Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-24, 08:49   #4951
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

O nie ma u Was zajączka? myslałam ze jest wszedzie , ja jako dziecko szukałam czekoladowych jajeczek pochowanych w różnych kątach, to były rarytasy.
Poszukiwania w ogrodzie sie nie udały bo od rana leje , małż sie zakradł rano na taras i położyl prezenty, Oliwka wstała i natychmast znalazła, wiec od rana u nas w domu rży plastokowy kon
Kociulku prosze mi sie zebrac i napisac, ja tez z czasem jestem w doopie ale daje rade

wesołych świat !
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-25, 06:49   #4952
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Przepraszam, że dopiero teraz. Życzę Wam zdrowych, spokojnych Świąt oraz mokrego dyngusa.
My całe Święta w rozjazdach, miłego dnia!
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-25, 13:31   #4953
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kashko, tak mi tylko wpadło do głowy to z innym laboratorium, a tu widzę, że rzeczywiście klapa z tym u Was. Pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby tam u Was lepiej się działo
Maksiu jako że obecnie nie chodzi do przedszkola, to i w Wielki Piątek nie był, ale normalnie to we wszystkie tego rodzaju dni chodził. Dzieci oczywiście garstka jest wtedy, ale przecież po to jest to przedszkole, a ja i małż jeśli nie bierzemy urlopów, to pracujemy normalnie jak w dni robocze, to i Maks idzie do przedszkola
Dzięki za relację z zakupów, szkoda że dopiero dziś na spokojnie zdążyłam ją odczytać Tak to może bym się po coś jeszcze wybrała

Co do zajączka, jak już wspominałam, u mnie czy wśród moich znajomych nie ma tego zwyczaju zupełnie. Tyle, że dzieci mają jakieś słodycze w koszyczku typu czekoladowe jajka i zające.

Jak tam Wasze brzuchy? Dają Wam się poruszać? Ja już ledwo żyję Małż zrobił nam na święta przepyszny schab ze śliwką i choć wcale nie jestem głodna, to pochłonęłam przed chwilą kolejną porcję a jeszcze za chwilę wybieramy się do mojej mamy i babci (mieszkają razem) na ciastka

Dziewczynki, zbliża się nieuchronnie czas założenia nowego wątku dla nas Co myślicie, o jakiejś rymowance w tytule? Ja o ile, jak wspominałam, mogę się zająć utworzeniem i zrobieniem listy w pierwszym poście, o tyle do wymyślania rymowanek jestem kiepska, choć bardzo mi się to na wizażu podoba Dawajcie propozycje! Robimy jakieś głosowanie? W sumie jest nas na tyle mało, że można to chyba załatwić w postach bez robienia sondy
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-26, 13:37   #4954
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

witam poświątecznie - dziękuję wszyskim za życzenia świąteczne
właśnie wyjadam ostatni kawałek mazurka i popijam pyszną kawusią. Zapraszam, serniczek się ostał.
Święta rodzinne, miłe ale jakoś jestem zmęczona i bez życia.
Wyszłam na dwór posiałam astry, wyciągnęłam wiaderko chwastów i przypomniało mi się, ze obecałam zdjęcia. Więc machnęłam. Nie umiem oddać obrazu ogrodu, bo ze mnie żadna fotografka. Ale załączam
Kism - odnośnie nazwy wątku to taka jak jest, jest z nami od początku i jakoś się do niej przyzwyczaiłam. Nie chcę zmiany, a rymowanki nie bardzo mi się podobają. Możemy skorzystać z okazji i dodać w nazwie jeszcze mamusie kwietniowe, albo poprostu 'dzieciaczki........i przyjaciele". To moje zdanie i zobaczmy co reszta powie. Ale zdecydowanie jestem za listą i datami urodzin, bo co roku się gubię.
A u nas nie ma zajączka na wielkanoc. Jest tradycja w Wielki Czwartek zajączka, ale przeważnie przynosi małe paczuszki ze słodyczami. Ja w tym roku zrobiłam mapę (ogród) wrzuciłam do skrzyni i chłopaki (KAmil) szukali paczuszek. Zrobiłam to przed wyjazdem i cały dzień myślałam, czy nie zostanie z tych słodkości tylko polewa czekoladowa, bo było bardzo ciepło, ale było ok. I radosci też
A jak wam mineły święta?
Ja na wagę nie wchodzę.
A i jeszcze 1 moja ozdoba, bardzo prosta, ale mnie się podobało, ale inspirowana KAsiulki dlatego pokaże.
miłego dnia.
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-26, 14:00   #4955
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Obrobiłam fotki i jestem.
I dodam komentarz:
1. zdjęcie mini ogródka przed domem.
2. plac zabaw chłopaków
3. widok spod brzózki (widok na ogród od strony placu zabaw)
4. mini ogródek przy domu i moje tegoroczne bóstwo - modrzew na pniu. Na pewno się na jednym nie skończy.
5. KOlejna brzoza - moje zdecydowanie ulubione drzewo mam w ogrodzie 5 - 4 szczepione i taką zwykłą.
6. To zrobiona w tym roku skarpa - jak pamiętacie mieliśmy przy tarasie w tym miejscu schody. Zostały rozwalone i powstała skarpa. Z drugiej strony identycznych rozmiarów. Czekają na obsadzenie. A donica na otynkowanie. A i donica też obsadzona w tym roku, oprócz sosenki na pniu. Zwraćcie uwagę na pnącze z boku właśnie się zasielenia - za 2 tygodnie będzie pięknie ozdabiać taras wielkimi sercowatymi liścmi.
7. Święta srenta http://www.tiutiaputia.com/swientasrenta.htm
Mogłabym tak długo, bo bardzo lubię ten nasz ogród i wszysko własnymi i małżonkowymi rencyma zrobione i bedzie robione.
pozdrawiam
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ogrod1.jpg (68,2 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ogrod2.jpg (51,1 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ogrod3.jpg (71,0 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ogrod4.jpg (64,6 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ogrod5.jpg (67,0 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg skarpa.jpg (59,1 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg stroik.jpg (56,5 KB, 14 załadowań)
__________________
Papatki

Edytowane przez agika11
Czas edycji: 2011-04-26 o 14:08
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-26, 22:27   #4956
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Agiko, ogródek fantastyczny, troszkę zazdroszczę To musi być rzeczywiście niesamowita satysfakcja odpoczywać sobie w takim ogródku ze świadomością, że się samemu go stworzyło A plac zabaw, to już w ogóle bomba dla dzieciaków Nas niestety póki co stać tylko na niewielkie mieszkanie, ale żyję nadzieją, że jeszcze się kiedyś swojego ogródka dorobię

Na Waszą/naszą nazwę wątku nie śmiem robić żadnych zakusów Miałam na myśli zostawienie tej, która jest i dodanie rymowanki. Czekam na więcej opinii!
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-26, 22:59   #4957
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kism mam to samo zdanie na temat nazwy naszego wątku, co Agika. Wolę naszą nazwę, a rymowanki... hmm powiem szczerze, nie podobają mi się. Głosuję za tą nazwą która była dotychczas . A kalendarz - ściąga, świetny pomysł

Agiko śliczny masz ten ogród, widać że rośliny większe już niż w tamtym roku. Zazieleniło się pięknie. Musisz świetnie się czuć we własnym ogrodzie .

Co do tradycji zajączka, to u nas też nigdy nie było. Pierwszy raz o czymś takim usłyszałam tu od Ciebie Kasiulko, te kilka lat temu. Nie wprowadzałam tego, ponieważ u nas nie było zajączka w tradycji, i jakoś nie jestem przekonana do obdarowywania kolejnymi prezentami. U moich dziewczynek, a zwłaszcza Natalki to się nie sprawdza. Im więcej prezentów tym gorsze zachowanie. Dlatego m.in. nie robiłam żadnej imprezy urodzinowej. Dostała tylko od nas, rodziców jeden prezent. A imprezę będą miały wspólną z Patrycją w czerwcu i wtedy obydwie będą dmuchać świeczki.
Idę spać, jestem padnięta, w Święta od każdego kogo odwiedzaliśmy dostawałam "piękny" komplement. Jestem zmęczona, tak też wyglądam. Ubyło mi 5 kilo. Nie mogę odespać, chciałabym móc tak się wyspać, przez kilkanaście godzin bez przerwy, bez wstawania w nocy, czy budzenia się wczesnie rano na "alarm " dziewczynek. Chociaż jeden dzień...
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-28, 07:57   #4958
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

no to kawka siup.
KOstko oj Kostko smutny ten twój pościk jakiś Mam nadzieję, że znajdziesz chwilę na odpoczynek. A tak a propo to praca to chyba najlepsza dieta JA od kiedy jestem w domu (nie znaczy siedzę) to tylko tyję, ale wróciłam do łażenia wieczornego, więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Hmm nie napisałam, że żeby schudnąć to znajdę pracę szybko - powinnam się zacząć niepokoić
Dałaś mi do myślenia z tymi prezentami. 2 dni temu robiłam budżet na maj i zaplanowałam sporą kwotę na prezenty na dzień dziecka. Ale basta, żadnych zabawek nie będzie. Kamil ciągle jęczy, co mu kupiłam. Normalnie ciągle niezadowolony. Nawet jak coś dostanie, to cieszy się chwilę, a za jakiś czas znowu coś chce. Więc na dzięń dziecka pojedziemy na lody, na wycieczkę, albo coś. W maju mamy jeszcze weekendową wycieczkę w przedszkolu, więc atrakcji będzie.
My teraz z Milciem często jeździmy na rowerze - ja z Adim na siodełku, a on śmiga na swoim. Wiecie, że wczoraj z Adim nie mogłam go dogonić. FAjnie, można na wyprawy jeździć. Duże te nasze dzieciaki. A wasz jak sobie na rowerach radzą? Milek jeździ na kołach 18.
I cieszę się, że wam się mój ogród podoba, bo ja uwielbiam spędzać w nim czas, już się cieszę na weekend, a i jak co roku zapraszam na zjazd Właśnie wróciłam z giełdy (o 3,30 podudka), byłam obkupić roślinki na skarpę wiec jutro i w sobotę sadzenie Zła jestem bo chcialam świerka, ale małż się nie zgodził, bo twierdził, że do auta nie wlezie. Ja bym upchała.
Adi mi się znowu katarzy. Dziś idę do gienka, ajutro z nim bo odebrałam wyniki i parę parametrów poniżej normy
A co u was jak spędzacie długi weekend?
JA tylko zapowiedziałam małżowi, żenikogo nie zapraszamy. Pewnie i tak inaczej się skończy...
miłego dnia.
A
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-28, 16:01   #4959
kashka
Rozeznanie
 
Avatar kashka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Agiko, bardzo mi się podoba Twój ogród. Widać, że wkładacie w niego ogrom pracy, ale warto . Mieszkacie za miastem? Pytam, bo widzę, że po stronie placu zabaw puściutko koło Was

Jeśli chodzi o rower to Tomek jeszcze nie jeździ na 2 kółkach, mam nadzieję, że w tym roku się nauczy. Agiko, gdzie Ci się udało znaleźć koła 18? Ja w sklepach widzę tylko 16 lub 20. 16 calowe byłyby dobre dla Tomka tylko na te wakacje, 20 z kolei są dużo za duże. 18 byłyby idealne, tylko gdzie je znaleźć? Myślimy jeszcze o wybraniu się w niedzielę na giełdę, a jeśli tam nie uda nam się nic kupić to chyba pozostają 16 ze sklepu

My znowu siedzimy w domu - Tomek przeziębiony . Aż tydzień pochodził do przedszkola. Przepadła nam też wtorkowa wizyta u hematologa, następny termin w przyszłą środę. Ja mam teraz trochę sprzątania. Z bloku zniknęły rusztowania i szoruję i skrobię okna i balkon

Tomek jest ostatnio zafascynowany liczbami i literami. Zaczyna nawet podejmować próby pisania ze słuchu, ale z różnym skutkiem . Zobaczcie jak napisał "kakao"
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN0278.jpg (51,5 KB, 3 załadowań)

Edytowane przez kashka
Czas edycji: 2011-04-28 o 18:00
kashka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-29, 22:01   #4960
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Czyli póki co mamy 2 głosy za pozostawieniem samej "starej" nazwy i mój ewentualny 1 głos za dodaniem rymowanki, której nikt jeszcze nie wymyślił Kashka, a Ty się nie wypowiesz?

Maks też ma taki ogrom zabawek, że ja nie wiem, skąd to się bierze A niby od dawna staramy się prowadzić oszczędny tryb życia i dawniej myśleliśmy, że nie będziemy mogli zaspokajać wszystkich materialnych potrzeb naszego dziecka, a teraz... Babcie, ciocie, wujkowie robią swoje i nie wiem, gdzie my te zabawki w nowym mieszkaniu w pokoju Maksa (mniejszym niż ma obecnie) pomieścimy. Trzeba będzie zrobić konkretną selekcję My też już od jakiegoś czasu na różne okazje staramy się Maksowi robić jakieś wycieczki, wyjścia na kręgielnię czy coś w tym stylu
A propos mieszkania mamy już decyzję pozytywną do kredytu Teraz jeszcze trzeba donieść kupe papierzysk, oświadczeń, itp. i czekamy, czy sprzedający dostaną kredyt na swój dom, żeby mogli sprzedać mieszkanie

Kostko, bidulko, to Ty tak dzień w dzień wstajesz do dziewczynek? Nie da się małża zmobilizować, żeby któregoś dnia wolnego od pracy zajął się nimi, a Ty pospała do tzw. oporu?
Ech, a ja się właśnie zaczynym pakować się świadomie i dobrowolnie w to poranne wstawanie na nowo Dostałam dziś @ - trzeci po odstawieniu tabsów i zaczynamy pełną parę starania o rodzeństwo dla Maksia.

Agiko, nie wiem, czy ja coś przegapiłam czy co, ale nie orientuję się To Ty się już całkiem rozstałaś z tą firmą dotychczasową? Kojarzę, że pisałaś, że nie wypłacają pensji, ale wydawało mi się, że dalej pracujesz
Maksiu też nie jeździ na 2 kołach Zaczęliśmy w tamtym roku na starym przymałym już rowerku próbować, ale przyznaję, że nie poświęciliśmy mu za dużo czasu, a teraz chyba Wam pisałam, że na urodziny "dostał" rower. Tzn. babcia dała kasę, rodzice mieli dołożyć i kupić, ale Maks był przed urodzinami chory, potem nie było czasu, potem Rabka i tak zleciało do dziś, że dalej nie zdążyliśmy tego roweru kupić. Swoją drogą mamy dokładnie ten sam problem co Wy, Kashko 16 cali wystarczy pewnie na rok czy 2, a na 20 calach mamy wątpliwość czy sobie poradzi, czy się nauczy jeździć, skoro ledwo co koniuszkami palców dotyka ziemi
Agiko, a kiedy ten zjazd u Ciebie? Ja się piszę na niego Udanego sadzenia
My mamy ochotę na jakąś wycieczkę w ten weekend, ale jeszcze na nic się nie zdecydowaliśmy. Poza tym niestety poniedziałek to normalny dzień roboczy i obydwoje idziemy do pracy

Aha, miałam Wam zdać relację z wizyty u laryngologa. Na razie nic szczególnego nie było, bo akurat Maksowi też się jakaś infekcja zaczyna, kaszle, ma katar, więc lekarz nie mógł ocenić, jak "normalnie" wyglądają Maksa migdałki. Dostał antybiotyk na 10 dni ze względu na bakterie, które wyszły w wymazie w Rabce. Za 2 tyg. kontrola i decyzja co dalej... Prawdopodobnie przycięcie migdałków, terminy mamy w Tarnowie dopiero na grudzień Więc niestety w ciągu najbliższej jesieni Maks dalej będzie musiał "odchorować swoje", bo przecież nie mogę już ot tak nie posłać go do przedszkola, skoro nasze dzieci mają już obowiązek szkolny

Kashka, a czy Tomek też czyta? Maks pisze też często tak jak słyszy i wychodzą mu właśnie takie zabawne rzeczy jak Tomkowe "kko" Od dawna już czyta i wydawało mi się to takie nieprawdopodobne tym bardziej, że wcale go tego nie uczyliśmy specjalnie, tylko on sam pytał, co to za litera, itp, aż w końcu zaczął składać słowa, a teraz już dość płynnie czyta. Ale wśród znajomych słyszałam już o niejednym czytającym przedszkolaku. Teraz dzieci przez te wszechobecne komputery, komórki i inne pod pewnymi względami rozwijają się szybciej, a niestety w innych względach mają braki Ja np. chciałabym z Maksem więcej czasu spędzać na powietrzu, iść do lasu, nawet chociaż na rower częściej wyjść, ale jak to zrobić, skoro ciągle praca, zakupy, sprzątanie, praca, studia, praca... Dobrze że przynajmniej studia niedługo kończę - mam nadzieję

No, dawno się tak Wam nie wyżaliłam ze wszystkiego
Udanych majówek Wam życzę
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 15:00   #4961
kashka
Rozeznanie
 
Avatar kashka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kism, mam nadzieję, że nie będzie Ci przykro ale jeśli mam być szczera to nazwa wątku nie jest dla mnie jakoś szczególnie istotna. Ważne, że jest takie miejsce, w którym możemy się "spotkać" a jak ono się nazywa to już dla mnie sprawa drugorzędna . Jeśli już jednak miałabym się wypowiedzieć w głosowaniu, czy jestem za czy przeciw rymowance to wolałabym tytuł bez rymowanki. Myślę podobnie jak Agika, że można zaktualizować tytuł ponieważ oprócz dzieci lutowych i marcowych są wśród nas również kwietniowe, mój majowy i Wiki. Fajne jest moim zdaniem proponowane przez Agikę dodanie dopisku "i przyjaciele". Ale tak jak napisałam wcześniej, tytuł nie ma dla mnie dużego znaczenia, więc jakakolwiek by w tej sprawie nie zapadła decyzja, to ja będę zadowolona . Natomiast tak jak pozostałym dziewczynom bardzo podoba mi się Twój pomysł stworzenia listy urodzin na początku wątku

Tomek też ma masę zabawek, choć również często robię selekcję. Mam natomiast dobre rozwiązanie na pomieszczenie ich w małym pokoju (wcześniej mieszkaliśmy w małym mieszkanku i tam się bardzo sprawdziło ). Kupiliśmy w Ikei regał Expedit i do niego 9 pojemników Drona. Teraz są tylko czarne i różowe, ale my kupiliśmy w takim morskim kolorze. W tych 9 pojemnikach mieści się prawie cały dobytek Tomka, są niesamowicie pojemne. Jak się bawi wyciąga pojemnik, jak skończy wsuwa do regału i jest porządek. Nic się nie kurzy, naprawdę polecam do dziecinnego pokoju

Kism, będę trzymać kciuki, żeby sprzedający również dostali kredyt no i żeby Wasze starania o powiększenie rodziny się powiodły .

Resztę dopiszę później - muszę wyskoczyć na zakupy a boję się, że mi w osiedlowych sklepikach zabraknie pieczywa- jutro przecież święto

Wróciłam, mam chleb, więc mogę kontynuować

Jeśli chodzi o rower to podobnie jak w przypadku Maksia Tomek w zeszłym roku miał już zdecydowanie za mały rowerek (12 cali) i nawet nie podejmowaliśmy prób nauczenia go jazdy na 2 kółkach. Kurcze, dzisiaj sobie uświadomiłam, że jutro jest święto i pewnie nie będzie giełdy, a mieliśmy zamiar wybrać się na poszukiwania takiego z 18-calowymi kołami .

My też nie pomagaliśmy Tomkowi w nauce literek. Chyba "winna" jest Rybka Mini Mini . Zna wszystkie, w wersji małej i dużej, ale płynnie jeszcze nie czyta. Są to raczej pojedyncze słowa .


Dziś piszę na raty . Zapomniałam Wam napisać, że Tomek został przyjęty do przedszkola koło nas . Skończą się codzienne wycieczki przez całe miasto. Mam nadzieję, że będzie mu się podobało w nowym miejscu i że szybko się zaaklimatyzuje.

I jeszcze nowy wątek, który może Was zainteresować https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=525784

Edytowane przez kashka
Czas edycji: 2011-04-30 o 18:19
kashka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-30, 21:38   #4962
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kashka, nieee, przykro mi nie będzie Szanuję zdanie większości. Co najwyżej mi głupio, że tak wyskoczyłam z tą rymowanką Więc póki co planowana nazwa wątku to:
Dzieciaczki lutowo-marcowe 2006 i przyjaciele cz. III
Też mamy różne pudła na zabawki, ale dokupywane po trochę i tak średnio do siebie pasują Masz rację, chyba zainwestujemy w jakiś taki system
Super, że już możecie być spokojni o przedszkole
Widziałam też ten nowy wątek, trochę czytałam, ale wolę sobie jeszcze tym głowy za bardzo nie zawracać, bo wiem, że się bez nerwów nie obędzie wcześniej czy później Ja się najbardziej obawiam właśnie tego, że będzie przepełnienie przez 2 roczniki w jednym roku szkolnym, dzieci będą do późna siedzieć w szkołach, bo będzie więcej klas, a potem w danym roku będzie więcej chętnych do liceum, potem na studia, itp.
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 00:13   #4963
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

To ja oddaję kolejny głos na naszą obecną nazwę wątku Ewentualnie "dzieciaczki lutowo-kwietniowe(majowe) 2006" ale w tej kwestii nie jestem obiektywna Ten dodatek "i przyjaciele" jakoś mi nie pasuje trochę się czuję jakbym nie należała wtedy do wątku a do intruzów Te wszystkie rymowanki wydają mi się strasznie wymuszone. Jakby to była gonitwa kto ułoży głupszą rymowankę

Agiko, śpieszę wyrazić zachwyt nad Twym ogródkiem Jest cudny Nigdy nie sądziłam, że tak pokocham roślinki ale nawet nad swoimi pelargoniami siedzę codziennie i patrzę ile nowych listków wypuściły to chyba niezbyt zdrowy objaw Wcale się nie dziwię, że chętnie spędzasz czas w swoim ogrodzie, sama bym się tam porelaksowała najchętniej z książką

Kostko kochana, jak ja Cie rozumiem Z jednej strony ciesze się, że praca jest, a z drugiej tak bardzo potrzebuję odpoczynku, odespania. Dzisiaj też miałam mieć wolne, miałam mieć cały weekend wolny, ale o 8 rano dzwoni szefowa, że koleżanka się pochorowała i czy mogę przyjść do pracy. Co miałam zrobić? Może mi też kiedyś będzie potrzebna taka pomoc. Ale przynajmniej dowiedziałam się ,że będę miała przedłużoną umowę, bo po ostatnich doświadczeniach już niczego nie byłam pewna

To ja jakiś odmieniec jestem, bo u mnie praca to najlepszy sposób na tycie Święta też zrobiły swoje, ale ponownie biorę się za siebie. Za miesiąc mamy wesele, więc mam przynajmniej cel
Och Agiko, jak mi się marzy rower Też planuje wycieczkę rowerową z Karoliną w foteliku i Adriankiem na drugim rowerze. Jak na razie pędza on na rowerze Karoliny. Jest jeszcze na takim etapie, że kolor różowy i misie i przy kierownicy mu nie przeszkadzają ale musimy wyciągnąć z piwnicy jego rower, niech już jeździ na większych kółkach
Jedyny problem to taki, że zanim przyjdę z pracy maluchy idą się kąpać i do luli
Ja na weekend też zapowiedziałam mężowi, że żadnych gości nie spraszamy, ja chcę w końcu odpocząć. W konsekwencji tego moja załogą całą niedzielę przespała
A ta wyprawa na lody/wycieczkę na dzień dziecka to świetny pomysł Mój budżet mocno nie ucierpi, a i dzieci będą zadowolone. Moje podobnie jak wasze, nie potrafię zbytnio cieszyć się z nowych zabawek Już nie mówiąc o tym aby je szanować. Myślałam o tym aby za pieniążki ze skarbonki kupić im taką dużą podwójną huśtawkę ze zjeżdżalnią, ale raz, że w tym roku jeszcze nie bardzo jest gdzie postawić, a dwa, nie bardzo zasłużyli

Uciekam już spać. Coś mnie jakieś choróbsko zaczyna brać, więc idę się kurować.
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 11:33   #4964
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

hej
ja tak sie smucę, że nie będzie trzeba myśleć o nazwie wątku, bo niedługo zniknie, bo prawie nikt nie pisze
Kociulku ciesy sie, że podoba ci się ogród i już niedługo bedziesz cieszyć się na leżaczku w swoim Dodatkow zdjęcie ogrodu sprzed 10 min. Nie wiem co zostanie z kwiatów
Gratuluję ci Kociulku umowy
Moja sytuacja niepracujaca jest nadal i widoków żadnych.
Z rowerkiem nie pomogę, bo mój brat nam tą 18 załatwił. Rower jest używany, ale w bardzo dobrym stanie. Moi rowerzyści na zdjęciu
Świetnie napisane "kakao" Szczerze wam powiem, że ja jakoś kompletnie nie poświęcam czasu na siedzenie z Kamilkiem nad książkami, ćwiczeniami, rysowankami. Nie wiem , czy dobrze, czy źle. Ale ze mną rodzice nie siedzieli w tym wieku i żyję. Czytać i pisać umiem. BArdziej martwię się, że jak MIlek nauczyłby się teraz czytać, to w szkole by siedział znudzony wczasie kiedy inne dzieci będą się uczyć. Zna wszyskie literki, umie liczyć do nie wiem ilu, ale zna setki, po angielsku liczy dziesiatki.
Nie do końca też przejmuję, się tym co będzie się za rok działo. Ministerstwo podjęło decyzję, nie mam na nią wpływu i nie jest to pierwsza tego typu zmiana. Będzie dobrze. Może to ignorancja z mojej strony, ale nic nie mogę zrobić, Nie chcę się nakręcać.

KAmil okropnie cieszy się ze śniegu, no chyba go rozstrzelam
miłego dnia.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zima w maju1.jpg (53,2 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zima w maju2.jpg (53,1 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg rowerzyści.jpg (128,1 KB, 16 załadowań)
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 14:12   #4965
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

watek nie zniknie, nie pozwolimy, wiec nie smuc sie Agiko z tego powodu . co do nazw - jestem za starą, sentyment mam
jestem w szoku z tym sniegiem , to jest normalnie niemozliwe . U nas za to leje jak z cebra a komunie dzisiaj.
Ja mam pierwszy wolny od dawien dawna dzien. Wstałam o 8:00 ale tylko dlatego ze ktos drugi raz z rzedu wywlókł nam na podjazd zawartosc kontenera ze smieciami, wszystko rozwalone, wgniecione w kostke brukową, chamstwo . Ubralam sie i latałam po osiedlu sprawdzic czy sasiadów tez tak potraktowali, wczoraj było to samo. Oprócz nas jeszcze 2 domy ale my mielismy najbardziej rozwalone. Dzis w nocy małż instaluje kamere w oknie.

z piatku na sobote miałam niezły maraton florystyczny. Byłam u kumpeli florystki pomóc przy wieeelkim zamówieniu, zrobiłysmy dekoracje kilku sal weselnych, koscioła na slub, koscioła na komunie, mase bukietów i kompozycji. Kręciłysmy bukiety przez 26 godz. z 3 godzinna przerwa na spanie, było super , ale 2 dni dochodzilam do siebie.
Agiko co z ta pracą? ja myslałam ze pracujesz tylko pensja z opóxnieniem a tu nic? kurde niedobrze. Ale z drugiej strony troche pobedziesz w domu z rodzina, jestem pewna ze prace szybko znajdziejsz - kto jak nie Ty.
ja mam pracy w nadmiarze ale zarobku niet . U mnie jak u Kostki, schudłam, jestem zmeczona, niewyspana, postarzałam sie, nie mam czasu na maseczke, makijaż, ciuchy. Tyle ze jestem szczesliwa, mam kwiaty i moja kochana rodzinke, coz mi wiecej trzeba.
Moj tata zaczyna w przyszłym tyg. naswietlania, bardzo sie boje o niego. A tesciowa miała w srode operacje. Nie pamietam czy Wam pisałam jak przed swietami myła okna, spadła i potrzaskała telewizor i siebie? otóz podczas tego upadku okazało sie ze ma b. zaawansowana kamice złciowa, w swieta trafiła do szpitala i juz jest po operacji. Ale podżylismy strachu bo okazało sie ze ma tez problemy kardiologiczne b. powazne i prawie nie chcieli jej tej operacji zrobic.
Ja tez w poniedziałek ide do gina i zobaczymy czy bedzie potrzebne to łyzeczkowanie.
Nie chce isc do szpitala , trzymajcie kciuki zebym nie musiała.
No i tak to u mnie, watek czytam ale nie mam kiedy pisac, ale bede sie starac obiecuje - i Wy tez sie starajcie . A Płatek to powinien dostac lanie

ciekawe czy Hania juz urodzila?
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 14:32   #4966
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kociulku, cieszę się, że masz następną umowę, gratuluję
Ja właśnie też na to czekam, bo od 10.05 dziewczyna, którą zastępuję kończy urlop macierzyński, a zaczyna wychowawczy i wtedy już nie może być za nią zastępstwa i było postanowione, że dostanę wtedy umowę na czas określony. Ale ostatnio inna dziewczyna zaszła w ciążę i poszła na l4, więc boję się, że mnie będą chcieli wcisnąć na nowe zastępstwo, a kogoś nowego zatrudnić na czas określony Zobaczymy
Nie jesteś jedyna, bo ja też pomimo stresów w pracy nic nie chudnę a chciałabym mieć z 5 kg mniej Od wczoraj zaczęłam chodzić na aerobik, może to coś pomoże, a jak nie to przynajmniej złapię jakąkolwiek kondycję

Agiko, rzeczywiście marny coś ruch na tym naszym wątku Pocieszam się, że to przez święta i długi weekend dziewczyny więcej czasu spędzają z rodzinami Może niedługo coś się więcej z nas odezwie
Niezły numer z tym śniegiem - w maju? Kciuki za kwiatki

Dziewczyny, ja nie siedzę z Maksem nad żadnymi książkami czy ćwiczeniami, kolorowanek nie lubi Wiem, że mi nie wierzycie, większość ludzi mi nie wierzy. Po prostu od dawna było tak, że np. szliśmy ulicą, a Maks czytał nazwy sklepów, plakaty, reklamy, w domu łapał jakieś gazetki reklamowe, nasze papiery z pracy, więc logiczne, że zamiast tego wolałam wsunąć mu pod nos bajkę, żeby sobie czytał coś odpowiedniego do jego wieku. I ja też, Agiko, martwię się, że będzie się nudził w szkole, ale jak mam zabronić mu czytać
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 14:57   #4967
hania024
Zadomowienie
 
Avatar hania024
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Sulejówek
Wiadomości: 1 031
GG do hania024
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cześć!

Ja jestem za starą nazwą

Co do mnie to jeszcze chodze z brzuchem wczoraj byliśmy na usg i dosłownie załamka mały a raczej duży z wymiarów waży prawie 4200 +/- 600 mam tylko nadzieję że będzie -600 bo jak ja urodze takiego olbrzyma kazano nam mysleć o cesarce jutro mam wizyte u gina to się dowiem co robimy. Ostatnio czuje się fatalnie nie mam wogóle siły czuje się jak bym miała zemdleć nawet jak leże i nic nie robie.

Agiko super ogród chłopaki na rowerach cudo a Kamil nieźle już na takim duzym rowerze moja Pati ma kółka 16 i do tego jeszcze boczne i nie bardzo chce jeździć na hulajnodze też nie umie. Co do pracy to trzymam kciuki żeby szybko się znalazła

Kasiulko dużo zdrowia dla taty i teściowej Fajnie że interes się kręci oby tak dalej A waga to fajnie że spada
Kasiulko ale jak to ktoś wywalił wam śmieci ale wasze czy poprostu ktoś swoje wywalił bo jak wasze to może jakieś zwierzęta w nocy choć sama nie wiem.

Ja z Pati też nie robie żadnych ćwiczeń ale ona bardzo dużo koloruje, tatuś ją nauczył samej sobie drukować i siada do kompa i drukuje sobie kolorowanki a my tylko tusze do drukarki kupujemy
hania024 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 18:51   #4968
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

no na was kij tylko działa, posmucić się, pokrzyczeć i od razu efekt jest, w postaci kilku postów. No ok, każda metoda dobra.
Kasiulko ja nie kapuję z tymi śmieciami? Nie kapuję takiej głupoty.
HAniu olbrzymek ci się szykuje, od razu ciuszki 62 cm. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie. Fajnie, że się odezwałaś
KAsiulko cieszę się, że masz co robić. A jeszcze bardziej z twojej satysfakcji Ja prawie codziennie chodzę na NW i to jest mój czas przemyśleń co robić, do tej pory nie wpadłam na pomysł co by mnie uszczęśliwiło, mam nadzieję, że znajdę swoje miejsce zawodowe. Dziewczyny mam ofertę pracy - stanowisko wyzwanie i by mnie ustawiło, pensja super, ale... Ale jest to ok. 80 km od mojego domu. I znam odpowiedź. Choć ciągle myślę, że nie wiem co zrobić. Jestem załamana. Jakiś rok temu miałam podobnie. Co poradzicie? Siedzę i kwiczę
Kism w takim razie trzeba się cieszyć, że Maks robi postępy. I nie możesz mu zabronić czytać Nie mam powodów by ci nie wierzyć i mam nadzieję, ze nie zrozumiałaś mnie źle W sumie męcza mnie te czasy, gdzie trzeba chodzić na rozmowy kwalifikacyjne już do żłobka

Nic idę walczyć z myślami
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 19:02   #4969
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kism a czemu mamy nie wierzyc - Oliwka tez juz sklada litery w wyrazy, dostała na zajączka tablicę i mowi - ta tablica jest z Ikei, tu pisze Ikea , jak jedziemy gdzies to po drodze czyta proste wyrazy, poza tym liczy spokojnie do stu, po angielsku do dwudziestu. Ostatnio mnie zaskoczyła bo zaspiewała po angielsku piosenke która na Krecie puszczali na mini-disco. I to z naprawde dobrym akcentem
dzieciaki teraz sa duzo mądrzejsze niz my w ich wieku, wiecie

co do rowera (Agiko super fotka ) to Oliwka nie umie, tzn. to nasza wina bo z nia nie chodzimy, nie ma kiedy. Musza byc boczne kółka poki co, musimy sie wziac za nauke bo dzieci w jej wieku juz spokojne jeżdża. Fajnie ze Kamil umie.

Haniu bedzie kawał chlopaka , ale faktycznie dla Ciebie lepiej byłoby -600. Trzymam mocno kciuki za szybki poród i w miare mało bolesny, bo bezbolesnie urodzic sie chyba nie da
a na podjazd nam ktos wysypał z naszego kontenera (u nas kazdy mieszkaniec ma swój) i to nie były zwierzeta bo zadne zwierze nie przesunie kosza na aką odległosc, a sasiad ma smietnik obudowany to mu wywlekli z tej obudowy i wysypali centralnie na drogę. No chamstwo w panstwie jak mowia paździochy Dzis bedziemy czuwac, zobaczymy czy sie to powtórzy, choc w ta sniezyce łachudry pewnie nie przylezą. U nas 2 stopnie ta zima chyba oszalała
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-04, 10:15   #4970
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Witajcie po Majówce.
U nas nuda, odwiedzili nas wczoraj znajomi, a tak siedzieliśmy w domu i odpoczywaliśmy. Pogoda do kitu, lało ja z cebra i nie było nawet jak ruszyć sie na spacer czy gdziekolwiek zabrać dzieci. Ja jeszcze dziś mam wolne, od jutra do pracy.
Agiko ja na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się tylko przyjęła tą atrakcyjną ofertę pracy. 80 km to tylko godzina jazdy samochodem (ja sama mam godzinę jazdy do pracy i jest ok), a skoro piszesz, że świetne stanowisko i wynagrodzenie wysokie to nie ma co zwlekać. Decyzja należy do Ciebie .
Kism, dobrze że Maksiu zaczyna czytać sam. Jak pójdzie do pierwszej klasy to sądzę że nie będzie sie nudził tylko pewniej sie poczuje bo juz będzie coś umiał i będzie mu lżej. Moja Natalka zna i pisze wszystkie literki, ale złożyć do kupy ich nie potrafi i na razie jeszcze nie umie czytać, nawet najprostszych słów. Teraz jest na etapie przepisywania krótkich tekstów jakie widzi, na czystą kartkę tak po prostu z widzenia. Mam wrażenie że dzięki temu ćwiczy pisanie literek, a na czytanie jeszcze przyjdzie czas.
Haniu pomyślnego rozwiązania życzę. Ale będziesz miała "chłopisko" . Powodzenia, oby poród przebiegł pomyślnie .
Kasiulko dużo zdrowia dla Taty i Teściowej, a przy tym mniej nerwów dla Ciebie kochana
Widzę, że miałaś bardzo pracowitą sobotę, ale jak robi sie cos co sie lubi to nie odczuwa sie tak bardzo zmęczenia, dopiero potem to całe zmęczenie z nas schodzi .
Kashko, dużo zdrówka dla Tomka .
Co do rowerów, Agiko super masz rowerzystów. Natalka uczy sie dopiero jeździć (ma 16-tki). Przegapiliśmy ten najlepszy czas do nauki. Dziecko powinno sie uczyć między 2 a 4 rokiem życia, wtedy najszybciej łapie i nie boi się jazdy. W wieku 5 lat dziecko juz ma wykształconą wyobraźnię przestrzenną i zaczyna sie już bać. Mam przykład z własnego podwórka. Na naszym placu zabaw Patrycja wspina się sama po kładce na wieżyczkę, przechodzi, a raczej przebiega po huśtającym się moście i zjeżdża z 2-metrowej zjeżdżalni. Natalka też , ale jest juz bardziej ostrożna.

A a propo śmieci, to u nas czasem koty grzebią i wywalają śmieci z kosza, ale żeby ktoś wywlókł kosz na podjazd i rozwalił wszystko to totalne chamstwo . Pomysł z kamerką bardzo dobry, przynajmniej dowiecie sie kto Wam robi takie draństwo.

Dobra, lecę robic pranie, mam stos do prasowania, ale na szczęście nie musze robić obiadu bo mi został z wczoraj. Słonko świeci za oknem, 15 stopni w powietrzu. Dzień w sam raz na porządki. Miłego dnia dziewczyny
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-04, 11:32   #4971
kashka
Rozeznanie
 
Avatar kashka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Dziewczyny, ja też nie jestem zadowolona z tej zmiany w podstawie programowej . Gdybym mogła wybierać to Tomek poszedłby do I klasy jako 7-latek, ale co zrobić . Podobnie jak Agika na razie o tym nie rozmyślam i staram się nie nakręcać.

Kontynuując temat nauki czytania i pisania to ja też nie ćwiczę z Tomkiem. Mogłabym się podpisać pod tym co napisała Kism - Tomek sam zadaje mnóstwo pytań, jak wracamy przez całe miasto z przedszkola to próbuje czytać wszystkie napisy i numery budynków. Ja również bardzo wcześnie nauczyłam się czytać. Zanim poszłam do szkoły czytałam sobie sama książki. A potem w szkole się nudziłam i rozrabiałam na lekcjach. Tak więc jestem przeciwna przedwczesnej nauce pisania i czytania, ale oczywiście jak dziecko bardzo chce to nie można mu zabronić .

Co do liczenia to Tomek potrafi do tysiąca, ale co śmieszne liczy też bardzo szybko i płynnie do tyłu . Nie od tysiąca oczywiście ale np. od 200 do 1 . Umie też dodawać i odejmować na patyczkach.

Jeśli chodzi o kolorowanie to u nas jest z tym średnio na jeża . Od czasu do czasu coś pokoloruje, ale nie za często.

Kasiulko, jak tam śledztwo? Kamera coś zarejestrowała?

Kociulku, gratuluję przedłużenia umowy o pracę. No i życzę Ci zdrówka.

Haniu, z tego co pamiętam to chyba wagę dziecka szacuje się na podstawie długości kości udowej. Mnie lekarze też na tej podstawie straszyli, że Tomek będzie bardzo duży, a okazało się, że był bardzo długi i chudziutki - miał 59 cm. i ważył 3,5 kg. Trzymam kciuki za lekki i szybki poród bo i takie się zdarzają . Tak na marginesie Wam napiszę, że jak leżałam na oddziale perinatalnym to była ze mną dziewczyna, która panicznie się bała porodu a urodzila w 30 minut i o własnych siłach wyszła z porodówki z uśmiechem na ustach . Tobie Haniu właśnie takiego porodu życzę .

My w poniedziałek kupiliśmy Tomkowi na urodziny hulajnogę. Boże jaka radość . Musiałam do wieczora na tym zimnie za nim biegać .

Dziś rano znowu byliśmy w szpitalu i Tomek kolejny raz miał pobraną krew. Rozmawiałam z lekarką i ona na podstawie tych wyników, które już mamy twierdzi, że Tomek raczej nie ma skazy krwotocznej. Podejrzewa, że chodząc do przedszkola może nie być idealnie zdrowy (mimo, że na takiego wygląda) a tak jak wam pisałam kiedyś nawet niewielki katarek wpływa negatywnie na wynik krzepliwości.
Ponieważ dość szybko się uwinęliśmy z tym szpitalem to Tomek poszedł później do przedszkola. Chciał iść, ale do sali wszedł bardzo niepewnie. Kurcze, nie wiem co się z nim ostatnio dzieje. Zawsze był odważny, otwarty, towarzyski, pewny siebie, opowiadał dowcipy. Teraz stał się jakiś zalękniony, nieśmiały, czasem mówi tak cicho, że ledwo go słyszę. No jakby mi ktoś dziecko podmienił. Nigdy nie miałam takich zmartwień, ale teraz zaczynam się zastanawiać jak on się odnajdzie w nowym przedszkolu
kashka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-05, 21:48   #4972
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko, porażka z tymi śmieciami I jak, pomogła coś kamerka?
Napisałam tak, że pewnie mi nie wierzycie, bo tak zwykle ludzi na to reagują, jak gdzieś w rozmowie wyjdzie, że Maks czyta, to patrzą się na mnie jak na świra albo traktują jak mamusię, która ma za duże wyobrażenia o swoim synusiu Moze teraz jak ma 5 lat to już mniej, ale rok temu, to tak było.
Wspaniale piszesz, to że jesteś szczęśliwa Oby tylko lepiej już było A powiedz mi, Ty dalej tak na 2 etaty jedziesz? Kwiaciarnia i dotychczasowa praca?
Oby w całej Twojej rodzinie wszystko się układało, zdrówka wszystkim życzę

Haniu, i co z Twoją cesarką? Masz jakąś decyzję? Ja też się boję, że moje drugie dziecko będzie duże, Maks ważył 4040g a mówi się, że drugie dziecko jest zazwyczaj większe Trzymam mocno kciuki za Twoją "kryszynkę"

Agiko, zrozumiałam, że założyłaś, że ja Maksa "katuję" książkami i go uczę specjalnie. Ja też nie lubię tego wyścigu szczurów już od przedszkola Ostatnio dowiedziałam się od koleżanki, która właśnie zapisała syna z 2004 roku do podstawówki, że teraz już od I klasy można wybrać klasę z profilem A kiedy te dzieci znajdą czas, żeby po prostu pobyć dziećmi?

Kostko, ja też miałam taką zabawę z przepisywaniem wszystkich napisów, zanim poszłam do szkoły Na pewno Natalce z kolei łatwiej przyjdzie nauka pisania, a i z czytaniem pewnie nie będzie problemu

Kashka, kurcze, nie wiem co tu poradzić na Twoje obawy co do Tomka Powiem Ci, że ja czasami się boję, że nie mam takiego kontaktu z Maksem, jakbym chciała i nie wiem, co mu w główce siedzi. Pytam się go np. jak było w przedszkolu, co robił ciekawego, a on na to "fajnie" i to jest cała jego odpowiedź Czaaasem parę zdań powie. Ale ogólnie staram się z nim dużo rozmawiać na różne tematy, ale też szanować jego zdanie, jak nie chce mi opowiadać, to trudno Ale poza tym to do małomównych wcale nie należy, tylko jakoś mu się nie chce matce opowiadać, co robił w przedszkolu
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-09, 08:06   #4973
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

kurcze ale puchy
ja chciałam napisac w weekend ale zdrowie odmowiło mi posłuszenstwa, mam problemy z cisnieniem
Wiesz Kism ciezko mi pracowac na te 2 etaty, jeszcze wyjazdy na giełde o 3 w nocy, niestety na zdrowiu sie to odbija. Ale na razie musze tak ciągnąć..

wiecie z tymi smieciami sie okazalo ze odwiedzają nas dziki , całe stado, grasują co noc, dzis tez były... strach z domu wyjsc normalnie

no nic wracam do pracy, mam nadzieje ze cos skrobniecie
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-09, 08:20   #4974
hania024
Zadomowienie
 
Avatar hania024
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Sulejówek
Wiadomości: 1 031
GG do hania024
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cześć!

Ja jeszcze w dwupaku lekarka powiedziała że narazie czekamy do terminu porodu, a potem zobaczymy jeszcze raz jaka wyjdzie waga na usg Powiedziała że do 4500 dają szanse rodzić naturalnie wsumie ja też nie chciała bym cesarki ale jak mam się strasznie męczyć to bym już ją wolała, no ale to wszystko wyjdzie w praniu

Wczoraj byłam jeszcze na zajęciach na uczelni i udało mi się nawet przeżyć na tych niewygodnych krzesełkach, u nas piekna pogoda dziś i wziełam się za pranie

Agiko 80km troche dużo ale to zależy czy po drodze są korki bo jak nie to pewnie przejechanie zajeło by tyle co przejechanie na drugi koniec Wrocławia u nas przejechanie z jednej strony Warszawy na drugą zajmuje 2 godziny więc to wszystko zależy jak wygląda trasa.

Kism pocieszasz mnie że waga u was była niższa niż zapowiadali mam nadzieję że u nas też tak będzie

kashka tylko pozazdrościć mądrego synka, u nas Pati rysuje ładnie ale czytać to niebardzo literki też troche zna ale ja też jej nie zmuszam przyjdzie czas to będzie się uczyć, od września

Kasiulko a ty jak po swojej wizycie oczyściło się wszystko samoistnie, jak tam tata po naświetlaniach no i jak tam twoja kwiaciarnia.

Uciekam bo dziś jeszcze z psem do fryzjera jadę, może nie urodze po drodze
hania024 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-09, 11:53   #4975
kashka
Rozeznanie
 
Avatar kashka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Witajcie . My wczoraj świętowaliśmy urodziny Tomka. Gości było dużo, ale na szczęście wszyscy się zmieścili (tego się trochę obawiałam, bo w sumie pokój duży, ale na kilkanaście osób to chyba każdy pokój w bloku jest ciasny ). Impreza bardzo udana . My przez kilka dni przed urodzinami jeździliśmy po całej Łodzi w poszukiwaniu rowerka. W końcu kupiliśmy taki z 20-calowymi kołami, bo w każdym sklepie rowerowym odradzano nam 16-calowe koła, które na teraz byłyby idealne, ale starczyłyby co najwyżej do końca wakacji.

Kism, Tomek też na pytanie jak było w przedszkolu odpowiada zazwyczaj, że fajnie i na tym koniec . Jak chcę wiedzieć coś więcej to mówi: "pytaj". Jemu jest trudno tak cały dzień zrelacjonować, ale jak go wypytam po kolei czy zjadł obiad, z kim się bawił itp. to wszystko mi powie. Chyba faceci po prostu tak mają, że nie lubią wdawać się w szczegóły . A Maksiu wrócił już do przedszkola? Bo ostatnio pisałaś, że dostał antybiotyk ze względu na te bakterie, które wyszły w wymazie, więc domyślam się, że jeszcze siedzi w domu.

Ja rozmawiałam w zeszłym tygodniu z jedną a dziś z drugą wychowawczynią Tomka i panie nie mają do niego zastrzeżeń. Bawi się z dziećmi, nie płacze. Myślę, że ta wychowawczyni, która zaraz po powrocie z urlopu macierzyńskiego rozmawiała ze mną o Tomku zrozumiała, że się zagalopowała w swojej ocenie i teraz sama mnie zagadnęła, żeby powiedzieć, że jest dobrze. Cieszę się bardzo, ale ile mnie to nerwów kosztowało . Bo ja niestety jestem straszną przeżywaczką i wszystko sto razy analizuję

Kasiulko, dziki?! Kurcze rzeczywiście też bym się bała takiego stadka. A co się niedobrego dzieje z Twoim ciśnieniem? Za wysokie? Skoki?

Haniu, na kiedy masz termin porodu? Urodzisz chyba w najlepszym z możliwych czasie . Od razu można z maleństwem na spacery wychodzić
kashka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 20:06   #4976
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Hop hoooop, gdzie sie podziewacie????

Agika, Płatek, Tiaara, Kostka, kociulek, Kism - czemu tu nikogo nie ma?
gdyby nie Kashka to normalnie nie byłoby do kogo pisac

Kashka przepraszam, nie wiem kiedy Tomek obchodzi urodzinki ale z całego serducha zycze wszystkiego najlepszego, zdrówka, usmiechnietej buzi i sukcesów w przedszkolu . A moze jakies urodzinowe zdjecie małego przystojniaczka pokażesz?

moje cisnienie skacze, rano jak umarlak 100/60, po południu 160/110, tu juz dużo za dużo jak dla mnie i sytuacja sie powtarza niestety . Jutro biore dzien urlopu, musze odpoczac bo oszaleje.
A ginekologicznie wszystko ok , moja macica wrocila do normy , wczoraj byłam na kontroli, akurat mam owulacje i jakbysmy teraz spróbowali to byłyby blizniaki bo mam 2 jajeczka naraz... ale sie nie odważe no way , zreszta i tak jeszcze za wczesnie.

Agiko jak tam praca - kroi sie cos?

Kostka pewnie zatuptana na maksa, Płatek... hm, czy ona jeszcze o nas pamieta ?
Kociulek, Tiaara - wieki nie pisały

a wiecie ze Oliwka tez za chiny nie powie co było w przedszkolu, mowi "nie pamietam" na odczepne i ciezko sie cokolwiek dowiedziec, to normalne u dzieciaków
Powiedzcie mi jeszcze - czy miałyscie tak ze wasze dzieciaki latały dosłownie co poł godziny do toalety z kupą?
Oliwka miała w zeszłym tygodniu jakas jelitowke, biegunke, wszystko juz jest ok ale biega co chwile, dzis zrobiła chyba kilkanascie kupek, takich małych ale jednak.. martwie sie bo to za często, nie wiem jakis odruch czy cos sie niedobrego dzieje. A moze to przez Nifuroksazyd, lekarka kazała jeszcze brac...sama nie wiem juz
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 07:58   #4977
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 08:57   #4978
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko jestem, wesprę Cię trochę w pisaniu . Faktycznie puchy u nas ostatnio na wątku . Ja też nie jestem bez winy, bo ostatnio rzadko piszę, ale postaram się poprawić .
Kashka przypomnij nam kiedy Tomek obchodził urodzinki. Wszystkiego najlepszego dla Niego . Duuuużo uśmiechu, radości, zdrowia i samych radosnych chwil w kolejnym roku .
Kasiulko cieszę sie, że ze sprawami kobiecymi wszystko w porządku. Macica sama sobie poradziła .
A propo opowieści z przedszkola, to Natalka czasem coś opowie, ale bardziej sama od siebie niż zapytana przeze mnie czy męża. Jak nie chce opowiadać to też mówi że nie pamięta .
Z tym lataniem do toalety to nie potrafię Ci powiedzieć, ale chyba nie powinno sie tak biegać co chwilkę. Natala robi raz dziennie. Może to faktycznie przez lek, nie wiem, nie umiem Ci doradzić .
Płatka faktycznie wieki już nie było, ciekawa jestem co u Niej .
Tiara też zamilkła...
Agiko co z Twoją pracą? Podjęłaś decyzję?

Dziś, jutro i pojutrze mam popołudniówki, a w niedzielę jedziemy na Komunię do chrześnicy męża do Rzeszowa. Dobrze by było, gdyby słonko świeciło i ciepło było.
A tymczasem zmykam zbierać sie do pracy, miłego dzionka :hej:
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 11:12   #4979
kashka
Rozeznanie
 
Avatar kashka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko, Kostko, dziękuję za życzenia dla Tomka (urodziny ma 6 maja).
U nas niezbyt wesoło . Dziś byliśmy po raz nie wiem już który u hematologa. Powtarzaliśmy V czynnik krzepnięcia, który wyszedł za niski. Jeśli ponownie wyjdzie taki sam to musimy jechać do Warszawy na dalsze badania . Wiecie, to nieustanne pobieranie krwi tak już Tomkowi spowszedniało, że teraz daje sobie to zrobić z uśmiechem na twarzy. Chociaż tyle dobrego w tej całej sytuacji ...

Kasiulko, z tymi kupkami to nie pomogę, bo u nas tak się nie zdarzało. Myślę, że to konsekwencja tej jelitówki i wszystko wróci do normy . A podajesz Oliwce jakiś probiotyk? Może to by pomogło. Polecam Dicoflor, zawiera (z tego co czytałam) najlepsze bakterie probiotyczne Lactobacillus rhamnosus. Lakcid jest tańszy i ma podobny skład tyle że jest bardziej upierdliwy w podawaniu (szklane ampułki).
A z ciśnieniem może wybierz się do lekarza bo po południu rzeczywiście jest wysokie.
kashka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-13, 17:34   #4980
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cześć dziewczynki

Tomuś, serdeczne życzenia urodzinowe, dużo, dużo zdrowia, żeby się wszystko ułożyło i żebyś był zadowolony z nowego przedszkola
życzą kism i Maksiu


Kashka, my też w końcu zdecydowaliśmy się na 20 cali dla Maksa, kupiliśmy w ubiegłą sobotę. On sam wolał większy, a my stwierdziliśmy, że trudno, najwyżej nie nauczy się w tym roku jeszcze jeździć na 2 kołach, ale przynajmniej będzie miał z jazdy frajdę. Dowiedziałam się w jednej hurtowni, że tylko jedna firma w Polsce (Arkus) robi 18 cali, ale z kolei rama w tych rowerach jest większa i w praktyce wychodzi na to, że jest taki sam jak 20 cali, a do tego jest drogi (ok. 600 zł, bo jedyny na rynku).
Maks od poniedziałku wraca do przedszkola po ponad 3 mies przerwy, a ja obiecałam Wam relację po następnej wizycie u laryngologa. Wczoraj byliśmy do kontroli po 10-dniowym leczeniu antybiotykiem, wyoglądał mu gardło, zbadał trzeci migdał, wypytał znowu o różne rzeczy i powiedział, że nie będziemy przycinać Skoro nie ma zapaleń uszu i bezdechów sennych, to nie jest to konieczne i że Maks jest w takim wieku, że może ta jego odporność w końcu wzrośnie na następny sezon. Ale gdyby się tak stało, że następnej zimy dalej będzie tak bardzo chorował, to od razu idziemy na przycięcie migdałków, nie ma się już wtedy nad czym zastanawiać Tak więc temat u nas zamknięty i wyglądamy jakiejś poprawy Maks raczej będzie całe lato chodził do przedszkola i będę go dalej faszerować jeżówkami, itp.

Kasiulko, nie dziwię się, jak tak się zapracowujesz, że organizm odmawia posłuszeństwa Z tym ciśnieniem rzeczywiście nie za dobrze u Ciebie, dobrze że chociaż sprawy kobiece się wyklarowały, można by rzec, że podwójnie
Niezły numer z tymi dzikami, ja bym się bała z domu wychodzić, zwłaszcza w nocy, a Ty przecież w nocy wyjeżdżasz na giełde Coś działacie z tymi dzikami, da się je jakoś odstraszyć?
Jak tam Oliwka, poprawiło się coś? Ja też kurcze nie wiem, dlaczego tak może być

Haniu, podejrzewam, że miałaś na myśli na odwrót pisząc do mnie i kashki, ale to nie szkodzi
Ty już chyba jakoś na dniach masz termin, co? Jeszcze raz mocno kciuki dla Ciebie i żebyś mogła wkrótce tulić swojego małego-dużego synka
Jak ja bym chciała Twój los wkrótce podzielić U nas minęło już 3 mies po odstawieniu tabletek i jesteśmy właśnie w trakcie 1 cyklu starań

Kostko, czekamy bardzo na Twoje poprawienie się Pomachaj mi z okna jak będziesz przez Tarnów w nd przejeżdżać

Agiko, gdzie to się podziewasz? Zazwyczaj Twój post z rana można przeczytać, a tu taka cisza Ja zupełnie nie wiem, co bym zrobiła na Twoim miejscu Wiele by pewnie zależało od tego, ile czasu rzeczywiście zajmuje przejechanie tych 80 km. Podjęłaś już decyzję?

Pocieszyłyście mnie, dziewczyny, że nie tylko Maks jest taki małomówny Dzięki
Ja generalnie codziennie zaglądam na wizaż, po moim ostatnim poście przez 3 dni nikt nie pisał, to nie chciałam sama sobie odpisywać A potem dużo się u nas działo - nowy rower dla Maksa, nowy członek rodziny - kot i ja się rozchorowałam Od środy siedzę w domu na zwolnieniu, bo już zaczynałam głupoty klientom gadać i zabrałam się za różne porządki więcej się z Maksem bawiłam, kotem się zajmowałam i tak wyszło, że nie zdążyłam wcześniej do Was zajrzeć, ale dziś chyba nadrobiłam zaległości
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:13.