Zlituj się mój książę drogi i z pierścieniem padnij pod nogi! cz. 35

[najfajniejsza]

Napisane przez justyna_dt

Pomożemy!
Jana z Anną (bajdełej, imiona moich rodziców ) brzmi typowo jak zaproszenie dla pary, gdzie Jan jest gościem i przyprowadza Annę. Jan i Anna brzmi jak zaproszenie dla każdego z nich, z tym że mi to trąci zaproszeniem dla dwóch osób (nie dla osoby z "dodatkiem") na jednym kartoniku ale powiem szczerze, że jakbym dostała zaproszenie z którąkolwiek wersją, to bym nawet nie zwróciła na to uwagi

A, przylazłam jeszcze, bo muszę się pochwalić, że zrobiłam MEGA HIPER SUPER sałatkę, dziękuję

mnie też to zwisa normalnie, nie wiem, czemu teraz zwróciłam uwagę
gratuluję pychotnej sałatki i magisterki ja przez weekend nic nie ruszyląm jutro się biore

Napisane przez carmelova

Cześć, zrobiłam rzęski. Na razie jestem w lekkim szoku, ale coraz bardziej mi się podobają. Mam długość 9 i 11 mm. Jest ich duuuużo. Zdjęcie wkleję jutro. Idę nadrabiać, ale nie mam zbyt wiele czasu, bo się uczę.

czekamy na fotki jak nie masz prześwitów to oczami wyobraźni widzę, że jest ich za dużo, ale muszę zobaczyć na fotce

Napisane przez carmelova

Aaaa i Mamusia kupiła mi w primarku dwie sukienki, spodnie, 2 pary balerinek i buty zimowe Te ostatnie będą w sam raz na taką pogodę

Twoja mama jest dla Ciebie za dobra

Napisane przez Claris

Madziu miło, że jako jedyna z tegoż licznego grona mnie zauważyłaś Było suuuper. W nd. była piękna pogoda, opalaliśmy buźki na pomoście i rowerze wodnym, potem coprawda się schrzaniła, bo padało i zimno, ale super ekipa zrekompensowała wszystko z nawiązką Ogólnie dużo grillowania, pijaństwa, wygłupów i rozmów o bzdurach, I like it

A teraz powrót do głupiej szarej rzeczywistości.
nie chce mi się jutro na praktyki i na spis jak tak zimno (((

frezi przykro mi strasznie, ja sobie nie wyobrażam, że mój ukochany Fruniek kiedyś odejdzie, chyba tego nie przeżyję...

super, że weekend udany

Napisane przez Basiek19

Cześć

Wróciliśmy z weekendu, pogoda co prawda nie rozpieszczała, ale i tak miło spędziliśmy czas a teraz Tż już pojechał do domu i powrót do szarej rzeczywistości

no ale macie fajne wspomnienia

Napisane przez frezyjka85

tak wyglądałam w próbnej ślubnej... i taka chyba będzie docelowo

ślicznie
i bardzo mi przykro z powodu psiaka. Z taką miłością zawsze o nim mówiłaś. Naprawdę mi przykro

Bisia, nam za Tobą też wróć do nas

OK, spadam na zakupy i do pracy, bo nie wyrobię. Nie chcę do pracy... Rozleniwiłam się
Wczoraj w tym mrozie poszliśmy na spacer - było miło. Potrzebowałam tego wczoraj bardzo, a P. stanął na wysokości zadania.

[justyna_dt]

Bisiu
Najeczko a co do magisterki, to nie ma co, i tak masz więcej ode mnie

A, dzisiaj u Carmi się w pracy wyjaśnia!

[medeline]

Naj

Claris, fajnie, że udał się wam weekend

Carmi, będziesz moją osobistą Marylin Monroe?

Ilsa, masz uroczego tego psiaka

Co do formy zaproszenia, to dla mnie najpierw gość powinien być: Jan z Anną lub gdy zaproszona jest Anna to Anna z Janem. I wygodna w użyciu jest z osobą towarzyszącą, bo póki nie zaręczeni, to wszystko do ślubu może się zmienić, np. tż-tka nie może, to żeby samemu nie iść można przyprowadzić kogoś innego

Nie chce mi się pakować i do Sosnowca jechać dziś

[antonina_bielska]

Hej Laseczki, a propos instrumentu, to nową gitarę muszę kupić, tak to gram na studiach na: fortepianie, gitarze właśnie, flecie prostym metalofonie, ksylofonie, wibrafonie i dzwonkach chromatycznych, zwanych przez ludzi "cymbałkami". Plus wszelkiej ilości instr. perkusyjne

Miłego dnia, ja zajrzę tu pod wieczór pewnie

[kasia0912]

Dzień Dobry aa słoneczko,ale termometr mówi,że są 3 stopnie brrr

[justyna_dt]

Napisane przez antonina_bielska

Hej Laseczki, a propos instrumentu, to nową gitarę muszę kupić, tak to gram na studiach na: fortepianie, gitarze właśnie, flecie prostym metalofonie, ksylofonie, wibrafonie i dzwonkach chromatycznych, zwanych przez ludzi "cymbałkami". Plus wszelkiej ilości instr. perkusyjne

Miłego dnia, ja zajrzę tu pod wieczór pewnie

co Ty studiujesz!? Już mi się podoba
Ja chciałam sobie kupić pianino elektroniczne do sypialni, bo na zwykłym w nocy nie pogram, a często mam ochotę, ale postawiłam orbitrek i mam dokładnie 0 miejsca.

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez kasia0912

Dzień Dobry aa słoneczko,ale termometr mówi,że są 3 stopnie brrr

Ano właśnie, idzie zamarznąć masakra...

[carmelova]

Dzięki dziewczyny za kciuki, przydadzą się...

[Stefannia]

Dzień dobry

Frezi, sciskam mocno.

Chyba trochę juz ze mnie schodzi napięcie powyjazdowe... Więc mogę opowiedzieć dwa słowa jak było

Wyjechalismy w piątek o 10 rano, na dwóch motorach. Ja pierwszy raz sama w taka długą podróż. Najpierw pojechalismy do Bałtowa, spotkać się z dwoma kolegami, którzy się wspinali na skałkach. Zrobilismy kilka podejść i pojechaliśmy na miejsce zbiórki. Jechało mi się bardzo fajnie, pogoda super

W sobotę mieliśmy do przejechania sporo km, już całą grupą ( w sumie ok. 40 motorów + 4 samochody), w okolice jeziora czorsztyńskiego. Zaliczyłam tzw. parkingówkę - zabrakło mi wzrostu na parkingu ( za krótkie nóżki) i zaliczyłam przewrócenie motocyklu. I złapał nas grad. ale przeczekaliśmy pod wiatą przystankową

W niedzielę Czorsztyn i Nidzica, potem pojechalismy trasą objechać trochę Tatr. Zepsuła się pogoda, ciągle padało. Zmarźlismy, więc została podjęta decyzja że śpimy w domkach, bo dotychczas w namiotach. Nocleg w Zubrzycy.

W poniedziałek pogoda umiarkowana. Miałam wypadek. Poślizgnęłam się na zakręcie na żwirze. Ponieważ był spadek, chciałam zahamować, zrobiłam to za szybko, no i przewróciłam się. Na szczęście przy niewielkiem prędkości. Trochę jestem obita, mam multum siniaków, ale na szczęście nic poważniejszego się nie stało. Natomiast nie wyobrażam sobie co by było, jakbym nie miała odpowiedniego stroju. W motocyklu pekła szyba, kierunkowskazy i lusterko.

Strasznie się zestresowałam. Jeszcze miałam do przejechania 40km, ktore były dla mnie bardzo ciężkie. Doszłam do siebie dopiero wieczorem. Teraz cieszę się że tak się skończyło.

Wczoraj powrót, bardzo cięzki. Bo po pierwsze lało cały czas (na szczęście zdąrzyliśmy przed śniegiem), było strasznie zimno i jeszcze mój stres związany z wypadkiem i tym, że jest ślisko.

Z tego wszystkiego wczoraj wypiłam butelkę wina po powrocie do domu

Ogólnie było bardzo fajnie. Tylko pogoda mogła być lepsza.

[justyna_dt]

Napisane przez Stefannia

Dzień dobry

Frezi, sciskam mocno.

Chyba trochę juz ze mnie schodzi napięcie powyjazdowe... Więc mogę opowiedzieć dwa słowa jak było

Wyjechalismy w piątek o 10 rano, na dwóch motorach. Ja pierwszy raz sama w taka długą podróż. Najpierw pojechalismy do Bałtowa, spotkać się z dwoma kolegami, którzy się wspinali na skałkach. Zrobilismy kilka podejść i pojechaliśmy na miejsce zbiórki. Jechało mi się bardzo fajnie, pogoda super

W sobotę mieliśmy do przejechania sporo km, już całą grupą ( w sumie ok. 40 motorów + 4 samochody), w okolice jeziora czorsztyńskiego. Zaliczyłam tzw. parkingówkę - zabrakło mi wzrostu na parkingu ( za krótkie nóżki) i zaliczyłam przewrócenie motocyklu. I złapał nas grad. ale przeczekaliśmy pod wiatą przystankową

W niedzielę Czorsztyn i Nidzica, potem pojechalismy trasą objechać trochę Tatr. Zepsuła się pogoda, ciągle padało. Zmarźlismy, więc została podjęta decyzja że śpimy w domkach, bo dotychczas w namiotach. Nocleg w Zubrzycy.

W poniedziałek pogoda umiarkowana. Miałam wypadek. Poślizgnęłam się na zakręcie na żwirze. Ponieważ był spadek, chciałam zahamować, zrobiłam to za szybko, no i przewróciłam się. Na szczęście przy niewielkiem prędkości. Trochę jestem obita, mam multum siniaków, ale na szczęście nic poważniejszego się nie stało. Natomiast nie wyobrażam sobie co by było, jakbym nie miała odpowiedniego stroju. W motocyklu pekła szyba, kierunkowskazy i lusterko.

Strasznie się zestresowałam. Jeszcze miałam do przejechania 40km, ktore były dla mnie bardzo ciężkie. Doszłam do siebie dopiero wieczorem. Teraz cieszę się że tak się skończyło.

Wczoraj powrót, bardzo cięzki. Bo po pierwsze lało cały czas (na szczęście zdąrzyliśmy przed śniegiem), było strasznie zimno i jeszcze mój stres związany z wypadkiem i tym, że jest ślisko.

Z tego wszystkiego wczoraj wypiłam butelkę wina po powrocie do domu

Ogólnie było bardzo fajnie. Tylko pogoda mogła być lepsza.

O ja pierdzielę... biedna wcale Ci się nie dziwię, dla mnie największy strach związany z motorem to właśnie jazda po mokrej nawierzchni... Dobrze, że się na siniakach tylko skończyło

[Stefannia]

Napisane przez justyna_dt

O ja pierdzielę... biedna wcale Ci się nie dziwię, dla mnie największy strach związany z motorem to właśnie jazda po mokrej nawierzchni... Dobrze, że się na siniakach tylko skończyło

No, bardzo dobrze, że tylko siniaki. Więc moja rada dla Ciebie - zawsze miej porządne ubranie na motor, całkowicie serio

[medeline]

Carmi,

Antośka, jesteś multiinstrumentalna

Stefka, Dobrze, że jesteś cała! Rozumiem, że powypadkowa częśc wyjazdu już nie była fajna i przyjemna dla Ciebie.. Ale chociaż ta pierwsza częśc była ok

[Korniszonek2010]

Ostatnio tak się zatracam w czytaniu książek, że czytam je cały dzień i nic innego nie robię. Dlatego właśnie nie czytam zbyt wiele
U mnie dzisiaj mam nadzieję też sądny dzień, jak się wszystko wyjaśni to napiszę Wam o co chodzi, żeby nie zapeszać.
Cieszę się, że majówki Wam się udały.
U mnie wczoraj śnieg, dzisiaj deszcz...
Frezi przykro mi, ale pomyśl o tym, że Bingo już nie cierpi i to najważniejsze.
Stefcia, dobrze, że nic poważniejszego Ci się nie stało

[Smerfetka_88]

Napisane przez frezyjka85

tak wyglądałam w próbnej ślubnej... i taka chyba będzie docelowo

ale ślicznie i jesteś taka piękna
Ja Ci bardzo współczuje straty pieska i tulę mocno

Napisane przez Hawwa87

I mam dziś 80 dni do ślubu

Napisane przez Biska

Tęskno mi za Wami

[Korniszonek2010]

Nie wiem czy czytałyście, ale już są spekulacje, że skoro William łysieje, Karol też to Harry ze względu na swoją bujną czuprynę nie jest synem Karola

[raingirl]

Napisane przez antonina_bielska

Hej Laseczki, a propos instrumentu, to nową gitarę muszę kupić, tak to gram na studiach na: fortepianie, gitarze właśnie, flecie prostym metalofonie, ksylofonie, wibrafonie i dzwonkach chromatycznych, zwanych przez ludzi "cymbałkami". Plus wszelkiej ilości instr. perkusyjne

Ale super


Frezi współczuję z powodu pieska
Stefcia jejku, i dlatego boję się motocykli

[Stefannia]

Napisane przez medeline

Stefka, Dobrze, że jesteś cała! Rozumiem, że powypadkowa częśc wyjazdu już nie była fajna i przyjemna dla Ciebie.. Ale chociaż ta pierwsza częśc była ok

Napisane przez Korniszonek2010

Stefcia, dobrze, że nic poważniejszego Ci się nie stało

Napisane przez raingirl

Stefcia jejku, i dlatego boję się motocykli

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa Mam nadzieję, że będę jeszcze bardziej uważna i ostrożna i że już nie będę Was musiała uraczyc tego typu historią

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

A w ogóle to ... nadrabiam te 30 stron z weekendu

[justyna_dt]

Napisane przez Stefannia

No, bardzo dobrze, że tylko siniaki. Więc moja rada dla Ciebie - zawsze miej porządne ubranie na motor, całkowicie serio

O tak, już mój niedoszły kiedyś mnie uprzedzał, bo też kiedyś zaliczył glebę. Masakra... Przeraża mnie cena stroju. Póki co to nie mam luźnej kasy nawet na rękawice czy kask

[magda2109]

Cześć...

Spałam może 4 godziny... Nie umiałam zasnąć do 24, a jak już zasnęłam to budziłam się co chwilę... O 4.45 wstałam...

Stefcia, dobrze, że jesteś cała

[Stefannia]

Napisane przez justyna_dt

O tak, już mój niedoszły kiedyś mnie uprzedzał, bo też kiedyś zaliczył glebę. Masakra... Przeraża mnie cena stroju. Póki co to nie mam luźnej kasy nawet na rękawice czy kask

To koniecznie zbieraj, jesli chcesz mysleć poważnie o jeździe. No ale fakt, ceny są porażające. Ostatnio nowy kask kupiłam http://www.motofaza.com/produkt_656_nolann90special

Madziu, trzymaj się

[kasia0912]

Stefcia dobrze,że nic poważnego Ci się nie stało

mam stres przed dzisiejszym konspektem

[Korniszonek2010]

Już się wyjaśniło, sprawozdanie w klubie
Śnił mi się dzisiaj Tż Naj. Był na rybach i pokazywał kolegom pierścionek, który kupił. Ja z Naj stałyśmy w krzakach i obserwowałyśmy Naj powiedziała, że tak właśnie myślała, że oświadczy Jej się w urodziny. Tyle ze snu pamiętam

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez kasia0912

Stefcia dobrze,że nic poważnego Ci się nie stało

mam stres przed dzisiejszym konspektem

Nie denerwuj się, będzie dobrze.

[justyna_dt]

Napisane przez Stefannia

To koniecznie zbieraj, jesli chcesz mysleć poważnie o jeździe. No ale fakt, ceny są porażające. Ostatnio nowy kask kupiłam http://www.motofaza.com/produkt_656_nolann90special

Madziu, trzymaj się

ja pierniczę, ale kwota... Na początek na pewno bym nie kupiła droższego niż 300 zł, nie stać mnie no drogi to sport jest, niestety...

[Stefannia]

Kasiu, będzie dobrze
Justyna, no niestety, kasa na dodatki idzie straszna. Ja miałam pierwszy taki tańszy, ale jak zaczęłam sama jeździć i przewróciłam się na parkingu, to uznałam ze tamten jest za mało bezpieczny, no i kasa poszła. Niestety to szalenie droga zabawa...

[Smerfetka_88]

Kasiu, będzie dobrze. Trzymam kciuki

[kasia0912]

Dziękuję oby,ale już 3 tygodnie próbuję zrobić ten konspekt.

chciałabym jeszcze parę dni wolnego noo

[carmelova]

Chyba jednak mnie nie zwolnią, bo okazało się, że to nie był mój bład tylko handlowca Dzięki za kciuki

[Smerfetka_88]

Napisane przez carmelova

Chyba jednak mnie nie zwolnią, bo okazało się, że to nie był mój bład tylko handlowca Dzięki za kciuki

Super

[stygmatek]

Hej hej

Ilsa odnośnie przepisu to jest tak, że ludzie zawsze zakopywali zwierzęta gdzie się dało, bo nie było zakładów utylizacji ani cmentarzy dla zwierząt itd. Czy jest martwy- nie wiem. Ale ja osobiście, gdybym widziała że mój sąsiad kopie grób dla psa na działce, to najpierw bym go poinformowała, że tak nie wolno, a gdyby nie posłuchał to przykro mi, ale sama bym go zgłosiła. Bo takie udawanie, że się nie widzi jest trochę jak przymykanie oka na to, że ktoś wyrzuca śmieci do lasu (jeśli oczywiście jesteśmy świadkami czegoś takiego) albo na to, że sąsiada okradają a my siedzimy w oknie i oglądamy jak film w telewizji.
Może to też po części wynika stąd, że wielu ludzi nie płaci podatków z racji posiadania zwierzęcia (nie wiem jak to się nazywa ale coś takiego jest). Mój tato, przy rejestracji zarówno starego psa (16 lat temu) jak i młodego, został poinformowany o obowiązku utylizacji zwłok.
Poza tym, tak jak mówię, zazwyczaj weterynarz wskazuje takie miejsce, jeśli usypia zwierzę a kliniki np. uczelniane oferują, że zabiorą zwłoki albo same się zajmą sprawami utylizacji. A jak wiemy, weterynarze są różni. Jedni się trzymają pracy i starych metod, bo się tego nauczyli na studiach, a że te 50 lat temu, kiedy kończyli studia, nikt nie mówił o utylizacji, to nawet o tym nie pomyślą. A inni się lubią doszkalać, czytać ciekawostki różne i mają pojęcie co i jak powinno się odbywać.

Co do samej utylizacji- fakt, jest to bardzo niemiłe. Mój tato za oddanie psa dostał kwit, na którym było napisane "20kg odpadów zwierzęcych". Ale czego tu wymagać? Pies jest członkiem rodziny tylko dla tych, z którymi żyje. Dla innych jego zwłoki to tylko odpad. Nie można wymagać, że facet w "krematorium" powie "ojej jaki piękny piesek, na pewno go państwo bardzo kochali".

Aha i tak jeszcze mi się przypomniało odnośnie tego "kablowania" na sąsiadów. Jak płacisz podatek za psa, to w momencie, kiedy on zdycha/ usypiasz go, trzeba przedstawić ten kwitek z zakładu utylizacji (albo cmentarza dla zwierząt), bo jak go nie ma, to wiadomo, że się gdzieś nielegalnie zakopało psa i wtedy też są jakieś tam kary.

Matko, ale się rozpisałam

Napisane przez antonina_bielska

Hej Laseczki, a propos instrumentu, to nową gitarę muszę kupić, tak to gram na studiach na: fortepianie, gitarze właśnie, flecie prostym metalofonie, ksylofonie, wibrafonie i dzwonkach chromatycznych, zwanych przez ludzi "cymbałkami". Plus wszelkiej ilości instr. perkusyjne

Miłego dnia, ja zajrzę tu pod wieczór pewnie

a co Ty studiujesz????

Ja na gitarze brzdąkam, bo graniem nie można tego nazwać od 2 lat chcę ją sprzedać, bo właściwie nie jest mi już potrzebna, ale czuję do niej taaaaaaaaki sentyment, że jak tylko na nią popatrzę to odchodzi mi ochota na sprzedanie

Napisane przez Korniszonek2010

Nie wiem czy czytałyście, ale już są spekulacje, że skoro William łysieje, Karol też to Harry ze względu na swoją bujną czuprynę nie jest synem Karola

Tego nie słyszałam, ale w dniu ślubu porównywali jego zdjęcie, ze zdjęciem jakiegoś aktora (nie pamiętam jakiego ) i jak na moje oko- jest jego klonem też ryży, podobne rysy twarzy.... kto wie

A co do samego ślubu, podobnie jak Hawwa, oglądałam jako ciekawostkę. I właściwie mi się podobał.
Nie wiem jak to jest naprawdę w Wielkiej Brytanii, ale wydaje mi się, że to jedyna monarchia na świecie, w której są tak bardzo przestrzegane tradycje. Moim zdaniem to jest takie fajne, że przez ileś tam setek lat jest to kontynuowane.
A poza tym, całe te uroczystości były naprawdę bajkowe. Brakowało mi tylko szerokich sukni na kołach i gorsetów

Trochę mnie wkurzają komentarze na temat tego ślubu, że był taki a nie inny, bo Anglia chciała zwiększyć swoją popularność w świecie i zarobić na tym.
No ok, wiadomo- zarobili na pamiątkach różnych itd. Ale taką mają tradycję, tak się tam obchodzi zaślubiny (zresztą kurcze no, następca tronu w końcu to czemu tu się dziwić) i moim zdaniem to jest właśnie fajne i takie roztrząsanie ile wydano a ile zarobiono jest nie na miejscu.


Stefcia dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało. Ale kurcze no... mimo szczerych chęci zrobienia prawka na motocykl, chyba jednak odpuszczę. Zawsze przebiega po mnie taki zimny dreszcz jak słyszę albo czytam o wypadku, nawet najmniejszym.

[najfajniejsza]

Napisane przez Korniszonek2010

Już się wyjaśniło, sprawozdanie w klubie
Śnił mi się dzisiaj Tż Naj. Był na rybach i pokazywał kolegom pierścionek, który kupił. Ja z Naj stałyśmy w krzakach i obserwowałyśmy Naj powiedziała, że tak właśnie myślała, że oświadczy Jej się w urodziny. Tyle ze snu pamiętam

jesteś cudna

Carmi, własnie miałam pisać, że jak Cię zwolnią, to zrobię burdę razem ze znajomym dziennikarzem z Krk, ale widzisz super a tego handlowca wywalą?

Stefka, aż mnie zmroziło, jak przeczytałam o Twoim upadku... Cieszę się, że z Tobą wszystko w porządku

Kciukajcie za moja siostre teraz - właśnie zdaje maturę

[stygmatek]

Frezi ślicznie wyglądasz! podoba mi się