Czerwcowe Panny Młode - część III

[badzia987]

Napisane przez notatki85

Zdecydowanie numer 2- ale może ta kokarda mniejsza...

Mamy już menu ustalone:
1)Rosół z makaronem
2)Sznycel z migdałami + ziemniak opiekany + sałatka wiosenna
* Deser- lody z owocami i bitą śmietaną
3)Strogonoff
4)Udko faszerowane lub sola ( do wyboru) + ziemniaki z wody + warzywa gotowane
5)Schab pieczony w sosie pieczeniowym + kluski śląskie + buraczki na ciepło
6)Barszcz czerwony z pasztecikami
Na stołach:
*Śledź w oleju
*Śledź węgierski
*Sałatka: ananas, seler, szynka
*Sałatka: gyros
*Galareta z kurczaka
*Galareta z szynki
*Wędliny: Cielęcina, karkówka, schab ze śliwka, galantyna
*Torino Carage ( kęski z kurczaka)
*Rożki ze schabu
*Ryba po grecku
*Jajka faszerowane
*Jajka z łososiem
*Ogórki, papryki, grzybki
*Sałatka Caprese

Głodna się zrobiłam a to początek dnia

[ancys_krakow]

Napisane przez Etnula

My zamówiliśmy wczoraj
moja 18.06.11 Gdzie Ty...
TŻ ....tam i Ja 18.06.11
W końcu po Polsku wg Waszej rady

Pięknie

[sosenka26]

masz racje badzia, mnie też od razu zaczęło burczeć w brzuszku bardzo dobre jedzonko

[katka_19]

Kochane czy na podziękowaniach dla gości dajecie bilecik? Jeśli tak to z jaką treścią?

[badzia987]

Nie będę miała w podziękowaniach.

Przed Kościołem zaangażuje kogoś w trzymanie koszyka z cukierkami i po złożonych życzeniach każdy będzie się mógł poczęstować a przy cukierku będzie mała karteczka. Tekst mam w domu. Ale coś w rodzaju" Dziękujemy za przybycie i życzenia" Imiona i data...

[Etnula]

Czy szykujecie jakies pudełko na kopertki?
My chcemy zrobić coś w rodzaju urny. Każdy bedzie do niej wrzucał kopertkę.
Ew. weźmiemy kufer w którym zmieszczą się także prezenty- drobiazgi.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez katka_19

Kochane czy na podziękowaniach dla gości dajecie bilecik? Jeśli tak to z jaką treścią?

My nie dajemy. Przy talerzykach będą stały prezenciki- bańki mydlane.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez badzia987

Nie będę miała w podziękowaniach.

Przed Kościołem zaangażuje kogoś w trzymanie koszyka z cukierkami i po złożonych życzeniach każdy będzie się mógł poczęstować a przy cukierku będzie mała karteczka. Tekst mam w domu. Ale coś w rodzaju" Dziękujemy za przybycie i życzenia" Imiona i data...

Ostatnio na slubie znajomych TŻ jako świadek rozdawał slubne fotki Młodej Pary zrobione rano. Każdy dostawał taką w kopercie po złożeniu zyczeń.

[minimini333]

moja mama kupiła sukienke na wesele
wygląda normalnie jak 16-stka

[Etnula]

Ja właśnie usiłuję swoją przekonać do sukienki. Uparła się na garsonkę. Co prawda jest już po 60tce ale po co się postarzać...

[amandi84]

Napisane przez badzia987

Nie będę miała w podziękowaniach.

Przed Kościołem zaangażuje kogoś w trzymanie koszyka z cukierkami i po złożonych życzeniach każdy będzie się mógł poczęstować a przy cukierku będzie mała karteczka. Tekst mam w domu. Ale coś w rodzaju" Dziękujemy za przybycie i życzenia" Imiona i data...

U mnie podobnie, cukiereczki przewiązane wstążeczką z bilecikiem "Dzielimy się z wami nasza słodka chwilą" czy jakoś tak, nasze imiona i data

Już wydrukowane, jeszcze tylko musze kupić cukierki i poprzywiązywać.

Pudełko na koperty też bedzie, różowe przewiązane na jednym rogu tiulową kokardą, mama gdzies kupiła.

Napisane przez Etnula

Ostatnio na slubie znajomych TŻ jako świadek rozdawał slubne fotki Młodej Pary zrobione rano. Każdy dostawał taką w kopercie po złożeniu zyczeń.

Super pomysł.

[Karo89]

Napisane przez Etnula

Czy szykujecie jakies pudełko na kopertki?
My chcemy zrobić coś w rodzaju urny. Każdy bedzie do niej wrzucał kopertkę.
Ew. weźmiemy kufer w którym zmieszczą się także prezenty- drobiazgi.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



My nie dajemy. Przy talerzykach będą stały prezenciki- bańki mydlane.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



Ostatnio na slubie znajomych TŻ jako świadek rozdawał slubne fotki Młodej Pary zrobione rano. Każdy dostawał taką w kopercie po złożeniu zyczeń.

Byliśmy na takim weselu, gdzie młodzi właśnie dawali w podziękowaniach swoje zdjęcie w kopercie i karteczką, na której pisały podziękowania za przybycie.

[mealla]

Napisane przez Etnula

Ja właśnie usiłuję swoją przekonać do sukienki. Uparła się na garsonkę. Co prawda jest już po 60tce ale po co się postarzać...

moja dalej szuka i nie ma az takiego znaczenia czy bedzie to sukienka czy garsonka. ale ważne własnie by nie postarzała i czuła sie dobrze w swoim stroju. z tego co zauważyłam to mama bardziej składnia się ku sukience

[minimini333]

naprawde sukienka może odmłodzić o pare ładnych lat

[Etnula]

Napisane przez minimini333

naprawde sukienka może odmłodzić o pare ładnych lat

Też tak myślę.

[ancys_krakow]

Moją też przekonałam do sukienek i wyszło jej na plus

Powiem wam, że jest dokładnie tak jak myśleliśmy.. w domu u TŻ nie mówi się o niczym innym jak o weselu siostry.. , tak bo ona biedna i trzeba jej pomóc.. bo sobie zaplanowała ciąże, zmusza faceta do ślubu i ma 26 lat a żyje razem z nim od 4 lat na garnuszku rodziców.. krew mnie zalewa i widzę że mój R też to ciężko znosi.. W końcu to mega przykre, że nami się nikt nie przejmował jesteśmy młodsi wszystko sobie potrafiliśmy zrezygnować a teraz.. wszyscy skakają wokół siostry.. a nasz ślub dla nikogo się nie liczy..

[Karo89]

Napisane przez ancys_krakow

Moją też przekonałam do sukienek i wyszło jej na plus

Powiem wam, że jest dokładnie tak jak myśleliśmy.. w domu u TŻ nie mówi się o niczym innym jak o weselu siostry.. , tak bo ona biedna i trzeba jej pomóc.. bo sobie zaplanowała ciąże, zmusza faceta do ślubu i ma 26 lat a żyje razem z nim od 4 lat na garnuszku rodziców.. krew mnie zalewa i widzę że mój R też to ciężko znosi.. W końcu to mega przykre, że nami się nikt nie przejmował jesteśmy młodsi wszystko sobie potrafiliśmy zrezygnować a teraz.. wszyscy skakają wokół siostry.. a nasz ślub dla nikogo się nie liczy..

Współczuję Wam tej sytuacji w domu :/ musi być to mega wkurzające :/

[iiiinesss]

Cześć dziewczyny
Wczoraj się załamałam...nie mamy dużej parafii, byłam prawie pewna, że w nasz dzień ślubu nie będzie oprócz naszego już innych, no może góra jeden, a wczoraj mama TŻ do nas dzwoni i mówi, że jest o 15, nasz o 16, później o 17 i jeszcze jeden o 18...no normalnie zaniemówiłam... co mam zrobić z dekoracją Kościoła? Boję się, że któraś para wymyśli, że nie chce w ogóle dekorować Kościoła, albo chcą inną i co wtedy z nami?:/

[badzia987]

Napisane przez ancys_krakow

Moją też przekonałam do sukienek i wyszło jej na plus

Powiem wam, że jest dokładnie tak jak myśleliśmy.. w domu u TŻ nie mówi się o niczym innym jak o weselu siostry.. , tak bo ona biedna i trzeba jej pomóc.. bo sobie zaplanowała ciąże, zmusza faceta do ślubu i ma 26 lat a żyje razem z nim od 4 lat na garnuszku rodziców.. krew mnie zalewa i widzę że mój R też to ciężko znosi.. W końcu to mega przykre, że nami się nikt nie przejmował jesteśmy młodsi wszystko sobie potrafiliśmy zrezygnować a teraz.. wszyscy skakają wokół siostry.. a nasz ślub dla nikogo się nie liczy..

Ancys- spokojnie. Na początku jest wielkie halo. Jeszcze tydzień i wszystko minie. Coraz bliżej waszego ślubu i wtedy na was będzie skupiona cała uwaga. Nie nabuzowywuj się bo to nie teraz jest dla CIEBIE ważne. Ciesz się swoim szczęściem i już

[Karo89]

Napisane przez iiiinesss

Cześć dziewczyny
Wczoraj się załamałam...nie mamy dużej parafii, byłam prawie pewna, że w nasz dzień ślubu nie będzie oprócz naszego już innych, no może góra jeden, a wczoraj mama TŻ do nas dzwoni i mówi, że jest o 15, nasz o 16, później o 17 i jeszcze jeden o 18...no normalnie zaniemówiłam... co mam zrobić z dekoracją Kościoła? Boję się, że któraś para wymyśli, że nie chce w ogóle dekorować Kościoła, albo chcą inną i co wtedy z nami?:/

No to jest to, że trzeba iść na kompromisy w tych sprawach. u nas w kościele pewnie będą jeszcze ze 3 inne śluby. Też się zastanawiam co z dekoracją, ale najlepiej zapytać księdza jak tą sprawę młodzi załatwiają. Bo czasami jest ktoś kto się tym zajmuje zawsze. u nas bodajże jest siostra zakonna, która zajmuje się dekoracją kościoła.

Napisane przez badzia987

Ancys- spokojnie. Na początku jest wielkie halo. Jeszcze tydzień i wszystko minie. Coraz bliżej waszego ślubu i wtedy na was będzie skupiona cała uwaga. Nie nabuzowywuj się bo to nie teraz jest dla CIEBIE ważne. Ciesz się swoim szczęściem i już

Badzia ma rację. Olej to i zajmijcie się sobą. szkoda Waszych nerwów...

[mealla]

Napisane przez iiiinesss

Cześć dziewczyny
Wczoraj się załamałam...nie mamy dużej parafii, byłam prawie pewna, że w nasz dzień ślubu nie będzie oprócz naszego już innych, no może góra jeden, a wczoraj mama TŻ do nas dzwoni i mówi, że jest o 15, nasz o 16, później o 17 i jeszcze jeden o 18...no normalnie zaniemówiłam... co mam zrobić z dekoracją Kościoła? Boję się, że któraś para wymyśli, że nie chce w ogóle dekorować Kościoła, albo chcą inną i co wtedy z nami?:/

Może spróbujcie się dogadać z parą która ma ślub przed wami lub po was odnośnie dekoracji. My tak zrobiliśmy, sam ksiądz dał nam tel do wszystkich par, wcześniej dałam ogłoszenie na necie i się odezwała para co ma ślub przed nami. Razem zamawiamy kwiaty pod ołtarz, dekoracje bierzemy od księdza i koszty tym samym dzielą się na pól.
Spróbujcie tak samo. Wiadomo, rózni ludzie mogą się trafić ale można się dogadać

[aniulkamerry24]

Napisane przez ancys_krakow

Moją też przekonałam do sukienek i wyszło jej na plus

Powiem wam, że jest dokładnie tak jak myśleliśmy.. w domu u TŻ nie mówi się o niczym innym jak o weselu siostry.. , tak bo ona biedna i trzeba jej pomóc.. bo sobie zaplanowała ciąże, zmusza faceta do ślubu i ma 26 lat a żyje razem z nim od 4 lat na garnuszku rodziców.. krew mnie zalewa i widzę że mój R też to ciężko znosi.. W końcu to mega przykre, że nami się nikt nie przejmował jesteśmy młodsi wszystko sobie potrafiliśmy zrezygnować a teraz.. wszyscy skakają wokół siostry.. a nasz ślub dla nikogo się nie liczy..

noooooo to nie ciekawie znam to bardzo dobrze .... glupie docinki i wogole....
u nas tez sie wydazylo cos nie zbyt ciekawego....
A wiec tesc mieszka tak jak my za granica juz 20 lat ponad... a tesciowa w polsce .... kiedys zdecydowali jak ona urodzila dzieci ze on wyjedzie zeby splacic kredyt za dom i zeby mogl utrzymac rodzine no i tak juz mieszka tu od 20 lat Ale sa razem ... swieta zawsze razem i co 3-4 tygodnie jezdzi do zony do polski No i ona na wakacje na 3 tygodnie zawsze przyjezdzala tutaj do nas ale nie zdradzaja sie ...i ogolem kochajace sie para.
A wiec z jakies dwa lata temu moj tesc oswiadczyl ze chce kupic sobie nowego mercedesa E klasy.... i tesciowa...ze nic nie jestw domu zrobione, ze wszyscy maja ladne meble. itp ... i ze jak kupi mercedes to ona chce rozwodu ...bo on o wszystkim niby sam decyduje ...to tesc meble kupil , caly dom dal wymalowac, kafelki przed dom na chodz i balkon dal polozyc , kafle w domu .... poprostu wszystko co chiala .... to zrobil.... a dodam ze on tu zarabia, daje jej na zycie a ona siedzi w domu i 20 lat juz nie pracuje .... no i on kupil teraz tego mercedesa i z tydzien temu .... i ona chce rozwodu..... :/ i ona nie zrezygnuje .... i co teraz ... jak ma wygladac ta cala sytuacja???? hmmmmm

[mealla]

Napisane przez ancys_krakow

Moją też przekonałam do sukienek i wyszło jej na plus

Powiem wam, że jest dokładnie tak jak myśleliśmy.. w domu u TŻ nie mówi się o niczym innym jak o weselu siostry.. , tak bo ona biedna i trzeba jej pomóc.. bo sobie zaplanowała ciąże, zmusza faceta do ślubu i ma 26 lat a żyje razem z nim od 4 lat na garnuszku rodziców.. krew mnie zalewa i widzę że mój R też to ciężko znosi.. W końcu to mega przykre, że nami się nikt nie przejmował jesteśmy młodsi wszystko sobie potrafiliśmy zrezygnować a teraz.. wszyscy skakają wokół siostry.. a nasz ślub dla nikogo się nie liczy..

Myślę, że ta sytuacja może się jeszcze z tydz lub 2 utrzymać bo jest świeża i z tego co piszesz to też nieciekawa pod względem stosunków obecnie panujących w domu . Poźniej Wasz ślub będzie najważniejszy
Jedynie bym się może trochę obawiała co przyszła żona może nowego wymyslić bo widać, że lubi robić niespodzianki:/Ale staraj się z tż nią nie przejmować bo to ma być Wasz dzień, Wasze chwile przygotowań.

[Karo89]

Napisane przez aniulkamerry24

noooooo to nie ciekawie znam to bardzo dobrze .... glupie docinki i wogole....
u nas tez sie wydazylo cos nie zbyt ciekawego....
A wiec tesc mieszka tak jak my za granica juz 20 lat ponad... a tesciowa w polsce .... kiedys zdecydowali jak ona urodzila dzieci ze on wyjedzie zeby splacic kredyt za dom i zeby mogl utrzymac rodzine no i tak juz mieszka tu od 20 lat Ale sa razem ... swieta zawsze razem i co 3-4 tygodnie jezdzi do zony do polski No i ona na wakacje na 3 tygodnie zawsze przyjezdzala tutaj do nas ale nie zdradzaja sie ...i ogolem kochajace sie para.
A wiec z jakies dwa lata temu moj tesc oswiadczyl ze chce kupic sobie nowego mercedesa E klasy.... i tesciowa...ze nic nie jestw domu zrobione, ze wszyscy maja ladne meble. itp ... i ze jak kupi mercedes to ona chce rozwodu ...bo on o wszystkim niby sam decyduje ...to tesc meble kupil , caly dom dal wymalowac, kafelki przed dom na chodz i balkon dal polozyc , kafle w domu .... poprostu wszystko co chiala .... to zrobil.... a dodam ze on tu zarabia, daje jej na zycie a ona siedzi w domu i 20 lat juz nie pracuje .... no i on kupil teraz tego mercedesa i z tydzien temu .... i ona chce rozwodu..... :/ i ona nie zrezygnuje .... i co teraz ... jak ma wygladac ta cala sytuacja???? hmmmmm

ech... :/ to super ma :/ szantaż emocjonalny super :/ to on nic dla siebie nie może tylko wszystko dla niej? Współczuje sytuacji, zwłaszcza, że Wasz ślub blisko a tu taka nie miła sprawa wyskoczyła ;/

[monik_85]

Napisane przez ancys_krakow

Moją też przekonałam do sukienek i wyszło jej na plus

Powiem wam, że jest dokładnie tak jak myśleliśmy.. w domu u TŻ nie mówi się o niczym innym jak o weselu siostry.. , tak bo ona biedna i trzeba jej pomóc.. bo sobie zaplanowała ciąże, zmusza faceta do ślubu i ma 26 lat a żyje razem z nim od 4 lat na garnuszku rodziców.. krew mnie zalewa i widzę że mój R też to ciężko znosi.. W końcu to mega przykre, że nami się nikt nie przejmował jesteśmy młodsi wszystko sobie potrafiliśmy zrezygnować a teraz.. wszyscy skakają wokół siostry.. a nasz ślub dla nikogo się nie liczy..

Faktycznie nieciekawa sytuacja... może to tylko przejściowe i po jakimś czasie przestanie wywoływać tyle emocji i zainteresowania. w końcu to ,,świeża'' sprawa i każdy musi się z nią jakoś uporać. widać Was każdy postrzega jako bardziej odpowiedzialnych i samodzielnych, nie robicie afery i nie stawiacie wszystkich przed faktem dokonanym. To są same zalety ale czasem potrafi to dokuczyć, gdy przez to rodzice bardziej koncentrują się na mniej rozgarniętym dziecku coś o tym wiem... ale nie przejmujcie się - macie siebie i to jest najważniejsze. szykujcie się do najważniejszego dnia w Waszym życiu i miejcie w nosie resztę Powodzenia!

Napisane przez iiiinesss

Cześć dziewczyny
Wczoraj się załamałam...nie mamy dużej parafii, byłam prawie pewna, że w nasz dzień ślubu nie będzie oprócz naszego już innych, no może góra jeden, a wczoraj mama TŻ do nas dzwoni i mówi, że jest o 15, nasz o 16, później o 17 i jeszcze jeden o 18...no normalnie zaniemówiłam... co mam zrobić z dekoracją Kościoła? Boję się, że któraś para wymyśli, że nie chce w ogóle dekorować Kościoła, albo chcą inną i co wtedy z nami?:/

iiiinesss nie ma co panikować tylko trzeba iść do Księdza i dowiedzieć się w jak to u Was jest w sprawie strojenia Kościoła. Wszędzie jest tak przyjęte że ktoś jest za to odpowiedzialny i najczęściej pary dogadują się, czasem nie są potrzebne kompromisy bo każdemu pasuje to samo a czasem trzeba trochę ustąpić ale najpierw to trzeba się dowiedzieć. Głowa do góry! Trzymam kciuki żeby sprawa się wyjaśniła

Napisane przez aniulkamerry24

noooooo to nie ciekawie znam to bardzo dobrze .... glupie docinki i wogole....
u nas tez sie wydazylo cos nie zbyt ciekawego....
A wiec tesc mieszka tak jak my za granica juz 20 lat ponad... a tesciowa w polsce .... kiedys zdecydowali jak ona urodzila dzieci ze on wyjedzie zeby splacic kredyt za dom i zeby mogl utrzymac rodzine no i tak juz mieszka tu od 20 lat Ale sa razem ... swieta zawsze razem i co 3-4 tygodnie jezdzi do zony do polski No i ona na wakacje na 3 tygodnie zawsze przyjezdzala tutaj do nas ale nie zdradzaja sie ...i ogolem kochajace sie para.
A wiec z jakies dwa lata temu moj tesc oswiadczyl ze chce kupic sobie nowego mercedesa E klasy.... i tesciowa...ze nic nie jestw domu zrobione, ze wszyscy maja ladne meble. itp ... i ze jak kupi mercedes to ona chce rozwodu ...bo on o wszystkim niby sam decyduje ...to tesc meble kupil , caly dom dal wymalowac, kafelki przed dom na chodz i balkon dal polozyc , kafle w domu .... poprostu wszystko co chiala .... to zrobil.... a dodam ze on tu zarabia, daje jej na zycie a ona siedzi w domu i 20 lat juz nie pracuje .... no i on kupil teraz tego mercedesa i z tydzien temu .... i ona chce rozwodu..... :/ i ona nie zrezygnuje .... i co teraz ... jak ma wygladac ta cala sytuacja???? hmmmmm

OMG to faktycznie średnio... Nie znam Twojego przyszłego teścia ale musi być dobrym człowiekiem... albo baaardzo ją kocha... który inny by to wytrzymał??!! Może przyszła teściowa podąsa się, dostanie coś w zamian i uspokoi się (przynajmniej na jakiś czas)... Ale kurcze nie zazdroszczę takiej sytuacji... tylko jego tak szantażuje i czy i innych członków rodziny też?????

[Etnula]

Napisane przez aniulkamerry24

noooooo to nie ciekawie znam to bardzo dobrze .... glupie docinki i wogole....
u nas tez sie wydazylo cos nie zbyt ciekawego....
A wiec tesc mieszka tak jak my za granica juz 20 lat ponad... a tesciowa w polsce .... kiedys zdecydowali jak ona urodzila dzieci ze on wyjedzie zeby splacic kredyt za dom i zeby mogl utrzymac rodzine no i tak juz mieszka tu od 20 lat Ale sa razem ... swieta zawsze razem i co 3-4 tygodnie jezdzi do zony do polski No i ona na wakacje na 3 tygodnie zawsze przyjezdzala tutaj do nas ale nie zdradzaja sie ...i ogolem kochajace sie para.
A wiec z jakies dwa lata temu moj tesc oswiadczyl ze chce kupic sobie nowego mercedesa E klasy.... i tesciowa...ze nic nie jestw domu zrobione, ze wszyscy maja ladne meble. itp ... i ze jak kupi mercedes to ona chce rozwodu ...bo on o wszystkim niby sam decyduje ...to tesc meble kupil , caly dom dal wymalowac, kafelki przed dom na chodz i balkon dal polozyc , kafle w domu .... poprostu wszystko co chiala .... to zrobil.... a dodam ze on tu zarabia, daje jej na zycie a ona siedzi w domu i 20 lat juz nie pracuje .... no i on kupil teraz tego mercedesa i z tydzien temu .... i ona chce rozwodu..... :/ i ona nie zrezygnuje .... i co teraz ... jak ma wygladac ta cala sytuacja???? hmmmmm

Kto zrozumie kobiety...zresztą faceci też są dziwni.

[ancys_krakow]

Dziewczyny dziękuje za wsparcie.. jednak nie sądzę, że to minie bo do 6 sierpnia nie mają dużo czasu a wszystko trzeba załatwić, a oni wydają się być kompletnie nie przygotowani zarówno finansowo jak i życiowo- sami nie wiedzą jak cokolwiek załatwić..

Ale macie racje my musimy się skupić na sobie, zresztą muszę być dla TŻ-ta teraz wsparciem.. bo wiem, że to dla niego trudne.. własna siostra robi wszystko żeby zniszczyć jego najpiękniejszy dzień, nie zależy jej żeby pojawił się na jej ślubie.. a w szczególności mama jest za swoją córeczką.. i użala się nad nią że taka biedna mimo że dobrze wie że tamta tą ciąże zaplanowała.. ale cóż takie życie

[gurcia]

Napisane przez ancys_krakow

Dziewczyny dziękuje za wsparcie.. jednak nie sądzę, że to minie bo do 6 sierpnia nie mają dużo czasu a wszystko trzeba załatwić, a oni wydają się być kompletnie nie przygotowani zarówno finansowo jak i życiowo- sami nie wiedzą jak cokolwiek załatwić..

Ale macie racje my musimy się skupić na sobie, zresztą muszę być dla TŻ-ta teraz wsparciem.. bo wiem, że to dla niego trudne.. własna siostra robi wszystko żeby zniszczyć jego najpiękniejszy dzień, nie zależy jej żeby pojawił się na jej ślubie.. a w szczególności mama jest za swoją córeczką.. i użala się nad nią że taka biedna mimo że dobrze wie że tamta tą ciąże zaplanowała.. ale cóż takie życie

Jestem przekonana, że jeśli będziecie dla siebie wsparciem wszystko się ułoży i będziecie szczęśliwi w ważnym dla Was dniu

I nas wychodzą finansowe problemy z remontem. Cała niedziele płakałam, ale myślę że damy radę. Ale za to teściowa mi zaczyna działać na nerwy bo szuka problemu tam gdzie go nie ma.

Dzisiaj zaczeli nam potwierdzać pierwsi goście o dziwo strona mojego narzeczonego dzwoni do mnie

[Niunia20]

dzisiaj doszła do mnie falbanka na gumce dzięki wam za podanie linka do sklepu w którym mogłam ją zamówić
czeka mnie zrobienie 30 podwiązek na alkohol, 30 krawatów i 30 much ...
sukienka już gotowa dzwoniła krawcowa, się sprężyła i już jest gotowa do przymiarki w sobotę pojadę i przymierzę z całą garderobą i już tylko dobranie 2 welonów i 2 bolerek zostanie
dzisiaj moja rodzicielka zamówiła meble mają być za 2 tygodnie po 3 godzinach sie rozmyśliła i chodzi zła... może do jutra znów zmieni zdanie

[asiaaa891]

Napisane przez 2406kamila

a co myslicie o tej sukni?
glupieje juz powoli za duzo chyba przemierzylam
i teraz mam metlik w glowie
wstawie tez zdjecie takiej z ladna koronka na dole

zdecydowanie druga suknia

[aniulkamerry24]

dziewczyny dziekuje tez za wsparcie.... co do tesciowej ona zdania nie zmieni:/ Powiedziala do tescia ze ona juz jego zona nie jest ...ale on i tak pieniadze placic jej musi???? rozumiecie ???ß jaaaaaaaaaaa??? jakies zarty naprawde .....hmmmm strach pomyslec jak bedzie sie zle tesciu czul na weselu ...tymbardziej ja go widze prawie codziennie i ona to dla nej wszystko robil.... ze tak sie powiecil tyle lat ...zeby miala ladny dom ...i dobre zycie bez martwienia sie o chlebek i pieniadze .... a szkoda slow

ps kupilam balerinki
Ps: kochane takie wybralam winietki Z fioletowa kokardka Na bialym papierze

[karolinusienka]

Napisane przez aniulkamerry24

dziewczyny dziekuje tez za wsparcie.... co do tesciowej ona zdania nie zmieni:/ Powiedziala do tescia ze ona juz jego zona nie jest ...ale on i tak pieniadze placic jej musi???? rozumiecie ???ß jaaaaaaaaaaa??? jakies zarty naprawde .....hmmmm strach pomyslec jak bedzie sie zle tesciu czul na weselu ...tymbardziej ja go widze prawie codziennie i ona to dla nej wszystko robil.... ze tak sie powiecil tyle lat ...zeby miala ladny dom ...i dobre zycie bez martwienia sie o chlebek i pieniadze .... a szkoda slow

ps kupilam balerinki
Ps: kochane takie wybralam winietki Z fioletowa kokardka Na bialym papierze

śliczne balerinki ja tez jakiś poszukuje, ale takich, żebym mogla później też w nich pochodzic
zamówilam sobie czerwone buty na poprawiny bedą za ok 2 tygodnie to się pochwalę jakie są