Minęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki - IX/X 2011

[anciaahk]

Napisane przez MalgosiaM8

chyba telepatycznie cie przyciągnełam myślałam o Tobie

Kochana jak samopoczucie?

Napisane przez DzastaW

Dziewczyny mam pytanko: uważacie że dziecko 4-5 miesięczne będzie można zostawić bez mamy co drugi weekend na około 10 godzin (a przez cały weekend na około 20)? A później młodsze jeszcze też na taki czas? Bo chciałabym pójść do szkoły, ale się troszkę obawiam...

Dzasta myslę, że można. Ja jeśli wszystko dobrze pójdzie zamierzam kontynuować studia, od października zaczęłabym 3 rok. I staram się być dobrej myśli.

Napisane przez aa2

a na moje ruchy to kto poczeka

Ancia jest no jak wkuwasz to Ci wybaczam rzadkie przebywanie ze mną

Poczekam i ja, ale nie bardzo wiem o co chodzi?
Tęskniłaś?

[aa2]

Napisane przez DzastaW

Dziewczyny mam pytanko: uważacie że dziecko 4-5 miesięczne będzie można zostawić bez mamy co drugi weekend na około 10 godzin (a przez cały weekend na około 20)? A później młodsze jeszcze też na taki czas? Bo chciałabym pójść do szkoły, ale się troszkę obawiam...

niektóre z nas będą musiały 5 miesięczne zostawiać codziennie na iles godzin, wiec raczej jak dla mnie nie ma problemu żebys zostawiła na pare godzin

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez anciaahk

Kochana jak samopoczucie?

Dzasta myslę, że można. Ja jeśli wszystko dobrze pójdzie zamierzam kontynuować studia, od października zaczęłabym 3 rok. I staram się być dobrej myśli.

Poczekam i ja, ale nie bardzo wiem o co chodzi?
Tęskniłaś?

a bo cotka napisała ze teraz to juz czekamy az zobaczymy nóżke i r aczke wyraźnie, a ja nawet ruchów nie poczułam
no pewnie ze tak

[DzastaW]

Ja mam zamiar skończyć w końcu liceum i pójść później na studia =)

[cotynato]

Napisane przez aa2

niektóre z nas będą musiały 5 miesięczne zostawiać codziennie na iles godzin, wiec raczej jak dla mnie nie ma problemu żebys zostawiła na pare godzin

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------



a bo cotka napisała ze teraz to juz czekamy az zobaczymy nóżke i r aczke wyraźnie, a ja nawet ruchów nie poczułam
no pewnie ze tak

Hahahaha ale wtoooopa , nie bij

Co ja miałam pisać.... yyy.
Ja będę maluszka zostawiała na kilka godzin dziennie, mam nadzieję z tatusiem lub babcią Mam zamiar wziąć połowiczną dziekankę i zaliczyć w międzyczasie kilka przedmiotów, aby później mieć łatwiej jak już wrócę na studia za rok.

[anciaahk]

Aa2 to nie załapałam. Pisałam Ci, że późno poczułam ruchy, to i Ty się doczekasz .

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Cotka bierzesz dziekankę? Bo ja bronię się rękoma i nogami. Myślę o IOS, ewentualnie o przeniesieniu na bliższą uczelnię. A w najgorszym wypadku dopiero dziekanka. Ale ja to stara jestem i żal mi tracić roku. Zwłaszcza, że przede mną jeszcze aplikacja.

[aa2]

Napisane przez anciaahk

Aa2 to nie załapałam. Pisałam Ci, że późno poczułam ruchy, to i Ty się doczekasz .

no wiem, wiem ale ja taka niecierpliwa jestem

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Aa2 to nie załapałam. Pisałam Ci, że późno poczułam ruchy, to i Ty się doczekasz .

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Cotka bierzesz dziekankę? Bo ja bronię się rękoma i nogami. Myślę o IOS, ewentualnie o przeniesieniu na bliższą uczelnię. A w najgorszym wypadku dopiero dziekanka. Ale ja to stara jestem i żal mi tracić roku. Zwłaszcza, że przede mną jeszcze aplikacja.

Ja biorę. Co prawda połowiczną, ale biorę. Stwierdziłam, że chcę karmić piersią co mnie będzie ograniczało poza tym jednak uważam że taka bliskość jest potrzebna na początku a ja też będę chciała doprowadzić się do ładu. A żeby nie zwariować wezmę kilka przedmiotów, które będę mogła czasami opuścić, zaliczę i będzie mi lżej jak wrócę po roku. Taki mam właśnie plan, zobaczymy jak pójdzie... Podziwiam że chcesz studia, dziecko... Ja bym nie dała rady chyba, tym bardziej, że muszę się wyspać żeby myśleć, funkcjonować i nie zabijać przez rozdrażnienie

[anciaahk]

Cotka tylko Ty chyba masz dzienne? Na zaocznych wydaje mi się to do pogodzenia. Poza tym chyba IOS zakłada, że nie muszę uczestniczyć w każdych zajęciach, będę jeździć mam nadzieję 1-2 razy w miesiącu plus na zaliczenia. To chyba da się przeżyć.
Też chcę karmić piersią, wierzę, że to się da pogodzić. A jak nie - to albo bliższa uczelnia albo dziekanka. Ale na szczęście mogę o tym zdecydować po porodzie.

[Martusiaaa21]

no to Was nadrobiłam
Teraz niestety muszę zmykać, bo mąż dobija się do kompa. także miłego wieczorku mamuśki

[DzastaW]

Martusiaaa miłej nocki =)

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Cotka tylko Ty chyba masz dzienne? Na zaocznych wydaje mi się to do pogodzenia. Poza tym chyba IOS zakłada, że nie muszę uczestniczyć w każdych zajęciach, będę jeździć mam nadzieję 1-2 razy w miesiącu plus na zaliczenia. To chyba da się przeżyć.
Też chcę karmić piersią, wierzę, że to się da pogodzić. A jak nie - to albo bliższa uczelnia albo dziekanka. Ale na szczęście mogę o tym zdecydować po porodzie.

Ancia no tak. Ja mam dzienne, więc u mnie to by była masakra.
Zajęcia codziennie od rana, często do 15-18. Na wielu obecność obowiązkowa ...
Dziekankę mogę wziąć na początku października nawet więc też do tego czasu już raczej będę miała jakiś mały obraz tego jak to wygląda i czy dam radę. I pomyśleć że gdybym się nie bawiła w szukanie kierunku idealnego to właśnie bym robiła licencjat i mogła sobie spokojnie odpocząc ehh

Jak masz zaoczne i mogą Ci iść na rękę... a ty sądzisz że dasz radę znaleźć czas na to by się samemu pouczyć i przygotować to ja bym nie brała...

Tż mnie wnerwia. Właśnie skończył się trening i pisze do mnie " to chcesz tego arbuza?" już nie mówię że romantyczności w nim tyle co nic, mało kiedy mnie zaskakuje czymkolwiek,ale tego arbuza bym mogła tonami, więc takie pytanie mnie zagotowało i oczywiście krzywda by mu się stała gdyby nie spytał, kupił, przywiózł ... a teraz to go nawet do domu nie wpuszczę niech spada.

[DzastaW]

Ja będę w okropnym stanie jak urodzi się dziecko, bo gdy za mało śpię to czuje się okropnie i nic nie mogę zrobić

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez aa2

a na moje ruchy to kto poczeka

Ancia jest no jak wkuwasz to Ci wybaczam rzadkie przebywanie ze mną

Ja też poczekam i Ty się doczekasz Ja tu sobie dzisiaj z Wami plotkuję a tu taka CUDNA! niespodzianka od Amelki Sama się zdziwisz jak nagle zacznie fikać

[anuska_s]

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie sie dowiedzialam ze moi znajomi biora slub 27 sierpnia 12 lat bycioa razem i akurat musza miec termin na teraz juz, przeciez ja bede rodzic..

Ajć to faktycznie trochę dla ciebie termin nie bardzo

Mówicie tu o studiach, ja tez mam nadzieje, że zaoczne uda mi się kontynuować jakoś Najwyżej kilka pierwszych zjazdów ominę, ale dalej jakoś pójdzie Szkoda mi roku cholerka, więc będę się starać aby to pogodzić

Jestem właśnie w trakcie prasowania, ale musiałam sobie teraz pięć minut przerwy zrobić bo już nie wyrabiam

[lausanne]

Napisane przez DzastaW

Dziewczyny mam pytanko: uważacie że dziecko 4-5 miesięczne będzie można zostawić bez mamy co drugi weekend na około 10 godzin (a przez cały weekend na około 20)? A później młodsze jeszcze też na taki czas? Bo chciałabym pójść do szkoły, ale się troszkę obawiam...

wiesz co Dzasta - myslę że nikt Ci nie powie czy mozna czy nie... bo to zalezy od dziecka. Sa takie ktore od razu chetnie zostaja z tata, babcia, nianią itd. i takie które za nic nie rozstaną się z mamą. No i zalezy czy będzie jadlo z butelki czy pierś (a wg najnowszych tabel zywienia do szóstego miesiąca zaleca się podawac tylko pokarm mamy jesli tylko się tak da). Ja niestety nie mogłam się z moim szkrabem rozstac na dłuzej niz 2 godziny do okolo 6-7 miesiąca, własnie przez piers. Musisz sobie to naprawde dobrze przemyslec, zebys potem w razie czego nie stracila kasy za szkołę (bo rozumiem ze to platna jakas zaoczna)

[DzastaW]

Przeraża Mnie że w nocy będę musiała sama wstawać do dziecka, bo narzeczonego jest mega trudno obudzić =/// ale dam jakoś radę, będą troszkę samotną mamą =/ ale z narzeczonym uzgodniliśmy że będę miała codziennie 1,5 godzinki dla Siebie i On tak samo. Ciekawe jak się to sprawdzi w praktyce

[aa2]

cotka wybacz mu zrób to dla arbuza hehe

a mój maz dzwoni do mnie i zaczyna ostrym tonem: czy ty zjadłas tylko bób??? no to mówie mu ze nie bo jeszcze bułe a on do mnie ze mało i mam iśc po cos do jedzenia to mu poweidziałam ze potem zjem arbuzika he he i moze cos jeszcze

[aa2]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Ja też poczekam i Ty się doczekasz Ja tu sobie dzisiaj z Wami plotkuję a tu taka CUDNA! niespodzianka od Amelki Sama się zdziwisz jak nagle zacznie fikać

no czekam na fikanie czekam

[cotynato]

Napisane przez aa2

cotka wybacz mu zrób to dla arbuza hehe

a mój maz dzwoni do mnie i zaczyna ostrym tonem: czy ty zjadłas tylko bób??? no to mówie mu ze nie bo jeszcze bułe a on do mnie ze mało i mam iśc po cos do jedzenia to mu poweidziałam ze potem zjem arbuzika he he i moze cos jeszcze

Ale ty masz kochanego tego tż. Ja to się wkurzyłam na mojego i powiedziałam że sama idę po arbuza ( no przecież ciężki on !! ) a ten nic. Rozumiecie? No przecież ja nerwus to w minutę byłam cała zagotowana. Teraz to bym mu tego arbuza normalnie w tyłek wsadziła. Już nawet ochota mniejsza bo się kawą zapchałam.

Grrr. Burek no.

[kasiuleczkakuleczka]

Nabrałam ochoty na kiełbaskę z grilla no i...? skąd ten grill... niby jakieś coś w kuchni jest ale nigdy tego nie używałam... więc usmażyłam sobie kiełbachę na patelni - całkiem podobny smaczek do grilla był

[aa2]

Napisane przez cotynato

Ale ty masz kochanego tego tż. Ja to się wkurzyłam na mojego i powiedziałam że sama idę po arbuza ( no przecież ciężki on !! ) a ten nic. Rozumiecie? No przecież ja nerwus to w minutę byłam cała zagotowana. Teraz to bym mu tego arbuza normalnie w tyłek wsadziła. Już nawet ochota mniejsza bo się kawą zapchałam.

Grrr. Burek no.

o matko wyobraziłam sobi etego arbuza jak wkładasz mu w dupe ech ta wyobraxnia

zjadłabym zieloną fasole z bułką tartą

[cotynato]

Napisane przez aa2

o matko wyobraziłam sobi etego arbuza jak wkładasz mu w dupe ech ta wyobraxnia

zjadłabym zieloną fasole z bułką tartą

W sumie... mam w zamrażalce więc może to nie jest taka głupia myśl

Ej, nie mogę dużo jeść przez moje 5kg na plusie więc proszę nie mów już nic o jedzeniu bo głodna się od tej fasolki zrobiłam

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Jak masz zaoczne i mogą Ci iść na rękę... a ty sądzisz że dasz radę znaleźć czas na to by się samemu pouczyć i przygotować to ja bym nie brała...

Tzn? Jak mogą mi pójść na rękę? IOS chyba na tym właśnie polega?
A dzienne i codzienne zajęcia to faktycznie klapa, który to bylby rok?
A czy dam radę, to nie wiem, dlatego chcę zdecydować dopiero później. Uczyć się i tak uczyłabym chyba dopiero na sesję .

Napisane przez DzastaW

Ja będę w okropnym stanie jak urodzi się dziecko, bo gdy za mało śpię to czuje się okropnie i nic nie mogę zrobić

Wpadniesz w rytm, nawet nie będziesz wiedzieć kiedy i jak sobie poradzisz. Kwestia rytmu /

Napisane przez anuska_s

Mówicie tu o studiach, ja tez mam nadzieje, że zaoczne uda mi się kontynuować jakoś Najwyżej kilka pierwszych zjazdów ominę, ale dalej jakoś pójdzie Szkoda mi roku cholerka, więc będę się starać aby to pogodzić

Anuska a gdzie studiujesz, co i który rok?

Napisane przez aa2

no czekam na fikanie czekam

Doczekasz się, docczekasz .

[aa2]

Napisane przez cotynato

W sumie... mam w zamrażalce więc może to nie jest taka głupia myśl

Ej, nie mogę dużo jeść przez moje 5kg na plusie więc proszę nie mów już nic o jedzeniu bo głodna się od tej fasolki zrobiłam

jeja ale ty masz pojemną ta zamrażarkę i chyba wszystko w niej na co mam ochote a ja mam mega dużo frytek i jak na złośc wole z ziemniorów se zrobić

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez DzastaW

Przeraża Mnie że w nocy będę musiała sama wstawać do dziecka, bo narzeczonego jest mega trudno obudzić =/// ale dam jakoś radę, będą troszkę samotną mamą =/ ale z narzeczonym uzgodniliśmy że będę miała codziennie 1,5 godzinki dla Siebie i On tak samo. Ciekawe jak się to sprawdzi w praktyce

Na pewno Ci tż coś pomoże
Ja po czasie tak sobie myślałam... bo jak się Filip urodził, to ja ani pracująca (od początku ciąży byłam na L4 później macierzyński...) ani ucząca się - a mój mężuś o 5 rano do pracy wstawał i pracował do 14 a w nocy tyle do Filipka wstawał, jakby jeszcze mógł to by mu cyca dał jaka ja okropna dla niego byłam... Chłopina 2 etaty ciągnął... ale nigdy nie narzekał, zawsze był chętny do pomocy, przeważnie nawet nie musiałam go o nic prosić... Teraz też się tak bardzo cieszy, że jak się Amelka urodzi to na miesiąc przyjedzie i będziemy się razem dzieciątkami naszymi zajmować...

[lausanne]

Napisane przez DzastaW

Przeraża Mnie że w nocy będę musiała sama wstawać do dziecka, bo narzeczonego jest mega trudno obudzić =/// ale dam jakoś radę, będą troszkę samotną mamą =/ ale z narzeczonym uzgodniliśmy że będę miała codziennie 1,5 godzinki dla Siebie i On tak samo. Ciekawe jak się to sprawdzi w praktyce

oj nie martw się, mojego małza normalnie nie dało się obudzić nawet wybuchem z armaty, tez tego sobie nie wyobrażałam. A teraz jest wyczulony na płacz dziecka - co nie znaczy ze na coś innego też jest, na przykład jak go szturcham ze chrapie No i na początku nawet nie chciało mi się nosic malego zeby go odbic (nie oszukujmy sie nikt od razu nie jest przyzwyczajony, po porodzie jestesmy zmeczone, niewyspane, czesto z baby bluesem)- kładlismy go z malzem do gondoli ustawionej pod katem 45 stopni (na puszce po farbie) i po 15-20 minutach drzemki wstawalismy go odlozyc do lozeczka. A potem juz wpadlismy w rytm i jakos juz te nocne przerwy sa dla mnie normalne. Budze sie na chwile i juz

[kasiuleczkakuleczka]

Ojjj... synuś się przebudził. Lecę kolorowych snów do jutra

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Tzn? Jak mogą mi pójść na rękę? IOS chyba na tym właśnie polega?
A dzienne i codzienne zajęcia to faktycznie klapa, który to bylby rok?
A czy dam radę, to nie wiem, dlatego chcę zdecydować dopiero później. Uczyć się i tak uczyłabym chyba dopiero na sesję .

Ja tam nie wiem nic o IOS. Nie interesowałam się tym jeszcze.

Napisane przez aa2

jeja ale ty masz pojemną ta zamrażarkę i chyba wszystko w niej na co mam ochote a ja mam mega dużo frytek i jak na złośc wole z ziemniorów se zrobić

No właśnie mała jak czort, alemiejsce na bób, fasolkę i krewetki musi dla mnie być bo to zawsze z chęcią jem :zarłok:

[anciaahk]

Cotka ja też w sumie się nie interesowałam, ale tak to sobie wyobrażam .

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Cotka ja też w sumie się nie interesowałam, ale tak to sobie wyobrażam .

he he.
Można by się dowiedzieć, ale ja to już raczej nie mam lepszej opcji niż dziekanka. Ty się faktycznie dowiedz, może faktycznie Ci dadzą fajny tryb indywidualny.

Przylazł tż, i przez domofon mówi że listonosz Podziwiam go że ma odwagę przyjść po tym jak mnie wkurzył.