówczas mężem była Priscilla Presley (bodajże Moments) i Wild Musk, które jeszcze sprzedawano w Rossmanie. I Naf Naf - Graffiti czy jakoś tak, takie waniliowe.

[Kasiulka22]

A ja pamiętam na ślubie cywilnym wielkie ilości Gucci II do złoto brązowej sukni na kościelnym miałam pachnieć równie ukochanym Innocentem, ale jako że zawsze i do końca muszę kombinować z perfumami stanęło na Miss Dior Cherie EDP (wtedy była tylko ta wersja - rok 2006)

[Frangipani]

Napisane przez LillyS

Ślub był dawno Wtedy nie miałam takiej jazdy na zapachy, natomiast pamiętam, że na randkach z przyszłym wówczas mężem była Priscilla Presley (bodajże Moments) i Wild Musk, które jeszcze sprzedawano w Rossmanie. I Naf Naf - Graffiti czy jakoś tak, takie waniliowe.

niesamowite (to chyba nie jest/był zbyt popularny zapach), ja na swoim pierwszym ślubie też pachniałam Priscilla Presley Moments
A w innym baaaaardzo ważnym dniu w moim życiu pachniałam Spellbound EL
(Wild Musk tez nosilam )

[Leili]

Na ślub wybrałam Amor Amor, pogoda dopisała w lipcu na oświadczynach nie pamietam bo to była wielka niespodziewanka

[Małgosia791]

Ja podczas zaręczyn i ślubu pachniałam jednym ukochanym wówczas przeze mnie zapachem-Women of Earth Avonu. I podobnie jak Asiula my też w tym roku obchodzimy 10tą rocznicę

[aga_tka_2]

Tak dawno to było, że na 100% nie jestem już pewna, ale był to jeden z dwóch zapachów Avon: Pink Suede albo Sunny Skies (to na ślubie), a w dniu zaręczyn... nie pamiętam

[Ewa_Ch]

Slub klasyczna Prada.

[prowokatorka]

W dniu zaręczyn niczym -miałam nudności
Na nasz Ślub Isabella Rosselini
Na miesiąc miodowy 5 Alejka

[LillyS]

Napisane przez Frangipani

niesamowite (to chyba nie jest/był zbyt popularny zapach), ja na swoim pierwszym ślubie też pachniałam Priscilla Presley Moments
A w innym baaaaardzo ważnym dniu w moim życiu pachniałam Spellbound EL
(Wild Musk tez nosilam )

Jestem bardzo ciekawa, jak teraz odebrałabym Presley - nie chcę kupować "na pałę", bo bywa na Allegro, ale jest za droga jak na oferowaną pojemność i przecież nie wiem, czy się będzie nadawać do noszenia...

[rozważna_i_romantyczna]

Oświadczyny były wysoko w górach, pachniałam mrozem i śniegiem. Ślub? Nie pamiętam. Przypuszczalnie niczym albo niczym szczególnym, byliśmy ubożuchnymi studencikami

[Frangipani]

Napisane przez LillyS

Jestem bardzo ciekawa, jak teraz odebrałabym Presley - nie chcę kupować "na pałę", bo bywa na Allegro, ale jest za droga jak na oferowaną pojemność i przecież nie wiem, czy się będzie nadawać do noszenia...

Dokładnie tak jak ja... krążę na all w okół flaszeczki ale z uwagi na cenę i inne chciejstwa niezaspokojone, dzielnie jeszcze omijam. Ale baaardzo jestem ciekawa jakbym się w niej poczuła teraz Pamiętam że to zapach bogaty i kwiatowy, ale niebanalny... (jakbym jakimś cudem zdobyła flaszeczkę będę o Tobie pamietać)
Wiesz ze Spellbound było tak: miałam tych flaszek wiele, używałam długo i wiedziałam że jest to zapach mojego zycia. Po czym na jakiś czas odstawiłam, a pasja i maniactwo się rozwijało... no i ostatnio przetestowałam go z nadzieją doznania ... ekstazy co najmniej... niestety wieeeeelkie rozczarowanie - nic nie zostało z tej wielkiej miłości - zero. Nawet byłam zła na siebie jakoś...ale nic nie poradzę - miłość minęła.

[LillyS]

Oj, pamiętaj o mnie, pamiętaj, o, 2 ml mi starczy dla przypomnienia
No właśnie - a jak się okaże, że teraz gusta się zmieniły i Presley jest nie do zniesienia?
Choć pewnie mąż rozpoznałby zapach, bo ciuchy mu przesiąkały Presleyką i dzięki niej byłam z nim nawet jak mnie przy nim nie było - ach *rozmyślam nad napisaniem Harlequina*
Tak mi się właśnie ona kojarzy, niebanalnie-kwiatowa i taka sexy-upojna
I Wild Musk bym chciała! ciekawe, czy dalej by mnie zachwycał. Zżerana ciekawością zakupiłam Kobako, które mi się onegdaj też podobało. Matko jedyna...

[60a98fd274480afb9719ccaaf70de5b3b7748a99_6577a34067d43]

Na ślubie było chyba L aimant Coty (pewexy jeszcze były),na rozwodzie Classique JPG.

[ropuszka]

Bardzo lubie ten watek Ja nie wiem czemu w sumie uzylam Jardins de bagatelle, chyba dlatego, ze lubie mocne kwieciuchy W sumie pasowaly do mojej przebogatej kiecki i welonu Szkoda, ze nie mialam cywilnego - pewnie bylaby tez inna sukienka i inny zapach

[kolciag]

Ponieważ ślubny sezon już w pełni... a śnieżyca za oknem ...mam dwa pytanka:

1. Jakie perfumy wybrałybyście, wybralibyście na ślub - dla siebie i towarzysza

2. Jakie perfumy idealnie pasują do Panny Młodej i Pana Młodego - czy macie jakieś skojarzenia, coś wam się kojarzy stricte ze ślubem


Ja tam nie będę oryginalna i dla siebie wybrałabym jak zawsze kadzidło... Byłby to Tauer, Incense Rose Swoją drogą ja już dawno po ślubie... i w tamtych czasach jeszcze nie byłam perfumoholiczką i... na ślub poszłam niewyperfumowana Teraz uważam to za okropność... jak ja mogłam

Co do mojego faceta, wybrałabym dla niego Gucci PH
Ale nawet nie mam o tym co marzyć... że on się kiedyś tym spryska
Teraz dostał ode mnie Zhi Ikon i co... i jest dla mnie

Co do odpowiedzi na 2 pytanie... mi nic nie przychodzi do głowy, nic się nie kojarzy, tym bardziej jestem ciekawa Waszych opinii

[winter76]

Ja nie pamiętam czym pachniałam wstyd

Dla Niego też bym wybrała Gucia A sobie?Jeśli lato to piękne Ambre Gris,albo Royal Muska.Jeśli zima to nie wiem,może Chergui

[magdulenka]

Sie nie czepiam
ale podobny watek juz mamy:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=slub


a odpowiadajac na pytania:
1.
a) Jade - O. Durbano (ale z tym jestem nudna, wiem....)
b) Gucci PH

2. kojarzy mi sie bardzo stereotypowo:
a) cos z bialymi kwiatami koniecznie
moze S.T.Dupont - Blanc??
b) cos z meskiej klasyki
moze Dior - Fahrenheit??

[kolciag]

Napisane przez magdulenka

Sie nie czepiam
ale podobny watek juz mamy:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=slub

O nie, a szukałam... i na 'ślub' i 'panna młoda' i nic nie wyskoczyło
Ale ani tam nie ma tagów ani nic więc nic dziwnego

Widzę, że się co do Gucia zgadzamy

Napisane przez winter76

Ja nie pamiętam czym pachniałam wstyd

Dla Niego też bym wybrała Gucia A sobie?Jeśli lato to piękne Ambre Gris,albo Royal Muska.Jeśli zima to nie wiem,może Chergui

Ambre Gris piękne Na lato faktycznie idealne

Napisane przez magdulenka

a odpowiadajac na pytania:
1.
a) Jade - O. Durbano (ale z tym jestem nudna, wiem....)
b) Gucci PH

2. kojarzy mi sie bardzo stereotypowo:
a) cos z bialymi kwiatami koniecznie
moze S.T.Dupont - Blanc??
b) cos z meskiej klasyki
moze Dior - Fahrenheit??

Tak jak ja z moim Tauerem

No faktycznie, jak napisałaś o tych białych kwiatach to tak jakoś mi się w głowie pojawiło "o, czemu ja na to nie wpadłam" Hehe, mi to do głowy przyszło teraz gardeniowe Flower Avonu

[Polly_]

ja na swoim ślubie tez nie pachnialam

teraz wybrałabym
na lato:

ja- Silver Musk Nasomatto
TZ- Absinthe Nasomatto

na chłodniejszą porę:

ja- Elixir Penhaligons
TZ-Jubilation XXV..albo coś słodszego...hmmmm..nie wiem co


co do zapachów ogolnie pasujących do panny i pana młodego to nie mam pojęcia