Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

[Lena_ruda]

spoko,spoko ;p

[CzerwoneUsta]

Dziewczyny, myślicie, że opłaca się iść na kurs na miesiąc?
140euro/miesiąc (15h nauki +materiały dydaktyczne, kurs intensywny)
Co myślicie?

[Lena_ruda]

czerwoneUsta- a rodzina go opłaca czy Ty sama?

[verkasok]

Lena_ruda będe od 30 czerwca do ostatniego sierpnia też się tam wybierasz?

[Lena_ruda]

verkasok- ja jestem w Holandii ;-) pytam bo do Belgi niedaleko

[verkasok]

Lena_ruda achaaaa.... ja będe godzinę od Brukseli a Ty gdzie dokładnie?

[CzerwoneUsta]

Napisane przez Lena_ruda

czerwoneUsta- a rodzina go opłaca czy Ty sama?

No niestety ja Ale teraz zobaczyłam, że lekcje są od 9-14, czyli w godzinach mojej pracy Trudno

Dziewczyny, właśnie zobaczyłam, że w Ryaair bagaż jest tylko do 15 kg! A ja myślałam, że 32! W dodatku za to 15kg 84zł trzeba zapłacić

Bilety bd mnie kosztować 1100zł, a nie tak jak wcześniej myślałam, 900zł!:nie :

[Lena_ruda]

ja Rotterdam, jakieś 1,40 minut do Brukseli ;-)

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

CzerwoneUsta o losie! a nie lepiej pomęczyć się w autobusie za mniejsze pieniądze?

[jetaime]

Napisane przez verkasok

hej
a skąd ta rodzinka? bo ja się w tym roku wybieram do Belgii do jednej rodzinki i nie chciałabym trafić do tych samych co Ty

Rodzina była z Ostendy, matka Angielka, nazywała się Sharon Marshall, facet chyba Danny :P Na pewno na nich nie trafisz, oby!

[KatusKatus]

straszna drożyzna z tymi samolotami... Ja biorę pod uwagę tylko tanie linie, LOT niech się pocałuje w wiadomą część ciała

Znalazłam rodzinkę z Manchesteru, trzy dziewczynki w fajnym wieku, matka polka To byłby szczyt moich marzeń gdyby mnie chcieli - niecierpliwie czekam na ich 'akceptacje' ale od 2dni sie nie logowali na aupairworld.
Pozostaje czekanie.

[roux666]

Brukselaaa!!

Chetnie Cie odwiedze, tez mam niedaleko!! Myslalam z kolezanka, zeby wsiasc w auto i sie tam na weekend wybrac! Jak juz tam bedziesz daj znac co i jak...porozgladaj sie i wpadamy pozwiedzac



Czerwone_usta

a dokad chcesz leciec? kiedy dokladnie?? a nie przewidujesz lotu z przesiadka, moze wyjsc taniej?


Edit:
i zalezy gdzie w PL mieszkasz, bo czasem autobusem moze byc OK.
Ja np. mieszkam w Rzeszowie, wiec przejechac cala polske to meczarnia.. ale np. moja kolezanka z katowic do Polski ze Szwajcarii autem jedzie kilkanascie godzin i fajnie

[Lena_ruda]

jetaime- z Ostendy? o matko, czytałam książkę marzycielka z Ostendy! piękna,piękna.. tak na niej płakałam

[verkasok]

Napisane przez Lena_ruda

ja Rotterdam, jakieś 1,40 minut do Brukseli ;-)

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

CzerwoneUsta o losie! a nie lepiej pomęczyć się w autobusie za mniejsze pieniądze?

to może się jakoś spotkamy?


jetaime- napewno na nich nie trafię, moi są z Keerbergen

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez roux666

Brukselaaa!!

Chetnie Cie odwiedze, tez mam niedaleko!! Myslalam z kolezanka, zeby wsiasc w auto i sie tam na weekend wybrac! Jak juz tam bedziesz daj znac co i jak...porozgladaj sie i wpadamy pozwiedzac



Czerwone_usta

a dokad chcesz leciec? kiedy dokladnie?? a nie przewidujesz lotu z przesiadka, moze wyjsc taniej?

no jasne, baaaardzo chętnie. Umówimy się na konkretną datę. Mam weekendy wolne. I ostatnie 2 tygodnie lipca wyjeżdżam z nimi na wakacje. Ale mam nadzieje, że się dogadamy

[Lena_ruda]

verkasok- będziesz na miejscu, to się będziemy zgadywać

[roux666]

ajajaaaaj kolejna wizazowa randka bylaby fajowaaa!!!

[verkasok]

hihihi... moja pierwsza :P

[CzerwoneUsta]

Mieszkam we Wrocławiu Autobusy, też o tym myślałam! Ale niestety cena taka sama jak i samolot! 640zł, fakt, że z Wrocławia do Murcii, czyli 50 km tylko od rodzinki... A tak z Poznania (też się liszą koszta dojazdu z Wrocławia do Poznania x///) do Alicante, to jest jakieś 130 km od rodzinki ale hości mi napisali, że to dla nich nie problem i przyjadą po mnie

A loty mam w cenie 435zł przelot z Poznania do Alicante (24.czerwca), z tanich linii lotniczych, nie wspominając o innych, których cena zaczyna się od liczby czterocyfrowej
A powrót, ok. 625zł, Alicante-Poznań (8.sierpnia) i podróż tylko 3h

Także ten samolot już chyba jest lepszą opcją

[Lena_ruda]

czerwoneUsta- no zrobisz jak uważasz ale poszukaj jeszcze innych opcji.. może akurat

właśnie do mieszkanie wprowadziła mi się dziewczyna.. zobaczymy jak to będzie

[roux666]

Napisane przez CzerwoneUsta

Mieszkam we Wrocławiu Autobusy, też o tym myślałam! Ale niestety cena taka sama jak i samolot! 640zł, fakt, że z Wrocławia do Murcii, czyli 50 km tylko od rodzinki... A tak z Poznania (też się liszą koszta dojazdu z Wrocławia do Poznania x///) do Alicante, to jest jakieś 130 km od rodzinki ale hości mi napisali, że to dla nich nie problem i przyjadą po mnie

A loty mam w cenie 435zł przelot z Poznania do Alicante (24.czerwca), z tanich linii lotniczych, nie wspominając o innych, których cena zaczyna się od liczby czterocyfrowej
A powrót, ok. 625zł, Alicante-Poznań (8.sierpnia) i podróż tylko 3h

Także ten samolot już chyba jest lepszą opcją

uhh no tak, najlepszá i najwygodniejszá...

Niestety, wakacyjne au pair maja taki minus, ze jesli rodzina nie pokrywa chocby w polowie kosztow podrozy to to dosc drogo wychodzi..bo to w koncu wakacje. Najlepiej wyjezdzac w maju i wracac koncem sierpnia/ poczatkiem wrzesnia. Ale nie kazdy moze...

Duze koszty Cie czekaja....
Rodzina nie chcialaby pokryc choc troche tych kosztow?
A jesli jestes splukana ( bo czekaja Cie jszcze zakupy przed wyjazdem...i jakas kase musisz miec na sam poczatek) to moze zaproponuj rodzinie kupno jednego z biletow, ktory odrobisz i beda odbijac Ci za niego kase z kieszonkowego ( chyba K666 tak zrobila...).

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez Lena_ruda

czerwoneUsta- no zrobisz jak uważasz ale poszukaj jeszcze innych opcji.. może akurat

właśnie do mieszkanie wprowadziła mi się dziewczyna.. zobaczymy jak to będzie

tez polka??

[Lena_ruda]

roux ma racje.. porozmawiaj z Nimi czy nie mogliby Cię troszkę wesprzeć..

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

czerwoneUsta- polka,polka :P

[klaudia77]

Tak zauważyłam, że tu większość szykuje się na wakacyjne wyjazdy, a może jest ktoś kto długoterminowo? Albo był ktoś na takich? :P

Ja jak już byłam prawie zdecydowana na jedną rodzinę tak teraz dostaję dużo ofert właśnie wakacyjnych, całkiem przyzwoitych i się właśnie zastanawiam czy by tylko nie na wakacje jechać, bo jednak rok to długo

kurczę jaka ja jestem niezdecydowana, aż mnie to samą denerwuje

[ojp]

Gratuluję wszystkim dziewczynom, które znalazły sobie rodzinki i wkrótce wyjeżdżają !

CzerwoneUsta, ale dużo zapłacisz ! Tak jak radzi Roux, zapytaj rodzinki o jakieś wsparcie finansowe, bo nie wyrobisz z takimi opłatami. Ja też odrabiałam bilet, kupiła mi hostka za 100 funtów, ona zapłaciła 70f, a ja tylko 30


Dzięki Bogu, chinka mi napisała:

"Hi,

I'm sorry to let you know we have found another au pair who can start immediately for 2 years, so we think its more suitable for us, thanks for your interest and hope you will find a good host family soon"

Rodzina z Woodbrigde nadal ze mną pisze, muszę umówić się z nimi na skajpa w końcu.

Napisała do mnie też rodzina z Barnet z północnym Londynie. 2 dziewczynki, bliźniaczki, będą miały 4 lata w sierpniu. Płacą 75 funtów za 25 hodzin i więcej za dodatkowe godziny. Praca polega na zaprowadzaniu i odbieraniu ich ze szkoły, jakieś prace domowe. Tyle jedynie napisali o tym, ale zapewne pomoc przy śniadaniu, ubieranie, wyjścia do parków, zabawy również. Wolne weekendy i wiadomo, ta reszta dnia, bo to tylko po 5 h dziennie.

Tylko właśnie:

"We are a Jewish family. I don't know how much you know about Judaism - we're fairly observant eating only food that is kosher and we have a sabbath every Friday night and Saturday. We normally spend Saturday together as a family or seeing friends. However, both of us work in very multi-cultural environments, and are used to mixing with and interested in meeting people from all different ethnicities, cultures and religions".


Stąd moje pytanie do Rielki ! Możesz mi jeszcze raz powiedzieć jak to wyglądało w Twojej ex rodzince ?

[roux666]

Napisane przez klaudia77

Tak zauważyłam, że tu większość szykuje się na wakacyjne wyjazdy, a może jest ktoś kto długoterminowo? Albo był ktoś na takich? :P

Ja jak już byłam prawie zdecydowana na jedną rodzinę tak teraz dostaję dużo ofert właśnie wakacyjnych, całkiem przyzwoitych i się właśnie zastanawiam czy by tylko nie na wakacje jechać, bo jednak rok to długo

kurczę jaka ja jestem niezdecydowana, aż mnie to samą denerwuje

ja ja!

na pocztaku mialam wakacyjne tylko
a teraz jestem tu juz 9 miesiac i pewnie bede jeszcze rok....

Zawsze mozesz, jak nie jestes pewna, powiedziec ze chcesz na pol roku, sprobowac zobaczyc a po pol roku podejmiesz z rodzina decyzje....czy chcecie sie nawzajem....

Napisane przez ojp

Gratuluję wszystkim dziewczynom, które znalazły sobie rodzinki i wkrótce wyjeżdżają !

CzerwoneUsta, ale dużo zapłacisz ! Tak jak radzi Roux, zapytaj rodzinki o jakieś wsparcie finansowe, bo nie wyrobisz z takimi opłatami. Ja też odrabiałam bilet, kupiła mi hostka za 100 funtów, ona zapłaciła 70f, a ja tylko 30


Dzięki Bogu, chinka mi napisała:

"Hi,

I'm sorry to let you know we have found another au pair who can start immediately for 2 years, so we think its more suitable for us, thanks for your interest and hope you will find a good host family soon"

Rodzina z Woodbrigde nadal ze mną pisze, muszę umówić się z nimi na skajpa w końcu.

Napisała do mnie też rodzina z Barnet z północnym Londynie. 2 dziewczynki, bliźniaczki, będą miały 4 lata w sierpniu. Płacą 75 funtów za 25 hodzin i więcej za dodatkowe godziny. Praca polega na zaprowadzaniu i odbieraniu ich ze szkoły, jakieś prace domowe. Tyle jedynie napisali o tym, ale zapewne pomoc przy śniadaniu, ubieranie, wyjścia do parków, zabawy również. Wolne weekendy i wiadomo, ta reszta dnia, bo to tylko po 5 h dziennie.

Tylko właśnie:

"We are a Jewish family. I don't know how much you know about Judaism - we're fairly observant eating only food that is kosher and we have a sabbath every Friday night and Saturday. We normally spend Saturday together as a family or seeing friends. However, both of us work in very multi-cultural environments, and are used to mixing with and interested in meeting people from all different ethnicities, cultures and religions".


Stąd moje pytanie do Rielki ! Możesz mi jeszcze raz powiedzieć jak to wyglądało w Twojej ex rodzince ?

ufff no to prolblem z glowy lol...


a ta zydowska rodzinka nie brzmi zle, warunki bardzo ciekawe.

no i ....widzisz, oni zdaja sobie sprawe ze nie jestes zydowka i masz prawo do swojego trybu zycia ( i jedzenia!) wiec pewnie nie bedzie to jakis specjalny problem, bedziesz pewnie musiala tylko kilki zasad przestrzegac- kiedys Riel ( chyba?) pisala cos o myciu mikrofali po przyrzadzeniu jakeigos dania. Ale wystarczy odpowiednia wiedza, co i jak robic, zeby sobie w droge nie wchodzic i moze byc ciekawie..

[CzerwoneUsta]

Dziewczyny dzięki za rady! Chyba faktycznie z nimi pogadam o tym...

Oni mi płacą 75euro/tyg + komunikacja miejska
Ale warunki mam świetne, chłopcy cudni, zero sprzątania, tylko basen, zabawki i my
Najwyżej faktycznie, odpracuję im ten bilet... Dzięki za rady! i za gratulacje ;d

[Lena_ruda]

roux- kurde! jak to zleciało.. prawie jak ciąża

[roux666]

Napisane przez Lena_ruda

roux- kurde! jak to zleciało.. prawie jak ciąża

o to to !

dokladniusienko!!



kiedys o tym myslalam, ze gdyby mi sie COS przytrafilo zaraz tu na poczatku albo przed wyjazdem, to juz bym miala bobasa...


och....



booo-baaaa-saaaaaaaa

[Lena_ruda]

i może być poszukiwała au-pair hahaa

[verkasok]

Jeżeli mogę się coś o Judaiźmie wypowiedzieć to ogladałam rozmowy w toku i tam Ewka była w Izraelu i było pokazane jak szabat wygląda u takich konserwatywnych Żydów:
więc papier toaletowy drą na te kwadraciki przed wszystkim, myjemy ręce tylko mydłem w płynie, bo jak uzyjesz tego w kostce to ono zmieni postać, jedzą przy świecach, światło jest zgaszone. Podcierają się tam którąś ręką, nie pamiętam. Ogólnie nie robią niczego co zmienia swoją postać. Jak z tym papierem, jakbyś go rwała na kawałki w szabat, to zmieniłby postać. Jak i mydło. Hmmm...dziwne.

[jetaime]

Napisane przez Lena_ruda

jetaime- z Ostendy? o matko, czytałam książkę marzycielka z Ostendy! piękna,piękna.. tak na niej płakałam

Też czytałam i byłam strasznie podjarana, ze do nich pojadę, a tu taka lipa :P Teraz mam uraz do miasta!

verkasok, uff, to całe szczęście. A widzę, ze jedziesz do Rotterdamu - fajne miasto, byłam tam bardziej turystycznie. Może niezbyt ładne w sensie zabytków, ale dużo fajnych mlodych ludzi, chociaż sporo też emigrantów, którzy nie byli do nas jakoś przyjemnie nastawieni... Ogólnie jednak mam cudowne wspomnienia z tego miasta (o, jedź jeszcze metrem do Hagi, bo niedaleko!) i chętnie bym pojechała tam jako au pair. No ale jestem nastawiona tylko i wyłącznie na UK/Irlandię, więc... Powodzenia

[verkasok]

Napisane przez jetaime

Też czytałam i byłam strasznie podjarana, ze do nich pojadę, a tu taka lipa :P Teraz mam uraz do miasta!

verkasok, uff, to całe szczęście. A widzę, ze jedziesz do Rotterdamu - fajne miasto, byłam tam bardziej turystycznie. Może niezbyt ładne w sensie zabytków, ale dużo fajnych mlodych ludzi, chociaż sporo też emigrantów, którzy nie byli do nas jakoś przyjemnie nastawieni... Ogólnie jednak mam cudowne wspomnienia z tego miasta (o, jedź jeszcze metrem do Hagi, bo niedaleko!) i chętnie bym pojechała tam jako au pair. No ale jestem nastawiona tylko i wyłącznie na UK/Irlandię, więc... Powodzenia

nie, nie ja jadę do Belgii nie do Rotterdamu
to Lena_ruda jest w Rotterdamie