Offtopowe zapuszczanie-Wiosną włosy nam po pas rosną! XXXI

[Magdzia94]

Napisane przez Rinaa

a Ty je układasz codziennie ?
suszarka czy coś ?

Nie, ja mam tak ze wiem kiedy będę chciała iść w rozpuszczonych włosach, więc jeżeli chce je rozpuścić to nakładam pianke, jedwab na przednie pasma i przed prostowaniem psikam mgiełką ochronną Marion.
Jeżeli spinam to nie mam potrzeby układania

[szmyrk]

Napisane przez Namietne_Usta

bo wydaje mi się,że ta matura była tak dawno.

E tam. Moja była jeszcze dawniej (chyba)
Nie metryka, a stan umysłu, moja droga.

Napisane przez Namietne_Usta

Ja też pamiętam akcje z fryzjerami
Zanim trafiłam na odpowiednią fryzjerkę - wiele razy wychodziłam zawiedziona. Statystycznie rzecz biorąc -w 98% przypadków po wizytach było coś nie tak

Ale raz to fryzjer zaszalał - wyszłam z płaczem - raz w życiu.
Zrobił mi jaskrawe, widoczne z daleka wściekło pomarańczowe pasemka.
Tego samego dnia poszłam do innego fryzjera i pomimo dekoloryzacji i nałożenia farby, te pasemka nadal prześwitywały.. tylko już różowe, a nie pomarańczowe i zdecydowanie mniej odblaskowe.
To było przeżycie

A ile zapłaciłam za tą wątpliwą przyjemność (pierwszą wizytę)- ok.250zł.
Za następną prawie tyle samo i w ciągu jednego dnia wyrzuciłam pół tysiąca w błoto.

Niestety nie umiałam zrobić awantury

O matko, współczuję takich akcji...

Napisane przez Magdzia94

Ja mam mało włosów, a po wycieniowaniu wydaje się że jest ich więcej

Ja nie mam dużo włosów, ale grube są i zawsze, po jakimkolwiek cieniowaniu była tragedia...


Ale sobie grzywkę zrobiłam w ramach zmian Zawsze coś zmieniam we włosach, jak mi się w życiu zmienia

[Smerfetkaa]

Napisane przez szmyrk

Ale sobie grzywkę zrobiłam w ramach zmian Zawsze coś zmieniam we włosach, jak mi się w życiu zmienia

Pokaż

[astra85]

prawie udało mi sie zapuscic grzywke,wiekszosc włosow wchodzi za ucho oprocz jedenego kosmyka , ale znowu mysle nad prosta grzywka,a potem od nowa bym zapuszczała i tak w koło

[Smerfetkaa]

Napisane przez astra85

prawie udało mi sie zapuscic grzywke,wiekszosc włosow wchodzi za ucho oprocz jedenego kosmyka , ale znowu mysle nad prosta grzywka,a potem od nowa bym zapuszczała i tak w koło

A bo to zawsze trzeba mieć jakieś cele do których się dąży, a jak podetniesz to znowu będziesz mieć cel - zapuścić

Chyba dążenie do celu sprawia więcej satysfakcji czasem, niż osiągnięcie samego celu

[szmyrk]

Napisane przez Smerfetkaa

Pokaż

Akurat Ty już widziałaś

Zrobię jakąś speszjal foto i wrzucę tutaj, ale jak wrócę, bo póki co nie mam ani czasu, ani możliwości

[Chatul]

Napisane przez astra85

prawie udało mi sie zapuscic grzywke,wiekszosc włosow wchodzi za ucho oprocz jedenego kosmyka , ale znowu mysle nad prosta grzywka,a potem od nowa bym zapuszczała i tak w koło

Ja miałam już sensowną grzywkę na bok. I ją ścięłam. Chwyciłam grzywkę, chwyciłam nożyczki i ciachnęłam TŻ był pod wrażeniem, że tak sprawnie mi to poszło

Jednak wolę siebie w grzywce Zwłaszcza, że coraz mniej eksperymentuję z uczesaniami i kolorami włosów...

[Smerfetkaa]

Napisane przez szmyrk

Akurat Ty już widziałaś

Zrobię jakąś speszjal foto i wrzucę tutaj, ale jak wrócę, bo póki co nie mam ani czasu, ani możliwości

Ale na tamtych fotkach słabo było widać
Czekam

Napisane przez Chatul

Ja miałam już sensowną grzywkę na bok. I ją ścięłam. Chwyciłam grzywkę, chwyciłam nożyczki i ciachnęłam TŻ był pod wrażeniem, że tak sprawnie mi to poszło

Jednak wolę siebie w grzywce Zwłaszcza, że coraz mniej eksperymentuję z uczesaniami i kolorami włosów...

Ja też siebie wolę w grzywcę i też najczęściej sama sobie podcinam

[astra85]

Napisane przez Smerfetkaa

A bo to zawsze trzeba mieć jakieś cele do których się dąży, a jak podetniesz to znowu będziesz mieć cel - zapuścić

Chyba dążenie do celu sprawia więcej satysfakcji czasem, niż osiągnięcie samego celu

chyba cos w tym jest, zapusciłam włosy z 20cm do 49 i ciach, teraz znowu zapuszczam. Grzywka to mała "strata" bo szybko odrasta

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Chatul

Ja miałam już sensowną grzywkę na bok. I ją ścięłam. Chwyciłam grzywkę, chwyciłam nożyczki i ciachnęłam TŻ był pod wrażeniem, że tak sprawnie mi to poszło

Jednak wolę siebie w grzywce Zwłaszcza, że coraz mniej eksperymentuję z uczesaniami i kolorami włosów...

czasami włsanie takie spontaniczne decyzje sa duzo lepsze niz takie długie zastanawianie sie- obciac ,nie obciac

[Smerfetkaa]

Napisane przez astra85

chyba cos w tym jest, zapusciłam włosy z 20cm do 49 i ciach, teraz znowu zapuszczam. Grzywka to mała "strata" bo szybko odrasta

Ja ostatnio ciachnęłam grzywkę troche za bardzo, za krótko. No ale to nic. Bardzo już bym chciała pozbyć się z grzywki juz tej farbowanej częsci włosów a jeszcze sporo mi brakuje
Może po wakacjach sie pozbędę...

[astra85]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja ostatnio ciachnęłam grzywkę troche za bardzo, za krótko. No ale to nic. Bardzo już bym chciała pozbyć się z grzywki juz tej farbowanej częsci włosów a jeszcze sporo mi brakuje
Może po wakacjach sie pozbędę...

dzielnie dąż do celu

[Smerfetkaa]

Napisane przez astra85

dzielnie dąż do celu

Dzięki

Astro a jak tam Twoje włoski? Nie kruszą się?
Ja miałam z tym problem jak rozjaśniałam
No ale zanim zaczęłam rozjaśniać to nie dbałam o nie wcale, Ty na pewno amsz włosy w lepszym stanie niż ja miałam/mam

Chyba zacznę sobie wizualizować szybki porost, może coś ruszą
Jak skończę studia i zanim znajdę pracę to tylko na to będzie mnie stać

[Magdzia94]

Młody nareszcie ogląda bajki to mam wolneee, zmęczyło mnie granie z nim w piłkę nożną

[Smerfetkaa]

Napisane przez Magdzia94

Młody nareszcie ogląda bajki to mam wolneee, zmęczyło mnie granie z nim w piłkę nożną

Kilka lat temu i ja grałam czasem, z kolegami
Kiedy to było

[saming]

Napisane przez Smerfetkaa

Kilka lat temu i ja grałam czasem, z kolegami
Kiedy to było

O jeejku, to strasznie dawno temu Też grałam w nogę

[astra85]

Napisane przez Smerfetkaa

Dzięki

Astro a jak tam Twoje włoski? Nie kruszą się?
Ja miałam z tym problem jak rozjaśniałam
No ale zanim zaczęłam rozjaśniać to nie dbałam o nie wcale, Ty na pewno amsz włosy w lepszym stanie niż ja miałam/mam

Na szczescie sie nie krusza,sa cienkie i delikatne,w sumie od zawsze takie były.Podcinam koncówki co 2-3 miesiace. Mają tendencje do suchosci ,ale nawilzam maskami,odzywkami, olejami i jest w miare ok.

[Smerfetkaa]

Napisane przez saming

O jeejku, to strasznie dawno temu Też grałam w nogę

Oj dawno, teraz to już 0 kondycji, ciągle mi coś strzyka w stawach, kręgach

Napisane przez astra85

Na szczescie sie nie krusza,sa cienkie i delikatne,w sumie od zawsze takie były.Podcinam koncówki co 2-3 miesiace. Mają tendencje do suchosci ,ale nawilzam maskami,odzywkami, olejami i jest w miare ok.

No a ja miałam zacząć olejować, a zazwyczaj końcy sie na wtarciu nafty
Jak wykończę naftę, to zaczne olejowac i powoli wykańczać oleje.

[xxxMikixxx]

Dzień dobry Popisałabym z Wami ale ostro wzięłam się za pisanie pracy i jestem już na 32 stronie na szczęście nie muszę oddać pracy do 8 maja tak jak koleżanka mi powiedziała a mogę do 14 więc zawsze to prawie tydzień dłużej

Smerfetko a Tobie jak idzie?

[astra85]

ja olejuje przed kazdym myciem

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Miki a jak ze stazem?przedłuzyli Ci umowe?

[saming]

Smerfetka dzielnie pomaga nam pisać pracę na wizażu


Oj, chyba faktycznie będę chora... Głowa mnie boli, eh.

[Rinaa]

Dziewczyny czy któraś z Was pamięta- to chyba było jak Czarna pisała, że kupiła seboradin, ktoś napisał, że u niego w aptece jest po 13 zł z groszami, to była sieciowa apteka, nie mogę jej znaleźć bo nie pamiętam nazwy, tego postu też i nie pamiętam, która z Was to pisała

[Smerfetkaa]

Napisane przez xxxMikixxx

Dzień dobry Popisałabym z Wami ale ostro wzięłam się za pisanie pracy i jestem już na 32 stronie na szczęście nie muszę oddać pracy do 8 maja tak jak koleżanka mi powiedziała a mogę do 14 więc zawsze to prawie tydzień dłużej

Smerfetko a Tobie jak idzie?

Miki, to super, że masz więcej czasu

Ja seminarium na zaocznych mam dopiero 21 jednak późno. Ale na szczęście mam koleżankę na dziennych, która mogłaby wcześniej zanieść coś temu promotorowi, żeby sprawdził, bo też u niego pisze.
Ja dokończyłam 2 rozdział, więc teorię mam już w sumie za sobą, teraz jeszcze 2 rozdziały metodologiczne. teorii wyszło mi ok 42-43 strony.
Teraz biorę sie za projekt badawczy

A na dziennych... nadal 5 stron mam
W piątek lecę do biblioteki, może uda mi sie skołować pare ksiażek, chcualabym jeszcze napisać z 15 stron przez weekend nie wiem czy to możliwe bo jeszcze prezentację musze zrobić też rpzez weekend
I jeszcze na kurs......... i jeszcze kilka rzeczy mnie czeka w najbliższym czasie

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez saming

Smerfetka dzielnie pomaga nam pisać pracę na wizażu


Oj, chyba faktycznie będę chora... Głowa mnie boli, eh.

To wygrzewaj się

Napisane przez Rinaa

Dziewczyny czy któraś z Was pamięta- to chyba było jak Czarna pisała, że kupiła seboradin, ktoś napisał, że u niego w aptece jest po 13 zł z groszami, to była sieciowa apteka, nie mogę jej znaleźć bo nie pamiętam nazwy, tego postu też i nie pamiętam, która z Was to pisała

Oj też mi się kojarzy, że Czarna o tym pisała. 13 zł to bardzo tanio
Ja płaciłam coś koło17

[Chatul]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja też siebie wolę w grzywcę i też najczęściej sama sobie podcinam

Ja zawsze sama sobie podcinam

Napisane przez astra85

czasami włsanie takie spontaniczne decyzje sa duzo lepsze niz takie długie zastanawianie sie- obciac ,nie obciac

Ja wiedziałam, że i tak do grzywki wrócę. Tylko nie byłam pewna czy chcę ją najpierw dalej zapuszczać... Nie powiem, brak grzywki jest wygodny. I mogłabym potem robić takie klasyczne uczesania... Ale jednak fryzura z grzywką wygląda u mnie lepiej.

[Magdzia94]

Napisane przez xxxMikixxx

Dzień dobry Popisałabym z Wami ale ostro wzięłam się za pisanie pracy i jestem już na 32 stronie na szczęście nie muszę oddać pracy do 8 maja tak jak koleżanka mi powiedziała a mogę do 14 więc zawsze to prawie tydzień dłużej

Smerfetko a Tobie jak idzie?

Ooo to super, trzymam kciuki żebyś dała radę

[xxxMikixxx]

Napisane przez astra85

Miki a jak ze stazem?przedłuzyli Ci umowe?

Sprawa wygląda tak że jak na razie oficjalnie zakończyłam staż 29 kwietnia. Rozmawiałam z dyrektorem i powiedział że ma mnie na uwadze i jeśli tylko przyjdą nowe pieniądze na staże to mam się spodziewać telefonu z informacją że wracam ale to może być dopiero od czerwca. W sumie dobrze że tak się stało bo mam czas na pisanie pracy Mam tylko nadzieje że nie zmienią zdania.

Napisane przez Smerfetkaa

Miki, to super, że masz więcej czasu

Ja seminarium na zaocznych mam dopiero 21 jednak późno. Ale na szczęście mam koleżankę na dziennych, która mogłaby wcześniej zanieść coś temu promotorowi, żeby sprawdził, bo też u niego pisze.
Ja dokończyłam 2 rozdział, więc teorię mam już w sumie za sobą, teraz jeszcze 2 rozdziały metodologiczne. teorii wyszło mi ok 42-43 strony.
Teraz biorę sie za projekt badawczy

A na dziennych... nadal 5 stron mam
W piątek lecę do biblioteki, może uda mi sie skołować pare ksiażek, chcualabym jeszcze napisać z 15 stron przez weekend nie wiem czy to możliwe bo jeszcze prezentację musze zrobić też rpzez weekend
I jeszcze na kurs......... i jeszcze kilka rzeczy mnie czeka w najbliższym czasie

Mądra Smerfetka na pewno sobie poradzi

Ja mam jak na razie 5 książek do pracy w piątek pojadę na uczelnię po kolejne. Jestem dobrej myśli choć boję się że promotor przyczepi się do pracy bo znaczną część brałam z książek. Internet też nie pozostał w tyle. Zmieniałam na własny język ale boję się że zaczai Jednak praca typowo teoretyczna to zło

W ogóle od paru dni zaszyłam się w domu, Tż nie przychodzi i nawet włosów mi się myć nie chce, wyglądam jak łajza

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Magdzia94

Ooo to super, trzymam kciuki żebyś dała radę

[Smerfetkaa]

Napisane przez Chatul

Ja zawsze sama sobie podcinam

Mi czasem siostra a ja jej włosy podcinam, końcówki dziś jej podcięłam.

Ja wiedziałam, że i tak do grzywki wrócę. Tylko nie byłam pewna czy chcę ją najpierw dalej zapuszczać... Nie powiem, brak grzywki jest wygodny. I mogłabym potem robić takie klasyczne uczesania... Ale jednak fryzura z grzywką wygląda u mnie lepiej.

Gdyby mi nie było gorzej bez grzywki, to pewnie nie miałabym grzywki właśnie z uwagi na wygodę. No ale cóż

Kurcze, szkoda że mi drukarka nie działa, wydrukowałabym co trzeba i nie musiałabym przeskakiwać z jednego do następnego okienka w wordzie, a jest ich kilka, po to by coś sprawdzić, porównać itp
Poza tym wolę czytać z kartki niż z laptopa, z laptopa tylko wizaż

[pati0111]

Próbowałam dziś kręcić hula-hop, ale chyba mam za lekkie Kompletnie tym kręcić nie umiem...
Mogę do niego ryżu nasypać ?

[Chatul]

Napisane przez Smerfetkaa

Gdyby mi nie było gorzej bez grzywki, to pewnie nie miałabym grzywki właśnie z uwagi na wygodę. No ale cóż

Mnie jest ładnie bez grzywki, ale wolę siebie z grzywką. Właśnie dlatego, że fryzura "ma charakter". Zresztą grzywkę mogę zawsze spiąć, zaczesać do tyłu itp.

[Smerfetkaa]

Napisane przez xxxMikixxx

Sprawa wygląda tak że jak na razie oficjalnie zakończyłam staż 29 kwietnia. Rozmawiałam z dyrektorem i powiedział że ma mnie na uwadze i jeśli tylko przyjdą nowe pieniądze na staże to mam się spodziewać telefonu z informacją że wracam ale to może być dopiero od czerwca. W sumie dobrze że tak się stało bo mam czas na pisanie pracy Mam tylko nadzieje że nie zmienią zdania.

Miki, nie zmienią, bo Ty na pewno świetnie się sprawdziłaś

A że dopiero od czerwca, w sumie teraz taka przerwa rzeczywiście Ci się przyda.

Mądra Smerfetka na pewno sobie poradzi

Ja mam jak na razie 5 książek do pracy w piątek pojadę na uczelnię po kolejne. Jestem dobrej myśli choć boję się że promotor przyczepi się do pracy bo znaczną część brałam z książek. Internet też nie pozostał w tyle. Zmieniałam na własny język ale boję się że zaczai Jednak praca typowo teoretyczna to zło

Dzięki

Może sie nie przyczepi ale dobrze byłoby znaleźć jeszcze kilka książek i wtrącić z nich coś do pracy

W ogóle od paru dni zaszyłam się w domu, Tż nie przychodzi i nawet włosów mi się myć nie chce, wyglądam jak łajza

Ja też mam sporo wolnego, w piątek do biblioteki, dopiero w poniedziałek idę do szkoły. Całymi dniami chodzę w maściach na twarzy, łuszczę sie, straszę rodzinę

[astra85]

Napisane przez Chatul

Ja wiedziałam, że i tak do grzywki wrócę. Tylko nie byłam pewna czy chcę ją najpierw dalej zapuszczać... Nie powiem, brak grzywki jest wygodny. I mogłabym potem robić takie klasyczne uczesania... Ale jednak fryzura z grzywką wygląda u mnie lepiej.

Własnie lubie ta wygode ,bo grzywke jak miłam to od spania mi sie odgniatała,sterczała,musi ałam spryskiwac czyms albo woda ,zeby wygladac jak człowiek. Miałam rozne warianty grzywki,takze jak sie znowu zdecyduje na mała zmiane to bedzie to prosta grzywka

Napisane przez xxxMikixxx

Sprawa wygląda tak że jak na razie oficjalnie zakończyłam staż 29 kwietnia. Rozmawiałam z dyrektorem i powiedział że ma mnie na uwadze i jeśli tylko przyjdą nowe pieniądze na staże to mam się spodziewać telefonu z informacją że wracam ale to może być dopiero od czerwca. W sumie dobrze że tak się stało bo mam czas na pisanie pracy Mam tylko nadzieje że nie zmienią zdania.

to trzymam kciuki,zebys wrociła do tej pracy