Emiraty Arabskie - Abu Dhabi, Ajmān, Dubai, Fujairah, Ras al-Khaimah, Sharjah, and U

[Eva ID]

Napisane przez Ella 33

Kochani!
Chciałabym zapytać Was o radę w konkretnej sytuacji, w jakiej się znalazłam. Otóż przez internet poznałam Hindusa - Sikha, z którym rozmawiam już prawie rok. On mieszka i pracuje w Dubaju. Znaleźliśmy wspólny język, podobamy się sobie itp. Dodam, że oboje jestesmy stanu wolnego. Od pewnego czasu on namawia mnie na spotkanie. Oferuje gościnę u siebie w Dubaju, łącznie z zapewnieniem wszelkich środków związanych z przelotem i podróżą oraz pobytem. Jestem bardzo ostrożna i sceptycznie nastawiona do tej propozycji. On namawia mnie również na takie rozwiązanie, abyśmy spotkali się w jakimś mieście europejskim. Mam mętlik w głowie. Z jednej strony po tylu godzinach rozmów na każdy temat wydaje mi się, że mogę mu zaufać, a z drugiej strony wiem, że ludzie potrafią świetnie grać i oszukiwać. Podpowiedzcie mi, czy taka wizyta u niego w Dubaju to dobry pomysł...

Witaj Ella

Słusznie, że jesteś bardzo ostrożna i sceptyczna w stosunku do kontaktów internetowych.

Zamiast rady napiszę może jak to wygląda względem prawa tutaj.

Możesz do Emiratów przyjechać jeśli on wykupi dla Ciebie hotel, wizę i przelot w biurze podróży, nie możesz przyznać się, że jedziesz do samotnego mężczyzny ponieważ takie związki tutaj są nielegalne.
Oczywiście setki par mieszka tu ze sobą bez ślubu, lecz jest to ryzykowne.

O swojej podróży powinnaś poinformować swoją rodzinę i bliskich znajomych aby wiedzieli gdzie jedziesz i w którym hotelu się zatrzymasz, najlepiej aby mieli numer telefonu do hotelu w przypadku gdyby potrzebowali się z Tobą skontaktować.

Powinnaś też wiedzieć, że Hindusom jest tutaj dość trudno znaleźć partnerkę innej rasy, a usługi Rosjanek za noc to cena ok. 1000 Dh.
Nie bierz tego do siebie proszę.
Co jakiś czas Policja likwiduje kolejny dom publiczny prowadzony przez Hindusów, Chińczyków lub Filipińczyków.
Wiele z tych dziewczyn "pracuje" tam wbrew swojej woli, a przyjechały TYLKO w odwiedziny.

Hindusów tutaj jest dość duży procent ludności, reprezentują oni wszystkie kasty i hierarchie socjalne.

* Wiesz na jakim stanowisku pracuje ten Sikh?
* Widziałaś jego wizytówkę?
* Mieszka sam, czy dzieli mieszkanie z kolegą lub rodziną?
* Jakim samochodem jeździ?
* W jakiej dzielnicy Dubaju mieszka?

[Ella 33]

Hej Evo!
Dziękuję Ci bardzo za tak szybką odpowiedź Potrafię odpowiedzieć na wszystkie pytania, które podałaś. Wiem, że pracuje jako menedżer w firmie, która produkuje ceramikę łazienkową. Mieszka sam, czasami przez kamerę pokazuje mi swoje mieszkanie (aby udowodnić, że nie jest bałaganiarzem), jeździ służbowym Yukonem. Według jego informacji skończył studia w New Delhi, Bombaju i MBA w Londynie. Dużo podróżował po świecie. Jestem dość wścibską osobą, która zadaje dużo pytań, ale on nigdy się nie irytuje i dużo opowiada mi o swojej rodzinie w Indiach, o swoich wcześniejszych związkach i tak w ogole o sobie. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że opowiadać to można wszystko, a rzeczywistość może okazać się całkiem inna...

[Eva ID]

W takim razie, jeśli to rzeczywiście wykształcony człowiek, na dobrym stanowisku, to spotkajcie się zwyczajnie, niezobowiązująco.

Jeśli faktycznie opłaci dla Ciebie calą wycieczkę do Dubaju i wszelkie koszty Twojego tutaj pobytu, w zamian nie oczekując nic więcej poza przyjaźnią, to śmiało przyjeżdżaj i będzie mi miło Cię poznać osobiście

Absolutnie NIE zgadzaj się na pobyt w jego domu, masz mieszkać w Hotelu 5*, a jego możesz naturalnie odwiedzić gdy sama będziesz chciała.

Zaskoczysz go, gdy powiesz, że masz znajomą w Abu Dhabi, która ewentualnie mogłaby zainterweniować gdybyś czegoś potrzebowała.


EDIT: witaj Pseudomonas aeruginosa ależ masz bakteryjny Nick?!

[Ella 33]

Evo!
Ogromne dzięki za wsparcie i rady. Jeśli tylko będę w Dubaju, to na pewno spotkamy się. Ale tak jak mówiłam, mam jeszcze mnóstwo obaw czy zdecydować się na tę podróż. Ale kierując się taką "chłopską logiką" to zastanawiam się, czy chciałoby mu się "pracować" nade mną prawie rok, spędzać wielu godzin na fajnych rozmowach tylko po to aby mnie zwabić i oszukać? Dodam, że on ma 39 lat, a ja 37, więc myślę, że jeśli już miałby jakieś niecne zamiary, to szukałby młodej dziewczyny w wieku 20+.

[Eva ID]

Napisane przez Ella 33

Evo!
Ogromne dzięki za wsparcie i rady. Jeśli tylko będę w Dubaju, to na pewno spotkamy się. Ale tak jak mówiłam, mam jeszcze mnóstwo obaw czy zdecydować się na tę podróż. Ale kierując się taką "chłopską logiką" to zastanawiam się, czy chciałoby mu się "pracować" nade mną prawie rok, spędzać wielu godzin na fajnych rozmowach tylko po to aby mnie zwabić i oszukać? Dodam, że on ma 39 lat, a ja 37, więc myślę, że jeśli już miałby jakieś niecne zamiary, to szukałby młodej dziewczyny w wieku 20+.

Ella, wiesz, nie aby Cię przerazić, ale sa tacy co "pracują" nad kilkoma kobietami naraz przez wiele miesięcy, więc Twoja ostrożność jest uzasadniona i absolutnie wskazana.

Lecz wydaje mi się, z tego co napisałaś o nim, że to może być sympatyczny człowiek, niczego nie zakładam.

Będzie mi naprawdę miło Cię poznać.

[Pseudomonas aeruginosa]

Witam,
zboczenie zawodowe
Eva, jestem pełna podziwu. Wspaniale prowadzisz ten wątek. Nie ukrywam, że chciałabym przyjechać i pomieszkać trochę w ZEA. Choć to nie jedyne miejsce jakie rozważam ( jeszcze Singapur, Australia...a pewnie będzie ich więcej). Na razie nic nie planuję, raczej marzę, jestem na etapie szukania swojego miejsca na ziemi. Nim jednak marzenia zaczną przeobrażać się w plany, muszę zrobić specjalizację itp., aby mieć z czym iść "do ludzi". Bardzo cieszę się, że trafiłam na ten wątek. Dzięki!

[r k]

Czesc dziewczyny
zycze Wam spokojnej Wielkanocy spedzonej z bliskimi smacznego jajka i mokrego dyngusa ;P
juz raz pislaam zyczenia ale sie cos ich nie widac ;P
pozdrowienia z Poznania

[Eva ID]

Wszystkim odwiedzającym ten wątek życzę
Wspaniałych i Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!!!

[Eva ID]

Dla osób zainteresowanych udziałem w obrzędach chrześcijańskich, podaję spis kościołów:


St Andrew's Church , Ph: 02- 4461631, www.standrewauh.org


Evangelical Community Church, Ph: 02- 446-4563, http://www.eccad.org


Marthoma Church, Musaffah -02-4464562, 02-5555300, http://abudhabimarthomachurch.com


St Joseph's Cathedral Church Ph: (02) 4461929, http://www.stjosephsabudhabi.org


St George Orthodox Cathedral — (02) 4464564 http://www.indianorthodoxchurchabudhabi.com


St Mary's Catholic Church in Dubai- http://www.saintmarysdubai.com


United Christian Church of Dubai- Ph: 04 884 6623, http://uccdubai.com

[isa666]

Wesołych Świąt!

Piękny ma głos ta dziewczyna, która śpiewa chórki w Dubai State of Mind

[Ella 33]

Witajcie! Wesołych Świąt!
Wczoraj rozmawialiśmy na temat spotkania i widząc moj dystans do przyjazdu do Dubaju Sameer zaproponował miasto w Europie, w Hiszpanii, Włozech lub Francji.
W dalszym ciągu upiera się, że on pokryje wszelkie koszty.
Evo, co o tym sądzisz?

[Eva ID]

Napisane przez Ella 33

Evo, co o tym sądzisz?

Ella, według mnie, to że on chce pokryć wszystkie koszty, to jest to absolutnie zrozumiałe.
Co do miejsca spotkania.... każde dobre pod warunkiem, że będziesz miała swój własny pokój w hotelu i to spotkanie będzie niezobowiązujące.

Ostatecznie to Ty sama decydujesz jaki charakter ma mieć Wasza znajomość.

[Eva ID]

Zaczyna się weekend wrócę na moment do tematu muzycznego i przedstawię Khalifa Al Romaithi - emirackiego rappera

Piosenka Ana Emarati (أنا إماراتي) Jestem Emiratczykiem, którą wykonuje wraz z Abdullah Al Marzouqi opowiada o jego miłości do swojego kraju.




Warto też posłuchać innej jego piosenki wykonywanej wraz z Manal Al Ahli.
The World, została skomponowana specjalnie z okazji 2011 Education Without Border Conference (Higher Colleges of Technology) w Dubaju.




Będzie on występował wraz z Snoop Dogg, który już 6-go Maja wystąpi na Abudhabijskiej Yas Arenie.


... a jutro, czyli 29 Kwietnia w tym samym miejscu odbędzie się koncert Shakiry i Amr Diab.

[Eva ID]

Na odbywającym się corocznie w Dubaju Tygodniu Mody - Dubai Fashion Week 2011 - nie zabrakło też polskiego akcentu.

Swoją kolekcję Jesień/Zima 2011 nazwaną "YOU SO SPECIAL" inspirowaną kolorem i kwiatem fuksji, zaprezentowała polska projektantka Anna Gurgacz.

W załączeniu kilka zdjęć.

[isa666]

Oooo, akurat widziałam dziś rano jakąś krótką relację z FW na Dubai TV

[Malla]

Śliczne kreacje, podobają mi się

[Eva ID]

Napisane przez isa666

Oooo, akurat widziałam dziś rano jakąś krótką relację z FW na Dubai TV

Oooo... Isa, oglądasz Dubai TV?

Napisane przez Malla

Śliczne kreacje, podobają mi się

Malla, ładnie byś w nich wyglądała

Mnie się bardzo podoba biała sukienka w piątego zdjęcia

[isa666]

Napisane przez Eva ID

Oooo... Isa, oglądasz Dubai TV?

Czasem w weekendy jak znajdę chwilę Lubie program w stylu Chcę być piękna w soboty i w niedzielę program kulinarny z niejakim Osamą Szkoda tylko, że rzadko mówią po angielsku, bo po arabsku to ja ani słowa nie rozumiem.


EDIT: Widzę, że cisza chwilowa w wątku. W Polsce dziś w niektórych miejscach padał śnieg! U mnie na szczęście nie (okolice Krakowa).

[bogotta]

ostatnio mam to szczescie ze czesciej niz rok temu widuje sie z polskimi dziewczynami jest to nieoceniona przyjemnosc porozmawiac po polsku powspominac posmiac sie poplotkowac - nie spotkalam jak dotad dziewczyny ktora swidomie wykreslilabym z listy moich kolezanek tu mieszkajacych - i co ciekawe - znajduje wielka przyjemnosc w obcowaniu ze starszym pokoleniem -panie ktore moglyby byc naszymi mamami maja taka madrosc zyciowa i doswiadczenie ktore cenimy kiedy same osiagamy pewien wiek -
wszystkim Polkom dziekuje za wsparcie za mile chwile w czasie ladies night przy drinku za 5 dhs hahahah-- nie odpuszcze wam, trzeba sie spotykac smiac bawic korzystac i dbac o siebie -

[Eva ID]

Napisane przez bogotta

ladies night przy drinku za 5 dhs

Woooohoooo.... Dubai Rocks!!!

[Joline]

Ella 33: Sama osobiście nie radziłabym Ci żebyś leciała do Dubaju, żeby spotkać sie z tym człowiekiem.
Tak samo propozycja spotkania się w jakimś Europejskim mieście wydaje mi się podejrzana i wg. mnie jej celem byłoby jedynie przekonanie Cię do tego, że jest to człowiek godny zaufania, a następnie bazując na tym zaufaniu sporwadzenie Cię do Emiratów.

Hindusi mają zupełnie inne pojęcie kobiety, niż my w Europie.
To, że on pokazuje Ci, że ma czysto w domu o niczym nie świadczy - w Dubaju większość ludzi ma pokojówki, które sprzątają ich mieszkania.

Jestem 37 latnią kobietą, zastanów się czy coś takiego jest Ci potrzebne. Z praktycznego punktu widzenia: opłacenie lotu w dwie strony, hotelu (o ile on uważa, że będziesz w hotelu), wizy etc.. naprawdę nie jest warte niebezpieczeństwa które moze Cię spotkać.

Hindusi, Arabowie mają to do siebie, że pomimo tego, że kreują się na takich pobożnych i bogabojnych, to dla mnie jest to najbardziej 'jurny' naród jaki przyszło mi poznać.

Podczas mojego pobytu w Dubaju, ciągle byłam nagabywana, w taksówce, w sklepie, non stop. Kiedyś nawet taksówkach zaparkował swoją takskówkę nieopodal plaży i gapił się czy się rozbiorę, czy będę pływać etc... Zawsze pytano mnie czy jestem tam sama, byłam sama, ale zawsze odpowiadałam, że przyjechałam z ojcem i że jestem zarenczona - dla własnego bezpieczeństwa.

Pamiętaj że Europejskie kobiety są tam zupełnie inaczej traktowane, dla nich jesteśmy towarem luksusowym, mamy białą skórę (najważniejsze), zielone, niebieskie oczy - dla nich i dla innych osób z tej kultury znaczy to bardzo dużo, świadczy o poziomie społecznym.

Co do wykształcenia, może i ma MBA z Londynu, tak jak i setki tysięcy osób - ale co z tego ? Ktoś wykształcony może być tak samo niebezpieczny - o ile nie bardziej, niż ktoś bez dyplomu.

[Ella 33]

Joline bardzo dziękuję za rady i przestrogi. Wszystko to biorę sobie do serca, bo mimo wielkiej sympatii do tego Hindusa wciąż pozostaję nieufna. Zastanawiam się nad tym czy jego intencje są czyste i po prostu chciałby spotkać się ze mną, żeby mnie poznać, czy może grozi mi z jego strony jakieś niebezpieczeństwo...A jeśli tak, to jakie....Czasami, rozmawiajac z nim, patrzac na niego, mysle, ze to niemozliwe, zeby mozna bylo az tak grac. A czasami, slyszac jakies straszne historie kobiet mysle, ze ludzie potrafia byc bardzo przebiegli i perfidni.

[Eva ID]

Ella, nie ma czegoś takiego jak tylko dobra nacja lub tylko zła. Wszędzie, w każdym miejscu świata możesz spotkać człowieka dobrego i złego, bo dobro i zło istnieje obok siebie, jak dzień i noc.

Oczywiście w każdym miejscu na ziemi ludzie mają swoje własne prawa, religie i kulturę.

Nasze Europejskie podejście do życia różni się od innych kultur, nawet w samej Europie spotkasz ludzi o odmiennych poglądach, Szwedzi mają swoje, Polacy swoje, a Włosi swoje.... to nie wszystko, Twój sąsiad mieszkający przy tej samej ulicy co Ty, może mieć swoje własne zapatrywania i mogą one być skrajnie odmienne od Twoich.

Nie ma reguły.

Teoretycznie możemy pokusić się o stereotypowe stwierdzenia, że związek Europejki i Azjaty nie ma szansy bytu... i wiele takich przypadków by nas w tym utwierdzało, jednak są przypadki, gdzie ludzie z odmiennych kultur potrafią się ze sobą świetnie porozumieć.

Wspaniale, jeśli więcej ich łączy niż dzieli, dobrze, jeśli są tej samej religii, mają podobne wykształcenie, status społeczny i dużo szacunku do siebie i ich związku.

Osobiście uważam, że Twój przyjazd tutaj i pobyt w Hotelu, przy pełnym poinformowaniu Twoich bliskich, a także świadomym celu poznania się bliżej z Twoim znajomym bez żadnych zobowiązań, nie niesie za sobą zagrożenia.

Mieszkam tutaj wiele lat i nie miałam takich opisywanych przez Joline sytuacji, owszem mężczyźni patrzą się na mnie z zainteresowaniem, lecz w taksówkach siadam z tyłu i nie odpowiadam na pytania, nie prowadzę żadnych konwersacji z nikim w sklepie lub na ulicy.

Nie czuję się towarem luksusowym, w ogóle nie czuję się żadnym towarem, jestem kobietą i w każdym miejscu okazywany jest mi szacunek jako kobiecie i jako osobie.

Według mnie, gdy traktuje się siebie samego poważnie, to tak też traktują nas inni.

Pracuję wśród mężczyzn, mam wielu kolegów Arabów, Hidusów, Pakistańczyków, Brytyjczyków..... oj nie wymienię wszystkich, żaden z nich nie ośmieliłby się zaproponować mi czegoś niemoralnego.

Wszelkie double sense słyszę najczęściej z ust Europejczyków.


BTW... zdarza mi się nieraz iść do Baru na drinka zupełnie samej, nie szukam towarzystwa, nie wypatruję mężczyzn szukając ich wzroku, wypijam piwo lub dwa, oglądam mecz i spokojnie sama wracam do domu piechotą bo mam blisko.
W tym kraju czuję się bezpieczniej niż gdziekolwiek w Europie.

[Eva ID]

Snoop Dogg 'rocked the Emirati look'


Koncert na Yas Island w Abu Dhabi w ostatni Piątek przejdzie do historii za sprawą Snoop Dogga i jego niesamowitemu urokowi, profesjonalizmowi i Emirackiemu wyglądowi

Pojawił się w Emirackim stroju narodowym, w dishdashy i wyglądał absolutnie wspaniale i seksownie !
Mniammmm....



I Wanna Rock....

[Joline]

Napisane przez Eva ID

Mieszkam tutaj wiele lat i nie miałam takich opisywanych przez Joline sytuacji, owszem mężczyźni patrzą się na mnie z zainteresowaniem, lecz w taksówkach siadam z tyłu i nie odpowiadam na pytania, nie prowadzę żadnych konwersacji z nikim w sklepie lub na ulicy.

Nie czuję się towarem luksusowym, w ogóle nie czuję się żadnym towarem, jestem kobietą i w każdym miejscu okazywany jest mi szacunek jako kobiecie i jako osobie.

Według mnie, gdy traktuje się siebie samego poważnie, to tak też traktują nas inni.

Pracuję wśród mężczyzn, mam wielu kolegów Arabów, Hidusów, Pakistańczyków, Brytyjczyków..... oj nie wymienię wszystkich, żaden z nich nie ośmieliłby się zaproponować mi czegoś niemoralnego.

Wszelkie double sense słyszę najczęściej z ust Europejczyków.


BTW... zdarza mi się nieraz iść do Baru na drinka zupełnie samej, nie szukam towarzystwa, nie wypatruję mężczyzn szukając ich wzroku, wypijam piwo lub dwa, oglądam mecz i spokojnie sama wracam do domu piechotą bo mam blisko.
W tym kraju czuję się bezpieczniej niż gdziekolwiek w Europie.

Eva, nie rozumiem Twojego komentarza, że jeżeli sami siebie traktujemy poważnie to inni też nas tak traktują.
Ja non stop spotykałam się z komentarzami tamtejszej ludoności (jak i również moja znajoma z którą pracowałam), nie prowokowałam ich, nie podchodziłam do innych ludzi na ulicy czy w innych miejscach. Było to bardzo nieprzyjemne doświadczenie.
Nie ubierałam się też w sposób wywyzwający, zawsze nosiłam długość maxi. Kiedy raz ubrałam krótszą spódnicę, to wróciłam do mieszkania, żeby się przebrać, bo ciągle słyszałam prymitywne 'heeeeeello' i czułam się jakbym była zupełnie naga.
Ja również nie prowadziłam konwersasji, bo kiedy taka sytuacja miała miejsce to od razu ucinałam rozmowę i starałam się jak najszybciej przerwać rozmowę,czy jakikolwiek kontakt.

Również nie czuję się towarem luksusowym, ale nie ulega wątpliwości, że biała kobieta jest tak postrzegana i dlatego też jest częściej zagadywana, niż kobieta z ciemniejszą karnacją.

Im dłużej mieszkamy w danym kraju, tym bardziej upodabniamy się do jego kultury, nasze zwyczaje się zmieniają i widzimy mniej niż na początku, (bądź też zapominamy jak czułyśmy się na początku).
Jest też inna grupa ludzi, która wogóle zauważa bardzo mało i czuję się świetnie w każdym środowisku.
Może dla Ciebie Emiraty są już o wiele bezpieczniejsze, (z czym zupełnie się nie zgadzam), ale dla kogoś kto mieszka w Europie może to wyglądać zupełnie inaczej.

Ella 33 - Zastanów się czy warto ryzykować wyjazd w nieznane, do kogoś kogo się tak naprawdę nie zna i czy jest to warte niebezpieczeństwa, które może (choć nie musi) Cię spotkać.
[Kiedy przyleciałam do Dubaju, od razu spytano się mnie o cel, również o adres zamieszkania, chciano dzwonić do mojego pracodawcy - bo każda samotna kobieta udająca się w te rejony jest podejrzewna o to, że leci tam do burdelu).
Nie jesteś jakąś głupią nastolatką, ale dorosłą kobietą i wierzę, ze sama potrafisz ocenić, czy warto potencjalnie ryzykować.

Komentarz, że w każdym kraju są ludzie bardziej i mniej niebezpieczni, że Twój sąsiad również może być osobą niebezpieczną jest co najmniej nie na miejscu. Wszyscy o tym wiemy. Tak samo napisałaby kobieta, która urodziła się w Emiratach, czy Indiach, a inaczej jest to odbierane przez kogoś z zupełnie innego kręgu kulturowego.

[Eva ID]

Joline, nie widzę sensu wchodzić z Tobą w dyskusje, owszem mieszkam w Emiratach wiele lat, spotkałam się z zaczepkami typu "hallo", lecz prymitywne one są wszędzie, mam wrażenie, że w Europie bywają jeszcze bardziej prymitywne i do "hallo" dodają panowie nieraz naprawdę wulgarne propozycje.


Zjednoczone Emiraty Arabskie są krajem o jednym z najniższych wskaźników przestępczości na świecie i bardzo wysokim procencie ich wykrywalności.

Nie wiem jak długo tu mieszkałaś, lecz Twoje postrzeganie tego kraju bardzo mnie dziwi, zastanawiam się, czy inne osoby mieszkające tutaj również uważają ten kraj za niebezpieczny dla kobiety, w sensie, że czyha tu na nią więcej niebezpieczeństw niż w Europie.


Mam przyjaciółkę, która zawsze jadąc do Europy zabiera specjalną torebkę, którą można zamknąć dokładnie na zamek, bo gdyby wzięła inną, to mogłaby zostać okradziona.

Chyba UAE jest jednym z nielicznych krajów, gdzie mogę mój telefon zostawić w otwartym samochodzie i spokojnie wrócić z zakupów bo nikt nic z mojego samochodu nie ukradnie, naturalnie samochodu też nie, ale były niestety przypadki takich kradzieży, wszystkie wykryte w 100%, a złodzieje po odsiedzeniu wyroku będą deportowani.

Zdarza się, gdy jadę windą sama, to jeśli samotny mężczyzna chce wejść, pyta mnie o pozwolenie, naturalnie mogę się nie zgodzić.

[bogotta]

MIESZKAM W EMIRATACH 4 LATA -duzo i nieduzo jak kto woli - nigdy przenigdy nie czulam sie w jakikolwiek sposob zagrozona .zgadzam sie z Eva ze to bardzo bezpieczny kraj. w Pl nigdy w zyciu nie poszlabym w nocy na dlugi spacer -tu zdarza mi sie to bardzo czesto ..nigdy zaden z Arabow mnie nie nagabywal - czasem jak ide wzdluz drogi to faceci naciskaja klaksony -oferuja podwiezienie ale jesli nie wsiadasz to odjezdzaja albo widzac brak zainteresowania poprostu nawet sie nie zatrzymuja
kiedys w pracy ktos prosil w recepcji o moj numer prywatny ale oczywiscie go nie dostal
auto mozna zostawic otwarte a o kradziezach nie slyszalam . jak juz pisalam mieszkam tu 4 lata ale Emiratow nie postrzegam jako raj i miejsce wiecznej szczesliwosci -w jednej chwili wrocilabym do Pl ale nie ze wzgledu na zle raktowanie kobiet... utknelam tu z pewnych powodow ..wiele rzeczy mnie tu wkurza ,wielu nie akceptuje ale to wkoncu byl moj wybor ze tu przyjechalam
ella jesli chodzi o spotkanie z "nieznajomym" Hindusem JA przyjechalabym do Dubaju zeby go poznac ale Eva ma racje ze masz sie zatrzymac w 5* hotelu ....a moze lepiej gdyby ten czlowiek pierw odwiedzil ciebie w Pl ???

[Joline]

Bogotta: To, że wracasz po ciemku sama i nic sie nie wydarzyło o niczym nie świadczy. Tak samo jeżeli wracałabyś sama w Polsce, nic mogłoby sie nie wydarzyć.
Ja nie wracałabym sama w nocy/po zmierzchu ani w Polsce, ani w Emiratach, bo się zwyczajnie boję i uważam, że po co mam kusić los?

Dla mnie naciskanie klaksonów na widok kobiety nie jest normalne i świadczy o jakimś wydziczeniu, ale nie rozumiem, że nie dla każdego jest to równoznaczne z byciem prymitywnym.

[Eva ID]

Napisane przez Joline

Bogotta: To, że wracasz po ciemku sama i nic sie nie wydarzyło o niczym nie świadczy. Tak samo jeżeli wracałabyś sama w Polsce, nic mogłoby sie nie wydarzyć.
Ja nie wracałabym sama w nocy/po zmierzchu ani w Polsce, ani w Emiratach, bo się zwyczajnie boję i uważam, że po co mam kusić los?

Dla mnie naciskanie klaksonów na widok kobiety nie jest normalne i świadczy o jakimś wydziczeniu, ale nie rozumiem, że nie dla każdego jest to równoznaczne z byciem prymitywnym.

Odnoszę wrażenie Joline, że do Ciebie najzwyczajniej w świecie nic nie dociera, Bogotta napisała, że wieczorem nie tyle wraca do domu, co z niego wychodzi bo lubi wychodzić na dłuższy spacer i absolutnie niczego się nie musi obawiać... w tym miejscu dodam, że ona mieszka w Dubaju, ja natomiast mieszkam w Abu Dhabi i również lubię po godzinie 22-giej wyjść na spacer, pokonuję wtedy trasę ok, 4km w parku i wokół parku.


Świadczy to o tym, że nie znam jednego przypadku ataku na kobietę spacerującą samotnie po zmierzchu w mieście... a według polskich pojęć, wręcz nocą.

Jeżeli ktoś zna takie przypadki, to proszę je opisać.


Używanie klaksonu tutaj w tym kraju jest dość częste, idąc chodnikiem można usłyszeć trąbienie taksówki, która jedzie pusta i taksówkarz sądzi, że jesteśmy klientami.

Poza tym używanie klaksonów na kobiete przez inne samochody jest niegrzeczne i można taki przypadek zgłosić pierwszemu napotkanemu Policjantowi, będzie się miał z pyszna taki nagabywacz.

Proszę, tylko powiedz mi, że w żadnym kraju Europejskim ładna dziewczyna idąca poboczem drogi nie wzbudza zainteresowania mężczyzn za kółkiem i nikt nie proponuje jej podwiezienia.

[Joline]

Napisane przez Eva ID

Odnoszę wrażenie Joline, że do Ciebie najzwyczajniej w świecie nic nie dociera, Bogotta napisała, że wieczorem nie tyle wraca do domu, co z niego wychodzi bo lubi wychodzić na dłuższy spacer i absolutnie niczego się nie musi obawiać... w tym miejscu dodam, że ona mieszka w Dubaju, ja natomiast mieszkam w Abu Dhabi i również lubię po godzinie 22-giej wyjść na spacer, pokonuję wtedy trasę ok, 4km w parku i wokół parku.


Świadczy to o tym, że nie znam jednego przypadku ataku na kobietę spacerującą samotnie po zmierzchu w mieście... a według polskich pojęć, wręcz nocą.

Jeżeli ktoś zna takie przypadki, to proszę je opisać.


Używanie klaksonu tutaj w tym kraju jest dość częste, idąc chodnikiem można usłyszeć trąbienie taksówki, która jedzie pusta i taksówkarz sądzi, że jesteśmy klientami.

Poza tym używanie klaksonów na kobiete przez inne samochody jest niegrzeczne i można taki przypadek zgłosić pierwszemu napotkanemu Policjantowi, będzie się miał z pyszna taki nagabywacz.

Proszę, tylko powiedz mi, że w żadnym kraju Europejskim ładna dziewczyna idąca poboczem drogi nie wzbudza zainteresowania mężczyzn za kółkiem i nikt nie proponuje jej podwiezienia.

Eva ID: Odnoszę takie samo wrażenie jeśli chodzi o Twój tok rozumowania.
Jeżeli Bogotta wieczorem wychodzi (jak podkreśliłaś) na dłuższy spacer , to logiczne jest (część która do Ciebie nie dotarła): że wieczorem również do niego wraca (chyba, że wraca nad ranem).
Efekt jest taki, że przebywa na zewnątrz po zmierzchu - nie ma różnicy czy wchodzi, czy wychodzi
W tym wypadku, po 22:00, czy po 1:00 również nie robi większej różnicy, jest poprostu ciemno.

Wierzę, że nie znasz ani jednego przypadku napaści, tak samo jak nieznane są przypadki kiedy to 'gubią się' robotnicy pracujący na budowie.
Ogólnie w Emiratach 'nie słyszy się' o wielu sprawach i dlatego trzeba tam być bardzo ostrożnym.

To, że używanie klaksonów na widok kobiety jest prymitywne ('niegrzeczne'), to wszyscy wiemy, ale nie wszyscy wiedzą. że Emiratach jest to niestety norma.

Owszem, w Europie kobiety też wzbudzają zainteresowanie, tyle że nie tak nachalne i prymitywne jak np. w Emiratch.