Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[Kancia]

są z krwi

jak Adi był mały to miał robione na pleckach dwa rzedy, nakropili kropeczki i zaklejają to plastrem. Nie mozna myc tego miejsca przez tydzien. Pózniej odczytują

[Yoolia]

Napisane przez Kancia

są z krwi

pomimo, że morfologia nic nie wykazała?
a może morfologia nie ma znaczenia, nie wiem

sama nie wiem co gorsze. zobaczymy co powie pulmunolog...

[annLee]

słyszałam,że skórne mogą wywołać/uruchomić alergię słyszałyście o tym?
ja myślę o rezonansie,tylko,ze kupę kasy kosztuje i nie wiem od jakich zacząć ale rezonansowe pewnie nie są refundowane?

w końcu cieplej się robi

kupiłam sobie wczoraj cyckonosz i doznałam lekkiego szoku,bo cycki mi spadły 2rozmiary

[primavera]

yoolia - można miec na pleckach tak jak pisała kancia, a robią też "na miejscu" jak na rekach - tylko nakłuwają plecki -wtedy masz pewność, ze nic się nei wymiesza, bo choćby ci Gosia biegała czy się wierciła - to pleców nie zruszy

U nas alergiowa masakra - wspominałam wam nieraz, ze u Huberta wychodzi wszystko na skórze. Zero kataru, kaszel minimalny (nocny) a skóra-jak tarka, aż ma stany zapalne miejscowo. Muszę podejść do apteki odebrać maść (u nas najlepiej sprawdzaja sie robione, w zależności na wazelinie, cholesterolowa, z hydrocortizonem), teraz zapisała z antybiotykiem - tylko czekam na kuriera. Zamówiłam dla rodziców na prezent (rocznica ślubu) zestaw walizek i kuferków - w oczodajnym zcerwonym kolorze Moi rodzice zawsze się martwią, że na lotnisku nie widzą swoich walizek na taśmie, bo wszystkie czarne i granatowe, no i że ktoś ukradnie - to te czerwone będą widzieli z daleka i nikt raczej się nie pokusi na taki kolor

[Yoolia]

obdzwoniłam poradnie
terminy nieziemsko odległe
Do Kardiologa na NFZ w poradni przy Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w tym roku juz nie ma miejsc
W poradni przy innym szpitalu zapiasałam sie na 6 października
Pulmunolog w DSK na lipiec a w przychodni 100m od naszego mieszkania juz na wtorek!!!
Do kardiologa zapisałam się też prywatnie na przyszły czwartek. Wizyta z badaniem echo serca 150zł...

Prima - to u nas zdecydowanie na pleckach
ale zobaczymy co jeszcze powie pulmunolog, czy nas wogóle wysle na te testy...
może trzeba będzie jednak do alergologa uderzyć.

Gosia raczej nie ma żadnych wysypek, suchych placków, itp może ze 2 razy w zyciu ją jakies krosteczki wysypały. Raz jeszcze jako niemowlę a drugi tak z poł roku temu. Nawet nie wiem i nie podejrzewam co to było, bo szybko sie pokazało i szybko zniknęło.

[celka2000]

Bylismy wczoraj z dzieciakami na kontroli.
Zuza osluchowo czysta, zostalo ucho do podleczenia dicortineffem.
Adas - ma jeszcze jakas zalegajac wydzieline w jednym plucu, ale nie ma juz antybola, tylko inhalacje. Powinien to wykrztusic i powinno byc ok.
Generalnie babka twierdzi, ze to musialo byc wirusowe i rozwijalo sie dlatego rownolegle do brania Summamedu. Zreszta fakt, ze wszystkich w domu sieklo, tez za tym przemawia. Antybiotyk jednak byl konieczny, bo w takich infakcjach juz sie nie ryzykuje.

A tak swoja droga - kupialam sobie stetoskop do osluchiwania dzieci i taka latareczke z wziernikiem do uszu Bede osluchiwac i sprawdzac te moje paskudy i moze szybciej bede wiedziec, ze cos sie dzieje.
Zreszta ja nawet golym uchem potrafilam wysluchac jeszcze te zalegajaca wydzieline w plucu dzien przed wizyta u lekarza. Co wiecej - nie zasugerowalam sie badaniami poprzednimi, bo on mial zap. pluca lewego, a ja slyszalam w prawym, co sie potwierdzilo
Teraz bede bawic sie w lekarza

[Kancia]

celka gdzie kupowałas bo sie ostatni sama nad tym zastanawiałam
ta latareczka by mi sie najbardziej przydała bo u Tomka czesto uszy

[celka2000]

Napisane przez Kancia

celka gdzie kupowałas bo sie ostatni sama nad tym zastanawiałam
ta latareczka by mi sie najbardziej przydała bo u Tomka czesto uszy

na jakiejs pierwszej z brzegu stronie internetowej
http://www.sklepdlalekarza.pl/

ja kupilam takie cos (jeszcze nie widzialam, bo jestem w pracy a dopiero przyszlo, ale maz twierdzi, ze fajnie wszystko widac, ze Adasiek ma uszy pelne woskowiny)
http://www.sklepdlalekarza.pl/produk...907a,2107.html

[Kancia]

fajny ten otoscop no musze pomyślec nad tym

[celka2000]

Napisane przez Kancia

fajny ten otoscop no musze pomyślec nad tym

przebadalam dzieciaki tym otoskopem. Powiem jedno - zapalenie ucha Zuzy widac jak na dloni Po prostu jedno ucho jest w srodku koloru takiego mniej wiecej jak malzowina uszna, a drugie - ma na sciance taka wielka czerwona plame

Osluchiwanie tez jest super! Tyle, ze zaz pozno kupilam to ustrojstwo, bo u Adaska juz ciezko cokolwiek wysluchac, choc wydaje mi sie, ze potrafie odnalezc to miejsce, gdzie zalega ta wydzielina. Ale nie slychac juz tego wyraznie. Ale zapalenie oskrzeli pewnie sie da latwo wysluchac, bo to czesto golym uchem slychac

[annLee]

i nawet w p-niu
jestem ciekawa jak to widać
u nas dopiero 1 raz było ucho
stetoskop u moich rodziców lezy,ciekawe czy działa

Celko-cieszę się,że choróbska już poszły precz! ALe będziesz teraz lepiej wyposażona od nie jednego lekarza

Kancia-a skąd te częste infekcje?bakteryjne czy wirusowe?
ja intensywnie myślę nad posiewem z gardła i nosa u Zu jak skończymy 1 cześć kuracji to ją zaciągnę.Bo może ma tam jakąs bakteryję i temu te katary

Yoolia-no terminy super ale tak to zazwyczaj jest

u nas alergia objawia się tylko i wyłącznie wysypką-policzki,później łokcie,ewent.pod kolankami i na końcu brzuszek jeśli nadal alergen jest



ZU przechodziła te kilka dni w p-lu bez uszczerbku na zdrowiu i ciele uff... może w pon.uda mi się ją odebrać z p-la to sobie z panią pogadam czy faktycznie jest oki,bo małż to już się nic nie podpytatzn.niby pyta,ale nie wnika a ja lubię mieć pełny obraz
od kilku dni go proszę,żeby podpytał kiedy p-le ma wakacje i co wtedy i oczywiście się jeszcze nie zapytał gdzie Ci faceci mają mózgi?

[Kancia]

ann Tomek ma taką budowę kanalików w uszach, ze jak tylko dostaje katar to zaraz mamy uszy zawalone. Niestety to potwierdzone u kilku laryngologów.
W zasadzie w zeszłym roku od pażdziernika do lutego miał zapalenie obu uszu 4 razy. Ostatnie zap uszu miał z wysiękiem ropnym, lejącym się
Przewąznie ma zap ucha środkowego jak mniemam bo nie odczuwa bólu przy dotknięciu. Specjalistą nie jestem ale jak trafiliśmy na ostry dyż z wysiękiem to lekarz az był zdziwiony, ze on nie protestuje przy padaniu i jak na tak chore uszy jest grzeczny i cichutki. Najgorzej było w nocy bo budził się co 30 min i ryczał.

W zasadzie pomogły nam dopiero krople do nosa zrobione w aptece, one wyleczyły ciagły katar i od razu wyleczyły się uszy

[celka2000]

Napisane przez Kancia

W zasadzie pomogły nam dopiero krople do nosa zrobione w aptece, one wyleczyły ciagły katar i od razu wyleczyły się uszy

a my teraz mielismy krople do nosa z neomecyna i Zuza nadal ma katar. To juz z miesiac wyjdzie. A nam to szybko schodzi na oskrzela.
Leki na alergie bierze juz ponad tydzien, to gdyby to alergia byla, to pewnie by pomoglo.
Nasivinem tez juz dluugo psikalismy.
Nic nie pomaga...

[Kancia]

my mieliśmy z neomycyną i cos jeszcze w składzie było

to może zrób jej posiew z nocha skoro nic nie działa

[annLee]

To bidny Tomuś z tymi uszami

Ja na ropny katar dawałam ostatnio dziewczynom Dicortineff i dość szybko sobie radził

[Kancia]

ann no bidny dlatego jak juz widze katar to trzęse tyłkiem coby na uszy nie polazło

a dicortineff myślalam, ze do uszu i oczu jest

[annLee]

Napisane przez Kancia

ann no bidny dlatego jak juz widze katar to trzęse tyłkiem coby na uszy nie polazło

nie dziwię się.też bym się trzesła

a dicortineff myślalam, ze do uszu i oczu jest

taaak?
podobno nagminnie przepisywany przez niektórych lekarzy na katar-tak się doczytałam
a że akurat miałam w apteczce to wypróbowałam i faktycznie działaale używam tylko na ropny-bakteryjny,widocznie na te bakterie działa

w końcu cudna pogoda się robi
muszę sobie w końcu butki kupić letnie i japonki jakieś
widziałyście gdzieś coś ładnego?
w P-niu jest taka kicha z butami,że już mi się niedobrze robi na samą myśl o kupowaniu/szukaniu takowych, odpowiednich dla mnie
miłego dnia mamuśki!

Misia,Afiliks,Sławka do raportu!!!

[celka2000]

Napisane przez annLee

To bidny Tomuś z tymi uszami

Ja na ropny katar dawałam ostatnio dziewczynom Dicortineff i dość szybko sobie radził

kurcze moze to jest mysl... Ja jej do uszu wlasnie daje. Pamietam, ze kiedys Adaskowi do nosa dawalam.
Ale w sumie to tez na neomecynie, wiec pewnie nie pomoze.

[annLee]

Napisane przez celka2000

kurcze moze to jest mysl... Ja jej do uszu wlasnie daje. Pamietam, ze kiedys Adaskowi do nosa dawalam.
Ale w sumie to tez na neomecynie, wiec pewnie nie pomoze.

no nie wiem
a to nie te same bakterie to powodują?

ile u Was takie wymazy kosztują?
chyba muszę obu zrobić

[Kancia]

my 40 zł płacilismy bodajze, wymaz z gardła

[celka2000]

Napisane przez annLee

no nie wiem
a to nie te same bakterie to powodują?

ile u Was takie wymazy kosztują?
chyba muszę obu zrobić

Pewnie te same bakterie ma w uszach, co w nosie. Chodzilo mi o to, ze przez tydzien psikalam jej kroplami z neomecyna do nosa i niewiele pomoglo. Nie ma wiec sensu dodatkowo psikac jej dicortineffem do nosa (tez z neomecyna).

[*misia*]

melduję, że jestem, żyję
Ale łeb mi pęka dziś niemiłosiernie także co to za życie Do pracy dotarłam dziś dopiero na 10, rano byłam podpisać umowę w przedszkolu i wpadłam do lumpka na dostawę, także przez pozostałą część dnia w pracy muszę się wykazać za to spóźnienie
Mati do żłobka nadal chodzi (hura 4 dzień) niestety co raz gorzej nam kaszle. W sumie kaszle już od zeszłego wtorku tylko wtedy miał kaszel suchy i niewielki teraz mam mokry i strasznie duszący zwłaszcza w nocy. Także musimy zacząć mocno działać co by nic go nie rozłożyło porządnie tym bardziej, że uczą się piosenki na dzień mamy i powiedział, że mnie zaprosi na impezkę
dziewczyny mam też dylemat odnośnie przedszkola i może Wy mi byście napsiały Wasze zdanie. Otóż Mati dostał się do przedszkola i część dzieci które zna są to dzieci rocznik 2008 najczęściej (I-V) są to dzieci które zna z placu zabaw lub ze żłobka. Żadne z nich nie jest jakimś naszym wielkim przyjacielem z którym się gościmy itp ale jednak zna te dzieci i raczej myślę że je lubi. Rozmawiając z dyrektorką zasugerowałam by idąc do przedszkola był w maluchach czyli w tych właśnie 3 latkach. Powiedziała, że nie ma problemu, może być w grupie z dziećmi ktore zna i które razem z nim zaczynają przedszkole. Dziś byłam podpisać umowę i ewentualna przyszła pani wychowawczyni nieco się zdziwiła, że ma u niej w grupie być czterolatek. Powiedziała, żebym sobie przemyślała gdzie chcę by był. Bo jakby nie patrzeć nasze dzieci idą już jako 6 latki ( o ile dobrze rozumiem rocznikowo 6 latki do szkoły) w związku z tym podejrzewam, że i tak musiałby przeskoczyć w pewnym momencie do tej starszej grupy by móc z nimi się przygotowywać do tej szkoły. Moje wątpliwości są takie, jeśli pójdzie do 4 latków (czyli do II grupy) będzie wśród dzieci które nie zna, będzie w grupie która już się orientuje o co chodzi z przedszkolem a on będzie "świeży" na plus na pewno jest to że w II grupie dzieci nie muszą już spać i to, że będzie na biężąco z ewentualną nauką. gdyby poszedł z tymi rocznikiem 2008 to szedł by z nową grupą która tak jak on będzie od nowa i wszystkich panujących zwyczaji się uczyła, znałby dzieci a bynajmniej część ale na minus zdecydowanie byłoby spanie Jak myslicie co powinanm zadecydować w tej sytuacji.

[annLee]

Napisane przez celka2000

Pewnie te same bakterie ma w uszach, co w nosie. Chodzilo mi o to, ze przez tydzien psikalam jej kroplami z neomecyna do nosa i niewiele pomoglo. Nie ma wiec sensu dodatkowo psikac jej dicortineffem do nosa (tez z neomecyna).

ale do ucha wkraplasz


Misia-ja bym posłała z 4latkami,mają inny program i tak jak mówisz ,musiałby wcześniej czy później przeskoczyć może podpytaj czy nie mógłby trochę wcześniej wskoczyć? albo spróbować zapoznać jakieś dzieci z tej grupy-dowiedzieć się gdzie chodzą na plac zabaw i tam zaglądać popołudniami jak nie to trudno,da sobie radę dzieci szybko się adaptują,zwłaszcza w tym wieku.A Mati w końcu zaprawiony żłobku
łyka jakieś syropki?inhalacje? podobno to częste,że po wycięciu migdałów schodzi szybciej na oskrzela,oby u Was szybko przeszło

[Kancia]

misia uwazam, tak jak ann weź pod uwage tez fakt ze częsc z tej grupy mało chodziła do pla bo chorowały myślę, ze Mati sobie poradzi lepiej w 4 latkach.
Program inny niz u 3 latków, dodatkowe zajęcia pewnie tez inne.

[primavera]

misia - ja ci z doświadczenia w pracy powiem, ze lepiej, aby był ze swoim rocznikiem ;ehem:

Program w grupie maluchów będzie dostosowany do trzylatków - i nawet jesli czasem pani znajdzie czas na indywidualne zajęcia z Matim, to on się generalnie dostosuje do wymagań dla 3-latków. Później za rok bedzie musiał "przeskoczyć" dwa lata do pięciolatków, aby zaliczyć roczne przygotowanie przedszkolne - i moze to być dla niego wtedy podwójnie trudne.

[annLee]

a gdzie reszta dziewczyn?

Ewcia,Afiliks,Bingo,Sławk a-meldować!bo bany polecą!
ja rozumiem pogoda pogoda ,ale coś napisać wypada

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

i wiecie co,przy kolejnej części trzeba będzie wywalić z listy te co się nie udzielają

[celka2000]

misia - ja tez bym poslala do czterolatkow. Zdecydowanie. On juz pozniej nie bedzie mial czasu przeskoczyc. Bo zostalo mu juz tylko 2 lata przedszkola. I tak jak kancia napisala - czterolatki sie juz wychorowaly i moze bedzie latwiej z ew. chorobami.
I tak bedzie musial sie teraz przestawic, ze idzie do przedszkola, wiec lepiej nie zmieniac mu co roku grupy. Zreszta jakby nie patrzec program jest pewnie bogatszy w 4-latkach i ciekawszy bedzie dla niego.
Przemysl to jeszcze, ale ja bym sie na 3-latki nie zdecydowala.

ann - masz racje tym uchem Ale kropie, bo wiem, ze jest czerwone, a cos musze z nim robic (a nie mam zadnej alternatywy). Od jutra przestaje, bo juz czas mija. Ale katar tez jakby ustapil

A Adamek u dziadkow przez tydzien...

[annLee]

Celko-za dobrze masz z tymi dziadkami
echh,gdyby moi bliżej mieszkali
no bo teściom to NO WAY
przynajmniej na razie...

[*misia*]

Dzięki dziewczyny za Wasze wypowiedzi. Po przemyśleniu tematu, udało mi się wczoraj złapać jeszcze dyrektorkę i pogadać z nią i ustaliłyśmy, że idzie do czterolatków. Ponoć nie on jednen dochodzi do grupy więc nie będzie jeden nowy. Po za tym nie mam spania co dla niego też jest ważne. No i tak jak piszecie zostały tylko dwa lata przedszkola więc może lepiej niech spędzi je od razu w całej grupie a nie przeskakuje. Także decyzja podjęta
Celko jak Ann pisze dobrze masz z tymi dziadkami
Ann a jak tam u Was wy nadal korzystacie z pomocy cioci? czy coś się zmieniło czy ja coś pokręciłam ? U nas co z tego, że tesciowa przychodzi skoro ja czuję, że ona robi to z łaski a Mati nadal uparcie nie chce z nią zostawać. Ba nawet dziś zapowiedział robienie scen jak go odbierze

[annLee]

Tak,u nas na szczęście ciocia gorzej jak ciocia nie może,ale baaaardzo rzadko się to zdarza i kombinuję zawsze jak koń pod górkę byle,żeby teściowa nie musiała
Nie jest złą kobietą,bo niby chce dobrze,ale jej pojęcie "zajęcie się dzieckiem"jest zbieżne z moim i dla mnie to straszny stres jak wiem,że ona się zajmuje ...

Misia-dzieci wyczuwają emocje,więc pewnie i on doskonale wie,że teściowa jest jaka jest no,ale na szczęście nie musi z nią być całymi dniami,więc jakoś przeżyjefajnie,że udało się bez problemów zmienić grupe