Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[Baobabek]

Napisane przez ania p

Jutro jedziemy do ikea chyba kupić małej materac do dużego wyrka i barierkę . Ale narazie położę jej ten materac na podłogę i tak bedzie spała , szlag mnie trafia jak ona się rzuca po łózku wali w te barierki i przez to się budzi . bedzie spała prawie na podłodze i tam niech cyrkuje .

Ja Oli daje słoiki ale czesto je np zupę naszą a drugie słoikowe itp , no i słoiki ma tez na wyjścia czy jakieś wyjazdy .
Lubi tylko hipp więc tylko takie kupuję .

byłam też w ikei, oglądałam łóżka takie a'la tapczany, ale jakieś takie badziewne mi się wydały, to samo z materacami, takie lipne. Ja ten co mam teraz jest z jakieś niemieckiej firmy i kupowałam go w hurtowni w kielcach i następny też tam kupię. Ja wogóle jakoś nie przepadam za ikeą odkąd kumpela kupiła u nich kuchnię i wsio zaczęło się sypać no ale Ty bywasz częściej niż ja, może u was jakieś inne te łóżka i materace
U nas też problem z tym rzucaniem się po łóżku i walenie w szczebelki trochę ochraniacz nam pomaga, ale i tak nogami wali gdzie popadnie
Kubuś z hippa obiadów nie lubi, za to deserki te z twarożkami i jogurtami - uwielbia

[cynamonkowa]

Hej
u nas dziś słońce! aż się żyć chce.
niedługo pójdziemy na spacer,wreszcieeeee,może głowy nam wiatr nie urwie

co do słoiczków..rzeczywiście te z jogurtem czy twarożkiem Nadia też mogłaby pochłaniać non stop w nie wiem jakich ilościach
Daję jej nasze zupy,nasze obiady..oczywiście z inną ilością przypraw i kombinuję by nie było za suche,zapychające itp.,rybkę parowaną czy pulpety spokojnie jej daję,a słoiki obiadkowe na wyjścia raczej mamy.
Składniki staramy się mieć "nie sklepowe" tylko raczej działkowe-np.marchewka i inne warzywa są od babci,kurę na zupy mamy wiejską,ewentualnie używam indyka,jaja też wiejskie(ale też nie te "wiejskie"kupowane w sklepie), staram się wybierać takie składniki,by zdrowiej było..zresztą sami z tż stwierdziliśmy,że nie ma co się truć tym, co oferują nam w sklepach..co nie znaczy,że jemy wszystko super zdrowe

pl_madzia - podziwiam!!boszzzz,mi to do sportu jakoś daleko..tak więc jestem pod wrażeniem przedsięwzięcia

[mloda1989]

materace ikea to bajka heheh masz gwarancje na 25 lat a co dwa lata wymieniaja na nowy bez problemu gdy cos sie z nim dzieje... nasz kupiony 2 lata teu a przed wczoraj wymieniony na nowy bez problemu tylko musial byc wyprany

[evitka21]

Napisane przez anakazar

A właśnie czy wy dzieciom w domu zakładacie kapcie?bo ja dalej nie.Nina chodzi w skarpetkach.Ona pochodzi w butach i pózniej ma wilgotne skarpetki,nóżka nie śmierdzi potem czy coś tylko jest wilgotna,aż ślady mi na panelach zostawiaa buty ma przecież ze skóry,tak się zastanawiam czy to jest ok?

Teraz chodzi w sandałkach to luzik,ale szkoda mi jej jak muszę jej buty założyć.

ja od jakiegoś czasu nie zakładam-przestałam jak ortopeda zaleciła chodzenie boso (bo młoda tak trochę chodzi jakby nogi miała na beczce prostowane-efekt tego, że szybko zaczęła ponoć). Ma specjalne skarpetki robiące za kapcie-takie grubsze z absem. I teraz jak jej czasem zakładałam to właśnie miała spocone stópki, więc przestałam. Na dworze też, więc szybko te sandały kupiłam,
I mojej to jednak po całym dniu pierogi zapodają trochę

Napisane przez cynamonkowa

oooo,a co ze smoczkiem?jak u Was z tym "pocieszaczem" się sprawy mają?

u nas poszedł w ✂✂✂✂u w 11 mies.-po prostu pewnego dnia stwierdziłam koniec.
Ze dwa dni się darła przed zasypianiem, a potem było już ok. Ale jak widzi u innych dzieci,t o się zaczaja

Napisane przez mloda1989

to juz mnie rozwalilas.... jak ja mam mu w pokoju szare sciany zrobic przeciez ponuro bedzie

młoda mi tez się wydaje,że szare by się ładnie z tym dywanem komponowały-byłby takim tłem niepsrotkatym, przeceiż jeszcze meble będą itp.

Ale mi osobiście by się bardziej chyba podobało z takim kolorem kawa z mlekiem, czy tam cappucion, bo ten czerwony mi się ciepły wydaje.
Mi się ta wykładzina podoba

ania p
Ale miałaś wesoło przynajmniej

a jakie wyrko wybrałaś? to z ikei z barierką?


a jeśli chodzi o owocki z serkiem to ja mojej sama taki wytwór robię:
serek homo naturalny, trochę owocków ze słoja i do tego trochę kaszy orkiszowej/wielozbożowej (te bezsmakowe, czeskie co wam opisywałam).
Uwielbia taki podwieczorek

a za mój twarożek (taki zwykły) z jogurtem i cukrem to by się pokroić dała
---

Te zęby nas wykończą -prawie całą noc znów nie spaliśmy (wstawała, płakała, jęczała, nie dawała się położyć, tak się prężyła, że nawet mój sposób przytrzymywania jej przez szczebelki przy dosuniętym łóżeczku nie pomagał...), już wszystko dostała, odkryta była, zakryta kocykiem, potem znów kołderką, ibufen dostała, dentinoxem dziąsełka jej ze 3 razy smarowałam i dalej masakra piłą łańcuchową.
Nawet już stary ją po mieszkaniu nosił, bo się uspokoić nie chciała....
O 4 wstała jakby już na dobre, ale dostała butlę i dała się namówić (przytrzymywana oczywiście ) na spanie. Spaliśmy wszyscy do 7....
Teraz zamiast o 9.30 poszła spać przed 11....
Niech już te żeby wyjdą, bo wszyscy oszalejemy....

Sorki, że tak was ciągle męczę tymi opisami, ale mi jakoś lepiej wtedy...
Teraz nie wiem jak się nazywam, zaraz ma przyjechać teściowa i jedziemy we czwórkę w takie fajne miejsce do ogrodu japońskiego.

A i miałam wam napisać teraz w lidlu mają być buciki do wody dla dzieci, od rozm. 22, jak jedziecie z maluchami nad morze, to mogą się przydać
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...ndex_18758.htm

[ASIULEK_23]

Witam was babeczki kochane
Moja zgroza wreszcie zasnęła... od wczoraj nam strajkuje i zamiast zasypiać o 10 to zasypia o 12.15 i to jej jedyna drzemka jest. Na szczęście trwa chociaż 2 godziny. Nie wiem czy się przestawia na jedną drzemkę?? Nie wiem o co kaman ale ja jak jestem z mała to żeby zasnela drugi raz to muszę się nieźle nagimnastykować a i tak czasem bezskutecznie a niani zawsze śpi dwa razy do przyjścia tż z pracy czyli do 16. U mnie nie ma takiej opcji... jak ona to robi?? może jej się z nią nudzi i woli spać
Poza tym u nas ok. Nocki (odpukać) niezłe, ewentualnie 1 pobudka ale tylko na położenie i posmeranie po brzuszku sypia jak z zegarkiem w ręku do punkt 7.
No i z dnia na dzień jest coraz bardziej kochana nasz mały skarb... i kuma wszystko co się do niej mówi. Zaczyna coraz więcej gadać- mama, tata to już norma (i to nie gadanie od tak sobie tylko zwraca się do nas jak coś chce ), baba, dziadzia, dada (leci wtedy pod drzwi), lala (ulubiona lalka którą wiecznie całuje), sisi (jak ktoś otwiera drzwi od wc ), aaaaa... jak udaje, że śpi no i oczywiście tak i nie. Poza tym buzia jej się nie zamyka i cały czas gada po swojemu.
A najlepiej naśladuje świnkę- tak charczy jakby chrapała i robi przy tym niezłą minkę

Uwielbia włączać radio, co chwila staje pod szafką gdzie jest wieża, rusza głową (ze niby tańczy) i pokazuje palcem na wieże. Muszę ją podsadzić a ona wciska guziczek i radość nie z tej ziemi

Tak piszecie o zmianach łóżeczek i mojej też by się przydało chyba bo robi tak jak wasze dzieci- wpycha głowe w szczebelki i to ja czasem wybudza. W ogóle strasznie się wierci w nocy nie wiem sama co zrobić... najgorsze jest to, że na razie umie wchodzić na łóżko sama a schodzić niekoniecznie. Lepiej byłoby w druga stronę

[pl_madzia]

my już w domu, nawet posprzątałam i odpoczełam. Obiad mam z głowy bo po biegu pyszna grochówka była, a dla Erwinka mam obiad w lodówce Tylko biedaczek zmęczony śpi, choć nie wiem czym on się zmęczył. Byłam jedyną mamą z wózkiemale źle nie było, bo byłam troszkę za połową. później jakąś fotkę wstawię

co do butów na plażę to dla młodego mam sandałki http://allegro.onet.pl/adidas-sandal...585046373.html
akurat mam adidasa, ale można pewnie za grosze w skepach jakieś bezfirmowe zakupić. są fajniejsze od tych w całości bo w tamtych cały czas noga mokra, a w takich szybko schnie. U Eryka podobne sie na kajakach sprawdzały, no a te w całości to noga kiśnie

[martuko]

cześc babki
poczytalam sobie k\ze dwiew stronki ostatnie - widze jakieś wielkie comebacki A ja nie pamietam kiedy tu bylam ostatnio. Piszecie o lóżeczkach, u mnie dwa na razie sie nie zmieszczą, zbóje od wyjazdu do moich rodzicow śpia w turystycznych bo inaczej by chyba głowy rozwalily, może jest lepiej niż bylo wtedy, ale trochę się boję ich przestawiać, bo i tak nocy nie przesypiają ( asia lepiej śi, no ale ostatnio zęby ją meczą...) Tak mi szkoda bo myślalam,że pokoik ładny będa miały, takie śliczne te ich drewniane łózeczka, bielone i kicha, turystyczne czarne z zielonym i z pomarańczem, kupilam takie tanie żeby były na wyjazdy, w efekcie sa i na codzien w domu No i już się jedno rozpada przy zamku, bo Wojtek nauczyl się otwierać, potem nauczyl Asię ale nie otworzy do końca tylko się ppakuje do środka i nederwał material.

Ktoś arzekal,że jego dziecko nie śpi w nocy - tomoje tak samo i dwoje Ostatnio co prawda tylko mąz do nich wstawal, bo ja sie w majowy weekend załątwilam i zaniemówilam aż, więc postanowiłam przesypiać noce i się wykurować Już pewnie dziś ja dyżur będę miała, chrypa mi zostala, katar i kaszelek, ale z tym da sie wstać, już się nie pocę w nocy jak szczur.


moje dzieci zaczęły chodzić i to jak wystartowaly to w tydzień śmigają już calkiem świetnie. Chodzą na szeroko rozstawionych nóżkach ( chyba przez pampersy ale pewnie i dla równowagi) i bardzo dobrze im idzie łapanie rownowagi jak sie zachwieją. A jak już lecą to nauczyłam padac na dupkę, i sięwszyscy śmiejemy.Olstatnio niestety zaczęła się ekspansja wzwyż - i to podobno najgorszy okres jest jak dziecko wspina się na co popadnie a nie umie jeszcze zleźć. No cóż uczymy sie zlazić tyłkiem do przpdu, mam nadzieję,że szybko zalapią. NAjgorsze że jak ich dwoje gdzies wlezie to jedno drugie w najmniej spodziewanym momencie zepchnie no i juz nauki sie nie sprawdzaja na akcje z zaskoczenia....


KOńcze na razie, bo mi się obiadek dla dzieci wygotuje A one zaraz wrócą ze spacerku z mężem.


aaaa, tylko chciałam napisać- madzia, szacuneczek za biegi z dzieći, powinnaś jakąś specjalną nagrode dostać, albo przynajmniej one. Przecież w swojej kategorii były pierwsze na mecie

[pl_madzia]

fotka zrobiona 15 min przed biegiempo biegu już inaczej wyglądałam Ale o dziwo Erwi niby bardzo śpiący był, i go ułożyłam, moją koszulką przykryłam, a on cała drogę zadowolony, i z takim wrednym wzrokiem patrzał na każdego kogo wyprzedzaliśmy. Na końcu cos pan do mnie przez megafon mówił, ale byłam zbyt zajęta oddychaniem

[ania p]

Napisane przez Baobabek

byłam też w ikei, oglądałam łóżka takie a'la tapczany, ale jakieś takie badziewne mi się wydały, to samo z materacami, takie lipne. Ja ten co mam teraz jest z jakieś niemieckiej firmy i kupowałam go w hurtowni w kielcach i następny też tam kupię. Ja wogóle jakoś nie przepadam za ikeą odkąd kumpela kupiła u nich kuchnię i wsio zaczęło się sypać no ale Ty bywasz częściej niż ja, może u was jakieś inne te łóżka i materace
U nas też problem z tym rzucaniem się po łóżku i walenie w szczebelki trochę ochraniacz nam pomaga, ale i tak nogami wali gdzie popadnie
Kubuś z hippa obiadów nie lubi, za to deserki te z twarożkami i jogurtami - uwielbia

Ja nie mam tapczanów ale zwykle drewniane łózka zresztą nie lubie jakoś tapczanów i nie mam nawet sztuki w domu , w dwóch p0okojach mam narożniki ale skórzane .
Materac kupuję tam bo ja mam takie łóżka co rosną razem z dzieckiem i tam się dokłada potem i robi się większe łóżka z tego . Aż do 190cm . Ja swój materac mam lateksowy i to jest mostrzostwo świata wśród materacy . NIgdy nie spałam na lepszym . Nie czuć jak się druga osoba przekręca w nocy wogóle.
Meble do sypialni mam z ikea, kuchnię ma moja kuzynka już ileś tam lat i jest ok . I lubie ich wszelakie duperele do kuchni , pudełka itp . Bo nigdzie w sklepach nie ma tego w takiej ilości jak tam

Napisane przez mloda1989

materace ikea to bajka heheh masz gwarancje na 25 lat a co dwa lata wymieniaja na nowy bez problemu gdy cos sie z nim dzieje... nasz kupiony 2 lata teu a przed wczoraj wymieniony na nowy bez problemu tylko musial byc wyprany

O dobrze wiedzieć .

Napisane przez evitka21

ja od jakiegoś czasu nie zakładam-przestałam jak ortopeda zaleciła chodzenie boso (bo młoda tak trochę chodzi jakby nogi miała na beczce prostowane-efekt tego, że szybko zaczęła ponoć). Ma specjalne skarpetki robiące za kapcie-takie grubsze z absem. I teraz jak jej czasem zakładałam to właśnie miała spocone stópki, więc przestałam. Na dworze też, więc szybko te sandały kupiłam,
I mojej to jednak po całym dniu pierogi zapodają trochę


u nas poszedł w ✂✂✂✂u w 11 mies.-po prostu pewnego dnia stwierdziłam koniec.
Ze dwa dni się darła przed zasypianiem, a potem było już ok. Ale jak widzi u innych dzieci,t o się zaczaja


młoda mi tez się wydaje,że szare by się ładnie z tym dywanem komponowały-byłby takim tłem niepsrotkatym, przeceiż jeszcze meble będą itp.

Ale mi osobiście by się bardziej chyba podobało z takim kolorem kawa z mlekiem, czy tam cappucion, bo ten czerwony mi się ciepły wydaje.
Mi się ta wykładzina podoba

ania p
Ale miałaś wesoło przynajmniej

a jakie wyrko wybrałaś? to z ikei z barierką?



A i miałam wam napisać teraz w lidlu mają być buciki do wody dla dzieci, od rozm. 22, jak jedziecie z maluchami nad morze, to mogą się przydać
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...ndex_18758.htm

Wyrko jest zwykłe ALE dziś własnie kupiłam barierkę to jest z tych co je mozna potem na większe przerabiać , ale tych konkretnych to juz w ikea nie ma , bo dostałam stelaż od kolezanki bo wymieniła na piętrowe . A używane było dwa lata . Więc tylko materac kupiłam nowy bo ona miała taki z pianki .
Ja mam takie butki do wody dla szymka dostałam od koleżanki , fajne do chorwacji np a teraz SZymek ma crocsy

Napisane przez pl_madzia

my już w domu, nawet posprzątałam i odpoczełam. Obiad mam z głowy bo po biegu pyszna grochówka była, a dla Erwinka mam obiad w lodówce Tylko biedaczek zmęczony śpi, choć nie wiem czym on się zmęczył. Byłam jedyną mamą z wózkiemale źle nie było, bo byłam troszkę za połową. później jakąś fotkę wstawię

co do butów na plażę to dla młodego mam sandałki http://allegro.onet.pl/adidas-sandal...585046373.html
akurat mam adidasa, ale można pewnie za grosze w skepach jakieś bezfirmowe zakupić. są fajniejsze od tych w całości bo w tamtych cały czas noga mokra, a w takich szybko schnie. U Eryka podobne sie na kajakach sprawdzały, no a te w całości to noga kiśnie

Miałam takie rok temu , u nas w outlecie adidasa po 39 zwykle są

Napisane przez pl_madzia

fotka zrobiona 15 min przed biegiempo biegu już inaczej wyglądałam Ale o dziwo Erwi niby bardzo śpiący był, i go ułożyłam, moją koszulką przykryłam, a on cała drogę zadowolony, i z takim wrednym wzrokiem patrzał na każdego kogo wyprzedzaliśmy. Na końcu cos pan do mnie przez megafon mówił, ale byłam zbyt zajęta oddychaniem

Brawo za ten bieg

My dziś w ikea i realu byliśmy na zakupach i tak w sumie pół dnia zleciało jak to na zakupach
kupiłam Oli piękne jeansy w HM
http://allegro.pl/hm-jeansy-aplikacj...599529195.html
tylko na 86

[sara 85]

Napisane przez pl_madzia

fotka zrobiona 15 min przed biegiempo biegu już inaczej wyglądałam Ale o dziwo Erwi niby bardzo śpiący był, i go ułożyłam, moją koszulką przykryłam, a on cała drogę zadowolony, i z takim wrednym wzrokiem patrzał na każdego kogo wyprzedzaliśmy. Na końcu cos pan do mnie przez megafon mówił, ale byłam zbyt zajęta oddychaniem

ale super zdjęcie
kurde podziwiam Cie za ten bieg, ja bym padła w połowie

Ana- Ninka śliczna i rzeczywiście nie wygląda na grzeczniutką ty też miałaś być na zdjęciach

mam pytanie jakie rowerki kupowaliście dzieciakom? wiem że Darusia jakiś kupiła, proszę o linka

[sidorcia]

http://allegro.pl/rowerek-duo-od-art...586044699.html

my mamy ten

[pl_madzia]

Napisane przez sara 85

mam pytanie jakie rowerki kupowaliście dzieciakom? wiem że Darusia jakiś kupiła, proszę o linka

Byłam dzisiaj u koleżanki to ona ma smarta, mały zauroczony nim, lekko sie jeździ, nawet po piaskowej powierzchni, łatwo skręca, rośnie z dzieckiem, bo ma i barierki i podnóżki, i mozna siedzenie przesówać
ja sie zastanawiałam nad innym, o połowe tańszym, ale ten dzisiaj sprawdzałam i jest superma torbę, na kierownicy uchwyt na butelkę, i w zestawie z komórkąhttp://allegro.onet.pl/rowerek-3-w-1...584816021.html

[evitka21]

madzia, super z was sportowa rodzinka

[evitka21]

I jeszcze fotki
- plac zabaw z sobotniego spaceru
-ogród japoński i park z dzisiejszego spacerku

[pl_madzia]

Evitka widać że twoja córcia, śliczna

Dziękuje za pochwały. I namawiam żebyście też spróbowały, nie jest ciężko, są takie biegi Polska Biega http://polskabiega.sport.pl/polskabi...gn=polskabiega
takie 3,5 km to tylko się tak wydaje że dużo, ale ja też nie przebiegłam z wózkiej jednym ciągiem, tylko miałam trzy takie momenty że szybkim spacerem żeby odpocząć, do tego przerwy na szukanie smoka czy czapki co młody wyrzuciłi raptem 20 min mi zajęło.Polecam człowiek ma takie wrażenie że uczestniczył w czymś dużym

[Baobabek]

ehhh i po weekendzie znowu pogoda do dupy, wiało jak cholera, poszliśmy na działkę (nie wiem, czy ja wam mówiłam, że dziadziuś mój przepisał na mnie działkę), ale mały marudził i się szybko zwinęliśmy
Mały znowu dzisiaj wtrąbił całą miskę rosołu z kury domowej, wczoraj u mojej mamy z kaczora...hehe mięsożerne mam dziecko bardzo mógłby jeść na okrągło te rosołki z lanymi, no i ja tam sporo mięsa wrzucam teraz już smacznie śpi, ja też zaraz zmykam, jutro znowu o 5ej pobudka tak wogóle to znowu mam ciśnienie na wyjazd do UK, ale tż ni pierona się nie da przekonać....moja siostra z mężem chyba znowu pojadą (byli 5 lat w sumie), bo ona nie może pracy znaleźć i ja też bym pojechała...tęsknię za metrem, primarkiem, asdą i wogóle tamtejszym życiem a tu co???zero perspektyw dla dziecka, nawet jak patrzę na wasze fotki z placów zabaw to mam wrażenie, że ja w innym świecie żyję, u nas zero jakichkolwiek atrakcji dla dzieci, zero basenów (oprócz zagrzybiałej pływalni miejskiej - fuj), plac zabaw na który chodzę wybudowali 2 lata temu, a w niczym nie przypomina waszych!!!a niby miasto uzdrowiskowe i w chuj turystów mamy i kuracjuszy i co z tego??same sklepy z ciuchami dla starych kuracjuch i kawiarnie dla nich ehhhh. Wogóle zła jestem dzisiaj, idę spać, bo wam smęcę
Madzia - podziwiam i zazdroszczę zapału do sportu; ja ze sportów to najlepiej gębą ruszam jak jem....
Evitka ile ty masz dziecko lat??? taki lachooon z Ciebie, że hej! a mała podobna z buźki do Ciebie jak nic

[ania p]

Baobabek - u mnier to samo kina brak , tatru brak placyki są ale marne , sklepów fajnych brak , do najbiższego dużego CH mam 40km, i tak by długo wymieniać , pracę to mozna znaleźć ale w thomsonie na taśmie , lub na kasie w biedronce , jesyna zaleta jest taka że tu mieszkam w domu i mam blisko las . Gdybym miała duże mieszkanie w wawce to chętnie bym tam wróciła .
Mam też nadzieję że kiedyś TZ dostanie jakąś propozycję z centrali i sobie wyjedziemy np do monachium . spakowałabym się w 5 min
Także rozumiem .

[Izumi]

Hejo

A my dziś na komunii u chrześniaka TŻ'a byliśmy
Znowu się wkur.... zdenerwowałam. Po komunii był obiadek w domu. Było trochę dzieci, ale wszystkie starsze od Miśka (najmłodsze 3 lata) no i Młody koniecznie chciał się bawić "dorosłymi" zabawkami razem z nimi. Ja mu je oczywiście zabierałam, co kończyło się płaczem synka i jego pełnym wyrzutów, smutki i pytań wzrokiem wbitym proste w mnie . I wszystko byłoby nic. Ale jak Misio zaczął płakać, to podszedł do nas Kamil (7lat) i do Michała z tekstem "Zamknij się. Stul ryło!!!!" .... mi szczena aż do parteru opadła!!!!! Misio się rozpłakał jeszcze bardziej i o dziwo próbował się do tego Kamila przytulać, a ten znowu na niego nawrzeszczał i kazał mu się odwalić i spadać..... . No $#^@^%&~@@!~$#$%& ............ miałam ochotę gówniarzowi autentycznie pysk oprać!!!! Co to w ogóle ma być? Ale widziałam, że mój tż po zobaczeniu całej tej sytuacji o mało z siebie nie wyszedł, więc chociaż, ja próbowałam zimną krew zachować. Wziełam Małego na ręce i poszliśmy sobie na spacer! A tej Kamil to w ogóle... brak słów. Agresywny, rozpieszczony bachor! Tragedia! Tak samo krzyczał na Michałka jak ten grzecznie się z ich psem bawił i kazał mu go zostawić i go straszył, że mu ten pies łeb i ręce poodgryza . Dobrze że Misio nic z tego nie rozumiał. Do mojego tż'a też startował! Myśmy kupili takie 2 zestawy Lego Technic dla komunisty, tylko nie mógł on sobie do końca poradził z poskładaniem pewnych elementów, więc poprosił mojego tż'a o pomoc. Tż siedzi, składa. Przychodzi Kamil:
K: Wezmę to!
Tż: Nie
K: A dlaczego?
T: Bo jeszcze nie skończyłem
K: A CO MNIE TO! TO NIE JEST TWOJE!!!!
Tż: TWOJE TEŻ NIE, A TO JA KUPIŁEM!
... i dopiero wtedy się Kamil na chiwlę odp..... poszedł.
Ogólnie MASAKRA. Wredny szczyl mi tak dziś nerwy zszarpał, zwłaszcza tym jak Miśka traktował, że już dawno się tak nie wkurzałam!
(...) Ehhh... musiałam się wam wyżalić

P.S. Załączam zdjęcia mojego małego elegancia (dwóch eleganciów )

P.S.2 WRESZCIE SIĘ DZIŚ MISIOWI DRUGA GÓRNA JEDYNKA PRZEBIŁA!!! Teraz mamy jedynki i dwójki na górze (3 w drodze) i jedynki na dole

P.S.3 Wasze dzieci też zgrzytają zębami (a w zasadzie strzelają zębami) ???. Misiek robi tak co jakiś czas. Czytałam, że to mogą być owsiki . Ale jest grzeczny i mimo rozgrzebywania od kilku dni razem z Tż Misiowej kupki i dokładnego studiowania zawartości nie znaleźliśmy nic ciekawego ... no poza jednogroszówką znaczy się - MOJE DZIECKO SRA PIENIĘDZMI Wiiiiiiiiii!

[Izumi]

Napisane przez evitka21

I jeszcze fotki
- plac zabaw z sobotniego spaceru
-ogród japoński i park z dzisiejszego spacerku

!!!!!LOVE LOVE LOVE LOVE LOVE!!!!!
Piękny park!! <wzdycha> E tam. Co tam park! DZIEWCZYNY JAKIE SŁITAŚNE!!!
Evitka... nie obraź się, ale wiesz jak wyglądasz?
Bardziej jak starsza siostra, niż mama Lenki, jak Ty to robisz paskudo że tak młodo i witalnie wyglądasz hę?

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez pl_madzia

fotka zrobiona 15 min przed biegiempo biegu już inaczej wyglądałam Ale o dziwo Erwi niby bardzo śpiący był, i go ułożyłam, moją koszulką przykryłam, a on cała drogę zadowolony, i z takim wrednym wzrokiem patrzał na każdego kogo wyprzedzaliśmy. Na końcu cos pan do mnie przez megafon mówił, ale byłam zbyt zajęta oddychaniem

ALE CZAD SUPER!!!
Wyobrażam sobie jaki Erwiś musiał być zadowolony

[izazula]

Tylko na chwilkę bo padnięta jestem masakrycznie. Komunia się udała fajnie. Pogoda też dopisała choć rano sie nie zapowiadało (lało) i juz chcieliśmy Zosię zostawić u babci ale się poprawiło i byliśmy wszyscy razem.

Madzia - brawo dla całej rodzinki

Evitka - Twoja "bandytka" fajowo wygląda i sobie nieźle radzi

Izumi - a gdzie byli rodzice tego małego potwora ? Zjechać ich i już
No i prawie zapomniałam Twój Michaś to już duży kawaler

[Izumi]

A rodzice byli zbyt zajęci obiadem komunijnym, bo ów młodzian był bratem komunisty ... grrr. Ale on do rodziców tak samo. Siedzimy w drugim pokoju, owoce stoją na stole tuż przy drzwiach. Kamil wbiega do pokoju, patrzy na owoce i krzyczy do swojej mamy "DAWAJ MI KIWI! (...) KIWI MI DAWAJ NO NIE!!!" .... aż nie wiem co powiedzieć.... . Kocham mojego Michałka, ale jeśli on mi kiedyś coś takiego wykręci przy gościach, to lepiej nich mąż będzie w domu, bo jak boga kocham dostanie w pysk tak, że nogami się nakryje.... grrrr

[ania p]

Izumi nic tylko pogratulować rodzicom wychowania dziecka No brak słów normalnie . A jak chcesz żeby Misiek się bawił ze starszymi dziećmi to proponuję wynaleźc sobie kolezankę ze starszą córcią . dziewczynki mają w zwyczaju robić sobie z takiego malucha boboaska i własne dziecko super się opeikuja maluchami . Mam przykład po przyjaciółki dziewczynach ( 6i 8 lat ) wieczna afera kto pcha wózek kto chodzi z Olą za raczki itp . Choć mój SZymek lubi małe dzieci bo ma takie też w przedszkolu kwestia wychowania i tyle . Brak słów normalnie

[Izumi]

Napisane przez ania p

Izumi nic tylko pogratulować rodzicom wychowania dziecka No brak słów normalnie . A jak chcesz żeby Misiek się bawił ze starszymi dziećmi to proponuję wynaleźc sobie kolezankę ze starszą córcią . dziewczynki mają w zwyczaju robić sobie z takiego malucha boboaska i własne dziecko super się opeikuja maluchami . Mam przykład po przyjaciółki dziewczynach ( 6i 8 lat ) wieczna afera kto pcha wózek kto chodzi z Olą za raczki itp . Choć mój SZymek lubi małe dzieci bo ma takie też w przedszkolu kwestia wychowania i tyle . Brak słów normalnie

Faktycznie muszę przyznać Ci rację . W całej tej zgrai dzieci była jedna dziewczynka. 6 lat właśnie. Podchodziła czasami do Misia i go głaskała po główce. Zachwycała się jego "maleńkimi stópkami i okrągłą główką" To było miłe A Misiek w zamian zrobił coś czego NIGDY nie robi! Rozdziabiżył buzię na full oścież i się jej przyssał do twarzy .. Znaczy tego... ekhem ... całusa jej dał . Szok, bo tego normalnie nie robi. Tylko mi i tylko jak jest bardzo, bardzo śpiący i już do końca sam nie wie co czyni .
Miso ma też Kuzynkę 5lat też oboje się dość lubią. Znaczy on za nią przepada, a ona go lubi, chociaż jako jedynak bywa zazdrosna o uwagę i czasami mówi, że ją już Michałek zmęczył

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Ehh... Jakoś mi lepiej jak się wam wyżaliłam. Plusy są takie, że na sobotę mam zaproszenie do.... sąsiadki która ma 11miesięczną córeczkę . Może wreszcie się uda przyjaciela zabaw dla Misia znaleźć!

A tym czasem. Dobrej nocy wam i waszym pociechom życzę! Oby spały spokojnie CAAAAAAAAAAAAŁĄ noc, a wy razem z nimi BUZIAKI!!!

[ania p]

Napisane przez Izumi

Faktycznie muszę przyznać Ci rację . W całej tej zgrai dzieci była jedna dziewczynka. 6 lat właśnie. Podchodziła czasami do Misia i go głaskała po główce. Zachwycała się jego "maleńkimi stópkami i okrągłą główką" To było miłe A Misiek w zamian zrobił coś czego NIGDY nie robi! Rozdziabiżył buzię na full oścież i się jej przyssał do twarzy .. Znaczy tego... ekhem ... całusa jej dał . Szok, bo tego normalnie nie robi. Tylko mi i tylko jak jest bardzo, bardzo śpiący i już do końca sam nie wie co czyni .
Miso ma też Kuzynkę 5lat też oboje się dość lubią. Znaczy on za nią przepada, a ona go lubi, chociaż jako jedynak bywa zazdrosna o uwagę i czasami mówi, że ją już Michałek zmęczył

he he czyżby pierwsza miłość
Ja lubie z moją przyjaciółką jeździć czy gdzieś chodzić bo dzieciaki to mam praktycznie z głowy każde jakieś złe zachowanie SZymka to zaraz mam donos, a o Olę się biją .

[Baobabek]

Napisane przez ania p

Baobabek - u mnier to samo kina brak , tatru brak placyki są ale marne , sklepów fajnych brak , do najbiższego dużego CH mam 40km, i tak by długo wymieniać , pracę to mozna znaleźć ale w thomsonie na taśmie , lub na kasie w biedronce , jesyna zaleta jest taka że tu mieszkam w domu i mam blisko las . Gdybym miała duże mieszkanie w wawce to chętnie bym tam wróciła .
Mam też nadzieję że kiedyś TZ dostanie jakąś propozycję z centrali i sobie wyjedziemy np do monachium . spakowałabym się w 5 min
Także rozumiem .

ale ty przejedziesz te 40 km i jesteś w wawie - i masz wsio, a ja po 40 km to wyląduję na jakiejś wsi zabitej dechami, bo do kielc mam 55 km, a do krk 85, ale gdzie kielce do warszawy jak byłam teraz w tym krakowie to się załamałam dosłownie czułam się jak kosmita, zupełnie swoim strojem nie pasowałam do tych ludzi tam...każdy ubrany jakoś - inaczej zupełnie, nawet mój tż zauważył; dlatego ciężko było w ciuchach buszować, bo tam wszystko pod "krakowski" styl...no i wsio co kupiłam to raczej klasyczne; plac zabaw jaki tam widziałam - bajka ehhhh

Napisane przez Izumi

Hejo

A my dziś na komunii u chrześniaka TŻ'a byliśmy
Znowu się wkur.... zdenerwowałam. Po komunii był obiadek w domu. Było trochę dzieci, ale wszystkie starsze od Miśka (najmłodsze 3 lata) no i Młody koniecznie chciał się bawić "dorosłymi" zabawkami razem z nimi. Ja mu je oczywiście zabierałam, co kończyło się płaczem synka i jego pełnym wyrzutów, smutki i pytań wzrokiem wbitym proste w mnie . I wszystko byłoby nic. Ale jak Misio zaczął płakać, to podszedł do nas Kamil (7lat) i do Michała z tekstem "Zamknij się. Stul ryło!!!!" .... mi szczena aż do parteru opadła!!!!! Misio się rozpłakał jeszcze bardziej i o dziwo próbował się do tego Kamila przytulać, a ten znowu na niego nawrzeszczał i kazał mu się odwalić i spadać..... . No $#^@^%&~@@!~$#$%& ............ miałam ochotę gówniarzowi autentycznie pysk oprać!!!! Co to w ogóle ma być? Ale widziałam, że mój tż po zobaczeniu całej tej sytuacji o mało z siebie nie wyszedł, więc chociaż, ja próbowałam zimną krew zachować. Wziełam Małego na ręce i poszliśmy sobie na spacer! A tej Kamil to w ogóle... brak słów. Agresywny, rozpieszczony bachor! Tragedia! Tak samo krzyczał na Michałka jak ten grzecznie się z ich psem bawił i kazał mu go zostawić i go straszył, że mu ten pies łeb i ręce poodgryza . Dobrze że Misio nic z tego nie rozumiał. Do mojego tż'a też startował! Myśmy kupili takie 2 zestawy Lego Technic dla komunisty, tylko nie mógł on sobie do końca poradził z poskładaniem pewnych elementów, więc poprosił mojego tż'a o pomoc. Tż siedzi, składa. Przychodzi Kamil:
K: Wezmę to!
Tż: Nie
K: A dlaczego?
T: Bo jeszcze nie skończyłem
K: A CO MNIE TO! TO NIE JEST TWOJE!!!!
Tż: TWOJE TEŻ NIE, A TO JA KUPIŁEM!
... i dopiero wtedy się Kamil na chiwlę odp..... poszedł.
Ogólnie MASAKRA. Wredny szczyl mi tak dziś nerwy zszarpał, zwłaszcza tym jak Miśka traktował, że już dawno się tak nie wkurzałam!
(...) Ehhh... musiałam się wam wyżalić

P.S. Załączam zdjęcia mojego małego elegancia (dwóch eleganciów )

P.S.2 WRESZCIE SIĘ DZIŚ MISIOWI DRUGA GÓRNA JEDYNKA PRZEBIŁA!!! Teraz mamy jedynki i dwójki na górze (3 w drodze) i jedynki na dole

P.S.3 Wasze dzieci też zgrzytają zębami (a w zasadzie strzelają zębami) ???. Misiek robi tak co jakiś czas. Czytałam, że to mogą być owsiki . Ale jest grzeczny i mimo rozgrzebywania od kilku dni razem z Tż Misiowej kupki i dokładnego studiowania zawartości nie znaleźliśmy nic ciekawego ... no poza jednogroszówką znaczy się - MOJE DZIECKO SRA PIENIĘDZMI Wiiiiiiiiii!

Napisane przez Izumi

Faktycznie muszę przyznać Ci rację . W całej tej zgrai dzieci była jedna dziewczynka. 6 lat właśnie. Podchodziła czasami do Misia i go głaskała po główce. Zachwycała się jego "maleńkimi stópkami i okrągłą główką" To było miłe A Misiek w zamian zrobił coś czego NIGDY nie robi! Rozdziabiżył buzię na full oścież i się jej przyssał do twarzy .. Znaczy tego... ekhem ... całusa jej dał . Szok, bo tego normalnie nie robi. Tylko mi i tylko jak jest bardzo, bardzo śpiący i już do końca sam nie wie co czyni .
Miso ma też Kuzynkę 5lat też oboje się dość lubią. Znaczy on za nią przepada, a ona go lubi, chociaż jako jedynak bywa zazdrosna o uwagę i czasami mówi, że ją już Michałek zmęczył

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Ehh... Jakoś mi lepiej jak się wam wyżaliłam. Plusy są takie, że na sobotę mam zaproszenie do.... sąsiadki która ma 11miesięczną córeczkę . Może wreszcie się uda przyjaciela zabaw dla Misia znaleźć!

A tym czasem. Dobrej nocy wam i waszym pociechom życzę! Oby spały spokojnie CAAAAAAAAAAAAŁĄ noc, a wy razem z nimi BUZIAKI!!!

mały elegant co do zachowania tego Kamila - jakże mi to nieobce w codziennej pracy z dziećmi byłam kiedyś na warsztatach, które prowadziła min. psycholog dziecięca - mnóstwo się dowiedziałam na temat właśnie takich zachowań...dziecko gdzieś od kogoś się nauczyło! najczęściej są to rodzcie (niestety nie zawsze mili i uprzejmi nasi znajomi w rzeczywistych kontaktach z własnymi dziećmi tacy pozostają), później szkoła, a teraz to i w przedszkolu się uczą od innych dzieci I najgorsze jest to, że wyplewić takie zachowania jest mega trudno, bicie, szantaże nic tu nie dadzą Ja w szkole jak poznaję potem rodzica to wiem dlaczego dziecko jest takie a nie inne...
Fajnie że mały będzie miał okazję do zabawy z tą małą Moje dziecko na placu zabaw zawsze z jakimiś dziećmi się bawi. Jak jest taka michalinka 7 latek z siostrą weronisią 2 letnią, to ta starsza się tak super tą małą zajmuje i kubusiem też, głaska go po głowie, za rączkę trzyma, babki mu robi i tak słodko do niego mówi i jeszcze taka dziewczyna przychodzi co ma Jagódkę w wieku Kubusia - też się super bawiądzieci muszą być nauczone przebywania z innymi moja siostrzenica nie była i ot skutek jest - z kubusiem się bawić nie umie no ale to jest typowo odrębny przypadek przecież

[evitka21]

Napisane przez Baobabek

Evitka ile ty masz dziecko lat??? taki lachooon z Ciebie, że hej! a mała podobna z buźki do Ciebie jak nic

dziecko jest twoim równiesniekiem zdaje się -ma 27 lat
I przeca mówiłam wam, że wyglądam na 16 i jest to moja zmorą.
Bez tapety mnie o dowód proszą

Ze dwa lata temu miałam taką przygodę. (ja w dresie i chyba bez tapety byłam) Dzwoni do drzwi sprzątaczka i się pyta czy jest mama albo tato. Ja mówię nie ma, ja jestem.
a ona: "a jest ktoś dorosły w domu?",
ja: "no mówię, że ja jestem, o co chodzi?"
ona: "a chodzisz już do średniej?"

ja tak mam na co dzień, nienawidzę tego. A jeszcze stary wygląda starzej, więc już w ogóle atrakcja turystyczna jak ulica idziemy

Izumi, masakr jakaś , też pierwsze co, to mi się pomyślało, a co na to jego rodzice? ja to chyba bym poszła i im zacytowała jak młody się wyraża, może by go choć odseparowali. Normalnie mi się ciśnienie podniosło.

A michas jest super słodki, taka ma fajną minkę, taki mały łobuziaczek ze słodką minką. I fryz bomba

moja ma podobny zestaw zębowy-dolne i górne jedynki (ost.górna tez właśnie światło dzienne ujrzała) i jedna dwójkę górną

moja nie zgrzyta (i nie sra pieniędzmi :chlip

Izumi, i uwierz mi, daleko mi do witalnego wyglądu, raczej na odwrót, to niewyspanie wychodzi z każdej strony, rano wyglądam jakbym uciekła z oddziału onkologicznego ...

bao , potwierdzqam-dzici w szkole coraz gorsze, i często te dobre tez na złą droge schodzą....

a ja w samym centrum wrocka, przy rynku mieszkam i powiem wam że mało z tego korzystam, ja jakaś dziwna jestem.Kilka kin, galerie,restauracje itp, a mnie brakuje tego z kolei, że nie ma koło mnie ani żadnej biedronki (choć dostałam ostatnio cynk, że ma być) czy innego lidla, ani hipera. W centrum wszystko drogie, jak coś normalnego się chce kupić (lw sensie wyboru i cen) to i tak sie trzeba na zadupia zapuszczać. Chciałabym mieszkać gdzieś koło jakiegoś dużego parku, a u nas tylko ten ogród staromiejski (mały i tłumny, ale dobre i o, ładny jest). Ale o tam ,wiadomo, zawsze się chce to czego się ie ma . Właśnie ten park w którym wczoraj byliśy w takiej super dzielnicy jest

[anakazar]

Napisane przez P0P70

Ana - Ninka śliczna ale widać że taka grzeczna to do końca ona nie jest. No i co jak co ale na pewno nie nijaka. Ona Wam jeszcze da popalić, jak to mówią małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży kłopot.

.

No dzień wcześniej napisałam prawie to samo

Napisane przez yoonka

podziwiam miszczu!!

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------


nowa wykladzina?? czerwony w mieszkaniu wzmaga agresje mieszkancow. chyba niedobrze dla dziecka zwlaszcza. a jak juz koniecznie musi zostac, to jaki odcien czerwieni? bardziej pomidor, czy burak?

Eee my mamy całą kuchnie w karmazynowej,ostrej czerwieni i nikt się z nikim na noże nie wali.Spokój i miłość w domu

Napisane przez Baobabek

wiem, że skład raczej lipny w słoikach...dlatego mały jada tylko ten i rybę, resztę staram się gotować
Wróciłam z krakowa, w galerii mi kurna skończył się limit płatności kartą - myślałam, że zatłukę tę babę przy kasie, jak mnie o tym poinformowała na szczęście tż poratował swoją....no ale reszta zakupów już do dupy, bo tż jak się kapnął, że wydałam 1000 zł na 4 spódnice 2 bluzki i jedną marynarkę, to mi już nie dał tylko małemu płacił w h&m i c&a, kupiłam mu kilka fajnych rzeczy.ale już dłuuuuugo na zakupy nie pojadę no nic uciekam spać, bo mi nogi odpadają i soczewki już wysychają....dobranoc

Grunt,że zakupy się udały

Napisane przez mloda1989

kurde chyba odpuszcze ta czerwien, kupie jednokolorowa a z tego jakis mniejszy dywanik zamowie...

Jak Ci się podoba to bierz tą czerwień.Tylko ściany stonuj kolorem i już.

Napisane przez evitka21

ja od jakiegoś czasu nie zakładam-przestałam jak ortopeda zaleciła chodzenie boso (bo młoda tak trochę chodzi jakby nogi miała na beczce prostowane-efekt tego, że szybko zaczęła ponoć). Ma specjalne skarpetki robiące za kapcie-takie grubsze z absem. I teraz jak jej czasem zakładałam to właśnie miała spocone stópki, więc przestałam. Na dworze też, więc szybko te sandały kupiłam,
I mojej to jednak po całym dniu pierogi zapodają trochę



---

Sorki, że tak was ciągle męczę tymi opisami, ale mi jakoś lepiej wtedy...
Teraz nie wiem jak się nazywam, zaraz ma przyjechać teściowa i jedziemy we czwórkę w takie fajne miejsce do ogrodu japońskiego.

Evitka dobrze,że mi napisałaś,że Twojej też się stopy pocą.Bo wczoraj się martwiłam tym jak na mnie szczególnie za mocnoTż już lekarza pytał czy to normalne,a on powiedział,że do roku norma.Dzisiaj jadę na szczepienie to zapytam o to jeszcze raz.

Napisane przez pl_madzia

co do butów na plażę to dla młodego mam sandałki http://allegro.onet.pl/adidas-sandal...585046373.html
akurat mam adidasa, ale można pewnie za grosze w skepach jakieś bezfirmowe zakupić. są fajniejsze od tych w całości bo w tamtych cały czas noga mokra, a w takich szybko schnie. U Eryka podobne sie na kajakach sprawdzały, no a te w całości to noga kiśnie

Hehe to też je wzięłaś?
Ja młodej kupiłam takie
http://allegro.pl/adidas-akwah-6-i-r...561385627.html

Brawa bieg

Napisane przez sara 85

Ana- Ninka śliczna i rzeczywiście nie wygląda na grzeczniutką ty też miałaś być na zdjęciach

mam pytanie jakie rowerki kupowaliście dzieciakom? wiem że Darusia jakiś kupiła, proszę o linka

To Evitka napisała,że tyż mam być.Nie ja
A ja w końcu na rower się zdecydować nie mogłam i postawnowiłam,że kupię jej dopiero w przyszłym roku na wiosnę.
Moja mała ma auto i jezdzić w nim nie lubi to myslę,że i rowerek by olała.

Napisane przez evitka21

I jeszcze fotki
- plac zabaw z sobotniego spaceru
-ogród japoński i park z dzisiejszego spacerku

Super fotki.Prześliczna mamusia z córunią

A my wczoraj z tż zrobiliśmy sobie dzień "romantico we dwoje" i pojechaliśmy sobie nad morze.Wiało jak cholera,ale ciepło ubrani byliśmy to zle nie było.Zimnica tam wczoraj taka była,a ludzie w strojach leżeli brrrr.

Dzisiaj muszę czegoś na komunie poszukać-jakiejś extra kiecki i na samą myśl na rzygi mi się zbiera(ta latanina po sklepach)

[P0P70]

Witajcie,

Izumi - tak mi smutno jak opisujesz przygody Michała z innymi dziećmi. Szkoda że tak daleko mieszkasz bo przyjechałabym z Oliwka coby miał sie z kim bawić. A ten siedmiolatek to biedne dziecko o winni się jego rodzice.
Michał to taki mały elegancik na tych zjęciach


MadziaPL- Podziwiam za te biegi. Ja ostatnio spróbowałam przebiec kawałek ale niestety moja noga jeszcze mi na to nie pozwala.

Evitka - dla mnie to Ty i tak dziecko jesteś. Niezależnie od tego czy masz 16 czy 27 lat. Obydwie ślicznie wyglądacie

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Evitka dobrze,że mi napisałaś,że Twojej też się stopy pocą.Bo wczoraj się martwiłam tym jak na mnie szczególnie za mocnoTż już lekarza pytał czy to normalne,a on powiedział,że do roku norma.Dzisiaj jadę na szczepienie to zapytam o to jeszcze raz.



Hehe to też je wzięłaś?
Ja młodej kupiłam takie
http://allegro.pl/adidas-akwah-6-i-r...561385627.html

To Evitka napisała,że tyż mam być.Nie ja
A ja w końcu na rower się zdecydować nie mogłam i postawnowiłam,że kupię jej dopiero w przyszłym roku na wiosnę.
Moja mała ma auto i jezdzić w nim nie lubi to myslę,że i rowerek by olała.


A my wczoraj z tż zrobiliśmy sobie dzień "romantico we dwoje" i pojechaliśmy sobie nad morze.Wiało jak cholera,ale ciepło ubrani byliśmy to zle nie było.Zimnica tam wczoraj taka była,a ludzie w strojach leżeli brrrr.

Dzisiaj muszę czegoś na komunie poszukać-jakiejś extra kiecki i na samą myśl na rzygi mi się zbiera(ta latanina po sklepach)

Zosia bardzo lubi jeździć w tym samochodzie, ale już ma nogi za długie i sama się nim bawi teraz. A chciałam rowerek żeby wsadzić i jechać do sklepu czu na spacer z nią.

takie same sandałki kupiłam Zosi

zazdroszcze tego wyjazdu nad morze, my niestety mamy bardzo daleko;/

Zosi też się pocą stópki bardzo i też pediatra mi powiedziała że to normalne u takich małych dzieci

A my mieliśmy wczoraj do zoo do łodzi jechać, ale Zosia ma katar i gorączke jeszcze wczoraj dostała i lipa. Pojedziemy w niedziele jak jej przejdzie. Do tego wychodzą jej ząbki u góry.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Evitka- mała śliczna i rzeczywiście ty młodziutko wyglądasz

Izumi- szkoda słów odnośnie zachowania tego chłopaka. Na miejscu rodziców tego chłopca to bym z nim taki porządek zrobiła, chodziłby jak w zegarku.
Ja nigdy się nie spotkłam, żeby dzieci niechciały się bawić z Zosią. Chodzimy na plac zabaw to zawsze jakieś podejdzie, da np. cześć Zosi, czy razem w piasku się bawią.

A odnośnie czerwieni, to mamy w pokoju czerwoną ściane i jakoś nikt nie chodzi zdenerwowany

[ania p]

Napisane przez Baobabek

ale ty przejedziesz te 40 km i jesteś w wawie - i masz wsio, a ja po 40 km to wyląduję na jakiejś wsi zabitej dechami, bo do kielc mam 55 km, a do krk 85, ale gdzie kielce do warszawy jak byłam teraz w tym krakowie to się załamałam dosłownie czułam się jak kosmita, zupełnie swoim strojem nie pasowałam do tych ludzi tam...każdy ubrany jakoś - inaczej zupełnie, nawet mój tż zauważył; dlatego ciężko było w ciuchach buszować, bo tam wszystko pod "krakowski" styl...no i wsio co kupiłam to raczej klasyczne; plac zabaw jaki tam widziałam - bajka ehhhh
:

Ja znowu wygladem nie pasuje tutaj . Bo się przeprowadziłam w sumie dwa lata temu , wózkiem nie pasuje niczym . Bo tutaj to jest tak , coś się pokaże w tych kilku sklepach jakie mamy czy na rynku to zaraz pół miasteczka ma to samo , laski na placyk łażą w takich welurowych dresikach często np wściekło różowych czy pomarańczowych do tego jakieś topy opięte ( a nie zawsze sa szczupłe itp ) Ja bym się w takie coś nawet w domu nie ubrała , nie wspomnę już o wyjściu w dresie na spacer never wózki to samo , tutaj sa tylko wszystkie na jedno kopyto coneco , taco itp . i jak jedna kupi to kazda dalej to samo i nie chodzi tu nawet o cene bo coneco solar prawie 7 stów kosztuje , tylko że kazda ma to samo .
Ale takie uroki małej mieściny.

Napisane przez evitka21

dziecko jest twoim równiesniekiem zdaje się -ma 27 lat
I przeca mówiłam wam, że wyglądam na 16 i jest to moja zmorą.
Bez tapety mnie o dowód proszą
t

supoer własnie wygladasz i powinnas się cieszyć
Choć pewnie nie raz Ci tyłek obrobią na placyku że małolata sobie dziecko zrobiła

Ola śpi SZymek w przedszkolu musze jechac gdzieś do szklarza bo przeciąg nam wybił szybę na dole w drzwiach

Ja to jestem ciekawa jakie dzieci się trafią w przedszkolu bo jak gadałam z jedną babką to jej synek jak polazł do państwówki u nas to szybko się nauczył przeklinac dlatego wyladaował w tym gdzie chodzi SZymek bo go babka wypisała poprostu . A tutaj sa fajne dzieciaki i panie uczą grzecznego zachowania .