Sexy kocice, Pmki zauroczone, przez Mężów zostały już ujarzmione. cz.18

[certina4]

Hej dziewczynki, wczoraj nie miałam siły do Was zajrzeć, bo jak wyszłam o 8 do pracy to wróciłam o 20... tyle mieliśmy roboty, że szok, dzisiaj mam wolne, ale muszę mnóstwo rzeczy załatwić, a jutro znowu do pracy

[Martoolka87]

Cześć Dziewczynki
Wieczorem postaram się nadrobić. A teraz zamelduję tylko, że wczoraj rzeczoznawca wycenił mieszkania i obiecał, że już dziś rano bank będzie miał jego wycenę, więc teraz czekamy tylko na ostateczną decyzję. Dodatkowo właściciele zgodzili się na przedłużenie terminu do wtorku (za tydzień), więc mam co raz większą nadzieję, że uda nam się wyrobić
Zaraz się zbieram do notariuszy, żeby porównać ceny i dowiedzieć się jakie dokumenty mamy wziąć ze sobą. Przy okazji zajrzę do naszego doradcy - może poda mi jakieś przybliżone terminy

Miłego dnia

[sjoanna]

Napisane przez Martoolka87

Cześć Dziewczynki
Wieczorem postaram się nadrobić. A teraz zamelduję tylko, że wczoraj rzeczoznawca wycenił mieszkania i obiecał, że już dziś rano bank będzie miał jego wycenę, więc teraz czekamy tylko na ostateczną decyzję. Dodatkowo właściciele zgodzili się na przedłużenie terminu do wtorku (za tydzień), więc mam co raz większą nadzieję, że uda nam się wyrobić
Zaraz się zbieram do notariuszy, żeby porównać ceny i dowiedzieć się jakie dokumenty mamy wziąć ze sobą. Przy okazji zajrzę do naszego doradcy - może poda mi jakieś przybliżone terminy

Miłego dnia

To swietna wiadomosc - lec zalatwiac i oby wszystko sie fajnie zgralo w czasie!

Acelinka - powiedz dziadkowi ze kilka niezawodnych kciukow za niego jest trzymanych. Oby zdrowko wrocilo!



Maz obiecal przeczyscic wentylator. I komputer po tych obiecankach juz tak nie wyje. Nie lubi czyszczenia czy co?

Podobno to od ruchomych reklam tak wyje bo jest nimi obciazony.

[asiulek1705]

Cześć Głowa mnie boli, chyba zwariuję. Cały dzień, mam już dość. Postaram się nadrobić

[201701300931]

Napisane przez asiulek1705

Cześć Głowa mnie boli, chyba zwariuję. Cały dzień, mam już dość. Postaram się nadrobić

Łaczę się w bólu

Co do moich wyników tomografii - jestem pewna, że jest tutaj, bo jeszcze jakiś czas temu to przeglądam, ale nie wiem gdzie Pewnie upchane gdzieś w kartonach w pawlaczach, a nie chce mi się tam sięgać...

Co do pracy - ja po prostu szybko i dokłądnie pracuję, nie potrafię inaczej, czy lubię pracę czy nie... Więc męczy mnie trochę to olewanie i wydłużanie wszystkiego, ale uparłam się i koniec :P Zaległości i tak nie mam żadnych

[agawoo]

Napisane przez acelinka

Ja zaraz jade z mamą do dziadków. Dziadek ma zaplenie płuc i ogólnie nie za ciekawie się czuje do teog ma straszne problemy z żołądkiem pewnie przez te antbiotyki. Ostatnio w nocy byli na pogotowiu, ale oczywiście odesłali go do domu, z poenidziałku na wtorek w nocy była ich lekarka rodzinna, dała mu zastrzyk przeciwbólowy. Potem byli w przychodni i dała mu skierowanie na badania, duuużo badań miejm nadzieje że wyjdą dobre albo że znajdą przycyzne tego strasznego bólu żółądka


Miłego dzionka kochane

Trzymam kciuki za dziadka

Napisane przez metkaa

czeeesc


tak ten, niby nie najgorzej ale jednak rezygnuje z przymowania kolejnych dawek,

ultraradiola mialam ten sam problem ale w koncu stwierdzialam ze nie bede cudowac i kupilam rowerek

wiecie jakie jaja dzis u nas sie dzialy tzn nie u nas tylko u sasiadow, przed 2 w nocy wstalam zeby nakarmic szymcia a ze potem nie mogl zasnac to sobie lezelismy, w pewnej chwili slysze pukanie do drzwi (nie do moich ale na klatce sie nioslo) mowie do meza ze chyba ktos kluczy nie wzial i sie do domu dobija a moj mezus mowi ze zanim sie tu wprowadzilam to u sasiadow na przeciwko byly takie akcje ze chlop (ma ok32 lat, zona z 10 lat starsza, chociaz to nie ma znaczenia i maja 2 letnia corcie) wracal pijany i kobita nie chciala go do domu wpuscic, niezle mysle sobie, minelo 40 min a ten koles dalej puka tzn z pukania przeszedl w walenie, a ta kobieta niewzruszona, chyba go nie wpuscila (mialam ochote zerknac przez wizjer ale mamy podwojne drzwi i byloby slychac jak je otwieram ) rano dostaje sms od meza:pod drzwiami sasiadow lezy plecak, chyba go wyp..., no i chyba tak zrobila, chociaz wcale jej sie nie dziwie

Niezłe miałaś atrakcje nocne

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez Martoolka87

Cześć Dziewczynki
Wieczorem postaram się nadrobić. A teraz zamelduję tylko, że wczoraj rzeczoznawca wycenił mieszkania i obiecał, że już dziś rano bank będzie miał jego wycenę, więc teraz czekamy tylko na ostateczną decyzję. Dodatkowo właściciele zgodzili się na przedłużenie terminu do wtorku (za tydzień), więc mam co raz większą nadzieję, że uda nam się wyrobić
Zaraz się zbieram do notariuszy, żeby porównać ceny i dowiedzieć się jakie dokumenty mamy wziąć ze sobą. Przy okazji zajrzę do naszego doradcy - może poda mi jakieś przybliżone terminy

Miłego dnia

No to trzymam kciuki, teraz już pójdzie jak z płatka

[bezaczek7]

Napisane przez ultraradiola

dziewczyny powiedzcie mi co kupić na roczek dla chrześniaczki. Chciałabym coś na pamiątkę żeby za parę lat wiedziała ze to ode mnie

Bezeczku ja tam zdjęć nie widzę chyba ze tylko ja tak mam

czyli tort z pieluch odpada nie wiem, ale tak mi się ten pomysł spodobał, że szok!
już poprawiłam zdjęcia, miałam zablokowaną galerię dla obcych

Napisane przez metkaa

wiecie jakie jaja dzis u nas sie dzialy tzn nie u nas tylko u sasiadow, przed 2 w nocy wstalam zeby nakarmic szymcia a ze potem nie mogl zasnac to sobie lezelismy, w pewnej chwili slysze pukanie do drzwi (nie do moich ale na klatce sie nioslo) mowie do meza ze chyba ktos kluczy nie wzial i sie do domu dobija a moj mezus mowi ze zanim sie tu wprowadzilam to u sasiadow na przeciwko byly takie akcje ze chlop (ma ok32 lat, zona z 10 lat starsza, chociaz to nie ma znaczenia i maja 2 letnia corcie) wracal pijany i kobita nie chciala go do domu wpuscic, niezle mysle sobie, minelo 40 min a ten koles dalej puka tzn z pukania przeszedl w walenie, a ta kobieta niewzruszona, chyba go nie wpuscila (mialam ochote zerknac przez wizjer ale mamy podwojne drzwi i byloby slychac jak je otwieram ) rano dostaje sms od meza:pod drzwiami sasiadow lezy plecak, chyba go wyp..., no i chyba tak zrobila, chociaz wcale jej sie nie dziwie

niezłe przeboje. przypomina mi się akcja z moim ojcem

dobranocek

[ultraradiola]

Hej dziewczyny

byłam wczoraj na zakupach z siostra i kupiłam swojej chrześniaczce takie śliczne złote kolczyki na kształt małych słoników

ale mi się dzisiaj ziewa

uciekam na kawkę żeby się obudzić

[Martoolka87]

Hej
Próbowałam wczoraj wieczorem Was nadrobić, ale mi net się zawiesił a dziś już nie zdążę, bo jestem umówiona do fryzjera, a później idę do pracy.
Miłego dzionka

[agawoo]

Napisane przez bezaczek7

czyli tort z pieluch odpada nie wiem, ale tak mi się ten pomysł spodobał, że szok!
już poprawiłam zdjęcia, miałam zablokowaną galerię dla obcych

niezłe przeboje. przypomina mi się akcja z moim ojcem

dobranocek

Tez mi się te torty z pieluch podobają I jeszcze widziałam wózeczki z pieluch, też śliczne

Ja dzisiaj klikam do Was z pracy, mamy chwilę spokoju, bo szef zamknięty na spotkaniu z bardzo ważną delegacją Po parunastu dniach paniki teraz chwila oddechu, bo wszyscy siedzą jak trusie przy swoich biurkach Nawet telefon nie dzwoni

[agawoo]

Wróciłam do domu A Wy wszystkie gdzie się podziewacie? Halo, tu wizaż

[acelinka]

hej

normalnie przed pracą nie umiałam wejśc na wizaż, skandal! na 8 jechałam do Wojtaska potem przedszkole, potem kilka spraw na mieście miałam a na 16 byłam zaproszona na urodzinki do brata Wojtaska no i dopiero zlądowałam w domu. Strasznie jestem zmęczona, pewnie jak tylko przyjme pozycje leżącą to zasne

dziękuje Wam za kciuki za dziadka już jest lepiej, zapalenie płuc powoli przechodzi, a zastrzyki pomagają na jelita, najprawdopodobniej się odezwąły neiwyleczone polipy na jelitach ale co to dokładnie to wykarzą baania mam nadzieje.

Martoolka, a co robisz fajnego z włoskami?

ultra, super prezent takie kolczyki

bezaczku mnie też się mega podoba pomysł z tortami pieluchowymi chętnie bym komus taki podarowała, ale też jako przyszła mama byłabym zadowolona z takiego prezentu, bardzo użyteczny

[agawoo]

Acelinka, ciesze się ze z dziadkiem lepiej Mam nadzieję, że niedługo wyzdrowieje

Ja zmykam spać, bo padam na mordkę Chciałam poczekać, az TZ wróci z pracy, ale nie dam rady, oczy mi się same kleją

Dobranoc, zajrze jutro

[bezaczek7]

acelinko to dobrze, trzymam nadal.
wiecie co? wygrałam bilet do kina. żeby było śmieszniej, najbliższe takie jest jakieś 100 km ode mnie nie liczyłam na wygraną, a tu taki psikus
byliśmy w bielsku na dużych zakupach. taki upał, że głęboko mrożone pierogi były na pół miękkie i gdybyśmy pojechali trochę później, to byśmy stali w korku, bo autobus się stuknął z pasażerskim w drodze na bielsko, ale my już na szczęście wracaliśmy. korek chyba na 3 km
zaloguję się na wifonie, zjem zupkę i idę spać.
dobranocek

[acelinka]

hejoooo

no, dziisaj z rana wizaż w normie, mają szczęście bo inaczej

bezaczku, a do jakiego kina ten bilet?
dziekuję za kciukasy

ultra, dziękuję

oświadczam, że mój małż od pasa w góre zamienił się w czekoladke mniam

[ultraradiola]

hej

no no acelinko a ty jak zwykle ranny ptaszek
moj TZ tez zawsze bardzo szybko się opala słoneczko go kocha zawsze fajna czekoladka się robi. On w wakacje mulat a ja ... hmmm bladzioch w porównaniu do niego. Zawsze miałam problem z opalaniem. No i moj TZ potem tak fajnie wygląda jak się opali.

juz czwartek jeszcze jutro wstać i weekend

[acelinka]

ultra no właśnie mam tak samo, mnie mega ciężko łapie, nawet na solarium. No a w tym roku to już w ogóle będe bladzioch bladziowy a nogi to w ogóle mam oporne na opalanie jak chyba nikt

uciekam do pracy miłego, słonecznego dzionka

[metkaa]

dzien doberek
a co tu tak pusto? 3 dni i jednej strony nie zapisalysmy

[dziewczyneczka89]

Napisane przez acelinka

No są jeszcze plastry, zastrzyki, gumeczki, jakieś wkładki może idź po prostu do gina on na penwo Ci doradzi coś odpowiedniego

ale chyba jednak zostane przy tych tabletkach

Trzymam kciuki za dziadka...

magolina:gratuluje skonczenia szkoly
tez bym tak chciala, ja tez mam obrone (chyba w czerwcu lub poczatek lipca) a musze sie jeszvze meczyc z miesiac z egzaminami i zaliczeniami

sjoanna: nasz tez tak wyje. tz odkurza odkurzaczem wszystko tzn. np. wyjmuje baterie i tam tez odkurza i ten wiatraczek... Z reszta moj laptop tez sie wali i go klade na duzej ksiazce ,bo sie szybko nagrzewa

metkaa:i dobrze sasiadka zrobila, nie ma to jak użerac sie z pijakiem


Nie bylo ,mnie dlugo , bo mi sie cos wali z netem na tym latopie., Nie wiem dlaczego...

[magolina]

dziewczyneczka ja też mam problemy z netem wczoraj nie miałam w ogóle a dzisiaj powłaziłam rano a jakiegoś naszego administratora internetu i na chybił trafił zaczęłam przestawiać i się udało

acelinko cieszę się że z dziadkiem lepiej

bezaczku nie pozostaje Ci nic innego jak opchnąć komuś bilet

Co do opalania to ja też będę biała, mój tż skubany ma ciemniejszą karnację (mam nadzieję że dzidziuś odziedziczy karnację po tatusiu )
a ja prawie jak córka młynarza zawsze na wakacje chodziłam do solarium albo smarowałam się samoopalaczem albo balsamami brązującymi, ciekawe czy w ciąży można balsamów brązujących używać

[acelinka]

magolinko, czytałam że można w ciązy używać balsamów brązujących z wkasami DHA, bo one nie wnikają w skóre tylko działają na powierzchni oczywiscie na moim forum ciazowym część dziewczyn stwierdziła, że i to może dzidzi zaszkodzi, ale ja sama nie wiem, nie lubie sies marować tymi balsamami bo zawsze krzywo mi wychodiz i wyglądam komicznie

dziękuję za kciukasy, jesteście kochane ;*

rzeczywiście cosik mały ruch tu jest ostatnio

[sjoanna]

Dziewczyny - lato sie jeszcze dobrze nie zaczelo a wy juz narzekacie i o balsamach brazujacych myslicie.

Zarejestrowalam sie na dekorii - przedtem tylko ogladalam sobie mieszkanka i zapisywalam inspiracje na kompie - teraz moge np dopytac sie o kolor farby czy jakies rozwiazania.
Jak juz bedzie po remoncie i jak juz go przezyje to umieszcze tam moje zdjecia.
Tutaj oczywiscie tez.

Ja musze sie pouczyc a cos mi sie bardzo nie chce - moze kopniaczek na zachete?

[acelinka]

sjoanko kochana bo jak się opalać nie możemy to jakoś trzeba sobie radzić

na zachęte

[agawoo]

Napisane przez metkaa

dzien doberek
a co tu tak pusto? 3 dni i jednej strony nie zapisalysmy

No własnie, a ja liczyłam na to, że niedługo wątek skończymy
Jeszcze tylko jakieś 600 postów, bo ostatnio nawet nieźle nam szło

Napisane przez sjoanna

Dziewczyny - lato sie jeszcze dobrze nie zaczelo a wy juz narzekacie i o balsamach brazujacych myslicie.

Zarejestrowalam sie na dekorii - przedtem tylko ogladalam sobie mieszkanka i zapisywalam inspiracje na kompie - teraz moge np dopytac sie o kolor farby czy jakies rozwiazania.
Jak juz bedzie po remoncie i jak juz go przezyje to umieszcze tam moje zdjecia.
Tutaj oczywiscie tez.

Ja musze sie pouczyc a cos mi sie bardzo nie chce - moze kopniaczek na zachete?

Oj, przydałby się się emotek :kop w doopę:
Ale mogę Cię pałą pogonić

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez acelinka

hejoooo

no, dziisaj z rana wizaż w normie, mają szczęście bo inaczej

bezaczku, a do jakiego kina ten bilet?
dziekuję za kciukasy

ultra, dziękuję

oświadczam, że mój małż od pasa w góre zamienił się w czekoladke mniam

O, proszę, smakowicie

Napisane przez acelinka

ultra no właśnie mam tak samo, mnie mega ciężko łapie, nawet na solarium. No a w tym roku to już w ogóle będe bladzioch bladziowy a nogi to w ogóle mam oporne na opalanie jak chyba nikt

uciekam do pracy miłego, słonecznego dzionka

Mnie słońce przeważnie łapie szybko, jak się nie chcę opalić (np. na spacerze) i oczywiście zawsze nierówno No i kolor tez fantastyczni - czerwony
A jak leżę na plaży i chcę się opalić, to mnie wtedy nie chce złapać, albo jak już złapie, to przy okazji dostanę uczulenia i tyle mojego opalania

Napisane przez acelinka

ultra no właśnie mam tak samo, mnie mega ciężko łapie, nawet na solarium. No a w tym roku to już w ogóle będe bladzioch bladziowy a nogi to w ogóle mam oporne na opalanie jak chyba nikt

uciekam do pracy miłego, słonecznego dzionka

O nie, moja droga, ten nikt to jeszcze ja - na nogach najwolniej się opalam

Opadł ze mnie stres związany z ważną wizyta w pracy, ale już zaczyna się kolejny ...
Padam na pyszczek ...Wczoraj usnęłam za kierownicą, ocknęłam się w ostatniej chwili, jak byłam prawie w rowie Odbiłam szyko kierownicą, i nic się nie stało, ale nieźle się przestraszyłam ... Ten gość, który jechał za mną chyba też ...

[201701300931]

Ja wczoraj nie mogłam się pojawić, bo po wyjściu o 6 nad ranem, wróciłam 0 9:30, umyłam się i poszłam spać Do męża do pracy przyjechał koleś w delegację z Francji i poszliśmy razem na obiad i piwko. Przynajmniej miałam praktyczne lekcje angielskiego. Jeszcze raz się muszę wprosić, bo mimo niemiłosiernego kaleczenia języka i zapominania słów, mogłam sobie poćwiczyć

Dzisiaj miałam dzień lenia w pracy. O 9 skończyłam wszystko, co miałam i zabrałam się za doszywanie zwrotek. Mam ich gigantyczną stertę, nie jest to ważne, ale nie mam nic innego do roboty I tak będzie przez najbliższy czas. Bo nie pójdę do kierowniczki i nie powiem, żeby mi coś dała nadprogramowego, bo wychylać się nie będę

A dzisiaj zrobiłam zakupy prezentowo-rocznicowe. Już w niedzielę

[certina4]

hej,
witam się po krótkiej nieobecności. Wczoraj znowu pracowłam do 19 i wróciłam ledwo do domu, dzisiaj krócej ale i tak padam na twarz.

Bardzo proszę o kciuki jutro za mojego TŻ - egzamin ma ważny od 10

jutro będę nadrabiać

[agawoo]

Napisane przez Danaeee84

Ja wczoraj nie mogłam się pojawić, bo po wyjściu o 6 nad ranem, wróciłam 0 9:30, umyłam się i poszłam spać Do męża do pracy przyjechał koleś w delegację z Francji i poszliśmy razem na obiad i piwko. Przynajmniej miałam praktyczne lekcje angielskiego. Jeszcze raz się muszę wprosić, bo mimo niemiłosiernego kaleczenia języka i zapominania słów, mogłam sobie poćwiczyć

Dzisiaj miałam dzień lenia w pracy. O 9 skończyłam wszystko, co miałam i zabrałam się za doszywanie zwrotek. Mam ich gigantyczną stertę, nie jest to ważne, ale nie mam nic innego do roboty I tak będzie przez najbliższy czas. Bo nie pójdę do kierowniczki i nie powiem, żeby mi coś dała nadprogramowego, bo wychylać się nie będę

A dzisiaj zrobiłam zakupy prezentowo-rocznicowe. Już w niedzielę

Nauka jest najlepsza w praktyce właśnie

Ale zleciało, już majowe rocznice nam mijają

Napisane przez certina4

hej,
witam się po krótkiej nieobecności. Wczoraj znowu pracowłam do 19 i wróciłam ledwo do domu, dzisiaj krócej ale i tak padam na twarz.

Bardzo proszę o kciuki jutro za mojego TŻ - egzamin ma ważny od 10

jutro będę nadrabiać

Certi, będę trzymać

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Chciałam wyciągnąć rower z piwnicy, ale nie dałam rady Jest zastawiony drzwiami, których nie mogłam podnieść Musze jutro poprosić TZta

[acelinka]

Napisane przez agawoo

Opadł ze mnie stres związany z ważną wizyta w pracy, ale już zaczyna się kolejny ...
Padam na pyszczek ...Wczoraj usnęłam za kierownicą, ocknęłam się w ostatniej chwili, jak byłam prawie w rowie Odbiłam szyko kierownicą, i nic się nie stało, ale nieźle się przestraszyłam ... Ten gość, który jechał za mną chyba też ...

O nie! Tak nie można!
Kochana, ja wiem ze praca jest ważna, no ale bez przesady. Jak już masz taki sajgon to chociaż odpusć sobie w domu i więcej odpocznij, proszę! Nieźle byś narobiła, nawet nie chce myśleć ... ale dobrze ze się nic nie stało i oby to się więcej nie powtórzyło

Napisane przez certina4

hej,
witam się po krótkiej nieobecności. Wczoraj znowu pracowłam do 19 i wróciłam ledwo do domu, dzisiaj krócej ale i tak padam na twarz.

Bardzo proszę o kciuki jutro za mojego TŻ - egzamin ma ważny od 10

jutro będę nadrabiać

następny pracuś ...
za tż'ta

Napisane przez Danaeee84

Ja wczoraj nie mogłam się pojawić, bo po wyjściu o 6 nad ranem, wróciłam 0 9:30, umyłam się i poszłam spać Do męża do pracy przyjechał koleś w delegację z Francji i poszliśmy razem na obiad i piwko. Przynajmniej miałam praktyczne lekcje angielskiego. Jeszcze raz się muszę wprosić, bo mimo niemiłosiernego kaleczenia języka i zapominania słów, mogłam sobie poćwiczyć

Dzisiaj miałam dzień lenia w pracy. O 9 skończyłam wszystko, co miałam i zabrałam się za doszywanie zwrotek. Mam ich gigantyczną stertę, nie jest to ważne, ale nie mam nic innego do roboty I tak będzie przez najbliższy czas. Bo nie pójdę do kierowniczki i nie powiem, żeby mi coś dała nadprogramowego, bo wychylać się nie będę

A dzisiaj zrobiłam zakupy prezentowo-rocznicowe. Już w niedzielę

Co fajnego kupiłaś? Ale ten czas szybko leci, dopiero co ekscytowałyśmy się przygotowaniamia a tu już rocznice

Fajnie tak sobie język poćwiczyć, ja się przyznam że pomimo tego że ucze dzieci angielskiego i ogólnie mam uprawnienia do nauki tego jeżyka na najniższym szczeblu edukacji, (ale zawsze cos) to nigdy nie prowadziłam takiej prawdziwej rozmowy w tym języku

[agawoo]

Napisane przez acelinka

O nie! Tak nie można!
Kochana, ja wiem ze praca jest ważna, no ale bez przesady. Jak już masz taki sajgon to chociaż odpusć sobie w domu i więcej odpocznij, proszę! Nieźle byś narobiła, nawet nie chce myśleć ... ale dobrze ze się nic nie stało i oby to się więcej nie powtórzyło

No staram się odpoczywać, ale niestety ciągle myślę o pracy i ten odpoczynek niewiele daje
Uff, może w czerwcy trochę się przeluźni, powoli zaczną się urlopy

[agawoo]

Dobranoc Dziewczynki
Udało mi się nie zasnąć przed powrotem TZta z pracy (ale to tylko dlatego, ze stałam w kuchni i smażyłam naleśniki na jutro )

Buziaki