Shakira radośnie Loca loca wyśpiewuje, a naszym dzieciaczkom dupka podryguje -lato 09

[Miramej]

Napisane przez angy

Nikt mi nie wmówi, że to jest normalne

Ja tam nie wiem, ale dziwnie wygląda

Napisane przez Wojtusia

no i nie chce mi sie cytowac od nowa, tyle sie opisałam.

w nas wszystko oki, ide do kina z TZ dzisiaj. na "wodę dla słoni", przeczytałam książkę i teraz ekranizację chcę zobaczyć.

Cześć Wojtusiu, fajnie, że wszystko u Was OK

Napisane przez Karolinak82

Zuza od świąt sama obiera sobie jajka jak widzi że się gotują to nie wyjdzie z kuchni dopóki nie dostanie w rękę i nie obierze sobie
W święta robiłam sałatkę to obierała wszystkie jajka, każde musiała ugryźć i odłożyć muszę tylko uważać bo najbardziej lubie rozbijać jaja o podłogę jajka to jej miłość no i mięso oczywiście
(...)
ja tak robiłam (Miramejek mi poleciła) jak Zu miała prawie 40 stopni...raz Panadol raz Nurofen...na zmianę dzięki temu mogłam częściej dawać bo Panadol jest co 4h a Nurofen co 6h

U nas to samo

A ja tutaj przeczytałam o tym

[angy]

Napisane przez Karolinak82

ja tak robiłam (Miramejek mi poleciła) jak Zu miała prawie 40 stopni...raz Panadol raz Nurofen...na zmianę dzięki temu mogłam częściej dawać bo Panadol jest co 4h a Nurofen co 6h

Ale Kasi chyba chodzi o to, że w jednym momencie, nie na zmianę. Przynajmniej ja tak zrozumiałam. Bo przecież na zmianę to żadna nowość, dawno o tym pisałyśmy.


Miramej, przyszedł mi teraz do głowy przepis na polędwiczki w sosie porowo-śmietanowym, tzn. robiłam tak kurczaka, ale polędwiczki na pewno też byłyby pyszne.

[Miramej]

Napisane przez angy

Ja kucharka powiadasz
Kurde jakoś tak nic do głowy mi nie przychodzi, bo dawno nie robiłam.... Ja najlepiej lubię w sosie grzybowym (najlepiej z grzybami leśnymi)...
Zaraz poszukam w pamięci

A nie?
Taką, żeby i Kuba mógł zjeść

[angy]

Napisane przez Miramej

Ja tam nie wiem, ale dziwnie wygląda

Dziwnie to niewystarczające słowo

[Miramej]

Napisane przez angy

Miramej, przyszedł mi teraz do głowy przepis na polędwiczki w sosie porowo-śmietanowym, tzn. robiłam tak kurczaka, ale polędwiczki na pewno też byłyby pyszne.

Coś mi świta ten sos, idę do klubu zobaczyć, czy jest przepis

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez angy

Dziwnie to niewystarczające słowo

Eufemizmu użyłam

[angy]

Napisane przez Miramej

A nie?
Taką, żeby i Kuba mógł zjeść

No to z tymi porami, tylko nie wiem, czy lubicie.

[Miramej]

Napisane przez angy

No to z tymi porami, tylko nie wiem, czy lubicie.

Lubimy , tylko w klubie nie ma przepisu , masz jakiś link?

[sylka79]

Napisane przez adaikaka

.......
Natomiast mój mąż mi dzisiaj opowiadał, że u kuzynki kolegi z pracy jest 3,5 letnia dziewczynka. Mała wyrozwalała jej wszystkie talerze. Ona wparowała, pyta co ty robisz!?! a mała jej na to: "dobrze, już sama pójdę do kąta"

teraz mnie to śmieszy ale nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji
chyba najpierw musiałabym pozbierać szczenkę z podlogi

Ale urwisek z Przemka
Bartoś na szczęście,jeszcze mnie nie uderzył,ale Damianowi nie jeden raz już przyłożył

Ciężko mi sobie wyobraźić 3,5 letnie dziecko rzucające talerzami

Napisane przez Miramej

Uważaj, bo nie znasz dnia ani godziny , swoją drogą mój Kuba ma niesamowitą pamięć - wczoraj Mu się przypomniało, gdzie choinka stała

Bartosz też pamięta i pokazuje gdzie bombki schowane i krzyczy,żeby mu je dać

Napisane przez Miramej

Kuba je spaghetti - pierwszy raz z odpowiednim makaronem, bo zwykle to jakieś świderki, kokardki itp. - od razu nauczył się wciągać i tak się cieszy, że ho ho Postawiłam Mu nawet lusterko, żeby zobaczył, jak to wygląda

dla Kubusia.

Napisane przez adaikaka

nie sprzątałam od świąt
a teraz mam urlop to mogę nadrobić

W to akurat nie uwierzęciągle piszesz,że coś sprzątasz

Napisane przez magi77

Dziękuję , ale z tmi nogami nie jest tak dobrze, jak na zdjęciu... wybrałam najlepsze ujęcie

A Ty nie ściemniaj,dobra?

Napisane przez Karolinak82

Kurka wodna mam tyle roboty że nie mam czasu nawet poczytać ale wpadłam się przywitać...Zu dziś w porządku...ma momenty z gorszym humorkiem, ale zjadła, spała, bawiła się...idzie ku lepszemu oby tak dalej

Super,że Zuzia oki oby tak dalej

Napisane przez Karolinak82

teraz to muszę się wykrzyczeć...ale się wkur....od dwóch dni dostaje mi się od księgowości za coś co ktoś inny źle zrobił... nosz kurna obrały sobie łatwy cel w moim złym czasie...że nawet mi się nie chce bronić

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Clotrimazol jest silny?
, daj znać, co Twój lekarz powiedział


A gdzie mierzysz rtęciowym, pod pachą?

Na raz, czy na przemian?

wydaję mi się że tak, pamiętam jak w odparzeniach siostrzeńca sobie radził.
Wieczorem pupka owrzodzona,cała w rankach a rano o niebo lepsza, wygojona.

Tak pod pachą.


Na raz.

Napisane przez Miramej

Ale też dłużej w dzień śpi

angy, Ty jesteś kucharka, napisz jakiś przepis (łatwy ) na polędwiczki wieprzowe Inne dziewczyny też proszę

ja ost próbowałam tak:szybko obsmażyć opriszone solą,pieprzem,mąką, a potem do naczynia żaroodpornego.Zalałam szklanką rosołku + kilka suszonych śliwek i to do piekarnika.Wyszło średnie,bo spodziewałam się większej rewelacji, w każdym razie z tej mąki i rosołku zrobił się gęsty sos

Napisane przez Karolinak82

kurka...moze za wcześnie na poprawę?

termometr mamy podobny do Miramej, tylko innej firmy mamy też elektroniczny pod pachę, ale nie używamy, używałyśmy jak Zu była mała, rtęciowego też nie używam, bo nie wyobrażam sobie że Zu będzie tyle czasu trzymać go pod pachą paskowy też mamy ale dla mnie jest zupełnie do , niedokładny

ja tak robiłam (Miramejek mi poleciła) jak Zu miała prawie 40 stopni...raz Panadol raz Nurofen...na zmianę dzięki temu mogłam częściej dawać bo Panadol jest co 4h a Nurofen co 6h

no, ale ja spektakularną nie liczę, ale na choćby minimalną.Skoro 3dni kazała mi smarować i nasiadówki robić to dziś przy 2 choć mała poprawa mogłaby być

Kwestia sposobu.Ja właściwie od zawsze rtęciówki używam.

Angy już napisała, że to nie to o to chodzi.To to ja też stosowałam.

Napisane przez angy

Ale Kasi chyba chodzi o to, że w jednym momencie, nie na zmianę. Przynajmniej ja tak zrozumiałam. Bo przecież na zmianę to żadna nowość, dawno o tym pisałyśmy.

o włacha

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

O tak, wczoraj przed kąpielą nasikał na dywan, z premedytacją , Małż widział

Czyli kwestia nazewnictwa tak naprawdę

Widzę

Tobie zdrówka , dla Zu

Siostro

Hmmm...
http://deser.pl/deser/1,111857,95490...mozna_tak.html

oj no nie zawsze musi być różowo jeszcze byś się przyzwyczaiła







taki Nasz los konny

ciekawe kto mu szyje pajace no i kojec mógłby mieć większy, bo ledwie się mieści...to ta jego bawialnia?

Napisane przez angy

Karo, no cóż, dobrze, że chociaż Zuzia już ok
A dla Ciebie nadal

dziękuję

Napisane przez Wojtusia

Co Cię tak mało?

Napisane przez angy

Ale Kasi chyba chodzi o to, że w jednym momencie, nie na zmianę. Przynajmniej ja tak zrozumiałam. Bo przecież na zmianę to żadna nowość, dawno o tym pisałyśmy.

o kurka...tak ekstremalnie nie myślałam

Napisane przez katarzynka00

no, ale ja spektakularną nie liczę, ale na choćby minimalną.Skoro 3dni kazała mi smarować i nasiadówki robić to dziś przy 2 choć mała poprawa mogłaby być

Kwestia sposobu.Ja właściwie od zawsze rtęciówki używam.

Angy już napisała, że to nie to o to chodzi.To to ja też stosowałam.

zaczekaj do jutra, może będzie poprawa...a jak nie to może jutro jeszcze raz do lekarki

rozumiem

Dla mnie to przesada jednak, ale czekam w takim razie na opinię Twojego lekarza daj znać

Magi jeszcze chciałam napisać o zabawie...tak mi się przypomniało że mój Tata zawsze się dziwi, bo jak Zu jest z nim to zawsze pięknie sama się bawi, grzeczna jest i spokojna () a jak tylko ja stanę w drzwiach to wstępuje w nią chochlik na krok mnie nie odstąpi, jest bardziej absorbująca, zaczepia, chce bym się z nią bawiła...zupełnie inaczej się zachowuje masz możliwość zostawienia Maciulka z kimś z Rodziny? Ciekawe jakby się zachowywał

[Wojtusia]

Napisane przez Karolinak82

Co Cię tak mało?

sama nie wiem
czytam Was, nie powiem że nie, ale jakoś nie chce mi się pisać. Zresztą jak Oli zobaczy włączony laptop to od razu woła, że chce misie (czyt. teletubisie).

Wieczorami nie siedzę przy kompie, tylko czytam czytałam tą "wodę dla słoni" i bardzo mi sie podobała, czytałam coś chmielewskiej ostatnio i też mnie wciągneło, że do późna siedziałam. i tak dni lecą jakoś.

Unhola miała już egzamin?

p4w co u Tomeczka waszego?

[Karolinak82]

Napisane przez Wojtusia

sama nie wiem
czytam Was, nie powiem że nie, ale jakoś nie chce mi się pisać. Zresztą jak Oli zobaczy włączony laptop to od razu woła, że chce misie (czyt. teletubisie).

Wieczorami nie siedzę przy kompie, tylko czytam czytałam tą "wodę dla słoni" i bardzo mi sie podobała, czytałam coś chmielewskiej ostatnio i też mnie wciągneło, że do późna siedziałam. i tak dni lecą jakoś.

Unhola miała już egzamin?

p4w co u Tomeczka waszego?

No wiesz...tak Nas zostawić, bez powodu a z wyboru?
Dobrze że u Was wszystko w porządku

Unhola nie miała


aaa jeszcze miałam napisać (coś czesto ostatnio tak pisze), ze mam sporo książek w wersji elektronicznej, tak na szybko to na mailu mam (wysłałam sobie żeby w pracy wydrukować) "wychowanie bez porażek" T.Gordon i "moje dziecko mnie nie słucha" A.Samson. Jeśli któraś miałaby ochotę na lekturę...

[angy]

Napisane przez Miramej

Lubimy , tylko w klubie nie ma przepisu , masz jakiś link?

To ja napiszę, ale z głowy
Podsmaż polędwiczki (najlepiej w całości, będą bardziej soczyste), dopraw oczywiście, jak lubisz, potem do nagrzanego piekarnika na ok. 15 minut (tak ok. 200 st.). Zanim je potem pokroisz to odczekaj parę minut.
A sos to prościzna: podsmaż pora, dopraw, wlej śmietanki, pogotuj aż sos zgęstnieje, potem dodaj pokrojone polędwiczki z tym sosikiem, co na pewno wycieknie, pogotuj chwilkę razem i już Z ryżem będzie pasować. Albo z kuskusem.

Napisane przez Karolinak82

Magi jeszcze chciałam napisać o zabawie...tak mi się przypomniało że mój Tata zawsze się dziwi, bo jak Zu jest z nim to zawsze pięknie sama się bawi, grzeczna jest i spokojna () a jak tylko ja stanę w drzwiach to wstępuje w nią chochlik na krok mnie nie odstąpi, jest bardziej absorbująca, zaczepia, chce bym się z nią bawiła...zupełnie inaczej się zachowuje masz możliwość zostawienia Maciulka z kimś z Rodziny? Ciekawe jakby się zachowywał

Myślę, że wszystkie dzieciaki tak mają. Dziczeją przy tych, przy których na więcej mogą sobie pozwolić U mnie np. babcia nie może sobie posiedzieć nawet minuty, bo Zosia wie, że babcia się cały czas z nią bawi, wariuje, tak sobie zakodowała i teraz już nie ma odwrotu

[adaikaka]

Napisane przez katarzynka00

Ada uważam że to za szybko na chorobę, jesli winowajcą miałoby być wczorajsze wyjście.
Ja mam do ucha, na czoło, elektroniczny pod pachę, a używam rtęciówki.Jest najdokładniejszy.
Ten paskowy do czoła, tani , ale mi w ogóle nie podpasował dla małej.Tego w smoczku już dawno nie używam....właściwie myślę, gdzie się podział


Może podawaj co 6h syrop p.gorączkowy?
Jeśli dziś zobaczę się z pediatrą zapytam go o zażywanie na raz paracetamolu z nurofen przy wysokiej temperaturze-taką rewelacje sprzedał mi dr z pogotowia jak byłam z L w święconkę.

Też tak uważam... Ale im coś tłumaczyć to lepiej sobie w łeb strzelić... Niestety całej rodzinie mojego męża nie da się nic wytłumaczyć. Oni wiedzą najlepiej i koniec

Na szczęście temp rośnie co ok 5 godzin więc jakoś damy rade

Napisane przez mariolasl

mam nadzieje, ze to nic powaznego
zdrowka dla Przemka
Wiesz co, rece mi opadly, gdy to przeczytalam. Rekawiczki przy 10 stopniach! Wybacz, co za zacofane poglady!
Mieszkam na wyspie, gdzie generalnie wieje czesto i Antonio poza zima i latem, gdy slonce naprawde mocno grzeje czapek nie nosi wcale. Szalikow tez nie nosi,dodam, ze najnizsza temperatura to okolo 0- +1. Zreszta nie tylko Antonio, ale takze corki mojej niani i wszystkie dzieci, ktore znam. Sasiadka z dolu, ktora ma 3 miesieczna corke tez czapki nie zaklada, ja zakladalam, ale tylko dlatego, ze A byl wczesniakiem i wypisany do domu byl naprawde malutki. Nikt nie choruje, dzieci miewaja sie dobrze. Wiem, ze w Polsce wszyscy wierza w magiczne ochronne dzialanie czapek, wiele osob w maju w zeszlym roku, jak bylismy w Pl, pytalo mnie badz mame, dlaczego to dziecko nie ma czapki Przy 20 stopniach i zachmurzonym niebie .
Polacy maja tendencje do przegrzewania siebie i dzieci i trzymania dzieic w domach, gdy tylko zrobi sie troche chlodniej i wiatr zawieje. Nie pisze oczywiscie o ekstremalnych temperaturach i halnym, ale gdybym ja do tego sie stosowala, to musialabym nie wychodzic z domu przez wieksza czesc roku. W PL przewaznie w domach bardzo cieplo, takze w nocy, w dzien wszyscy opatuleni i w czapkach.
A potem dzieci choruja, raz zawieje, zgrzeja sie przy szybszym chodzie i juz wszystko lapia.

dzięki
Daj spokój... Gdybym chciała przejmować się tym co oni gadają to 80% dni w roku spędzilibyśmy w domu...
Nawet jak Przemek zaczyna się bawić w piasku to już się zaczyna, zeby się nie bawił bo nasypie sobie do oczu , niech nie biega bo się przewróci.. idt. itp.
Najlepiej gdyby siedial w jednym miejscu, i się nie ruszał...

Też jestem zwolenniczką hartowania... Gdybym chciała zajmować się dzieckiem tak jak oni tego by chcieli to Przemek byłby chory gdybym otworzyła okno w domu.

Napisane przez Miramej

Ada, a Przemko ma jakiś inne objawy poza gorączką? Może ma trzydniówkę?

, pozostawię to bez komentarza

Ja mam do ucha i do czoła Scaneo, szału nie ma, ale nie jest zupełnie do niczego.

własnie tylko ta gorączka jest... nic poza nią... może to to

Napisane przez Karolinak82

już mi przeszło ale miej ekipę w rezerwie

No coś Ty przecież to nie Twoja wina...oni tylko winnego szukają 10 stopni i rękawiczki dziecka nie można przegrzewać! Dziadek i Tata mądrzy bo sami nic nie robią normalnie krew zalewa A co do przeciętej brwi to przecież przy każdym może się to zdarzyć..przecież nie bedziesz chodzić za Małym i trzymać go za rękę żeby się czasami nie przewrócił:mdlej:
W ogóle nie bierz do siebie uwag tych mądrali nie daj się zdolować

termometr mamy podobny do Miramej, tylko innej firmy mamy też elektroniczny pod pachę, ale nie używamy, używałyśmy jak Zu była mała, rtęciowego też nie używam, bo nie wyobrażam sobie że Zu będzie tyle czasu trzymać go pod pachą paskowy też mamy ale dla mnie jest zupełnie do , niedokładny

ja tak robiłam (Miramejek mi poleciła) jak Zu miała prawie 40 stopni...raz Panadol raz Nurofen...na zmianę dzięki temu mogłam częściej dawać bo Panadol jest co 4h a Nurofen co 6h

OK ekipa postawiona w stan gotowości

już mi przeszło dzięki Wam

no właśnie z Przemkiem mam to samo, dlatego chcę kupić coś szybkiego i dokładnego



-----------------------
Przemciu śpi, już drugi raz dzisiaj... Oczywiście o 11 była gorączka prawie 39... nawet mleka nie chciał
Ugotowałam mu rosołek z lanymi kluseczkami (wiem, że to uwielbia) i tak mi dzisiaj nijak dzień mija.

Jak mąż wrócił z zakupów kazałam mu zmierzyć malemu temp.
Jak zobaczył co Przemek wyrabia to od razu zapytał ile taki termometr kosztuje (myślał, że 300 zł ), jak nie kupimy go teraz to zamówię na allegro

[adaikaka]

Napisane przez Karolinak82

aaa jeszcze miałam napisać (coś czesto ostatnio tak pisze), ze mam sporo książek w wersji elektronicznej, tak na szybko to na mailu mam (wysłałam sobie żeby w pracy wydrukować) "wychowanie bez porażek" T.Gordon i "moje dziecko mnie nie słucha" A.Samson. Jeśli któraś miałaby ochotę na lekturę...

ja chcę, ja chcę

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

o kurka...tak ekstremalnie nie myślałam

zaczekaj do jutra, może będzie poprawa...a jak nie to może jutro jeszcze raz do lekarki

Dla mnie to przesada jednak, ale czekam w takim razie na opinię Twojego lekarza daj znać

no właśnie ilość może wydawać się extremalna, ale ma to głębszy sens.Przynajmniej dla mnie-laika.
Dlatego podajemy na zmianę żeby inny składnik zbijał temperaturę.Paracetamol działa załóżmy ośrodkowo, a nurofen dośrodkowo i tłumaczył mi ten dr, że to się nie kumuluje, tylko każde działa na co jest przeznaczone.

Nie mam sumienia czekać do jutra, ją odbycik piecze, świerzbi i całymi dniami biadoli...

Dam, dam, sama jestem ciekawa.

Napisane przez Karolinak82

aaa jeszcze miałam napisać (coś czesto ostatnio tak pisze), ze mam sporo książek w wersji elektronicznej, tak na szybko to na mailu mam (wysłałam sobie żeby w pracy wydrukować) "wychowanie bez porażek" T.Gordon i "moje dziecko mnie nie słucha" A.Samson. Jeśli któraś miałaby ochotę na lekturę...

ja

Napisane przez angy

To ja napiszę, ale z głowy
Podsmaż polędwiczki (najlepiej w całości, będą bardziej soczyste), dopraw oczywiście, jak lubisz, potem do nagrzanego piekarnika na ok. 15 minut (tak ok. 200 st.). Zanim je potem pokroisz to odczekaj parę minut.
A sos to prościzna: podsmaż pora, dopraw, wlej śmietanki, pogotuj aż sos zgęstnieje, potem dodaj pokrojone polędwiczki z tym sosikiem, co na pewno wycieknie, pogotuj chwilkę razem i już Z ryżem będzie pasować. Albo z kuskusem.

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Bartosz też pamięta i pokazuje gdzie bombki schowane i krzyczy,żeby mu je dać

dla Kubusia.

Nie wiedziałam, że takie małe dzieci mogą mieć taką pamięć. Kuba pamięta na którym billboardzie był pies, na którym słupie ogłoszeniowym plakat z jajkiem

Napisane przez katarzynka00

Na raz.

ja ost próbowałam tak:szybko obsmażyć opriszone solą,pieprzem,mąką, a potem do naczynia żaroodpornego.Zalałam szklanką rosołku + kilka suszonych śliwek i to do piekarnika.Wyszło średnie,bo spodziewałam się większej rewelacji, w każdym razie z tej mąki i rosołku zrobił się gęsty sos

Ja chyba bym się nie odważyła

Napisane przez Karolinak82

oj no nie zawsze musi być różowo jeszcze byś się przyzwyczaiła

No tak, co za dużo, to nie zdrowo

Napisane przez Karolinak82

aaa jeszcze miałam napisać (coś czesto ostatnio tak pisze), ze mam sporo książek w wersji elektronicznej, tak na szybko to na mailu mam (wysłałam sobie żeby w pracy wydrukować) "wychowanie bez porażek" T.Gordon i "moje dziecko mnie nie słucha" A.Samson. Jeśli któraś miałaby ochotę na lekturę...

Ten Samson?

Napisane przez angy

To ja napiszę, ale z głowy
Podsmaż polędwiczki (najlepiej w całości, będą bardziej soczyste), dopraw oczywiście, jak lubisz, potem do nagrzanego piekarnika na ok. 15 minut (tak ok. 200 st.). Zanim je potem pokroisz to odczekaj parę minut.
A sos to prościzna: podsmaż pora, dopraw, wlej śmietanki, pogotuj aż sos zgęstnieje, potem dodaj pokrojone polędwiczki z tym sosikiem, co na pewno wycieknie, pogotuj chwilkę razem i już Z ryżem będzie pasować. Albo z kuskusem.

, nie wiedziałam, ze to tak krótko się piecze

[katarzynka00]

Napisane przez adaikaka

Na szczęście temp rośnie co ok 5 godzin więc jakoś damy rade

to podawaj co 5, skoro rośnie, to coś się dzieje...
Może uda się zahamować, w końcu to działa p.zapalnie, p.bólowo i p.temp

[Miramej]

Napisane przez adaikaka

Nawet jak Przemek zaczyna się bawić w piasku to już się zaczyna, zeby się nie bawił bo nasypie sobie do oczu , niech nie biega bo się przewróci.. idt. itp.
Najlepiej gdyby siedial w jednym miejscu, i się nie ruszał...

Hehe

Napisane przez katarzynka00

no właśnie ilość może wydawać się extremalna, ale ma to głębszy sens.Przynajmniej dla mnie-laika.
Dlatego podajemy na zmianę żeby inny składnik zbijał temperaturę.Paracetamol działa załóżmy ośrodkowo, a nurofen dośrodkowo i tłumaczył mi ten dr, że to się nie kumuluje, tylko każde działa na co jest przeznaczone.

Nie mam sumienia czekać do jutra, ją odbycik piecze, świerzbi i całymi dniami biadoli...

Brzmi ciekawie , ale dlaczego nie jest popularne/znane?

Biedna Laura

[Karolinak82]

Napisane przez adaikaka

Daj spokój... Gdybym chciała przejmować się tym co oni gadają to 80% dni w roku spędzilibyśmy w domu...
Nawet jak Przemek zaczyna się bawić w piasku to już się zaczyna, zeby się nie bawił bo nasypie sobie do oczu , niech nie biega bo się przewróci.. idt. itp.
Najlepiej gdyby siedial w jednym miejscu, i się nie ruszał...

OK ekipa postawiona w stan gotowości

już mi przeszło dzięki Wam

no właśnie z Przemkiem mam to samo, dlatego chcę kupić coś szybkiego i dokładnego

Jak mąż wrócił z zakupów kazałam mu zmierzyć malemu temp.
Jak zobaczył co Przemek wyrabia to od razu zapytał ile taki termometr kosztuje (myślał, że 300 zł ), jak nie kupimy go teraz to zamówię na allegro

no bez przesady na dziecko nie można dmuchać i chuchać, bo wtedy nie miałoby szansy stać się samodzielne...co to jest jakiś eksponat do oglądania czy co? nie może biegać, nie może bawić się w piasku masakra jakaś...a mąż też tak był chowany?



i bardzo dobrze

i dobrze...przekonał się przynajmniej że to nie takie łatwe jak myślał...niewiedza jest najgorsza

Napisane przez adaikaka

ja chcę, ja chcę

daj maila bo zanim ja znajdę to wieczór Nas zastanie

Napisane przez angy

Myślę, że wszystkie dzieciaki tak mają. Dziczeją przy tych, przy których na więcej mogą sobie pozwolić U mnie np. babcia nie może sobie posiedzieć nawet minuty, bo Zosia wie, że babcia się cały czas z nią bawi, wariuje, tak sobie zakodowała i teraz już nie ma odwrotu

oj ja nie wiem czy tak może sobie przy mnie pozwolić chyba bardziej wie że Dziadka nie można męczyć

Napisane przez katarzynka00

no właśnie ilość może wydawać się extremalna, ale ma to głębszy sens.Przynajmniej dla mnie-laika.
Dlatego podajemy na zmianę żeby inny składnik zbijał temperaturę.Paracetamol działa załóżmy ośrodkowo, a nurofen dośrodkowo i tłumaczył mi ten dr, że to się nie kumuluje, tylko każde działa na co jest przeznaczone.

Nie mam sumienia czekać do jutra, ją odbycik piecze, świerzbi i całymi dniami biadoli...

ja

ale jednak oba są na gorączkę no nie wiem...ja bym nie dała ale może Twój lekarz będzie miał inne argumenty

co zrobisz?

daj maila

Napisane przez Miramej

No tak, co za dużo, to nie zdrowo

Ten Samson?

jaki TEN? ja nie znam czytałam tylko ze dobra książka

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Ada a może to rzeczywiście trzydniówka skoro nie ma innych objawów przy 3-dniówce ciężko zbić temp niestety temp spada nagle i pojawia się wysypka

[angy]

Napisane przez Miramej

, nie wiedziałam, ze to tak krótko się piecze

Polędwiczka to bardzo delikatne mięso, jak się za długo obrabia termicznie to twardnieje

Napisane przez Karolinak82

oj ja nie wiem czy tak może sobie przy mnie pozwolić chyba bardziej wie że Dziadka nie można męczyć

(...)
jaki TEN? ja nie znam czytałam tylko ze dobra książka

No może u Was mechanizm jest inny
A może my z małżem jesteśmy po prostu strasznie nuuuudni (sprzątać chcą, kawę pić w spokoju...) i nie ma z nami radochy

No ten oskarżony o pedofilię.

[Karolinak82]

Napisane przez angy

No może u Was mechanizm jest inny
A może my z małżem jesteśmy po prostu strasznie nuuuudni (sprzątać chcą, kawę pić w spokoju...) i nie ma z nami radochy

No ten oskarżony o pedofilię.

Chyba nie wpisałam w googlach i nic mi nie wyszło

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

jaki TEN? ja nie znam czytałam tylko ze dobra książka

Widzę, że angy już napisała

Napisane przez angy

Polędwiczka to bardzo delikatne mięso, jak się za długo obrabia termicznie to twardnieje

Karo, to on: http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Samson, jest w publikacjach ten tytuł.

[czekoladka21]

Napisane przez Karolinak82

Czeko ja myślę że Werka ma tak jak Zu...pisałam że dwa razy coś nagle jej się kąpiel odwidziała, raz w zeszłym roku w wakacje, trwało to z 3 tygodnie, drugi raz jakoś na początku tego roku - trwało z tydzień...normalnie to nie chce wyjść z wanny (brodzika wysokiego, ale dla niej to jak wanna) a wtedy z dnia na dzień zmiana o 360 stopni...paluszkiem dotknąć wody nie chciała...przeszło samo z siebie
Teraz ma akcje że boi się prysznica mamy taki duży panel z masażami, a do góry wielki "talerz" do prysznica...i tego właśnie "talerza" się boi muszę zakrywać ręcznikiem żeby go nie widziała i jest ok przypuszczam że jak nie widziałam to kropelka jej spadła i się wystraszyła

widac maluszki zmienne sa

[magi77]

A a mam już Małża w domu

Napisane przez Miramej

...Kurczę, ani sam ani z Wami?

***
Ja dziś po południu idę z Kubą do lekarza, rano obudził Go kaszel, teraz przeszedł, ale zaraz weekend, więc niech lepiej Go obejrzy.
Od kilku dni (od kiedy ma katar) dajemy Mu wodę z miodem - koniecznie w dorosłym kubku, tak pokochał, że wczoraj płakał z pół godziny, bo powiedziałam, że dostanie dopiero po kolacji. Więc dzisiaj Małż ukradkiem robił

Poza tym uwielbia pukać ugotowanym jajkiem, a potem z namaszczeniem je obiera

No nie

Masz rację, sprawdź

Fajnie

Napisane przez angy

Nieeee, mega wiszące
...

Aaaa...

Napisane przez katarzynka00

A ja się martwię, po całym dniu wczorajszej pielęgnacji nie ma poprawy
Przecież clotrimazol jest silny i powinno być już choć odrobinkę łagodniej

Wiecie jak to z wujkiem google, ale wszystko się zgadza z opisem tej grzybicy i wydaję mi się że zwalczanie objawów w pupci to pudrowanie syfa, bo trzeba by było zabrać się od wybicia drożdżaków/grzyba w organiźmie. Znów bez naszego pediatry się nie obejdzie, a ja się łudziłam

Kurcze, nawet nie wiem, co Ci doradzić
Clotrimazol chyba nie jest bardzo silny.

Napisane przez Karolinak82

Magi chciałam napisać...sukienka piękna...a Twoja figura bardzo mi si podobasz
...

Aż Cię ucałuję Umawiamy się (na żywo nie jest tak dobrze z facelookiem)

Napisane przez sylka79

...
A Ty nie ściemniaj,dobra?
...

Ja króciak jestem Nawet do 160cm nie dociągnęłam

Napisane przez Karolinak82

...Magi jeszcze chciałam napisać o zabawie...tak mi się przypomniało że mój Tata zawsze się dziwi, bo jak Zu jest z nim to zawsze pięknie sama się bawi, grzeczna jest i spokojna () a jak tylko ja stanę w drzwiach to wstępuje w nią chochlik na krok mnie nie odstąpi, jest bardziej absorbująca, zaczepia, chce bym się z nią bawiła...zupełnie inaczej się zachowuje masz możliwość zostawienia Maciulka z kimś z Rodziny? Ciekawe jakby się zachowywał

U nas jest trochę podobnie, tzn. jak Maciejka zostaje z mamusią, to podobno jest grzeczniejszy. Czuje respekt

czeko zapomniałam napisać - pokoik boski

ada może rzeczywiście Przemko ma trzydniówkę
---

Szybko nadrobiłam, za szybko Aż się zdyszałam

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Jola ja robiłam polędwiczki w sosie musztardowo-śmietanowym, ale dla Kuby za ostre. Możesz zrobić polędwiczki wp w sosie własnym

[Wojtusia]

Napisane przez Karolinak82

No wiesz...tak Nas zostawić, bez powodu a z wyboru?
Dobrze że u Was wszystko w porządku

Unhola nie miała


aaa jeszcze miałam napisać (coś czesto ostatnio tak pisze), ze mam sporo książek w wersji elektronicznej, tak na szybko to na mailu mam (wysłałam sobie żeby w pracy wydrukować) "wychowanie bez porażek" T.Gordon i "moje dziecko mnie nie słucha" A.Samson. Jeśli któraś miałaby ochotę na lekturę...

wychowanie bez porażek mam i kiedyś czytałam.niewiele pamietam, tylko, że wiele ciekawych rzeczy tam było opisanych i wg mnie warto przeczytać. sama przeczytam raz jeszcze.

Napisane przez Miramej

Widzę, że angy już napisała




Karo, to on: http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Samson, jest w publikacjach ten tytuł.

o jacie

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

jesli mowa o polędwiczkach to mi smakowały te wg Svinecki, w sosie chrzanowym. Ale nie wiem czy dziecko bedzie jadlo.

[jola_lojalna]

a wracając do tematu - wybiera się ktoś do Łodzi na Shakirę?

[Miramej]

Napisane przez magi77

A a mam już Małża w domu



No nie
(...)
Aż Cię ucałuję Umawiamy się (na żywo nie jest tak dobrze z facelookiem)
(...)
U nas jest trochę podobnie, tzn. jak Maciejka zostaje z mamusią, to podobno jest grzeczniejszy. Czuje respekt
(...)
Szybko nadrobiłam, za szybko Aż się zdyszałam

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Jola ja robiłam polędwiczki w sosie musztardowo-śmietanowym, ale dla Kuby za ostre. Możesz zrobić polędwiczki wp w sosie własnym

A może Stary niedźwiedź mocno śpi i Kółko graniaste by Mu podpasowało i inne tego typu? Kuba lubi

Skromnisia

Jak widać, mamusia z prawdziwego zdarzenia



Halo, to ja Znaczy trzeba obsmażyć i udusić, tak?

Napisane przez Wojtusia

jesli mowa o polędwiczkach to mi smakowały te wg Svinecki, w sosie chrzanowym. Ale nie wiem czy dziecko bedzie jadlo.

Chyba byłoby za ostre, ale możesz dać linka, to dla nas może kiedyś zrobię?

Napisane przez jola_lojalna

a wracając do tematu - wybiera się ktoś do Łodzi na Shakirę?

My również witamy

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

Karo, to on: http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Samson, jest w publikacjach ten tytuł.

o kurka
ale chyba nie ma to wpływu na książkę, co?

Napisane przez czekoladka21

widac maluszki zmienne sa

z dziećmi nie ma nic "na pewno" lub "na zawsze"

Napisane przez magi77

A a mam już Małża w domu

Aż Cię ucałuję Umawiamy się (na żywo nie jest tak dobrze z facelookiem)

U nas jest trochę podobnie, tzn. jak Maciejka zostaje z mamusią, to podobno jest grzeczniejszy. Czuje respekt

to i ja Umówmy się

a widzisz...coś w tym jest...a bawi się wtedy sam?

Napisane przez Wojtusia

wychowanie bez porażek mam i kiedyś czytałam.niewiele pamietam, tylko, że wiele ciekawych rzeczy tam było opisanych i wg mnie warto przeczytać. sama przeczytam raz jeszcze.

ja zaczęłam ją czytać i całkiem do rzeczy jest


Ada chcesz obie książki?

[Wojtusia]

Napisane przez Miramej

Chyba byłoby za ostre, ale możesz dać linka, to dla nas może kiedyś zrobię?
My również witamy

ups, musze poszukać tego od svinecki, np tu jest przepis
z tego co pamiętam to robiłam w ten sposób, ze normalne opruszone mąką polędwiczki szybko podsmażyć i dusić normalnie z przyprawami, a na koniec dodać trochę śmietany i tartego chrzanu. Jeśli ma być łagodne to moze być chrzan śmietankowy ze słoiczka. Można zagęścić jeszcze mąką, jesli potrzeba.