Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

[natalontko]

Napisane przez XxXJuSstiii

A nam zostało 10 dni do ślubu!!!

od jutra jedna cyferka będzie nas goniła to straszne trochę

a jak tam stres?

Napisane przez happy2gether

Cześć dziewczyny wróciłam właśnie do domu po pracy i jestem w szoku TŻ miał na popołudnie i wysprzątał pięknie całe mieszkanie. Wszystko poukładał, pozmywał i powycierał naczynia, odkurzył, wymył podłogę, wyrzucił śmieci ... . Siedzę z bananem na buzi i się rozglądam
Muszę mu w nagrodę zrobić dobrą kolacyjkę jak wróci
Anioł z tego mojego Kochanego

tez chcem

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

A nam zostało 10 dni do ślubu!!!

od jutra jedna cyferka będzie nas goniła to straszne trochę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez natalontko

a jak tam stres?

Nie ma im bliżej tym mniej się stresuję jakoś
może dlatego, że już wiele nie zmienię, decyzje jakie podjęliśmy muszą zostać. Będzie co ma być a ma być pięknie

[niunia32]

Napisane przez XxXJuSstiii

A nam zostało 10 dni do ślubu!!!

od jutra jedna cyferka będzie nas goniła to straszne trochę

[happy2gether]

Napisane przez margolka1986

Happy czytam własnie ze niedługo wybierasz sie do Lublina to tuz koło mnie- a na ile przyjeżdzacie ?

Wyjeżdżamy w ten piątek po pracy i wracamy w niedzielę

Napisane przez moni_ka.g

Byliśmy u jubilera. Pani wzięła moją obrączkę do naprawy, ale cały czas wmawiała mi, że musiałam tak szaleć, że sama ją sobie zniszczyłam i tego nie pamiętam Bo nie jest możliwe, żeby coś z nią było nie tak, np. stopem złota, itp. I średnio pomagały tłumaczenia, że jakbym rzeczywiście tak szalała to zniszczyłabym też pierścionek zaręczynowy, a tego nie zrobiłam. No i nie od dziś noszę biżuterię i wiem w jakim czasie i od czego się ona niszczy. Eeh.. Tłumaczyłam, że pierścionek noszę 1,5 roku prawie, noszę go zawsze i wszędzie, a jest w sto razy lepszym stanie niż obrączka, ale pani u jubilera i tak swoje. Na piątek po południu mają mi ją zrobić, tylko obawiam się, że oni ją wypolerują czy coś tam, ale jak ona jest jakaś trefna to znowu ponoszę ją 2-3 dni i będzie tak samo wyglądała A nosze biżuterię i chcę nosić też obrączkę...

Mam nadzieję, że Ci ją porządnie poprawią.
A jak tam pierwsze dni w małżeństwie? Zmienia się coś po tym ślubie czy nic?

Napisane przez XxXJuSstiii

A nam zostało 10 dni do ślubu!!!

od jutra jedna cyferka będzie nas goniła to straszne trochę

ale świetnie

My dziś z Rock i Pomą mamy 101 dalmatyńczyków do ślubu
Czuję, że w piątek na 99 ściśnie mnie w żołądku. Jeszcze tyle spraw do załatwienia

[natalontko]

Napisane przez XxXJuSstiii

Nie ma im bliżej tym mniej się stresuję jakoś
może dlatego, że już wiele nie zmienię, decyzje jakie podjęliśmy muszą zostać. Będzie co ma być a ma być pięknie

to super, bo widze, ze u wiekszosci tak wlasnie jest
czyli az tak nie musze sie martwic

[lusesita23]

Napisane przez XxXJuSstiii

Nie ma im bliżej tym mniej się stresuję jakoś
może dlatego, że już wiele nie zmienię, decyzje jakie podjęliśmy muszą zostać. Będzie co ma być a ma być pięknie

helo

[Stysik]

Napisane przez XxXJuSstiii

A nam zostało 10 dni do ślubu!!!

od jutra jedna cyferka będzie nas goniła to straszne trochę

Napisane przez happy2gether

My dziś z Rock i Pomą mamy 101 dalmatyńczyków do ślubu
Czuję, że w piątek na 99 ściśnie mnie w żołądku. Jeszcze tyle spraw do załatwienia

czuję się pominięta

[Niesforna_88]

Napisane przez moni_ka.g

Byliśmy u jubilera. Pani wzięła moją obrączkę do naprawy, ale cały czas wmawiała mi, że musiałam tak szaleć, że sama ją sobie zniszczyłam i tego nie pamiętam Bo nie jest możliwe, żeby coś z nią było nie tak, np. stopem złota, itp. I średnio pomagały tłumaczenia, że jakbym rzeczywiście tak szalała to zniszczyłabym też pierścionek zaręczynowy, a tego nie zrobiłam. No i nie od dziś noszę biżuterię i wiem w jakim czasie i od czego się ona niszczy. Eeh.. Tłumaczyłam, że pierścionek noszę 1,5 roku prawie, noszę go zawsze i wszędzie, a jest w sto razy lepszym stanie niż obrączka, ale pani u jubilera i tak swoje. Na piątek po południu mają mi ją zrobić, tylko obawiam się, że oni ją wypolerują czy coś tam, ale jak ona jest jakaś trefna to znowu ponoszę ją 2-3 dni i będzie tak samo wyglądała A nosze biżuterię i chcę nosić też obrączkę...

wiesz też mi się wydaje, że oni ją tylko wypolerują samo podejście pani..., a nie mogłaś rozmawiać z właścicielem? kurcze sama polerka nic nie wystarczy, skoro może być złoto felerne... chyba bym ich

Napisane przez XxXJuSstiii

A nam zostało 10 dni do ślubu!!!

[the rock]

Napisane przez happy2gether

Cześć dziewczyny wróciłam właśnie do domu po pracy i jestem w szoku TŻ miał na popołudnie i wysprzątał pięknie całe mieszkanie. Wszystko poukładał, pozmywał i powycierał naczynia, odkurzył, wymył podłogę, wyrzucił śmieci ... . Siedzę z bananem na buzi i się rozglądam
Muszę mu w nagrodę zrobić dobrą kolacyjkę jak wróci
Anioł z tego mojego Kochanego

dla TŻta

Napisane przez XxXJuSstiii

A nam zostało 10 dni do ślubu!!!

od jutra jedna cyferka będzie nas goniła to straszne trochę

Napisane przez Stysik

czuję się pominięta

Ja cie nie pomijam

[happy2gether]

Napisane przez Stysik

czuję się pominięta

o kurcze faktycznie Sorry!
Wybaczysz?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez natalontko

to super, bo widze, ze u wiekszosci tak wlasnie jest
czyli az tak nie musze sie martwic

No nie musisz

[lusesita23]

happy fajowo ja ostatnio mojemu mówiłam,że skoro ma urlop do końca sierpnia to będzie żonce obiadki robił,a on mi pieknie zaśpiewał:
Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego

i jak go n ie kochać

Joan my dzis mamy rowna 80

[Stysik]

Napisane przez the rock

Ja cie nie pomijam

to zła istota mnie pominęła

Napisane przez happy2gether

o kurcze faktycznie Sorry!
Wybaczysz?

nie za darmo

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez lusesita23

happy fajowo ja ostatnio mojemu mówiłam,że skoro ma urlop do końca sierpnia to będzie żonce obiadki robił,a on mi pieknie zaśpiewał:
Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego

i jak go n ie kochać

Joan my dzis mamy rowna 80

[happy2gether]

Rozmawiałam właśnie z panią, która będzie mnie malować do ślubu, bo pytałam czy trzeba zaklepywać już teraz termin jak się chce umalować na plener. No ale na szczęście w tym przypadku nie ma już takiego urwania głowy. Udało mi się też przesunąć godzinę makijażu w dniu ślubu mojej E. Nie będę musiała już o 10 kwitnąć w makijażu
Pomyślałam też, że namówię TŻ żeby wcześniej zrobić obrączki. Pani mówiła, żeby się zgłosić jakoś w połowie czerwca ale czuję, że chciałabym mieć je już
To chyba ta jutrzejsza studniówka tak na mnie wpływa mobilizująco

[happy2gether]

Napisane przez Stysik

to zła istota mnie pominęła

nie za darmo

wiedziałam

Mamba powinna wszystko zrekompensować

mamba.jpg

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy2gether

wiedziałam

Mamba powinna wszystko zrekompensować

Załącznik 3937349

Mamba mi rekompensuje wszystko

[happy2gether]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mamba mi rekompensuje wszystko

To może Sliwki-w-czekoladzie-13141-big.jpg ?

[margolka1986]

Napisane przez Hosenka*

Postawiłabym na goły dekolt a długie, nawet masywne kolczyki
Sama tak planuję, poza tym kolczyki prędzej później założe niż naszyjnik

a rozglądałas się za kolczykami ? tez planuje duże masywne a jeszcze nic nie wpadło mi w oko..

Napisane przez happy2gether

My już 26 ale wydaje mi się, że to strasznie mało

zaczęliśmy pod koniec kwietnia od rodziców i babć a ślub mamy 13 sierpnia

my mamy slub tydz po Was i rozdalismy dopiero 4 :P

Napisane przez the rock

Ja zaklepałam w kościele w których chcemy ślub ale zgody od mojego księdza jeszcze nie mamy

my tez nadal nie mamy zgody..
sporo spraw jest jeszcze do zalatwienia ale damy rade !

nadrobiłam zmykam moze do kina :P

[booziaczek]

Napisane przez happy2gether

Cześć dziewczyny wróciłam właśnie do domu po pracy i jestem w szoku TŻ miał na popołudnie i wysprzątał pięknie całe mieszkanie. Wszystko poukładał, pozmywał i powycierał naczynia, odkurzył, wymył podłogę, wyrzucił śmieci ... . Siedzę z bananem na buzi i się rozglądam
Muszę mu w nagrodę zrobić dobrą kolacyjkę jak wróci
Anioł z tego mojego Kochanego

mm to rzeczywiscie aniołek z niego ja z moim własnie porzadkujemy pokój z prezentów i kochanie zrobiło mi szafke do kuchni na moje garczki i inne kuchenne akcesoria

[Stysik]

Napisane przez happy2gether

Rozmawiałam właśnie z panią, która będzie mnie malować do ślubu, bo pytałam czy trzeba zaklepywać już teraz termin jak się chce umalować na plener. No ale na szczęście w tym przypadku nie ma już takiego urwania głowy. Udało mi się też przesunąć godzinę makijażu w dniu ślubu mojej E. Nie będę musiała już o 10 kwitnąć w makijażu
Pomyślałam też, że namówię TŻ żeby wcześniej zrobić obrączki. Pani mówiła, żeby się zgłosić jakoś w połowie czerwca ale czuję, że chciałabym mieć je już
To chyba ta jutrzejsza studniówka tak na mnie wpływa mobilizująco

może lepiej wcześniej, że w razie W

Napisane przez happy2gether

wiedziałam

Mamba powinna wszystko zrekompensować

a rośnie to podwójna rekompensata

[happy2gether]

Napisane przez booziaczek

mm to rzeczywiscie aniołek z niego ja z moim własnie porzadkujemy pokój z prezentów i kochanie zrobiło mi szafke do kuchni na moje garczki i inne kuchenne akcesoria

A co dostaliście w prezencie? Pochwalisz się?

[elllmi]

hej

ale mam lodowato w domu; byli faceci poprawić coś przy oknach i zostawili otwarte u mnie na poddaszu zamarzam

Napisane przez frezyjka85

co myślicie o mojej próbnej? taka już będzie docelowo.... dobrze się czułam i całkiem się trzymała

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3283

pasuje

Napisane przez moni_ka.g

Byliśmy u jubilera. Pani wzięła moją obrączkę do naprawy, ale cały czas wmawiała mi, że musiałam tak szaleć, że sama ją sobie zniszczyłam i tego nie pamiętam Bo nie jest możliwe, żeby coś z nią było nie tak, np. stopem złota, itp. I średnio pomagały tłumaczenia, że jakbym rzeczywiście tak szalała to zniszczyłabym też pierścionek zaręczynowy, a tego nie zrobiłam. No i nie od dziś noszę biżuterię i wiem w jakim czasie i od czego się ona niszczy. Eeh.. Tłumaczyłam, że pierścionek noszę 1,5 roku prawie, noszę go zawsze i wszędzie, a jest w sto razy lepszym stanie niż obrączka, ale pani u jubilera i tak swoje. Na piątek po południu mają mi ją zrobić, tylko obawiam się, że oni ją wypolerują czy coś tam, ale jak ona jest jakaś trefna to znowu ponoszę ją 2-3 dni i będzie tak samo wyglądała A nosze biżuterię i chcę nosić też obrączkę...

zobaczysz co powiedzą przy odbiorze; może jak ktoś się przyjrzy tej twojej obrączce, to dojdzie do wniosku, że ta polerka nic nie da i coś innego wykombinują; a jak będziesz odbierać to dokłądnie wypytaj co zrobili i co w razie, gdyby sytuacja się powtórzyła

Hosenka, te namiary na komsetyczkę, które mi wczoraj podałaś są nieaktualne na paderewskiego nie ma już gabinetu

[happy2gether]

u mnie też lodowato i jakoś gardło mnie drapie. Rano leżał śnieg a wyszłam z domu w baletkach

[zaraza3]

Napisane przez the rock

Dokładnie Albo od ciebie albo od TŻta z parafii.

Dziękuję Rock

Napisane przez margolka1986

Happy czytam własnie ze niedługo wybierasz sie do Lublina to tuz koło mnie- a na ile przyjeżdzacie ?

Nati bardzo ładne zaproszenia !

Africa współczuje z powodu kotki...

czytam dalej :P

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------



no długo podróż trwała.. na promie miałam "przygody" do anglii



cześć

Ja też zawsze jestem dziewczyna z przygodami, nikomu nic nie jest a ja ginę. Zawsze i wszędzie

Napisane przez moni_ka.g

Jedna licencja

_________

Byliśmy u jubilera. Pani wzięła moją obrączkę do naprawy, ale cały czas wmawiała mi, że musiałam tak szaleć, że sama ją sobie zniszczyłam i tego nie pamiętam Bo nie jest możliwe, żeby coś z nią było nie tak, np. stopem złota, itp. I średnio pomagały tłumaczenia, że jakbym rzeczywiście tak szalała to zniszczyłabym też pierścionek zaręczynowy, a tego nie zrobiłam. No i nie od dziś noszę biżuterię i wiem w jakim czasie i od czego się ona niszczy. Eeh.. Tłumaczyłam, że pierścionek noszę 1,5 roku prawie, noszę go zawsze i wszędzie, a jest w sto razy lepszym stanie niż obrączka, ale pani u jubilera i tak swoje. Na piątek po południu mają mi ją zrobić, tylko obawiam się, że oni ją wypolerują czy coś tam, ale jak ona jest jakaś trefna to znowu ponoszę ją 2-3 dni i będzie tak samo wyglądała A nosze biżuterię i chcę nosić też obrączkę...

Dziękuję za informację. A z tą obrączką szkoda gadać :/ może następnym razem właściciel?

Napisane przez niunia32

wystarczy z jednej parafii.
co do zapowiedzi, to z prośbą o zapowiedzi idziecie do tych parafii do których Was wyśle ksiądz. z reguły są to obecne parafie młodych i parafia w której bierzecie ślub - jeśli jest inna


Sorki, ale mnie to strasznie razi. Ksiądz nie daje/nie udziela ślubu. On odprawia tylko mszę, jest świadkiem Duchowym i błogosławi. Ślubu udzielają sobie sami Małżonkowie


Cześć!!

Też denerwują mnie błędy językowe i na ile obczajam na tyle staram się ładnie mówić/pisać. Poprawiaj mnie, poprawiaj może jeszcze będzie ze mnie człowiek? A zatem znajomy ksiądz, który (jak dobrze pójdzie) będzie na naszym ślubie.



Przydarzyła mi się rzecz niesamowita dzisiaj. Po raz pierwszy w życiu. PO dojściu tam gdzie miałam dojść, zaczęło padać a jak wychodziłam to przestało. Bo jak dotychczas PRZED dojściem zaczęło padać, PO schowaniu się przestawało. No niesamowite


I poddałam się z butami., bo szukałam już wszędzie. Stwierdziłam, że do ślubu idę na boso, walę system, nic mi się już nie uda, kupię sobie kalosze.. aż tu nagle! Wchodzę do sklepu, który zawsze omijam łukiem (bo jest najbliżej mnie ) i kupiłam buty (60 złociszy ), zwykłe chabrowe, jakiś niby lekki zamsz i jest cacy, mogę w końcu myśleć o odbiorze sukni (która jeszcze nie dojechała do salonu ).

[happy2gether]

ja nie mogę babka z poradni kazała nam zadzwonic na poczatku maja w sprawie spotkania, dzwonie dzis a ona mowi ze juz nie moze nas umowic ...wiec ja do niej ze jest dopiero 4 maja (1-3 bylo swieto przecież) a ona że trudno :/ kolejny raz to mogę zadzwonic w czerwcu na czerwiec - czyli 1 czerwca od rana :/ - 3 spotkania w sierpniu ślub grrr

[MiciaKicia]

Napisane przez zaraza3

I poddałam się z butami., bo szukałam już wszędzie. Stwierdziłam, że do ślubu idę na boso, walę system, nic mi się już nie uda, kupię sobie kalosze.. aż tu nagle! Wchodzę do sklepu, który zawsze omijam łukiem (bo jest najbliżej mnie ) i kupiłam buty (60 złociszy ), zwykłe chabrowe, jakiś niby lekki zamsz i jest cacy, mogę w końcu myśleć o odbiorze sukni (która jeszcze nie dojechała do salonu ).

jak to mówią - najciemniej pod latarnią

Hej

Frezyjka cudownie wyglądasz w fryzurce próbnej

[zaraza3]

Napisane przez happy2gether

ja nie mogę babka z poradni kazała nam zadzwonic na poczatku maja w sprawie spotkania, dzwonie dzis a ona mowi ze juz nie moze nas umowic ...wiec ja do niej ze jest dopiero 4 maja (1-3 bylo swieto przecież) a ona że trudno :/ kolejny raz to mogę zadzwonic w czerwcu na czerwiec - czyli 1 czerwca od rana :/ - 3 spotkania w sierpniu ślub grrr

Popatrz jak to dużo zależy od podejścia i całego systemu. Nasze spotkanie było jakoś tydzień po telefonie. Trwało 15 minut i było w fajnej dojrzałej atmosferze typu "jak zdecydujecie tak zrobicie", bez tworzenia wykresów, ściemniania. Pani od razu powiedziała, że jest po to żeby nam przedstawić metodę, a nie nas namawiać. Na koniec powiedziała tylko, że w sumie korzysta z tej metody i jej to odpowiada i ma piątkę planowanych dzieci

[elllmi]

Napisane przez zaraza3

I poddałam się z butami., bo szukałam już wszędzie. Stwierdziłam, że do ślubu idę na boso, walę system, nic mi się już nie uda, kupię sobie kalosze.. aż tu nagle! Wchodzę do sklepu, który zawsze omijam łukiem (bo jest najbliżej mnie ) i kupiłam buty (60 złociszy ), zwykłe chabrowe, jakiś niby lekki zamsz i jest cacy, mogę w końcu myśleć o odbiorze sukni (która jeszcze nie dojechała do salonu ).

ja jutro zaczynam rajd po obuwniczych i już się boję

Napisane przez happy2gether

ja nie mogę babka z poradni kazała nam zadzwonic na poczatku maja w sprawie spotkania, dzwonie dzis a ona mowi ze juz nie moze nas umowic ...wiec ja do niej ze jest dopiero 4 maja (1-3 bylo swieto przecież) a ona że trudno :/ kolejny raz to mogę zadzwonic w czerwcu na czerwiec - czyli 1 czerwca od rana :/ - 3 spotkania w sierpniu ślub grrr

to może już od północy próbuj, jak się nagrasz na sekretarkę to będziesz pierwsza

[the rock]

Napisane przez zaraza3

Dziękuję Rock

prosze

Napisane przez happy2gether

ja nie mogę babka z poradni kazała nam zadzwonic na poczatku maja w sprawie spotkania, dzwonie dzis a ona mowi ze juz nie moze nas umowic ...wiec ja do niej ze jest dopiero 4 maja (1-3 bylo swieto przecież) a ona że trudno :/ kolejny raz to mogę zadzwonic w czerwcu na czerwiec - czyli 1 czerwca od rana :/ - 3 spotkania w sierpniu ślub grrr

Co za idiotka

Kończe jeszcze jedno sprawozdanie i ode na kafke i ploty do koleżanki