Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy z przymrużeniem oka ;)

[Malla]

Pewnie byłoby mi przykro, gdyby mój facet poszedł na wesele z koleżanką, ale to też zależy od sytuacji - kim dla niego jest ona, kim Para Młoda, czy mnie by się chciało (nie lubię wesel) itp. Akceptuję dobre wymówki. Kolega zaprosił mnie na wesele mając dziewczynę, bo ona mieszka daleko i nie opłacałoby się jej brać wolnego i przyjeżdżać. Jego kobieta wie, że się kumplujemy od lat i gdyby coś miało być między nami, to dawno by się ujawniło.

[elvegirl]

Ja pamiętam, jak mi przyjaciel obiecał, że pojadę z nim na wesele jego przyjaciół (których dobrze znam), Państwo Młodzi byli przekonani, że on weźmie mnie i nie dostałam zaproszenia, "bo po co, skoro i tak z nim przyjedziesz"...a on jakieś 3 tyg przed weselem związał się z kimś...i "sorry, ale nie wypada mi iść z kimś innym niż moja dziewczyna". Strasznie byłam rozżalona i uważam, że miałam prawo.

Tak więc sytuacja sytuacji nie równa

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Malla - właśnie spojrzałam ile Ty masz postów natrzaskanych...

[Malla]

Elve - Społeczności...

[siaaaa]

Napisane przez elvegirl

Pamiętaj, rozstałam się z Młodym między innymi dlatego, że nie mówił NIC o swoich odczuciach, nie komunikował własnego zdania, nic kompletnie.

Nikt nie lubi się domyślać, łatwiej się żyje jak mamy wywaloną kawę na ławę.

To nie jest tak, że nie mówię mu o swoich odczuciach, ja zwyczajnie nie mam ochoty "wychowywać" go, mówić co mu wolno, chyba sam powinien wiedzieć co wypada a co nie.. To się też wiąże z tym, że chce zobaczyć jaki on jest naprawdę, a nie jak go sobie ustawie.

Napisane przez elvegirl

Ja pamiętam, jak mi przyjaciel obiecał, że pojadę z nim na wesele jego przyjaciół (których dobrze znam), Państwo Młodzi byli przekonani, że on weźmie mnie i nie dostałam zaproszenia, "bo po co, skoro i tak z nim przyjedziesz"...a on jakieś 3 tyg przed weselem związał się z kimś...i "sorry, ale nie wypada mi iść z kimś innym niż moja dziewczyna". Strasznie byłam rozżalona i uważam, że miałam prawo.

Tak więc sytuacja sytuacji nie równa

Pewnie, że miałaś prawo. Tym bardziej, że to było wesele Twoich dobrych znajomych a nie jakiś obcych ludzi.

Gdyby ta laska zaklepała sobie pójście na wesele z Pachnącym zanim byliśmy razem... nawet słowem bym się nie odezwała. Ale bez przesady, żeby zapraszać zajętego faceta.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Malla, to jest dobra sytuacja, bo facet zaprasza Cie jak się domyślam po uzgodnieniu tego ze swoją dziewczyną. Mnie nikt o zdanie nie pytał, więc tak średnio wyszło...

[elvegirl]

Napisane przez siaaaa

To nie jest tak, że nie mówię mu o swoich odczuciach, ja zwyczajnie nie mam ochoty "wychowywać" go, mówić co mu wolno, chyba sam powinien wiedzieć co wypada a co nie.. To się też wiąże z tym, że chce zobaczyć jaki on jest naprawdę, a nie jak go sobie ustawie.

Problem polega na tym, że ludzie są różnie wychowani Czasem coś, co dla jednej osoby jest nie do przyjęcia, dla drugiej jest rzeczą tak normalną, że nie wpadnie że komuś to może nie pasować. Temu jestem za tym, żeby mówić od razu jak widzimy coś, co nam nie pasuje. Łatwiej wyeliminować zonki od razu na wstępie...

Napisane przez siaaaa

Mnie nikt o zdanie nie pytał, więc tak średnio wyszło...

I to mi zgrzyta. Nie decyzja, a brak konsultacji.

Ale że nie wierzę w bezzgrzytowe układy, to czekam na status i słit focie u Ciebie



Heh, dostałam kilka maili z kobiecymi zachwytami Młodym
Jak je czytam, to rosnę w dumę, szczęście i inne takie, ale jednocześnie uświadamiam sobie jak bardzo niepewnie się czuję w tym co się dzieje...tak jakby szukam potwierdzenia, że dobrze robię. Siedzę i wyobrażam sobie reakcję jego eks na przykład

[Malla]

siaaaa - dlatego też Twoja sytuacja mi się nic a nic nie podoba...

[martuska2o]

Elvegirl:
A czemu ja Cię nie mam na fb? wysyłam zaproszenie o ile to Ty , ale myślę, że Ty

[elvegirl]

Napisane przez martuska2o

Elvegirl:
A czemu ja Cię nie mam na fb? wysyłam zaproszenie o ile to Ty , ale myślę, że Ty

Taka słit focia główna może być tylko moja

[Reggaenator]

Napisane przez elvegirl

Taka słit focia główna może być tylko moja

Taka słit focia mnie wystraszyła, że się nie odważyłem nawet wysyłać zaproszenia

[martuska2o]

Jakie to strachliwe

elve:
wiadomo

[siaaaa]

Napisane przez elvegirl

Problem polega na tym, że ludzie są różnie wychowani Czasem coś, co dla jednej osoby jest nie do przyjęcia, dla drugiej jest rzeczą tak normalną, że nie wpadnie że komuś to może nie pasować. Temu jestem za tym, żeby mówić od razu jak widzimy coś, co nam nie pasuje. Łatwiej wyeliminować zonki od razu na wstępie...

Dlatego na razie bawię się w obserwatora. Nie chce mu od razu mówić co robi dobrze, a co źle, bo poczuje się jakby na jakimś egzaminie był i będzie uważał na każde wypowiedziane słowo. A tego nie chce. Ludzie są różnie wychowani ale czy wytykając mu to, co mi sie nie podoba coś w nim zmienie? Nic, tylko będziemy się niepotrzebnie kłócić. Jeśli mam go zmieniać po to, żeby nam się lepiej żyło to ja go nie chce...

Napisane przez elvegirl

Ale że nie wierzę w bezzgrzytowe układy, to czekam na status i słit focie u Ciebie

Nie gwarantuje, że się doczekasz

Napisane przez elvegirl

Heh, dostałam kilka maili z kobiecymi zachwytami Młodym
Jak je czytam, to rosnę w dumę, szczęście i inne takie, ale jednocześnie uświadamiam sobie jak bardzo niepewnie się czuję w tym co się dzieje...tak jakby szukam potwierdzenia, że dobrze robię. Siedzę i wyobrażam sobie reakcję jego eks na przykład

Pewnie zazdrość ją zżera. To zdjęcie jest na prawdę słodkie i przeurocze

Napisane przez Malla

siaaaa - dlatego też Twoja sytuacja mi się nic a nic nie podoba...

Mi też się nie podoba

[ilo16na]

Po rozmowie o prace..
Jak wypadlam -nie wiem
Nie lubie pytan o to jaka stawke oczekuje-bo co powiedziec
Staralam sie jakos wybrnac..
Tyle co wiem to mi proponuja okres probny a pozniej zobaczymy..
Kurcze zalezaloby mi tam zostac..

[Manufaktura_Drobiazgow]

Napisane przez Malla

Pewnie byłoby mi przykro, gdyby mój facet poszedł na wesele z koleżanką, ale to też zależy od sytuacji - kim dla niego jest ona, kim Para Młoda, czy mnie by się chciało (nie lubię wesel) itp. Akceptuję dobre wymówki. Kolega zaprosił mnie na wesele mając dziewczynę, bo ona mieszka daleko i nie opłacałoby się jej brać wolnego i przyjeżdżać. Jego kobieta wie, że się kumplujemy od lat i gdyby coś miało być między nami, to dawno by się ujawniło.

Ale to co innego, ja tez mam kolegów takich od przedszkola i osobiście nawet z nimi bym nie poszła na wesele, bo u nas single chodzą same i tyle. Ale jakbym poszła z kimś, kogo znam 20 lat, to też inaczej niż z jakąś dziunią z liceum, która to właśnie zerwała z chłopakiem

Napisane przez ilo16na

Po rozmowie o prace..
Nie lubie pytan o to jaka stawke oczekuje-bo co powiedziec
Staralam sie jakos wybrnac..

Trzeba się cenić Ja się wkurzam na ludzi, którzy się godzą w moim zawodzie pracować za 10-15zł/h bo psują rynek. Dumping i tyle. Ja mówię zawsze tyle, na ile siebie wyceniam i guzik mnie obchodzi, czy firmę na to stać, czy nie I najczęściej okazuje się, że ci wielcy skąpcy mają też wiele innych wad, jak niepłacenie na czas, bezlimitowe nadgodziny, brak urlopów itd itp. Szkoda czasu

Mnie też niedługo czekają rozmowy o pracę

[ilo16na]

Napisane przez Manufaktura_Drobiazgow

Trzeba się cenić Ja się wkurzam na ludzi, którzy się godzą w moim zawodzie pracować za 10-15zł/h bo psują rynek. Dumping i tyle. Ja mówię zawsze tyle, na ile siebie wyceniam i guzik mnie obchodzi, czy firmę na to stać, czy nie I najczęściej okazuje się, że ci wielcy skąpcy mają też wiele innych wad, jak niepłacenie na czas, bezlimitowe nadgodziny, brak urlopów itd itp. Szkoda czasu

10-15.. w moim zawodzie nie mozliwe..
Raczej stawka 5-9z.
Czlowiek tyle kursow nakonczyl w prywatnej szkole sie uczy i na nic ogolnie.
Ogolnie proponowane jest pol etatu i pytali jak tu widze stawke ..

[OtTakaJa]

Pozwólcie, że nawiążę jeszcze do tematu wesel. Otóż, właśnie dostałam zaproszenie na wesele do mojego kuzyna sama, bez osoby tow. . Nie zdziwiłabym się gdyby robił małe wesele, ale nie, on robi duuże, co więcej, podpytałam rodzinkę i się okazało, że moje dwie siostry cioteczne (młodsze ode mnie) zaproszone zostały z osobami towarzyszącymi. Kuźwa, czuję się jak wyrzutek jakiś rodzinny

[Malla]

OtTakaJa - może nie zaktualizował mu nikt Twojego statusu?

[kopamatakawa]

Mam doła Wszyscy zakochani, ćwierkają sobie, biegają sobie radośnie tylko ja zdołowana, stara, niedołężna sobie siedzę sama. Tylko idiotów do siebie przyciągam. Zapewne mój eks też już szczęśliwy z kim innym jest, a ja w czarnej dupie. Cieszę się szczęściem tych osób, ale jednakowo widzę jak beznadziejnie jest u mnie.

[Malla]

kopamatakawa - czytałam parę Twoich ostatnich postów... co z Tobą się dzieje?! Za mało czekolady, za długi PMS?

[OtTakaJa]

Napisane przez Malla

OtTakaJa - może nie zaktualizował mu nikt Twojego statusu?

Wiesz to nie o to chodzi, bo doskonale wie, że mam faceta, baa zna go. Po prostu zaprosił mnie, bo musiał. Tak to odbieram i tak też to wyglądało. Spoko. Jeszcze lepiej dla mnie, zawsze to kasa w kieszeni

[wypalona]

kopamatakawa nie smutaj, na Ciebie też przyjdzie czas. Nie skupiaj się na tym że nikogo nie masz, wszystko się ułoży

OtTakaJa to Ty jesteś z tym samym facetem, z którym przez chwile nie byłaś? Bo chyba coś przeoczyłam

[kopamatakawa]

Napisane przez Malla

kopamatakawa - czytałam parę Twoich ostatnich postów... co z Tobą się dzieje?! Za mało czekolady, za długi PMS?

Nie wiem Nie mam już PMS, a wczoraj zeżarłam całe opakowanie wafelków w czekoladzie. Dzisiaj się nawalę na smutno, a jutro pójdę do pracy rano. Zaczynam się nie dziwić byłemu, że w dupie miał taką dziewczynę ;/ Beznadzieja totalna.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez wypalona

kopamatakawa nie smutaj, na Ciebie też przyjdzie czas. Nie skupiaj się na tym że nikogo nie masz, wszystko się ułoży

Nie o to chodzi, że nikogo nie mam...

[OtTakaJa]

Napisane przez wypalona

OtTakaJa to Ty jesteś z tym samym facetem, z którym przez chwile nie byłaś? Bo chyba coś przeoczyłam

Zgadza się

[elvegirl]

Napisane przez OtTakaJa

Zgadza się

Moda na come backi

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

kopamatakawa - dlaczego szukasz faceta na siłę? Co chcesz światu i sobie udowodnić?

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez kopamatakawa

Nie o to chodzi, że nikogo nie mam...

A o co? Bo jak na razie to właśnie to bije z Twoich postów.

[elvegirl]

Napisane przez siaaaa

Dlatego na razie bawię się w obserwatora. Nie chce mu od razu mówić co robi dobrze, a co źle, bo poczuje się jakby na jakimś egzaminie był i będzie uważał na każde wypowiedziane słowo. A tego nie chce. Ludzie są różnie wychowani ale czy wytykając mu to, co mi sie nie podoba coś w nim zmienie? Nic, tylko będziemy się niepotrzebnie kłócić. Jeśli mam go zmieniać po to, żeby nam się lepiej żyło to ja go nie chce...

No każdy ma swoje metody

Napisane przez siaaaa

Pewnie zazdrość ją zżera. To zdjęcie jest na prawdę słodkie i przeurocze

Zżera, zżera...i pewnie całkiem mocno boli...tylko nie mogę jej rozgryźć, czy boli bo kocha, czy boli bo jej ambicję pogryziono...

hihihi, na tym zdjęciu nic takiego nie ma przecież

[OtTakaJa]

Napisane przez elvegirl

Moda na come backi

Taa i mogę śmiało stwierdzić, że nawet jeśliby się nie udało nam to nie będę żałować, bo teraz jest cudoownie

[elvegirl]

Napisane przez Reggaenator

Taka słit focia mnie wystraszyła, że się nie odważyłem nawet wysyłać zaproszenia

Oj tam oj tam

Napisane przez ilo16na

Po rozmowie o prace..
Jak wypadlam -nie wiem
Nie lubie pytan o to jaka stawke oczekuje-bo co powiedziec
Staralam sie jakos wybrnac..
Tyle co wiem to mi proponuja okres probny a pozniej zobaczymy..
Kurcze zalezaloby mi tam zostac..

Ja to w ogóle nie radzę sobie na rozmowach o pracę.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Taa i mogę śmiało stwierdzić, że nawet jeśliby się nie udało nam to nie będę żałować, bo teraz jest cudoownie

Ja proszę wszystkie siły na niebie, na ziemi i pod nią, żeby go nie skrzywdzić po raz kolejny...

[OtTakaJa]

Napisane przez elvegirl

Ja proszę wszystkie siły na niebie, na ziemi i pod nią, żeby go nie skrzywdzić po raz kolejny...

Moim zdaniem za bardzo się na tym skupiasz. Cieszcie się sobą, a wszystko wyjdzie w praniu. Ja odkąd zaczęłam stosować tę metodę to czuję, że żyję i autentycznie wszystko stało się prostsze.

Ps. przesłodka focia na fb

[lily92920]

Dałam ciała na rozszerzeniu!

[elvegirl]

Napisane przez OtTakaJa

Moim zdaniem za bardzo się na tym skupiasz. Cieszcie się sobą, a wszystko wyjdzie w praniu. Ja odkąd zaczęłam stosować tę metodę to czuję, że żyję i autentycznie wszystko stało się prostsze.

Ps. przesłodka focia na fb

Staram się...

Focia jak focia - on jest słodki

Dzięki

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez lily92920

Dałam ciała na rozszerzeniu!

Nie wierzę

[siaaaa]

Napisane przez kopamatakawa

Nie wiem Nie mam już PMS, a wczoraj zeżarłam całe opakowanie wafelków w czekoladzie. Dzisiaj się nawalę na smutno, a jutro pójdę do pracy rano. Zaczynam się nie dziwić byłemu, że w dupie miał taką dziewczynę ;/ Beznadzieja totalna.

Nie o to chodzi, że nikogo nie mam...

Nie marudź już. Poczytaj sobie książkę (o ile jeszcze nie czytałaś) "Skoro jestem taka wspaniała to dlaczego wciąż jestem sama". Nie ma takiej opcji żebyś przyciągała samych beznadziejnych facetów, a nawet jeśli tak było to w każdej chwili może sie to zmienić.

Napisane przez elvegirl

Zżera, zżera...i pewnie całkiem mocno boli...tylko nie mogę jej rozgryźć, czy boli bo kocha, czy boli bo jej ambicję pogryziono...

Ależ przecież w to nie wnikaj, ważne że zżera, a żżera na pewno

Napisane przez elvegirl

hihihi, na tym zdjęciu nic takiego nie ma przecież

Tylko dwie wasze buźki uhahane jak nie wiem co

Napisane przez lily92920

Dałam ciała na rozszerzeniu!

Co Ty gadasz, na pewno dobrze Ci poszło