Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[diatoma]

Montii ty to czasowo masz rozdzielone , a my jutro wszystko na raz.
wole zaszczepic. łacznie nas to wniesie 700.

[Montii]

diatoma to jakie u was są ceny? bo my za rota 300 zł i pneumo 280
ale chyba jeszcze liczysz te skojarzone tak?

[kampasiula]

ja się nawet nie zastanawiałam nad tymi szczepieniami dodatkowymi,jak pójde na szczepienie to zapytam.Drogi interes jak dla mnie.Zosi nie szczepiłam a w akacje wylądowała w szpitalu na tydzień ,bo złapała rotawirusa..więc sama nie wiem.

a co do leżakowania na brzuszku to Tymek uwielbia ta pozycję.Nawet potrafi spać tak.Teraz jak sobie lezy to wywija ta głową,podnosi do góry.

[diatoma]

Montii, tak ja skojarzone licze, i one wychodza ok 190, rota - ok 270-300, i pneumo ok.200-220.nie wiem dokladnie bo z racji tego ze pracuje tam to bede miala ceny hurtowe czyli srednio po 30zl mniej na kazdej. wyjdzie ok100 taniej.

[traicionera]

chciałam was ambitnie nadrobić, ale tyle tego naskrobałyście przez dwa dni, ze jednak poddaje się
ktoś się mnie pytał, skąd mam czas na książki-czytam, jak Nadia śpi, w nocy tez sobie czytam do poduszki.
Nadunia przez dwa dni spala ładnie w dzień, a wczoraj jakaś masakra- od 11 do 21 zasnęła raz na 12 minut Już się zdążyłam pochwalić koleżance na gg, ze śpi, a ona za kilka minut się budzi. Za to potem spala 5 godzin ciurkiem i w nocy tez bardzo ładnie.

Co do partnerów, to u nas relacje są bardzo dobre, mój mąż nadal pomaga przy córci, przewija, karmi z butli, kapie wraz ze mną, bawi się z nią. Poza tym sprząta i gotuje.Nie bawię się w jakieś sentymenty, ze chodzi do pracy, to zmęczony, bo przyjdzie czas, ze i ja do pracy wrócę i co, miałabym po powrocie nie zajmować się własnym dzieckiem?
Skoro jako kobieta muszę umieć pogodzić prace z wychowaniem dziecka, to mój mąż tez nie będzie weekendowym tata. Macierzyński nie trwa wiecznie, a jeśli się teraz nie nauczy pomagać przy dziecku, to trudno wymagać, żeby po kilku miesiącach nagle się zaczął do tego wyrywać. Jestem zwolenniczka partnerskiego modelu małżeństwa i to samo z rodzina.

[Montii]

wow moje dziecko już się nie boi maty
od 30 min lezy koło mnie na macie i fika sobie

[diatoma]

co do ulewania w nocy to nam pomogla poduszka klin.Tymo na płaskim zawsze ulewa , na przewijaku potrafii nawet 2 godz po jedzeniu, a zjada co 3!!! takze w dzie to sie z nim nachodze az do odbicia a w nocy roznie..i pomocna jestt ta poducha wlasnie.

[traicionera]

super, ja właśnie sobie szukam karuzelki i nad mata się zastanawiam.
Tylko nie wiem, czy u nas karuzelka ma sens duży, skoro Nadia leży w łóżeczku tylko zaraz przed zaśnięciem w nocy i zazwyczaj to trwa kilka minut,. w dzień wole mieć ja w zasięgu wzroku, dlatego jest z nami w salonie.

[Eirene1987]

Gosiawolna kuruj się kochana

Kasiapruszkow normalnie ten twój tż to zero jakiegokolwiek wsparcia... ja to bym z nim poważnie porozmawiała!!!

Jok3r współczuję ci przeżyć ja dwa razy się popłakałam jak się Oli zakrztusił i oddechu nie mógł złapać...

Napisane przez Mirabilka

A my kikuta pępkowego nie mamy od wyjścia ze szpitala – bo u nas jest tak że kilka dni po porodzie w szpitalu obcinają i zostaje normalny pępek – i mały ma ponad 2 tyg i już pępek zagojony i nie musimy przemywac.

o proszę pierwsze słyszę o takiej praktyce

Napisane przez iweczka

Witajcie,
u nas noc okropna, mała o 4 nam zwymiotowała :/ i zaczęla się krzusić.
do tego miała straszliwie zapchany nosek i trzeba bło czyścić bo biedactwo nie mogła tchu złapać, wrzask był prawie godzine.
strasznie się wystraszyliśmy!!!
a od rana jakaś niespokojna jest.

przyszła i chciała przewinąć małą, więc ja OK, a tam w pieluszce kupka....i ona z tekstem, "gdyby babcia nie przyszla, nikt by Cie nie przebrał" no cisnienie mi skoczyło, powiedziałam oczywiście tż jaka to jego mamunia jest madra.... i że nie życze sobie takich tekstów....

współćzuję również...

jezu te teściowe to najlepsze na 102 - 100 metrów od domu i 2 pod ziemią!!! ja już w klubie pisałam o mojej co nam powiedziała ostatnio... a wczora zadzwonił teściu i zapytał czy mały zdrowy, czy chory nie jest!!! tż mówi że nie nie jest chory. a teściu: no tak bo małe dziecko to ci nie powie czy je coś boli!!! nie wiem kur,...... czy oni myślą że my naprawdę krzywdę chcemy temu dziecku zrobić??? no ręce opadają...

Napisane przez kampasiula

kasiapruszków diatoma witamy w klubie synowych kochających teściów.

ja też się przyłączam

Napisane przez diatoma

Montii mam ten sam problem, na rota sie zdecydowalam a z pneumo sie zastanawiam. pediatra powiedziala zeby sie wstrzymac
juz sama nie wiem
poza tym tez piszesz jak Erine ze wasi chlopcy nie lubia na brzuszku lezec, moj tez nie. cz to jakis spisek?

my szczepimy na wszystko ale jeszcze nie wiem czy na raz
mój nie cierpi wręcz dziś wytrzymał aż 3 minuty to był szok dla mnie a potem robi si e cały czerwony i zaczyna się ryk

Napisane przez Montii

ah, zapomniałam się pochwalić jaka fajną nockę miałam
polozylismy go o 21.30 wstał o 3 i 6.30
myslałam,że to koniec spania, ale wzielam go do siebie a on po prostu usmiechnal sie,zamknal oczka , polozylam sie obok, zrobilismy sobie ''noski noski ' i zasnal do 9.30 ja z wrazenia ,nie moglam zasnąć

także jestem naładowana energią, jeszcze waga w dół poleciała a miałam obawy bo wczoraj z tż zjedliśmy ptasie mleczko na pół i blachę sernika także good day

super mój też dziś ładnie pospał w nocy tylko 3 pobudki z tym ostatnia o 5.30 i od tej juz spał ze mną do 9.10

Napisane przez aja1

Nie mogę na swojego narzekać, bo pomaga. Nosi ją, w nocy wstaje, pomaga przy kąpieli, przewijać jeszcze się boi
Chociaż mnie ojciec podobno nie przebierał, bo bał się, że mi nogi połamie

hehe


Wanilko no właśnie czasem mam wyrzuty że nie doceniam... ale powiem ci że też mieliśmy kryzys wcześniej ale zwalczyliśmy to i myślę że teraz już bedzie ok jako tatuś się sprawdza ale on zawsze powtarzał że jest taki rodzinny jak kumple w wieku 20lat myśleli o imprezach on myślał o rodzinie
u nas dużo pomaga w rozwiązywaniu problemów rozmowa... szczera rozmowa...

a poznaliśmy się,... na fotce wiem wiem teraz to masakra ale kiedyś 5 lat temu to było jak teraz facebook czy nasza klasa hehe w życiu bym nie uwierzyła kiedyś że poznam męża przyszłego przez internet

[ego_ego]

Napisane przez traicionera

ktoś się mnie pytał, skąd mam czas na książki-czytam, jak Nadia śpi, w nocy tez sobie czytam do poduszki.

ja pytałam, bo jak mój mały idzie spać, to ja albo robię obiad, albo coś posprzątam, bo mam bzika na tym punkcie i przez to deprechę, a w nocy to śpię

Napisane przez diatoma

co do ulewania w nocy to nam pomogla poduszka klin.Tymo na płaskim zawsze ulewa , na przewijaku potrafii nawet 2 godz po jedzeniu, a zjada co 3!!! takze w dzie to sie z nim nachodze az do odbicia a w nocy roznie..i pomocna jestt ta poducha wlasnie.

a co to za klin??????

[Montii]

Eirenne ja też mam czasem wyrzuty sumienia,że mojego tż nie doceniam.Bo tyle dla nas robi, pomaga, wspiera a ja czasem tak bucze o nic :/ ale już jest lepiej, chyba puszczają hormony bo wcześniej psioczyłam o byle co, a on bogu ducha winien, a mnie się nie podobał kolor nieba i to ,że trawa jest zielona = czyli foch o nic

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

diatoma to jakie u was są ceny? bo my za rota 300 zł i pneumo 280
ale chyba jeszcze liczysz te skojarzone tak?

u nas też jakoś koło tego. no i 6w1 180-190zł. czyli 800zł na raz pójdzie ale co tam - jak to mawia mój tż - dostaniemy przecież becikowe, więc część na szczepionki częśc na chrzciny, resztę odłoży się na studia małemu

Napisane przez diatoma

co do ulewania w nocy to nam pomogla poduszka klin.Tymo na płaskim zawsze ulewa , na przewijaku potrafii nawet 2 godz po jedzeniu, a zjada co 3!!! takze w dzie to sie z nim nachodze az do odbicia a w nocy roznie..i pomocna jestt ta poducha wlasnie.

chyba muszę się zastanowić tylko boimy się że przez tą poduchę niania będzie gorzej działać tzn monitor oddechu bo tam są dwie płytki pod materacem a ta poducha dodatkowo moze zakłócić odbiór...

[iweczka]

Napisane przez diatoma

co do ulewania w nocy to nam pomogla poduszka klin.Tymo na płaskim zawsze ulewa , na przewijaku potrafii nawet 2 godz po jedzeniu, a zjada co 3!!! takze w dzie to sie z nim nachodze az do odbicia a w nocy roznie..i pomocna jestt ta poducha wlasnie.

też mamy tę poduszkę
i praktycznie mała cały czas na niej lezy, bo ciagle z Niej chlusta

Napisane przez Montii

Eirenne ja też mam czasem wyrzuty sumienia,że mojego tż nie doceniam.Bo tyle dla nas robi, pomaga, wspiera a ja czasem tak bucze o nic :/ ale już jest lepiej, chyba puszczają hormony bo wcześniej psioczyłam o byle co, a on bogu ducha winien, a mnie się nie podobał kolor nieba i to ,że trawa jest zielona = czyli foch o nic

hehe
ja na miejscu swojego małż, dawno kopnęłabym siebie w dupe....
bo tak jak Ty czasami marudze o byle g.......

[Montii]

iweczka ,ostatnio Fabian strzelił śmieszną minę i TŻ mówi '' Foszki to masz po mamusi '' .. no cóż, zaprzeczenie byłoby grzechem

[traicionera]

Napisane przez ego_ego

ja pytałam, bo jak mój mały idzie spać, to ja albo robię obiad, albo coś posprzątam, bo mam bzika na tym punkcie i przez to deprechę, a w nocy to śpię



a co to za klin??????

ja nie mam bzika na punkcie sprzątania (przez co moja mam mi zawsze powtarza, ze nie będę dorosła, póki nie będę taką pedantką jak ona. W takim razie umrę jako dziecko ) Sprząta głównie mój mąż, gotujemy na zmianę. Nie dziwie ci się, ze masz depreche, ja muszę każdego dnia zrobić coś tylko dla swojej przyjemności, czyli coś sobie poczytać, obejrzeć, bo inaczej bym się zdołowała. Zresztą mąż sam mi jeszcze jakieś fajne książki podsuwa.

[iweczka]

Napisane przez Montii

iweczka ,ostatnio Fabian strzelił śmieszną minę i TŻ mówi '' Foszki to masz po mamusi '' .. no cóż, zaprzeczenie byłoby grzechem

hehe, dobre

[agus87]

moja corcia ma juz 2 tygodnie a my sie boimy wyjsc na spacer

bylysmy raz na 20 minut jak bylo 18 stopni,
i drugi w nosidelku na ogrod na lawke wyszlismy na 15 minut
ale wialo

dzisiaj jest 10 stopni i tez nie wyjdziemy bo mala cos chrumka, dzisiaj jej troche fridą wyciągnęłam

[diatoma]

ego ego tutaj są te poduchy, drogie to nie jest, a ja widze różnice z tym co było zanik ją kupiliśmy a teraz jest lux. http://www.twenga.pl/dir-Dzieci,Wypo...lin-dla-dzieci


Eirene to mamy podobnie, ja mojego tż poznałam 6 lat temu na czacie

chcialam isc na spacer, ale Tymo spi od 4 godzin z przerwa na jedzenie, jeszcze mu sie to w dzien nie zdarzylo, az nie wiem co z czasem robic!!!

chciałam zapytac dziewczyny ktore juz poszczepily swoje pociechy, cz po szczepieniu sa jakies wskazania do unikania czegos, glownie chodzi mi o ludzi w domu zeby np gosci nie bylo, czy na spacer nie wskazane-i jak długo?

[niutka1]

my sie zaszczepimy 5w1 ,
na pneumo i rota nie szczepie, bo to sa szcepionki polecane dzieciom z obniżona odpornością, tylko wciskaja je wszystkim
a szczepimy sie dopiero po 10 tygodniu, bo tak nam wypada wizyta, poza tym ja uważam, że starsze dziecko lepiej znosi szczepienia, w innych krajach w ogóle szczepi sie dopiero po ukonczeniu 1 roku zycia

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez diatoma

chciałam zapytac dziewczyny ktore juz poszczepily swoje pociechy, cz po szczepieniu sa jakies wskazania do unikania czegos, glownie chodzi mi o ludzi w domu zeby np gosci nie bylo, czy na spacer nie wskazane-i jak długo?

nic specjalnego sie nie robi, unikac tłumów ludzi np nie chodzic do marketów itd... na spacery jormalnie chodzić, pierwszy, drugi dzien może byc goraczka, wtedy nie wychodzić, a jesli nie ma gorączki to spoko. obserwowac miejsce szczepienia, jak opuchlizna to przykładac szmatke namoczona w roztworze z sody oczyszczonej

a te co jeszcze nie szczepiły- mozna wczesniej poprosic o recepte na krem EMLA, i posmarowac przed szczepieniem ( wg instrukcji na ulotce) , ja tak zawsze robię
teraz sa nawet plastry emla, chyba je łatwiej stosować i ja kupie teraz plastry, bo moja mała skończy juz 2 miesiące na tydzien przed szczepieniem

http://znam.to/recenzje/7539/emla---krem-znieczulajacy
http://www.poradynazdrowie.pl/emla-plaster.html


albo moze jednak krem, bo plaster to pewnie trzeba bedzie oderwać, a krem to sie smaruje, i owija folią i potem łatwo to odwinąc

[gosiawolna]

dziekuje zciagnelam pokarm bo chcialam zamrozic i zmierzylam goraczke i 37,4 chyba ze za krotko trzymalam ;/ dzwonilam do poloznej powiedziala ze mam isc do swojego lekarza a moja lekarka dzisiaj zapelniona wiec jesli cos to pojde jutro. wydaje mi sie ze to po tej herbatce na laktacje wiec dzisiaj nie bede pic i zobacze jak bedzie do jutra. i zapytam pediatry malego jak bedziemy na wizycie moze mi cos podpowie tez

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

powiedzcie mi czy moge pokarm zamrozic w plastikowej buteletce od laktatora ???? w sensie ze dac nakretke ze smoczkiem i nakryc plastikowym "ochraniaczem " co sa przy butelkach czy to musi byc specjalny pojemnik

[niutka1]

ze smoczkiem do zamrażarki to raczej nie, z sama nakrętką, taką bez smoczka
a jaki masz laktator? bo wiem, że medela ma butelki takie ze można w nich zamrażac i ja tak robie, ale nie wiem jak z innymi laktatorami

[gosiawolna]

tommee tippee. widzialam specjalne pojemniki tej firmy do przechowywania ale maja 60 ml a z innej firmy maja 150 ml wiec nie musi chyba pasowac do laktatora mozna przelac. ale myslalam ze sie obejdzie bez kupna ;/

[aja1]

Napisane przez Montii

iweczka ,ostatnio Fabian strzelił śmieszną minę i TŻ mówi '' Foszki to masz po mamusi '' .. no cóż, zaprzeczenie byłoby grzechem

Hehe

Kurde przebieram Baśkę, a tam kikut pół wisi a przy pępku zostało "coś". Zadzwoniłam do przychodni, kiedy u nas będzie pediatra, babka mówi, ze wyjechała godzinę temu do małych dzieci. Po 15 min były u mnie, pediatra oderwała do końca kikut, troszku krwi było, a to co zostało to raczej zostanie, to się nazywa "skórzasty pępek" wygląda jak guzik obleczony materiałem. I to jest najczęściej przy grubych pepowinach. Okazuje się, że taki ma moja mama.

[hawea]

hejka

Dawno mnie tu nie było
U nas wszystko OK, Sebuś rośnie jak na drożdżach, interesuje go wszystko, najlepiej zabawki, które świecą i wydają dźwięki.
Ogląda już nawet telewizję LOL hahaha
My mamy matę i uważam, że jest to bardzo fajna sprawa.
Można coś porobić w tym czasie, kiedy on bawi się na macie
Chwyta zabawki w swoje rączki i cieszy się z tego
Zaczął się straszliwie wiercić, że muszę go trzymać drugą ręką na przewijaku.
Kładzie spryciula swoje nóżki na moim brzuchu i się odpycha hahaha Główkę trzyma już bez problemu i uwielbia leżeć na brzuszku.
Co do szczepień, my szczepiliśmy 5w1.
Na rota nie szczepiliśmy, bo on mutuje, podobnie jak wirus grypy.
Co do pneumokoków, również nie, bo również mutują.
Poza tym, sa to nowe szczepionki, i nie wiadomo,czy nie przyniesie to więcej szkody niż pożytku w późniejszym okresie. Za duże ryzyko.

Pozdrawiam Was
We Wrocku strasznie zimno, wczoraj padał śnieg.

[Castia]

hawea twój sebastianek jaki przystojniak !!!!! już widzę te kolejki panieniek do niego

tak poza tym to cześć

my mamy gości poproszonych na te chrzciny i z głowy. Malwinka i TZ ubrani a ja oczywiście nie
ja nie wiem czemu wam waga spada a mi nie normalnie zatrzymała się w miejscu i ani drgnie. nie wiem czy kiedyś będę ważyć i wyglądać tak jak przed ciążą

co do pomocy TZ. u nas jest różnie, TZ w domu jest gościem dosłownie więc jak jest to pomaga ale częściej go nie ma niestety ale widzę że się stara. jak wraca do domu a malwinka już spi i za bardzo pomóc mi już nie ma w czym to zrobi mi masaż stópek, przyniesie kolację, przytuli na dobranoc
ja też zapodaje fochy o nic a potem mi głupio no ale to już taka nasza natura
właśnie była u nas pielęgniarka środowiskowa no i wszystko ok z nami

niutka ciekawa ta Elma chyba kupię na następne szczepienie

[traicionera]

Napisane przez hawea

hejka

Dawno mnie tu nie było
U nas wszystko OK, Sebuś rośnie jak na drożdżach, interesuje go wszystko, najlepiej zabawki, które świecą i wydają dźwięki.
Ogląda już nawet telewizję LOL hahaha
My mamy matę i uważam, że jest to bardzo fajna sprawa.
Można coś porobić w tym czasie, kiedy on bawi się na macie
Chwyta zabawki w swoje rączki i cieszy się z tego
Zaczął się straszliwie wiercić, że muszę go trzymać drugą ręką na przewijaku.
Kładzie spryciula swoje nóżki na moim brzuchu i się odpycha hahaha Główkę trzyma już bez problemu i uwielbia leżeć na brzuszku.
Co do szczepień, my szczepiliśmy 5w1.
Na rota nie szczepiliśmy, bo on mutuje, podobnie jak wirus grypy.
Co do pneumokoków, również nie, bo również mutują.
Poza tym, sa to nowe szczepionki, i nie wiadomo,czy nie przyniesie to więcej szkody niż pożytku w późniejszym okresie. Za duże ryzyko.

Pozdrawiam Was
We Wrocku strasznie zimno, wczoraj padał śnieg.

jaki już duży chłopiec z niego i jaki przystojniak ma bardzo zawadiackie spojrzenie

Napisane przez niutka1

my sie zaszczepimy 5w1 ,
na pneumo i rota nie szczepie, bo to sa szcepionki polecane dzieciom z obniżona odpornością, tylko wciskaja je wszystkim
a szczepimy sie dopiero po 10 tygodniu, bo tak nam wypada wizyta, poza tym ja uważam, że starsze dziecko lepiej znosi szczepienia, w innych krajach w ogóle szczepi sie dopiero po ukonczeniu 1 roku zycia

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------




nic specjalnego sie nie robi, unikac tłumów ludzi np nie chodzic do marketów itd... na spacery jormalnie chodzić, pierwszy, drugi dzien może byc goraczka, wtedy nie wychodzić, a jesli nie ma gorączki to spoko. obserwowac miejsce szczepienia, jak opuchlizna to przykładac szmatke namoczona w roztworze z sody oczyszczonej

a te co jeszcze nie szczepiły- mozna wczesniej poprosic o recepte na krem EMLA, i posmarowac przed szczepieniem ( wg instrukcji na ulotce) , ja tak zawsze robię
teraz sa nawet plastry emla, chyba je łatwiej stosować i ja kupie teraz plastry, bo moja mała skończy juz 2 miesiące na tydzien przed szczepieniem

http://znam.to/recenzje/7539/emla---krem-znieczulajacy
http://www.poradynazdrowie.pl/emla-plaster.html


albo moze jednak krem, bo plaster to pewnie trzeba bedzie oderwać, a krem to sie smaruje, i owija folią i potem łatwo to odwinąc

wielkie dzięki za info o tym żelu

[hawea]

cześć Castia i Traicionera

Dzięki za miłe słowa

Ja już sukienkę na chrzciny mam, tylko mały jest nieubrany, muszę mu kupić jakieś ubranko

[trzyrazyi]

Napisane przez Montii

iweczka ,ostatnio Fabian strzelił śmieszną minę i TŻ mówi '' Foszki to masz po mamusi '' .. no cóż, zaprzeczenie byłoby grzechem

Moja jak placze to tz.mowi ze glosik to masz po mamusi....

[Castia]

Napisane przez hawea

cześć Castia i Traicionera

Dzięki za miłe słowa

Ja już sukienkę na chrzciny mam, tylko mały jest nieubrany, muszę mu kupić jakieś ubranko

zazdroszczę !!! ja mam wrazenie ze pójde w legginsach i tunice

Napisane przez trzyrazyi

Moja jak placze to tz.mowi ze glosik to masz po mamusi....

u nas to jest tak, ze jak są np. goscie i mała jest grzeczna to TZ mówi "to po tatusiu taka grzeczniutka" jak zaczyna sie drzec to TZ mówi " to po mamusi taki rozdarciuch" głupek zawsze tak mi dogryza

[hawea]

mam tą sukienkę, kupiłam w Orsay: