Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10!

[paczek1990]

Dzień dobry
Ja wróciłam z rozmowy i okazało się, że najpierw muszę jechać do urzędu po skierowanie-a jeszcze mnie na badania mają wysłać. Pani z którą rozmawiałam wydaje się przyjemna-chociaż tyle

Zulka witaj doskonale znam takich przemiłych "kolegów", którzy potrafią odradzać nie tylko zaręczyny i ślub-ale w ogóle związki. Ale wiesz co-ja sie tym przestałam przejmować-bo jak Tż jest mądry-to sam dobrze będzie wiedział co ma zrobić-i nikt mu nic z głowy nie wybije Wiem, że takie coś jest denerwujace, ale co poradzić. Na Tż nie naciskaj, bo przyniesie to odwrotny skutek
Jlys cieszę się, że wszystko się wyjaśniło super, ze załatwiliście fotografa-jak pani ma pomysły to tylko pozazdrościć Szkoda, ze rzadko możesz korzystać z komputera, ale cóż miłego dnia z Tż
Alunia jak fajny to dobrze

[Gajaa]

Dzień dobry po weekendowej przerwie. Nic nie piłam, a łeb mnie tak boli, że szok.Nie mogę

Bluesky, gratuluję zaręczyn Kondolencje z powodu śmierci dziadka.

Baby, oby się ułożyło po Waszej myśli

Jlys, szybko sobie z problemem poradziliście. To dobrze

Kiniaaaa, biczuj tego swojego, bo ręce opadają....! już miałam nadzieję, że się pogodzicie, a tu zonk.

Kasik, poka garniaka Na gruponie jest 95% zniżki na garniaka. Korciło przez chwile, ale jaki sens, żeby wisiał w szafie ponad rok? żaden. Więc przepadnie

A u mnie nic nowego. Wyjechany weekend - czadowo było! Tż załamał ręce nad naszym pupilem zlotowym i metodą grillo-0gniska

[aluniaaaaa]

Gaja, ciesze sie, ze dojechalyscie calo

[paczek1990]

Gaja to tabletkę lepiej od razu wziąć na główkę fajnie, że Wam się udał weekend

[Gajaa]

I z jakimi przygodami! Na glebie w pociągu. Po godzinie z hakiem udało nam się zdobyć pierwsze miejsce siedzące. Po 3 kolejne i wtedy już mogłyśmy się skupić na gadaniu

Przed nami siedziała taka "lacha". Całą drogę z laptopem, z umpcy umpcy w słuchawkach, z komórką w przerwach od umpcy umpcy. Wnioski wyciągnięte z jej rozmów: * jest pseudo modelką (prosiła przez kom koleżanki, żeby oceniły jej nowe focie wrzucone na fb) * jest leniwa ("weź mi wyprasuj ciuchy, bo mi się nie chce - zapłacę Ci!") * jest tępa ("ej, weź za mnie napisz wypracowanie na historię, bo ja jestem za tępa i z klasy do klasy przechodzę fartem, nieeee?") * jest zapewne w LO dla dorosłych ("stara dupa ze mnie") * jest zaręczona! (kondolencje dla tego tępaka, który to zrobił). Marność nad marnościami i wszystko marność. dawno nie widziałam tak pustej, próżnej i durnej laluni

Wzięłam już tabletkę i teraz czekam aż przestanie boleć

[aluniaaaaa]

No co ty, miejsca w pociagu nie bylo? Ale masakra

To pewnie rowno tam nas obsmarowalyscie

[Gajaa]

No nie było, ale jesteśmy dzielne i dałyśmy radę

Nieee. Obsmarowałyśmy laskę od laptopa, a potem tak o pupci Marynki

[aluniaaaaa]

A co do tej laluni to.......... ekhm wspolczuje takim ludziom - i ich narzeczonym tez

[Gajaa]

Ano. ale pierścień miała ładny- klasyczny, ale jakiś szeroki taki

I jak tam Tomcio? Żałował, że nas nie poznał?

[aluniaaaaa]

Jakos nic nie mowil ale pokłócić sie zdażylismy

[paczek1990]

Gaja to współczuje jak miejsc nie było...ale laska świetna noo jak wzięłaś to zaraz pewno przestanie
Alunia co ten Twój chłop wyprawia?

[Gajaa]

Waśnie, co wyprawia?

[sylvi_86]

Napisane przez Gajaa

I z jakimi przygodami! Na glebie w pociągu. Po godzinie z hakiem udało nam się zdobyć pierwsze miejsce siedzące. Po 3 kolejne i wtedy już mogłyśmy się skupić na gadaniu

Przed nami siedziała taka "lacha". Całą drogę z laptopem, z umpcy umpcy w słuchawkach, z komórką w przerwach od umpcy umpcy. Wnioski wyciągnięte z jej rozmów: * jest pseudo modelką (prosiła przez kom koleżanki, żeby oceniły jej nowe focie wrzucone na fb) * jest leniwa ("weź mi wyprasuj ciuchy, bo mi się nie chce - zapłacę Ci!") * jest tępa ("ej, weź za mnie napisz wypracowanie na historię, bo ja jestem za tępa i z klasy do klasy przechodzę fartem, nieeee?") * jest zapewne w LO dla dorosłych ("stara dupa ze mnie") * jest zaręczona! (kondolencje dla tego tępaka, który to zrobił). Marność nad marnościami i wszystko marność. dawno nie widziałam tak pustej, próżnej i durnej laluni

Wzięłam już tabletkę i teraz czekam aż przestanie boleć

yyyy LOL

Napisane przez aluniaaaaa

Jakos nic nie mowil ale pokłócić sie zdażylismy

biedactwo

[201606201204]

WItam się na chwilę w przerwie między zajeciami. Kolejne za 13.
Niezła laska z tym laptopem.
Ala co tam się stanęło?

[HisHoney]

Napisane przez Gajaa

I z jakimi przygodami! Na glebie w pociągu. Po godzinie z hakiem udało nam się zdobyć pierwsze miejsce siedzące. Po 3 kolejne i wtedy już mogłyśmy się skupić na gadaniu

Przed nami siedziała taka "lacha". Całą drogę z laptopem, z umpcy umpcy w słuchawkach, z komórką w przerwach od umpcy umpcy. Wnioski wyciągnięte z jej rozmów: * jest pseudo modelką (prosiła przez kom koleżanki, żeby oceniły jej nowe focie wrzucone na fb) * jest leniwa ("weź mi wyprasuj ciuchy, bo mi się nie chce - zapłacę Ci!") * jest tępa ("ej, weź za mnie napisz wypracowanie na historię, bo ja jestem za tępa i z klasy do klasy przechodzę fartem, nieeee?") * jest zapewne w LO dla dorosłych ("stara dupa ze mnie") * jest zaręczona! (kondolencje dla tego tępaka, który to zrobił). Marność nad marnościami i wszystko marność. dawno nie widziałam tak pustej, próżnej i durnej laluni

Niezła przygoda, hehe. Zawsze się taka znajdzie...

[zulka890]

Wkurzać mnie zaczyna,że na mojej uczelni (pedagogiczna) ciągle koleżanki pytają się czy się zaręczyłam. Pewnego dnia wkurzyłam się już tym pytaniem i odpaliłam im: Czy to jest tylko najważniejsze na świecie?. Przyznam,że częściowo odczuwam presję, ale z drugiej strony tak naprawdę to ja tylko chce stabilnego życia i poczucia bezpieczeństwa, a nie chce żyć przez całe życie na tzw. ''kocią łapę".

[santom]

zulka witaj i wiesz co?? lej na tych wszytskich co presje na Tobie wywieraja to nie oni beda musieli oszczedzac na ew slub tylko Ci humor psuja...;/

a ja wlasnie wrocilam od kosmetyczki, cale rylo mam czerwone no ale czego sie nie robi, zeby byc piekna pobede, pobede, a potem bede miec gladziutki ryjek babka stwierdzila, ze mam ladna cere, ale fakt, ze dosc zanieczyszczona, mimo, ze tego na pierwszy rzut oka nie widac no ale mam nadzieje, ze bedzie poprawa

[aluniaaaaa]

O mieszkanie poszlo a wlasciwie o to na kogo by mialo byc... Ale potem sie pogodzilismy choc jedno slowo padlo, ktore mnie zabolalo, ale to nie na forum

[anannke]

Cześć dziewczynki Ale dziś piękna pogoda... poszłabym na spacer ale się rozmarzyłam... ale niestety muszę projekty robić .... No cóż...

Kinia i jak tam zdrówko? a z tż? wyjaśniło się coś?

Pączek jak rozmowa poszła?

Jlys super że wam się ułożyło i że już jest dobrze!

Witaj Zulka. Na pewno mogę powiedzieć że dobrze Cię rozumiemy.. chciałoby się już a niestety druga połówka ma inne plany i zamiary.. a co twój tż w ogóle sądzi o zaręczynach? gadaliście o tym na spokojnie?

Aluś znów temat mieszkań wałkujecie? Szkoda że się pokłóciliście... ale przecież nikt z nas nie ma apartamentów na początek... przykre to ale niestety.. może mnie zlinczujecie zaraz ale powiem wam że ja to nawet trochę liczę na to że rodzice tż zaproponują nam żebyśmy po ślubie mogli zamieszkać w domu tż na poddaszu żebyśmy sobie je wykończyli (bo tam nie ma póki co żadnych pokoi tylko stan surowy) i tam mieszkali.. wiadomo może to być mało komfortowe bo teściowie ale przynajmniej będziemy mogli dużo kasy oszczędzić na swoje 4 kąty i szybciej się wyprowadzić albo budować domek i kredyt spłacać niż jakbyśmy jeszcze mieli coś wynajmować...a rodziców tż akurat lubię i myślę że byśmy się dogadali... niestety na życie trzeba patrzeć realnie i skalkulować to co się chce o czym się marzy z tym jakie ma się możliwości i jaki jest priorytet... wiadomo że jakbym miała możliwość to bym chciała domek i sama z tż mieszkać itd ale nie idąc na kompromis musiałaby odłożyć ślub i wspólne mieszkanie na całe lata świetlne więc jaki to sens? Powiem wam że nie znam ani jednej pary albo młodego małżeństwa które sobie samo kupiło mieszkanie na strcie wszyscy albo dostali dom po dziadkach albo mieszkanie właśnie po babci/dziadku.. albo męczą się wynajmując albo mieszkają z rodzicami/teściami... bo ludzi zwyczajnie nie stać na to....

[sylvi_86]

a ja dzisiaj jade pozbyc sie dolnego aparatu jupiii w koncu bede bez tego metalu w gębie

[aluniaaaaa]

Ano wałkujemy, w koncu dla nas to podstawa do wspolnego zycia wiec wałkować będziemy...

Sylvi, pochwal sie ząbkami potem

[anannke]

Napisane przez aluniaaaaa

Ano wałkujemy, w koncu dla nas to podstawa do wspolnego zycia wiec wałkować będziemy...

Sylvi, pochwal sie ząbkami potem

Wiem Aluś fajnie by było jakbyście znaleźli rozwiązanie dobre dla was

[sylvi_86]

Aluś bedzie dobrze z tym mieszkaniem

a zauwazylam ze kohnelia sie nie odzywa od dluzszego czasu. w sumie od zareczyn... za to dopisala sie do innego wątku hmmmm ciekaweee

[aluniaaaaa]

Sylvi tez to zauwazylam...

Wiecie, bo poszlo o to, ze ja myslalam, ze mieszkanie byloby na NAS, a on mi mowi, ze skoro on by bral kredyt i jego rodzice to by bylo na niego i to mnie troche ubodlo... bo wczesniej rozmawialismy to i dla niego i dla mnie bylo oczywiste, ze skoro nasze mieszkanie to nasze... W sobote byl u brata i wydaje mi sie, ze tamten mu nagadal

[sylvi_86]

Napisane przez aluniaaaaa

Sylvi tez to zauwazylam...

Wiecie, bo poszlo o to, ze ja myslalam, ze mieszkanie byloby na NAS, a on mi mowi, ze skoro on by bral kredyt i jego rodzice to by bylo na niego i to mnie troche ubodlo... bo wczesniej rozmawialismy to i dla niego i dla mnie bylo oczywiste, ze skoro nasze mieszkanie to nasze... W sobote byl u brata i wydaje mi sie, ze tamten mu nagadal

tak ci powiedzial? troche po chamsku. pozniej tez bedzie rozdzielal na twoje moje? a moze rodzice mu tak "doradzili"

[paczek1990]

Padam...pojechałam do tego urzędu, wzięłam skierowanie, zawiozłam do tej babeczki i co? I jutro z rana mam przyjechać po wniosek i znów jechać do urzędu...ja nie wiem kto to wszystko wymyślił...
Plus taki, ze odwiedziłam biblioteki i znalazłam 6 książek na 10cud.
A teraz jeszcze dostałam telefon, że ciocia dziś zmarła kobieta prawie 80lat i ją potraciło dziś na pasach..

Zulka i dobrze im powiedziałaś mnie etz cały czas pytają kiedy ślub-i odpowiadam, ze z tymi pytaniami to pod zły adres trafili-i odsyłam do Tż
Santom oby była poprawa wycierpiałaś sie dziś-ale warto
Alunia ohh te chłopy ostatnio szaleją też by mnie bodło;/ no bo jak to-mieszkanie skoro Wasze to na Was powinno być, a nie na Niego. Bezsensu... Mam nadzieję, ze brat mu przegadał...
Anannke a bardzo dobrze-jak tylko pozytywnie rozpatrzą mój wniosek w urzędzie-to czekają z otwartymi ramionami
Widzę, że zdanie na temat mieszkania mamy podobne ja też mam nadzieję, ze moi rodzice wyjdą z propozycją żebym z Tż zamieszkała u Nas-już to w sumie zaproponowali-ale wiadomo-teraz zaręczeni nie jesteśmy to tak nieoficjalnie mówili i też mamy poddasze-moglibyśmy sobie odremontować i odłożyć pieniądze na swoje mieszkanie/dom, zamiast wynajmować czy od razu brać kredyt. Fakt, że to jednak nie ejst szczyt marzeń, że nie ma takiej prywatności jak na swoim-ale moim zdaniem lepiej się "pomeczyc" kilka lat niż kilkadziesiąt spłacać kredyt
Sylvi to super no w sumie racja-długo sie już nie pisała..

widziałyście:
http://kobieta.wp.pl/kat,26399,title...l?ticaid=1c45e
jeszcze niedawno pisałyśmy o tym kiedy im się dziecko urodzi, a tu już pierwsze plotki

[aluniaaaaa]

Wiem, ze chamskie - to samo mu powiedzialam. Mowie: "potem mi powiesz spier....aj bo to moje mieszkanie" i w tym momencie powiedzial, ze jestem jak moja mama, ze jak najwiecej dla siebie i to zabolalo najbardziej... i powiedzial, ze jesli JA mam miec takie problemy to zebym dala sobie spokoj ponioslo go i to konkretnie... nie chce o tym rozmawiac, a juz na pewno nie tu na forum...

[sylvi_86]

Napisane przez paczek1990

Plus taki, ze odwiedziłam biblioteki i znalazłam 6 książek na 10cud.
A teraz jeszcze dostałam telefon, że ciocia dziś zmarła kobieta prawie 80lat i ją potraciło dziś na pasach..

masakra;/

a z urzedami to tak jest. milion niepotrzebnych papierkow zeby zalatwic mala sprawe

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

Wiem, ze chamskie - to samo mu powiedzialam. Mowie: "potem mi powiesz spier....aj bo to moje mieszkanie" i w tym momencie powiedzial, ze jestem jak moja mama, ze jak najwiecej dla siebie i to zabolalo najbardziej... i powiedzial, ze jesli JA mam miec takie problemy to zebym dala sobie spokoj ponioslo go i to konkretnie... nie chce o tym rozmawiac, a juz na pewno nie tu na forum...

padłam...jak tak mozna? to dla mnie nie do pojecia jak kochajacy facet mogl tak powiedziec swojej wybrance..przegial i to bardzo;/

[aluniaaaaa]

Wiem ale zawsze mu odwala po rozmowach z bratem...

[sylvi_86]

a to braciszek go tak nakreca. no pienie. to tak jak tesciowa bartka. wiem co przezywasz..

kurcze ala .. troche niefajne jakbyscie rzeczywiscie zrobili tak ze to mieszkanie by bylo tylko jego bo za kazdym razem jakby byla klotnia to by to wychodzilo, z reszta moze i on kupi ale dokladac do niego bedziecie pozniej razem wiec nie wiem skad to oburzenie;/