Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[WrednaZ]

Napisane przez Haneczka

no jasne,że się przejęzyczyłam chodziło o otręby.Tylko jak to liczyć ile ich można zjeść?Z matmy noga byłamAkurat w tym przepisie na pierogi nie ma skrobii.Co do córki-to spokojnie nie będzie jadła samego białka-bardzo lubi parówki,wędlinki rozmaite,kotlety i warzywa,owoce itp.Chodzi tylko o obiady,zresztą jakby co to babcia za ścianą chętnie pożywi.A napiszcie dziewczyny czy można coś do kawy skubnąć,bo słyszałam,że sernik jest wręcz wskazany-czy to prawda???oczywiście taki Dukanowski i czy faktycznie nie trzeba liczyć kalorii???

No jak jak to obliczyć???
Jeśli do chlebka dasz 2 łyżki otręb, do pierogów 2 łyżki, to chcąc zachować limit i zjeść jedno i drugie, musisz zjeść po pół porcji która ci wyjdzie tego i tego...

Ja np przeważnie na śniadanko zjadam bułeczke dukanowską (daję 1,5 łyżki otrąb), także jeszcze mi trochę zostaje, do ew. kolacji czy obiadu.

[monique 90]

Napisane przez roux666

monique!
ales Ty sliczna!!!!

Ja? Niee


---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Haneczka

no jasne,że się przejęzyczyłam chodziło o otręby.Tylko jak to liczyć ile ich można zjeść?Z matmy noga byłamAkurat w tym przepisie na pierogi nie ma skrobii.Co do córki-to spokojnie nie będzie jadła samego białka-bardzo lubi parówki,wędlinki rozmaite,kotlety i warzywa,owoce itp.Chodzi tylko o obiady,zresztą jakby co to babcia za ścianą chętnie pożywi.A napiszcie dziewczyny czy można coś do kawy skubnąć,bo słyszałam,że sernik jest wręcz wskazany-czy to prawda???oczywiście taki Dukanowski i czy faktycznie nie trzeba liczyć kalorii???

No normalnie liczyć Chleb zrobiony z 6 łyżek = 1/3 chlebka na dzień itd
AA, to jak babcia za ścianą to nie ma obaw
Do kawy można skubnąć wszystko co dukanowskie
Nie trzeba liczyć kalorii. Trzeba jeść, żeby się najeść - lepiej zjeść więcej niż za mało, bo to spowolni metabolizm.

Ja bardzo lubiłam dukanowskie deserki, niestety ograniczyłam dość mocno, bo jak nadużywałam słodzika, to mnie stawy bolały, obniżona koncentracja itp. Wydaje mi się, że to od słodzika - odstawiłam i jest lepiej

[Emilia 25]

Napisane przez WrednaZ

Ja np przeważnie na śniadanko zjadam bułeczke dukanowską (daję 1,5 łyżki otrąb), także jeszcze mi trochę zostaje, do ew. kolacji czy obiadu.

Otręby należy jeść "na raz" czyli za jednym zamachem, a nie dzielić na porcje.

[WrednaZ]

Napisane przez Emilia 25

Otręby należy jeść "na raz" czyli za jednym zamachem, a nie dzielić na porcje.

A dlaczego??

[magda_lena40]

d666666
Kochana, nie łam się i dukaj dalej ! Szklana zacznie być łaskawa, obiecuję

Haneczka
Cześć
Dziennie można, a wręcz trzeba, zjeść 2 łyżki otrębów owsianych (można też 1łyżkę pszennych dodatkowo, czyli w sumie maksimum 3), najlepiej w jednym posiłku na raz, żeby nie jeść np łyżki na śniadanie i łyżki na kolację.
Jeżeli robisz chlebek z 9łyżek, to musisz go sobie podzielić na 3 dni. I jeżeli rano zjesz dzienną porcję otrębów w tym chlebku, to potem nie powinnaś jeść już innych dań z otrębami w tym samym dniu.
Mam nadzieję, że nie namieszałam Jak coś to pytaj

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

WrednaZ
Jak się je rozdziela na różne posiłki, to może to zakłócić ich działanie. Jak się mylę to mnie poprawcie

[WrednaZ]

Tak myślę o tych otrębach, i troszkę nie rozumiem dlaczego konieczne jest w jednym "posiłku"... Przecież chodzi aby w tej dawce 2 czy 3 łyżek ( w I książce pisze o 3 łyżkach owsianych, można też 2 owsianych i 1 pszennych, ale skłania sie zdecydowanie ku owsianym, ale nic nie znalazłam o jednorazowym spozyciu, własnie przeszukałam książkę hasłowo - mam w pdfie) dostarczyć niezbędnego błonnika itp którego zwłaszcza w dniach P praktycznie się nie dostarcza...
Przy normalnie zbilansowanej diecie błonnik dostarczamy z różnych pokarmów w ciągu całego dnia... dlaczego tu miałoby to być w takiej jednorazowej formie??
Nie żebym to negowała, ale chciałabym poznać dokładne zalecenie co do tego.
Ja celowo obniżyłam teraz dawkę otrąb do bułeczki, bo wiem, że w ciągu dnia często potrzebuję ich użyć do innych rzeczy, więc nie chcę przekraczać codziennie tej ilości.

[nikamo36]

Witam CHUDZINKIza spadki
[QUOTE=monique 90;26767778]

Napisane przez nikamo36

Chyba coś zwalnia z cytowaniem

Większość studentów tak ma w Polsce-studiuje i pracuje ale studia zawsze sie przydadzą,zwłaszcza w cv

Hej

Ja studiuję na II roku Technologię Chemiczną, na Politechnice Wrocławskiej. Cóż mogę powiedzieć, bywały momenty słabsze i lepsze, choć najczęściej na laboratoriach pytałam siebie, czy ja to chcę robić. Ale teraz powiedzmy, że mam całą technologię która niekoniecznie może mnie interesować - taka chemia nieorganiczna - nudne tooo, jakieś nawozy i w ogóle ble ;P. Ale już za rok wybiorę specjalność i będę się uczyła tego co wybiorę. Ogólnie nie narzekam - nauki jest multum, ale trzeba być twardym a nie miętkim

PS. Tak w ogóle to zgadzam się z jednym prof. który powiedział nam ostatnio, że teraz pracodawcy nie chcą zatrudniać w przemyśle studentów po politechnikach, bo oni przychodzą do pracy i nic nie wiedzą (tzn że kiedyś był taki system kształcenia, że student po studiach szedł na halę przemysłową patrzył na instalację i wiedział co ma robić, jak po co) no jak ja bym miala w tym momencie wejść na taką halę to NIC BYM NIE WIEDZIAŁA

Dziękuję bardzo że mi dopingujesz
Dziś na szklanej ujrzałam 67,2 nie jest najgorzej

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

PS. No coś jest z cytowaniem

za spadek a tymi gadkami prof.się nie przejmuj oni was dopingują do większej motywacji

Napisane przez monique 90

Jak obiecałam - jaja na twardo z farszem żółtkowo-szynkowym
PYSZOTKA!!

d666666
Trzymam kciuki nasza Kochana Weteranko!

Mniamuśne

Napisane przez Dunka

Ale zgrzeszylam wlasnie Im blizej III fazy tym trudniej

i będzie dobrze,może będzie zastój ale tyle schudłaś już i blisko IIIfazy,dasz redę

Napisane przez Haneczka

cześć dziewczyny! przyjmiecie mnie na do tego wątku? planuję zacząć dietę Dukana,ale wpierw miałabym parę pytań bo tyle się o niej naczytałam,że już mnie głowa boli!Chciałabym się dopytać,żeby nie zrobić(czyt.nie zjeść)czegoś niedozwolonego.Pomożecie?

Witamya co do jedzenia wszystko jest na 1 stronie tego wątku

Napisane przez monique 90

Jasne

A tu coś ode mnie, tzw. PRZED I PO

SUPER LASKA

Napisane przez magda_lena40

d666666
Kochana, nie łam się i dukaj dalej ! Szklana zacznie być łaskawa, obiecuję

Haneczka
Cześć
Dziennie można, a wręcz trzeba, zjeść 2 łyżki otrębów owsianych (można też 1łyżkę pszennych dodatkowo, czyli w sumie maksimum 3), najlepiej w jednym posiłku na raz, żeby nie jeść np łyżki na śniadanie i łyżki na kolację.
Jeżeli robisz chlebek z 9łyżek, to musisz go sobie podzielić na 3 dni. I jeżeli rano zjesz dzienną porcję otrębów w tym chlebku, to potem nie powinnaś jeść już innych dań z otrębami w tym samym dniu.
Mam nadzieję, że nie namieszałam Jak coś to pytaj

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

WrednaZ
Jak się je rozdziela na różne posiłki, to może to zakłócić ich działanie. Jak się mylę to mnie poprawcie

DOKŁADNIE

[magda_lena40]

Do otrębów jeszcze to z tego co czytałam, to najlepiej gdy je się je rano. I żeby działały to trzeba dużo pic.

[nikamo36]

Napisane przez magda_lena40

Do otrębów jeszcze to z tego co czytałam, to najlepiej gdy je się je rano. I żeby działały to trzeba dużo pic.

Tak piszą ale i tak jemy je w ciągu dnia z innymi posiłkami bo np.do obiadu w mielonym,do kolacji w chlebku itp. Co do picia wody to trzeba pić dużo,przynajmiej do 2l dziennie ale czy to wpływa na otręby to nie wiem ale na nawodnienie na pewno

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez Emilia 25

Otręby należy jeść "na raz" czyli za jednym zamachem, a nie dzielić na porcje.

Racja ale nie zawsze to się udaje,a nawet jak sie uda to w innych posiłkach trochę się znajdzie,jedyna mozliwość to dawać o połowę mniej niż jest w przepisach ale i tak nie zawsze się uda

[magda_lena40]

Ja się ich staram nie dzielić, najczęściej jem je na śniadanie. Ale tak jak mówisz, różnie to bywa Jak zrobię sobie sernik na biszkopcie wielkości tortownicy, to trudno byłoby mi go zjeść na raz Jak możemy, to nie dzielimy, jak nie możemy, to dzielimy-wazne żeby wgl je jeść

A co do ograniczenia płynów do 2l to jak dla mnie to to jest dziwne, raz mówią że trzeba dużo, a potem na czacie piszą, że do 2l, bez sensu :p Osobiście piję tyle, żeby się dobrze czuły moje nerki

[nikamo36]

Napisane przez magda_lena40

Ja się ich staram nie dzielić, najczęściej jem je na śniadanie. Ale tak jak mówisz, różnie to bywa Jak zrobię sobie sernik na biszkopcie wielkości tortownicy, to trudno byłoby mi go zjeść na raz Jak możemy, to nie dzielimy, jak nie możemy, to dzielimy-wazne żeby wgl je jeść

A co do ograniczenia płynów do 2l to jak dla mnie to to jest dziwne, raz mówią że trzeba dużo, a potem na czacie piszą, że do 2l, bez sensu :p Osobiście piję tyle, żeby się dobrze czuły moje nerki

Sama widzisz,że w ciagu dnia je jemy.
Ja potrafię wypić dziennie ok.3l ale ja też piję w nocy bo mam butelke przy łóżku i piję w nocy jak się przebudzę bo zaschło mi w buzi(takie zboczenie)

[magda_lena40]

Obiecane zupy-kremy

Pieczarkowa
1l bulionu drobiowego
50 dag pieczarek
2 cebule, takie nie za małe, nie za duże
2 liście laurowe, 2 ziarenka ziela angielskiego, szczypta startej gałki muszkatołowej,

Pieczarki zetrzeć na tarce lub drobno pokroić (można skropić sokiem z cytryny). Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na patelni, dodać pieczarki, liście laurowe i ziele angielskie. Dusić 15min. Zalać bulionem, gotować ok 10 min na małym ogniu. Wyjąć liście i ziele, zupę zmiksować. Przyprawić gałką, solą, pieprzem. Można zabielić jogurtem, ale ja tego nie robię. Dobrze smakuje sama jak i z jajkiem. Można podawać z dukanowymi grzankami, a ozdobić podsmażonymi plasterkami pieczarek i zieleniną


Selerowa
75dag selerów
2 pietruszki
2 cebule
sól
Warzywa umyć, obrać, pokroić, zalać litrem wrzącej, osolonej wody. Ostudzić i zmiksować lub przetrzeć przez sito. Doprawić do smaku, pogrzać. Ozdobić gałązką koperku i drobno pokrojonym selerem naciowym.

Smacznego

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Z tym piciem to u mnie zależy od dnia. Niekiedy potrafię wypić też ze 3 litry jak nie lepiej, a są takie dni, że nie wiem czy chociaż 1,5 wypije

[nikamo36]

Napisane przez magda_lena40

Obiecane zupy-kremy

Pieczarkowa
1l bulionu drobiowego
50 dag pieczarek
2 cebule, takie nie za małe, nie za duże
2 liście laurowe, 2 ziarenka ziela angielskiego, szczypta startej gałki muszkatołowej,

Pieczarki zetrzeć na tarce lub drobno pokroić (można skropić sokiem z cytryny). Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na patelni, dodać pieczarki, liście laurowe i ziele angielskie. Dusić 15min. Zalać bulionem, gotować ok 10 min na małym ogniu. Wyjąć liście i ziele, zupę zmiksować. Przyprawić gałką, solą, pieprzem. Można zabielić jogurtem, ale ja tego nie robię. Dobrze smakuje sama jak i z jajkiem. Można podawać z dukanowymi grzankami, a ozdobić podsmażonymi plasterkami pieczarek i zieleniną


Selerowa
75dag selerów
2 pietruszki
2 cebule
sól
Warzywa umyć, obrać, pokroić, zalać litrem wrzącej, osolonej wody. Ostudzić i zmiksować lub przetrzeć przez sito. Doprawić do smaku, pogrzać. Ozdobić gałązką koperku i drobno pokrojonym selerem naciowym.

Smacznego

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Z tym piciem to u mnie zależy od dnia. Niekiedy potrafię wypić też ze 3 litry jak nie lepiej, a są takie dni, że nie wiem czy chociaż 1,5 wypije

Dzieki za zupki,wyprubuję jakąś po pp,czyli po niedzieli,MNIAMUŚNE:brzyd al:
Ja też piję ok.1,5l z herbatami,kawą i zupami ale w nocy nie wiem ile wypijam. Ale wody nigdy za dużo bo wypłukuje toksyny z naszego organizmu

[magda_lena40]

Napisane przez nikamo36

Ja też piję ok.1,5l z herbatami,kawą i zupami ale w nocy nie wiem ile wypijam. Ale wody nigdy za dużo bo wypłukuje toksyny z naszego organizmu

I do pracy nerek potrzebna, i do działania otrębów, i skóra po niej lepsza

[nikamo36]

Napisane przez magda_lena40

I do pracy nerek potrzebna, i do działania otrębów, i skóra po niej lepsza

Dokładnie ale są ludzie co nie piją wcale wody zwłaszcza starsi.Moja mama i babcia wogle nie uważają aby woda im pomogła-inne pokolenie

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Napisane przez Dunka

Ale zgrzeszylam wlasnie Im blizej III fazy tym trudniej

Widzę,że nikt nie pytał co sie stało,że zgrzeszyłaś,jakieś problemy czy@ sie zbliża?
Jak ja bym tyle schudła to 1 grzeszek to nie masakra

[monique 90]

Napisane przez nikamo36

Widzę,że nikt nie pytał co sie stało,że zgrzeszyłaś,jakieś problemy czy@ sie zbliża?
Jak ja bym tyle schudła to 1 grzeszek to nie masakra

Dokładnie Dunka, ja od Świąt do Majówki grzeszyłam ostro, naprawdę. Ale jak wróciłam i zobaczyłam 1,2 kg więcej to się opamiętałam
Grzeszki są potrzebne, żeby poczuć to co kiedyś, ale po jakimś czasie zawsze wracam do dietki. Wiem, że przybędzie mi pareset gram, albo 1,2 kg ale dam radę to zrzucić. Przedłużę dietę ale warto, dla mnie. Nie namawiam tu żadnej z Was do grzechów. Ja nie żałuję, że grzeszyłam. Teraz dukam grzecznie i jest ok. Nie pozwolę, żeby dieta zawładnęła moim życiem

[nikamo36]

Napisane przez monique 90

Dokładnie Dunka, ja od Świąt do Majówki grzeszyłam ostro, naprawdę. Ale jak wróciłam i zobaczyłam 1,2 kg więcej to się opamiętałam
Grzeszki są potrzebne, żeby poczuć to co kiedyś, ale po jakimś czasie zawsze wracam do dietki. Wiem, że przybędzie mi pareset gram, albo 1,2 kg ale dam radę to zrzucić. Przedłużę dietę ale warto, dla mnie. Nie namawiam tu żadnej z Was do grzechów. Ja nie żałuję, że grzeszyłam. Teraz dukam grzecznie i jest ok. Nie pozwolę, żeby dieta zawładnęła moim życiem

Kochana na nasze imieniny podejrzewam,że grzeszek każdej wpadł(ja wypiłam kieliszek wina na moje/nasze zdrowie),waże się po pp więc w poniedziałek będę wiedzieć czy poszło do góry po grzeszku.
Ja też nie żałuję,że zgrzeszyłam-odpokutuję i dukam dalej.
Przeszłam już w moim życiu tyle diet,że nie mogę być zależna od tej diety ale wiem,że prędzej czy później na tej diecie osiągnę cel

[magda_lena40]

Najważniejsze żeby, nawet jeśli wpadną grzeszki, nie poddać się i wrócić do dukania. Każdy ma prawo do chwili słabości.
Trzeba walczyć o siebie do skutku

Dobranoc

[nikamo36]

Napisane przez magda_lena40

Najważniejsze żeby, nawet jeśli wpadną grzeszki, nie poddać się i wrócić do dukania. Każdy ma prawo do chwili słabości.
Trzeba walczyć o siebie do skutku

Dobranoc

To jest pierwsza dieta co można jeść ile się chce(prawie),ale mimo wszystko zawsze jest smak na coś niedukanowego,zwłaszcza przed @ a ja teraz jestem w takiej fazie i mnie korci,zwłaszcza na słodkie

[WrednaZ]

Ja też je jem przez cały dzień
Początkowo stosując się do I książki, gdzie 2 są zalecane, a trzecia łyżka daje jeszcze więcej ale już ma wartość kaloryczną, to te 2 zjadałam w porannej bułeczce, a tą dodatkową dozwoloną jakby dla mnie przemycałam w innych posiłkach - i powiem Wam, że chyba mój organizm lepiej funkcjonuje jak dostanie te 3 łyżki
Wzrost już mi spada, po wczorajszym PW i jednym produkcie feeee (wczoraj już bylam taka głodna, a serio nie było wyboru, ze w Biedronce kupiłam te takie kabanosiki cieniutkie juz obrane, malutkie... takie co paczuszce jest 5 sztuk... on węgle mają mało, białko ok, ale tłuszczu jest więcej niż te 3% ... no ale jak to piszą lepiej tłuszcz niż węgle, więc z tego co tam było do wyboru to chyba najmniejszy grzech )

[Renka2]

Witam słonecznie!


monique super wyglądasz

witam nowe dukanki


co do większej ilości otrąb: spożywanie więcej razy niż zalecana dawka raz dziennie spowalnia działanie diety - różowa książka doktorka rozdział o Fazie 1



Wię c sobie teraz myślę że te wszystkie zastoje i powolne spadki moga być dlatego, że w ciągu dnia spożywamy więcej niż doktorek zalecił : oprócz bułeczki jeszcze w obiadku i w kolacji, a to ma duży wpływ.
Jeżeli jemy na śniadanie to już później nie wolno

[monique 90]

[QUOTE=nikamo36;26782495]

Napisane przez monique 90

za spadek a tymi gadkami prof.się nie przejmuj oni was dopingują do większej motywacji

Mniamuśne





SUPER LASKA

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez nikamo36

Kochana na nasze imieniny podejrzewam,że grzeszek każdej wpadł(ja wypiłam kieliszek wina na moje/nasze zdrowie),waże się po pp więc w poniedziałek będę wiedzieć czy poszło do góry po grzeszku.
Ja też nie żałuję,że zgrzeszyłam-odpokutuję i dukam dalej.
Przeszłam już w moim życiu tyle diet,że nie mogę być zależna od tej diety ale wiem,że prędzej czy później na tej diecie osiągnę cel

Wiadomo, grzeszki to ZUOOO, ale czasami trzeba

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez Renka2

monique super wyglądasz

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Ale tu dzisiaj cicho

Ja od 9.00 w pracy, do 21.00 więc forum włączone cały dzień
Nie ważyłam się, bo po 3h snu trochę mi się zaspało i nie miałam czasu.

W pracy słyszałam, jak moja była kierowniczka rozmawiała z inną sprzedawczynią, wyszłam na korytarz galerii i coś takiego:
"To ta, co taka gruba była?
Noo tak, teraz twoją dietę stosuje" itp...

Moja była kierowniczka ogólnie w porządku babka, ale jak byłam większa, to ani słowa mi nie powiedziała, teraz schudłam i za każdym razem jak rozmawiamy na ten temat, musi wspomnieć "No bo ty już taaaaka ogromna byłaś, taaaaki brzuchol miałaś" i pokazuje...

Ciężkie dni do czwartku, na uczelni codziennie coś, jutro i pojutrze na 7.30... jak dożyję to w sobotę może lub piątek wybiorę się na platformę.

Pozdrowionka dziołchy, odzywajcie się coś

[moniczorek]

Hej

Wracam do Was, ta 3 faza jest okropna ... mozna sie zagalopoac wole jesc bialeczko i warzywka , a czasami czyms sobie pogrzeszyc

monique 90.....super wygladasz a tak w ogole to niedlugo się zlamiesz w talii wiec uwazaj

[monique 90]

Napisane przez moniczorek

Hej

Wracam do Was, ta 3 faza jest okropna ... mozna sie zagalopoac wole jesc bialeczko i warzywka , a czasami czyms sobie pogrzeszyc

monique 90.....super wygladasz a tak w ogole to niedlugo się zlamiesz w talii wiec uwazaj

Aż tak źle? Boję się tej III... Ale jeszcze troszkę do celu mi zostało.
Dzięki bez obaw, do złamania jeszcze daleko

PS. Właśnie się uczę na jutrzejsze laboratoria 6h, z węgla i czytam o WSKAŹNIKU WOLNEGO WYDYMANIA

[roux666]

[QUOTE=monique 90;26785420]

Napisane przez nikamo36

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



Wiadomo, grzeszki to ZUOOO, ale czasami trzeba

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------




---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Ale tu dzisiaj cicho

Ja od 9.00 w pracy, do 21.00 więc forum włączone cały dzień
Nie ważyłam się, bo po 3h snu trochę mi się zaspało i nie miałam czasu.

W pracy słyszałam, jak moja była kierowniczka rozmawiała z inną sprzedawczynią, wyszłam na korytarz galerii i coś takiego:
"To ta, co taka gruba była?
Noo tak, teraz twoją dietę stosuje" itp...

Moja była kierowniczka ogólnie w porządku babka, ale jak byłam większa, to ani słowa mi nie powiedziała, teraz schudłam i za każdym razem jak rozmawiamy na ten temat, musi wspomnieć "No bo ty już taaaaka ogromna byłaś, taaaaki brzuchol miałaś" i pokazuje...

Ciężkie dni do czwartku, na uczelni codziennie coś, jutro i pojutrze na 7.30... jak dożyję to w sobotę może lub piątek wybiorę się na platformę.

Pozdrowionka dziołchy, odzywajcie się coś

dzizzaaassss......nie lubie takich ludzi.

jak cos, to Ci nic nie powiedza, a pewnie obgaduja za plecami....
a jak przyjdzie co do czego, to wtedy oni maja najwiecej do powiedzenia....a bo bylas taka i taka....wrr...

Napisane przez monique 90

Aż tak źle? Boję się tej III... Ale jeszcze troszkę do celu mi zostało.
Dzięki bez obaw, do złamania jeszcze daleko

PS. Właśnie się uczę na jutrzejsze laboratoria 6h, z węgla i czytam o WSKAŹNIKU WOLNEGO WYDYMANIA

wolne wydymanie brzmi interesujaco:
cokolwiek by to bylo...





Dziewczyny, mozliwe to, ze zamiast w II fazie 1kg/na tydzien mozna schudnac wiecej..?

co prawda to moj pierwszy tydzien II fazy, ale wychodzi na to, ze przez tydzien 2kg mi poszlo.
Nie sadze, zeby tak bylo do konca, bo by mi sie dietka skrocila o polowe heh (chron mnie boze od zastojow..)...ale..tez tak mialyscie?
Czy to dlatego, ze to poczatek II fazy....i zaraz mi wszystko zwolni..??

Pilnuje sie jak moge i im bardziej sie pilnuje tym bardziej sama dla siebie nie moge wyjsc z podziwu ze taka wytrwala i asertywna jestem. I im bardziej nie moge wyjsc z podziwu tym bardziej sie pilnuje, zeby....bardziej sie cieszyc ze swojej silnej woli :

[moniczorek]

Napisane przez monique 90

Moja była kierowniczka ogólnie w porządku babka, ale jak byłam większa, to ani słowa mi nie powiedziała, teraz schudłam i za każdym razem jak rozmawiamy na ten temat, musi wspomnieć "No bo ty już taaaaka ogromna byłaś, taaaaki brzuchol miałaś" i pokazuje...
:

Co za picza

Napisane przez monique 90

Aż tak źle? Boję się tej III... Ale jeszcze troszkę do celu mi zostało.
Dzięki bez obaw, do złamania jeszcze daleko

PS. Właśnie się uczę na jutrzejsze laboratoria 6h, z węgla i czytam o WSKAŹNIKU WOLNEGO WYDYMANIA

Tak mialam tez ten wskaznik ... pamiętam

[Renka2]

roux666

Dziewczyny, mozliwe to, ze zamiast w II fazie 1kg/na tydzien mozna schudnac wiecej..?

co prawda to moj pierwszy tydzien II fazy, ale wychodzi na to, ze przez tydzien 2kg mi poszlo.
Nie sadze, zeby tak bylo do konca, bo by mi sie dietka skrocila o polowe heh (chron mnie boze od zastojow..)...ale..tez tak mialyscie?
Czy to dlatego, ze to poczatek II fazy....i zaraz mi wszystko zwolni..??

Pilnuje sie jak moge i im bardziej sie pilnuje tym bardziej sama dla siebie nie moge wyjsc z podziwu ze taka wytrwala i asertywna jestem. I im bardziej nie moge wyjsc z podziwu tym bardziej sie pilnuje, zeby....bardziej sie cieszyc ze swojej silnej woli :[/QUOTE]



Na początku , jak masz dobrą przemianę materii to będzie ci szybciej leciała waga, ale jak już organizm się przyzwyczaji to będzie wolniej .
Niestety tak już jest im mniej do końca, to waga wolniej spada

[roux666]

[QUOTE=Renka2;26787755]

Napisane przez roux666

Na początku , jak masz dobrą przemianę materii to będzie ci szybciej leciała waga, ale jak już organizm się przyzwyczaji to będzie wolniej .
Niestety tak już jest im mniej do końca, to waga wolniej spada

Tak myslalam, dzieki za info
No nic, ale to i tak jest wystarczajaco motywujáce, plus ...ten tryb zycia/ jedzenia naprawde mi sie podoba! I nie ciagnie mnie do grzechu..

[monique 90]

[QUOTE=roux666;26787845]

Napisane przez Renka2

Tak myslalam, dzieki za info
No nic, ale to i tak jest wystarczajaco motywujáce, plus ...ten tryb zycia/ jedzenia naprawde mi sie podoba! I nie ciagnie mnie do grzechu..

Tylko pogratulować

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytowanie coś szwankuję, myli cytujących

[moniczorek]

[QUOTE=monique 90;26788020]

Napisane przez roux666

Tylko pogratulować

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytowanie coś szwankuję, myli cytujących

MoniQ ... może za dużo % i sama mylisz mi sie dobrze cytuje

Boże ale mam glupawke...wczoraj zapedzilam sie z piwami na grillu i czuje sie hmmm dosc dziwnie .

Kurcie...nie wiem czy isc na zumbe, czy do aquaparku, czy olac dzis aktywnosci ruchowa i isc do siostry na prezentacje fotek z wakacji ? To sie nazywa miec w zyciu dylematy

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

O ja jednak nie...tez sie zle zacytowalo