Zlituj się mój książę drogi i z pierścieniem padnij pod nogi! cz. 35

[karola991]

Napisane przez majasn

1.
2. Ja się z tym już dawno pogodziłam przepraszam, że odebrałam Wam resztki nadziei

nie możesz tak mówić^^ bo mi od rana źle odrazu
doczekam sie....
doczekam sie...
dostane
dostane

oddychaj..
dostaniemy dziewczyny!!!!! i koniec musi byc bo jak nie....

[arrakis]

Napisane przez peach_passion

mam! balon + ch** to penis z jednym jądrem od teraz bambuko już nie będzie anonimowe

Napisane przez Anuszka89

Żelki ależ proszę bardzo Jak któraś jeszcze będzie miała jakieś życzenia to mówić

A spowiedź to tak, jesteśmy ze sobą rok i 9 miesięcy, od września 2010 mieszkamy razem. Ja mam lat 21 a TŻ 24. Co do zaręczyn to rozmowy są, nawet dosyć częste Wiem że TŻ ma już upatrzony pierścionek, oczywiście ja nie mam bladego pojęcia jaki, bo mi nic nie chce powiedzieć Poza tym to utrzymuje że oświadczy się "niedługo" (ale słyszę to od ponad pół roku więc podchodzę do tego z dystansem) i że ma to być dla mnie niespodzianka i że wybierze taki termin żebym się nie spodziewała. Co do rozmów to TŻ nawet o ślubie lubi rozmawiać No i planujemy kupno działki i w przyszłości budowę domku Ale to tylko plany i żeby się spełniły to musimy mieć oboje stałą pracę a tego jak na lekarstwo, bowiem TŻ ma raczej poracę dorywczą a ja kończę studia i mam nadzieję od lipca iść do pracy
Nie wiem co jeszcze Wam napisać, jak macie jakieś pytania to pisać śmiało Za żadne pytanie bić nie będę

witam

Napisane przez Anuszka89

Wiadomo w grupie raźniej i czas szybciej mija Zwłaszcza na takim ruchliwym wątku jak Wasz, normalnie niedługo co miesiąc nowa część będzie

w miesiac to i dwie czesci nawet sa czasami

a ja mam dzisiaj wolne jedziemy nad morze ale tym razem wczesniej bo chcemy pozwiedzac miasteczko i port jachtowy a nie tylko na plazy posiedziec jak ostatnio - opalac sie i tak nie ma jak bo ma byc 16 stopni tylko - a od jutra jak pracuje ma byc ponad 20

[madziamacius8786]

Cześć

Napisane przez najfajniejsza

Oby, trzeba w końcu rozruszać wątek w tej kwestii

no a jak

Napisane przez peach_passion

ahahaha tylko Ty mogłaś na to wpaść

Napisane przez peach_passion

pomyśleć, ze w styczniu pisałam tu, że jestem pewna że do lutego Twój tż się oświadczy. a jaka pewna byłam. myślałam "ale jestem cwaniara, wyjdzie na moje i będę super wątkowym jasnowidzem". a ten mnie w bambuko zrobił!

mam nadzieje,że coś u niego ruszy

Napisane przez Anuszka89

Hej Można do Was dołączyć?

Cześć

Napisane przez Zwies

A Tż mi groził, że założy mi blokadę na wizaż

zazdrosny?

Napisane przez arrakis

a ja mam dzisiaj wolne jedziemy nad morze ale tym razem wczesniej bo chcemy pozwiedzac miasteczko i port jachtowy a nie tylko na plazy posiedziec jak ostatnio - opalac sie i tak nie ma jak bo ma byc 16 stopni tylko - a od jutra jak pracuje ma byc ponad 20

fajnie, pozwiedzaj ja sie chciałam dzisiaj opalać a tu słońca nie ma

[carmelova]

Dzień dobry

Wczoraj miałam strasznie burzliwy wieczór z Tżtem, ale oczyściliśmy atmosferę i już jest chyba ok.

Poza tym po długiej przerwie upiekłam chleb - tatterowiec i jestem zachwycona jest sprężysty, lekko lepki, chrupiący i przepyszny

[frezyjka85]

dzień dobry

witam nową zazdrośnicę

[gothka152]

Cześć
Poranna kawa, jakoś nie mam mobilizacji, żeby zjeść śniadanie.
Reklama o kotkach super Chcę kotka
I zazdroszczę tym, którzy w weekend mogą sobie nad morze jechać. Ja mam 700 km

[Zwies]

Napisane przez madziamacius8786

zazdrosny?

Nie wiem, ale znalazł narzędzie do kontroli rodzicielskiej, więc przynajmniej na swoim komputerze jest w stanie to zrobić

[gothka152]

Napisane przez Zwies

Nie wiem, ale znalazł narzędzie do kontroli rodzicielskiej, więc przynajmniej na swoim komputerze jest w stanie to zrobić

Mój mi ciągle mówi, że wizaż to jak sekta jakaś

[Zwies]

Napisane przez gothka152

Cześć
Poranna kawa, jakoś nie mam mobilizacji, żeby zjeść śniadanie.
Reklama o kotkach super Chcę kotka
I zazdroszczę tym, którzy w weekend mogą sobie nad morze jechać. Ja mam 700 km

Smacznego, ja po śniadanie muszę wyjść z nory
Też chcę, ale Tż jak zobaczył, powiedział, że możemy pogadać o szczeniaku
Mam trochę mniej ale mimo wszystko za daleko

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez gothka152

Mój mi ciągle mówi, że wizaż to jak sekta jakaś

Mój nie mówi, ale się złości jak on przychodzi a ja czytam.
Wręcz potrafi awanturę zrobić.

[gothka152]

Napisane przez Zwies

Smacznego, ja po śniadanie muszę wyjść z nory
Też chcę, ale Tż jak zobaczył, powiedział, że możemy pogadać o szczeniaku
Mój nie mówi, ale się złości jak on przychodzi a ja czytam.
Wręcz potrafi awanturę zrobić.

Dziękuję
Mam to szczęscie, że oboje z tżtem zgadzamy się co do tego, że chcemy mieć kiedyś kota a najlepiej dwa On teraz ma u siebie w domu, ja mam dwie świnki morskie za to Ale marzy mi się też króliczek
Wizażu się staram przy nim nie czytać ale jak się zasiedzi to czasem podglądne... Ale się wtedy wkurza...

[majasn]

dzień dobry

ja idę zjeść śniadanie, ogarnąć do końca mieszkanie i w końcu zasiadam do pracy nie chce mi się niesamowicie, ale licze na to, że dzisiaj skończę ostatni rozdział i zostaną same zabiegi kosmetyczne ( najgorsze).

Więc prosze o kciuki za moją wenę

Miłego dnia

[Antii89]

Napisane przez majasn

dzień dobry

ja idę zjeść śniadanie, ogarnąć do końca mieszkanie i w końcu zasiadam do pracy nie chce mi się niesamowicie, ale licze na to, że dzisiaj skończę ostatni rozdział i zostaną same zabiegi kosmetyczne ( najgorsze).

Więc prosze o kciuki za moją wenę

Miłego dnia

Mocno trzymam kciuki!

[Anuszka89]

Dzień dobry

Ja już po śniadaniu

Reklama cudowna, my mamy kotka TŻ uwielbia koty no i jak zaczął mnie namawiać to nie miałam innego wyjścia jak tylko się poddać no i od grudnia jesteśmy właścicielami Habiba - chyba tak to się odmienia

Mój nieraz zadowolony że na wizażu siedzę, bo może spokojnie sobie pograć

A nad morzem to ja byłam nie pamiętam kiedy I niestety też blisko nie mam - około 300km

Maju trzymam kciuki na pewno napiszesz

[Antii89]

Napisane przez gothka152

Dziękuję
Mam to szczęscie, że oboje z tżtem zgadzamy się co do tego, że chcemy mieć kiedyś kota a najlepiej dwa On teraz ma u siebie w domu, ja mam dwie świnki morskie za to Ale marzy mi się też króliczek
Wizażu się staram przy nim nie czytać ale jak się zasiedzi to czasem podglądne... Ale się wtedy wkurza...

My chcemy obowiązkowo kota. TŻ ostatnio wspomina o jakimś dużym psie, ja się psów boję, ale jak wybuduje nam oooogromny dom to mu pozwolę.

A ja wczoraj cały dzień spędziłam u TŻ, ehh chcę jeszcze, a on teraz rusza z nową pracą i będzie miał mniej czasu.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Anuszka89

Dzień dobry

Ja już po śniadaniu

Reklama cudowna, my mamy kotka TŻ uwielbia koty no i jak zaczął mnie namawiać to nie miałam innego wyjścia jak tylko się poddać no i od grudnia jesteśmy właścicielami Habiba - chyba tak to się odmienia

Mój nieraz zadowolony że na wizażu siedzę, bo może spokojnie sobie pograć

A nad morzem to ja byłam nie pamiętam kiedy I niestety też blisko nie mam - około 300km

Cześćkoty są cuuuudowne.
Na weekend zostałam sama i moja Tosia o 5 wpakowała mi się do łózka i tuliła. Fakt potem zostałam bez poduszki, ale i tak było fajnie.

[Anuszka89]

Napisane przez Antii89

My chcemy obowiązkowo kota. TŻ ostatnio wspomina o jakimś dużym psie, ja się psów boję, ale jak wybuduje nam oooogromny dom to mu pozwolę.

A ja wczoraj cały dzień spędziłam u TŻ, ehh chcę jeszcze, a on teraz rusza z nową pracą i będzie miał mniej czasu.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------



Cześćkoty są cuuuudowne.
Na weekend zostałam sama i moja Tosia o 5 wpakowała mi się do łózka i tuliła. Fakt potem zostałam bez poduszki, ale i tak było fajnie.

Mój nam nie daje spać... Dzisiaj może 4 godziny spałam przez tego paskudka małego, bo albo coś broi albo przychodzi do łóżka i po mnie chodzi

[Antii89]

Napisane przez Anuszka89

Mój nam nie daje spać... Dzisiaj może 4 godziny spałam przez tego paskudka małego, bo albo coś broi albo przychodzi do łóżka i po mnie chodzi

Moja jak była mniejsza to w nocy mnie budziła, żebym z nią poszła do miski, bo była głodna. Z kotkiem jak z dzieckiem. Ale zdecydowanie bardziej wolę mieć kota niż dziecko.

[gothka152]

Napisane przez Antii89

Z kotkiem jak z dzieckiem. Ale zdecydowanie bardziej wolę mieć kota niż dziecko.

Otóż to

[Anuszka89]

Napisane przez Antii89

Moja jak była mniejsza to w nocy mnie budziła, żebym z nią poszła do miski, bo była głodna. Z kotkiem jak z dzieckiem. Ale zdecydowanie bardziej wolę mieć kota niż dziecko.

Dokładnie kotek jak małe dziecko, nasz co prawda do miski to sam idzie ale jak nie może spać to nas budzi żeby się z nim bawić, a jego ulubiony sposób pobudki to gryzienie i drapanie po stopach A ile Twoja koteczka ma?

[Antii89]

Napisane przez Anuszka89

Dokładnie kotek jak małe dziecko, nasz co prawda do miski to sam idzie ale jak nie może spać to nas budzi żeby się z nim bawić, a jego ulubiony sposób pobudki to gryzienie i drapanie po stopach A ile Twoja koteczka ma?

Prawie 5 miesięcy.
To trzeba nogi pod kołdrę chować.

[Anuszka89]

Napisane przez Antii89

Prawie 5 miesięcy.
To trzeba nogi pod kołdrę chować.

To mniej więcej w tym samym wieku nasze kociaki są
No i z tym jest problem bo TŻ tak się kołdrą przykrywa że ją podnosi bardzo mocno do góry i na stopy już nie starcza Musimy większą kołdrę kupić

[Antii89]

Napisane przez Anuszka89

To mniej więcej w tym samym wieku nasze kociaki są
No i z tym jest problem bo TŻ tak się kołdrą przykrywa że ją podnosi bardzo mocno do góry i na stopy już nie starcza Musimy większą kołdrę kupić

Albo kaganiec dla kota. ;D

[Biska]

Cześć

Korni, przepraszam, że dopiero teraz odp w pracy tak sobie, bo jeszcze nie przyszły nam papiery z KNF, więc nie mogę póki co pracować na docelowym projekcie

Frezi gratuluję @, jakkolwiek to brzmi

Najeczko, strasznie zazdraszczam Wam tych Włoch a jak w tym roku Tż nie klęknie, to go chyba osobiście spałuję

Witam nowe zazdrośnice

Wczoraj calutki dzień padał deszcz, dziś w końcu wyszło słonko, aż chce się żyć

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Widziałyście naszą Gwiazdeczkę w sukni ślubnej?

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4358

[Antii89]

Napisane przez Biska

[/COLOR]Widziałyście naszą Gwiazdeczkę w sukni ślubnej?

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4358

Jaka ona piękna. Szkoda, że już do nas nie zagląda...

[Zwies]

Napisane przez Antii89

Jaka ona piękna. Szkoda, że już do nas nie zagląda...

A ja u was zostałam
Znaczy jestem tylko tu

[carmelova]

Gwiazdeczka wygląda pięknie i ten uśmiech

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Dziewczyny kiedy przed ślubem szłyście do księdza? Chodzi mi o umówienie terminu ślubu, czyli o pierwsze spotkanie. Co się wtedy mówi? Płaciłyście coś już wtedy?

[Zwies]

Napisane przez carmelova

Dziewczyny kiedy przed ślubem szłyście do księdza? Chodzi mi o umówienie terminu ślubu, czyli o pierwsze spotkanie. Co się wtedy mówi? Płaciłyście coś już wtedy?

Ja jeszcze nie byłam - termin rezerwowałam przez telefon i mamy się zjawić w okolicach czerwca.
A rezerwowałam tak z 5 miesięcy przed.

Ale jeśli nie chcesz tak jak my się dopasowywać do tego co zostało to w niektórych kościołach warto iść nawet rok wcześniej

Na razie zero opłat
Ale otrzymałam informację o stercie dokumentów, które będą potrzebne

[carmelova]

Dzięki Zwiesiu. Nasz ślub jest pod koniec lipca 2012, ale zastanawiamy się, czy nie lepiej już iść do księdza.

Może jeszcze któraś Żałośnica się wypowie? Płaci się na pierwszym "spotkaniu" ?

[Zwies]

Napisane przez carmelova

Dzięki Zwiesiu. Nasz ślub jest pod koniec lipca 2012, ale zastanawiamy się, czy nie lepiej już iść do księdza.

Może jeszcze któraś Żałośnica się wypowie? Płaci się na pierwszym "spotkaniu" ?

A gdzie ślub?

[Biska]

Napisane przez carmelova

Gwiazdeczka wygląda pięknie i ten uśmiech

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Dziewczyny kiedy przed ślubem szłyście do księdza? Chodzi mi o umówienie terminu ślubu, czyli o pierwsze spotkanie. Co się wtedy mówi? Płaciłyście coś już wtedy?

My byliśmy końcem sierpnia, czyli niecały rok przed ślubem Nic nie płaciliśmy, zapisaliśmy się tylko w kalendarzu z tego co wiem, nie byliśmy wcale za wcześnie, bo różne letnie terminy były już zajęte

[Ilsa Lund]

Napisane przez Biska

Widziałyście naszą Gwiazdeczkę w sukni ślubnej?

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4358

pięknie wygląda; sukienkę ma dołem podobną do naszej rain


wstyd mi, zjadłam wszystkie bezy przez noc :< było ich kilkanaście ale muszę umieć się powstrzymywać