|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2011-05-10, 12:19 | #4051 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: perfumerie sieciowe w kulki sobie lecą!
Cytat:
Nie mogę jednak zgodzić się z Pani opinią - wszystkie produkty widniejące jako "dostępne" są w naszym magazynie i niezwłocznie wysyłane. Edytowane przez MichailK Czas edycji: 2011-05-10 o 12:23 |
|
2011-05-10, 16:11 | #4052 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 64
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Witam Dziewczyny ,
długo zastanawiałam się gdzie zadać to pytanie, aż w końcu padło na ten temat, mam nadzieje, że nikomu nie będzie przeszkadzać jeśli zadam tutaj pytanie. Otóż długo szukałam zapachu dla siebie, jestem osoba dość wybredną i marudną z tego względu robię zakupy z dużą uwagą, żeby potem nie musieć wybrzydzać. W perfumerii przypadł mi do gustu Calvin Klein One Unisex, jednak zanim ostatecznie zdecyduję się na zakup, chciałabym go troszkę przetestować. Stad też moje pytanie. Czy mogłabym poprosić w Douglasie lub Sephorze o próbkę, nie chciałabym wyjść na idiotkę i sępa, czy próbki można dostać tylko przy jakimś zakupie |
2011-05-10, 18:11 | #4053 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 609
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A chłopaków to nie?
Zupełnie spokojne poproś o próbkę. Podobno bywa różnie, ale ja w Sephorze zawsze dostawałem, bardzo często bez robienia żadnych zakupów. Edytowane przez garch Czas edycji: 2011-05-10 o 18:14 |
2011-05-10, 18:38 | #4054 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 64
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
tak jakoś przypadkiem bez zastanowienia to napisałam .
Dziękuję za odpowiedz . Właśnie bardzo mnie stresuje, że mogłabym zostać potraktowana jak intruz ;p. Ale świadomość, że możliwym jest je dostać dodaje mi odwagi . Wstyd, taka stara i takie obawy ;p. |
2011-05-10, 18:54 | #4055 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A ja nie lubię prosić się o próbki w perfumeriach, bo jakiś rok temu pani w M. na moją prośbę o próbkę zapachu odpowiedziała nieładnie. Wolę zamówić sobie na All albo poprosić koleżankę, która ma koleżankę pracującą w jednej z warszawskich perfumerii.
Wkurza mnie, że często jak facet nie jest ubrany w koszulę, garniak itp jest traktowany byle jak. A jak raz wybrałem się w Warszawie do perfumerii nieopodal PKiN w koszulce Iron Maiden Miny pań ekspedientek były genialne. Patrzyły się na mnie jak na bezdomnego Bo przecież każdy kto słucha cięższej muzyki to brudas i do perfumerii idzie się tylko popsikać żeby nie śmierdzieć tak bardzo. na perfumerie. Edytowane przez 3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 Czas edycji: 2011-05-10 o 18:56 |
2011-05-10, 19:02 | #4056 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 609
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Przeczytaj też to |
|
2011-05-10, 20:20 | #4057 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 782
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Moje wrazenie z Marionnaud -po zakupie ulubionych kosmetyków zapytałam czy nie mają jakis próbek -z pod lady pani wyciaga krem wiec pytam czy maja moze próbki perfum na to pani tak mamy ale za taką sumę jaką pani wydała na kosmetyki to mozemy dac jedynie krem
w sephora panie podchodzą i słuchają czego bym chciała lub czego szukam jednak zauwazyłam że znacznie milej mnie obsługują odkąd wydałam parę setek na perfumy i nigdy nie miałam problemu z próbkami zawsze dostawałam jakie miały i kremów i perfum aha zawsze krępuje mnie wodzący wzrok po co bym tylko nie sięgnęła czuję się w sephorze jak złodziej az wstydze sie cokolwiek tknąć ale rozumiem te panie. |
2011-05-10, 20:35 | #4058 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
[
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over ...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel) |
2011-05-10, 21:02 | #4059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;26838472]
Wkurza mnie, że często jak facet nie jest ubrany w koszulę, garniak itp jest traktowany byle jak. A jak raz wybrałem się w Warszawie do perfumerii nieopodal PKiN w koszulce Iron Maiden Miny pań ekspedientek były genialne. Patrzyły się na mnie jak na bezdomnego Bo przecież każdy kto słucha cięższej muzyki to brudas i do perfumerii idzie się tylko popsikać żeby nie śmierdzieć tak bardzo. [/QUOTE] Mogę Cię jedynie "pocieszyć", że w centrum "warsiafki" nie tylko facetów traktują w ten sposób. Przecież powszechnie wiadomo, że jak ktoś słucha ciężkiej muzyki, to nie dosyć że jest brudasem, to zapewne jest też "szatanisztą" i zjada koty w każdy weekend Na mnie w ten sposób patrzą bardzo często, chociaż takich koszulek akurat nie noszę. Ale jak widzą prawie 2 metry (na koturnach) "czegoś" ubranego na czarno i do tego w skórze, to chyba spodziewają się, że z rękawa wyciągnę broń plazmową I jest to powszechne zjawisko nie tylko w perfumeriach. Weszliśmy z moim Lubym kiedyś do salonu firmowego znanego projektanta a pan ochroniarz zagrodził nam drogę. Ale co tu się dziwić, skoro kiedyś Simona Le Bon z Duran Duran nie chciano wpuścić do jednej z warszawskich "ekskluzywnych" knajp... A co do kompetencji pań tam sprzedających. Typowa scenka: Sprzedawczyni: Czegoś pani szuka? Ja: Tak, szminki, numeru 666 Guerlaina. S: Czarnych szminek nie mamy. Dla niewtajemniczonych: #666 to kolor Pink Shine z serii KissKiss Maxi Shine i zdecydowanie nie jest ona czarna
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
2011-05-10, 21:14 | #4060 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Widocznie pani wykoncypowała, że skoro ma taki szatański numer to musi być czarna
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami) |
2011-05-10, 21:44 | #4061 | |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Ja ostatnio zauważyłam, że w jednym z b-stockich Douglasów panie maskują swój brak wiedzy na zasadzie "jeśli tego kosmetyku nie znam to to NA PEWNO nie istnieje". |
|
2011-05-11, 08:49 | #4062 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Powiem Wam, że mnie to panie z perfumerii nigdy nie przestaną zadziwiać. Otóż rodzicielce zamarzył się "cudowny, idealnie dopasowany podkład". Uchytrzyłyśmy się i poszłyśmy razem do D, żeby pani nie wcisnęły jej badziewia (ona taka mało kumata kosmetycznie i daje sobie wszystko wetknąć). No i chodzimy, wybieramy, podeszła nawet miła pani i zaproponowała, że zrobi próbki tych, co wybierzemy. No i zadowolone idziemy do domu na testy, mama wybrała swój ideał i uznałyśmy, że z kupnem sobie poradzi sama. Pokaże opisaną próbkę i powie "pełen wymiar proszę". No i wszystko fajnie tylko, że zamiast testowanego podkładu liftingującego panie dały jej normalizujący, taka tam maleńka różnica I weź tu zaufaj paniom z D...
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 |
2011-05-11, 09:53 | #4063 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
hehehe,666, czarna szminkaDobre, dobre
|
2011-05-11, 10:18 | #4064 |
Matka buldoga
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 7 641
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Tak czytam i mam wrazenie, ze wszystkie te panie ekspedientki zachowuja sie jak wlascicielki owych perfumerii. Ciekawe jak to sie ma do polityki firmy.
Az mam dzika ochote sprowadzic niektore na ziemie, tak mocno zeby sie potlukly...
__________________
"Nie mam nic do ukrycia...oprócz strzykawek, skalpeli i pił do kości, które mam w ukrytej szufladzie..." |
2011-05-11, 13:48 | #4065 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
A co do Marionnaud to mam wrazenie, ze z zalozenia jest to perfumeria exclusif - powaznie, zawsze tam mieli malo rabatow, glownie przychodzily bardzo bogate klientki. Teraz chyba obroty im spadly, bo nawet te zamozne osoby, ktorym jest obojetne ile wydadza, przekonaly sie jakos do D. i S., ktorych jest mimo wszystko wieciej niz sieci M. Mysle, ze stad te ciagle promocje w Marionnaud, ostatnio dla posiadaczy karty klienta glownie, ale zawsze cos. Mimo wszystko wydaje mi sie, ze M. skierowna jest wciaz dla klientow z wyzszje polki, mimo, ze sprzedaja tam to samo co w innych sieciowkach. |
|
2011-05-11, 19:41 | #4066 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Scenka
__________________
♥♡
|
|
2011-05-11, 20:18 | #4067 | |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Całe szczęście pani w perfumerii przejrzała go i schowała na dno szafy, żeby żaden szatański kolor szminki nie trafił pod strzechy, ani do kobiecych torebek. Jeszcze wodziłby na pokuszenie te biedne kobietki, a co gorsza wpatrzonych w ich usta mężczyzn |
|
2011-05-11, 20:53 | #4068 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Marrionaud jest perfumerią idealną (co prawda mały wybór) ale personel jest całkowicie niezainteresowany klientelą. Wczoraj odstawiałam na półkę tester letniej limitowanki CH 212 i jako żem niezdarna i ciapowata, flakon nie tylko upuściłam z ogromnym hukiem, to jeszcze na dodatek jego okrągłość wprawiła go w ruch i poturlał się przez pół sklepu. Byłam zajęta pogonią za perfumami (chociaż raz dosłownie) więc najpierw nie zwróciłam uwagi na ekspedientki, ale po chwili się przekonałam, że one na mnie też nie. Spędziłam tam z 10 minut i czułam się jak u siebie, chodziłam, wąchałam, macałam. Mogłabym poprzestawiać towar wobec własnego widzimisię- wątpię, żeby gwiazdeczki to zauważyły. Lubię taką atmosferę, bo jestem klientką samoobsługową i wolę sama sobie znaleźć rozmiar, kolor, zapach. Zostawienie mnie w spokoju to dar ze strony ekspedientek. Z drugiej strony wiem, że tak jest zawsze i problem się pojawia jak wtedy gdy nie mogłam znaleźć ceny meteorytów (szokującą opowieść zamieściłam już w tym wątku i nie będę się powtarzać). Ja rozumiem, że niskie pensje, że się nie chce, że się przyzwyczaiły do tego, że duża część klientek wie po co przyszła i odmawia skorzystania z pomocy konsultantek. No, ale jeśli ja biegnę przez pół perfumerii za testerem, który równie dobrze mógł się rozbić w drobny mak, a ekspedientka dalej siedzi wpatrzona w ekran komputera, to ja się pytam: aleooosssooochoziii. Nie chciałabym, żeby potem mi patrzyła na ręce i pilnowała czy ta ciamajda znowu czegoś z półek nie pozwala, ale no chociaż jakieś: czy wszystko w porządku? byłoby na miejscu. Chyba, że to savoir-vivre w wykonaniu Marrionaud: gafy klienta się ignoruje
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
2011-05-11, 21:30 | #4069 | |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
|
|
2011-05-11, 21:46 | #4070 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 782
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
jeszcze jedna madra odpowiedz pani ze znanej perfumerii.Pytam panią skromnie -chciała bym poznać zapach z drzewem sandałowym-pani podaję testerekz zapachem(ponieważ testery stoją po jej stronie lady za plecami dosłownie ) niucham i proszę o zapach znutą tuberozy pani psika na kartonik perfum ,następnie proszę tez o zapach z paczulą -pani widzi że chce ja troche pomęczyc, a gołym okiem widać ze na testerach skąpi więc odpowiada ''paczula była w składzie w tych pierwszych perfumach a widzę że chodzi pani o składy które utrzymują zapachy to powiem jeszcze ze ambra była w tym ostatnim .Przetestowałam trzy zapachy w których mozna było znaleźć dosłownie jak się okazuje wszystko czego chcemy---cud zapachy dosłownie 3 na dziesiątki a może setki innych
---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ---------- Cytat:
|
|
2011-05-11, 23:27 | #4071 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Tak się zaczęłam zastanawiać nad różnicami w podejściu do klienta jakie zaszły w ciągu ostatnich 10 lat i doszłam do wniosku, że to może być wina właściciela a nie tylko osób sprzedających. Douglas był i jest niemiecki - czyli oszczędzają jak się tylko da Sephora należy do koncernu Louis Vuitton Moët Hennessy - więc nie muszą się przejmować flakonikiem wody toaletowej czy słoiczkiem kremu, bo i tak są one "wpisane w cenę" butelki Dom Pérignon i torebki z logo LV A za Marionnaud od 2005 roku stoi spółka AS Watson będąca częścią gigantycznego koncernu z Hongkongu. Więc po co komu klienci z Polski skoro mają za sobą całe Chiny?
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
|
2011-05-12, 06:51 | #4072 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 782
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
skoro im na nas tak nie zależy bo mają chiny za plecami to niech oni się z tymi perfumami na bazar najlepiej wynoszą oooo! i z iście szatańską szminką też-nie obrażając bazarów
|
2011-05-12, 10:49 | #4073 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: perfumerie sieciowe w kulki sobie lecą!
Cytat:
Opowiem jeszcze, że ostatnio w Sephora napadła mnie nadgorliwa konsultantka, która: - koniecznie chciała doradzić - po drugiej namowie, zadałam jej pytanie o Even Better Clinique - pokazała mi tester na ręce, a jak chciałam odrobinę do domu na twarz, to stwierdziła, że nic mi to nie da, bo będzie tak samo jak na ręce!! - musiałam jej tłumaczyć, że jednak tylko na twarzy sprawdzę, czy krem nie jest za ciężki, czy pasuje do mojej cery, czy zgra się z fluidem... Zrobiła mi tą próbkę, ale nie mam pojęcia, czemu stwarzała problem. Aha! od razu dodała, że są ostatnie 2 szt. i czy mi robić rezerwację. Może te panie za bardzo kierownictwo naciska na sprzedaż? Natomiast w Sephora na Floriańskiej bardzo miła pani sama zaoferowała mi próbki to chyba kwestia człowieka, na jaką ekspedientkę się trafi. Miałam też dobre doświadczenie w Douglas na Floriańskiej, mogłam się czuć swobodnie próbując perfumy S. Lutens (cała półka), i nikt mnie nie nagabywał ani nie namawiał do zakupu tu i teraz pozdrawiam |
|
2011-05-12, 11:01 | #4074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: tam gdzie praca, pasja i przyszłość
Wiadomości: 8 388
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A ja wczoraj byłam w szoku jak chciałam dokonać zakupu w Yves Rocher.
Testowałam zapachy, a sprzedawczyni opuściała kasę, które znajdowała się 1,5 metra ode mnie i stanęła 2 kroki ode mnie i patrzyła mi na ręce. Nigdy przenigdy nie spotkałam się z taką sytuacją, w żadnej Sephora, Douglas czy innej luksusowej. A takie coś spotkało mnie w Yves Rocher Dodam, że byłam porządnie ubrana, bo wracałam z pracy, więc nie wiem, czemu mnie taki zaszczyt spotkał, że pani poczuła się przy mnie nadgorliwym ochroniarzem
__________________
Miłośniczka kosmetyków naturalnych i nietestowanych na zwierzętach Jestem Naturalna Dusza Podróże Duszy Wybierz Zielone z CCL |
2011-05-12, 11:01 | #4075 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
W innym M. w miescie Rzeszowie bylo podobnie jak Beyzo piszesz - obsluga nie zauwaza, ze klientka wchodzi A myslalam, ze skoro tamtejsi ludzie sa bardzo lajtowo nastawieni do zycia to w pracy beda mili i pomocni, ale nie - tam panuje zasada "zarobic ale sie nie narobic" Mowie rzecz jasna o tej konkretnej perfumerii raz jeden raczyla tam do mnie podejsc pani z drugiej sali, bo uslyszala stukanie moich kopytek - pewno myslala, ze przyjdzie wyfiokowana laska w szpilkach |
|
2011-05-12, 11:09 | #4076 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: tam gdzie praca, pasja i przyszłość
Wiadomości: 8 388
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
poza tym - nie mam miłych wspomnień z pobytów w M., więc szkoda mojego czasu na sklepy gdzie klient traktowany jest jak zło najgorsze
__________________
Miłośniczka kosmetyków naturalnych i nietestowanych na zwierzętach Jestem Naturalna Dusza Podróże Duszy Wybierz Zielone z CCL |
|
2011-05-12, 12:07 | #4077 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Do M. chodzę bardzo bardzo rzadko, bo zupełnie mi nie po drodze, praktycznie byłam tam nie więcej niż 5-6 razy. Tyle tylko, że mnie jak najbardziej odpowiada jak nikt nie zwraca mnie uwagi wtedy dowolnie mogę sobie testować bez zbędnych , natarczywaych spojrzeń i irytującej chęci "pomocy". Fakt, w M. jest mały wybór i mało ludzi w perfumerii - TO mnie denerwuje bo jesli jestem sama, to te panie siłą rzeczy muszą mi się przyglądać i patrzeć na ręce. Wolę S., gdzie jest zdecydowanie większy wybór i chętnie panie dają próbki (jeśli zgłoszę taką chęć )
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
|
2011-05-14, 12:04 | #4078 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: tam gdzie praca, pasja i przyszłość
Wiadomości: 8 388
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
moje ostatnie dwa bulwersy dotyczą Douglas
1. wciskanie kitu, że coś nie jest przeterminowane, jak widzę jasno, że jest to wręcz robienie z klienta głupka - data ważności jak byk, że już krem po terminie, a babka wysila się i mówi, że jeszcze po otwarciu ważny 18 miesięcy 2. przychodzę i kupuję, to sprzedawca happy i w ogóle prawie na rękach by mnie wynieśli. A jak przychodzę dzień po zakupach tylko potestować, to traktują klienta jak powietrze, naburmuszeni stoją i nawet się nie uśmiechną. takie wyrachowanie i fałsz aż bije po oczach
__________________
Miłośniczka kosmetyków naturalnych i nietestowanych na zwierzętach Jestem Naturalna Dusza Podróże Duszy Wybierz Zielone z CCL |
2011-05-14, 12:40 | #4079 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 903
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Kurde a ja 2 dni temu weszlam do D i poszlam do polki z nowosciami.Pani pyata czy cos chce a ja ze tylko przyszlam powachac.A Pani,ze mi da probke...
A bylam ubrana normalnie, dzinsy,bluza. Widac mam szczescie. |
2011-05-14, 12:51 | #4080 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: tam gdzie praca, pasja i przyszłość
Wiadomości: 8 388
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
wida ta pani tam krótko pracuje i jeszcze nie nabrała nawyków "olewania" klientów
__________________
Miłośniczka kosmetyków naturalnych i nietestowanych na zwierzętach Jestem Naturalna Dusza Podróże Duszy Wybierz Zielone z CCL |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:39.